Donry wieczur ja juz mieszkam 32 lata ale nie mam obywatelsywa francuskiegp mam 2 dwuch synow sa francusami zycie 32 lat temu bylo Inne teraz jest bardzo inne pani mieszka W Paruzu i mysle ze pani niezna zycia kulturowego bo jest duzo Obco krajowcow i obraca sie z ludzmi ktorzy pracuja w biurach to sa ludzie ktorzy maja inna kulture w ktorej ja sie obracam a by zyc we Francji najwazniejsze trzeba znac jezyk francoski i musze powiedziec ze francusi nie maja zdolnosci i uczenia sie obcych jezykow jakby Angielski my polacy mamy szypka zdolnosc uczenia sie obcych jezykow My polcy w francji jestesmy uznawani za narod pracowity jestesmy doceniani ja tez co lubie ze historia ma wielka prownania z Polska Francusi nie przyznawaja sie do tego polacy do francji duzo wniesli i pozostawili po sobie co jest piekne Polskosc ja zyje zyciem polski w francki widze zycie moich dynow to prawdziwi Fracusi tu sie urodzili tu zyja sa regiony paryza i okolice to sa inne zycie i trzeba sie przyzwyceaic i zyc pozdrawia Ewa🌞🌞🌞🌞🌞
Tłumacz zrozumiałego języka: Dobry wieczór. We Francji mieszkam 32 lata, ale nie mam obywatelstwa francuskiego. Mam dwóch synów, są Francuzami. Życie 32 lata temu było inne, teraz jest inaczej. Myślę, że Pani, mieszkając w Paryżu, nie zna życia kulturowego, ponieważ jest tam dużo obcokrajowców, którzy pracują w biurach i obracają się w swoim towarzystwie, gdzie kultura jest różnorodna. Są to ludzie innej kultury. Żeby żyć we Francji, trzeba znać język francuski, ponieważ Francuzi nie mają zdolności do nauki języków obcych, tak jak np. Polacy do nauki języka angielskiego. Polacy we Francji są doceniani i uznawani za pracowitych. Osobiście bardzo podoba mi się fakt, że polska, jak i francuska historia mają ze sobą wiele wspólnego. Francuzi nie przyznają się do tego, że Polacy dużo wnieśli do Francji i pozostawili po sobie tak wiele piękna. Ja żyję życiem polskim we Francji. Moi synowie są jednak prawdziwymi Francuzami, tu się urodzili i tu żyją. W regionach Paryża i okolicach jest inne życie, do którego trzeba się przyzwyczaić i jakoś żyć. Pozdrawia Ewa 🌞🌞🌞🌞🌞
Absolutnie nie zgodzę się z tym ze Francuzi nie mówią w języku angielskim. Mieszkam w Paryżu już podad 20 lat i NIGDY nie spotkałam się żeby ktoś nie mówił w tym języku.
Przepraszam co jest w tym złego że francuzi wolą własny język? Czy Anglicy mówią po francusku czy po polsku? Polacy w większości mówią tak dobrze po angielsku jak Francuzi 😅 co do wierności w związkach to ja tu żyje od ponad 30 lat i wszyscy moi znajomi, a mam ich dużo są sobie wierni. Nikt tutaj się nie zgadza na jakieś zdrady 😱 mój mąż jest Francuzem i wiem że by mnie zabił jakbym go zdradziła... Nie zapominając o kochanku 🤠🔫😌... Ale może pani obraca się w jakimś dziwnym paryskim środowisku? . Normalni i przeciętni francuzi są jak Polacy. Wogóle jak się chce na prawdę poznać życie we Francji to raczej odradzam Paryż gdzie życie jest szalone i na ulicach w większości królują turyści... , no właśnie. To zawsze trochę niebezpieczne uogólniać. Ja sobie często mówię że Polacy i Francuzi mają wiele wspólnego tylko że tego nie wiedzą 😅😂. Po prostu mamy inną historię inny klimat i trzeba też wiedzieć że Francja była jest i będzie na skrzyżowaniu dróg. Jest krajem o licznych kulturach i dzięki temu bogatszym w pewne rzeczy jak np. kuchnia, przyroda, moda,.. Itd itp. Polacy żyjący we Francji bardzo szybko się przystosowują do tej francuskiej kultury i trybu życia. Dlaczego tak nam z tym łatwo? Bo w sumie jak już wyżej pisałam jesteśmy do siebie podobni. Francuzi mają i mieli po prostu więcej wolności. Polska przez długie lata żyła albo pod zaborami, albo pod okupacja, albo pod jarzmem komunizmu. Co się dziwić że mamy tyle rzeczy do nadrobienia? I tak uważam że sobie dobrze obecnie Polacy radzą i szybko doganiają zachód. Może nawet trochę za szybko, w tym jest problem bo czy nie zgubią własnej polskiej tożsamości w tej pogoni.?
@@krystynabilczewski9306 mówienie po francusku dla francuza jest strefą komfortu a mówienie po angielsku dla franzuca jest wyjsciem z tej strefy komfortu, moze nie jest przyjemne ale rozwija
@@pablos6668 zgadzam się że wysiłek mówienia obcymi językami jest dobry dla umysłu ale dlaczego ciągle czytam te" klisze " na temat francusów? Że niby nie mówią innymi językami niż francuski... Możliwe że tak było w większości ze starszymi pokoleniami bo po prostu nie było to wymagane w środowisku zawodowym, jednak wielu znało np.niemiecki czy włoski... Itd. Myślę że Polacy dzusiaj trochę szpanują z tym angielskim. Jeszcze 30 lat w stecz mało kto mówił w Polsce po angielsku. Teraz jest inaczej bo Polska weszła do Europy i ludzie podróżuja, no i angielski jest uczony we wszystkich szkołach. Proszę mi wierzyć że młode pokolenia we Francji też znają obce języki i nie tylko angielski. Francuzi zawsze dużo podróżowali ale jest wiele krajów gdzie mówi się jeszcze po francusku jak np. Canada, Corse kraje Afryki Północnej i wszystkie dawne kolonie Francji oraz terytoria francuskie Guadeloupe, Saint Martin etc jest ich dużo i są to bardzo piękne i ciekawe turystycznie miejsca. W ilu krajach mówi się po polsku? Co się dziwić że Polacy muszą się uczyć obcych języków żeby móc podróżować. Mnie bardzo drażni ta polska duma i powiem nawet pycha jak tylko coś potrafią to muszą się wywyższać. A z drugiej strony łatwo innych krytykują. Dobrze by było jakby Polacy nauczyli się wreszcie więcej życzliwości i tolerancji dla innych narodów. Wiem dobrze że Polacy samych siebie nie lubią i są zakompleksowanym narodem i może to tłumaczy te ciągle krytyki i pouczania. To się im nie podoba tamto im nie pasuje. Jak się zmienia kraj to tak jak się do kogoś idzie w gościnę, nie krytykujesz jedzenia, firanek i mebli... To się nazywa po prostu "savoir vivre" et respecter ceux qui vous accueillent.
@@krystynabilczewski9306 ciężko się nie zgodzić, poza tą kwestią szpanowania po angielsku. Nie wiem jak to wygląda przy osobach starszych odemnie ale w ludzie w moim wieku, a przynajmniej w moim otoczeniu używają często angielskiego na co dzień bo sporo ogląda się kontentu zza garnicy. Dużo słucha się muzyki gdzie śpiewają po angielsku i czasem nawet ciężko jest pewne rzeczy wyjaśnić na polski dlatego sam mam takie dni gdzie wplatam w swoich wypowiedziach sporo angielskiego.
To, że Francuzi nie mają takiego szacunku dla kobiet nie wynika z równouprawnienia, a z głęboko zakorzenionego szowinizmu. Wydaje mi się, że oni od wieków byli tymi galijskimi kogucikami(których świat podziwiał za to od zawsze) i chcą nadal nimi pozostać. A wlasna kobieta jest tylko nudnym dodatkiem, ktorego się nie szanuje. Wszak z reguły nie kapią się wieczorem- , tylko rano..dla zony? Na pewno nie.. To tylko takie moje obserwacje z boku
Czy pani żyje we Francji? Na jakiej podstawie to stwierdzenie że się nie myją wieczorem i że im brakuje szacunku dla kobiet? Ja tu żyje od ponad 30 lat i jakoś nigdy tego nie odczułam, że ktoś mnie nie szanuje bo jestem kobietą... Itd itp . Francuski nie potrzebują żeby im drzwi otwierać i całować ręce, bo dobrze wiedzą że to tylko hipokryzjia. Proszę wybaczyć ale ja w Polsce też długo przebywałam i tam właśnie widziałam więcej braku poszanowania dla kobiet niż we Francji. Nie wystarczy kupić kwiatka na 8 marca żeby być gentlemanem. Co do czystości Francuzów to też stare" clichés " które pochodzą z XVIII wieku. Czas by było o tym zapomnieć!
@@krystynabilczewski9306 To co p.napisala na temat stosunku Polaków do swych żon, to żadne klische, to napewno obiektywna obserwacja!😂 Żałosne i jakże charakterystyczne , dla zakompleksionych Polek za granicą! ( Francuzi mogli być brudni przed wiekami ,to już historia, natomiast to piękny zwyczaj całowania kobiet w rękę,( który , niestety, przechodzi do historii, wszak feministki da teraz trendi i wiedzą lepiej , co jest lepsze dla kobiet!) jest godzien pogardy i nazwany hipokryzja !? 🤔( tak naprawdę mężczyźni chcieli gryźć kobiety! 😂)
@@jaamadea9439 zakompleksowane polki to może czasem są jak przyjeżdżają do Paryża ,? Jasne że jak widzisz niektóre paryzanki, które ubrane są gustownie i wypielęgnowane a jednocześnie naturalne to jest czym... Jednak to szybko przechodzi. Tutaj nikt nikogo nie ocenia za wygląd i ludzie się nie gapią na ciebie z napiętnoscią bo jesteś " inny". Przyzwyczajeni do multikultur nie zwracają na uwagi na to jak wyglądasz, chyba że się źle zachowujesz 🤔. Ja właśnie żyjąc w Polsce byłam zakompleksowana a we Francji bardzo szybko poczułam się na luzie i jest mi z tym bardzo dobrze. Nie pisałam o stosunku polskich mężów do ich żon, nie wiem skąd to wywnioskowałaś. Mi chodziło o to cmokanie ręki którego zawsze nienawidziłam. Jednak teraz jak się tak dobrze zastanowię, to faktycznie wiele obłudy kłamstw i zdrad widziałam wokół mnie jak zylam w Polsce ze strony mężczyzn, zarówno w rodzinie bliskiej i dalszej jak i u znajomych czy sąsiadów. Więc moje obrzydzenie tym cmokaniem ręki może ma źródło w tym "obiektywnym doświadczeniu"??? Mój mąż jest Francuzem i mi ręki nigdy nie całował ale mam do niego 100 % zaufanie i wiem że mnie szanuje. Tak między nami ta legenda o brudzie Francuzów ciągnie się od pewnego okresu w którym ludzie myśleli że woda jest źródłem epidemii i czasem faktycznie tak bywało. Czy zastanawiałaś się dlaczego w Polsce świeci się koszyki z pokarmem na Święta wielkanocne? To też trochę podobny zabobon pochodzący właśnie z Europy Zachodniej gdzie ludzie wszędzie widzieli diabła a szczególnie w jedzeniu. Jednak przetrwało to w tradycji polskiej 🤔. We Francji medycyna najpierw zabraniała i straszyła wodą a w XIX wieku wręcz przeciwnie . Co zrobić? Ludzie słuchali " mądrzejszych " od nich.... Wystarczy trochę poszukać i poczytać żeby pewne rzeczy zrozumieć à nie wypisywać to co większość ludzi powtarza w kółko Macieja. Czy sprawia Polakom przyjemność jak się mówi że są alkoholikami? W komunistycznej Polsce też śmierdziało potem w przepełnionych autobusach ale świat o tym nie wypisywał co 5 minut.
Mąż się nie myje dla żony a ona... przypuszczam też nie?😂😂😂 No to śmierdzą razem i widocznie im to nie przeszkadza 😂 co za bzdury!! Czy pani spała z jakimś Francuzem? Ja to od ponad 30 lat robię no i nie zauważyłam żadnego smrodu.
Nie kochana, francuzi nie mają problemu z angielskim. Po prostu nie jest im aż tak potrzebny jak Polakom. Bo po co im ten angielski? Myślę że francuski im na prawdę wystarczy nawet do podróżowania po wielu krajach gdzie zresztą mówi się po francusku. Podam przykład, jechaliśmy do Włoch i nauczyłam się specjalnie na tą okazję podstaw języka włoskiego i co? Na miejscu większość Włochów mówiło po francusku i byli z tego zadowoleni. Jest wiele takich ciekawych dla Francuzów destynacji gdzie mówi się po francusku. Pozatym jak już gdzieś w innym komentarzu wspomniałem historia Angli i Francji nie zawsze była wesoła. Trochę tak jak nasza polska z Rosją. Kto u nas mówi dzisiaj po rosyjsku? 👻Młode pokolenia jednak uczą się języka angielskiego, i często hiszpańskiego, włoskiego czy niemieckiego... O wierności już Ci napisałem, co o tym myślę. 💘. Co do restauracji w Paryżu to jasne że jest dużo fastfood, bo jest dużo turystów z Polski i Angli i USA, którzy uwielbiają tego typu jedzenie 😅😂 ale tak poważniej mówiąc, no po prostu muszą być i takie i inne aby każda kieszeń mogła być zadowolona. Osobiście znam znakomite restauracje, z typowo francuskim jedzeniem ale trzeba je szukać i troszkę oddalić się od turystycznych miejsc. Polecam " petit routard" albo " guide Michelin" ( ten drugi dla dobrze napchanych portfeli 😉). Ostatnia rzeczą której trochę nie rozumiem.... Czy twoim zdaniem to jest źle że Paryż zachował swoją tożsamość kulturalną, mam na myśli zabytki, styl ubioru itd? Dla mnie ta nowoczesność jest już wystarczająco wszędzie obecna. Kocham właśnie ten paryski styl i atmosferę która mimo wszystko ciągle " tant bien que mal" jakoś się utrzymuje . Oby tak dalej i jak najdłużej było! Pozdrawiam z pod Paryża. Będę tam za dwa dni 💪😍
To uważa Pani że Francuzi powinni rozmawiać po angielsku to ciekawa teoria to tak jakby Polacy mówili po włosku Pani też jest wyzwolona widać po slinie na wargach
Fajnie że mnie uświadomisz kulturowo bo właśnie się tam wybieram 😊
Ciekawy odcinek Pozdrawiam 🙂
Donry wieczur ja juz mieszkam 32 lata ale nie mam obywatelsywa francuskiegp mam 2 dwuch synow sa francusami zycie 32 lat temu bylo
Inne teraz jest bardzo inne pani mieszka W Paruzu i mysle ze pani niezna zycia kulturowego bo jest duzo
Obco krajowcow i obraca sie z ludzmi ktorzy pracuja w biurach to sa ludzie ktorzy maja inna kulture w ktorej ja sie obracam a by zyc we Francji najwazniejsze trzeba znac jezyk francoski i musze powiedziec ze francusi nie maja zdolnosci i uczenia sie obcych jezykow jakby
Angielski my polacy mamy szypka zdolnosc uczenia sie obcych jezykow
My polcy w francji jestesmy uznawani za narod pracowity jestesmy doceniani ja tez co lubie ze historia ma wielka prownania z Polska
Francusi nie przyznawaja sie do tego polacy do francji duzo wniesli i pozostawili po sobie co jest piekne Polskosc ja zyje zyciem polski w francki widze zycie moich dynow to prawdziwi Fracusi tu sie urodzili tu zyja sa regiony paryza i okolice to sa inne zycie i trzeba sie przyzwyceaic i zyc pozdrawia Ewa🌞🌞🌞🌞🌞
Tłumacz zrozumiałego języka: Dobry wieczór. We Francji mieszkam 32 lata, ale nie mam obywatelstwa francuskiego. Mam dwóch synów, są Francuzami. Życie 32 lata temu było inne, teraz jest inaczej. Myślę, że Pani, mieszkając w Paryżu, nie zna życia kulturowego, ponieważ jest tam dużo obcokrajowców, którzy pracują w biurach i obracają się w swoim towarzystwie, gdzie kultura jest różnorodna. Są to ludzie innej kultury.
Żeby żyć we Francji, trzeba znać język francuski, ponieważ Francuzi nie mają zdolności do nauki języków obcych, tak jak np. Polacy do nauki języka angielskiego.
Polacy we Francji są doceniani i uznawani za pracowitych. Osobiście bardzo podoba mi się fakt, że polska, jak i francuska historia mają ze sobą wiele wspólnego.
Francuzi nie przyznają się do tego, że Polacy dużo wnieśli do Francji i pozostawili po sobie tak wiele piękna.
Ja żyję życiem polskim we Francji. Moi synowie są jednak prawdziwymi Francuzami, tu się urodzili i tu żyją.
W regionach Paryża i okolicach jest inne życie, do którego trzeba się przyzwyczaić i jakoś żyć.
Pozdrawia Ewa 🌞🌞🌞🌞🌞
Absolutnie nie zgodzę się z tym ze Francuzi nie mówią w języku angielskim.
Mieszkam w Paryżu już podad 20 lat i NIGDY nie spotkałam się żeby ktoś nie mówił w tym języku.
Przepraszam co jest w tym złego że francuzi wolą własny język? Czy Anglicy mówią po francusku czy po polsku? Polacy w większości mówią tak dobrze po angielsku jak Francuzi 😅 co do wierności w związkach to ja tu żyje od ponad 30 lat i wszyscy moi znajomi, a mam ich dużo są sobie wierni. Nikt tutaj się nie zgadza na jakieś zdrady 😱 mój mąż jest Francuzem i wiem że by mnie zabił jakbym go zdradziła... Nie zapominając o kochanku 🤠🔫😌... Ale może pani obraca się w jakimś dziwnym paryskim środowisku? . Normalni i przeciętni francuzi są jak Polacy. Wogóle jak się chce na prawdę poznać życie we Francji to raczej odradzam Paryż gdzie życie jest szalone i na ulicach w większości królują turyści... , no właśnie. To zawsze trochę niebezpieczne uogólniać. Ja sobie często mówię że Polacy i Francuzi mają wiele wspólnego tylko że tego nie wiedzą 😅😂. Po prostu mamy inną historię inny klimat i trzeba też wiedzieć że Francja była jest i będzie na skrzyżowaniu dróg. Jest krajem o licznych kulturach i dzięki temu bogatszym w pewne rzeczy jak np. kuchnia, przyroda, moda,.. Itd itp. Polacy żyjący we Francji bardzo szybko się przystosowują do tej francuskiej kultury i trybu życia. Dlaczego tak nam z tym łatwo? Bo w sumie jak już wyżej pisałam jesteśmy do siebie podobni. Francuzi mają i mieli po prostu więcej wolności. Polska przez długie lata żyła albo pod zaborami, albo pod okupacja, albo pod jarzmem komunizmu. Co się dziwić że mamy tyle rzeczy do nadrobienia? I tak uważam że sobie dobrze obecnie Polacy radzą i szybko doganiają zachód. Może nawet trochę za szybko, w tym jest problem bo czy nie zgubią własnej polskiej tożsamości w tej pogoni.?
Myślę że brak wychodzenia ze swojej strefy komfortu jest zły
@@pablos6668 tzn ?
@@krystynabilczewski9306 mówienie po francusku dla francuza jest strefą komfortu a mówienie po angielsku dla franzuca jest wyjsciem z tej strefy komfortu, moze nie jest przyjemne ale rozwija
@@pablos6668 zgadzam się że wysiłek mówienia obcymi językami jest dobry dla umysłu ale dlaczego ciągle czytam te" klisze " na temat francusów? Że niby nie mówią innymi językami niż francuski... Możliwe że tak było w większości ze starszymi pokoleniami bo po prostu nie było to wymagane w środowisku zawodowym, jednak wielu znało np.niemiecki czy włoski... Itd. Myślę że Polacy dzusiaj trochę szpanują z tym angielskim. Jeszcze 30 lat w stecz mało kto mówił w Polsce po angielsku. Teraz jest inaczej bo Polska weszła do Europy i ludzie podróżuja, no i angielski jest uczony we wszystkich szkołach. Proszę mi wierzyć że młode pokolenia we Francji też znają obce języki i nie tylko angielski. Francuzi zawsze dużo podróżowali ale jest wiele krajów gdzie mówi się jeszcze po francusku jak np. Canada, Corse kraje Afryki Północnej i wszystkie dawne kolonie Francji oraz terytoria francuskie Guadeloupe, Saint Martin etc jest ich dużo i są to bardzo piękne i ciekawe turystycznie miejsca. W ilu krajach mówi się po polsku? Co się dziwić że Polacy muszą się uczyć obcych języków żeby móc podróżować. Mnie bardzo drażni ta polska duma i powiem nawet pycha jak tylko coś potrafią to muszą się wywyższać. A z drugiej strony łatwo innych krytykują. Dobrze by było jakby Polacy nauczyli się wreszcie więcej życzliwości i tolerancji dla innych narodów. Wiem dobrze że Polacy samych siebie nie lubią i są zakompleksowanym narodem i może to tłumaczy te ciągle krytyki i pouczania. To się im nie podoba tamto im nie pasuje. Jak się zmienia kraj to tak jak się do kogoś idzie w gościnę, nie krytykujesz jedzenia, firanek i mebli... To się nazywa po prostu "savoir vivre" et respecter ceux qui vous accueillent.
@@krystynabilczewski9306 ciężko się nie zgodzić, poza tą kwestią szpanowania po angielsku. Nie wiem jak to wygląda przy osobach starszych odemnie ale w ludzie w moim wieku, a przynajmniej w moim otoczeniu używają często angielskiego na co dzień bo sporo ogląda się kontentu zza garnicy. Dużo słucha się muzyki gdzie śpiewają po angielsku i czasem nawet ciężko jest pewne rzeczy wyjaśnić na polski dlatego sam mam takie dni gdzie wplatam w swoich wypowiedziach sporo angielskiego.
To, że Francuzi nie mają takiego szacunku dla kobiet nie wynika z równouprawnienia, a z głęboko zakorzenionego szowinizmu. Wydaje mi się, że oni od wieków byli tymi galijskimi kogucikami(których świat podziwiał za to od zawsze) i chcą nadal nimi pozostać. A wlasna kobieta jest tylko nudnym dodatkiem, ktorego się nie szanuje. Wszak z reguły nie kapią się wieczorem- , tylko rano..dla zony? Na pewno nie.. To tylko takie moje obserwacje z boku
Czy pani żyje we Francji? Na jakiej podstawie to stwierdzenie że się nie myją wieczorem i że im brakuje szacunku dla kobiet? Ja tu żyje od ponad 30 lat i jakoś nigdy tego nie odczułam, że ktoś mnie nie szanuje bo jestem kobietą... Itd itp . Francuski nie potrzebują żeby im drzwi otwierać i całować ręce, bo dobrze wiedzą że to tylko hipokryzjia. Proszę wybaczyć ale ja w Polsce też długo przebywałam i tam właśnie widziałam więcej braku poszanowania dla kobiet niż we Francji. Nie wystarczy kupić kwiatka na 8 marca żeby być gentlemanem. Co do czystości Francuzów to też stare" clichés " które pochodzą z XVIII wieku. Czas by było o tym zapomnieć!
@@krystynabilczewski9306 To co p.napisala na temat stosunku Polaków do swych żon, to żadne klische, to napewno obiektywna obserwacja!😂 Żałosne i jakże charakterystyczne , dla zakompleksionych Polek za granicą! ( Francuzi mogli być brudni przed wiekami ,to już historia, natomiast to piękny zwyczaj całowania kobiet w rękę,( który , niestety, przechodzi do historii, wszak feministki da teraz trendi i wiedzą lepiej , co jest lepsze dla kobiet!) jest godzien pogardy i nazwany hipokryzja !? 🤔( tak naprawdę mężczyźni chcieli gryźć kobiety! 😂)
@@jaamadea9439 zakompleksowane polki to może czasem są jak przyjeżdżają do Paryża ,? Jasne że jak widzisz niektóre paryzanki, które ubrane są gustownie i wypielęgnowane a jednocześnie naturalne to jest czym... Jednak to szybko przechodzi. Tutaj nikt nikogo nie ocenia za wygląd i ludzie się nie gapią na ciebie z napiętnoscią bo jesteś " inny". Przyzwyczajeni do multikultur nie zwracają na uwagi na to jak wyglądasz, chyba że się źle zachowujesz 🤔. Ja właśnie żyjąc w Polsce byłam zakompleksowana a we Francji bardzo szybko poczułam się na luzie i jest mi z tym bardzo dobrze. Nie pisałam o stosunku polskich mężów do ich żon, nie wiem skąd to wywnioskowałaś. Mi chodziło o to cmokanie ręki którego zawsze nienawidziłam. Jednak teraz jak się tak dobrze zastanowię, to faktycznie wiele obłudy kłamstw i zdrad widziałam wokół mnie jak zylam w Polsce ze strony mężczyzn, zarówno w rodzinie bliskiej i dalszej jak i u znajomych czy sąsiadów. Więc moje obrzydzenie tym cmokaniem ręki może ma źródło w tym "obiektywnym doświadczeniu"???
Mój mąż jest Francuzem i mi ręki nigdy nie całował ale mam do niego 100 % zaufanie i wiem że mnie szanuje. Tak między nami ta legenda o brudzie Francuzów ciągnie się od pewnego okresu w którym ludzie myśleli że woda jest źródłem epidemii i czasem faktycznie tak bywało. Czy zastanawiałaś się dlaczego w Polsce świeci się koszyki z pokarmem na Święta wielkanocne? To też trochę podobny zabobon pochodzący właśnie z Europy Zachodniej gdzie ludzie wszędzie widzieli diabła a szczególnie w jedzeniu. Jednak przetrwało to w tradycji polskiej 🤔. We Francji medycyna najpierw zabraniała i straszyła wodą a w XIX wieku wręcz przeciwnie . Co zrobić? Ludzie słuchali " mądrzejszych " od nich.... Wystarczy trochę poszukać i poczytać żeby pewne rzeczy zrozumieć à nie wypisywać to co większość ludzi powtarza w kółko Macieja. Czy sprawia Polakom przyjemność jak się mówi że są alkoholikami? W komunistycznej Polsce też śmierdziało potem w przepełnionych autobusach ale świat o tym nie wypisywał co 5 minut.
Mąż się nie myje dla żony a ona... przypuszczam też nie?😂😂😂 No to śmierdzą razem i widocznie im to nie przeszkadza 😂 co za bzdury!! Czy pani spała z jakimś Francuzem? Ja to od ponad 30 lat robię no i nie zauważyłam żadnego smrodu.
@@krystynabilczewski9306 Pani spała( jak zrozumiałam! ;) Przez 30 lat , tylko z mężem, nie jest więc pani ekspertką w temacie brudnych mężów! 😜
8:00 ZDRADZAŁAS PARTNERA Z MURZYNEM ?
sorry, ale po co wówczas zwiazek jeśli się zdradza? to nie zwiazek , to nie miłość,. dla mnie to żadne wyzwolenie
francja to jeden duzy Burdello
Czyli w Polsce mężczyźni ,zdradzają z kim? Skoro w Polsce kobiety zadzieje zdradzają.Boże, kto mądry podejrzewał,że Paryż jest nowoczesnym miastem ?
Paryz obrzeża syf kiła i mogiła Sama Afrika .....
Paryz obrzeża syf kiła i mogiła Sama Afrika .....
Nie kochana, francuzi nie mają problemu z angielskim. Po prostu nie jest im aż tak potrzebny jak Polakom. Bo po co im ten angielski? Myślę że francuski im na prawdę wystarczy nawet do podróżowania po wielu krajach gdzie zresztą mówi się po francusku. Podam przykład, jechaliśmy do Włoch i nauczyłam się specjalnie na tą okazję podstaw języka włoskiego i co? Na miejscu większość Włochów mówiło po francusku i byli z tego zadowoleni. Jest wiele takich ciekawych dla Francuzów destynacji gdzie mówi się po francusku. Pozatym jak już gdzieś w innym komentarzu wspomniałem historia Angli i Francji nie zawsze była wesoła. Trochę tak jak nasza polska z Rosją. Kto u nas mówi dzisiaj po rosyjsku? 👻Młode pokolenia jednak uczą się języka angielskiego, i często hiszpańskiego, włoskiego czy niemieckiego... O wierności już Ci napisałem, co o tym myślę. 💘. Co do restauracji w Paryżu to jasne że jest dużo fastfood, bo jest dużo turystów z Polski i Angli i USA, którzy uwielbiają tego typu jedzenie 😅😂 ale tak poważniej mówiąc, no po prostu muszą być i takie i inne aby każda kieszeń mogła być zadowolona. Osobiście znam znakomite restauracje, z typowo francuskim jedzeniem ale trzeba je szukać i troszkę oddalić się od turystycznych miejsc. Polecam " petit routard" albo " guide Michelin" ( ten drugi dla dobrze napchanych portfeli 😉). Ostatnia rzeczą której trochę nie rozumiem.... Czy twoim zdaniem to jest źle że Paryż zachował swoją tożsamość kulturalną, mam na myśli zabytki, styl ubioru itd? Dla mnie ta nowoczesność jest już wystarczająco wszędzie obecna. Kocham właśnie ten paryski styl i atmosferę która mimo wszystko ciągle " tant bien que mal" jakoś się utrzymuje . Oby tak dalej i jak najdłużej było! Pozdrawiam z pod Paryża. Będę tam za dwa dni 💪😍
Czyli jednak mają problem z angielskim.
@@GinettaBwabye młode pokolenia absolutnie nie mają z tym problemu. Te starsze tak to prawda.
Wieża Eiffla z bliska jest po prostu brzydka. Kupa stali i tle. Gdyby nie fejm, jaki jej robią fotografie, pies z kulawą nogą by tam nie zajrzał.
Kupa złomu jak to wielu mówi 😂
To uważa Pani że Francuzi powinni rozmawiać po angielsku to ciekawa teoria to tak jakby Polacy mówili po włosku Pani też jest wyzwolona widać po slinie na wargach
A Pan to nic nie zrozumiał 😂 co za kreatywny komentarz , lepsza ślina niż Pana jad