W filmie zademonstrowano eksperyment wykonany przez Ernsta Chladniego ponad 200 lat temu. Pokazano powstawanie fal stojących na metalowych płytach o różnych kształtach
Zafascynowana doświadczeniem nie przywiązałam do dźwięku, aż takiej uwagi, ale córka siedząca nieopodal skomentowała: "That was very terrifying sound..." Tak więc, potwierdzam xD
Super znam to z filmu zobaczyć dźwięk tylko że tam są wprowadzone w drgania przy użyciu muzyki elektronicznej, działa też na wodę i ogień 🔥, a Pan tu fajnie to wytłumaczył 👍
Naukowa piękność naturalnej fizyki A czy są prowadzone otwarte spotkania, wykłady jak np na Warszawskiej uczelni z prof. Andrzejem Draganem i nie tylko, interesuje się astronomią dość bardzo poważnie, mechanika nieba to konsekwencja klasycznej mechaniki, fajnie pokazane zjawiska, czy możliwe są spotkania jak również szansa na dialog z prowadzącym, pytanie moje są 3 zadania starożytności, są teraz możliwe do rozwiązania w dobie komputeryzacji na bazie klasycznej matematyki królowej nauk, taka ciekawostka w dziecinnym okresie komuny mieliśmy zabawkę w postaci trzech pałeczek (3 dorników, przepraszam po śląsku) i krążki o średnicach malejących, należy przekładać tak aby nie położyć dużego na mały i przełożyć je za pomocą 3 wolnego drążka z jednego drążka na drugi jest to znane jako wieża Hanoi i daleko wiodące przesłanki
Pięknie wyszły Panu te fale stojące Chladniego! Ja miałem problemy ze sztywnością płyt, tzn. nie mogłem dobrać grubości i wymiarów. Z jakiego zakresu grubości były te płyty zastosowane przez Pana (bo wymiary można 'złapać' :) Materiałem pewnie stal?
Ja też miałem problem :) Pierwsza duża płyta okazała się za wiotka. Płyta powinna być sztywna a więc im większa tym grubsza. W demonstracjach stosuję płyty aluminiowe o grubości 3 mm. Dla trójkąta (dł. boku 50 cm) i koła (średnica 40 cm) ta grubość wystarczy, ale dla kwadratu (50 cm x 50 cm) mogłaby być jeszcze grubsza np. 4 mm ( jak widać 3 mm tez daje radę. Płyty można zamówić przez allegro (od razu wytną laserowo). 3 sztuki kosztowały 150 PLN. Do tego smyczek i kalafonia 45 PLN (też allegro) no i farba. Pozdrawiam
Widzę duszę artysty i naukowca w jednym 😉. Ciekawe doświadczenie rzadko pokazywane. A zaciekawiły mnie punkty w których smyczek tarł po płycie, pomimo zmiany miejsca kontaktu, pozostawał biały osad. To był jakiś talk, który się przykleił, czy jakiś dodatkowy punkt węzłowy się wytwarzał np, przez zmianę temperatury w tym miejscu?
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Aha. Dzięki za odpowiedź. No właśnie kalafonia, zawsze mnie zastanawiało, czym muzycy nacierają smyczki, a nie pamiętałem żeby sprawdzić. Widać nie tylko do lutowania przydatna. 😊
Woow super to wygląda. Czy aby takie wzory powstały, to składowe dźwięku muszą być w jakimś stopniu harmoniczne ze sobą, np jeśli będą dwa źródła dźwięku, to np jeden musi mieć dwukrotnie większą częstotliwość od drugiego? Pozdrawiam.
Nie widziałem kombinacji z dwoma źródłami dźwięku. W wersji uwspółcześnionej używa się generatora, który powoduje wibracje uchwytu płyty które potem przenoszone jest na płytę. ua-cam.com/video/tFAcYruShow/v-deo.html Wydaje mi się, że gdybyśmy pobudzili do drgań płytę dwiema różnymi częstotliwościami to rzeczywiście musiałyby być to harmoniczne. W przeciwnym przypadku obrazy by się rozmazywały. Jedne drgania przeszkadzały by drugim w tworzeniu obrazu. Pozdrawiam
To jest naprawdę piękne, a zabawa w układanie takich wzorów byłaby przednia, jednak ma jedno małe pytanko. Czy to zjawisko ma jakiekolwiek zastosowanie praktyczne?
Figury Chladniego nie mają zastosowania, służą jedynie do wizualizacji fal stojących powstających na płycie. Fale stojące natomiast występują powszechnie w wielu urządzeniach np. w instrumentach muzycznych. W oparciu o stojące fale elektromagnetyczne działają kuchenki mikrofalowe, różne rezonatory np. rezonatory w laserach i maserach.
Odpowiedz: metalowe ptaki nigdy nie będą latać ( oczywiście do czasu aż zaczną). Inny : nie widzę zastosowania dla fal elektromagnetycznych ( spróbuj się dzisiaj beż nich obejść). Tak praktycznie jest ze wszystkim, twierdzenie że już wszystko w fizyce odkryto nie znaczy że dla odkryć wymyślono już wszystkie zastosowania , a te będą przyczyną kolejnych odkryć ( bo jak wiadomo coś tkwii w szegółach).
Nie zgodzę się ze te fale nie mają zastosowania.Większość tych fal występuje naturalnie w przyrodzie,ale odwrotnosć tych fal może być wykorzystana np do niszczenia zdrowia ludzkiego po przez muzykę na nie odpowiednich czestotliwosciach.
Podobno akustyka rządzi światem, szczególnie rezonans, Słowo stało się Ciałem - gwiazdy to potwierdzają, bo takie wzory dają ua-cam.com/video/ek2-QZqrd6Y/v-deo.html
Ciekawe. Już w okresie pełnego średniowiecza rzeźbiono te kształty na ścianach kościołów: to były fale stojące odpowiadające kilku specyficznym tonom - co wystarczało, żeby wyrzeźbić ich sekwencję i w ten sposób "zapisać w kamieniu" np. pierwsze takty hymnu liturgicznego. To rzecz doskonale znana od mniej więcej 1000 lat.
Jaki otrzymamy efekt gdy użyjemy dwóch smyczków w różnych punktach (jakąś zapewne wypadkową) ? Jaki otrzymamy efekt wykonując doświadczenie w próżni a jaki schładzając płytę do temp około 0st K?
Prawdopodobnie z dwoma smyczkami i różnymi punktami przytrzymania uzyskalibyśmy wypadkową. Nie wiem co by z tego wyszło, ale obraz byłby bardziej punktowy niż liniowy. W próżni byłoby podobnie jak w powietrzu tylko że bez dźwięku. Wprawdzie byłyby drgania płyty, ale fale akustyczne nie mogłyby się rozchodzić w próżni. Co do 0 K to jest to trochę abstrakcyjna temperatura. Jeżeli byśmy obniżali temperaturę płyty to stawałaby się ona sztywniejsza. Prędkość rozchodzenia się fal składowych na płycie byłaby większa a więc usłyszelibyśmy wyższą częstotliwość.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Obrazy zapewne były by ciekawe :). ..Słyszalność dźwięku powoduje, że możemy tu mówić o generowaniu jakiejś mocy (powiedzmy akustycznej). Gdy taki układ byłby w próżni to zapewne nie słyszeli byśmy dźwięku ponieważ próżnia izoluje fale akustyczne. Wobec tego pojawia się pytanie czy to miało by wpływ na kształt tworzonych obrazów. Zgaduję że cała moc gromadziła by się w płycie (może w postaci ciepła?). To zapewne są małe moce (to takie moje przemyślenia). .. Jako, że im bardziej obszerna odpowiedź generuje jeszcze więcej pytań to mam kolejne. Skoro płyty przenoszą jakąś moc (fala akustyczne biegnie wzdłuż płyt lub określonymi ścieżkami) to jak duża jest to moc? Mając na uwadze, że w temp około 0stK (zgoda że jest to abstrakcja ale zbliżając się do tej temp którą jesteśmy w stanie osiągnąć w laboratoriach) stal i metale stają się kruche (a może też nabywają niż te jakie posiadają w temperaturze otoczenia) to czy jest możliwe że taka płyta może ulec zniszczeniu? tzn pęknie itp. ? Lub jaka to musiała by być moc aby taka płyta np pękła. Czy to w ogóle da się policzyć? Czy są na to wzory? Wiem, że pytania czasami są męczące :) i mogą świadczyć o niezrozumieniu tematu, ale z góry dziękuję za odpowiedź.
Dziękuję za komplement. Mam w planach omówić zjawisko tarcia. Oczywiście przy okazji chciałbym omówić wpływ struktury powierzchni na współczynnik tarcia. Niestety do dzisiaj pokutuje prawo przedstawione przez Coulomba, że im gładsza powierzchnia tym mniejszy współczynnik tarcia. Jak wiadomo to prawda do czasu, aż nie "przesadzi się" z gładkością. Palny są, ale prawdopodobnie zostaną zrealizowane dopiero w wakacje. Mam przedtem jeszcze inne pomysły a zajęcia ze studentami nie poczekają ;). Pozdrawiam
"Cymatics" takie hasło proszę wpisać w yt i "zobaczyć" dźwięki. Mało tego starożytne cywilizacje zapisywały w elementach architektury, częstotliwości w trójwymiarowych modelach wkomponowanych w architekturę tzw świątyń.(rozety, kolumny) Proszę zerknąć na yt "Praveen Mohan" omawia i pokazuje na przykładzie tzw świątyń w Indiach. Nie rozumiejąc tych ksztaltów współcześnie uznano że to dekoracje. Jest też teoria mówiąca, że nasza rzeczywistość tworzy się przez częstotliwości, wibracje "utwardzające "pierwotną" energię do postaci materii. Ciekawe. Dziękuję za wykład
Film "Cymatics" jest mi doskonale znany. Piękna estetycznie prezentacja dźwięku na bazie różnych zjawisk fizycznych. O starożytnych elementach architektury związanych z falami również słyszałem, ale nie jestem w temacie. Pozdrawiam :)
Tego nie wiem, ale na pewno autorzy pięknie zaprezentowali różne oblicza fizyki :) Lubię ten film pokazywać na wykładach bo jest to streszczenie z całej gamy ciekawych eksperymentów. Pozdrawiam :)
Nie wiem co konkretnie ma Pan na myśli. Prawdą jest, że zgodnie z teorią de Broglie'a orbita elektronu musi na swym obwodzie mieścić całkowitą liczbę długości fal materii (fal de Broglie'a). Można więc powiedzieć, że mamy do czynienia ze stojącymi falami materii (w atomie).
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658...no właśnie, wiele można powiedzieć i nawet zapytać, a nauczyciele, wykładowcy nie udzielają najprostszych odpowiedzi nawet na zadane pytania, i my musimy zgadywać, szukać gdzieś na forach, mylić się niepotrzebnie, a jak kupię książkę takiego profesora czy nawet Noblisty to koło Lema można położyć lub sami się przypadkiem przyznają że było malowane liczbami, i że nie wyszły ufoludki tylko przez uproszczenie "Teorii". Dziękuje za odpowiedź.
a tak to doświadczenie wygląda na zachodzie - dlatego przerwałem studia na wydziale mechanicznym w Szczecinie bo nie miałem siły na doświadczenia z lat 70. Warto inwestować W URZĄDZENIA, MASZYNY, ROBOTY DYDAKTYCZNE! wtedy uczelnia stanie się ATRAKCYJNA : ua-cam.com/video/wvJAgrUBF4w/v-deo.html
Obejrzałem zaproponowany "zachodni" film i cóż mogę powiedzieć. Bardzo ładny estetycznie eksperyment, ale mam zastrzeżenia do filmu. Po pierwsze, autor nie postarał się wytłumaczyć zaprezentowanego zjawiska a po drugie nawet nie wspomniał o prekursorze eksperymentu a mianowicie o Chladnim. Jeżeli miałbym wskazać na doskonały film o tej tematyce to byłby to film Steva Moulda ua-cam.com/video/CR_XL192wXw/v-deo.html Autor w krótko i elokwentnie tłumaczy zjawisko, pokazuje animacje oraz nawiązuje do Chladniego i matematyków związanych z opisem pokazanego efektu. Sam eksperyment jest również bardzo ładnie przedstawiony. O dziwo, pomimo, że Steve Mould jest Brytyjczykiem (czyli z zachodu) pokazał eksperyment ze smyczkiem zamiast generatora. Ciekawe czy ktoś w związku z tym zarzucił mu nienowoczesność. Być może podobnie jak ja uznał, że pokazanie eksperymentu w klasycznej wersji jest ciekawsze i bardziej intuicyjne. Doświadczenie w tej wersji pokazują inni świetni popularyzatorzy fizyki np. Amerykanin Bruce Yeany (pewnie nie miał generatora, albo chociaż robota dydaktycznego). Jeżeli to "dinozaury" to przynajmniej jestem w doborowym towarzystwie. Tak na marginesie, mamy bardzo wiele urządzeń i robotów na PP, ale nie zawsze to co nowocześniejsze jest lepsze.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 ależ nie o to chodziło. Pana opisy zjawisk są bardzo dobre. Jest Pan fizykiem najwyższej próby. Chodzi mi o to że w tym kraju nie ma wsparcia finansowego do dydaktyki. Pan powinien mieć budżet - pieniądze z uczelni na zakup sprzętu maszyn i robotów w końcu robi Pan bardzo dobrą pracę na rzecz uczelni - promuje Pan uczelnię! Ja osobiście - gdybym był szefem uczelni bym wspierał Pana - 500.000 zł rocznie na zakupy maszyn. To co Pan robi jest dorobkiem naukowo dydaktycznym na skalę Polski a i promocji poznańskiej uczelnii.
Jeśli chodzi wibrator to posiadamy taki, ale uznałem, że wersja klasyczna jest lepsza. Co do wsparcia to kanał otworzyłem amatorsko przy okazji pandemii. Mam zamiar z czasem go rozwijać pokazując bardziej zaawansowana technologię. Widzę, że jest zapotrzebowanie na nieco bardziej złożone eksperymenty a więc w przyszłości (może w wakacje) zacznę odwiedzać laboratoria naukowe. Pozdrawiam :)
Inny obraz fal skoro sztywniejszy materiał bliski szkła, twardy i kruchy, do granic rezonansu układu były by fajne krzywe, powyżej rezonansu płyta by pękła, dobre intuicyjne rozumowanie panie doktorze?
Im sztywniejszy materiał tym częstotliwości drgań byłyby wyższe a długości fal krótsze. Nie do końca rozumiem określenie "powyżej rezonansu". Rezonans to zjawisko uzyskania przez oscylator największej amplitudy pod wpływem siły wymuszającej. Następuje to dla pewnej określonej częstotliwości siły wymuszającej (częstotliwości rezonansowej). A więc układ uzyska maksymalną amplitudę w rezonansie i wtedy ma największe szanse na uszkodzenie. Nie zawsze dochodzi do uszkodzenia bo energia musi być odpowiednio duża. Jeżeli "wstrzelimy się" z odpowiednią częstotliwością fali akustycznej (nie za małą i nie za dużą) to możemy stłuc kieliszek. Fala jednak musi mieć również odpowiednio duże natężenie bo amplituda drgań kieliszka nawet w rezonansie może być za mała aby kieliszek się uszkodził. Pozdrawiam :)
Bardzo przyjemna lekcja !
Pierwszy raz spotykam sie z tym zjawiskiem. Dobrze wytłumaczone w kilka chwil !
Pozdrawiam.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Sam Vivaldi nie powstydziłby się takich majestatycznych pociągnięć smyczkiem. Zaiste, ciarkogenne!
Pozdrawiam :)
Zafascynowana doświadczeniem nie przywiązałam do dźwięku, aż takiej uwagi, ale córka siedząca nieopodal skomentowała:
"That was very terrifying sound..."
Tak więc, potwierdzam xD
Czlowiek z pasją! dziekuje
Pozdrawiam :)
świetny film, dziękuję za to co robicie
Cieszę, że film się spodobał. Pozdrawiam.
Po co to komu kurwa marnowanie kasy z podatków za robotę się weźcie debile systemowi
dla ciebie ua-cam.com/video/cTXZlK9x9fMh/v-deo.htmljh
Dziękuję😃, fizyka wreszcie bez tajemnic! Super!
Pozdrawiam :)
Na okrągłej płycie być może wynik najbardziej realny .
Super znam to z filmu zobaczyć dźwięk tylko że tam są wprowadzone w drgania przy użyciu muzyki elektronicznej, działa też na wodę i ogień 🔥, a Pan tu fajnie to wytłumaczył 👍
Dzisiaj można płyty metalowe wprowadzać przy pomocy generatora. Chladni nie miał takich możliwości. To klasyczna wersja eksperymentu. Pozdrawiam :)
Czyli strazakow trzeba zespolem muzycznym zastapic :"D blok sie pali , a na dole koncert heavy metal hahaha :D
Super!
do snu idealne ;) a tak na serio to wspaniałe doświadczenie.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Naukowa piękność naturalnej fizyki
A czy są prowadzone otwarte spotkania, wykłady jak np na Warszawskiej uczelni z prof. Andrzejem Draganem i nie tylko, interesuje się astronomią dość bardzo poważnie, mechanika nieba to konsekwencja klasycznej mechaniki, fajnie pokazane zjawiska, czy możliwe są spotkania jak również szansa na dialog z prowadzącym, pytanie moje są 3 zadania starożytności, są teraz możliwe do rozwiązania w dobie komputeryzacji na bazie klasycznej matematyki królowej nauk, taka ciekawostka w dziecinnym okresie komuny mieliśmy zabawkę w postaci trzech pałeczek (3 dorników, przepraszam po śląsku) i krążki o średnicach malejących, należy przekładać tak aby nie położyć dużego na mały i przełożyć je za pomocą 3 wolnego drążka z jednego drążka na drugi jest to znane jako wieża Hanoi i daleko wiodące przesłanki
Przed pandemią prowadziliśmy wykłady otwarte "Sekrety fizyki". Jak sądzę będziemy to kontynuować. Pozdrawiam :)
Prezentacja przypomniała mi klip: Nigel John Stanford - CYMATICS.
Świetny klip. Kilka działów fizyki w jednym filmie :)
zajefajne..dzięki.
Pozdrawiam :)
😍 Dziękuję :)
Pozdrawiam :)
Super robota. Dlaczego w miejscu smyczka tez sie zbierałą sol ? Przecież tam raczej nie było węzła?
To nie sól tylko kalafonia ze smyczka :)
Thank you and best regards
"Przerzucił się" Pan na angielski? Pozdrawiam :)
Miałem przyjemność być studentem Pana Krzysztofa. Pozdrawiam serdecznie.
Również pozdrawiam :)
Pięknie wyszły Panu te fale stojące Chladniego! Ja miałem problemy ze sztywnością płyt, tzn. nie mogłem dobrać grubości i wymiarów.
Z jakiego zakresu grubości były te płyty zastosowane przez Pana (bo wymiary można 'złapać' :) Materiałem pewnie stal?
Ja też miałem problem :) Pierwsza duża płyta okazała się za wiotka. Płyta powinna być sztywna a więc im większa tym grubsza. W demonstracjach stosuję płyty aluminiowe o grubości 3 mm. Dla trójkąta (dł. boku 50 cm) i koła (średnica 40 cm) ta grubość wystarczy, ale dla kwadratu (50 cm x 50 cm) mogłaby być jeszcze grubsza np. 4 mm ( jak widać 3 mm tez daje radę. Płyty można zamówić przez allegro (od razu wytną laserowo). 3 sztuki kosztowały 150 PLN. Do tego smyczek i kalafonia 45 PLN (też allegro) no i farba. Pozdrawiam
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Dziękuję za tak drobiazgową odpowiedź - z 'logistyką'! :)
Widzę duszę artysty i naukowca w jednym 😉. Ciekawe doświadczenie rzadko pokazywane. A zaciekawiły mnie punkty w których smyczek tarł po płycie, pomimo zmiany miejsca kontaktu, pozostawał biały osad. To był jakiś talk, który się przykleił, czy jakiś dodatkowy punkt węzłowy się wytwarzał np, przez zmianę temperatury w tym miejscu?
To resztki kalafonii którą pocieram smyczek, aby był "tępy" i lepiej wprowadzał w drgania płytę. Kalafonii używają również muzycy. Pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Aha. Dzięki za odpowiedź. No właśnie kalafonia, zawsze mnie zastanawiało, czym muzycy nacierają smyczki, a nie pamiętałem żeby sprawdzić. Widać nie tylko do lutowania przydatna. 😊
bardzo ciekawe doświadczenie
Dziękuję i pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 proszę dzięki i wzajemnie
Magia! Warto tu zostawić suba :)
Pozdrawiam :)
Woow super to wygląda. Czy aby takie wzory powstały, to składowe dźwięku muszą być w jakimś stopniu harmoniczne ze sobą, np jeśli będą dwa źródła dźwięku, to np jeden musi mieć dwukrotnie większą częstotliwość od drugiego? Pozdrawiam.
Nie widziałem kombinacji z dwoma źródłami dźwięku. W wersji uwspółcześnionej używa się generatora, który powoduje wibracje uchwytu płyty które potem przenoszone jest na płytę.
ua-cam.com/video/tFAcYruShow/v-deo.html Wydaje mi się, że gdybyśmy pobudzili do drgań płytę dwiema różnymi częstotliwościami to rzeczywiście musiałyby być to harmoniczne. W przeciwnym przypadku obrazy by się rozmazywały. Jedne drgania przeszkadzały by drugim w tworzeniu obrazu. Pozdrawiam
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 ua-cam.com/video/wvJAgrUBF4w/v-deo.html
To jest naprawdę piękne, a zabawa w układanie takich wzorów byłaby przednia, jednak ma jedno małe pytanko.
Czy to zjawisko ma jakiekolwiek zastosowanie praktyczne?
Figury Chladniego nie mają zastosowania, służą jedynie do wizualizacji fal stojących powstających na płycie. Fale stojące natomiast występują powszechnie w wielu urządzeniach np. w instrumentach muzycznych. W oparciu o stojące fale elektromagnetyczne działają kuchenki mikrofalowe, różne rezonatory np. rezonatory w laserach i maserach.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Dziękuję
Odpowiedz: metalowe ptaki nigdy nie będą latać ( oczywiście do czasu aż zaczną).
Inny : nie widzę zastosowania dla fal elektromagnetycznych ( spróbuj się dzisiaj beż nich obejść).
Tak praktycznie jest ze wszystkim, twierdzenie że już wszystko w fizyce odkryto nie znaczy że dla odkryć wymyślono już wszystkie zastosowania , a te będą przyczyną kolejnych odkryć ( bo jak wiadomo coś tkwii w szegółach).
Trywialnie mówiąc, jeździsz samochodem? Pewnie tak, więc wiesz jakie znaczenie dla kultury pracy silnika i jego żywotności mają drgania...
Nie zgodzę się ze te fale nie mają zastosowania.Większość tych fal występuje naturalnie w przyrodzie,ale odwrotnosć tych fal może być wykorzystana np do niszczenia zdrowia ludzkiego po przez muzykę na nie odpowiednich czestotliwosciach.
Super
Dziękuję i pozdrawiam :)
Proponuję obejrzeć Nigel Standford - Cymatics
Już dawno widziałem. Świetny film, dużo fizyki :)
Nigel stanford to nie film tylko Artysta i teledysk !!!dla jasnosci!!
Piękne!
Cieszę się, że się spodobało. Pozdrawiam :)
Podobno akustyka rządzi światem, szczególnie rezonans, Słowo stało się Ciałem - gwiazdy to potwierdzają, bo takie wzory dają ua-cam.com/video/ek2-QZqrd6Y/v-deo.html
Ciekawe. Już w okresie pełnego średniowiecza rzeźbiono te kształty na ścianach kościołów: to były fale stojące odpowiadające kilku specyficznym tonom - co wystarczało, żeby wyrzeźbić ich sekwencję i w ten sposób "zapisać w kamieniu" np. pierwsze takty hymnu liturgicznego. To rzecz doskonale znana od mniej więcej 1000 lat.
Ciekawe.
Gdybym nie był tak mało inteligentny, to bym chętnie studiował na Politechnice.
Nie jesteś zbyt moło inteligentny prawdopodobnie jakieś wydarzenia w Twoim życiu sprawiły że tak o sobie myślisz. Uwierz w siebie☺
Ja również uważam, że nie należałoby spróbować :)
Jaki otrzymamy efekt gdy użyjemy dwóch smyczków w różnych punktach (jakąś zapewne wypadkową) ? Jaki otrzymamy efekt wykonując doświadczenie w próżni a jaki schładzając płytę do temp około 0st K?
Prawdopodobnie z dwoma smyczkami i różnymi punktami przytrzymania uzyskalibyśmy wypadkową. Nie wiem co by z tego wyszło, ale obraz byłby bardziej punktowy niż liniowy. W próżni byłoby podobnie jak w powietrzu tylko że bez dźwięku. Wprawdzie byłyby drgania płyty, ale fale akustyczne nie mogłyby się rozchodzić w próżni.
Co do 0 K to jest to trochę abstrakcyjna temperatura. Jeżeli byśmy obniżali temperaturę płyty to stawałaby się ona sztywniejsza. Prędkość rozchodzenia się fal składowych na płycie byłaby większa a więc usłyszelibyśmy wyższą częstotliwość.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Obrazy zapewne były by ciekawe :). ..Słyszalność dźwięku powoduje, że możemy tu mówić o generowaniu jakiejś mocy (powiedzmy akustycznej). Gdy taki układ byłby w próżni to zapewne nie słyszeli byśmy dźwięku ponieważ próżnia izoluje fale akustyczne. Wobec tego pojawia się pytanie czy to miało by wpływ na kształt tworzonych obrazów. Zgaduję że cała moc gromadziła by się w płycie (może w postaci ciepła?). To zapewne są małe moce (to takie moje przemyślenia). .. Jako, że im bardziej obszerna odpowiedź generuje jeszcze więcej pytań to mam kolejne. Skoro płyty przenoszą jakąś moc (fala akustyczne biegnie wzdłuż płyt lub określonymi ścieżkami) to jak duża jest to moc? Mając na uwadze, że w temp około 0stK (zgoda że jest to abstrakcja ale zbliżając się do tej temp którą jesteśmy w stanie osiągnąć w laboratoriach) stal i metale stają się kruche (a może też nabywają niż te jakie posiadają w temperaturze otoczenia) to czy jest możliwe że taka płyta może ulec zniszczeniu? tzn pęknie itp. ? Lub jaka to musiała by być moc aby taka płyta np pękła. Czy to w ogóle da się policzyć? Czy są na to wzory? Wiem, że pytania czasami są męczące :) i mogą świadczyć o niezrozumieniu tematu, ale z góry dziękuję za odpowiedź.
A może by tak na jednej płycie wykonać jednocześnie dwoma smyczkami o różnych czestotliwościach te figury.
Nie pomyślałem o tym. Można spróbować, może coś by wyszło.
Jak zwykle super, ale po co ta muzyka zagłuszająca słowa !!!
Czy te wzory sa stosowane tez w naturze.Np u zebry lamparta zolwia.
Nie sądzę. Pozdrawiam :)
Dlaczego brak symetrii węzłów gdy nie na narożach?
Ciekawe doświadczenie.
Pozdrawiam :)
Zjawisko to wykorzystał pan Nigel Stanford w filmie CYMATICS: Science Vs. Music polecam.
Znam. Super :)
Czy byliby Państwo w stanie omówić zjawisko tarcia, pokazać różnicę pomiędzy współczynnikiem tarcia, a strukturą powierzchni?
Materiały są świetne.
Dziękuję za komplement. Mam w planach omówić zjawisko tarcia. Oczywiście przy okazji chciałbym omówić wpływ struktury powierzchni na współczynnik tarcia. Niestety do dzisiaj pokutuje prawo przedstawione przez Coulomba, że im gładsza powierzchnia tym mniejszy współczynnik tarcia. Jak wiadomo to prawda do czasu, aż nie "przesadzi się" z gładkością. Palny są, ale prawdopodobnie zostaną zrealizowane dopiero w wakacje. Mam przedtem jeszcze inne pomysły a zajęcia ze studentami nie poczekają ;).
Pozdrawiam
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 W takim razie czekam. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Ciekawe jaki kształt powstałby jeśli zagralibyśmy muzyke z harrego pottera
Pewnie jakiś magiczny :)
"Cymatics" takie hasło proszę wpisać w yt i "zobaczyć" dźwięki. Mało tego starożytne cywilizacje zapisywały w elementach architektury, częstotliwości w trójwymiarowych modelach wkomponowanych w architekturę tzw świątyń.(rozety, kolumny) Proszę zerknąć na yt "Praveen Mohan" omawia i pokazuje na przykładzie tzw świątyń w Indiach. Nie rozumiejąc tych ksztaltów współcześnie uznano że to dekoracje. Jest też teoria mówiąca, że nasza rzeczywistość tworzy się przez częstotliwości, wibracje "utwardzające "pierwotną" energię do postaci materii. Ciekawe.
Dziękuję za wykład
Film "Cymatics" jest mi doskonale znany. Piękna estetycznie prezentacja dźwięku na bazie różnych zjawisk fizycznych. O starożytnych elementach architektury związanych z falami również słyszałem, ale nie jestem w temacie. Pozdrawiam :)
Już widzę kolokwium z tego zagadnienia i liczenie węzłów 😀😁
To akurat co robił autor filmu ja wykonuje w pracy i wióry układają się na płycie
Teoria wiąże się z praktyką. Pozdrawiam :)
Autor tego utworu, najwyraźniej miał zajęcia na Politechnice Poznańskiej :) ua-cam.com/video/Q3oItpVa9fs/v-deo.html
Tego nie wiem, ale na pewno autorzy pięknie zaprezentowali różne oblicza fizyki :) Lubię ten film pokazywać na wykładach bo jest to streszczenie z całej gamy ciekawych eksperymentów. Pozdrawiam :)
Czy elektrony nie zachowują się podobnie w atomie?
Nie wiem co konkretnie ma Pan na myśli. Prawdą jest, że zgodnie z teorią de Broglie'a orbita elektronu musi na swym obwodzie mieścić całkowitą liczbę długości fal materii (fal de Broglie'a). Można więc powiedzieć, że mamy do czynienia ze stojącymi falami materii (w atomie).
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658...no właśnie, wiele można powiedzieć i nawet zapytać, a nauczyciele, wykładowcy nie udzielają najprostszych odpowiedzi nawet na zadane pytania, i my musimy zgadywać, szukać gdzieś na forach, mylić się niepotrzebnie, a jak kupię książkę takiego profesora czy nawet Noblisty to koło Lema można położyć lub sami się przypadkiem przyznają że było malowane liczbami, i że nie wyszły ufoludki tylko przez uproszczenie "Teorii". Dziękuje za odpowiedź.
a tak to doświadczenie wygląda na zachodzie - dlatego przerwałem studia na wydziale mechanicznym w Szczecinie bo nie miałem siły na doświadczenia z lat 70. Warto inwestować W URZĄDZENIA, MASZYNY, ROBOTY DYDAKTYCZNE! wtedy uczelnia stanie się ATRAKCYJNA : ua-cam.com/video/wvJAgrUBF4w/v-deo.html
Obejrzałem zaproponowany "zachodni" film i cóż mogę powiedzieć. Bardzo ładny estetycznie eksperyment, ale mam zastrzeżenia do filmu. Po pierwsze, autor nie postarał się wytłumaczyć zaprezentowanego zjawiska a po drugie nawet nie wspomniał o prekursorze eksperymentu a mianowicie o Chladnim. Jeżeli miałbym wskazać na doskonały film o tej tematyce to byłby to film Steva Moulda ua-cam.com/video/CR_XL192wXw/v-deo.html
Autor w krótko i elokwentnie tłumaczy zjawisko, pokazuje animacje oraz nawiązuje do Chladniego i matematyków związanych z opisem pokazanego efektu. Sam eksperyment jest również bardzo ładnie przedstawiony. O dziwo, pomimo, że Steve Mould jest Brytyjczykiem (czyli z zachodu) pokazał eksperyment ze smyczkiem zamiast generatora. Ciekawe czy ktoś w związku z tym zarzucił mu nienowoczesność. Być może podobnie jak ja uznał, że pokazanie eksperymentu w klasycznej wersji jest ciekawsze i bardziej intuicyjne. Doświadczenie w tej wersji pokazują inni świetni popularyzatorzy fizyki np. Amerykanin Bruce Yeany (pewnie nie miał generatora, albo chociaż robota dydaktycznego). Jeżeli to "dinozaury" to przynajmniej jestem w doborowym towarzystwie. Tak na marginesie, mamy bardzo wiele urządzeń i robotów na PP, ale nie zawsze to co nowocześniejsze jest lepsze.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 ależ nie o to chodziło. Pana opisy zjawisk są bardzo dobre. Jest Pan fizykiem najwyższej próby. Chodzi mi o to że w tym kraju nie ma wsparcia finansowego do dydaktyki. Pan powinien mieć budżet - pieniądze z uczelni na zakup sprzętu maszyn i robotów w końcu robi Pan bardzo dobrą pracę na rzecz uczelni - promuje Pan uczelnię! Ja osobiście - gdybym był szefem uczelni bym wspierał Pana - 500.000 zł rocznie na zakupy maszyn. To co Pan robi jest dorobkiem naukowo dydaktycznym na skalę Polski a i promocji poznańskiej uczelnii.
Jeśli chodzi wibrator to posiadamy taki, ale uznałem, że wersja klasyczna jest lepsza. Co do wsparcia to kanał otworzyłem amatorsko przy okazji pandemii. Mam zamiar z czasem go rozwijać pokazując bardziej zaawansowana technologię. Widzę, że jest zapotrzebowanie na nieco bardziej złożone eksperymenty a więc w przyszłości (może w wakacje) zacznę odwiedzać laboratoria naukowe. Pozdrawiam :)
Może trochę kalafonii na smyk, bo ślizga się niemiłosiernie! Aż mi ciary łażą.
Popatrz ile pyłu z kalafoni po płytce , więc chyba dobrze nasmarowany ;)
nie popsuje się ten smyczek?
Z czasem pewnie tak, ale 40 złotych (na allegro) to nie majątek :)
Genialne !
Dwieście lat upłynęło a doświadczenie nadal się podoba :)
A kto to później posprzątał?
Jak zwykle ja :)
Jak to jest płyta?
Aluminiowa 3 mm.
Uszy RIP
Inny obraz fal skoro sztywniejszy materiał bliski szkła, twardy i kruchy, do granic rezonansu układu były by fajne krzywe, powyżej rezonansu płyta by pękła, dobre intuicyjne rozumowanie panie doktorze?
Im sztywniejszy materiał tym częstotliwości drgań byłyby wyższe a długości fal krótsze. Nie do końca rozumiem określenie "powyżej rezonansu". Rezonans to zjawisko uzyskania przez oscylator największej amplitudy pod wpływem siły wymuszającej. Następuje to dla pewnej określonej częstotliwości siły wymuszającej (częstotliwości rezonansowej). A więc układ uzyska maksymalną amplitudę w rezonansie i wtedy ma największe szanse na uszkodzenie. Nie zawsze dochodzi do uszkodzenia bo energia musi być odpowiednio duża. Jeżeli "wstrzelimy się" z odpowiednią częstotliwością fali akustycznej (nie za małą i nie za dużą) to możemy stłuc kieliszek. Fala jednak musi mieć również odpowiednio duże natężenie bo amplituda drgań kieliszka nawet w rezonansie może być za mała aby kieliszek się uszkodził. Pozdrawiam :)
ta sół się nie zsypywała tylko się właśnie gromadziła ;p zgromadziła się na tych pułkolach a nie zsypywała się poza obszar
Dziękuję za wyjaśnienie.
Matematyka to zło
W najczystszej postaci, ale za to fizyka jest kojąca :)