Kaczmarski - Encore, jeszcze raz
Вставка
- Опубліковано 28 січ 2025
- Jacek potrafił...
do obrazu Fiedotowa...
Mam wszystko, czego może chcieć uczciwy człowiek -
Światopogląd, wykształcenie, młodość, zdrowie,
Rodzinę, która kocha mnie, dwie, trzy kobiety,
Gitarę, psa i oficerskie epolety!
To wszystko miało cel, i otom jest u celu.
Na straży pól bezkresnych strażnik (jeden z wielu).
Przy lampie leżę, drzwi zamknięte, płomień drga,
A ja przez szpadę uczę skakać swego psa!
Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze,
Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas.
Skacz, jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz!
Encore, encore, jeszcze raz!
Za oknem posterunku nic nie dzieje się,
Czego bym umiał dopilnować, albo nie.
Dali tu stertę starych futer i człowieka,
Ażeby był i nie wiadomo na co czekał!
Więc przypuszczenia snuję, liczę sęki w ścianach,
Czasem przekłuję końcem szpady karakana,
W oku mam błysk! (Od knota co się w lampie żarzy)
Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy!
Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze,
Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas.
Skacz, jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz!
Encore, encore, jeszcze raz!
Tak, jest gdzieś świat, obce języki, lecz nie tu.
Tu z ust dobywam głos, by rzucić rozkaz psu!
Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi,
Ja krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogi!
I wtedy szczeka pies na ostróg moich brzęk,
Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk...
Ze wspomnień pieśni, które znam, tka wątek wróżb,
Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już...
Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze,
Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas.
Skacz, jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz!
Encore, encore, jeszcze raz!
Więc jem i śpię, pies śledzi wszystkie moje ruchy.
Gdy piję, powiem czasem coś, on wtedy słucha.
I widzę w oknie, zamiast zimy, lampę, psa
I oficera, który pije tak jak ja!
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich, ciemnych belek,
Nad stropem nazbyt niskim, by skorzystać z szelek!
Nic we mnie, prócz do świata żalu dziecięcego,
Tu nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego!
Oczami za mną nie wódź, nasienie sobacze!
Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor!
I nie liż mnie po rękach, gdy biję cię i - płaczę!
Jeszcze raz! Jeszcze raz! Encore!
Jacek Kaczmarski
1977
To nieprawdopodobne, że tak charyzmatyczny, wrażliwy i pełen żywej duszy opis obrazu Fiedotowa został spisany wyłącznie po zasłyszeniu słownego opisu tegoż obrazu, a nie po zobaczeniu go. Niesłychany talent, którego wielu nie jest świadomych. Aż przykre, że w rocznicę śmierci Poety media nawet nie wspomną o Jego istnieniu i wkładzie w Polską kulturę.
+Kamilmot1 ale kurwa pamiętają o samolocie
O samolocie też trzeba pamiętać, nawet jeśli się Kaczyńskich nie lubi. Tam zginęła elita polskiego wojska i wiele innych wysoko postawionych osób, polskiego rządu i inteligencji, Zresztą, jak to w Katyniu. Ale myślę, że takie polityczne dygresje nie są tutaj potrzebne :)
"Elita"... ja tam widzialem tylko kilku urzednikow i zolnierzy, wiec nic co nie bylo by do zastapienia.
Gazeta jeszcze pare lat temu pamietala. bodajze na 10rocznice (2014 choc wydaje się dawniej) wydali skladanke z jego muzyka.
A czegoś się spodziewał? Virion, Norwid, Shakespeare. Ilu ich zapomniano?
Piosenka napisana w wieku dwudziestu paru lat. Jedna z najlepszych, przebłysk prawdziwego geniuszu - i co wazniejsze - głębokiej refleksji nad istotą człowieka... Doceniam to z wiekiem coraz bardziej...
frazes za frazesem
@@asdasdasdassadasdasd2184 ale tak pięknie, składają się w całość.
jeden z najgenialniejszych utworów Kaczmarskiego... Nawet Wysocki byłby zachwycony.
od Wysockiego to się odpierdol, gdzie mazurek a gdzie kaczmar
Kaczmarski był na prawdę geniuszem... Uwielbiam wsłuchiwać się w jego głos, niczym dzwon... Ta doskonała dykcja. Szkoda, że urodziłam się za późno, żeby móc usłyszeć go na scenie. I ból serce ściskana myśl, że artyści jak Kaczmarski, Gintrowski czy Grechuta dla dzisiejszego świata ucichli wraz ze swoją śmiercią.
Ci artyści nie ucichli doputy słuchamy ich twórczości. Genialni muzycy, utwory ponadczasowe, przesłania uniwersalne. Do zobaczenia po drugiej stronie
20 letnia dziewczyna, slucham :)
@@cloudyskiees 18 letni
Nie ucichli. Uwierz nie ucichli. To nie pop więc i mniej słychać. Diamenty nie są dla każdego
@@cloudyskiees Dlateg świat wciąż trwa
"Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek,
Nad stropem nazbyt niskim, by skorzystać z szelek...".
Genialna oszczędność słów.
Genialna i przejmujaca opowieść o depresji zagłuszanej alkoholem...
❓️
Wspaniale
Wracam ...
Wracam ...
WRACAM ...
"Nic we mnie, prócz do świata żalu dziecięcego,
Tu nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego!
"
Ta piosenka jest niesamowita-zawsze do niej wracam i zawsze mam "ciary",kiedy jej słucham.......Dla mnie to mistrzostwo świata!!!!!!!!!!
jeszcze więcej kropek najeb
A skąd w Tobie tyle gniewnego sądu?
Nie ma słów którymi dałoby się opisać piękno i wartość tego utworu
nie wiedzialem że słowa piszą komentarz, gratuluje, że przeszedłeś na filozofię Berkeleya i pozbyłeś się fizycznego bytu.
kurwo
@@asdasdasdassadasdasd2184 :)
Faktycznie komentarz z błędem. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Genialna interpretacja obrazu Fiedotowa. Jacku tak Ciebie brak...
Pozwolę sobie być odmiennego zdania.
Kaczmarski skorzystał z ustnego opisu obrazu Fiedotowa. Osoba, która obraz opisywała nie podała widocznie istotnego szczegółu. Mianowicie, za oknem wyraźnie widać drugi budynek ze światłem w oknie. Kłóci się to zdecydowanie z tekstem autora, który pisze, że wokół posterunku "nie ma nic".
Nie wiem skąd Kaczmarski czerpał dane, że w Rosji Carskiej istniały w szczerym polu jakiekolwiek posterunki, bo jaki byłby ich cel? Poza tym żaden dowódca wojskowy nie zdecydowałby się umieścić na odludziu pojedynczego człowieka.
@@srooth5004 Dzieki że skłoniłeś mnie do odświerzenia tematu. Istotnie - Kaczmarski napisał tekst zanim dotarł do reprodukcji obrazu. Obraz opisał mu jego ojciec i być mozę ten opis zawierał również jakieś tropy interpretacyjne (lub wynikały one z kontekstu rozmowy). Niezależnie od tego należy pamiętać że właściwie każde z poetyckich "odczytań" dzieł malarskich przez Kaczmarskiego traktuje samo dzieło jako punkt wyjścia do rozważań w zarysowanch założeniami konkretnego programu - w tym przypadku był to "Raj", można łatwo znaleźć wypowiezi autora czemu tem program był poswięcony. Nie robił bym więc zarzutu z detali bo interpretacje Kaczmarskiego są tak iteresujące właśnie dla tego że nie są stworzone przez historyka sztuki czy znawcy rosyjskiej wojskowości ale artystę który przetwarza teksty kultury w nowy tekst a nie tylko je drobiazgowo odczytuje. Nie wiem nic o carskich posterunkach na prowincji - mogę się domyslac tylko że istniały i takie umiejsowione w jakichś osadach i takie na odludziu gdzieś w aktywnych strefach przygranicznych ale nie ma to w tym przypadku żadnego znaczenia. "Napisałem to 20 lat temu i choć pierwotnie miał to być opis pijącego do lustra oficera, to naprawdę jest to tekst egzystencjalny o samotności każdego z nas." JK
Jeszcze jedna uwaga - wracając do obazu Fiedotowa. Zapewne zapoznałeś się ztwórczością tego malarza jeśli nei polecam jego biogarfię na którejś z rosyjskich stron. Fiedotow malował zgodnie z konwencją rosyjskiego akademizmu. "Encore" jest ostatnim obrazem tego artysty do tego niedokończonym i powstał w czasie kiedy malarz zaczął się zmagać z postępującą chorobą psychiczną. Dziś powiedzielimy że po latach mozolnej pracy nad uzyskaniem statusu akademika ten były wojskowy, osiągnowszy pewne sukcesy na polu sztuki doznał syndromu wypalenia zawodowego. Zgodnie z tym kontekstem ten i inny obraz ze schyłkowego okrsu twórczości ("Gracze") tez jest interpretowany w Rosji
www.tretyakovgallery.ru/collection/ankor-eshche-ankor/
ua-cam.com/video/fCpXVdqa5Vk/v-deo.html
"
Wychowałam się na Kaczmarskim i ciągle jestem zachwycona jego twórczością❤
mądra i piękna kobieta- w tej kolejności 😉
Mam identycznie a upływ czasu jest bez znaczenia.
Ten obraz zawsze robi wrażenie i ten oficer z piosenki ❤😊😊😊
To zapewne o PGRze w Zachodniopomorskiem za Balcerowicza... .
To aż nie do uwierzenia ze stosował przemoc nad rodzina 💔
Jacek Kaczmarski jest niedoceniany - według mnie to największy bard.
To go czyni jeszcze lepszym
Nie lubił stwierdzenia bard
Na pewno jeden z największych. Jednakże trudno mi powiedzieć, czy największy, bo byli też inni, którzy nie byli gorsi, a po prostu inni.
I najgorszy człowiek, napierdalał żonę i córkę
Kocham ten utwór. Inne też są codowne. JACKU graj tam w niebiosach zawsze. Abym jak tam przyjdę miał czego słuchać
Powiem tak, zanim sięgniesz po zbiór tworczości Jacka, zajrzyj do słownika ortograficznego Leszkó
Sluchalem tego utworu na magnetofonie Grundig w polowie lat 1980tych. Nie wiedzialem, ze to do obrazu. Geniusz... Nie docenialismy go...
mow za siebie, kto nie doceniał ten nie doceniał
Po prostu - genialne....
A tego oficera bardzo lubię 😊😊😊
Bardzo lubię tę piosenkę i ten Obraz Dziękuję bardzo ❤😊😊😊
Piosenka każdego szweja na granicy.
Klasa i Perła
Smutne, prawdziwe, piękne.
Ta pieśń powinna być ogłoszona jako święta...
Czy tylko ja mam wrażenie, po wysłuchaniu tej piosenki, ze już swoje ŻYCIE RAZ PRZEŻYŁEM JUŻ ?!
reinkarnacja świadoma
„Tu nikt nie widzi, wiec się wstydzić nie mam czego” ;)
wspaniałe
Utwór w niesamowity sposób skłania do refleksji...
Do jakiej cie skłonił ?
@@asdasdasdassadasdasd2184utwór traktuje o egzystencji i życiu. A jako ze był pisany w czasach „zsrrowskich” styl tego tekstu odnosi się do ówczesnych czasów. Słychać w tekście nawoływanie do wolności czy do odpowiedzialnego indywidualnego sanokrytycznego myślenia.
A to tylko bardzo szczątkowa i uboga interpretacja wiersza Kaczmarskiego. Każdy tak naprawdę znajdzie w tym tekście, cząstkę siebie. „Skacz jak ci każą, będę patrzył jak skaczesz.”
Majster - jakich nie wydaje już nasze ziemia ..
Dopóki słońce świeci wciąż będą rodzić się poeci
Lepsi gorsi choć nie tacy jak ten co podpisany niżej :)
Kaczmarski nawet na gitarze grał lepiej niż ktokolwiek inny
Jimi hendrix potrafił grać zębami na gitarze, Kaczmar przy nim to jak Wiśniewski do Presleya
To był wybitny poeta
Powinien znaleźć się w kanonie szkolnych lektur
napierdalał żonę
@@jacek460 i co z tego?
@@forgott_8182 nic, wymieniłem jedynie jedną z jego zalet
słucham Kaczmarskiego i stwierdzam że każdy kolejny jego utwór jest lepszy od poprzedniego,
FANTASTYCZNE......................
Jedna z moich ulubionych.
Jacku,szukałem tego utworu, Jahrzehnte... Ostatnio słyszałem go wiosną 1979 albo 1980 na Pana koncercie w Warszawie na placu na Rozdrożu... Dzięki za to!
Jeśli na Placu na Rozdrożu to na pewno był tam zarówno Maurycy Poszepszyński, jak i jego ojciec, Grzegorz, a może i dziadek, Jacek Maria Poszepszyński. No i gdzieś pewnie krążył, zaglądając ludziom do kieszeni, Ślepy Leon a niestrudzony pan Słowikowski na pewno nie raz rozchylił poły płaszcza przed niejedną panią.
Zamek w Liwie. Jacek to co zostawiłeś nam.
genialne
Piękne.... ;(
Tak piękne że aż boli ...
Ancore, ancore, jeszcze raz!
Encore Encore, Jeszcze raz!
Kocham ten utwór! Tylko "Kasandra" tak mnie wzrusza...
Niesamowity.
Nad stropem nazbyt niskim, by skorzystać z szelek... Ech...
Ech!
Urodziny Kaczmarskiego..22 marca. Miałby dziś 55 lat. Chciałoby się powiedzieć - "Wszystkiego najlepszego, Jacku,nie 100 lat, lecz bądź z nami do końca świata." Zostanie. Jest fascynujący i za każdym razem słucha się go z zachwytem. I zgadzam się z przedmówcami - utwór jest doskonały w każdej sekundzie.
mógł nie chlać
(...)Dali tu sterte starych futer i człowieka,
ażeby był i nie wiadomo na co czekał (........)
*stertę
Szacun za montaż i zdjęcia
Wielka szkoda że utracił zdrowie , zapewne przekazał by jeszcze wiele mądrości ...
pijak
G E N I U S Z !
Genialna interpretacja obrazu. Ukazanie osoby która uczy skakać swojego psa przez szpadę, w postaci oficera pilnującego ludzi wysłanych na Syberię. Z jednej strony oficer ten ma wyrzuty sumienia, jednak z drugiej przejawia swoje okrucieństwo wynikające z braku zajęcia. Według Kaczmarskiego pies symbolizuje Polaków, a widziana przez nas za oknem zima- Syberię. Obraz sam w sobie nie jest dokładny, więc służy mu jedynie jako przykrywka prawdziwego znaczenia, utwór zaś powstał za czasów komunizmu i cenzury.
a mi pieśń ta kojarzyć się będzie zawsze z pewnym panem...uwielbiam ją!
twoim starym żonobijcą
jak bym słyszał własne życie. Znałem całą trójcę (Kaczmarski, Gintrowski i Łapa-Łapiński). Studiowałem wtedy na AGH
ja jestem po zawodówce ale to też moje życie płaczę przy tym
i też z KRAKOWA
+140456dwa Nie ważne wykształcenie, wazna wrażliwość na tekst
+Andrzej Synowiec Zgadzam się w pełni.
Andrzej, skąd takie skłonności do mitomani ? Rozumiem, że w pewnych okolicznościach można uznać to za spory wysiłek intelektualny godny najtęższych umysłów, ale w twoim przypadku ... Kto cie skrzywdził, że musisz kłamać ? Ty nikogo nigdy nie widziałeś, ani świętej trójcy, ani tych trzech alkoholików
czulem sie tak samo 2 lata temu :D
dopóki ja żyje będzie żył i Jacek w moim sercu
20 lat po odejściu, pewnie rechocze w grobie, widząc, jak jego teksty opisują obecną politykę lepiej, niż tą z czasów, z których pochodzą. I tak zostanie, jeden mądry w grobie, zapomniany, "stary". Szkoda.
Geniusz, więcej nic nie mam do powiedzenia. Znałem Go osobiście.
Ja także miałem okazję poznać go osobiście - w '87 roku zarzygał mi buty na przystanku autobusowym w Monachium. Diabli, czyśćcowy i boski.
@@asdasdasdassadasdasd2184serio?
czolowy jego utwor
A co myślicie o wersji Cezarego Studniaka z 2004 z Przeglądu Piosenki Aktorskiej...?
Wg mnie to najlepszy cover tego wspaniałego utworu,i w sumie od tego zaczęła się moja fascynacja twórczością Jacka...
Pojaw się na Mazurach w pierwszej połowie sierpnia tego roku, to usłyszysz najlepsze wykonanie. 8 sierpnia wieczorem na brzegu zatoki Rajcocha.
***** Udźwignął wyzwanie!
+Don Gregor moim zdaniem dobrym coverem tego utworu również jest ten Strachów (strachy na lachy) ,ale nic nie przebije oryginału :)
Covery to najlepszy dowód że piosenka jest nadal żywa w kulturze i dalej inspirują twórców.
Agnieszka żwirek Zgadzam się, jeśli utwór jest ponadczasowy to wielu artystów, ale i niestety pseudo-artystystów będzie usiłowało się z nim zmierzyć z różnym skutkiem. A co do Grabaża to myślę że też podołał. :)
Don Gregor Tak, to prawda. Genialne wykonanie Czarka.
Dobry trop - skoro "uczciwy człowiek" może chcieć czegoś - i niczego ponad to - to znaczy, że mając więcej, nazwany zostałby "człowiekiem nieuczciwym". Może sam by się tak nazwał, może nazwaliby go tak inni.
Po takiej interpretacji wstępu utwór jest straszliwie smutny... Co po takiej uczciwości, kiedy świat kończy się na ścianie z wielkich, ciemnych belek.
Jakie to jest mi bliskie.Jakie gorzkie..
Oczami za mną nie wiedz,
Nasienie sobacze ,
Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor...
ALKOHOLOWYCH ZMOOOOR
nie * wódź
Kaczmar potrafił...
To fakt.
Jacek potrafił...
Druzgocące
@amostecki nie ma czastek elementernych.. wszystko zalezy od skali - zawsze beda mniejsze i mniejsze i mniejsze - w zaleznosci od naszej, ludzkiej zdolnosci do ich detekcji.. a utwor niesmiertelny ;)
Nie do końca, przy pewnej skali pojęcie przestrzeni przestaje mieć jakikolwiek sens i pozostaje tylko mówić o potencjale energetycznym (np. elektrycznym).
....Kaczmarski nie widzial obrazu a napisal swietny tekst... moi Drodzy, to wszystko jest kwestia WYOBRAZNI...ktorej Wy widac nie macie...
@GDevourer Kiedyś próbowałem napisać coś podobnego i nie da rady ;-) Dobry był.
no... ;D
Czy tylko ja zauważyłem, że w stercie starych futer jest ukryta sylwetka człowieka?!
Też to widzę...
Gdzie? Po lewej stronie obrazu przy drzwiach?
Jacka żal, wiadomo. Moje noce nieprzespane przegrywane z jednej zdartej kasety na drugą. Ten obraz i jego opis jest powodem i gniewu i wsiąkanych w poduszkę łez. Nie spłaszczam, wiem że nie o to chodzi. Ale i przegrane źycie i psy są mi bliskie. "I nie liż mnie po rękach gdy bije cię i płacze" mnie zabija. I rozumiem i jestem jak najdalej od tego tekstu
Kaczmarski przerósł Wysockiego milion razy swoich geniuszem.
Wysocki potężnym kopem w zadek być może namaścił 17-letniego Kaczmarskiego w 1974 roku, gdy ten podczas prywatnego występu Wysockiego w Wwie w willi na Mokotowie a wbrew wcześniejszym prośbom Wołodii, jednak nagrywał ten występ na kaseciaku.Wtedy Wysocki przerwał występ, wyrwał gówniarzowi magnetofon z ręki i roztrzaskał go o podłogę, zaś Jacka schwycił za chabety i wyprowadził na zewnątrz, na pożegnanie dając mu solidnego kopa w zadek.Jacek do śmierci nigdy o tym nie opowiadał, jak w 1974 roku potraktował go za tę niesubordynację mistrz Wysocki...
Jako młody człowiek mogę napisać, że jakby Kaczmarski urodził się 20 parę lat temu, to pewnie byłby dziś zajebistym raperem, i nie musielibyśmy się zmagać z g#wnem pokroju Malika Montany.
Elo.
rODZINA CMNIE KOCHA....
👍
Wieszajcie na koledze powyżej psy, na mnie również. Grabaż świetnie wykonał tą piosenkę oddając hołd Jackowi.
Mateusz Lisik, nie wiem o czym piszesz z błędem "grabaż", gdyż byłem na pogrzebie skremowanych zwłok Jacka i tam żaden grabarz nie śpiewał, choć owszem po mowie pożegnalnej Andrzeja Seweryna z głośników płynęły pieśni Jacka, ale odtwarzane w jego samego wykonaniu - a nie żadnego "grabaża"...
ua-cam.com/video/B5hXHd5ucy8/v-deo.html
Miał 20 lat gdy napisał ten utwór
Prawdziwa muzyka dla uszu.
dobrze że nie dla oczu
i czy jest jakaś smutniejsza pieśń?
@amostecki A dlaczego mieliby nie mieć prawa. Każdy ma i w dodatku tak jak mu się podoba. Dlaczego ludzie (zauważyłem to ostatnio na UA-cam) nie dają innym prawda do ich własnej oceny. Jeśli ja uwielbiam Kaczmarskiego, to nie znaczy, że ktoś ma nie mieć prawa go nie lubić. O gustach się nie dyskutuje.
Raczej bym inaczej powiedział: gustów się nie ocenia, dyskutować o nich czasem należy.
W którym roku to było nagrane? Bo odnoszę wrażenie po głosie że Jacek był jeszcze dość młody.
Została wydana w roku 81 na płycie "Mury", więc z tego roku najprawdopodobniej pochodzi nagranie
z opisu wynika, że napisane w 1977
tak swoją drogą
@amostecki Wiem, czytałem. Interesuje mnie to bardzo, ale nie mam obecnie... czasu :-) żeby to zrozumieć (w znaczeniu: naprawdę zrozumieć), samo popularnonaukowe rozumienie jest nic nie warte, a do prawdziwej fizyki trzeba naprawdę dużo czasu.
Czas pędzi zbyt szybko, to fakt. Również pozdrawiam.
Encore,tak się nazywa obraz,
Ale jak jest to po rosyjsku?
Федотов - "Анкор"
Paweł Fiedotow. Nie pożył długo, 43 lata zaledwie. Syn oficera armii carskiej, sam też po szkole kadetów (oficer). Zdemobilizowany (samoczynnie) w 1844, pożył jeszcze osiem lat. Skończył jako nędzarz, żebrak w petersburskim szpitalu psychiatrycznym zapewne w wyniku przewlekłego alkoholizmu, choć brak oficjalnie znanych dolegliwości wątrobowych sugerowało by raczej wyniszczenie mózgu od choroby wenerycznej (nieleczona kiła, syfilis), o ile ma to jakiekolwiek obecnie, znaczenie.
Encore- po polsku to : ponownie, a w rosyjskim: снова.
Jeszcze...raz.
@@bastet773 Encore- po polsku to: bis!
@amostecki Na youtube czas nie leci.
никто в двадцатом веке лучше не описал скитания русской души
+дмитрий королев
не обольщайтесь, у вас нет души
Луганск, Донецк и Крым в Украине!
Зачем отвечать если вы не понимаете о чем речь, вы же не понимаете ни слова...
+Jakub Taj , один мудрый человек, который решил умереть за республику, написал Cujusvis hominis est errare; nullius, nisi insipientis in errore perseverare.....
+дмитрий королев Яцек Качмарский - настоящий гений поэзии. Он хорошо изучил русскую душу и культуру, великолепно овладел русским языком. На его творчество сильно повлияли стихи и песни Окуджавы, Высоцкого и других русских поэтов. Все-таки, приятно прочитать такие положительные слова о Яцеке на русском языке. Передаю привет из Польши!
Człowiek w przeddzień ataku szałasowej gorączki...
To jest straszne, gdy się slucha tej piosenki znając agresję Kaczmarskiego kierowaną w żonę i córkę. Straszne.😢
Myślę, że Rosjanie mają takie samo prawo oceniać Kaczmarskiego, jak my Wysockiego i mam nadzieję, że oceny bywają podobne.
Tym bardziej, że Wysocki to przecież wnuk polskiego Żyda
GRECHUTA WIEDZIAŁ CO ŚPIEWAŁ ALE NIESTETY TO NIE JEGO TEKSTY
Ja tylko szukałem albumu Eminema XD
A to pech! 😉
,, Przekłuje końcem szpady karakana''
kaczor
Przekłuję, do k..y nędzy!
Oj chciałoby się
Do Roberta
Slucham tekstu i jestem daleko, tak bardzo daleko...
małysz
Nie nam to oceniać - tak samo jak Rosjanie nie mogą oceniać Kaczmarskiego.
Za dużo o Kaczmarskim o malo o obrazie 😊i😊😊
Homosovicticus.. gatunek bez możliwości rozwoju?
wszystko spoko, ale typ bił żonę
i córkę
Był złym mężem i słabym ojcem ale też genialnym poetą i bardem. Nie pisał poradników małżeńskich ani o wychowywaniu dzieci nie moralizował. Świetym tez sie nie obwoływał. Czasem geniusze bywają trudnymi ludźmi. Czasem geniusze maja problem z alkoholem. To nie powód by odrzucić Jego genialną twórczość.
Ale miał też wady.
Aktywistów nie lał. A szkoda.
Widzę same zachwyty. W sumie nie dziwie się, bo jest czym. Ale mnie osobiście bardzo irytuje taki sposób wykonania, gdzie co rusz mamy urywanie tempa, mocy wokalu, no nie wiem jak to nazwać. Brak płynności. Irytuje mnie na tyle, że jest niesłuchalne.
Mam to samo. Wolę czytać teksty jego piosenek niż ich słuchać.
nie no chlop tylko obrazy i wiersze interpretował nie moze napisac czegosc swojego
XDXDXDXDDDXDXDXDXXDDXXDXDXDXDXXDXDXDXDXDXD
Чо Петущок и тут прописался))))) пшол нах))))
"nasienie sobacze" oznacza.... "przestarzałe nasienie"? Tak?
Raczej "sobacze", od sabaka- pies.
Sobacze oznacza przeklęte
"nasienie sobacze" to inaczej psisynu i zastosowane w odniesieniu do ludzi jest zwrotem silnie pejoratywnym, zaś tu w utworze odnosi się do psa...