Słowacki Raj - Sucha Bela pętlą przez Przełom Hornadu | Szlak na jeden dzień | TomAndMountains | 4k
Вставка
- Опубліковано 22 вер 2022
- Drugi dzień w Słowackim Raju rozpoczynamy po 9:00. Warto przypomnieć, że poprzedniego dnia schodziliśmy po nocy. Następnie spędziliśmy wiele godzin na biesiadowaniu i licznych rozmowach.
Ale wracając do gór...
Auto zostawiamy na dzikim parkingu w Letanovcach. Stamtąd udaliśmy się do bufetu nad Hornadem szlakiem czerwonym. Z bufetu zaczynamy pokonywanie Przełomu Hornadu (czyli wąwozu, który wyżłobiła rzeka chcąc przedrzeć się przez napotkany na swojej drodze masyw górski). Wzdłuż rzeki idziemy aż do początku przełomu w miejscowości Podlesok. Tam robimy dłuższą przerwę na posiłek. Następnie kierujemy się w stronę szlaku zielonego który prowadzi turystę przez Suchą Belę - wąski jar, którym płynie potok okresowy (my mieliśmy to szczęście że była woda). Szlak ten jest jednokierunkowy i turysta może go przejść tylko i wyłącznie w górę! Suchą Belę przechodzimy zgodnie z czasem na drogowskazie (2h) po drodze mijając liczne łańcuchy, stupacki czyli platformy, klamry czy drabinki.
Osiągając grań Słowackiego Raju słyszymy pierwsze oznaki burzy. Naszym kolejnym celem był znany z poprzedniej części punkt o nazwie Klastorisko. Wielką polanę na której znajdują się ruiny wspomnianego klasztoru zdobywamy po 1 godzinie od ukończenia Suchej Beli. Tam ponownie kupujemy kofolę/piwo i sprintem schodzimy w kierunku Hornadu gdyż wokół nas zaczęły pojawiać się błyskawice i grzmoty.
Wycieczkę kończymy ponownie około zachodu słońca.
Trasa:
mapa-turystyczna.pl/route?q=4...
Długość trasy: 19 km
Czas przejścia: 6,5 godzin
Skład:
Ola
Dominika
Maciek
Tomek
Miniaturka:
Zbiory Maćka i Dominik!
Playlista na której są inne filmy ze Słowackiego Raju:
• Słowacki Raj - Klastor...
Wszystkie filmy na kanale:
• Główna grań Małych Pie...
Link do kanału:
/ @tomandmountains
Wpisy/aktualności:
/ @tomandmountains
Instagram:
/ tomandmountains
Instagram priv:
/ tomaszeq1g
Kontakt:
tomandmountains@gmail.com
Pozdrawiamy.
Już jestem ciekawa kolejnego odcinka ,,raju,,
Jak zwykle filmik interesujący z wieloma wskazówkami pomocnymi w przyszłej wędrówce.
Fajna ekipa😙
Drugi dzień w Słowackim Raju rozpoczynamy po 9:00. Warto przypomnieć, że poprzedniego dnia schodziliśmy po nocy. Następnie spędziliśmy wiele godzin na biesiadowaniu i licznych rozmowach.
Ale wracając do gór...
Auto zostawiamy na dzikim parkingu w Letanovcach. Stamtąd udaliśmy się do bufetu nad Hornadem szlakiem czerwonym. Z bufetu zaczynamy pokonywanie Przełomu Hornadu (czyli wąwozu, który wyżłobiła rzeka chcąc przedrzeć się przez napotkany na swojej drodze masyw górski). Wzdłuż rzeki idziemy aż do początku przełomu w miejscowości Podlesok. Tam robimy dłuższą przerwę na posiłek. Następnie kierujemy się w stronę szlaku zielonego który prowadzi turystę przez Suchą Belę - wąski jar, którym płynie potok okresowy (my mieliśmy to szczęście że była woda). Szlak ten jest jednokierunkowy i turysta może go przejść tylko i wyłącznie w górę! Suchą Belę przechodzimy zgodnie z czasem na drogowskazie (2h) po drodze mijając liczne łańcuchy, stupacki czyli platformy, klamry czy drabinki.
Osiągając grań Słowackiego Raju słyszymy pierwsze oznaki burzy. Naszym kolejnym celem był znany z poprzedniej części punkt o nazwie Klastorisko. Wielką polanę na której znajdują się ruiny wspomnianego klasztoru zdobywamy po 1 godzinie od ukończenia Suchej Beli. Tam ponownie kupujemy kofolę/piwo i sprintem schodzimy w kierunku Hornadu gdyż wokół nas zaczęły pojawiać się błyskawice i grzmoty.
Wycieczkę kończymy ponownie około zachodu słońca.
Trasa:
mapa-turystyczna.pl/route?q=4...
Długość trasy: 19 km
Czas przejścia: 6,5 godzin
Skład:
Ola
Dominika
Maciek
Tomek
Miniaturka:
Zbiory Maćka i Dominik!
Playlista na której są inne filmy ze Słowackiego Raju:
www.youtube.com/watch?v=1Nscu...
Wszystkie filmy na kanale:
www.youtube.com/watch?v=of5fs...
Link do kanału:
ua-cam.com/channels/vW7.html...
Wpisy/aktualności:
ua-cam.com/channels/vW7.html...
Instagram:
instagram.com/tomaszeq1g/
Kontakt:
tomandmountains@gmail.com
Pozdrawiamy.
Suchą Belę przeszedłem w jeszcze gorszych warunkach niż Wy mieliscie. Wodospady i płynące rwące strumienie, wszystko mokre i śliskie, padający deszcz i grzmiące niebo. Co więcej, miałem lęk wysokości ale przeszedłem całą trasę mimo,żę łatwo nie było. Szedłem z kilkoma osobami i mówiono nam bysmy zabrali nieprzemakalne obuwie oraz rękawiczki. Niektóre osoby mówiły,że bylo dla nich ciężko. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam ;-)
Podziwiam.was w takim razie. Ja jakoś nie lubię chodzić takimi wąwozami w niepewną pogodę. Zawsze jak łańcuchy czy drabinki są Suche to czuje się pewniej. Plusem waszego wypadu jest to że na pewno zapamiętacie go na długo;)
Słowacki Raj w kaskach xDDDDDDDDDD co za wiś
Cieszę się że poprawiliśmy ci humor 😀 😜 My jesteśmy za starzy i mamy za dużo do stracenia żeby coś się nam stało więc zmniejszamy ryzyko do minimum. Rozumiem ze ty masz zapewne mniej 😜. Powiem więcej na szlaku w zasadzie wszyscy mieli kaski zatem idąc tym tropem chodzą tam same wieśniaki. Ciekawe mhm.