Fajnie nad Piłą się lata. Pamiętam kiedyś miałem we wrześniu taką termikę, że hoho. 1000m nad lotniskiem bez problemu a później przelot w stronę Trzcianki. W połowie drogi miałem 300m wysokości kiepsko było, szukałem miejsca na lądowanie. Nagle zauważyłem jak tworzy się chmura koło mnie. Jak wleciałem w komin to w chwilę 1600m zrobiłem aż do chmur, A ciągnęło czasami 7m/s wariometr nie nadążał... Adrenalina, strach, trzeszczące linki niezapomniane przeżycie.
To nie jest drugi raz tylko drugi etap szkolenia. Jest ono podzielone na dwa etapy. Ten uczeń ma juz za sobą ok 10 ciu holi. Teraz uczy sie lotów wysokich i podstaw latania termicznego
lęk wysokości działa tylko blisko punktów odniesienia czyli blisko ziemi ... wysoko w powietrzu znika. Wieli pilotów ma lęk wysokości ale nie przeszkadza im to latać.
... etap 2.... i takie błedy? Nauka latania termicznie to etap 3 w paralotniarstwie. Jeśli ktoś już tego "próbuje" musi .... powinien mieć pojęcie o PODSTAWACH. Konstruktywna opinia nie jest niczym złym, co?
Fajnie nad Piłą się lata. Pamiętam kiedyś miałem we wrześniu taką termikę, że hoho. 1000m nad lotniskiem bez problemu a później przelot w stronę Trzcianki. W połowie drogi miałem 300m wysokości kiepsko było, szukałem miejsca na lądowanie. Nagle zauważyłem jak tworzy się chmura koło mnie. Jak wleciałem w komin to w chwilę 1600m zrobiłem aż do chmur, A ciągnęło czasami 7m/s wariometr nie nadążał... Adrenalina, strach, trzeszczące linki niezapomniane przeżycie.
Widoki ekstra prosimy o więcej👍.Ja poszukuję zdjęć filmów z Gdańska Osowej z lat 93 do 95
Fajnie znów zobaczyć te widoki. Latałem tam na kursie wrzesień-październik 2003.
Znajome widoki ,pozdrawiam Absolwentów Ciska. "Dedal"
kocham tą jazda jazda jazda. Ale jazda . Pozdrowienia dla instruktora Ryszarda Najmana i pana Ryszarda . BIELIK
Jak na drugi raz to rewelacja.
To nie jest drugi raz tylko drugi etap szkolenia. Jest ono podzielone na dwa etapy. Ten uczeń ma juz za sobą ok 10 ciu holi. Teraz uczy sie lotów wysokich i podstaw latania termicznego
pięknie . pozdrowienia dla DARKA CISKA ,z takim instruktorem komin to nie problem.
piękne widoki!
super szkolenie ja na II max do 250 m i łapki w górę i nie wsiadać w uprząż .
A ja w lipcu idę na kurs.
To musi być zajebista frajda... muszę kiedyś spróbować
polecam
Ile się udało metrów wznieść na samym kominie?
Brawo!
kurde jakbym byl tam na gorze to chyba ze strachu bym si eruszyc nie mogl , da sie przyzwyczajic do wysokosci czy za kazdym razem jest tak samo?
jest naprawdę bajecznie.
Da się. Pierwsze razy to nowość potem frajda
po dłuższej przerwie może troszeczkę
u nas na kursie to aby odbębnić było, żadnego latania w termice ;/
ja bym się skitrał 3 razy przed lotem i 5 podczas... a i ze 2 razy na lądowaniu
Wiecie co? to jest mega super marzę o takim lataniu, ale mam lęk wysokości.... dziwne, wiem, ale byli u Was tacy ludzie?
lęk wysokości działa tylko blisko punktów odniesienia czyli blisko ziemi ... wysoko w powietrzu znika. Wieli pilotów ma lęk wysokości ale nie przeszkadza im to latać.
Hey! nie boisz sie czasem że te paski po bokach mogą sie zerwać?
nie zerwią sie są wytrzymałe
Teraz termika i żagiel to III etap, który jest nieoficjalny i już po uzyskaniu licencji. Nie dziwię się, po II etapach jeszcze się niewiele potrafi.
Ale bym się zesrał
Machanie sterowkami..... puszczanie ich w locie.... błąd za błędem.
duży baranek z konia To kurs, drugi lot, zapraszam pod wodę kolego zobaczymy ile błędów zrobisz ? www.posejdon.pila.pl
... etap 2.... i takie błedy? Nauka latania termicznie to etap 3 w paralotniarstwie. Jeśli ktoś już tego "próbuje" musi .... powinien mieć pojęcie o PODSTAWACH. Konstruktywna opinia nie jest niczym złym, co?
+duży baranek z konia napisał "pojęcie o podstawach" - jakaś frustracja? Nigdy nie wypuściłeś sterówki?