Szkoda, że nie było ani słowa o brzmieniu Kleopatry.. Na tę część czekam zawsze najbardziej. A większości z nas pewnie nie będzie dane jej posłuchać. Pozdrawiam serdecznie:))
Pewnie dlatego, że brzmienie tego złomu jest tragiczne, i nie chciał dołować właściciela., więc taktownie przemilczał ten temat. Swoją drogą nie rozumiem czemu komuś chce się marnować tyle czasu na grzebanie w takim złomie. Pozrawiam :)
Jestem kompletnym elektronicznym laikiem i jednocześnie uwielbiem Cię słuchać gdy opowiadasz o elektronice.....wytłumaczy mi to ktoś jak to jest możliwe?..
Dziś stałem się (nie)szczęśliwym posiadaczem całego zestawu Kleopatra 2, wyczekującego na mnie obok kontenera na elektrośmieci, szacun że jednak ktoś go nie wrzucił do środka i skazał tym samym na zmielenie
Kupiłem sobie Kleopatrę (wzmacniacz i tuner).Wzmacniacz ma miłe - ciepłe brzmienie, choć ze wzrostem mocy słychać zniekształcenia. Zrobiłem poprawę fabryki i zmieniłem punkt połączenia masy płytki zasilacza i płytki wzmacniacza(fabrycznie jest to kilka centymetrów przewodu łączące najbliższe punkty masy obu płytek. Punkt(punkty) masy płyty wzmacniacza przeniosłem w pobliże emiterów T213, T214, co spowodowało zmniejszenie brumu w kolumnach i zmniejszenie zniekształceń, duża poprawa (na słuch). Ciekawe, że ścieżki masy na płycie wzmacniacza mają wolne otwory(bliżej rezystorów RR3117 i R318), podejrzewam, że właśnie do podłączenia tam przewodów masy. Zaoszczędzili kilkanaście cm przewody pogarszając jakość odtwarzania.
Mam masę tego sprzętu i sporo już naprawiłem. Uważam, że jak na wypadkową tego, co mieliśmy do tego, co udało się zrobić nie było źle. Są lepsze i gorsze rzeczy jak w każdej firmie. Podzielę się jednak swoim doświadczeniem. Kondensatory Elwa - czerwone były beznadziejne, te w metalowych obudowach były bardzo dobre. Do dziś trzymają pojemność, podczas kiedy nowe nie zawsze mają tyle, ile powinny mieć. Wszystko za sprawą szczelności, będącej zaletą, ale i zarazem wadą tych kondensatorów. Zaleta bo żywotne, wada - jak taki kondensator eksploduje to w środku będzie masakra. Zdarza się, że pracują one nieraz na granicy wytrzymałości, np. wzmacniacze serii 400 - napięcie pracy +/-37V, znamionowe 40V. Lubią puchnąć. No ale cóż - po tylu latach mogą niedomagać. Wtyczki, gniazda DIN, przełączniki obrotowe - ich styki były srebrzone, a jak wiemy, srebro ma to do siebie, że czernieje (nawet biżuteria). Powstają tlenki i inne związki, które są przyczyną braku połączenia. Jeśli gniazdo jest nitowane do obudowy, wystarczy odlutować przewody, usunąć odsysaczem cynę, odpowiednio odgiąć, wyciągnąć, przeczyścić drucianą szczotką na miniszlifierce typu Dremel i zamontować z powrotem. Będą służyć kolejne lata. Jeśli idzie o wtyczki DIN - nie ma lepszych jak te ze znaczkiem U. Dzisiejsze topią się przy lutowaniu a cyna nie chce łapać nawet pomimo przeszlifowania powierzchni. Te skręcane kiepsko trzymają przewody lub zrywają się w nich gwinty, gdy chcemy to dokręcić. Isostaty polskie - uważam, że nie ma lepszych. Podobnie jak przy wtyczkach i gniazdach styki były srebrzone. Problemem jest ich demontaż z płyty, ale już samo rozebranie takiego zestawu i poszczególnych segmentów jest proste. Wyjmujemy suwak (uwaga na wypadające blaszki) i podobnie - druciana szczotka na Dremelku, czyścimy, od środka można kontaktem na waciku i po złożeniu działają. "Nowe isostaty" (te zagraniczne) jest trudniej rozebrać - grubsza blacha, która trzyma je wszystkie w kupie i brak dostępu do styków. Jedyne co można zrobić to wiertło 1mm, nawiercenie otworów i wpuszczenie do środka Kontaktu. Były one montowane w zestawach SSL 042 i Midi. Tyle w dość dużym skrócie, mógłbym o takich rzeczach napisać książkę ;)
Może odkopię ten już bardzo wiekowy temat, ale chciałem dodać, że te "nowe isostaty" da się rozebrać. Sam te isostaty rozebrałem w wieży midi, po tym jak ktoś napuścił tam w nadmiarze jakiegoś płynu, chyba do konserwacji styków i spowodował on pojawienie się zielonego nalotu. Identyczne isostaty można spotkać w zachodnich sprzętach, ale te montowane w zestawach midi i SSL-042 są polskie. Widać znaczek Unitry na tej listwie, co trzyma wszystkie isostaty, ale od spodu. Żeby go zobaczyć, trzeba wylutować wszystkie isostaty.
Co do wrażeń z użytkowania wzmacniacza Kleopatry - to moja pamięć zanotowała tylko dobre a nawet b dobre skojarzenia. W 1978 roku używałem wzmacniacza Kleopatry przez 8 tygodni i muszę oddać szacunek jego twórcom. W połączeniu z dedykowanymi kompaktowymi kolumnami 20 watowymi do tego wzmacniacza grało to znakomicie. Słuchanie Eqinox JMJarre'a z płyty było bajkowe, tak samo Foxtrota Genesis zabrzmiały zjawiskowo. Ale co do tunera Kleopatry mam kiepski wspomnienia, ponieważ ciągły świergot na UKF-ie dyskwalifikował go przy odsłuchu stereo. A to co Pan zrobił z tym egzemplarzem tego wzmacniacza - znakomita robota.
Ten wzmacniacz jest nie do zdarcia, przez przypadek dzisiaj zwarłem druty z kolumn, spaliło na nich izolacje a wzmacniacz nawet się nie zagrzał, kontur 2 w połączeniu z buforem lampowym i profesjonalnym szpulowcem i taśmą z Half Speed masteringiem brzmi ślicznie, ma gładkie nie agresywne brzmienie, potrafi i jebnąć basem tak że drzwi się trzęsą a potrafi też dać ładną głęboką barwę gitary akustycznej, zawsze kiedy słucham muzyki nagrywam ją na taśmę użyjwając mastering na half speed w celu zwiększenia jakości tonów wysokich na taśmie, jest to jeden z lepszych wzmacniaczy, już to pisałem, chińskie wieże na podróbkach układów STK brzmią o wiele gorzej, mój poprzedni wzmacniacz marki crown miał podobno 50 W na kanał przy 8 Ohm, prawda jest taka że transformator był wielkości jajka a końcówka mocy była malutka na blaszce która miała być "radiatorem", wzmacniacz nie jest bez wad, kleopatra ma problemy z przełącznikami, niestety ale u mnie nie obeszło się bez wymiany, przez pierwsze 5 miesięcy grał dobrze, ale od miesiąca zanikał dzwięk w którymś z kanałów i trzeba było ruszać przyciskami żeby załapał, więc zostały wymienione bo nawet rozpuszczalnik nie dał im rady, wzmacniacz pochodzi ze szkoły gdzie od 1990 roku leżał w piwnicy, dalej ma oryginalne kondensatory z datą produkcji na 1977 rok i trzyma pojemność, drażni mnie troche głośne buczenie transformatora, nie słychać brumu w głośnikach ale wprawia biurko w wibracje, tym muszę się zająć bo podejrzewam że transformator kończy swój żywot, po pierwszym otworzeniu zobaczyłem miły widok bo pajęczyny, a to oznacza że nikt tam nie grzebał, wymieniłem dziadowskie złącza DIN na terminale zaciskowe do głośników i użyłem przejściówek z DIN na RCA, pracuje wraz z gramofonem technics SL1200, deckiem Pioneer CT-S550S i deckiem kasetowym przerobionym na Half Speed do nagrywania taśm i szpulowcem, na wejściu ma bufor lampowy, cieszy i oko bo niby kleopatra 1 ale że ma te same bebechy dostał obudowę z WSH110 więc ma też wskazniki teraz, jestem z niego zadowolony, niestety ale punkt pracy się rozstraja i to wina starych podkówek (potencjometrów) uczyniłem też głupotę bo próbowałem mu wcisnąć tranzystory Marantz C897 ale nie działały w nim za dobrze, wróciłem do KD502 bo są jak czołg, niezawodne, inną wadą tego wzmacniacza jest wyjątkowo kiepska budowa preampu dla wkładki MM, dlatego mój gramofon ma lampowy preamp i wpięty jest pod złącze wkładki krystalicznej gdzie preampu nie ma, nie używam RIAA bo lubię kiedy tony wysokie są ładnie wyeksponowane, niestety wymaga to super czystego winyla, polecam ten wzmacniacz jeśli ktoś szuka starej kultowej polskiej zabawki, bo do nagłaśniania w domu nadaje się idealnie, pracuje u mnie z Altonami 70
Wymieniłem kondensatory na nowsze, lepsze, wytrzymają jeszcze parę lat, tamte gorsze wytrzymały tylko pół wieku. To trochę żartem. "Kleopatra" moje marzenie z początkiem lat 80, marzenie spełnione kosztem 4 moich nie najniższych w owych czasach pensji. Sprzęt jak na polskie warunki z górnej półki, i jak na tamte czasy serwował fantastycznie brzmienie, a ciekawostką był przycisk 'contur" nie wiem czy dobrze to pisze , miał on za zadanie podbijanie niskich tonów przy nie dużej głośności. 2X 20 W mocy znamionowej robiło swoją robotę,z dzisiejszej perspektywy wiem, że sąsiedzi mieli przeje...ne. Jednym ze słabych punktów były kolumny, które dla tego wzmacniacza były stanowczo za słabe, zamieniłem je na 40, lecz te były 8 omowe i nie bardzo pasowały do tego zestawu. Podsumowując jak na tamte czasy sprzęt dobrej jakości, choć już nie w nowoczesnej obudowie, działał z 15 lat, to całkiem niezły wynik.
Miałem wersję pierwszą, ale wskutek różnych zawirowań, wzmacniacz wyszedł i wróciła do mnie poprzedniczka, Meluzyna. Powiadałeś, że zasilacz nie jest stabilizowany. To prawda, należy jednak zauważyć, że w Meluzynie stabilizator jest, ustawia się go "peerkiem", a napięcie wyjściowe, to 41v, wg danych fabrycznych. Ustawianie prądu spoczynkowego i połowy napięcia, jak w Kleopatrze. Co do metalowej pyty pod spodem, to masz rację. Kiedyś coś robiłem i zwarłem coś w środku, spowodowałem tym "reakcję", która była taka: w głośniku (jeden kanał) niezbyt głośne puknięcie i cichy brum. Rezystory wyrównawcze w emiterach końcówki mocy rozgrzały się na pomarańczowo, nie czerwono. Chyba driver (o nim jeszcze coś za chwilę) końcówki, już dokładnie nie pamiętam, bo minęło mnóstwo czasu, najpierw rozjarzył się przy emiterze na pomarańczowo, a następnie zapłonął żywym, otwartym ogniem. Tranzystory, miałem KD502 przeżyły. Aby nie szukać zbyt długo, po prostu kupiłem nowe tranzystory do końcówki wszystkie 5, były bardzo tanie. Chyba jeden opornik jeszcze, nie pamiętam. Peerki też przeżyły. Wstawiłem części, wyregulowałem i było dobrze. Końcówka Kleopatry i Meluzyny OIDP też, miała problem z driverami, tutaj T213 i T214, właśnie nie stabilizatory... Często gęsto padały mi te tranzystory, mimo braku powodów. Wymieniłem na BD285 i problem się skończył. Pozdrawiam.
Mimo poprzedniego mojego pozytywnego wpisu :), tym razem muszę stwierdzić że ocena wzmacniacza Kleopatra jest NIESPRAWIEDLIWA. Mój Tata, za czasów głębokiej komuny bardzo się starał aby zapewnić NAM pewien komfort. Słuchał dużo dobrej muzyki i chciał aby jego dzieci też miały tą możliwość. Więc pewnego dnia w DUŻYM POKOJU :) stanęła kompletna wieża KLEOPATRY! W wersji pierwszej, wraz z kolumnami oraz z magnetofonem szpulowym M2404S. To było coś pięknego, niesamowitego!! Te emocje są nie do opisania! Uważam że nie należy o tym sprzęcie pisać ŹLE, owszem, może konstrukcja nie jest idealna, ale tysiącom posiadaczy tego sprzętu w OWYM TRUDNYM CZASIE dała naprawdę SPORO PRZYJEMNOŚCI i naprawdę miło się kojarzy, widząc ją na zdjęciach wspominam te piękne chwile!! Tymczasem nagle ktoś BESZTA MOJE WSPOMNIENIA!! :) Twierdząc że to TANDETA! A ja uważałem że to najlepszy "sprzęt". Drogi Panie, wbiłeś mi nóż w SERCE :). Uważam też że inżynierowie którzy ten sprzęt projektowali, niestety opierali się na wąskim rynku, i zrobili to co mogli. AVE KLEOPATRA :) W tym przypadku trzeba liczyć się z emocjami ludzi:) Pozdrawiam.
+ReduktorSzumu Miałem to cudo . Bardzo kiepściutki wzmacniacz . Poprawiałem w nim fatalnie wykonany montaż elementów , zwłaszcza montaż bardzo kiepskich isostatów " zimne lutowanie" Niestety niewiele to pomogło. Pozbyłem się tego chłamu , bo tylko tak można było ten wzmacniacz nazwać .
A ja oceniłem ten wzmacniacz na jeden z najlepszych Unitry. Mega niski, silny bas i piękne wysokie tony. Tylko obudowa drewniana jest brzydka i 'nie męska' i szkoda potrzebnych nam do życia drzew, powinna być stalowa. Wygląd bardzo starodawny (nie podoba się mi), a brzmienie cudo, do muzyki techno bardzo dobre.
Pisałem tutaj że moja kleopatra ma mocną brzęczący transofrmator, sprawa wyjaśniona, przebicie na uzwojeniu, uzwojenie było czarne a sam transformator widocznie był używany w innym sprzęcie bo gdy dostałem wzmacniacz transformator był odlutowany i nie przykręcony, aktualnie ma nowy transformator, trochę mocniejszy, teraz nawet nie słychać delikatnego brzęczenia, na wejściu wpięty jest bufor w którym nie ma ani jednego tranzystora, na lampach E88CC i preamp na lampach ECF80, gra pięknie
Hehe, Kleopatra moim zdaniem to bardzo bardzo udany wzmacniacz, ciepłe brzmienie, bardzo solidny zasilacz jak na 2x20W, obudowa starodawna, brakuje tu wskaźników ale widzę że traktowali ten sprzęt jak lampówkę i tak też podobnie wygląda. Oryginalnie głośniki niszczyły potencjał wzmacniacza - on ma bardzo silny bas a zamknięte głośniki na malutkich 16 cm wooferach tak nie bardzo :-( . Bardzo miło się go słucha, przeżył popularne technicsy które dawno się zużyły i po prostu spaliły z przegrzania :-(. Brzmienie po prostu miażdżyło te ostatnie choć czuć mało mocy, jednak bass i wysokie :-). Co mi się nie podoba to ten wygląd i obudowa z drewna.
Mam Diore WST 102, czyli kleopatre 1. Z resztą co za różnica, chyba z 6 jak nie więcej wzmacniaczy Diory ma te same bebechy, i mój ma dokładnie takie same jak ten z filmu, powiem tyle, brzmi lepiej niż 90% chińskich wierz z carrefoura. Co ciekawe mój ma na płycie 3 Maj 1977, ma oryginalne kondensatory, i pojemność jak by były nowe, po wyłączeniu go gra jeszcze przez 15 sekund.
Wspomniał Pan, że zastosowanie zasilania pojedynczym napięciem, i - co za tym idzie - użycie dużego elektrolitu sprzęgającego w torze audio ma pewne zalety. Czy w istocie można wymienić jakieś inne niż nieco prostsza konstrukcja i brak konieczności posiadania dodatkowego odczepu transformatora? Zastanawia mnie to, ponieważ sądze, że koszt tych mocarnych kondensatorów był wyższy lub przynajmniej porównywalny z kosztem modyfikacji pozwalających na zasilanie końcówki mocy napięciami symetrycznymi. Co mogło przyczynić się do takiej decyzji?
Witam , nie wspomina Pan podczas remontu wzmacniacza o kondensatorach sprzęgających wyjście wzmacniacza z kolumnami , moim zdaniem , aby poprawić jakość dźwięku tego wzmacniacza można by się pokusić o wymianę tych kondensatorów na lepszej jakości , lata też pewnie swoje zrobiły , pozdrawiam i gratuluje świetnego filmu.
zgadza się, mam kleopatre 1 ( WST-102 ) i jest świetna, jednak pamiętajmy, że WST-102, WSH-110, WSH-402 i jeszcze pare innych to jest dokładnie to samo w innej obudowie.
Cóż, ja podobną usterkę mam w radiu DSS 402 ZODIAK, również produkcji Diory. U mnie nie gra należycie tylko kanał prawy, ale usterka jest raczej w układzie przedwzmacniacza (przed końcówkami), tylko jakie kondensatorki wstawić, żeby nie było tak że po 2 miesiącach trzeba wstawiać nowe? Bo jeśli radio, wzmacniacz czy cokolwiek z elektroniki było trzymane w warunkach "nagannych" (jak np. strych czy zimna piwnica) to nie dziwię się że kondzioły nawalają (ale przecież kondensatory Elwy z lat 70. i późniejszych to konstrukcje dość wytrzymałe).
A jak już tak legendy są, to mam pytanie. Co sądzi Pan o głośnikach kobaltowych naszej rodzimej produkcji? jeżeli było to przepraszam, nie znalazłem nigdzie.
witam Mam radioodbiornik Atena z Diory, ma on już swoje lata, pewnie od 20 nie był grany... może da się coś z tym zrobić?? mogę udostępnić sam sprzęt i trochę elementów z epoki...
Świetny odcinek, uwielbiam Pana filmy! Czy byłaby możliwość szczegółowego omówienia Unitry Merkury? Sam jestem jego posiadaczem w idealnym stanie. Uważam że ten jeden z lepszych polskich sprzętów zasługuje na chwilę blasku ;) Pozdrawiam!
Witam liczę na pomoc próbuje skompletować zestaw opierający się na wzmacniaczu "Yaqin" jeszcze nie mam wybranego modelu więc tu też mile widziane sugestię temat otwarty. Jestem przed kupnem na ten moment głośników tylko które wybrać o to jest pytanie a do wybrania mam pomiędzy>KEF C1Tannoy Revolution DC6Polk Audio Monitor 35BQ2020IKlipsch RB-51 IIJamo C 93 Concert 9
Duży jack pojawił się dopiero w dużo ładniejszej Trawiacie 301S. Wielu kolekcjonerów skarży się na byle jaką głowicę UKF w tunerze Meluzyny i Kleopatry.
Próbowałem przestroić 2 i niestety się nie udało - dźwięk marny, wychylenie wskaźnika praktycznie minimalne o stereo możesz zapomnieć. Za trzecią już nawet się nie zabierałem. W Polonezie zastąpiłem ją GFE 105 i tuner działa świetnie. Opis jak to zrobić znajdziesz bez problemu i nie jest to takie trudne. Z "Meluzynowatych" też będę te głowice wywalał, ale trzeba dorobić zasilacz do zasilania nowej (tu jest + na masie). Wszystko mam tylko trzeba czasu.
.Posiadam wzmacniacz Diora wsh 111 który ma bliżniaczy schemat nie mogę ustawić w nim prawidłowego prądu spoczynkowego, maximum to 17mv drugi kanał to 13mv co może być przyczyną? jaką wartość powinny mieć rezystory emiterowe może to one są winne.oporniki nastawne są sprawne.
Witam! Mój egzemplarz Kleopatry 1(który moim zdaniem lepiej się prezentuje niż dwójka) na nieszczęście miał przygodę z ów blachą od spodu. Doszło do zwarcia i teraz pytanie. czy jest sens ratować taki egzemplarz ?
Mógłbyś zrobić odcinek o podłączaniu mocniejszych głośników lub subwoofera do słabej wieży np. 15 wat która nie ma wyjścia chinch ani żadnego innego oprócz tych zacisków na kable + i - ?
To proste. subwoofer łączy się przelotowo przez wejścia wysokopoziomowe (te ze sprężynkami). Warto w tor głośników (za subwooferem) włączyć w szereg kondensator bipolarny 220uF lub 100uF w celu odciążenia głośników (od dużych wychyleń membran) i wzmacniacza (od przepływu dużych prądów niskiej częstotliwości). Dobór wartości kondensatorów na słuch.
mam pytanie gdzie wysyłać wam sprzęt bo mam problem ze starym wzmacniaczem nikko trm 750. Lewe kolumny bardzo często nie grajom albo grajom ciho wzmacniacz został oczyszczony.Ile by to kosztowało I gdzie mam go wysłać.Pozdrrawiam
Posiadam wzmacniacz WS440 czyli eksportową wersje WS442. Jest to chyba najpopularniejszy wzmacniacz unitry. Nie ma on dobrego brzmienia jest możliwosc choć trochę poprawic jego brzmienie ? P.S. Na żadnym z Pana odcinkow nie ma mowy o tym wzmacniaczu. Czym jest to spowodowane ?
Radiatory i tranzystory kd 502 identyko jak w elektronice wk 200 którą ostatnio dekomponowałem bo kondensatory wejściowe sie spierdziały i chyba robiły zwarcie ale stwierdziłem że 250 w vs 500 to jednak sie nie opłaca
RAZOR026 Ostatnio czyściłem podwójne obrotowe z 65r w radiu Philipsa koszmar. O ile fajnie się czyści pojedyncze to podwójne sprawiają kłopot z rozebraniem obudowy a co gorsza z jej złożeniem. Przeszedłem ten koszmar pacjenci nie trzeszczą ale ... Dla mnie samo psikanie to porażka. Niema jak rozebrany bieżnie wyczyszczone i tylko przetarte kontaktem PR. Nie ulane a tylko nawilżone. Styki dogięte. Ciekawi mnie tylko smar oporowy jaki stosują w nich by oś się kręciła z lekkim oporem. Zaś isostaty to rozbieram wacikiem czyszczę w środku z alkoholem izo tak samo styki i delikatnie przecieram styk kontaktem PR i ew. styki środkowe też przetrę. Czasem jak styki są czarne i czyszczenie nic nie daje to stosuję płyn do srebra. Ładnie usuwa naloty potem czyszczę resztki alkoholem izo i zabezpieczam przecierając PR i składam. Na razie efekty pozytywne a co z czasem z tego wyjdzie to nie wiem. Gorzej z potencjometrami nitowanymi jak do tego się zabrać ... jak to złożyć. Co do isostatów należy albo czyścić po kolei lub zrobić spis który gdzie by potem nie było kłopotów i zamieszania. Chodzi o blokadę. Co do płynu do srebra to też czyściłem gniazda DIN. Jedynie po wszystkim trzeba luty poprawić bo matowieją. Są specjalne smary do styków ale cena powyżej 100zł odstrasza.
No wlasnie ja nie mam pojecia jak rozlozyc izostat (pierwsz proba zakonczyla sie rozwaleniem takiego isostatu, na szczescie to był byle jaki isostat do nauki). Gdybys mogl porobic zdjecia jak ty to robisz przy okazji jakiejs naprawy, bardzo by mi sie to przydalo.
RAZOR026 Trudno tak opisać. Bardzo fajnie rozbierało mi się w sabie 8120 ale tam producent fajnie opisał w manualu jak rozebrać a raczej zwolnic blokady i zabezpieczyć przed wyskokiem wkładów. Inna koncepcja techniczna. Mamy isostaty zależne, mono stabilne , bistabilne. Trzeba najpierw wcisnąć każdy po kolei i z tyłu w wkładzie będzie otworek tam wtykasz drucik i blokujesz wkład przed wyskokiem. ( sprężyna wyciąga ) trzeba zwolnić blokadę i po kolei sobie wyciągasz. Kwestia blokady. W zależnych jest płytka która się przesuwa i blokuje wciśnięcie. Trzeba przesunąć ją. Bistabilny ma blokadę w postaci kołka trzymanego sprężynka blaszką czasem pod osłoną. Trzeba usunąć sprężynkę wyjąc kołek i wychodzi. By usunąć sprężynkę trzeba usunąć sprężynę i zdjąć sprężynkę. Opisywać trudno. Trzeba spokojnie obejrzeć i zobaczyć jak działa mechanizm i po rozpracowaniu zasady działania segmentów można na spokojnie zdemontować wkład. Skoro rozwaliłeś robiłeś bez planu na chama i brutalnie :) Spokojnie podejdź do tematu i sobie notuj ruchy w demontażu potem od tyłu i jest OK. Dodatkowo trzeba nie pomylić wkładów tych zależnych od bistabilnych. Kwestia nacięć dla blokady.
RAZOR026 To raczej go zniszczysz niż wyczyścisz. Jeszcze wyciągać go z ramki i może wylutowywać z płyty. Nic takiego. Wyciągasz wkład i środek ( styki ) przeczyścisz wacikiem kosmetycznym jak lufę wyciorem.
Aaaaaaa bo przecież napiecie wyjściowe jest tylko przeciwne od napiecia na trfie głośnikowym dlatego lampy mogą działać pojedyńczo i martwie ale przecierz dzwiek to - i + wiec co głośnik się cofa gdy lampa nie przewodzi i prąd nie płynie w układzie
moja Kleopatra 2 gra non-stop - kilka lat temu były wymienione te wielkie kondensatory - przy większej głośności właził brum i brakowało basu - teraz jest OK. No i moja jest ładniejsza bo ma dwa czarne wychyłowe wskaźniki przez co bardziej pasuje do tunera, trochę denerwujący jest ten plastikowy front (drapana folia podklejona folią aluminiową) ale łatwo ją się czyści bez zmywania napisów dowolnym płynem do szyb z dodatkiem amoniaku - dostępnym w różnych marketach. Była też wersja tej Kleopatry 2 z aluminiowym frontem i w obudowie metalowej pod nazwą Brandt i Emerson - mam taki front do wzmacniacza ale nie zdobyłem do tunera przez co jeszcze nie zamieniłem. Ponoć też była wersja z czarnym aluminiowym frontem pod nazwą Thomson - ale tego osobiście nie widziałem. Nie jedna osoba jest zszokowana że taki staroć tak rewelacyjnie gra w połączeniu z kolumnami ZG40-C/ 2R z membraną bierną.
Tym narzekaniem na sprzęt unity tylko nabija sobie pan wrogów :) A tak bardziej poważnie. Miałem styczność ze sprzętem unitry i wszystko co pan mówi jest 100% prawdą, i żadna siła tego nie zmieni. Kto miał raz do czynienia z dobrym sprzętem zachodnim nigdy nie kupi jakieś tam unitry. Oczywiście trzeba szanować sam fakt że była w Polsce firma produkująca sprzęt audio ale jego jakość to odrębna bajka :) Pozdrawiam
Witam mam wielką prośbę czy można by było zrobić film o wzmacniaczu pioneer A 502 r? taki kupiłem zastanawiam się co jest on wart waszym zdanie. Czytam te różne fora i ludzie twierdzą że następca a 503 r jest od 502 o wiele gorsz dlaczego to niby tak ?
Paweł Wielki Mam A-503R i według mnie gra bardzo fajnie. A właściwie jeśli gra. U Ciebie nie ma problemów z selektorem wejść? Bo to ponoć legendarny problem Pioneerów z tamtego okresu, czyli tyczy się także A-502R.
Podobno z tym selektorem są takie akcje ja swój kupiłem używany nie mam nic mocnego do niego podłączonego w sensie kolumn.Sygnał podawany z laptopa jak na razie odpukać jest dobrze sam się zastanawiałem nad 503 ale nawet na forach piszą że 502 lepszy nie wiem niby dla czego
Nie zgodzę się z tym, że Kleopatra 2 lepiej wygląda od Kleopatry "1" co najwyżej druga wersja ma ładniejsze gałki od Elizabeth. Także nie zgodzę się z tym, że gniazda DIN są upierdliwe, no może do słuchawek lepsze są Jacki. DIN-y są prostsze w podłączeniu nie ma problemu z pomyłką kanał prawy-lewy / zapis-odczyt. Komu to przeszkadzało.
Większość odcinka to krytyka polskich sprzętów. Pamiętajmy, że często nie było możliwości zrobienia czegoś lepszego, robiliśmy jak mogliśmy - i tak było bardzo dobrze. Jeśli wzmacniacz kosztował by tyle co inny zachodni w tamtym czasie to nikt by go nie kupił, trzeba było robić możliwie jak najtaniej, stąd pewne uproszczenia konstrukcyjne. Nie powiedział Pan nic na temat brzmienia, czyżby zrobiło się głupio, że jednak gra bardzo dobrze? ;) Pozdrawiam!
bertolbaleron Słaby bo się porównuje z lepszymi zaś jak ktoś kupił przyniósł rozpakował podłączył to słuchał z taka radością że audiofil swojego za 20tysi tak nie słucha.
+UNITRA - SM Kleopatra to jeden z lepiej brzmiących wzmacniaczy unitry, jak na tamte czasy oferował świetne wysokie tony, całkiem żywe brzmienie i szeroką stereofonie. Nie miał się czego wstydzić na tle jego japońskich braci w tamtych czasach. Mam ten wzmacniacz do dzisiaj.
KOMPLETNA BZDURA Z TĄ PRZESTARZAŁOŚCIĄ NA KONIEC LAT 70 . TO POROSZE SOBIE ZNALEŹĆ RELACJĘ Z TARGÓW POZNAŃSKICH . ZAINTERESOWANIE TYM SPRZĘTEM BYŁO OGROMNE, POTENCJALNE ZAMÓWIENIA PRZEKRACZAŁY ÓWCZESNE MOŻLIWOŚCI PRODUKCYJNE DIORY PONAD 50 KROTNIE.... UCZCIWIE MÓWIĄC KONSTRUKCJA JAK NAJBARDZIEJ NOWOCZESNA ODPOWIADAJĄCA PANUJĄCYM TRENDOM KONSTRUKCYJNYM NA KONIEC LAT 70 . GENERALIZOWANIE TEORETYKA ,KTÓRY WIDZI SPRZĘT PO RAZ PIERWSZY PO PONAD ĆWIERĆWIECZU . MA PAN PROBLEM Z UCZIWYM PORÓWNANIEM NACIĄGAJĄC NAWET KWESTIĘ OPRACOWANIA WSPOMNIANEGO HITACHI I KLEOPATRY . NIESTETY HITACHI JEST JEDNAK OPRACOWANIEM PÓŹNIEJSZYM . LATA PRODUKCJI POSIADANEGO EGZEMPLARZA ,TO NIE TO SAMO CO LATA OPRACOWANIA!!!
@ziomal2004 W JAKIM CELU OPOWIADAĆ BZDURY JAK PZEDSZKOLAK? ...w LATACH 50- TAK, TAK MASZ RACJE ...ZNAWCO... ZANIM JESZCZE WYPRODUKOWANO EPITAKSJALNE I EPITAKSJALNO-PLANARNE TANZYSTORY KRZEMOWE I POWSZECHNIE JE PRODUKOWANO, PRZYPOMNĘ: Fairchild 2N914 -wpowadził w roku 1961, Motorola 2N2222 -wpowadziła w roku 1962, Philips BC107(10x/1xx) wprowadza w oku 1963... ...NOWOCZESNY ODBIONIK RADIOWY Z 1953 ROKU - Emeson 747, z 1954 RegencyTR-1 ... tanie i powszechne tanzystoy stały się dopiero od połowy lat 60-tych i od wtedy zaczęły być dopiero stosowane w sprzęcie powszechnego użytku ...CZASEM TRZEBA SIĘ ZASTANOWIĆ.... I NIE WYPOWIADAĆ W TEMATACH W KTÓRYCH JEST SIĘ KOMPLETNYM LAIKIEM!
Szkoda, że nie było ani słowa o brzmieniu Kleopatry.. Na tę część czekam zawsze najbardziej. A większości z nas pewnie nie będzie dane jej posłuchać. Pozdrawiam serdecznie:))
Pewnie dlatego, że brzmienie tego złomu jest tragiczne, i nie chciał dołować właściciela., więc taktownie przemilczał ten temat.
Swoją drogą nie rozumiem czemu komuś chce się marnować tyle czasu na grzebanie w takim złomie.
Pozrawiam :)
"Ale za to mamy dodatkowe uzwojenie do zasilania żarówki" niezwykle celny i zabawny sarkazm :D:D:D
Jestem kompletnym elektronicznym laikiem i jednocześnie uwielbiem Cię słuchać gdy opowiadasz o elektronice.....wytłumaczy mi to ktoś jak to jest możliwe?..
łapka w górę za niebieskie mrowisko kondensatorów oraz za osobne uzwojenie do zasilania żarówki ;-)
ADM .PL 10:56 ten duży to królowa :-)
Dziś stałem się (nie)szczęśliwym posiadaczem całego zestawu Kleopatra 2, wyczekującego na mnie obok kontenera na elektrośmieci, szacun że jednak ktoś go nie wrzucił do środka i skazał tym samym na zmielenie
ja bym mały tuning zrobił. np para komplementarna i tda 2050 w końcówce mocy
Kupiłem sobie Kleopatrę (wzmacniacz i tuner).Wzmacniacz ma miłe - ciepłe brzmienie, choć ze wzrostem mocy słychać zniekształcenia. Zrobiłem poprawę fabryki i zmieniłem punkt połączenia masy płytki zasilacza i płytki wzmacniacza(fabrycznie jest to kilka centymetrów przewodu łączące najbliższe punkty masy obu płytek. Punkt(punkty) masy płyty wzmacniacza przeniosłem w pobliże emiterów T213, T214, co spowodowało zmniejszenie brumu w kolumnach i zmniejszenie zniekształceń, duża poprawa (na słuch). Ciekawe, że ścieżki masy na płycie wzmacniacza mają wolne otwory(bliżej rezystorów RR3117 i R318), podejrzewam, że właśnie do podłączenia tam przewodów masy. Zaoszczędzili kilkanaście cm przewody pogarszając jakość odtwarzania.
Oglądał pana od niedawna ale rzeczy ciekawe jak cholera i kolejny zabytek do naprawy :-)
Dziękuję Panu Panie Krzysztofie! Kleopatra gra teraz o niebo lepiej, tata również będzie zadowolony że ocalił Pan jego ukochaną :)
@@Kacper-ji2lr nie dało rady niestety, próbowałem
@@PiotrekGrzesiak 😊
Bardzo proszę o podobny materiał o nie mniej kultowym wzmacniaczu lampowym do gramofonu G 601.
Mam masę tego sprzętu i sporo już naprawiłem. Uważam, że jak na wypadkową tego, co mieliśmy do tego, co udało się zrobić nie było źle. Są lepsze i gorsze rzeczy jak w każdej firmie. Podzielę się jednak swoim doświadczeniem.
Kondensatory Elwa - czerwone były beznadziejne, te w metalowych obudowach były bardzo dobre. Do dziś trzymają pojemność, podczas kiedy nowe nie zawsze mają tyle, ile powinny mieć. Wszystko za sprawą szczelności, będącej zaletą, ale i zarazem wadą tych kondensatorów. Zaleta bo żywotne, wada - jak taki kondensator eksploduje to w środku będzie masakra. Zdarza się, że pracują one nieraz na granicy wytrzymałości, np. wzmacniacze serii 400 - napięcie pracy +/-37V, znamionowe 40V. Lubią puchnąć. No ale cóż - po tylu latach mogą niedomagać.
Wtyczki, gniazda DIN, przełączniki obrotowe - ich styki były srebrzone, a jak wiemy, srebro ma to do siebie, że czernieje (nawet biżuteria). Powstają tlenki i inne związki, które są przyczyną braku połączenia. Jeśli gniazdo jest nitowane do obudowy, wystarczy odlutować przewody, usunąć odsysaczem cynę, odpowiednio odgiąć, wyciągnąć, przeczyścić drucianą szczotką na miniszlifierce typu Dremel i zamontować z powrotem. Będą służyć kolejne lata. Jeśli idzie o wtyczki DIN - nie ma lepszych jak te ze znaczkiem U. Dzisiejsze topią się przy lutowaniu a cyna nie chce łapać nawet pomimo przeszlifowania powierzchni. Te skręcane kiepsko trzymają przewody lub zrywają się w nich gwinty, gdy chcemy to dokręcić.
Isostaty polskie - uważam, że nie ma lepszych. Podobnie jak przy wtyczkach i gniazdach styki były srebrzone. Problemem jest ich demontaż z płyty, ale już samo rozebranie takiego zestawu i poszczególnych segmentów jest proste. Wyjmujemy suwak (uwaga na wypadające blaszki) i podobnie - druciana szczotka na Dremelku, czyścimy, od środka można kontaktem na waciku i po złożeniu działają. "Nowe isostaty" (te zagraniczne) jest trudniej rozebrać - grubsza blacha, która trzyma je wszystkie w kupie i brak dostępu do styków. Jedyne co można zrobić to wiertło 1mm, nawiercenie otworów i wpuszczenie do środka Kontaktu. Były one montowane w zestawach SSL 042 i Midi.
Tyle w dość dużym skrócie, mógłbym o takich rzeczach napisać książkę ;)
Może odkopię ten już bardzo wiekowy temat, ale chciałem dodać, że te "nowe isostaty" da się rozebrać. Sam te isostaty rozebrałem w wieży midi, po tym jak ktoś napuścił tam w nadmiarze jakiegoś płynu, chyba do konserwacji styków i spowodował on pojawienie się zielonego nalotu. Identyczne isostaty można spotkać w zachodnich sprzętach, ale te montowane w zestawach midi i SSL-042 są polskie. Widać znaczek Unitry na tej listwie, co trzyma wszystkie isostaty, ale od spodu. Żeby go zobaczyć, trzeba wylutować wszystkie isostaty.
Co do wrażeń z użytkowania wzmacniacza Kleopatry - to moja pamięć zanotowała tylko dobre a nawet b dobre skojarzenia. W 1978 roku używałem wzmacniacza Kleopatry przez 8 tygodni i muszę oddać szacunek jego twórcom. W połączeniu z dedykowanymi kompaktowymi kolumnami 20 watowymi do tego wzmacniacza grało to znakomicie. Słuchanie Eqinox JMJarre'a z płyty było bajkowe, tak samo Foxtrota Genesis zabrzmiały zjawiskowo. Ale co do tunera Kleopatry mam kiepski wspomnienia, ponieważ ciągły świergot na UKF-ie dyskwalifikował go przy odsłuchu stereo. A to co Pan zrobił z tym egzemplarzem tego wzmacniacza - znakomita robota.
7:26 ...ale mamy za to osobne uzwojenie do zasilania żarówki :-) Śmiech trwał dłuuuugo:-)
Bardzo mi się podobają twoje filmy z naprawami.
Ten wzmacniacz jest nie do zdarcia, przez przypadek dzisiaj zwarłem druty z kolumn, spaliło na nich izolacje a wzmacniacz nawet się nie zagrzał, kontur 2 w połączeniu z buforem lampowym i profesjonalnym szpulowcem i taśmą z Half Speed masteringiem brzmi ślicznie, ma gładkie nie agresywne brzmienie, potrafi i jebnąć basem tak że drzwi się trzęsą a potrafi też dać ładną głęboką barwę gitary akustycznej, zawsze kiedy słucham muzyki nagrywam ją na taśmę użyjwając mastering na half speed w celu zwiększenia jakości tonów wysokich na taśmie, jest to jeden z lepszych wzmacniaczy, już to pisałem, chińskie wieże na podróbkach układów STK brzmią o wiele gorzej, mój poprzedni wzmacniacz marki crown miał podobno 50 W na kanał przy 8 Ohm, prawda jest taka że transformator był wielkości jajka a końcówka mocy była malutka na blaszce która miała być "radiatorem", wzmacniacz nie jest bez wad, kleopatra ma problemy z przełącznikami, niestety ale u mnie nie obeszło się bez wymiany, przez pierwsze 5 miesięcy grał dobrze, ale od miesiąca zanikał dzwięk w którymś z kanałów i trzeba było ruszać przyciskami żeby załapał, więc zostały wymienione bo nawet rozpuszczalnik nie dał im rady, wzmacniacz pochodzi ze szkoły gdzie od 1990 roku leżał w piwnicy, dalej ma oryginalne kondensatory z datą produkcji na 1977 rok i trzyma pojemność, drażni mnie troche głośne buczenie transformatora, nie słychać brumu w głośnikach ale wprawia biurko w wibracje, tym muszę się zająć bo podejrzewam że transformator kończy swój żywot, po pierwszym otworzeniu zobaczyłem miły widok bo pajęczyny, a to oznacza że nikt tam nie grzebał, wymieniłem dziadowskie złącza DIN na terminale zaciskowe do głośników i użyłem przejściówek z DIN na RCA, pracuje wraz z gramofonem technics SL1200, deckiem Pioneer CT-S550S i deckiem kasetowym przerobionym na Half Speed do nagrywania taśm i szpulowcem, na wejściu ma bufor lampowy, cieszy i oko bo niby kleopatra 1 ale że ma te same bebechy dostał obudowę z WSH110 więc ma też wskazniki teraz, jestem z niego zadowolony, niestety ale punkt pracy się rozstraja i to wina starych podkówek (potencjometrów) uczyniłem też głupotę bo próbowałem mu wcisnąć tranzystory Marantz C897 ale nie działały w nim za dobrze, wróciłem do KD502 bo są jak czołg, niezawodne, inną wadą tego wzmacniacza jest wyjątkowo kiepska budowa preampu dla wkładki MM, dlatego mój gramofon ma lampowy preamp i wpięty jest pod złącze wkładki krystalicznej gdzie preampu nie ma, nie używam RIAA bo lubię kiedy tony wysokie są ładnie wyeksponowane, niestety wymaga to super czystego winyla, polecam ten wzmacniacz jeśli ktoś szuka starej kultowej polskiej zabawki, bo do nagłaśniania w domu nadaje się idealnie, pracuje u mnie z Altonami 70
Wymieniłem kondensatory na nowsze, lepsze, wytrzymają jeszcze parę lat, tamte gorsze wytrzymały tylko pół wieku. To trochę żartem. "Kleopatra" moje marzenie z początkiem lat 80, marzenie spełnione kosztem 4 moich nie najniższych w owych czasach pensji. Sprzęt jak na polskie warunki z górnej półki, i jak na tamte czasy serwował fantastycznie brzmienie, a ciekawostką był przycisk 'contur" nie wiem czy dobrze to pisze , miał on za zadanie podbijanie niskich tonów przy nie dużej głośności. 2X 20 W mocy znamionowej robiło swoją robotę,z dzisiejszej perspektywy wiem, że sąsiedzi mieli przeje...ne. Jednym ze słabych punktów były kolumny, które dla tego wzmacniacza były stanowczo za słabe, zamieniłem je na 40, lecz te były 8 omowe i nie bardzo pasowały do tego zestawu. Podsumowując jak na tamte czasy sprzęt dobrej jakości, choć już nie w nowoczesnej obudowie, działał z 15 lat, to całkiem niezły wynik.
Miałem wersję pierwszą, ale wskutek różnych zawirowań, wzmacniacz wyszedł i wróciła do mnie poprzedniczka, Meluzyna. Powiadałeś, że zasilacz nie jest stabilizowany. To prawda, należy jednak zauważyć, że w Meluzynie stabilizator jest, ustawia się go "peerkiem", a napięcie wyjściowe, to 41v, wg danych fabrycznych. Ustawianie prądu spoczynkowego i połowy napięcia, jak w Kleopatrze.
Co do metalowej pyty pod spodem, to masz rację. Kiedyś coś robiłem i zwarłem coś w środku, spowodowałem tym "reakcję", która była taka: w głośniku (jeden kanał) niezbyt głośne puknięcie i cichy brum. Rezystory wyrównawcze w emiterach końcówki mocy rozgrzały się na pomarańczowo, nie czerwono. Chyba driver (o nim jeszcze coś za chwilę) końcówki, już dokładnie nie pamiętam, bo minęło mnóstwo czasu, najpierw rozjarzył się przy emiterze na pomarańczowo, a następnie zapłonął żywym, otwartym ogniem. Tranzystory, miałem KD502 przeżyły. Aby nie szukać zbyt długo, po prostu kupiłem nowe tranzystory do końcówki wszystkie 5, były bardzo tanie. Chyba jeden opornik jeszcze, nie pamiętam. Peerki też przeżyły. Wstawiłem części, wyregulowałem i było dobrze.
Końcówka Kleopatry i Meluzyny OIDP też, miała problem z driverami, tutaj T213 i T214, właśnie nie stabilizatory... Często gęsto padały mi te tranzystory, mimo braku powodów. Wymieniłem na BD285 i problem się skończył.
Pozdrawiam.
Mimo poprzedniego mojego pozytywnego wpisu :), tym razem muszę stwierdzić że ocena wzmacniacza Kleopatra jest NIESPRAWIEDLIWA. Mój Tata, za czasów głębokiej komuny bardzo się starał aby zapewnić NAM pewien komfort. Słuchał dużo dobrej muzyki i chciał aby jego dzieci też miały tą możliwość. Więc pewnego dnia w DUŻYM POKOJU :) stanęła kompletna wieża KLEOPATRY! W wersji pierwszej, wraz z kolumnami oraz z magnetofonem szpulowym M2404S. To było coś pięknego, niesamowitego!! Te emocje są nie do opisania! Uważam że nie należy o tym sprzęcie pisać ŹLE, owszem, może konstrukcja nie jest idealna, ale tysiącom posiadaczy tego sprzętu w OWYM TRUDNYM CZASIE dała naprawdę SPORO PRZYJEMNOŚCI i naprawdę miło się kojarzy, widząc ją na zdjęciach wspominam te piękne chwile!! Tymczasem nagle ktoś BESZTA MOJE WSPOMNIENIA!! :) Twierdząc że to TANDETA! A ja uważałem że to najlepszy "sprzęt". Drogi Panie, wbiłeś mi nóż w SERCE :). Uważam też że inżynierowie którzy ten sprzęt projektowali, niestety opierali się na wąskim rynku, i zrobili to co mogli. AVE KLEOPATRA :) W tym przypadku trzeba liczyć się z emocjami ludzi:) Pozdrawiam.
+tomasz w Sentymenty, sentymentami (ja też je mam ) ale nie mogę na nich opierać swoich opinii. Kleopatra to dosyć słaby sprzęt i tyle.
+ReduktorSzumu
Miałem to cudo . Bardzo kiepściutki wzmacniacz . Poprawiałem w nim fatalnie wykonany montaż elementów , zwłaszcza montaż bardzo kiepskich isostatów " zimne lutowanie" Niestety niewiele to pomogło. Pozbyłem się tego chłamu , bo tylko tak można było ten wzmacniacz nazwać .
Owszem, Kleopatra jest słaba, jak 3/4 produktów Unitry.
Świetny odcinek :) Czekam na następny, pozdrawiam!
Miałem kiedyś Kleopatrę 1 , i z tego co pamiętam wzmacniacz bardzo licho brzmiał...
A ja oceniłem ten wzmacniacz na jeden z najlepszych Unitry. Mega niski, silny bas i piękne wysokie tony. Tylko obudowa drewniana jest brzydka i 'nie męska' i szkoda potrzebnych nam do życia drzew, powinna być stalowa. Wygląd bardzo starodawny (nie podoba się mi), a brzmienie cudo, do muzyki techno bardzo dobre.
Pisałem tutaj że moja kleopatra ma mocną brzęczący transofrmator, sprawa wyjaśniona, przebicie na uzwojeniu, uzwojenie było czarne a sam transformator widocznie był używany w innym sprzęcie bo gdy dostałem wzmacniacz transformator był odlutowany i nie przykręcony, aktualnie ma nowy transformator, trochę mocniejszy, teraz nawet nie słychać delikatnego brzęczenia, na wejściu wpięty jest bufor w którym nie ma ani jednego tranzystora, na lampach E88CC i preamp na lampach ECF80, gra pięknie
Pamiętam jak lat temu -naście biegałem od serwisu do serwisu z uszkodzonym Altusem V600, nikt nie chciał się tego dotykać :)
Hehe, Kleopatra moim zdaniem to bardzo bardzo udany wzmacniacz, ciepłe brzmienie, bardzo solidny zasilacz jak na 2x20W, obudowa starodawna, brakuje tu wskaźników ale widzę że traktowali ten sprzęt jak lampówkę i tak też podobnie wygląda. Oryginalnie głośniki niszczyły potencjał wzmacniacza - on ma bardzo silny bas a zamknięte głośniki na malutkich 16 cm wooferach tak nie bardzo :-( . Bardzo miło się go słucha, przeżył popularne technicsy które dawno się zużyły i po prostu spaliły z przegrzania :-(. Brzmienie po prostu miażdżyło te ostatnie choć czuć mało mocy, jednak bass i wysokie :-). Co mi się nie podoba to ten wygląd i obudowa z drewna.
Mam Diore WST 102, czyli kleopatre 1. Z resztą co za różnica, chyba z 6 jak nie więcej wzmacniaczy Diory ma te same bebechy, i mój ma dokładnie takie same jak ten z filmu, powiem tyle, brzmi lepiej niż 90% chińskich wierz z carrefoura. Co ciekawe mój ma na płycie 3 Maj 1977, ma oryginalne kondensatory, i pojemność jak by były nowe, po wyłączeniu go gra jeszcze przez 15 sekund.
Wspomniał Pan, że zastosowanie zasilania pojedynczym napięciem, i - co za tym idzie - użycie dużego elektrolitu sprzęgającego w torze audio ma pewne zalety. Czy w istocie można wymienić jakieś inne niż nieco prostsza konstrukcja i brak konieczności posiadania dodatkowego odczepu transformatora? Zastanawia mnie to, ponieważ sądze, że koszt tych mocarnych kondensatorów był wyższy lub przynajmniej porównywalny z kosztem modyfikacji pozwalających na zasilanie końcówki mocy napięciami symetrycznymi. Co mogło przyczynić się do takiej decyzji?
3:38. Tranzystory mocy 2N3055. Identyczne jak w Radmorach 5102.
Przed Kleopatra była Meluzyna 1977 r która mam na chodzie
Witam , nie wspomina Pan podczas remontu wzmacniacza o kondensatorach sprzęgających wyjście wzmacniacza z kolumnami , moim zdaniem , aby poprawić jakość dźwięku tego wzmacniacza można by się pokusić o wymianę tych kondensatorów na lepszej jakości , lata też pewnie swoje zrobiły , pozdrawiam i gratuluje świetnego filmu.
+Andrzej R. Nie było takiej potrzeby w tym przypadku.
Powinien Pan zostac nauczycielem bo zajebiscie Pan tłumaczy ;D
To się zgadza , tylko obecnie w szkołach mało kto słucha .
Przepraszam jak lol
Wiedziałem że widziałem zajebiście
Pierwsza wersja kleopatry bije na głowę większość obecnych wzmacniaczy ;)
nowy smav Np. jakich ? pod jakim względem ?
zgadza się, mam kleopatre 1 ( WST-102 ) i jest świetna, jednak pamiętajmy, że WST-102, WSH-110, WSH-402 i jeszcze pare innych to jest dokładnie to samo w innej obudowie.
Cóż, ja podobną usterkę mam w radiu DSS 402 ZODIAK, również produkcji Diory. U mnie nie gra należycie tylko kanał prawy, ale usterka jest raczej w układzie przedwzmacniacza (przed końcówkami), tylko jakie kondensatorki wstawić, żeby nie było tak że po 2 miesiącach trzeba wstawiać nowe? Bo jeśli radio, wzmacniacz czy cokolwiek z elektroniki było trzymane w warunkach "nagannych" (jak np. strych czy zimna piwnica) to nie dziwię się że kondzioły nawalają (ale przecież kondensatory Elwy z lat 70. i późniejszych to konstrukcje dość wytrzymałe).
Przełączniki jak w budżetowym Jubilacie z 1971. Uchwyt bezpiecznika jak w lampowym radiu z poczatku lat 60.
Czasy to pradawne, ale wydaje mi się, że w komlecie z kleopatrą (bez dwójki) miałem tuner o nazwie Meluzyna
Wolałabym nowy wzmacniacz, a można wiedzieć ile wynosiła cena naprawy?
Piękny Kultowy Sprzęt !!! Zazdroszczę właścicielowi takiego cacka :-)
A jak już tak legendy są, to mam pytanie.
Co sądzi Pan o głośnikach kobaltowych naszej rodzimej produkcji?
jeżeli było to przepraszam, nie znalazłem nigdzie.
Co powoduje, że pomijasz komentarz o brzmieniu niektòrych sprzętòw- szczegòlnie starych i polskich?
witam
Mam radioodbiornik Atena z Diory, ma on już swoje lata, pewnie od 20 nie był grany... może da się coś z tym zrobić?? mogę udostępnić sam sprzęt i trochę elementów z epoki...
Świetny odcinek, uwielbiam Pana filmy! Czy byłaby możliwość szczegółowego omówienia Unitry Merkury? Sam jestem jego posiadaczem w idealnym stanie. Uważam że ten jeden z lepszych polskich sprzętów zasługuje na chwilę blasku ;) Pozdrawiam!
StefanGaming Ma któryś z Was?
Miałem ten radioodbiornik ale teraz myślę ,że stosunek ceny do jakości nie był powalający(13 800 zł)
Witam liczę na pomoc próbuje skompletować zestaw opierający się na wzmacniaczu "Yaqin" jeszcze nie mam wybranego modelu więc tu też mile widziane sugestię temat otwarty.
Jestem przed kupnem na ten moment głośników tylko które wybrać o to jest pytanie a do wybrania mam pomiędzy>KEF C1Tannoy Revolution DC6Polk Audio Monitor 35BQ2020IKlipsch RB-51 IIJamo C 93 Concert 9
Duży jack pojawił się dopiero w dużo ładniejszej Trawiacie 301S. Wielu kolekcjonerów skarży się na byle jaką głowicę UKF w tunerze Meluzyny i Kleopatry.
kuki5050 Ano. Do najlepszych nie należała.
sp5sjt Racja. Lepsza już jest GFE=105 z odbiorników Zodiak i Tosca.
Próbowałem przestroić 2 i niestety się nie udało - dźwięk marny, wychylenie wskaźnika praktycznie minimalne o stereo możesz zapomnieć. Za trzecią już nawet się nie zabierałem. W Polonezie zastąpiłem ją GFE 105 i tuner działa świetnie. Opis jak to zrobić znajdziesz bez problemu i nie jest to takie trudne. Z "Meluzynowatych" też będę te głowice wywalał, ale trzeba dorobić zasilacz do zasilania nowej (tu jest + na masie). Wszystko mam tylko trzeba czasu.
Mam nadzieję że schemat zasilacza pojawi się na Klubie?
Jak się za to zabiorę, to z pewnością wszystko będzie ;)
.Posiadam wzmacniacz Diora wsh 111 który ma bliżniaczy schemat nie mogę ustawić w nim prawidłowego prądu spoczynkowego, maximum to 17mv drugi kanał to 13mv co może być przyczyną? jaką wartość powinny mieć rezystory emiterowe może to one są winne.oporniki nastawne są sprawne.
Witam! Mój egzemplarz Kleopatry 1(który moim zdaniem lepiej się prezentuje niż dwójka) na nieszczęście miał przygodę z ów blachą od spodu. Doszło do zwarcia i teraz pytanie. czy jest sens ratować taki egzemplarz ?
Czyżby plany się pozmieniały? W poprzednim odcinku, o Marantz'ie została zapowiedziana naprawa amplitunera :)
dudkovsky Tak, pozmieniały się, ale bedzie amplituner.
Fajny vintage.
Mógłbyś zrobić odcinek o podłączaniu mocniejszych głośników lub subwoofera do słabej wieży np. 15 wat która nie ma wyjścia chinch ani żadnego innego oprócz tych zacisków na kable + i - ?
To proste. subwoofer łączy się przelotowo przez wejścia wysokopoziomowe (te ze sprężynkami). Warto w tor głośników (za subwooferem) włączyć w szereg kondensator bipolarny 220uF lub 100uF w celu odciążenia głośników (od dużych wychyleń membran) i wzmacniacza (od przepływu dużych prądów niskiej częstotliwości). Dobór wartości kondensatorów na słuch.
mam pytanie gdzie wysyłać wam sprzęt bo mam problem ze starym wzmacniaczem nikko trm 750. Lewe kolumny bardzo często nie grajom albo grajom ciho wzmacniacz został oczyszczony.Ile by to kosztowało I gdzie mam go wysłać.Pozdrrawiam
Super
Posiadam wzmacniacz WS440 czyli eksportową wersje WS442. Jest to chyba najpopularniejszy wzmacniacz unitry. Nie ma on dobrego brzmienia jest możliwosc choć trochę poprawic jego brzmienie ?
P.S. Na żadnym z Pana odcinkow nie ma mowy o tym wzmacniaczu. Czym jest to spowodowane ?
Radiatory i tranzystory kd 502 identyko jak w elektronice wk 200 którą ostatnio dekomponowałem bo kondensatory wejściowe sie spierdziały i chyba robiły zwarcie ale stwierdziłem że 250 w vs 500 to jednak sie nie opłaca
Możliwe, że perhydrol pomógłby pożółkłym panelom z aluminum? Na tworzywo sztuczne to podobno działa.
Czy mógłby Pan pokazać jak czyścić isostaty, czy podwójne potencjometry? Takie coś bardzo by się przydało ;)
RAZOR026 Ostatnio czyściłem podwójne obrotowe z 65r w radiu Philipsa koszmar. O ile fajnie się czyści pojedyncze to podwójne sprawiają kłopot z rozebraniem obudowy a co gorsza z jej złożeniem. Przeszedłem ten koszmar pacjenci nie trzeszczą ale ... Dla mnie samo psikanie to porażka. Niema jak rozebrany bieżnie wyczyszczone i tylko przetarte kontaktem PR. Nie ulane a tylko nawilżone. Styki dogięte. Ciekawi mnie tylko smar oporowy jaki stosują w nich by oś się kręciła z lekkim oporem. Zaś isostaty to rozbieram wacikiem czyszczę w środku z alkoholem izo tak samo styki i delikatnie przecieram styk kontaktem PR i ew. styki środkowe też przetrę. Czasem jak styki są czarne i czyszczenie nic nie daje to stosuję płyn do srebra. Ładnie usuwa naloty potem czyszczę resztki alkoholem izo i zabezpieczam przecierając PR i składam. Na razie efekty pozytywne a co z czasem z tego wyjdzie to nie wiem. Gorzej z potencjometrami nitowanymi jak do tego się zabrać ... jak to złożyć. Co do isostatów należy albo czyścić po kolei lub zrobić spis który gdzie by potem nie było kłopotów i zamieszania. Chodzi o blokadę. Co do płynu do srebra to też czyściłem gniazda DIN. Jedynie po wszystkim trzeba luty poprawić bo matowieją.
Są specjalne smary do styków ale cena powyżej 100zł odstrasza.
No wlasnie ja nie mam pojecia jak rozlozyc izostat (pierwsz proba zakonczyla sie rozwaleniem takiego isostatu, na szczescie to był byle jaki isostat do nauki). Gdybys mogl porobic zdjecia jak ty to robisz przy okazji jakiejs naprawy, bardzo by mi sie to przydalo.
RAZOR026 Trudno tak opisać.
Bardzo fajnie rozbierało mi się w sabie 8120 ale tam producent fajnie opisał w manualu jak rozebrać a raczej zwolnic blokady i zabezpieczyć przed wyskokiem wkładów. Inna koncepcja techniczna.
Mamy isostaty zależne, mono stabilne , bistabilne.
Trzeba najpierw wcisnąć każdy po kolei i z tyłu w wkładzie będzie otworek tam wtykasz drucik i blokujesz wkład przed wyskokiem. ( sprężyna wyciąga ) trzeba zwolnić blokadę i po kolei sobie wyciągasz. Kwestia blokady. W zależnych jest płytka która się przesuwa i blokuje wciśnięcie. Trzeba przesunąć ją.
Bistabilny ma blokadę w postaci kołka trzymanego sprężynka blaszką czasem pod osłoną. Trzeba usunąć sprężynkę wyjąc kołek i wychodzi. By usunąć sprężynkę trzeba usunąć sprężynę i zdjąć sprężynkę.
Opisywać trudno. Trzeba spokojnie obejrzeć i zobaczyć jak działa mechanizm i po rozpracowaniu zasady działania segmentów można na spokojnie zdemontować wkład.
Skoro rozwaliłeś robiłeś bez planu na chama i brutalnie :) Spokojnie podejdź do tematu i sobie notuj ruchy w demontażu potem od tyłu i jest OK. Dodatkowo trzeba nie pomylić wkładów tych zależnych od bistabilnych.
Kwestia nacięć dla blokady.
mialem plan otworzyc gore isostatu (bistabilny) jak wieczko i wszystko ladnie oczyscic
RAZOR026 To raczej go zniszczysz niż wyczyścisz. Jeszcze wyciągać go z ramki i może wylutowywać z płyty. Nic takiego. Wyciągasz wkład i środek ( styki ) przeczyścisz wacikiem kosmetycznym jak lufę wyciorem.
Hhah. Nie miał ze sobą lutownicy... ani spawarki ;)
Aaaaaaa bo przecież napiecie wyjściowe jest tylko przeciwne od napiecia na trfie głośnikowym dlatego lampy mogą działać pojedyńczo i martwie ale przecierz dzwiek to - i + wiec co głośnik się cofa gdy lampa nie przewodzi i prąd nie płynie w układzie
moja Kleopatra 2 gra non-stop - kilka lat temu były wymienione te wielkie kondensatory - przy większej głośności właził brum i brakowało basu - teraz jest OK.
No i moja jest ładniejsza bo ma dwa czarne wychyłowe wskaźniki przez co bardziej pasuje do tunera, trochę denerwujący jest ten plastikowy front (drapana folia podklejona folią aluminiową) ale łatwo ją się czyści bez zmywania napisów dowolnym płynem do szyb z dodatkiem amoniaku - dostępnym w różnych marketach.
Była też wersja tej Kleopatry 2 z aluminiowym frontem i w obudowie metalowej pod nazwą Brandt i Emerson - mam taki front do wzmacniacza ale nie zdobyłem do tunera przez co jeszcze nie zamieniłem. Ponoć też była wersja z czarnym aluminiowym frontem pod nazwą Thomson - ale tego osobiście nie widziałem.
Nie jedna osoba jest zszokowana że taki staroć tak rewelacyjnie gra w połączeniu z kolumnami ZG40-C/ 2R z membraną bierną.
ile to kosztowało u pana ?
... ps.muzyczka jak w starym niemieckim pornosku z 80 lat :) ah ten klimat ...
Można prosić o tytuł muzyki w tle?
Tym narzekaniem na sprzęt unity tylko nabija sobie pan wrogów :)
A tak bardziej poważnie. Miałem styczność ze sprzętem unitry i wszystko co pan mówi jest 100% prawdą, i żadna siła tego nie zmieni. Kto miał raz do czynienia z dobrym sprzętem zachodnim nigdy nie kupi jakieś tam unitry.
Oczywiście trzeba szanować sam fakt że była w Polsce firma produkująca sprzęt audio ale jego jakość to odrębna bajka :)
Pozdrawiam
Pozdro :)
Kleopatra 1 i kleopatra 2 maja dwie różnice, inna obudowa i co dziwne w Kleopatrze 1 jest płytka maszynowo drukowana a w 2 są ręcznie malowane ścieżki
Witam mam wielką prośbę czy można by było zrobić film o wzmacniaczu pioneer A 502 r? taki kupiłem zastanawiam się co jest on wart waszym zdanie. Czytam te różne fora i ludzie twierdzą że następca a 503 r jest od 502 o wiele gorsz dlaczego to niby tak ?
Paweł Wielki Mam A-503R i według mnie gra bardzo fajnie. A właściwie jeśli gra. U Ciebie nie ma problemów z selektorem wejść? Bo to ponoć legendarny problem Pioneerów z tamtego okresu, czyli tyczy się także A-502R.
Podobno z tym selektorem są takie akcje ja swój kupiłem używany nie mam nic mocnego do niego podłączonego w sensie kolumn.Sygnał podawany z laptopa jak na razie odpukać jest dobrze sam się zastanawiałem nad 503 ale nawet na forach piszą że 502 lepszy nie wiem niby dla czego
Trochę ten wzmacniacz wygląda jakby to była samoróbka zrobiona przez amatora w garażu.
A "brzmienie" gdzie?
mam posiadam stoi nie podłączony na półce :)
Sprzedaj zarobisz
@@janoldziejewski3497 chcesz kupić?
Mój tato miał taki zestaw + kolumny tonsil
Nie zgodzę się z tym, że Kleopatra 2 lepiej wygląda od Kleopatry "1" co najwyżej druga wersja ma ładniejsze gałki od Elizabeth. Także nie zgodzę się z tym, że gniazda DIN są upierdliwe, no może do słuchawek lepsze są Jacki. DIN-y są prostsze w podłączeniu nie ma problemu z pomyłką kanał prawy-lewy / zapis-odczyt. Komu to przeszkadzało.
Większość odcinka to krytyka polskich sprzętów. Pamiętajmy, że często nie było możliwości zrobienia czegoś lepszego, robiliśmy jak mogliśmy - i tak było bardzo dobrze. Jeśli wzmacniacz kosztował by tyle co inny zachodni w tamtym czasie to nikt by go nie kupił, trzeba było robić możliwie jak najtaniej, stąd pewne uproszczenia konstrukcyjne. Nie powiedział Pan nic na temat brzmienia, czyżby zrobiło się głupio, że jednak gra bardzo dobrze? ;) Pozdrawiam!
bertolbaleron Nic z tych rzeczy. Nie mówiłem nic o brzmieniu, bo nie chciałem się powtarzać. Już raz o tym opowiadałem, chyba w Legendach Unitry.
bertolbaleron Jak sprzęt jest słaby to jest słaby, a takie usprawiedliwianie raczej go nie uszlachetni ;)
Moim zdaniem nie jest słaby a co najmniej dobry.
bertolbaleron Słaby bo się porównuje z lepszymi zaś jak ktoś kupił przyniósł rozpakował podłączył to słuchał z taka radością że audiofil swojego za 20tysi tak nie słucha.
+UNITRA - SM Kleopatra to jeden z lepiej brzmiących wzmacniaczy unitry, jak na tamte czasy oferował świetne wysokie tony, całkiem żywe brzmienie i szeroką stereofonie. Nie miał się czego wstydzić na tle jego japońskich braci w tamtych czasach. Mam ten wzmacniacz do dzisiaj.
KOMPLETNA BZDURA Z TĄ PRZESTARZAŁOŚCIĄ NA KONIEC LAT 70 . TO POROSZE SOBIE ZNALEŹĆ RELACJĘ Z TARGÓW POZNAŃSKICH . ZAINTERESOWANIE TYM SPRZĘTEM BYŁO OGROMNE, POTENCJALNE ZAMÓWIENIA PRZEKRACZAŁY ÓWCZESNE MOŻLIWOŚCI PRODUKCYJNE DIORY PONAD 50 KROTNIE.... UCZCIWIE MÓWIĄC KONSTRUKCJA JAK NAJBARDZIEJ NOWOCZESNA ODPOWIADAJĄCA PANUJĄCYM TRENDOM KONSTRUKCYJNYM NA KONIEC LAT 70 . GENERALIZOWANIE TEORETYKA ,KTÓRY WIDZI SPRZĘT PO RAZ PIERWSZY PO PONAD ĆWIERĆWIECZU . MA PAN PROBLEM Z UCZIWYM PORÓWNANIEM NACIĄGAJĄC NAWET KWESTIĘ OPRACOWANIA WSPOMNIANEGO HITACHI I KLEOPATRY . NIESTETY HITACHI JEST JEDNAK OPRACOWANIEM PÓŹNIEJSZYM . LATA PRODUKCJI POSIADANEGO EGZEMPLARZA ,TO NIE TO SAMO CO LATA OPRACOWANIA!!!
@ziomal2004 W JAKIM CELU OPOWIADAĆ BZDURY JAK PZEDSZKOLAK? ...w LATACH 50- TAK, TAK MASZ RACJE ...ZNAWCO... ZANIM JESZCZE WYPRODUKOWANO EPITAKSJALNE I EPITAKSJALNO-PLANARNE TANZYSTORY KRZEMOWE I POWSZECHNIE JE PRODUKOWANO, PRZYPOMNĘ:
Fairchild 2N914 -wpowadził w roku 1961,
Motorola 2N2222 -wpowadziła w roku 1962,
Philips BC107(10x/1xx) wprowadza w oku 1963...
...NOWOCZESNY ODBIONIK RADIOWY Z 1953 ROKU - Emeson 747, z 1954 RegencyTR-1
... tanie i powszechne tanzystoy stały się dopiero od połowy lat 60-tych i od wtedy zaczęły być dopiero stosowane w sprzęcie powszechnego użytku
...CZASEM TRZEBA SIĘ ZASTANOWIĆ.... I NIE WYPOWIADAĆ W TEMATACH W KTÓRYCH JEST SIĘ KOMPLETNYM LAIKIEM!
Można prosić o tytuł muzyki w tle?