i kolejny super odcinek, jestem pod wrazeniem wygladu wzmacniacza, i gratuluje wlascicielowi za tak dobry stan i utrzymanie kawalka historii w idealnym stanie.
Witam. Na wstępie chciałbym bardzo podziękować Panu Krzysztofowi za zainteresowanie się moim wzmacniaczem oraz za poświęcony czas na montaż tego odcinka. Wzmacniacz jeszcze do mnie nie dotarł, ale już widzę, że efekt końcowy jest świetny, a wnętrze wygląda jak nowe. Bardzo przyjemnie ogląda się swój sprzęt w rękach takiego specjalisty jak Pan. Pozdrawiam Serdecznie...... Tomek
Super odcinek. Jakiś rok temu kupiłem amplituner Saba z lat 70-tych. Myślałem że, coś będzie do naprawy lub przynajmniej do przeczyszczenia , regeneracji a tu nic z tego. Drobne odkurzanie, bo nawet kurzu nie było wiele, wymiana żarówek podświetlenia(rozpadały się ze starości) i tyle.
Jednej rzeczy zawsze ludziom zazdrościłem. Pracy w zawodzie, który jednocześnie jest pasją. Widać, że właściciel kanału ogarniając bardzo trudne tematy ( trzeba mieć łeb jak przysłowiowy sklep) czerpie z tego prawdziwą przyjemność .
Uwielbiam te wczesne tranzystorowe układy, tak jak teraz czasem się mówi o lampach elektronowych, że to takie JFETy z żaróweczką w środku, tak w początkach ery tranzystorów po prostu naśladowano układy lampowe zamieniając polaryzację (stąd te schematy z masą u góry, żeby były czytelne dla kogoś kto wychował się na lampach, tak jak dla nas układ lampowy małej częstotliwości jest łatwo zrozumieć wyobrażając sobie FETa w miejsce symbolu triody czy tam pentody tak wtedy łatwo było rozczytać schemat tranzystorowy wstawiająć w myślach jakąś triodę w miejsce tranzystora germanowego pnp). Komplikacja pojawiła się dopiero wtedy, kiedy zaczęto produkować przyzwoite tranzystory w obu wersjach, więc pojawiły się nowe możliwości układowe.Wiem, że to już dość stare nagranie, ale z mojego doświadczenia jeżeli sprzęt z tej epoki nie stał w jakiejś szopie, na strychu/w śmietniku przez 30 lat, to zaskakująco dużo elektrolitów będzie sprawnych.
Hi there. I'm working on a SV50 right now. Too bad I couldn't understand a word. 😉 Still, a nice video, beautiful language and inspiring to see your SV50 actually work. Well done.
Witam. Na wstępie chciałbym bardzo podziękować Panu Krzysztofowi za zainteresowanie się moim wzmacniaczem oraz za poświęcony czas na montaż tego odcinka. Wzmacniacz jeszcze do mnie nie dotarł, ale już widzę, że efekt końcowy jest świetny, a wnętrze wygląda jak nowe. Bardzo przyjemnie ogląda się swój sprzęt w rękach takiego specjalisty jak Pan. Pozdrawiam Serdecznie...... Tomek N.
Coś za lątwo poszło, ja w swoim JVC mam za mało basu i kombinuje jak mogę i nie idzie dodać, wszelkie zmiany z dodawaniem i odejmowaniem pojemności kondensatorów są zerowe, czyli rzadnych zmian.
Czerwona lampka ze srebrną obwódką na czarnym tle wygląda jak HAL 9000. Stanley zrzynał wzornictwo od Grundiga. Po wyczyszczeniu wzmacniacz prezentuje się świetnie. Taka warstwa kurzu pewnie nie pomagała w oddawaniu ciepła.
Jak zawsze po obejrzeniu każdego odcinka "Reduktora szumu", jestem pod wrażeniem. Naprawdę z przyjemnością się to ogląda, a fachowy, "skondensowany" komentarz pana Krzysztofa dopełnia całości. Rozumiem pewien rodzaj "przyjemności" czy też może ulgi :-), kiedy po zdjęciu obudowy tak wiekowego sprzętu widzi się sporą warstwę kurzu i brak "ingerencji" jakichś domoroslych pseudoelektroników w konstrukcję , zwłaszcza takiego, klasyka. Pomijając fakt, że byłaby to jednak pewnego rodzaju "profanacja" (w tym miejscu podzielał Pana "opory" przed zbyt dużą ingerencją w oryginalne układy tego wzmacniacza, aby go za wszelką cenę "ulepszyć"), to również niejednokrotnie utrudniłaby doprowadzenie pięknych nieraz urządzeń do dawnej sprawności, bo nigdy w takim przypadku nie można być pewnym, jakie "niespodzianki" (czyt. niefachowe naprawy i przeróbki) kryją się pod wspomnianą warstwa kurzu. Zresztą, prawdę mówiąc, nikt nie powinien mieć odwagi, aby przysyłać do Pana tego rodzaju "zabytki", choć czasem takie " wyzwania" też mogą być źródłem "satysfakcji"... ;-). Ale do rzeczy. Oglądając ten odcinek nasunęło mi się takie pytanie: czy w przypadku tak wiekowego sprzętu jak ten Grundig SV-50 przed wciśnięciem przycisku " Ein/ Aus sprawdzał Pan sprawność pokazywanych na filmie kondensatorów elektrolitycznych, czy po prostu poszedł Pan na "pełne ryzyko", zakładając np. okulary ochronne tudzież odsuwając się na pewną odległość od włączanego wzmacniacza :-), gdyż wszyscy praktycy wiedzą, że czasem taki stary kondensator (zwłaszcza elektrolit) może stać się niemalże małą "petardą" albo co najmniej "świecą dymną" (miałem kiedyś taki przypadek)... Drugie pytanie wiąże się z kwestią dostępności i ogólnie sposobami "zdobywania" schematów urządzeń, które ma Pan "na swoim warsztacie", gdyż wiadomo, że naprawa bardzo skomplikowanego często urządzenia elektronicznego bez tej "pomocy" jest praktycznie niemożliwa. A jeśli jest to jeszcze sprzęt sprzed 50-ciu lat? Dla mnie był to kiedyś problem "nie do przeskoczenia" (dzisiaj już takimi "zabawami" zajmuję się już sporadycznie :-( - wiadomo - praca, dom, rodzina, brak czasu..). Nie sądzę, aby wszystko dało się " wygooglować", mimo niewątpliwie wielkiego ułatwienia i pomocy, jaką daje szeroko rozumiany "internet"... Mam nadzieję, że nie będzie to zdradzanie "tajników" Pańskiego warsztatu :-)... Na koniec jeszcze raz chciałbym wyrazić uznanie i wdzięczność za prowadzenie tak znakomitego wideobloga, którego jestem gorącym fanem (pamiętając oczywiście o drugim, równie kapitalnym, edukacyjnym "RS Elektronika"... Dziekuję i...czapki z głów...
Oczywiście w prezentowanym materiale wyjaśnia Pan, że sprawdził "z czystej ciekawości" sprawność i pojemność wszystkich elektrolitów i jak mniemam, zrobił to Pan przed pierwszym załączeniem wzmacniacza :-), choć film nie daje jednoznacznej odpowiedzi na tę wątpliwość, stąd moje pytanie :-). Niemniej przepraszam, jeśli uznał je Pan za "naiwne" i całkowicie "nie na miejscu" - absolutnie nie było moją intencją jakiekolwiek powątpiewanie w Pana fachowość i doświadczenie. Pozdrawiam serdecznie!
Mirosław Lewandowski Nie musiałem się bać, bo przeciez właściciel korzystał normalnie z tego wzmacniacza, zanim go do mnie przysłał...a schematy, no cóż, trzeba wiedzieć gdzie szukać a czasem trzeba zapłacić parę groszy za info...
Przy okazji naprawy/odcinka o jednym z poprzednich wzmacniaczy, wspomniał Pan, iż będzie się inspirował konstrukcją owego sprzętu przy konstrukcji własnego, w domu. Przejrzałem "po łebkach" chyba wszystkie te odcinki, ale nie trafiłem na ten fragment. O którym modelu była wówczas mowa?
Witam. Zastosowany tutaj układ regulacji barwy dźwięku, to typowy układ pasywny. W błąd może wprowadzać linia zasilania, poprowadzona do węzła nad rezystorem R77 (i odsprzężona kondensatorem elektrolitycznym C 35 o wartości 1mF). Tak więc powiększenie pojemności C38, wpłynie jedynie na rozszerzenie pasma przenoszonego przez ten stopień w kierunku basów. Należałoby sprawdzić, czy wobec istnienia transformatorowego sprzężenia tranzystorów końcowych ze stopniem sterującym, zabieg ten nie obniży stabilności wzmacniacza na dolnym krańcu pasma.
Steam70 ma absolutnie rację. C38 wbrew opowieściom Reduktora nie jest włączony w pętlę sprzężenia zwrotnego. Wpływa na charakterystykę częstotliwościową, ale nie jest w żadnej pętli. Użycie tu równolegle dodatkowego kondensatora to zawracanie głowy. Powodem dla którego podbicie niskich tonów jest związane z tym, że podłącza się do wejścia współczesne źródło sygnału np. odtwarzacz CD, którego poziom wyjściowy jest ok 2V. Zwróćcie uwagę, że czułość wejść RADIO i TB wynosi 200mV. To znaczy, że podając 200mV uzyskamy moc maksymalną na wyjściu przy potencjometrze Volume ustawionym na max. Jeśli da się na wejście 2V, to maksymalna moc jest osiągana przy niższej pozycji potencjometru. Układ psofometryczny związany z potencjometrem volume, zastosowany w SV50 jest taki, że właściwie dopiero w okolicy ustawienia potencjometru na max daje płaską charakterystykę. Jeśli więc chce się uniknąć przesadzonego podbicia niskich tonów trzeba stłumić sygnał na wejściu wzmacniacza (dać dzielnik oporowy) lub zastąpić rezystory R37 i R38 dzielnikami 9,1k +1k. Można też od potencjometru volume odciąć R48, R49, R39, R41, R42, R44 rezygnując całkowicie z psofometrii.
Eh, tak się kiedyś produkowało sprzęt elektroniczny. Wzmacniacz ma 50 lat "na karku" i praktycznie działa bez problemów, wręcz nawet kondensatory nie straciły pojemności, nie wylały się. Ilu z nas wolałoby dopłacić, kupując sprzęt, np. audio, do takiej trwałości w dobie obecnie produkowanego chłamu, który pewnie po 2 letniej gwarancji padnie na amen i naprawa nie będzie miała żadnego sensu?
***** Ja wiem,ale mam dobra kartę zewnętrzną dźwiękową i głosnikiw drewnie więc troszkę cos słychac;D Wiadomo,że kamera nnie odda tego dźwieku tak jak na żywo.Pozdrawiam ;)
***** ale fajny przyjemny bass,zalezy co kto lubi ja nie lubię za duzo basu jak kiedyś gdy byłem młodszy,ale lakki bass dadaje każdej muzyce głębi i inaczej sie słucha;)
Miło, że na kanale pana Krzysztofa pojawił się sprzęt niedocenianej firmy Grundig. Czekam na wzmacniacze z serii FineArts. Ale chyba się nie doczekam, gdyż to porządne wzmacniacze i raczej się nie psują :).
Hi, O hope you can help me, i'm looking for a amp for my B&o s60, and I'm between the grundig sv 50 +st 50 or the beomaster 2400-2 , which do you think is better
Kiedyś to się robiło, JAKOŚĆ BYŁA NA PIERWSZYM MIEJSCU!, mimo to takie produkty były cenowo dostępne dla średnio zarabiając. Obecnie są nieliczne manufaktury które wytwarzają jakościowo równie dobre produkty, ale cenowo to kosmos. Najgorsze co się zmieniło to KONSUMENT, który LECI na przysłowiowe 5gr. oszczędności!, a żer to chińskie tanie G.... to nie ważne;-(
i kolejny super odcinek, jestem pod wrazeniem wygladu wzmacniacza, i gratuluje wlascicielowi za tak dobry stan i utrzymanie kawalka historii w idealnym stanie.
Witam. Na wstępie chciałbym bardzo podziękować Panu Krzysztofowi za zainteresowanie się moim wzmacniaczem oraz za poświęcony czas na montaż tego odcinka. Wzmacniacz jeszcze do mnie nie dotarł, ale już widzę, że efekt końcowy jest świetny, a wnętrze wygląda jak nowe.
Bardzo przyjemnie ogląda się swój sprzęt w rękach takiego specjalisty jak Pan. Pozdrawiam Serdecznie...... Tomek
Tomasz Niedziela jaki koszt takiego serwisu?
Купил себе такой же усилитель. Хороший натуральный звук, похожий на лампу, умели делать такие вещи пятьдесят лет назад.
Super odcinek. Jakiś rok temu kupiłem amplituner Saba z lat 70-tych. Myślałem że, coś będzie do naprawy lub przynajmniej do przeczyszczenia , regeneracji a tu nic z tego. Drobne odkurzanie, bo nawet kurzu nie było wiele, wymiana żarówek podświetlenia(rozpadały się ze starości) i tyle.
Jednej rzeczy zawsze ludziom zazdrościłem. Pracy w zawodzie, który jednocześnie jest pasją. Widać, że właściciel kanału ogarniając bardzo trudne tematy ( trzeba mieć łeb jak przysłowiowy sklep) czerpie z tego prawdziwą przyjemność .
Uwielbiam te wczesne tranzystorowe układy, tak jak teraz czasem się mówi o lampach elektronowych, że to takie JFETy z żaróweczką w środku, tak w początkach ery tranzystorów po prostu naśladowano układy lampowe zamieniając polaryzację (stąd te schematy z masą u góry, żeby były czytelne dla kogoś kto wychował się na lampach, tak jak dla nas układ lampowy małej częstotliwości jest łatwo zrozumieć wyobrażając sobie FETa w miejsce symbolu triody czy tam pentody tak wtedy łatwo było rozczytać schemat tranzystorowy wstawiająć w myślach jakąś triodę w miejsce tranzystora germanowego pnp). Komplikacja pojawiła się dopiero wtedy, kiedy zaczęto produkować przyzwoite tranzystory w obu wersjach, więc pojawiły się nowe możliwości układowe.Wiem, że to już dość stare nagranie, ale z mojego doświadczenia jeżeli sprzęt z tej epoki nie stał w jakiejś szopie, na strychu/w śmietniku przez 30 lat, to zaskakująco dużo elektrolitów będzie sprawnych.
Bardzo ładny klasyczny sprzęt. Zestaw z tunerem i oryginalną szafką jest cudowny :)
Hi there. I'm working on a SV50 right now. Too bad I couldn't understand a word. 😉 Still, a nice video, beautiful language and inspiring to see your SV50 actually work. Well done.
Swietny odcinek. Moze wstyd sie przyznac ale sobie pusczam wogole ten kanal do snu .... :)
Super odcinek. Ja zakupiłem model sv 40
Piękny wzmacniacz.
Witam. Na wstępie chciałbym bardzo podziękować Panu Krzysztofowi za zainteresowanie się moim wzmacniaczem oraz za poświęcony czas na montaż tego odcinka. Wzmacniacz jeszcze do mnie nie dotarł, ale już widzę, że efekt końcowy jest świetny, a wnętrze wygląda jak nowe.
Bardzo przyjemnie ogląda się swój sprzęt w rękach takiego specjalisty jak Pan. Pozdrawiam Serdecznie...... Tomek N.
Piękny vintage!
Coś za lątwo poszło, ja w swoim JVC mam za mało basu i kombinuje jak mogę i nie idzie dodać, wszelkie zmiany z dodawaniem i odejmowaniem pojemności kondensatorów są zerowe, czyli rzadnych zmian.
Stara dobra szkoła, pozdrawiam.
Jak zawsze super odcinek :)
Czerwona lampka ze srebrną obwódką na czarnym tle wygląda jak HAL 9000. Stanley zrzynał wzornictwo od Grundiga. Po wyczyszczeniu wzmacniacz prezentuje się świetnie. Taka warstwa kurzu pewnie nie pomagała w oddawaniu ciepła.
Lubię stare sprzęty. Kiedyś polowałem na takiego Grundiga.
Drewniane obudowy mają coś w sobie :)
istne cudo
Jak zawsze po obejrzeniu każdego odcinka "Reduktora szumu", jestem pod wrażeniem. Naprawdę z przyjemnością się to ogląda, a fachowy, "skondensowany" komentarz pana Krzysztofa dopełnia całości.
Rozumiem pewien rodzaj "przyjemności" czy też może ulgi :-), kiedy po zdjęciu obudowy tak wiekowego sprzętu widzi się sporą warstwę kurzu i brak "ingerencji" jakichś domoroslych pseudoelektroników w konstrukcję , zwłaszcza takiego, klasyka. Pomijając fakt, że byłaby to jednak pewnego rodzaju "profanacja" (w tym miejscu podzielał Pana "opory" przed zbyt dużą ingerencją w oryginalne układy tego wzmacniacza, aby go za wszelką cenę "ulepszyć"), to również niejednokrotnie utrudniłaby doprowadzenie pięknych nieraz urządzeń do dawnej sprawności, bo nigdy w takim przypadku nie można być pewnym, jakie "niespodzianki" (czyt. niefachowe naprawy i przeróbki) kryją się pod wspomnianą warstwa kurzu. Zresztą, prawdę mówiąc, nikt nie powinien mieć odwagi, aby przysyłać do Pana tego rodzaju "zabytki", choć czasem takie " wyzwania" też mogą być źródłem "satysfakcji"... ;-).
Ale do rzeczy.
Oglądając ten odcinek nasunęło mi się takie pytanie: czy w przypadku tak wiekowego sprzętu jak ten Grundig SV-50 przed wciśnięciem przycisku " Ein/ Aus sprawdzał Pan sprawność pokazywanych na filmie kondensatorów elektrolitycznych, czy po prostu poszedł Pan na "pełne ryzyko", zakładając np. okulary ochronne tudzież odsuwając się na pewną odległość od włączanego wzmacniacza :-), gdyż wszyscy praktycy wiedzą, że czasem taki stary kondensator (zwłaszcza elektrolit) może stać się niemalże małą "petardą" albo co najmniej "świecą dymną" (miałem kiedyś taki przypadek)...
Drugie pytanie wiąże się z kwestią dostępności i ogólnie sposobami "zdobywania" schematów urządzeń, które ma Pan "na swoim warsztacie", gdyż wiadomo, że naprawa bardzo skomplikowanego często urządzenia elektronicznego bez tej "pomocy" jest praktycznie niemożliwa. A jeśli jest to jeszcze sprzęt sprzed 50-ciu lat? Dla mnie był to kiedyś problem "nie do przeskoczenia" (dzisiaj już takimi "zabawami" zajmuję się już sporadycznie :-( - wiadomo - praca, dom, rodzina, brak czasu..). Nie sądzę, aby wszystko dało się " wygooglować", mimo niewątpliwie wielkiego ułatwienia i pomocy, jaką daje szeroko rozumiany "internet"... Mam nadzieję, że nie będzie to zdradzanie "tajników" Pańskiego warsztatu :-)...
Na koniec jeszcze raz chciałbym wyrazić uznanie i wdzięczność za prowadzenie tak znakomitego wideobloga, którego jestem gorącym fanem (pamiętając oczywiście o drugim, równie kapitalnym, edukacyjnym "RS Elektronika"...
Dziekuję i...czapki z głów...
Oczywiście w prezentowanym materiale wyjaśnia Pan, że sprawdził "z czystej ciekawości" sprawność i pojemność wszystkich elektrolitów i jak mniemam, zrobił to Pan przed pierwszym załączeniem wzmacniacza :-), choć film nie daje jednoznacznej odpowiedzi na tę wątpliwość, stąd moje pytanie :-). Niemniej przepraszam, jeśli uznał je Pan za "naiwne" i całkowicie "nie na miejscu" - absolutnie nie było moją intencją jakiekolwiek powątpiewanie w Pana fachowość i doświadczenie.
Pozdrawiam serdecznie!
Mirosław Lewandowski Nie musiałem się bać, bo przeciez właściciel korzystał normalnie z tego wzmacniacza, zanim go do mnie przysłał...a schematy, no cóż, trzeba wiedzieć gdzie szukać a czasem trzeba zapłacić parę groszy za info...
+ReduktorSzumu Dziekuję za odpowiedź, już wszystko wiem... :-)
Piękny sprzęt
Produkt niemiecki to i tranzystory germanowe :p
He, he, słuszna uwaga... ;-)
Haha dobre skwitowanie. :D
Tak nie inaczej.
Dzięki za info...
Jejku, jaka piękna zabawka. Urzeka szlachetną prostotą. Cymesik!!!
Pozdro.
piękna maszyna
Przy okazji naprawy/odcinka o jednym z poprzednich wzmacniaczy, wspomniał Pan, iż będzie się inspirował konstrukcją owego sprzętu przy konstrukcji własnego, w domu. Przejrzałem "po łebkach" chyba wszystkie te odcinki, ale nie trafiłem na ten fragment. O którym modelu była wówczas mowa?
Witam. Zastosowany tutaj układ regulacji barwy dźwięku, to typowy układ pasywny. W błąd może wprowadzać linia zasilania, poprowadzona do węzła nad rezystorem R77 (i odsprzężona kondensatorem elektrolitycznym C 35 o wartości 1mF). Tak więc powiększenie pojemności C38, wpłynie jedynie na rozszerzenie pasma przenoszonego przez ten stopień w kierunku basów. Należałoby sprawdzić, czy wobec istnienia transformatorowego sprzężenia tranzystorów końcowych ze stopniem sterującym, zabieg ten nie obniży stabilności wzmacniacza na dolnym krańcu pasma.
Steam70 ma absolutnie rację. C38 wbrew opowieściom Reduktora nie jest włączony w pętlę sprzężenia zwrotnego. Wpływa na charakterystykę częstotliwościową, ale nie jest w żadnej pętli. Użycie tu równolegle dodatkowego kondensatora to zawracanie głowy. Powodem dla którego podbicie niskich tonów jest związane z tym, że podłącza się do wejścia współczesne źródło sygnału np. odtwarzacz CD, którego poziom wyjściowy jest ok 2V. Zwróćcie uwagę, że czułość wejść RADIO i TB wynosi 200mV. To znaczy, że podając 200mV uzyskamy moc maksymalną na wyjściu przy potencjometrze Volume ustawionym na max. Jeśli da się na wejście 2V, to maksymalna moc jest osiągana przy niższej pozycji potencjometru. Układ psofometryczny związany z potencjometrem volume, zastosowany w SV50 jest taki, że właściwie dopiero w okolicy ustawienia potencjometru na max daje płaską charakterystykę. Jeśli więc chce się uniknąć przesadzonego podbicia niskich tonów trzeba stłumić sygnał na wejściu wzmacniacza (dać dzielnik oporowy) lub zastąpić rezystory R37 i R38 dzielnikami 9,1k +1k. Można też od potencjometru volume odciąć R48, R49, R39, R41, R42, R44 rezygnując całkowicie z psofometrii.
Gdzie pobierałeś nauki szlachetny Człowieku? Jaka to była stara księgą czy od Maga jakiegoś tą wiedzę tajemną posiadłeś?
Eh, tak się kiedyś produkowało sprzęt elektroniczny. Wzmacniacz ma 50 lat "na karku" i praktycznie działa bez problemów, wręcz nawet kondensatory nie straciły pojemności, nie wylały się. Ilu z nas wolałoby dopłacić, kupując sprzęt, np. audio, do takiej trwałości w dobie obecnie produkowanego chłamu, który pewnie po 2 letniej gwarancji padnie na amen i naprawa nie będzie miała żadnego sensu?
Niemiecka szkoła hifi
Super zachowany sprzęt ,bardzo ładne brzmienie jak na te lata;)
***** Oglądał pan do końca było pokazane jak gra;)
***** Ja wiem,ale mam dobra kartę zewnętrzną dźwiękową i głosnikiw drewnie więc troszkę cos słychac;D Wiadomo,że kamera nnie odda tego dźwieku tak jak na żywo.Pozdrawiam ;)
***** ale fajny przyjemny bass,zalezy co kto lubi ja nie lubię za duzo basu jak kiedyś gdy byłem młodszy,ale lakki bass dadaje każdej muzyce głębi i inaczej sie słucha;)
Bartosz Tomasz Woźniak hmmm, przez kompa oceniać brzmienie, dobre ;-), to jak oglądając tubę oceniać wrażenia z jazdy jakimś autem ;-)
Miło, że na kanale pana Krzysztofa pojawił się sprzęt niedocenianej firmy Grundig. Czekam na wzmacniacze z serii FineArts. Ale chyba się nie doczekam, gdyż to porządne wzmacniacze i raczej się nie psują :).
A może tak choć raz wyjątkowo weźmie pan na warsztat telewizor lampowy, najlepiej rodzimej produkcji? Fani "grzejników" pozdrawiają. :-)
Czy może się Pan podzielić sposobem w jaki czyszczone są wnętrza wzmacniaczy? Widziałem, że kilka osób robi to poprzez prysznic i pędzel :)
Dominik M Prysznic to chyba przesada...:)
Widziałem takie sposoby, sprzęt po Pana czyszczeniu wygląda jak nowy. Czy czyści go Pan woda z detergentem czy w jakiś inny sposób? :)
Dominik M Nie używam wody.Po prostu trzeba to robić dokładnie i być cierpliwym, wystarczy odrobina izopropanolu i pędzelek.
Dziękuję za odpowiedź :)
Dominik M Podpinam się pod zadane pytanie bo też poszukuje dobrego sposobu :P
W środku a pierwszy rzut oka wyglada trochę jak unitra z lat 80-tych ;)
Hi, O hope you can help me, i'm looking for a amp for my B&o s60, and I'm between the grundig sv 50 +st 50 or the beomaster 2400-2 , which do you think is better
Sehr gut :)
Kiedyś to się robiło, JAKOŚĆ BYŁA NA PIERWSZYM MIEJSCU!, mimo to takie produkty były cenowo dostępne dla średnio zarabiając. Obecnie są nieliczne manufaktury które wytwarzają jakościowo równie dobre produkty, ale cenowo to kosmos. Najgorsze co się zmieniło to KONSUMENT, który LECI na przysłowiowe 5gr. oszczędności!, a żer to chińskie tanie G.... to nie ważne;-(