Це відео не доступне.
Перепрошуємо.

Komu zaraza zjadła pomidory

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 31 сер 2022
  • Wykład o zarazie ziemniaczanej
    ...............................................................
    Książka "Amatorska uprawa warzyw i owoców" dostępna w sklepie: amatorskauprawa.pl/

КОМЕНТАРІ • 325

  •  5 місяців тому +4

    Prawdopodobnie najlepsza tego typu książka na rynku pod względem merytorycznym jak i wykonania. Amatorska uprawa warzyw i owoców dostępna na www.amatorskauprawa.pl
    Pozdrawiam Marek Weczerek

  • @jozefmandrysz8838
    @jozefmandrysz8838 Рік тому +14

    Taki wykład również się nam przydaje.To jest refleksja nad dorobkiem każdego ogrodnika który bardzo się stara a mimo wszystko natura się mści nad frasobliwością naszą.Bardzo dobry wykład.Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

    •  Рік тому +2

      Dziękuję bardzo. Miło się czyta taki komentarz. Pozdrawiam serdecznie Marek

  • @bozka7084
    @bozka7084 Рік тому +35

    Takiego smutnego Ogrodnika Amatora jeszcze nie widziałam😒 Przesyłam moc uścisków🥰🥰🥰 i wsparcia. Na szczęście są jeszcze pomidorki w tunelach, więc nie jest aż tak źle. 😘😘😘

    •  11 місяців тому +1

      Dziękuję bardzo za te miłe słowa. Chciałem poinformować że udało mi się wydać książkę i przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

    • @Anna-gi7me
      @Anna-gi7me 11 місяців тому +1

      @ ludzie kupcie książkę , przecież Ogrodnik Amator musi z czegoś żyć /tak napisałam pół żartem pół serio . Pozdrawiam😀

    •  11 місяців тому +1

      @@Anna-gi7me Dzięki.... za pracę należy się zaplata.... czyż nie 😆

    • @Anna-gi7me
      @Anna-gi7me 11 місяців тому +1

      @ Jasne , że należy się zapłata . Ile pracy wkładasz ,farby się dzielić wiedzą.

    • @Anna-gi7me
      @Anna-gi7me 11 місяців тому +1

      Z pomidorów nie wyżyje 😆

  • @deboraatak7910
    @deboraatak7910 Рік тому +11

    Dzięki. Czuję, że ten film - jest właśnie że względu na moje doświadczenie z 6 latnią uprawą.
    Robiłam WSZYSTKO i w tym roku wszystkie straciłam (ponad 86 krzewów i 47 odmian)
    Już przebolałam, ale było BARDZO TRUDNO - 5 miesięcy ciężkiej pracy.
    Jutro przesłucham JESZCZE RAZ.

    • @deboraatak7910
      @deboraatak7910 Рік тому +2

      @ PRAWDA SAMA SIĘ OBRONI. Ja dziękuję za TEN film.
      Serdecznie pozdrawiam.

  • @bozenapiotrowska3315
    @bozenapiotrowska3315 Рік тому +7

    Ma pan ładny i zadbany ogród,pana rady są mądre i korzystam z nich.pozdrawiam

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @stokrotka56
    @stokrotka56 11 місяців тому +2

    poszłam za Pana radą opryskałam zobaczę co z tego wyniknie. podzielam Pana pogląd. pozdrawiam

  • @MlambrakisC
    @MlambrakisC Рік тому +5

    Jest Pan Wielki!! Bardzo mądry i zasadny program - komentarz. Jest tak w uprawach pomidorów jak Pan mówi. Popieram i dziękuję za te słowa refleksji. Dziękuję i oglądam Pana programy (:

    •  11 місяців тому +1

      Dziękuję za komentarz. Przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @janinasimoni6402
    @janinasimoni6402 11 місяців тому +4

    Dziękuję za tę rozmowę i przekazanie własnych doświadczeń.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję bardzo i pozdrawiam

  • @markimark8144
    @markimark8144 Рік тому +7

    Ma pan rację 3 lata miałem problem z zarazą aż postanowiłem zrobić tunel i pomidorki mam do mrozów bez pryskania sadzę pomidory gruntowe łapka w górę

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz I łapkę. Pozdrawiam

  • @asiekdan7603
    @asiekdan7603 Рік тому +6

    Świetny film. W sumie jak większość. Pozdrawiam

    •  11 місяців тому

      Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie 😊

  • @tadeuszkubaty9491
    @tadeuszkubaty9491 11 місяців тому +6

    Jest Pan, jak zwykle, Super!
    Za bardzo Pan się cyka. Oczywiście, że w dzisiejszych czasach, bez chemii, nie da się wyhodować pomidorów. Trzeba się skoncentrować na terminach zabiegów, użytych środkach, skuteczności, karencji, itp. Dzisiejsze ŚOR są diametralnie inne od tych z przed kilku lat.
    Wrotycze, gnojówki i znicze działają tak samo jak kadzidło, czyli na na mózg obserwatora.
    Proszę śmiało dzielić się wiedzą i doświadczeniem na temat zasadności, skuteczności i celowości stosowania nowoczesnych ŚOR.
    Piszę to jako 71 letni człowiek, w dzieciństwie zawodowo uprawiający z ojcem pomidory, a teraz amator, dający szansę tylko jednemu warzywu - którym oczywiście jest Król Pomidor.
    Serdecznie Pozdrawiam,
    Tadeusz Kubaty

    •  11 місяців тому +1

      Panie Tadeuszu Dziękuję za ten super komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

    • @annaszczerska836
      @annaszczerska836 15 днів тому

      Ja mam szklarnie z poliwęglanu i mam zarazę na pomidorach

  • @stanisawwolny9256
    @stanisawwolny9256 Рік тому +8

    👍 Słusznie i rozsądnie. Najlepszego i dużo zdrowia życzę.

  • @patapatatai3429
    @patapatatai3429 9 місяців тому +2

    Wreszcie jakiś głos rozsądku oparty na całości zebranego doświadczenia - praktycznego i teoretycznego.
    Mam podobne obserwacje. Wydaje mi się, że ludzie potrafią nie rozróżnić wpływu samej pogody od działania swoich "eko" preparatów.
    Przychodzi jednak czas wyboru: jestem eko i likwiduję zarażoną uprawę, lub pryskam chemią i zbieram jeszcze miesiąc z krzaków. Niech każdy decyduje sam.

  • @ewal5058
    @ewal5058 Рік тому +11

    Marku powiedz sobie tak " co zebrałem to moje i zbiorę jeszcze dużo z tunelu bo są Piękne " uśmiechnij się a smutek niech idzie precz ❤pozdrawiamy serdecznie ❤

    • @ewal5058
      @ewal5058 Рік тому

      @ 🤗🤗

    • @prawdakuje1152
      @prawdakuje1152 11 місяців тому +1

      Po raz pierwszy wirus i wirus ospy prawdziwej zastosowali jako bron biologiczna biali Ameryki Polnocnej w 1763 przeciw Indianom atakujacym ich w okolicach Fort Pitt; wykorzystali podstep podrzucajac „zagubione” albo „zapomniane” koce i chustki, wczesniej uzywane przez chorych na te chorobe. Indianie nie spodziewajac sie w tym podstepu znalezione koce zaniesli do swoich obozowisk i tam staly sie one zrodlem dalszych zakazen.Polokom podrzucili stonke i inny zwierzat domowych pomur a na naiwiakow Solidarnisc co odala wszytkie zaklady bo byla chora na ussa Fobie >? W 1967 powstal miedzynarodowy zespol lekarzy do walki z ospa pod przewodnictwem Amerykanina Donalda Henderson..Czyli sami epidemie wywoluja i sami je zatrzymuja ? .Nie badz naiwnym Kunta Kinte lub Indianinem i nie bierz slepo TO co ci sprzedaja i podrzucaja z za oceanu/..

  • @gabrielamezek4402
    @gabrielamezek4402 11 місяців тому +2

    Ja też tak mam.140 krzakow pomidorów .Pięknie rosły ,nagle liście ususzone. Płakać. Stosowaliśmy wszystkie nawozy ekolicze,gnojowkiz pokrzyw z mlecza,skrzypu,drozdy

  • @piotrkolodziejski
    @piotrkolodziejski Рік тому +15

    Uprawiam warzywa dopiero od 3 lat i bardzo się cieszę że znalazłem pański kanał. Kiedy posadziłem pomidory zacząłem zbierać informacje od znajomych i rodziny nt. ich pomidorów, a to na działce, a to na balkonie czy parapecie. Wszyscy prędzej czy później skarżą się że wchodzi im zaraza ziemniaczana. Każdy używa czegoś innego, "ekologicznego", ale to nigdy nic nie daje, nie z tą chorobą. Byłem bardzo zdziwiony że niektórzy tak bardzo boją się użyć jakiegoś skutecznego środka chemicznego, że wolą wyciąć wszystkie rośliny niż je prysnąć raz, dwa czy nawet trzy w roku. Strach przed "chemią", a czym jest aspiryna, wyciągi z ziół itd? Przecież chemia nas otacza, natura też potrafi wytwarzać trucizny.
    Lepiej podejść zdroworozsądkowo i spryskać swoje własne pomidory (podać lek na chorobę) niż kupować pomidory które są pryskane kilkanaście razy w roku (zapobiegawczo), a okres karencji przechodzą na półce sklepowej lub w dojrzewalni.

    • @piotr593
      @piotr593 Рік тому +1

      Wiele osób nie pryska i ma duże plony. Ja też.

    • @KingaGierak.
      @KingaGierak. 11 місяців тому +2

      Oczywiście, że da radę wygrać z zz - np. opryskiem z jodu!

    • @a_kapela_gospodarstwoszarotki
      @a_kapela_gospodarstwoszarotki 11 місяців тому

      @@KingaGierak. czy taki oprysk z jodu / jodyny ma w ogóle jakiś okres karencji ?

    • @KingaGierak.
      @KingaGierak. 11 місяців тому +1

      @@a_kapela_gospodarstwoszarotki nie ma, ja go również spożywam (używam wewnerznie)

    • @jozefwilczek1159
      @jozefwilczek1159 10 місяців тому +1

      ​@@piotr593Jak jest suchy rok , a jak pada w lipcu i spadek temperatury to inny temat

  • @wicek6692
    @wicek6692 Рік тому +1

    Świetny film. Pozdrawiam

  • @magdalenamilena9735
    @magdalenamilena9735 Рік тому +6

    Moim odkryciem jest oprysk z wody utlenionej, rewelacja na zaawansowaną już ZZ! Po zalaniu szklarni i kilku dniach obfitych deszczów zastosowałam oprysk chemiczny Cabr.Du... ale dopiero woda utleniona dała radę.
    Wcześniej stosowałam tez opryski PW, OW i IF, drożdże itp.
    Łodygi bardzo zajęte smarowalam żelem IF - zatrzymał i zasuszyl ZZ na łodygach, nie wyrwałam roslinek.
    Do tej pory zbieram całe kosze pomidorow. Kilka krzakow ma oznaki ZZ, ale plonują, reszta tez.
    Pomidory mialam po raz pierwszy w życiu, ponad 70 krzaczków, w ogóle cały ogród założyłam w tym roku, wszystko z własnych sadzonek. 100% miastowa, nic na temat upraw nie wiedząc. Może komuś się przyda 😉

    • @irenamis595
      @irenamis595 Рік тому +1

      A woda utleniona w jakiej proporcji.

    • @magdalenamilena9735
      @magdalenamilena9735 Рік тому +4

      @@irenamis595 Do odkażania gleby 1:2, do oprysku na rośliny 1:4. Takie proporcje znalazłam w internecie.
      Chodzi o tę wodę 3% z apteki.
      Teraz kupuje przez internet 12%, będzie dużo taniej, tylko trzeba proporcje przeliczyć odpowiednio.
      Pozdrawiam 😉

  • @danutakozowska6938
    @danutakozowska6938 11 місяців тому +3

    Zupełnie, absolutnie zgadzam się z Panem, Panie Marku. Moje doswiadczenia z pomidorami są takie same. Pozdrawiam😄

    •  11 місяців тому

      Dziękuję bardzo za ten komentarz. Pozdrawiam serdecznie Marek

  • @grzesiekw4551
    @grzesiekw4551 Рік тому +20

    Witam ,jestem tego samego zdania uprawiam pomidorki kilka lat pod chmurką.Wszystkie zabiegi ekologiczne są dobre do pewnego czasu ,lecz później nie ma szans z zarazą bez oprysku chemicznego. Nie uwierzę tym wszystkim co opisują o swoich uprawach ekologicznych pomidorów w ogródku

    • @malgosa8898
      @malgosa8898 Рік тому +4

      Mam takie samo zdanie, które powtarzam. Nie da się! Jedynie pod murem domu, gdzie nie pada deszcz jest ok i nigdy zaraza nie weszła.

    • @zbigniewski2676
      @zbigniewski2676 Рік тому +5

      Do dzisiaj zbieram pomidorki,jeszcze sporo zielonych.Stosuję tylko kompost,gnojówki.Wtym sezonie 2 krotny oprysk z drożdży i sprzyjająca pogoda.Pomidorki tylko pod chmurką,między nimi aksamitki,bazylia,nagietek.Koralik,marmande,bawole serce.Ściółkowanie słoma.Przyznam że 60% sukcesu to pogoda

    • @riko1721962
      @riko1721962 Рік тому +3

      kiedyś dawno dawno temu...nie pryskali z samolotów nie było HAAAARRRPPP

    • @grazynazielinska-bar9914
      @grazynazielinska-bar9914 Рік тому

      ​@@malgosa8898 l

  • @alicjazaron5572
    @alicjazaron5572 Рік тому +7

    Ma Pan racje. Ja od wielu lat sadze na dzialce ok 30 krzaczkow pomidorow. Raz zz zniszczyla mi wszystko, ani jednego pomidorka nie zjadlam. Pomyslalam ze nie ma sensu uprawiac pomidory skoro co roku moge wszystko stracic. Ale oczywiscie co roku na wiosne wysiewam nasionka i pielegnuje sadzonki, potem znow sadze na grzadce. W tym roku robilam opryski z drozdzy i pokrzywy, lisci pomidorow ale po przyjezdzie z urlopu(2 tyg) patrze i oczom nie wierze- zz. Zawzielam sie, zrobilam oprysk cabrio duo, potem jeszcze drugi raz. Oczywiscie kilka krzakow wyrzucilam (spalilam), z cztery wiadra chorych pomidorow wyrzucilam ale po opryskiem uratowalam reszte i mam swoje pomidorki, zajadam i jeszcze na miesiac jedzenia starczy. Uratowalam zycie moim pomidorkom.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @magda2027
    @magda2027 11 місяців тому +3

    Mi zjadła w kilka godzin!!! Dbałam chuchałam i właśnie byłam szczęśliwa ze są takie piękne a tu bummm ! Oczywiście weszłam z chemią kilka odżyło ale cóż za późno ! Nauczka na przyszłe lata pozdrawiam serdecznie

    •  11 місяців тому

      Taka to zaraza w kilka dni do cna może zniszczyć. Trzeba ją wyczucie trochę wcześniej i wtedy opryski...pozdrawiam serdecznie

  • @AKu-su7js
    @AKu-su7js 11 місяців тому +1

    Nic dodać nic ująć, super materiał

  • @elakot4856
    @elakot4856 11 місяців тому +3

    Moje pomidory w gruncie zrobiły się brązowe, w tunelu sa, ale byly tam stosowane opryski ekologiczne. Chociaz w gruncie stosowalam te same ekologiczne środki, a pomidory zostały zarażone. Pozdrawiam Pana Ogrodnika Amatora.😊

    •  11 місяців тому

      U mnie dziś pierwsze objawy. Jutro wrzucę filmik .Dziękuję też za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @TheVoldzia
    @TheVoldzia 5 місяців тому +2

    Ma Pan totalną rację. 3 lata uprawy pomidorów bez chemii, wszystko do śmieci. W tym roku również mam zamiar sie nie czarować, jak bedzie pogoda sprzyjająca zarazie, uzyję chemii, ale świadomie.

    •  5 місяців тому +1

      Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam

  • @magdalenawiatrowska6590
    @magdalenawiatrowska6590 Рік тому +4

    Zgadzam się w 100 procentach. W tym roku jakoś jeszcze nie mam tej cholery, ale wiem że zastosuje oprysk jeśli się pojawi.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @andrzejzagajewski2873
    @andrzejzagajewski2873 Рік тому +9

    Ładny przekaz. Ja robię tak samo jak pan

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @krzysztofwaszczuk4007
    @krzysztofwaszczuk4007 Рік тому +5

    Brawo...
    Trzeba chodzić po ziemi.
    Mądrość przede wszystkim.
    Balans musi być.
    Pozdrawiam... :-)

    • @daromilaspiralska5469
      @daromilaspiralska5469 11 місяців тому +1

      Dziękuję. Za szczerość pozdrawiam serdecznie

    •  11 місяців тому

      @@daromilaspiralska5469 Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @edytaszymura2857
    @edytaszymura2857 Рік тому +4

    My mieliśmy to samo a tak pięknie było pozdrawiam ☺️

    • @miromanorzechowski5845
      @miromanorzechowski5845 11 місяців тому +1

      Po raz pierwszy wirus i wirus ospy prawdziwej zastosowali jako bron biologiczna biali Ameryki Polnocnej w 1763 przeciw Indianom atakujacym ich w okolicach Fort Pitt; wykorzystali podstep podrzucajac „zagubione” albo „zapomniane” koce i chustki, wczesniej uzywane przez chorych na te chorobe. Indianie nie spodziewajac sie w tym podstepu znalezione koce zaniesli do swoich obozowisk i tam staly sie one zrodlem dalszych zakazen.Polokom podrzucili stonke zarazy wirusy chywasty biale motyle zaraza zwierzat domowych pomur a na naiwiakow wirus Solidarnisc co odala wszytkie zaklady bo byla chora na ussa Fobie >? W 1967 powstal miedzynarodowy zespol lekarzy do walki z ospa pod przewodnictwem Amerykanina Donalda Henderson..Czyli sami epidemie wywoluja i sami je zatrzymuja a takze za srodki ochrony gruba kase kasuja ? .Nie badz naiwnym Kunta Kinte lub Indianinem i nie bierz slepo TO co ci sprzedaja i podrzucaja z za oceanu/..

  • @rafapalica8809
    @rafapalica8809 Рік тому +1

    Jesteś moim idolem pomidorowym ,ja w tym roku 2 x miedzan 3x drożdże z cuk.i1x z czosnku...pozdrawiam mądry człowieku z powiedziałeś to zamnie co miałem w głowie,ale nieumiałem tego z siebie wyrzucić...

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @Marijuanusz
    @Marijuanusz Рік тому +1

    W tym roku pięknie mi rosną ponad dwa metry i ciągle pięknie owocują i bez chorób 😃 pozdrawiam

    •  11 місяців тому

      Pozdrawiam również Marek

  • @MalaMi45
    @MalaMi45 Рік тому +14

    Witam, ja swoje pomidory posadziłam w wiaderkach 20 szt. pod chmurką. Podlewałam co jakiś czas drożdżami. Zebrałam ok. 30 kg (jeszcze coś jest na krzakach). Niestety krzaki zrobiły się żółte, więc chyba end 😪. Jednak jedną sadzonkę włożyłam do ziemi gdzie rósł czosnek (duża skrzynia) i mój pomidorek razem z tym czosnkiem się bujał, nie obrywałam wilków bo tak go sobie posadziłam, żeby zająć miejsce, sam sobie został. Co zauważyłam: krzak zielony, ogromny i duże pomidory, zero choroby, mimo że obok w wiaderkach stoi cukinia już zdechła. W przyszłym roku jak będę sadzić pomidory to do każdego pojemnika włożę ząbek lub dwa czosnku, może to pomoże w walce z chorobą. Zaznaczam, jestem strasznym amatorem rolniczym i ogródek skrzyniowo - wiaderkowy mam dwa lata, pozdrawiam serdecznie.

    • @monikagonia1720
      @monikagonia1720 Рік тому

      Czosnek bardzo pomaga też w truskawkach. Dopóki wiosna rosły razem, to nie było nawet jednego splesnialego owocu. I rok temu identycznie

  • @zofiaklimek5154
    @zofiaklimek5154 Рік тому +3

    Życzę Panu wytrwałości i niech się Pan nie załamuje. W życiu są gorsze tragedie od nieudanych plony pomidorów. Uprawiam pomidory w skrzyni od 4 lat tylko na własne potrzeby. W pierwszym roku, tj. 2019 obrodziły pięknie i to tylko 7 krzaków w jednej skrzyni różnych odmian. Podwieszałam sznurkami do wyższych tyczek. Nawoziłam je polopiryną na samym początku, później nawozem zrobionym z pokrzywy. Rosły pięknie bez żadnych plam , zarazy i to pod gołym niebem. Obrodziły pięknie. Rozdawałam je rodzinie i znajomym, bo były nie do przejedzenia. W 2020 r. przerzuciłam się eksperymentalnie na uprawę pomidorów w workach foliowych i posadziłam kilka krzaków. Urodzaj byle jaki, szkoda wody i roboty. W 2021 r. wróciłam do uprawy pomidorów w skrzyni. I znów posadziłam kilka krzaków. Niestety, rok ten również nie był przychylny ogrodnikom, bo to i grad w czerwcu połamał krzaki i pogoda raz upalna, że nie do wytrzymania , a to znów deszcze ulewne. I tego właśnie roku pojawiły się pierwsze objawy zarazy. W 2022r. wczesną wiosną kupiliśmy z mężem szklarenkę 24 m2 z poliwęglanu. Byłam zadowolona, że żaden grad nie połamie mi pomidorów , ogórków, itp. Zaczęłam uprawę warzyw w skrzyniach, mam ich sześć, po jednej stronie na końcu pomidory, po drugiej stronie w skrzyni ale na drugim końcu ogórki. Nawadniam wodą odstaną w beczkach za pomocą pompy ustawionej na podlewanie o jednej porze wieczorem. Kupiłam siarczan aby po postawieniu szklarni przepalić ją w środku i zdezynfekować wszystko, ale zrezygnowałam ze względu na sąsiadów, bo jednak tę siarkę palącą się trochę czuć. Ziemię w 3 skrzyniach wymieniłam na nową, a do kolejnych 3 nawiozłam nowej. Zasiliłam aspiryną, podlewałam rozcieńczoną gnojowicą z pokrzyw, raz zrobiłam oprysk z miedzianu. Wszystko rosło pięknie bujnie i sałata i rzodkiewka, koper, cebula, selery, pory, ogórki i pomidory. Takie krzaki pomidorów porosły jak drzewa, tylko że po przekwitnięciu nie było owoców. Zaczęłam otwierać całe drzwi z jednej i z drugiej strony szklarni, nie tylko okienka, aby wlatywały owady. Obrywałam u pomidorów dzikie pędy i skracałam liście, poskracałam czuby pomidorów, no i zaczęły pojawiać się pierwsze pomidorki. To mnie ucieszyło. Z koktajlowych trochę zebrałam - może 1 kg , ale później coś zaczęło się dziać z krzakiem, następnie zauważyłam zżuty jeszcze zielonych nie całkiem wykształconych pomidorków u innych odmian, a następnie ciemne brązowe plamy na owocach i na liściach. I nagle - jak co rano weszłam któregoś dnia do szklarni, a tam wszystkie krzaki pomidorów jakby brązowawym jakimś płynem polał. Niektóre owoce już czerwieniały, dużo było zielonych nawet sporych. Co miałam robić - zebrałam wszystkie pomidory, przebrałam i te co były dobre włożyłam do palet plastikowych wyłożonych ręcznikami papierowymi i dojrzewają, resztę już z zarazą wyrzuciłam do odpadów bio wraz z usuniętymi krzakami pomidorów i zawiązałam worek, żebym na to nie patrzeć. Spalić nie mam jak. Bo zaraz by sąsiedzi krzyczeli. Tak to w tym roku najadłam się pomidorów i narobiłam koncentratów pomidorowych. Gdzie popełniłam błąd? Nie wiem. A że popełniłam to na pewno. Ale słyszę teraz, że ta zaraza to nie tylko u mnie, ale i u innych ogrodników amatorów była. W przyszłym roku próbuję jeszcze raz, Nie poddam się, tylko zastosuję inna taktykę. Pozdrawiam wszystkich działkowiczów, życząc dużych i zdrowych zbiorów innych warzyw.

  • @patapatatai8366
    @patapatatai8366 Рік тому +1

    Jedna z najbardziej szczerych i rzeczowych wypowiedzi na temat upraw pomidorów w internecie.
    Moim zdaniem, wszelkie "eko" środki po prostu opóźniają wejście cholerstwa w uprawę i zaraza i tak się pojawi. Każdy ogrodnik musi sobie odpowiedzieć sobie sam: godzi się na krótszy i mniejszy zbiór czy stosuje "chemię". Ja staram się jakoś to wszystko zrównoważyć, mam możliwości nasadzenia krzaków z zapasem - nawet jeżeli ziemniaczana menda zeżre mi połowę to i tak dla mnie wystarczy.
    Teraz walczę aby kilka pozostałych krzaków owocowało jak najdłużej. Już nie potrzebuję wielu kg owoców na przetwory - wszystko porobione. Tylko do bieżącej konsumpcji. O tyle dobrze, że uprawiam hobbystycznie i nie musze na tym zarabiać. Pozdrawiam.

  • @sebem3762
    @sebem3762 3 місяці тому

    Bardzo dobry materiał.

  • @dadant1214
    @dadant1214 Рік тому +48

    Masz racje lepiej swoje jeść z jedym opryskiem niż sklepowe z dziesięcioma 😊

    • @aleksandrastaj4718
      @aleksandrastaj4718 11 місяців тому +2

      Dokładnie tak pomyślałam w tym roku, po tym jak w zeszłym roku wyrzuciłam 4 wiadra pomidorów z zarazą. Zrobiłam oprysk ze sklepowej chemii, ale robiąc to sama wiem dokładnie jaki jest okres karencji i kiedy mogę bezpiecznie je zjeść. Pozdrawiam.

    • @henrykasocka
      @henrykasocka 11 місяців тому

      4:08

    • @henrykasocka
      @henrykasocka 11 місяців тому

      14:47 14:47 14:48

    • @lidianowak7152
      @lidianowak7152 11 місяців тому +1

      Ja też to powtarzam, lepiej opryskać raz swoje niż jeść kupne pryskane non stop np. Z Holandii.

    • @WaldemarSzmuro
      @WaldemarSzmuro 2 місяці тому

      Roztwór jodyny radzi sobie z zarazą, jod po wykonaniu roboty znika.

  • @krystynakacz3367
    @krystynakacz3367 Рік тому

    Moje pomidory do tej pory owocują i są zdrowe pod chmurą .100 krzaków.Dzięki droźdźom i obrywaniu liści które zasłaniają słońce.Mam cały czas zdrowe krzaki iowoce.Wiedza z własnej obserwacji.Perwszy raz mam zdrowe pomidory mimo deszczu.Mam malinówki bawole serca i koktajlowe.pozdrawiam

  • @maxpayne6418
    @maxpayne6418 Рік тому +8

    Witaj Marek.
    Bardzo dobry odcinek!Masz rację, zaraz ziemniaka jest nie do zatrzumania.Ale zauważ , że czas jej wystąpienia zbiega się z podobnmi chorobami na wszystkich roślinach.Są to choroby grzybowe. W szerszym spectrum wygląda to co roku tak samo czyli w sierpniu, ok.10-tego się to zaczyna. Jest to cała rodzina chorób bo zwyczajnie jest to związane z kilmatem i kondesacją wiloci oraz amplitudami temepratur.To są gtrzyby, taie ame jak w lesie! W lesie rosną borowiki a w ogrodach inne grzyby.Czy to antraktoza, fuzarioza, zgnilizna twardzikowa, zaraza ziemniaka i sto innych nazw ale to prawie te same choroby wywołane przez patogeny grzybowe.
    Jaka metoda na to? Hehehe, jest metoda! Niewykonalne ,ale jest. Musisz zdążyć z uprawą i zebraniem plonu do 10 sierpnia(data przypadkowa, może być 5 albo i 15 sierpnia).
    Jakimś tam pośrednim ratunkiem jest alokacja upraw w kilku miejscach, drugim monokultura.
    Miałem arbuzy, ta sama odmiana w 4 miejcach,W jednym same arbuzy , w drugim przy ziemniakach, trzecie to namiot, czawrte pojedyncza wyspa. W pierwszym wlazała mi fuzarioza i wszytkie krzaki chore, tam owoce nawet dojrzałe kiepskio bo "zabulaki" ,pół miąższu nie dojrzało choć nasiona tak.
    A przy ziemniakach owoce ładne i do dziś prawie zero choroby, i dojrzały dobrze.W namiocie fusarium brak, ale weszła choroba grzybowa inna( zgnilizna twardziwkowa) i po arbuzach ( i tu miałem niby odmianę odporną na fusarium). Na wyspie pierwsze oznaki choroby. Czyli alokacja , to loteria, ale to zawsze coś.
    Ekologia pomidora.Hmmm.
    Moja mama jest antychemiczna na maksa. Co roku ma pomidoery w dwu namiotach, łącznie ok.50-70 krzaków.
    W tym roku walczyłem jak lew aby je ocalić, bo turkucie niszczyły wszystko przegryzając łodygi.Posadziłem pomidory w rurkach z polwinitu od dołu, to dopiero pomogło...Ale do rzeczy.
    Mama nienawidzi prysków, stonkę zbiera ręcznie, w sklepie kupuje w ostateczności owoce i warzywa bo chemia!
    Ale od kiedy uprawia pomidory a bedzie ponad 40 lat pewno, to od zawsze wykonuje dwa opryski chemiczne na nich w ciągu sezonu, nie wiem czym obecnie, ale chyba Bravo.
    Nie ma innej drogi , bo inaczej w sierpniu bym musiał wyrzucić krzewy wraz z zielonymi pomidorami na kompost.
    Masz rację , folia czy szklarnia pomaga bo masz w pewnym stopniu kontrolowaną atmosferę ale i przeszkadza bo jak tam wejdzie zaraza to jej nie "wywietrzysz" z niej tak łatwo.A proces chorobowy przebiega wtedy szbyciej niż na zewątrz bo jest cieplej i wilgoć się bardziej trzyma. Każdy medal ma dwie strony.Pozdrawiam.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję bardzo za konkretny komentarz. Pozdrawiam

    • @Anna-gi7me
      @Anna-gi7me 11 місяців тому

      W jakich rurkach sądzisz pomidory?

  • @wichrowewzgorze13
    @wichrowewzgorze13 Рік тому +1

    A u mnie właśnie na odwrót w tym roku - pod folią zaraza, a na zewnątrz nic. Kilka dni już minęło od pierwszych oznak. Najlepiej wyglądają takie pod chmurką na tarasie nad parterem. Pozdrawiam po sąsiedzku z Jastrzębia 👍

    •  11 місяців тому +1

      Dziękuję sasiadko za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @7wojox7
    @7wojox7 Рік тому +6

    Witam. Ten rok mam na plus.
    Było ciepło. Zebrałem mnóstwo pomidorów. Naprawdę wiadro za wiadrem. I w szklarni wszystko jest ok. Nie ma zarazy ziemniaczanej. Na zewnątrz miałem niskie pomidory, wyowocowały 3 grona. Zniszczyły krzaki padające deszcze. Ogolocilem z liściu i czekam na dojrzewanie ostatnich wiader. Może że 2 będą. Ale zaraza ziemniaczana też nie występuje....

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie Marek

  • @ewacyran5941
    @ewacyran5941 Рік тому +2

    U mnie w tunelu od kilku lat nie mam zarazy. W gruncie robie dwa opryski miedzianem. Ten środek z tego co wiem dopuszczony jest w gospodarstwa ekologicznych.Produkują go z miedzi. Każdy rok jest inny. Nigdy się nie podałam. Bo smaku swoich pomidorów nic nie zastąpi. Najmniejszy sukces daje radość. Pozdrawiam pana, oglądajacych i uprawiających pomidorki! Życzę sukcesów!

    •  11 місяців тому

      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Marek

  • @malgorzatabartkowska6492
    @malgorzatabartkowska6492 Рік тому +4

    Witam serdecznie,nie mam pojecia od czego zależy czy ktoś ma zaraze czy nie ma.Ogladam wiele filmików o uprawach pomidorów i powiem Wam, że wczesniej stosowalam sie do przynjmniej podstawowych zaleceń co do uprawy,ale tylko przez dwa lata.Od 4 lat łamie wszystkie zasady w uprawie i ZZ nie mam,nie pryskam chemią wogóle,i powiem, że w tym roku posadzilam takie słabiutkie sadzonki na grunt ,ktore nie zmieściły sie pod folią.Okazalo się że na gruncie krzaki i owoce są zdrowe jak przysłowiowy byk,pod folią mam tez pomidorów mnóstwo i zdrowych.Moje pomidory są niedożywione,ale zz nie mam.A ha i żeby nie było, moje pomidory podlewam przez pierwsze dwa tygodnie po posadzeniu woda ciepłą z beczki,pozniej prosto z wodociągów wężem i po ziemi i tylko wieczorem.Nie jestem znawcą w uprawie tego cudeńka,jednak z moich obsewacji , przynajmniej mowie tu o rejonie Żuromina woj.mazowieckie,ze duzy wpływ ma sama pogoda.Pomidory zaczęly dojzewac u mnie dopiero w połowie sierpnia w tym roku .To tyle , życzę wszystkim owocnych plonów,nie tylko pomidorowych😘

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za cenny komentarz. Zapraszam przy okazji do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @andrzejtomanski3220
    @andrzejtomanski3220 Рік тому +1

    Święta prawda w tamtym roku oglądałem filmiki , pryskałem podlewałem ekologicznie i jak już były piękne zielone pomidorki wyjechałem na dwa dni i jak wróciłem to wszystko było czarne liście i pomidory . Wywaliłem kilkanaście kilogramów owoców . W tym roku popryskałem chemią i myślę że będzie lepiej . Pozdrawiam

    •  Рік тому

      Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam

  • @barbarai9306
    @barbarai9306 Рік тому

    Takie ulewy jak przeszły.Ja miałam taki duży plon .Zerwałam dużo.Moglo być o wiele więcej .Jedna ulewa załatwiła je.Zaraza nastompila odrazu.Pozdrawiam

  • @arturkania6787
    @arturkania6787 Рік тому

    Witam wszystkich. U mnie też kilka lat było szaleństwo. Tunel z poliwęglanu, wymiana ziemi a choroby eco opryski miały gdzieś. Mądry człowiek poradził żebym stosował wapno do oprysków. Kupiłem wapnowit turbo firmy intermag i to pomogło, mają też inne środki np. alkalin. U mnie działa. Pozdrawiam serdecznie 👍

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz I pozdrawiam wzajemnie

  • @straszylas4102
    @straszylas4102 Рік тому +8

    U mnie dwa opryski chemii i do dziś w gruncie ani śladu zarazy, wolę profilaktykę z głową niż płakać już w sierpniu.

    • @grazkaw.4265
      @grazkaw.4265 Рік тому +2

      Chemię,to mamy w sklepie.Po to mam działkę,by jeść zdrowo

    • @wiesawasluzek6726
      @wiesawasluzek6726 Рік тому +1

      Czym są pryskane bo ja jeszcze nie pryskalam ale muszę bo znowu będzie to co w zeszłym roku

    • @janekjanek3846
      @janekjanek3846 Рік тому +1

      Cześć, jaki to był oprysk że pomógł? Ja z tym walczę i zero rezultatów

  • @laruzo2582
    @laruzo2582 Рік тому

    Dzien Dobry,
    Top 3 wedlug Pana pomidorow szklarniowych oraz Top 3 koktajlowych?
    Ja osobiscie stosowalem w tym roku tylko raz polywersum. Podlewam tylko rano zeby woda zdazyla odparowac i nie gromadzila sie na gorze folii.
    Obcinam pędy i prowadze tak zeby nie dotkaly liscie scian szklarnii, oraz regularnie obrywam liscie zeby krzaki mialy przewiew.
    Szklarnia otwarta caly sezon niezaleznir od pogody z 2 stron.
    Poki co jest bez problemu, ale licze sie z tym żei tak sie zz pojawi wtedy wiem ze 1-2 krotny oprysk zaltwi sprawe.
    Bardzo dobry filmik.
    Pozdrawiam.

  • @Kakadowa
    @Kakadowa Рік тому +4

    Dla mnie wniosek z wykładu jest jasny, 3 rok zz zjada mi pomidory pod chmurką. Przez wiele ekologicznych oprysków przeszłam, zawzięcie walczyłam ze skutkiem wiadomym. Kupuję te polecane preparaty na przyszły sezon. Plan mam taki, że wysieję sama z zebranych nasion, przy każdym krzaczku w gruncie wsadzę czosnek, a w razie zz będę atakować dedykowanym opryskiem i wreszcie zjem wszystkie swoje pomidory 😀. Z papryką pomidorową w tym sezonie miałam taką przygodę. Rosła, zaowocowała, ale zaczęła marnieć - mało liści i ich kolor szedł w żółty, zatrzymała się. Przesadziłam już z owocami i kwiatami w miejsce po wyrwanym czosnku. Nadgoniła, wybujała, już papryki dojrzewają. Więc może czosnek przy pomidorach to dobry trop. Dzięki za dzielenie się swoim doświadczeniem i przemyśleniami, ja z Twojego kanału czerpię garściami. Pomidorów mi żal, ale na paprykę się cieszę 😁. Pozdrawiam

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za ten komentarz. Zapraszam przy okazji do zapoznania się i może zakupu z moją książką "Amatorska uprawa warzyw I owoców" dostępna na amatorskauprawa.pl Pozdrawiam Marek

    • @stanislawszewc6307
      @stanislawszewc6307 11 місяців тому

      Jeśli mogę Ci cos dopowiedzieć z praktyki tegorocznego lata . Moi sąsiedzi ,fachowcy w dziedzinie oprysków malin , naprawdę fachowcy znający się na opryskach szczególnie od grzyba stosowali opryski chemiczne na pomidory . Początkowo dawało to dobry skutek . Gdy przyszły ostatnie deszcze i burze co 2 dzień , stosowali oprysk od grzyba zaraz po deszczu , Po uspokojeniu się deszczu pomidory w ciągu 3 dni dostały rdzawych liści i łodyg. Natomiast Ci co mieli w tunelach przeżyły. W rozmowie z nimi był jeden wniosek. Rozpylane przez samoloty ( chemitras) z deszczem spowodowały zniszczenie pomidorów i innych wrażliwych roślin . Ile w tym prawdy nikt nie wie. Wniosek , musi być zadaszenie przed deszczem . Sam mam w tunelu pomidory głównie olbrzymy , , w tym roku piękny urodzaj i nadal zielono i sporo kwitnie , a jest 19.08.2023 . Wszystko ekologicznie , co stosuję napisałem na początku komentarzy. Pozdrawiam

  • @wiechuu5159
    @wiechuu5159 Рік тому +1

    Taaaaak. należy ci podziękować że obudziłes sie na koniec sezonu. taki program powinieneś pokazać dawno wczesniej

    •  11 місяців тому

      Sorki... ale co roku nagrywam podobny film więc w necie jest ich sporo...

  • @BozenaStawowy
    @BozenaStawowy 11 місяців тому +1

    Fajnie powiedziane.

    •  11 місяців тому

      Dzięki

  • @jerzynawrocki3684
    @jerzynawrocki3684 Рік тому +3

    Jest niewiele filmów które oglądam, nie mam czasu słuchania gadania. Pana kanał należał do tych które oglądam w pełnym szacunkiem dla Pana wiedzy i pasji ,ale dzisiejszy odcinek dorównał Pan mistrzą, którzy nic nie wiedzą powielają tylko to co usłyszeli Ale pięknie gadają No i mają piękne zęby
    wytrzymałem do 12 minuty

  • @Boogiee80
    @Boogiee80 Рік тому +1

    3 lata miałem problem z ogórkami, wiecznie mączniak wchodził i ogórki były do pojedzenia, nic na zimę. W tym roku idą opryski w miarę potrzeby. Tak jak mówisz, albo poświecimy swoje i kupimy nawożone i pryskane co drugi dzień, albo po prostu będziemy mieć swoje, bardziej naturalne, z mniejszą ilością chemii. Staram się używać ekologicznych środków, nawozić naturalnie, ale czasami po prostu trzeba sięgnąć po środki które uratują plony.

    •  11 місяців тому +1

      Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @mirkabittel6688
    @mirkabittel6688 Рік тому

    Ogrod to nie salon, a do zdrowego ogrodu zielsko sie pcha, bo tam jest fajnie😀 Pozdrawiam serdecznie.

  • @Fabi....
    @Fabi.... Рік тому +2

    Witam, moje jeszcze nie mają oznak zarazy.
    Pozdrowionka 👊👍

  • @tinytimmy2921
    @tinytimmy2921 4 місяці тому +3

    Super materiał. Dzięki Panu zaoszczędziłem kilka lat eksperymentów.
    Mam jeszcze pomysł, który wdrożę w przyszłym roku, Otóż zamierzam pozyskać w tym roku nasiona z pomidorów na max zarażonych. Być może wykształcą chociaż minimalną odporność. Sprawdzę jeszcze ten pomysł. No chyba że ...
    Pana idea minimalnego stosowania chemii jak najbardziej jest logiczna, rozsądna.
    To jest dobrze przemyślane.

    •  4 місяці тому +1

      Dziękuję za ten komentarz. Do wszystkiego w życiu należy podchodzić logicznie i rozsądnie. Wszystkie skrajności są złe bo prowadzą do wypaczeń. Pozdrawiam serdecznie

  • @marekkapot5050
    @marekkapot5050 Рік тому +2

    Tydzień na urlopie a po powrocie Zaraza już na mnie czekała, jak wierny pies :).
    Zerwałem wszystkie zielone pomidory ale coś musiało być już na owocach i diabli je wzięli po tygodniu.
    I tak już czwarty rok z rzędu.

    •  11 місяців тому

      Niestety zaraza jest trudna do opanowania ale czasem się udaje. Pozdrawiam serdecznie Marek

  • @katarzynagostepska4307
    @katarzynagostepska4307 Рік тому +2

    Rzecz w tym, żeby stosować środki adekwatne do zagrożenia. Też trzymam w zanadrzu chemię do użycia, gdy już nie bedzie innej opcji a jeszcze będzie co ratować

    •  Рік тому

      Dokładnie tak. Pozdrawiam

  • @janinakowalski3135
    @janinakowalski3135 11 місяців тому

    Da się ekologicznie walczyć z zarazą. Też uczyłam się wiele lat... Na kanale Moje uprawy są podane przepisy: kobietka sprawdzała i testowała różne opryski eko: z jodyny z octem na krochmalu , a drugi z kredy z octem na krochmalu. Ja testowałam w roku ubiegłym ten z jodyną - najlepszy. Miałam później pomidory do końca sezonu, udało się. Bardzo skuteczny, ale wymaga częstego pryskania przy zarazie. Ja pryskałam wtedy co 2-3 dni nawet, później co 5-7 dni. Chore liście i owoce szybko usunąć, a czarne plamy na łodygach malujemy dodatkowo emulsją z krochmalu z octem i jodyną/płyn lugola/ - po 2-3 dniach zaraza nawet na łodydze jest zatrzymana i pod spodem pomidor jest żywy, zielony. Jodyną trzeba już zacząć pryskać profilaktycznie, będzie łatwiej zatrzymać inwazję gdy przyjdzie zaraza i nie robi wtedy tak wielkich szkód. Krochmal trzyma oprysk dłużej na liściach, fakt że deszcz ją zmywa, ale trwa to dłużej. A prawdą jest, że żadne drożdże, żadne aspiryny, czy czosnki - takie rzeczy to tylko profilaktyka.

  • @luiza3943
    @luiza3943 11 місяців тому +2

    Przekonał mnie Pan, też zastosuję opryski chemiczne.

    •  11 місяців тому

      To trudna decyzja ale trzeba dokonać wyboru. Pozdrawiam serdecznie

  • @ewaszumilasLibra
    @ewaszumilasLibra Рік тому

    Wczoraj zebrałam pierwsze kilka zarażonych pomidorów i opryskałam resztę . Jestem po 2 dużych zbiorach resztą dojrzewa. Grunt i jakieś 50/60 krzaków .

  • @ewazielinska4188
    @ewazielinska4188 Рік тому +3

    Drugi rok uprawiam pomidory i jak na razie nie miałam i nie mam zarazy. Może dlatego, że w pobliżu nie ma żadnych działek.W tym roku pomidory, mimo zimnej wiosny,obrodziły bardzo,zajadamy się "na zapas", żeby smak pozostał przez całą zimę. Kilka krzaczków mam w donicach pod chmurką,te po deszczach zaczęły pękać. Współczuję Panu,mam jednak nadzieję, że zbierze Pan jeszcze sporo owoców. Ja również wolałabym te swoje. Serdecznie pozdrawiam 🥰

    • @MykoBoguslaw
      @MykoBoguslaw 11 місяців тому

      Zajadamy się na zapas??? ☹️

    • @dariuszpieta
      @dariuszpieta 11 місяців тому

      ​@@MykoBoguslawnie miaucz😅

  • @frauka
    @frauka Рік тому +2

    W tym roku jak na złość nie posadziłam pomidorów na gruncie i nie było zarazy. Znając moje szczęście w przyszłym sezonie na bank doleci. :) Możliwe, że była to zasługa suszy bo przy kosmicznych upałach, przez wiele tygodni nie spadła kropla deszczu. Wyschły nawet ślimaki.

    • @miromanorzechowski5845
      @miromanorzechowski5845 11 місяців тому +1

      Po raz pierwszy wirus i wirus ospy prawdziwej zastosowali jako bron biologiczna biali Ameryki Polnocnej w 1763 przeciw Indianom atakujacym ich w okolicach Fort Pitt; wykorzystali podstep podrzucajac „zagubione” albo „zapomniane” koce i chustki, wczesniej uzywane przez chorych na te chorobe. Indianie nie spodziewajac sie w tym podstepu znalezione koce zaniesli do swoich obozowisk i tam staly sie one zrodlem dalszych zakazen.Polokom podrzucili stonke zarazy wirusy chywasty biale motyle zaraza zwierzat domowych pomur a na naiwiakow wirus Solidarnisc co odala wszytkie zaklady bo byla chora na ussa Fobie >? W 1967 powstal miedzynarodowy zespol lekarzy do walki z ospa pod przewodnictwem Amerykanina Donalda Henderson..Czyli sami epidemie wywoluja i sami je zatrzymuja ? .Nie badz naiwnym Kunta Kinte lub Indianinem i nie bierz slepo TO co ci sprzedaja i podrzucaja z za oceanu/..

  • @zielonyumysl
    @zielonyumysl Рік тому +1

    Ja wybieram najodporniejsze odmiany i krzyżuję między sobą. Z tych krzyżówek wybieram najodporniejsze itd.
    Pracuję głównie na borówkach, ale się sprawdza.

  • @rafanitka5190
    @rafanitka5190 Рік тому +1

    Zgadzam się w 100% . Wolę sam zrobić jeden lub dwa opryski chemiczne i odczekać karencję . Niż płakać że pół roku pracy poszło na marne i muszę kupować z markietu.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @teresiak9490
    @teresiak9490 Рік тому +4

    Mnie nie tylko zjadła...Po prostu zżarła! W połowie lipca musiałam usunąć wszystko z namiotu..A sadzonki byly takie piękne! Mój namiot stoi w mało nasłonecznionym miejscu..U brata..w namiocie z poliwęglanu w nasłonecznionym miejscu...plon obfity..Pomidory po 60 dag..Kilka krzaków grunciakow uchronilam.. dojrzały.. I coś bardzo dziwnego..W połowie lipca w różnych miejscach,w namiocie,ogrodzie.. powyrastaly sadzonki które pielęgnuję.. Teraz kwitną pojawiają się już zielone pomidorki..Może zdążą dojrzeć?..U nas na Warmii byly upały..Teraz noce bardzo chłodne..W połowie lipca posiałam też w namiocie ogórki gruntowe..Kwitną.. jednak na liściach jakieś plamki..Drożdże.. skrzyp..Dokarmianie...Robię co mogę...W dzisiejszych czasach uprawa ekologiczna to walka..o zdrowe warzywa..I o swoje zdrowie...

    • @jerzynawrocki3684
      @jerzynawrocki3684 Рік тому

      Na Ogorki z mączniakrem oprysk soda oczyszczona np co tydzien. Cukinie byly oblepione maczniakiem Opryskalem 2 razy w odstepach 5 dni. Jest ok

    • @teresiak9490
      @teresiak9490 Рік тому

      @@jerzynawrocki3684 Dziękuję za radę.Poproszę o proporcje ile wody,ile sody?

    • @jerzynawrocki3684
      @jerzynawrocki3684 Рік тому +3

      @@teresiak9490 5 litriw wody 2 lyzeczki sody łyżeczka oleju jadalnego, w celu lepszego utrzymania preparatu .polecam kanal
      Ogrodnik News TV, goscjest mozgiem

    • @teresiak9490
      @teresiak9490 Рік тому

      @@jerzynawrocki3684 Dziękuję serdecznie za odpowiedź.

    • @jerzynawrocki3684
      @jerzynawrocki3684 Рік тому +1

      @@teresiak9490 nie ma za co proszę o informacje czy pomoglo, pozdrawiam

  • @kolchoz42
    @kolchoz42 Рік тому +1

    A u mnie zaraza weszła pierwsza pod tunel, pod chmurką też jest ale zdecydowanie mniej. Szczególnie tam gdzie ich nigdy nie było. Dziś rano miałem za to przymrozek, ale pomidory na razie ocalały. Zapobiegawczo 2 opryski miedzianem, może to nie ekologiczne ale na pewno skuteczne i zdecydowanie lepsze niż pomidory ze sklepu. Jak już widzę że z zarazą nie wygram zbieram zielone i wrzucam w siano, dojrzewają powoli i mam na dłużej.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @zyklo1
    @zyklo1 Рік тому

    Uciekło mi. Przepraszam!
    Tak jak mówiłeś i radzisz się czytasz niestety niema skutecznego lekarstwa.
    Ja kiedyś jak minie ten sezon postaram się z tobą skontaktować. Tylko proszę o jakiś namiar. Natomiast też cały czas eksperymentuje w mini tunelu i na zewnątrz.
    Tylko powiem jeden krzak mi zaatakowało na zewnątrz natychmiast go wyrwałem. Nie mogę się do ciebie porównywać ale robisz dobrą robotę.
    Pozdrawiam 👍👏

  • @ewababenczuk7102
    @ewababenczuk7102 Рік тому +1

    Zdrowe podejście, czym były pryskane?

  • @jolakwiatuszek8837
    @jolakwiatuszek8837 Рік тому +2

    U mnie założenie od początku sezonu było takie, że nie będę słuchać mądrali, którzy mówią, że tylko ekologiczne opryski zrobią, a jak wejdzie im zaraza, to wyrzucą wszystkie krzaki- i co??? Pójdą i sobie kupią w sklepie, pryskane chemią kilka razy! Nie inaczej, tylko się nie przyznają. Ja pryskałam miedzianem na początku, potem amistarem raz, i zaraza baaardzo zwolniła, a potem jeszcze IF. Pomidorów miałam najwięcej od trzech lat prowadzenia przeze mnie warzywniaka.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz

  • @dawfilmotovlog6857
    @dawfilmotovlog6857 Рік тому +1

    Szanowny Panie bardzo pokrzepiający filmik naprawdę. Przynajmniej wiem że nie jestem sam . Jeżeli chodzi o ZZ najpierw weszła u mnie w foliaku , 4 krzaki mam na zewnątrz obok niej i dopiero po tygodniu się tam pojawiły. Walczę z ZZ od 15 sierpnia w foliaku , pryskam teraz już co drugi dzień preparatem IF . Nie zauważyłem tego oprysku w Pańskich filmikach i chciałbym poznać Pańskie zdanie czy rzeczywiście jest ekologiczny. Na Youtubie można go znaleźć. A czy skuteczny to jest bo drugi tydzień obrywania listków a przy tym do dziś dnia pomidory rosną i łodygi są czyste.

  • @aleksandragrobelna4800
    @aleksandragrobelna4800 Рік тому

    Uprawiam pomidory ponad 40 lat na działce pracowniczej. Nigdy niczym nie opryskuję. Najszybciej dojrzewają koktajlowe. Nigdy nie miałam ich chorych. Inne gatunki dojrzewające później były bardziej narażone na zarazę. W ciągu 42 lat tylko raz zaraza ziemniaczana zniszczyła mi pomidory pod koniec lipca. Raz zaatakowała mi rośliny, ale mir zniszczyła "limy". Sadzonki robię sama. Pierwszy raz "limy" posadził mój ojciec około 60 lat temu z nasion pozyskanych z pomidora przywiezionego z Ameryki Południowej. Od tego czasu ten gatunek gości na mojej działce. Pozdrawiam

  • @krzysztofkos8321
    @krzysztofkos8321 Рік тому

    Ja nawet w maju pryskam i w tamtym roku ostatnie pomidory zrywalem w listopadzie z krzaków 3.5 metra i w grudniu jadlem bez chemi jeden ma szczęście drugi nie wole opryskac i miec z o wiele mniej toksyczne niz ze sklepu

  • @darek409
    @darek409 11 місяців тому

    mam pytanie ja pod folią sadzę pomidory w tym samym miejscu co zrobić żeby nie zmieniać ziemi jest to kłopotliwe i nie przestawiać folii żeby udały się pomidory może poplon jakiś nawóz ?

  • @zuzannakwiatkowska5458
    @zuzannakwiatkowska5458 Рік тому +1

    U mnie już jest niestety ale już jest wrzesień zimno ale są duże plusy ja zebrałam już prawie 40 kg a jeszcze są na krzakach i myślę że będzie 50 kg trzymam kciuki za pana i mam nadzieję że pan też ☺️

    •  11 місяців тому +1

      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Marek

    • @zuzannakwiatkowska5458
      @zuzannakwiatkowska5458 11 місяців тому +1

      @ ❤️❤️

    •  11 місяців тому +1

      @@zuzannakwiatkowska5458 zapraszam do zapoznania się z moją książką na amatorskauprawa.pl

    • @zuzannakwiatkowska5458
      @zuzannakwiatkowska5458 11 місяців тому +1

      @ oczywiście z miłą chęcią

  • @pipipiatek9965
    @pipipiatek9965 2 місяці тому

    Witam w klubie. Nad moją głową też ciągle przelatują samoloty bo mieszkam w pobliżu lotniska. Przyzwyczaiłem się do tego ale odwiedzający mnie goście reagują nerwowo. Przy okazji zapytam, czy próbowałeś może przekłuwania głównej łodygi, tuż nad ziemią drutem miedzianym? Co myślisz o karmieniu w ten sposób pomidora związkami miedzi której podobno zaraza nie lubi? Ja zastosowałem ten zabieg w zeszłym sezonie. Pomidory nie chorowały ale u sąsiada też nic niepokojącego się nie działo więc nadal nie wiem czy warto się w to bawić.

  • @rafaes8589
    @rafaes8589 Рік тому +3

    Idzie jesień to jest normalne ,że pomidory chorują.
    U mnie dziś rano było ok 7 st , więc to powoli koniec uprawy.
    Juz niedługo prawdopodobnie przyjdą mrozy :(

  • @ghostie8277
    @ghostie8277 24 дні тому

    Jak pryskac to od korzenia czy po lisciach prosze o odpowiedz

  • @user-gu4hx2ui6b
    @user-gu4hx2ui6b Рік тому

    A mam jeszcze jedno pytanie jak podlewac pomidory w szklarni podczas gdy na dworze prawie codziennie pada boje sie o wilgotnosc powietrza itp

  • @andySpec445
    @andySpec445 11 місяців тому

    7 lat eksperymentów i udało mi się pokonać zarazę sposobem ani kropli chemii. ziemniaki mam chore co roku sadzone do 50 m od pomidorów i pomidory zdrowe (jeśli chodzi o zarazę). zobaczymy co przyniosą kolejne lata. Oczywiście pojawiły się nowe problemy brak zarazy to nie wszystko. Stonka, sucha zgnilizna, ziemiórki.
    Też próbowałem wszystkich oprysków, jeden z nich jest dość dobry ale co deszcz to od nowa :/

  • @bozena8255
    @bozena8255 11 місяців тому +1

    Bardzo mądra decyzja.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję 😀

  • @rafabudnik1495
    @rafabudnik1495 11 місяців тому

    Lęgniowce przenoszą się z wiatrem nawet do 50 km
    Powodują zarazę ziemniaka ale też mączniaka rzekomego
    Próbowałem w tym roku miedzianem co tydzień , wcześniejsze lata tymolem i roślinnymi wywarami, nic to nie dało...
    Miedzian zapobiegawczo zadziałał, podczas choroby już nie.
    Zaliczany jest do eko oprysków więc warto spróbować
    Pozdrawiam

  • @Marijuanusz
    @Marijuanusz Рік тому

    W tym roku również został pobity mój rekord na wagę pomidora , w zeszłym roku miałem 777g a w tym 812g jeden pomidor 😁

    • @bronislawbez5051
      @bronislawbez5051 Рік тому

      u mnie 1,5kg to normalne kazdego roku odmiana beefmaster

  • @tablleno2918
    @tablleno2918 11 місяців тому

    Tez tak mysle mam dziake dziekuje to mam na dzialce

  • @helenamoj1472
    @helenamoj1472 11 місяців тому +1

    U mnie przyszła 7 sierpnia. Płakać się chce . Gdyby nie było tak zimno może by przetrwały. Jeszcze jest krew, i też nie dała rady i skrzyp polny!

    •  11 місяців тому

      Przykro.... pozdrawiam serdecznie

    • @WaldemarSzmuro
      @WaldemarSzmuro 11 місяців тому

      Jodyna.

  • @karolpiotrowski9309
    @karolpiotrowski9309 11 місяців тому

    Pozdrawiam serdecznie

  • @basiazys-migas4978
    @basiazys-migas4978 Рік тому +1

    Od 11lat uprawiam pomidory na działce w ilości 25-35 krzaków i około 15 odmian ze świata - naprawdę wspaniałych. Pryskam interwencyjnie tylko drożdżami, pokrzywa z dodatkiem olejków z drzewa pomarańczy i drzewa herbacianego. Ale w tym roku tydzień temu zerwałam pomidory o 16.00 / krzaki były czyste/a następnego dnia o 10.00 okazało się że wszystkie krzaki mają zarazę i to na całych łodygach i liściach. Interwencja cabrio Duo już nie pomogła. Czy miedzian można potraktować na początku sezonu jako najmniej szkodliwy? Też mieszkam na górnym Śląsku więc pogoda nam dała popalić .

  • @modadama6768
    @modadama6768 Рік тому +3

    Witam, jestem tego samego zdania. Opryski ekologiczne stosuje się do pewnego czasu ale przychodzi czas w sezonie, kiedy musimy zastosować chemię. Przekonałam się z własnego doświadczenia i w tym roku obyło się bez zarazy ziemniaczanej, a pomidorki pyszne 😀😀. Pozdrawiam serdecznie i proszę o uśmiech, bo wtedy lepiej się Pana ogląda 😉😉🍅🍅.

    •  11 місяців тому +1

      Dziękuję bardzo za komentarz I wskazówki. Muszę popracować nad uśmiechem. W wydanej książce na zdjęciach się uśmiecham.... Pozdrawiam serdecznie

  • @MsZapalka
    @MsZapalka Рік тому +2

    w zeszłym roku miałem zarazę ale roślinki były pod chmurką.
    w tym roku zrobiłem foliak i święty spokój jeśli to zaraza to pojawiła się dopiero na koniec sierpnia
    zebrałem wszystkie owoce i dojrzewają w domu w skrzynkach
    co do samej zarazy skuteczny jest oprysk z jodyny

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz . Jak w tym roku? Zaraza przyszła?

    • @MsZapalka
      @MsZapalka 11 місяців тому +1

      @
      przyszła ale nie psikalem niczym
      tydzień padało to zaraza jest

  • @waldemarsopel9061
    @waldemarsopel9061 Рік тому +2

    Nie Da się W tych Czasach Wychodować Pomidora Ekologicznymi Preparatami , Dziekuje za ten Film 🤝

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @pawelpw1161
    @pawelpw1161 Рік тому +1

    Prawda taka ze mozna filozofowac o ekologii itp, ale jak jest kiepski rok pogodowo, tak jak byl 2020 to z uprawy pod chmurka bez chemii nic sie nie zje.

  • @marekratajczak5941
    @marekratajczak5941 Рік тому +6

    Nie wiem jakim cudem, ale w tym roku nie mam zarazy. Wyrzuciłem ok. 20-30 pomidorów zielonych, podejrzewałem zarazę. Ogródek mam przy domu, więc 2 x dziennie doglądałem przed i po pracy. Mam bardzo dużo pomidorów, jeszcze nigdy tyle nie miałem. Żadnej chemii nie stosowałem. Zastanawiam się dlaczego tak się stało. I nasuwają mi się uwagi, które być może są przyczyną, że tak mi się ten rok udał, w przeciwieństwie do poprzednich. I tak:
    1) sam siałem z nasionek z marketu, a dotychczas zawsze kupowałem krzaczki na rynku. Dlatego siałem, bo co roku mi zjadała zaraza w kilka dni, więc stwierdziłem, że jak mam wyrzucać pieniądze to sam wysieje, bo koszt to kilka zł, a nie kilkadziesiąt, a z ogórkami nawet dużo więcej 2) wysiew był bardzo późno, w początku kwietnia, a pomidorki z braku czasu wsadzałem do ziemi dopiero w końcu maja, a może nawet na początku czerwca. Nawet najsłabsze roślinki szybko doszły do siebie. Dotychczas wsadzałem na początku maja, ale gdzieś na YT ktoś mówił, żeby sadzić do dobrze wygrzanej ziemi. I też mówił, że lepszy późny wysiew, bo przy wczesnym są zbyt duże odległości pomiędzy węzłami i pomidory są wysokie, ale słabe. Więc to się u mnie potwierdziło - mam mocne krzaki. 3) uprawę mam w ok. 20 donicach 15-17 litrowych + ok 15 -20 krzaczków w ziemii , wszystko pod chmurką 4) jedyne co stosowałem to kiedy zaczęły mi blednąć to robiłem opryski z alg, potasu i wapnia. W czasie sezonu 4 razy.
    5) wysyp mam od 2 tygodni, więc późno, ale na szczęście sierpień i teraz wrzesień są super 6) w trakcie uprawy nie szalałem z usuwaniem liści, usuwałem tylko chore, żółte.
    Dopiero od 12 sierpnia, wróciłem z urlopu i zacząłem mocno obrywać tam gdzie już były owoce i rzeczywiście to chyba powoduje przyśpieszenie dojrzewania.
    7) nawóz który stosowałem to granulowany obornik, trochę kurzy, trochę bydlęcy, a na końcu owczy (droższy niż tamte), bo innego już nie było i nawet sprzedawca się dziwił, że jeszcze kupuję
    To chyba wszystko. Ogórki mi się też udały. Też sam wysiewałem. A autorowi bardzo dziękuję za wszystkie porady. Filmiki są świetne.

    • @zosiakowalska5473
      @zosiakowalska5473 Рік тому

      Ja tez wysiewałam sama. Porosły slicznie owoc po 60dkg i wszystkie diabli wzięli czarne

    • @wichrowewzgorze13
      @wichrowewzgorze13 Рік тому

      Pewnie wszystko po trochu.
      Jaką ziemią wypełniał Pan donice? Bo jeśli workowaną to ona ma chemiczne nawozy ( mam wrażenie, że ludzie nie zdają sobie sprawy). 🤔
      Zrobiłam w tym roku test - trochę warzyw w skrzyni w marketowej ziemii, trochę w mojej gliniastej mieszanej z piachem. Wyniki .. no cóż - niebo a ziemia.
      Mam jeszcze pytanie o wysianą odmianę-jaka?

    • @marekratajczak5941
      @marekratajczak5941 Рік тому

      @@zosiakowalska5473 No to jest niestety częste :(

    • @marekratajczak5941
      @marekratajczak5941 Рік тому

      @@wichrowewzgorze13 Co roku facet sprzedaje workowaną, dobrej jakości ziemię i obornik z samochodu dostawczego. Mieszam ją z moją, bardzo piaszczystą. Z tym, że w tym roku używałem wyłącznie tej ubiegłorocznej, z tym moich piachem. Dokupiłem chyba ze dwa worki 80 l w markecie. Co do odmian to nie pamiętam. Mogę napisać, że malinowe, druga odmiana - podobne trochę do bawolych serc, całkiem spore, a trzecia jakieś śliwkowe. Koktajlowe urosły same w ogródku, bardzo dorodne, z opadłych w ub. roku pomidorków. A ogórki - odmiana kiszeniak.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarze. Nie mam jak promować swojej książki więc przy okazji zapraszam do zakupu mojej książki Amatorska uprawa warzyw I owoców dostępna na amatorskauprawa.pl pozdrawiam Marek

  • @adammaopolski8357
    @adammaopolski8357 Рік тому

    Witam. Robię profilaktyczny oprysk raz na tydzień, wszystkich swoich pomidorów (zarówno w tunelu jak i w przestrzeni otwartej) następującą miksturą. 1 l wody, 1 litr mleka świeżego 3,2% - nie UHT , 1 łyżeczka do herbaty -sody oczyszczonej, i pół łyżeczki oleju roślinnego. Zaraza zwykle pojawia się dopiero w lipcu. Jeśli nawet wystąpi, powyższa mikstura powoduje, że liście zasychają, na początku zrywam chore liście, potem jest ich coraz więcej i problem przenosi się na owoce i łodygi. Te opryski powodują wolniejsze rozprzestrzenianie się rozwoju choroby. Warto spróbować.

    • @adammaopolski8357
      @adammaopolski8357 Рік тому +2

      Zapomniałem o rzeczy najważniejszej, rabaty z pomidorami podsypać 7 cm warstwą zrębków z gałęzi drzew owocowych (z wiosennych przecinek). Chodzi o to, aby pomidory w tunelach czy szklarniach jak najrzadziej podlewać - zrębki utrzymują stałą wilgotność gleby).

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam

  • @damianpudlo7687
    @damianpudlo7687 Рік тому +2

    Witam jeden środek pokazałeś ale wspomniałeś że jak będzie trzeba to popryskasz drugim jaki to będzie? Jestem dokładnie takiego zdania jak Ty i uczę się od Ciebie. U mnie zaraza na dworze pomimo że pryskałam chemią na samym początku ale w namiocie na razie czysto. Pozdrawiam 😊

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam

  • @oldsoul6421
    @oldsoul6421 5 місяців тому

    Było cudnie a w zeszłym roku zaraza zniszczyła moje pomidory w 3 dni. Sąsiad rolnik powiedział, że ogórki i pomidory trzeba pryskać po deszczu, więc szklarnia chroni przed tym co spada z deszczem.

  • @monikagonia1720
    @monikagonia1720 Рік тому +1

    U nas w tym roku sucho dosyć. Może to pomogło. W internecie znalazłam oprysk ze skrobi i jodyny i stosowalam od maja od kiedy pomidory poszły do gruntu. Ale też przy sadzeniu pomidory dostaly po kostce drożdży pod korzenie. Na początku oprysk był co dwa tygodnie, a także po każdym deszczu, następnego dnia. Miałam też ziemniaki w workach. One padły, a na pomidorach w gruncie nie ma nic. A już nie pryskam od miesiąca.

    •  11 місяців тому

      Dziękuję za komentarz

    • @monikagonia1720
      @monikagonia1720 11 місяців тому

      Komentarz sprzed roku.🤣 W tym roku pogoda dokładnie odwrotna. Półtora miesiąca deszczu dzień w dzień. O opryskach można było tylko pomarzyć. Pomidory padły.

    •  11 місяців тому

      No tak faktycznie ale nie dostaje wszystkich powiadomień o komentarzach i dopiero teraz natknąłem się na ten.@@monikagonia1720

  • @dorotakowieska6774
    @dorotakowieska6774 11 місяців тому

    Proces dojrzewania pomidora jest w temperaturze od 15-20° jak wyższa to te pomidory wchodzą w proces czekania.Wiec okno odpada : miejsca do 20 stopni i ja przykrywam szmata bawełniana.

  • @izabelabrocka6129
    @izabelabrocka6129 11 місяців тому +1

    Zgadzam się z Panem

    •  11 місяців тому

      Dziękuję bardzo.

  • @piotrn897
    @piotrn897 Рік тому +10

    Niestety, ale trzeba prysnąć miedzianem pomidorki 1-2 razy minimum zapobiegawczo, szkoda naszej pracy, czasu i pieniędzy włożonych w uprawę żeby ZZ zniszczyła wszystko.

    • @kujaw22
      @kujaw22 Рік тому +2

      U mnie 2-krotny miedzian nawet profilaktyczny nie dał rady. Być może tylko przesunął termin ataku zarazy. >70% zbiorów poszło w pi...u

    • @piotrn897
      @piotrn897 Рік тому

      @@kujaw22 Niestety czasami nic nie pomoże, warunki atmosferyczne są jakie są, może warto spróbować kwasów humusowych? Są drogie ale podobno dają radę.

    • @zyklo1
      @zyklo1 Рік тому

      Ziomal po dłuższej przerwie odzywam się No i Pozdrawiam Cie serdecznie z Rudy Śl.
      Nie odniosę się do tych wszystkich demagogii które na tym kanale UA-cam są aspiryny,drożdże i pozostałe rady.
      Powiem tak w skrócie ja mam jak się domyślasz bardzo malutki ogródek kiedyś to pisałem.

  • @piotrwasowski981
    @piotrwasowski981 Рік тому +1

    U mnie w gruncie wszystko padło oprócz Aurija ta jest nie do zdarcia , malinowe pierwsze wyleciały szkoda bo mialem sporo starych odmian

  • @Marija898
    @Marija898 5 місяців тому

    Kupuję nasiona f1 np.Honey Moon-naprawdę nie trzeba ich pryskać! Rosną mi w tunelu co też ewentualnie opóźnia zarazę.Co rok obok tunalu sadzę ziemniaki a że bez chemii to zaraza jest-Honey Moon nie chorują!