Jaki ja jestem dziaders... Jeszcze pamiętam telewizory lampowe, czarno-białe. Tak, tak, były czasy, kiedy TV była nadawana jako czarno-biała. Potem zaczęli nadawać w kolorze, ale w latach 80-tych mało kogo było stać na kolorowy telewizor. A nawet, jak ktoś miał, to był to radziecki Rubin albo Elektron. Rozstrajało się to straszliwie i w efekcie był to monitor monochromatyczny zielony. Rubiny miały lepszą jakość kolorów, ale lubiły się zapalić. Tak, żywym ogniem. Czasy telewizorów japońskich to już lata 90-te, zdecydowanie druga ich połowa. Ja jeszcze grałem w 8- bit gry na ZX Spectrum podłączonym do telewizora, w latach 80-tych.
Rubiny lubiły się zafajczyć, bo ludzie często stawiali je tuż przy firankach, które zatykały otwory wentylacyjne. Tak naprawdę to fajczyły się właśnie te firanki.
A telewizor Unitra na licencji Thomsona pamiętasz? Takie coś było u mojego wujka, a u nas w domu był Rubin. Ogromna różnica w jakości. Pierwsza połowa lat 80-tych.
@@sprocket73 Tak, stał u wujka. Z drzwiczkami za którymi były sensory i inne pokrętła. Pamiętam też telewizor polski, kolorowy, "Jowisz". Faktycznie, ten od radzieckich wynalazków oddzielała przepaść. Potem było przejście z SECAM na PAL (chodziło o kodowanie koloru w standardzie takim, żeby czarno-białe tv odbierały sygnał nadal jak czarno-biały a kolorowe dodatkowo dekodowały kolor z sygnału. Wszystko analogowo. To był cud, że to działało i to na powszechnym rynku konsumenckim. Generalnie w latach 80-tych i wcześniej, żeby nabyć telewizor jakikolwiek, trzeba było mieć szczęście a już kolorowy... Chyba, że miałeś dolary. A na telewizor wielozakresowy i antenę satelitarną już trzeba było mieć pozwolenie oprócz niewyobrażalnej dla przeciętnego Polaka kwoty w dolarach. A pozwolenie było potrzebne, bo komuna miała paranoję, żebyśmy nie pooglądali za bardzo jak to "źle, syfiasto i brudno" jest na tym "zgniłym zachodzie".
@@PiotrPilinko Niemniej daje to pogląd na radziecką tradycję projektowania. Dziś takie urządzenie, które może zapalić cokolwiek, co zatka wentylację nie byłoby dopuszczone do sprzedaży. Ale takie były te słusznie minione czasy...
@@pokrec Nie tylko Rosjanie w tym przodowali: taki Ford Pinto, o którym wiadomo, że potrafił się zapalić przy najechaniu na tył, z powodu wady konstrukcyjnej był produkowany nadal z tą wadą: bo taniej było wypłacić odszkodowania za śmierć w płomieniach niż poprawić usterkę.
Mój Sharp 25 cali stereo działał przez 30lat, po 20 latach wylądował w serwisie - wysechł jakiś kondensator czy cos w tym rodzaju ze starości, zapłaciłem 60 zł i działal do 2021 i z ciężkim sercem oddałem do segregowanych. Kupiony w pewexie za 950 tysiecy, kineskop wg. naklejki Manufactured Hitachi, głosniki elipsa co najmniej 10 cm na długości;wyjąłem przed oddaniem i jeden pracuje w mini wzmacniaczu gitarowym. Obraz do końca trzymał jakość, oczywiście na planszy testowej na bokach lekkie wygiecie linii ale CRT w większości tak miały. Swoje ważył, wykonanie super, dźwięk mocny z efektem surround. Tuner Sat elegancko stał na wierzchu i nie trzeba było celować pilotem po półkach pod telewizorem. Taki sprzęt pamietamy.
@@mirek190 Usterki się zdarzają, ważne czy są one częste i jak bardzo kosztowne. Mój Elemis pierwszy raz się popsuł po dwudziestu latach, usterka była jakaś banalna, którą fachowiec naprawił na miejscu w domu za 40 złotych i służył on jeszcze 10 lat aż zastąpił do telewizor LCD
Miałem podobnie z Elemisem 32 calowym. Modelu nie podam ale obraz był całkiem, całkiem. Tak samo kondensator był problemem dwukrotnie. Ale w końcu przyszedł jego czas.
Dużą zaleta TV CRT było to że na obudowie czyli na telewizorze można było coś postawić. Na moim stał odtwarzacz DVD, na tym tuner DVB T i antena pokojowa. Rzeczywiście w CRT kąt oglądania był sporo szerszy niż przy obecnym LCD (tańszy model). Jak się patrzy z góry lub trochę z boku to obraz jest szary. Także głośniki kineskopowe miały duże i dźwięk dobrze brzmiał podobnie jak na kolumnach. W LCD to mam wrażenie jakby słuchawki rozcięli i te membrany wcisnęli z tyłu w obudowę. Musiałem dokupić dodatkowe głośniki.
Mi się podobał wypukły ekran w starych telewizorach, monitorach i oscyloskopach CRT. Może i płaski mniej zniekształca obraz, ale ta wypukła "bańka" wygląda po prostu klimatycznie.
Rocznik 1962 doskonale je pamięta, bo "od zawsze" w starym, a potem nowym domu, stał "Koral", i to baaardzo długo. Potem był Neptun 429, po nim też Neptun, ale większy, bo 24 calowy, no i pierwszy u mnie kolorowy, Rubin 714 (kupiony używany przed świętami - po świętach, zakończył karierę) a zastąpił go na jakiś czas Jowisz... a do dziś, w przechowalni mam 21 calowego Panasonica - kiedyś, to już było COś!. A teraz myślę, że szkoda iż się ich tak łatwo pozbywało - było by małe muzeum :).
Współczesne telewizory szczegolnie te budżetowe modele niezależnie od marki z trudem dociągają 5 lat użytkowania. Posiadam telewizor crt z końca lat 80, będzie miał blisko 40 lat a nadal działa.
Dokładnie, też posiadam taki telewizor crt marki "Daewoo" i ciągle działa. A kupisz jakiś budżetowy współczesny, to ledwo pochodzi i już kup nowy, bo już nie opłaca się naprawiać. Ot dzisiejsza technologia :)
@@Michalc4 Ja też nie wiem skąd ludzie biorą te bzdury. Wielu producentów wypuszcza kiepskie serie, a to podzespoły wadliwe, a to błąd projektowy. Ale uogólniać nie można, to bzdura! Były serie Samsunga, w których padały kondensatory umiejscowione blisko radiatora zasilacza. W pewnych modelach Sony szwankowała płyta główna, przykłady można mnożyć. Swoje wadliwe serie miał i Panasonic. Niemniej, na tyle sztuk wyprodukowanych na świecie, ba tyle modeli, to są nieliczne przypadki. U mojej teściowej nadal działa Samsung, model drugi od dołu, kupiony...15 lat temu! Używany codziennie przez praktycznie cały dzień! Jako dodatkowy TV, któryś tam z kolei, mam Philipsa, trzeci model od góry, też działa 15 lat, przez 10 lat używany u kogoś do oglądania filmów. "Nalot" godzin wręcz niewyobrażalny. Główny mój TV to zakupiony w 2013 raku to 55HX920, kupiony za 12 tys zł, przez bardzo wiele lat używany do oglądania filmów, działa bez zarzutu. Mam mnóstwo znajomych osób, popsucie się TV LCD to sporadyczne, bardzo sporadyczne przypadki na przestrzeni 15 lat.
Mamy w Pixel-Manii we Władysławowie ponad 300 kineskopów, liczba ta stale rośnie :) Zbieramy na zapas, bo kiedyś przyjdzie czas, że będzie to deficytowy towar do prawdziwego retro grania
Podstawowy problem najbardziej awaryjny to zasilacz wysokiego napięcia mowa o 25-30 kV, trafopowielacz i przy okazji układ odchylania poziomego obrywał najbardziej. Zwykle 50 hz telewizory emitowały słyszalny pisk 15625 hz, wynika to z częstotliwości pracy rysowania lini 64 mikro sekundy na linie. Ciężar ponieważ kineskop był wykonany ze szkła ołowianego wewnątrz musiała być próżnia, szkło ołowiane z racji występowania silnego promieniowania elektromagnetycznego, z racji silnego działa elektronowego.
Do czasu aż się nie zacznie psuć.Te TV mają z 10-15 lat,na tyle jest obliczany czas życia.Pierwsza wada to przechowywanie,kineskop zajmuje miejsce.CRT wyparła cyfryzacja i wyższe rozdzielczości.CRT nie miał hdmi i 4K.Gry retro były na małe rozdzielczości do 640*480 .Na PC do 1024-768,ostatnia rozdzielczość na monitorze CRT.Nawet jak była wyższa to już z przeplotem,itd.
@@johnymnemonic4657 Bywa różnie - mam w rodzinie jeszcze ze dwa CRT i wszystkie działają. Niemniej były lepsze i gorsze telewizory, zupełnie jak dziś. Jak działo katodowe było porządne to przeżyje jeszcze niejeden współczesny TV. Jako ciekawostka, były telewizory CRT HD pod koniec. Marzenie do retro-konsol, ale swoje taki sprzęt już ważył. :)
@@johnymnemonic4657 panie mam neptuna i nic się z nim dzieje . Podobnie z telewizorem Philips który jest w domu od 2004 roku . Stoją w drugim domu oczywiście ogrzewanym
Pamiętam jak strasznie głowa mnie bolała przed monitorem CRT, że nie byłem w stanie nawet godziny lekcyjnej spędzić w szkole przed nim. W mieszkaniu było już lepiej i dopiero po 4-5 h maratonu odjazdowych kreskówek na RTL7, przed ekranem CRT głowa zaczynała boleć. Odległość zatem od takiego ekranu miała duże znaczenie dla zdrowia.
Bo pewnie żaden baran nie potrafił ustawić odświeżania ekranu na 85 Hz lub więcej w zależności od rozdzielczości jeśli chodzi o monitory komputerowe, większość znajomych nie widziała różnicy między 60 a 85 Hz. A to nie było jak na LCD tylko cały ekran migotał i przy 60 Hz było to bardzo drażniące.
Mam znajomego co prowadził serwis RTV. Posiada on w domu 3 takie telewizory i dawniej jeszcze przed erą LCD nakupił hurtowe ilości części do modeli jakie posiadał. TV działają od prawie 30 lat bez większych awarii, w jednym kiedyś padło odchylanie, a w drugim coś z zasilaniem, trzeci działa bezawaryjnie do dziś. Największym minusem jest brak wsparcia dla starych tv wśród nowych urządzeń. Trzeba stosować różne przejściówki i konwertery by móc podłączyć laptopa czy chociażby nowy odtwarzacz blueray, a nawet dekodery czy tunery cyfrowe coraz rzadziej posiadają złącze euro. Duża obudowa miała też ten plus, że dało się umieścić w środku większe głośniki i nierzadko wyższe modele tv wyposażone były w subwoofer - tak że nie tylko obraz ale i dźwięk mógł być znacznie lepszy. Co do zużycia prądu to są różne opinie - sprawdzałem i mój stareńki Unimor Siesta pobiera z gniazdka 73W, a jeden z moich "nowoczesnych" smart tv ciągnie ponad 150W - co prawda mamy tutaj pojedynek 21 cali kontra 42 cale. Kolejna rzecz to prostota obsługi crt - włączysz i gra, a smart tv np. gdy pilnie potrzebny lubi sobie zrobić aktualizację i włącza się przez 15-20 minut. Dodatkowo zależnie od modelu trzeba pilotem wybrać co chcemy oglądać... weź tego wszystkiego naucz starsze osoby - kiedyś było prościej...
Ja przesiadłem się z crt na lcd dopiero w 2012. Wcześniej sie dziwiłem czemu ludzie przechodzą na te ekrany lcd 19 cali i to jeszcze z matryca tn, które miały żenująca jakość obrazu na tle mojego crt lg flatron z 2004. Przekonały mnie dopiero w miarę sensowne ips-y na matrycach 24 calowych i podświetlenia Led. Acz jak słusznie zauważono dopiero dobre oledy potrafią w pełni dorównać niektórym cecha monitorów crt.
OLEDY mają dokładnie ten sam problem co CRT: wypalają się. A co do jakości obrazu moim zdaniem byle TNka potrafiła w warunkach dużego oświetlenia miażdżyć CRT pod względem jakości czerni. CRT dopiero w nocy, lub niskim oświetleniu pokazują głębię czerni. Jako dzieciak nie miałem okazji tego doświadczyć, bo zawsze z tym typem monitorów miałem kontakt w najgorszych możliwych dla niego warunkach - w szkolnej sali informatycznej przy świetle tysięcy jarzeniówek, lub w domu gdzie słońce bezpośrednio waliło mi w ekran. We wczesnych TNkach z kolei najbardziej drażniły nieistniejące kąty widzenia. Tak gdzieś dopiero od wprowadzenia 8-bitowych paneli na podświetleniu LED stały się w miarę przyzwoite. Obecnie sam korzystam z monitora na matrycy VA i sobie mocno chwalę.
@@aKuBiKu Oczywiście, że się da: kiedyś standardem były wypalona na CRT rameczki z "Norton Commandera" (bo ten był używany cały czas). W salonach gier, gdzie były stare gry z mało zmiennym obrazem, też widać było wypalone tła. Natomiast z moim pięcioletnim OLEDem nie mam problemu z wypalaniem - ale on służy głównie do oglądania filmów i grania (na plazmie zostawał HUD i trzeba było regularnie odpalać program wyrównujący poziomy - w sumie na OLEDzie odpala się on co kilka godziny - ale w standby i jego działania nie widać, bo inaczej to działa - jedynie przy ciągłym użyciu po kilkanaście godzin tv nalega na wyłączenie, by sam sobie go mógł odpalić).
Witam :-) Moje pytanie jako amatorki w tych tematch brzmi: Czy da się telewizor kineskopowy podłączyć do laptopa? A jeśli tak, to czy zwykły laik sobie z tym poradzi, i nie będzie to zbyt kosztowna i zbyt problematyczns prawa? Bo jeśli tak, to w dzisiejszych czasach, gdzie większość ludzi korzysta jednak z laptopa, to odpowiedź dlaczego kineskopy odeszły w niepamięć, nasuwa się sama.
Mam JVC 27`` modelé AV-27D501 wypr. MAj 2000 nowcia sztuka uzywany nawet nie pol godziny wlaczany moze z 4 razy, tak naprawde nie wiem po co go trzymam ale trzymam
Ostatni telewizor jakiego używałem, to był jakiś mały kolor ze śmietnika, który naprawilem jako monitor do Commodore. Potem przeszedłem na PeCety więc monitor już dedykowany. TV nie był więcej potrzebny.
Mam TV CRT Philipsa 21" i używam do retro konsol: nes, snes, mega drive, saturn, dreamcast, xbox classic, ps1 I ps2 gdzie sprawdza się znakomicie. Dodatkowo można sobie pograć w strzelanki na light guna typu duck hunt, time crisis itd. 😊
Fajny materiał, ale podczas omawiania konkretnych kineskopów, powinny być pokazane konkretne ich przykłady, a nie jakieś przypadkowe poglądówki. Mowa np. o płaskim kineskopie, a widz widzi w tym momencie kilka TV z ekranami kulistymi. Lipa.
ja tam regularnie 3-4 razy w roku napromieniowuję dzieci podczas pokazów retro komputerów i gier - w kolekcji kilka Neptunów 156, TV od 12 do 17" i monitory od 15 do 19" , Jest tez generator bólu głowy Monitor z Commodore PET4032
Tak, ja używam radzieckiego rubina w moim kompie co teraz a nim piszę. W rosji robią specjalne przejściówki z karty graficznej na złącze pod rubina. Można se kupić jak ktoś chce, ale trzeba przemycić przez rumunię, bo embargo
Trinitron miał rewelacyjny kineskop ale był wycinkiem walca a nie kuli jak poprzednie generacje dlatego był lepszy, no i miał super kolory. Później chyba były już całkiem płaskie kineskopy jak Flotron od LG. Miałem taki monitor, był super.
Ma nadal CRTka. To Alga 21 z monochromatycznym kineskopem. Wewnątrz wraz z kineskopem jest właśnie 21 lamp 😊 Aby obejrzeć kanał telewizyjny podłączam odbiornik tv naziemnej do modulatora UHF modulator przez symetryzator z 75 na 300 ohm do przystawki UHF która była domontawana kiedyś by oglądać 2 program TVP 😊
Pamiętam. W latach 70 -"tych ub. wieku moja babcia miała pierwszy czarno- biały telewizor firmy "Ametyst" z przystawką na drugi program TVP. Pozdrawiam 👍
Pewnie trudno wam będzie w to uwierzyć, ale w moim domu pierwszy płaski telewizor LCD pojawił się dopiero w lutym 2013 roku. Być może pamiętacie, że w tym roku w Polsce była wyłączana telewizja analogowa i dopiero to było dla mojej mamy bodźcem do zakupu pierwszego nowoczesnego telewizora. Wcześniej oglądaliśmy kilka podstawowych kanałów (mieszkamy oboje na wsi i wówczas nie mieliśmy jeszcze telewizji satelitarnej) właśnie na ekranie kineskopowym. Nie pamiętam jaki był jego rozmiar, ale przypuszczam, że około 24 cale. Jak wspominam tamten okres? Właściwie to wtedy nikomu to nie przeszkadzało - po prostu byliśmy przyzwyczajeni do kineskopów i nie odczuwaliśmy żadnego niedosytu. Ja do 2011 roku grałem jeszcze na starym komputerze PC, który również miał monitor kineskopowy. Do końca lat 2000 większość gier, w które grałem, nadal funkcjonowało w proporcjach 4:3 i nie było potrzeby wymieniania monitora na model panoramiczny. Chociaż przyznaję, że po 5-6 godzinach grania pamiętam, jak bardzo bolały mnie oczy i głowa.
Też miałem pierwszego płaskiego Samsunga dopiero w 2013 i to jeszcze z wyprzedaży model z 2012 roku. Wtedy telewizory jeszcze nie były tak tanie jak obecnie. Za pierwszego 32' musiałem dać całą wypłatę.
Nie zgodzę się. CRT obsługiwał pd wczesnych lat dziewięćdziesiąt format 16:9. Sygnał composite video (CVBS) jak nie które lelewizory CRT z wejściem component video (YPBPR) obsługiwały format 16:9 czy monitory RGB, jednak CRT miały wadę obcinały część obrazu po lewej i prawej stronie ogromna większość, ale za pomocą narzędzi specjalistycznych dało się to ustawić żeby tak nie było. Jest mnóstwo filmów na UA-cam.
Pamiętam jak zmienialiśmy telewizor ze dwadzieścia lat temu to w jednym ze znanych salonów "rzucili" na promocję kilka CRT 16 x 9 z HD Ready. Mieli raptem kilka egzemplarzy a kolejka była jakby darmo dawali. Nie zdołałem wtedy zakupić ale nie żałuję bo ciężkie one były gdyż miały zagięty tor wiązki kineskopu dodatkowymi cewkami ażeby właśnie nie były takie głębokie. Ale były sporo tańsze od pierwszych wtedy LCD.
A skąd wiesz, że poprawnie? Była kalibracja, najlepiej sprzętowa? W monitorach CRT były modele stricte przeznaczone do obróbki grafiki, reszta to zwykłe monitory w których odwzorowanie kolorów zależało od jakości luminoforu. Nie jest absolutnie tak, że każdy monitor CRT jest super pod kątem odwzorowania kolorów. W monitorach LCD jest tak samo. Czasy, gdy obraz w tanich, a nawet droższych monitorach LCD był nieładny, taki sztuczny, już bardzo dawno minęły. Poza tym, do grafiki są polecane dedykowane do tego celu monitory. Te biją na głowę dedykowane do grafiki CRT. W tej chwili technologia LCD znacznie jest lepsza od CRT. Nie wiem skąd te bzdury się biorą o jakiś ponadprzeciętnych własnościach telewizorów czy monitorów kineskopowych. Nawet jeżeli nie jest się profesjonalnym grafikiem czy fotografem, to warto kupić jak nie dedykowany do tych celów monitor, a taki ze średniej półki uznanych producentów. Będzie znacznie lepiej niż na starym "graficznym" CRT. No ale jak się porównuje wszystko do jakiś tanich LCD za 700-1200 zł, no cóż, co ja na to poradzę.
Pamiętam stary telewizor mojej mamy. 32 calowy, kineskopowy Sharp z obrazem w proporcjach 16:9, w którym wysypał się powielacz. W grudniu 2011 kupiliśmy LCD Sonego, najtańszy za 1500 złotych. Mocno przeciętny ale służy do dziś.
@@ziomekzmiasta9292 a może to nie było 16:9🤔 ale na pewno nie standardowe 4:3, bo w tych proporcjach nadawały wszystkie analogowe stacje i obraz był przez to nienaturalnie rozciągnięty na boki. Dziwny to był wynalazek.
@@ziomekzmiasta9292 Były ale mało ich było. Ze dwadzieścia lat temu (może krócej) o mało co nie nabyłem takiego w jednym ze znanych salonów jak "rzucili na promocję" ale kolejka była spora i do mnie nie doszło. Były jakieś 30 - 40 cali HD Ready i ciężkie jak z ołowiu bo miały zagięty tor wiązki dodatkowymi cewkami ażeby nie były takie głębokie. Były sporo tańsze od pierwszych LCD i dlatego taki popyt.
Jestem z 2005 roku mam już jeden mały tv crt a pewnie wpadnie jeszcze kilka i większych, warto je zbierać sprawne bo ludzie po dziś dzień wyrzucają je za jakiś czas będą pewnie drogie
Szkoda mi tej technologii. No i zauważyć też trzeba że później produkowano tv 16:9. Płaskie ekrany wymyślono bardziej dla biznesu aniżeli polepszenia obrazu
kineskop meczyl oczy flickeringiem, trzeba bylo miec minimum 75hz żeby zaniżyć ten efekt zmęczenia oczu ale i tak wole to od smużącego lcd kiedy dzieje się szybka akcja na ekranie oczy chcą się skupić na rozmazanym rozsmużonym obiekcie niestety jest to nie możliwe i w ten sposób męczymy wzrok, współczesne lcd nawet jak mają po 300hz w górę i tak nie mają takiej jakości ruchu jak monitor 75hz crt
Jestem rocznik 1984 więc dobrze pamiętam kineskopowe ale nie tęsknię. Obecnie mam dużego Panasonica 4K hdr i nawet stare filmy zremasterowane w 4K/HD to poezja. Szczęście że reżyserzy pracowali na taśmach filmowych a nie magnetowidach.
Pewnie masz malutkie mieszkanie, jak nie tęsknisz? Poniewaz te telewizory, to byl konkretny mebel. Ciekawe jak dlugo ten wspanialy nowy tv bedzie dzialal. Tyle pewnie ile dali mu gwarancji.
@@mirek190 tak. Ale teraz wszystko jest bardzo drogie w porownaniu do swojej jakosci. No i to jest tez powod na to, żebyśmy uwierzyli, że niszczymy i zasmiecamy ziemie. Co chwile nowe ma byc.
Jestem z rocznika 1994 i dalej używam telewizorów crt i monitora crt 17cali najlepiej mi się sprawdza. mam też monitory płaskie, ale służą jako dodadkowe do napraw innych komputerów bo zajmują mniej miejsca. ale osobiście wole obraz crt. źle mi sie patrzy na płaskie i wielkie ekrany.
Mam 4 monitory CRT z topki, jeśli szukacie monitorów 21 cali to już nie znajdziecie, wszystkie wykupione. Nie ma to jak nowe gry na monitorach CRT, lepiej się gra.
U mnie w domu był kineskopowy telewizor ale po jednej sztuce nie ma dawno bo spadł mi taki crt na nogi i nic mi nie było ale byłem wtedy dzieckiem a w domu jest plazmówka i normalny LCD telewizor
Zapomniałeś dodać że telewizory kineskopowe są długowieczne i nie są wcale aż tak energożerne jak dzisiejsze płaskie wynalazki z podświetleniem led. Podświetlenie led, połączenia matrycy z elektroniką, sama matryca są w powijakach. Wyświetlany obraz jest wolny z powodu przetwarzania informacji o sygnale wejściowym wizji sama budowa matryc jest marnej jakości już nie wspomnę o interpolowym kopiowaniu pikseli aby uzyskać pseudo UHD lub 4K :) Kineskop jest lampą elektronową docierający sygnał z działa elektronowego jest 1000x szybszy niż wygenerowanie obrazu na matrycach. To tak jak byś porównał jakość przetworników wkładek gramofonowych i płyt winylowych do odtwarzacza mp3 i kompresji danych. Mam już prawie 50 lat i u mnie w domu są telewizory kineskopowe i tak pozostanie aż do mojej śmierci. Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście mam 8 takich crtków na strychu:) I trzymam je ze względu na retro konsole. Żadne płaskie badziewie nie daje takich cukierkowych barw i nie odda klimatu tamtych lat.
Przede wszystkim telewizory CRT był bardzo oszczędne pod względem zużycia enargii zależnie od przekątnej pobierały 60-120W. Autor wykazał się w twierdzeniu o tym ,że kineskopy był robione ze szkła ołowiowego wykazał się brakiem wiedzy- kineskopy robiono ze szkła kwarcowego a osłona przeciw promieniowaniu Rentgena był tworzna po przez nakładanie wewnątrz i na zewnątrz emulsji grafitowej a napięcie anodowe prawnie było do 30kV w celu minimalizowania emisji promieni X . Zresztą co to jest 100W? Moja 42 calowa plazma bierze 470W! Był kineskopy panoramiczne dostosowane do 16:9 . Kineskopy wrócą bo są prostrze w produkcji niż LCD.
Kolejny przykład wypisywania bzdur z sufitu. Technologia plazmowa już na samym początku była określana jako ślepa uliczka w rozwoju techniki wyświetlania obrazu, i w zasadzie był to etap przejściowy, przed opracowywanym już LCD. Plazma ma bardzo wiele wad wynikających z samej technologii produkcji i wyświetlania obrazu. Prądożerność to tylko jedna z wielu wad. To była technologia bez przyszłości. Co do kineskopu. Ekran jest zbudowany z homogenicznego szkła barowo-strontowego, zawierającego tlenek baru. W części ekranowej, prócz tlenku baru, obecne są również tlenki krzemu, sodu, potasu, glinu. Wysoka zawartość tlenku ołowiu, ok. 35%, znajdowana jest zarówno w szyjce jak i lejku, natomiast nie jest on obecny w części ekranowej. Duża zawartość ołowiu w szkle kineskopowym jest istotnym czynnikiem limitującym możliwość składowania i ponownego użycia tego rodzaju szkła w procesie recyklingu. Na koniec. Kineskopy są bardzo energochłonne i czasochłonne w produkcji, na dodatek używa się związków bardzo szkodliwych dla zdrowia, więc tylko z tego powodu nigdy już nie wrócą! Nie wspominając oczywiście o niebezpieczeństwie implozji, kłopotliwym transporcie (masa, gabaryty) i montażu. Skąd wy te bzdury bierzecie? Sami wymyślacie?
Nieprawdą jest przytoczony "fakt", że kolorowe CRT pokazywały dobrze obrazy o różnych rozdzielczościach - przecież z samego materiały wynika że miały poszczególne pixele oddzielnie wykonane, zarówno w czasie pokrywania ekrany luminoforami (przecież były 3 różne) jak i w masce - takiej blaszce z dziurkami która była za ekranem. I kineskory w monitorach miały znacznie większą tą rozdzielczość 'natywną'.
W wielkim skrócie: klasyczny telewizor CRT wyświetla obraz z przeplotem. Kineskop "rysuje" co drugą linię (1, 3, 5, 7, 9... aż do 625) po czym następuje powrót plamki na początek i wyświetlany jest kolejny półobraz (składający się z linii parzystych.) W ciągu jednej sekundy działo elektronowe (znajdujące się z tyłu kineskopu) wyrysowuje 15625 linii (625 x 25 dla europejskiego standardu.) W zdecydowanej większości monitorów CRT obraz wyświetlany jest progresywnie (linia po linii) i z reguły znacznie szybciej (60, 75, 85 pełnych obrazów w ciągu sekundy.)
Monitory miały mniejsze wymiary plamki luminoforu. Telewizor to z definicji 625 linii i tłoczenie tam więcej linii luminoforu czyli triad (RGB) to rozrzutność. Co innego monitory, które chyba nie przekraczały 1600x1200. Więc musiało być ich co najmniej dwa razy więcej w pionie. Rozmiary 0.24 0.25 i 0.28 w milimetrach. Pamiętam, że w telewizorze były dość znaczne.
@@krzysztofrudnik4745dobra prezentacja obrazu dla różnych rozdzielczości to też zadanie karty graficznej. Natomiast z wad CRT nie zauważyłem wysokiego napięcia a co za tym idzie też większych mocy. Mój 32 CRT bierze 98W. Wziąłem jakiś pierwszy z brzegu 32 LCD i bierze 25W.
Pytanie z kosmosu ale czy... próbował ktoś kiedyś zamienić krzyżowo "bańki" (kineskopy) pomiędzy telewizorem a monitorem? W teorii taka operacja powinna skutkować widoczną liniowością obrazu telewizyjnego i nieostrym obrazem z komputera.
Mam trzy takie do grania na konsolach starszych generacji, gry wyglądają lepiej dzięki efektom rozmycia kolorów i pikseli. Poza tym działają na nich pistolety świetlne. Bardzo o nie dbam bo wiem że tego sprzętu już się nie produkuje.
Prawdziwa rewolucje przeszły tez w komputerach, najpirew uzywano polskiego neptuna był to 12 cale, podlaczona komputery do telewizorów, bo sam monitor był drogi.
Ja pamiętam telewizory no płaskie... ale z ramkami. Nie lubię tych bezramkowych jakoś pzypominają mi bardziej jakiś futurystyczny wystrój wnętrza a nie telewizor.
ja dopiero w 2013 wymieniłem 32 cale sony (40kg) na 32 cale grundig ful hd. poczekałem aż ceny będa przystępne, monitory do komputera tylko IPS, też poczekałem az będą przystępne cenowo.
Mylisz pojęcia "płaski" z "cienkimi". I wiele ludzi ten błąd robi. Np monitor crt LG 17" F700B FLATRON miał płaski kineskop - ale nie był monitorem cienkim. Pozdrawiam.
Kiedyś oglądało się Tv godzinami, grało na kompie, często do świtu, wzrok się tak nie męczył. Nawet jest mi lepiej oglądać na starym Samsungu lcd kiedy zajadę do matki, niż na nowych ekranach led. Ktoś też tak ma? Czy to tylko moje odczucie? Czy to może już starość. Mam 44 lata 😊
Ps. W moim domu królował Elemis 23 cale, to był kawał solidnego sprzętu. Drugi Elemis nie był już tak udany. Mam go jeszcze w piwnicy, z sentymentu, bo dostałem jakąś kasę po dziadku kupiłem wtedy Tv i mi go przypomina.
Żeby się wzrok męczył musiałbyś siedzieć 10cm przed ekranem. Te psucie się wzroku od ekranu to też jest zabawne. Wysiedziałem przed i crt monitorami i LCD tyle godzin ciągłego patrzenia że powinienem być ślepy, tymczasem mam najlepszy wzrok wśród moich znajomych i na bliskość i na dalekość
mam dwa tv tego typu, panasonic quintrix i sony trinitron. Mam też 17 calowy lg flatron ktory robi jako okazyjnie włączany (zdalnie) ekran do podglądu obrazu z kamer
Jestem pod wrażeniem ilosci dziadersów, którzy wychwalają kineskopy i ich naczelnym argumentem jest "nie psują się". Rozumiem ciągle mieć plazmę, która miewa nawet lepszy obraz od OLED, ale kineskopy? Sam jako biedny student do ok 2014 miałem LG Flatron, ale dla mnie przeskokiem jakościowym (!!!) była otrzymana za free 32 cale Manta (sic!!!), która mi służyła od 2015 do 2021 roku (z czasem jako drugi TV). Obecnie mam ostatni dobry LED Panasonica (matryca mva) od około 2019 roku, który ustąpi miejsca (stanie się drugim TV) miniledowi lub oledowi. Wybór trudny.
Miałem długo Soniaka 21" z płaskim kineskopem. Żałuję że go nie zostawiłem. Ale nadal mam w piwnicy monitor LG 17" już z technologią Trinitron, a więc bardzo dobry.
telewizory kineskopowe produkowane do 1994 roku nie miały crt bo technologia crt to najgorsza jakość dlatego ekran pvm lepszej jakości montowali w monitorach
Jaki ja jestem dziaders... Jeszcze pamiętam telewizory lampowe, czarno-białe. Tak, tak, były czasy, kiedy TV była nadawana jako czarno-biała. Potem zaczęli nadawać w kolorze, ale w latach 80-tych mało kogo było stać na kolorowy telewizor. A nawet, jak ktoś miał, to był to radziecki Rubin albo Elektron. Rozstrajało się to straszliwie i w efekcie był to monitor monochromatyczny zielony. Rubiny miały lepszą jakość kolorów, ale lubiły się zapalić. Tak, żywym ogniem. Czasy telewizorów japońskich to już lata 90-te, zdecydowanie druga ich połowa.
Ja jeszcze grałem w 8- bit gry na ZX Spectrum podłączonym do telewizora, w latach 80-tych.
Rubiny lubiły się zafajczyć, bo ludzie często stawiali je tuż przy firankach, które zatykały otwory wentylacyjne. Tak naprawdę to fajczyły się właśnie te firanki.
A telewizor Unitra na licencji Thomsona pamiętasz? Takie coś było u mojego wujka, a u nas w domu był Rubin. Ogromna różnica w jakości. Pierwsza połowa lat 80-tych.
@@sprocket73 Tak, stał u wujka. Z drzwiczkami za którymi były sensory i inne pokrętła. Pamiętam też telewizor polski, kolorowy, "Jowisz". Faktycznie, ten od radzieckich wynalazków oddzielała przepaść. Potem było przejście z SECAM na PAL (chodziło o kodowanie koloru w standardzie takim, żeby czarno-białe tv odbierały sygnał nadal jak czarno-biały a kolorowe dodatkowo dekodowały kolor z sygnału. Wszystko analogowo. To był cud, że to działało i to na powszechnym rynku konsumenckim.
Generalnie w latach 80-tych i wcześniej, żeby nabyć telewizor jakikolwiek, trzeba było mieć szczęście a już kolorowy... Chyba, że miałeś dolary. A na telewizor wielozakresowy i antenę satelitarną już trzeba było mieć pozwolenie oprócz niewyobrażalnej dla przeciętnego Polaka kwoty w dolarach. A pozwolenie było potrzebne, bo komuna miała paranoję, żebyśmy nie pooglądali za bardzo jak to "źle, syfiasto i brudno" jest na tym "zgniłym zachodzie".
@@PiotrPilinko Niemniej daje to pogląd na radziecką tradycję projektowania. Dziś takie urządzenie, które może zapalić cokolwiek, co zatka wentylację nie byłoby dopuszczone do sprzedaży. Ale takie były te słusznie minione czasy...
@@pokrec Nie tylko Rosjanie w tym przodowali: taki Ford Pinto, o którym wiadomo, że potrafił się zapalić przy najechaniu na tył, z powodu wady konstrukcyjnej był produkowany nadal z tą wadą: bo taniej było wypłacić odszkodowania za śmierć w płomieniach niż poprawić usterkę.
Ja mam 20 lat a pamiętam telewizory kineskopowe i wspominam z nostalgią i utęsknieniem za wspaniałą przeszłością💪🏻
ja też
Mój Sharp 25 cali stereo działał przez 30lat, po 20 latach wylądował w serwisie - wysechł jakiś kondensator czy cos w tym rodzaju ze starości, zapłaciłem 60 zł i działal do 2021 i z ciężkim sercem oddałem do segregowanych. Kupiony w pewexie za 950 tysiecy, kineskop wg. naklejki Manufactured Hitachi, głosniki elipsa co najmniej 10 cm na długości;wyjąłem przed oddaniem i jeden pracuje w mini wzmacniaczu gitarowym. Obraz do końca trzymał jakość, oczywiście na planszy testowej na bokach lekkie wygiecie linii ale CRT w większości tak miały. Swoje ważył, wykonanie super, dźwięk mocny z efektem surround. Tuner Sat elegancko stał na wierzchu i nie trzeba było celować pilotem po półkach pod telewizorem. Taki sprzęt pamietamy.
nie znam ctr ktory by sie nie psol jak byl uzywany codziennie
@@mirek190 Usterki się zdarzają, ważne czy są one częste i jak bardzo kosztowne. Mój Elemis pierwszy raz się popsuł po dwudziestu latach, usterka była jakaś banalna, którą fachowiec naprawił na miejscu w domu za 40 złotych i służył on jeszcze 10 lat aż zastąpił do telewizor LCD
Miałem to samo z Grundig 25 cali kupiony w 90 roku. W 2007 roku odsprzedany koledze. W międzyczasie jakieś drobne naprawy serwisowe. To był sprzęt 💪
Miałem podobnie z Elemisem 32 calowym. Modelu nie podam ale obraz był całkiem, całkiem. Tak samo kondensator był problemem dwukrotnie. Ale w końcu przyszedł jego czas.
Dużą zaleta TV CRT było to że na obudowie czyli na telewizorze można było coś postawić. Na moim stał odtwarzacz DVD, na tym tuner DVB T i antena pokojowa.
Rzeczywiście w CRT kąt oglądania był sporo szerszy niż przy obecnym LCD (tańszy model). Jak się patrzy z góry lub trochę z boku to obraz jest szary. Także głośniki kineskopowe miały duże i dźwięk dobrze brzmiał podobnie jak na kolumnach. W LCD to mam wrażenie jakby słuchawki rozcięli i te membrany wcisnęli z tyłu w obudowę. Musiałem dokupić dodatkowe głośniki.
Nie mam telewizora i mam spokój.
Ale masz kompa - jeden uj
Wow ale jesteś alternatywny
@@sauronsinuhe686 Nie do końca
Tez nie mam tv od lat. Ake mam smartfon. Wiec w sumie nadal bez roznicy.
Łachudro jedna kłamiesz, każdy ma telewizor pod komputer.. jak nie telewizor to monitor. W każdym razie na papierze tego tu nie piszesz.
Mi się podobał wypukły ekran w starych telewizorach, monitorach i oscyloskopach CRT. Może i płaski mniej zniekształca obraz, ale ta wypukła "bańka" wygląda po prostu klimatycznie.
Mam nadal cztery telewizory CRT i jeden monitor, właśnie do retro sprzętów. Dobry materiał. 🙂
Rocznik 1962 doskonale je pamięta, bo "od zawsze" w starym, a potem nowym domu, stał "Koral", i to baaardzo długo. Potem był Neptun 429, po nim też Neptun, ale większy, bo 24 calowy, no i pierwszy u mnie kolorowy, Rubin 714 (kupiony używany przed świętami - po świętach, zakończył karierę) a zastąpił go na jakiś czas Jowisz... a do dziś, w przechowalni mam 21 calowego Panasonica - kiedyś, to już było COś!. A teraz myślę, że szkoda iż się ich tak łatwo pozbywało - było by małe muzeum :).
Współczesne telewizory szczegolnie te budżetowe modele niezależnie od marki z trudem dociągają 5 lat użytkowania. Posiadam telewizor crt z końca lat 80, będzie miał blisko 40 lat a nadal działa.
Dokładnie, też posiadam taki telewizor crt marki "Daewoo" i ciągle działa. A kupisz jakiś budżetowy współczesny, to ledwo pochodzi i już kup nowy, bo już nie opłaca się naprawiać. Ot dzisiejsza technologia :)
To trzeba 40 lat to 8 telewizorów obecnych cena razem razy 8 do ceny tego co nadaje od 40 lat
Bzdury opowiadasz. Mialem w zyciu wiele tv lcd uzywanych i wszystko bylo starsze. Nie znam w sumie nikogo komu padl jakis lcd.
@@Michalc4 Ja też nie wiem skąd ludzie biorą te bzdury. Wielu producentów wypuszcza kiepskie serie, a to podzespoły wadliwe, a to błąd projektowy. Ale uogólniać nie można, to bzdura! Były serie Samsunga, w których padały kondensatory umiejscowione blisko radiatora zasilacza. W pewnych modelach Sony szwankowała płyta główna, przykłady można mnożyć. Swoje wadliwe serie miał i Panasonic. Niemniej, na tyle sztuk wyprodukowanych na świecie, ba tyle modeli, to są nieliczne przypadki. U mojej teściowej nadal działa Samsung, model drugi od dołu, kupiony...15 lat temu! Używany codziennie przez praktycznie cały dzień! Jako dodatkowy TV, któryś tam z kolei, mam Philipsa, trzeci model od góry, też działa 15 lat, przez 10 lat używany u kogoś do oglądania filmów. "Nalot" godzin wręcz niewyobrażalny. Główny mój TV to zakupiony w 2013 raku to 55HX920, kupiony za 12 tys zł, przez bardzo wiele lat używany do oglądania filmów, działa bez zarzutu. Mam mnóstwo znajomych osób, popsucie się TV LCD to sporadyczne, bardzo sporadyczne przypadki na przestrzeni 15 lat.
Bardzo ciekawy materiał. Miło się ogląda i warto podziękować za tak ciekawy materiał.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Mamy w Pixel-Manii we Władysławowie ponad 300 kineskopów, liczba ta stale rośnie :)
Zbieramy na zapas, bo kiedyś przyjdzie czas, że będzie to deficytowy towar do prawdziwego retro grania
już odhaczyłem żeby was odwiedzić.
tak, a potem będziecie windować ceny i sprzedawać 500 za sztukę? nie ma czym się chwalić, zachowanie wręcz obrzydliwe...
Mam w piwnicy mały biało czarny telewizorek chyba 8 calowy taki turystyczny😊Pozdrawiam Mariusz S.
Podstawowy problem najbardziej awaryjny to zasilacz wysokiego napięcia mowa o 25-30 kV, trafopowielacz i przy okazji układ odchylania poziomego obrywał najbardziej. Zwykle 50 hz telewizory emitowały słyszalny pisk 15625 hz, wynika to z częstotliwości pracy rysowania lini 64 mikro sekundy na linie. Ciężar ponieważ kineskop był wykonany ze szkła ołowianego wewnątrz musiała być próżnia, szkło ołowiane z racji występowania silnego promieniowania elektromagnetycznego, z racji silnego działa elektronowego.
Moi rodzice nadal używają telewizora crt jako drugi odbiornik telewizji w domu.
lol
Do czasu aż się nie zacznie psuć.Te TV mają z 10-15 lat,na tyle jest obliczany czas życia.Pierwsza wada to przechowywanie,kineskop zajmuje miejsce.CRT wyparła cyfryzacja i wyższe rozdzielczości.CRT nie miał hdmi i 4K.Gry retro były na małe rozdzielczości do 640*480 .Na PC do 1024-768,ostatnia rozdzielczość na monitorze CRT.Nawet jak była wyższa to już z przeplotem,itd.
@@johnymnemonic4657 Bywa różnie - mam w rodzinie jeszcze ze dwa CRT i wszystkie działają. Niemniej były lepsze i gorsze telewizory, zupełnie jak dziś. Jak działo katodowe było porządne to przeżyje jeszcze niejeden współczesny TV. Jako ciekawostka, były telewizory CRT HD pod koniec. Marzenie do retro-konsol, ale swoje taki sprzęt już ważył. :)
@@johnymnemonic4657Nie do końca. Lepsze monitory PC osiągały spokojnie 1600x1200 progresywnie.
@@johnymnemonic4657 panie mam neptuna i nic się z nim dzieje . Podobnie z telewizorem Philips który jest w domu od 2004 roku . Stoją w drugim domu oczywiście ogrzewanym
Nadal mam Elemisa w piwnicy. Nikt go nie chciał kupić nawet za 50zł, więc leży w folii od 12 lat w piwnicy.
My mieliśmy Sony 32 cale i obraz był rewelacyjny.
No ba
Pamiętam jak strasznie głowa mnie bolała przed monitorem CRT, że nie byłem w stanie nawet godziny lekcyjnej spędzić w szkole przed nim. W mieszkaniu było już lepiej i dopiero po 4-5 h maratonu odjazdowych kreskówek na RTL7, przed ekranem CRT głowa zaczynała boleć. Odległość zatem od takiego ekranu miała duże znaczenie dla zdrowia.
Bo pewnie żaden baran nie potrafił ustawić odświeżania ekranu na 85 Hz lub więcej w zależności od rozdzielczości jeśli chodzi o monitory komputerowe, większość znajomych nie widziała różnicy między 60 a 85 Hz. A to nie było jak na LCD tylko cały ekran migotał i przy 60 Hz było to bardzo drażniące.
Mam znajomego co prowadził serwis RTV. Posiada on w domu 3 takie telewizory i dawniej jeszcze przed erą LCD nakupił hurtowe ilości części do modeli jakie posiadał. TV działają od prawie 30 lat bez większych awarii, w jednym kiedyś padło odchylanie, a w drugim coś z zasilaniem, trzeci działa bezawaryjnie do dziś. Największym minusem jest brak wsparcia dla starych tv wśród nowych urządzeń. Trzeba stosować różne przejściówki i konwertery by móc podłączyć laptopa czy chociażby nowy odtwarzacz blueray, a nawet dekodery czy tunery cyfrowe coraz rzadziej posiadają złącze euro. Duża obudowa miała też ten plus, że dało się umieścić w środku większe głośniki i nierzadko wyższe modele tv wyposażone były w subwoofer - tak że nie tylko obraz ale i dźwięk mógł być znacznie lepszy. Co do zużycia prądu to są różne opinie - sprawdzałem i mój stareńki Unimor Siesta pobiera z gniazdka 73W, a jeden z moich "nowoczesnych" smart tv ciągnie ponad 150W - co prawda mamy tutaj pojedynek 21 cali kontra 42 cale. Kolejna rzecz to prostota obsługi crt - włączysz i gra, a smart tv np. gdy pilnie potrzebny lubi sobie zrobić aktualizację i włącza się przez 15-20 minut. Dodatkowo zależnie od modelu trzeba pilotem wybrać co chcemy oglądać... weź tego wszystkiego naucz starsze osoby - kiedyś było prościej...
Ostatnio padl 25 calowy philips z 96 roku ,, bez jakiejkolwiek naprawy
Ja przesiadłem się z crt na lcd dopiero w 2012. Wcześniej sie dziwiłem czemu ludzie przechodzą na te ekrany lcd 19 cali i to jeszcze z matryca tn, które miały żenująca jakość obrazu na tle mojego crt lg flatron z 2004. Przekonały mnie dopiero w miarę sensowne ips-y na matrycach 24 calowych i podświetlenia Led. Acz jak słusznie zauważono dopiero dobre oledy potrafią w pełni dorównać niektórym cecha monitorów crt.
OLEDY mają dokładnie ten sam problem co CRT: wypalają się. A co do jakości obrazu moim zdaniem byle TNka potrafiła w warunkach dużego oświetlenia miażdżyć CRT pod względem jakości czerni. CRT dopiero w nocy, lub niskim oświetleniu pokazują głębię czerni. Jako dzieciak nie miałem okazji tego doświadczyć, bo zawsze z tym typem monitorów miałem kontakt w najgorszych możliwych dla niego warunkach - w szkolnej sali informatycznej przy świetle tysięcy jarzeniówek, lub w domu gdzie słońce bezpośrednio waliło mi w ekran.
We wczesnych TNkach z kolei najbardziej drażniły nieistniejące kąty widzenia. Tak gdzieś dopiero od wprowadzenia 8-bitowych paneli na podświetleniu LED stały się w miarę przyzwoite. Obecnie sam korzystam z monitora na matrycy VA i sobie mocno chwalę.
@@krazownik3139 a wiesz ze nawet LCD sie wypalaja?
Pierwsze matryce były kiepskie.Smużenie,itd.
@@krazownik3139CRT nie da się wypalić przy zwykłym użyciu lol
@@aKuBiKu Oczywiście, że się da: kiedyś standardem były wypalona na CRT rameczki z "Norton Commandera" (bo ten był używany cały czas). W salonach gier, gdzie były stare gry z mało zmiennym obrazem, też widać było wypalone tła.
Natomiast z moim pięcioletnim OLEDem nie mam problemu z wypalaniem - ale on służy głównie do oglądania filmów i grania (na plazmie zostawał HUD i trzeba było regularnie odpalać program wyrównujący poziomy - w sumie na OLEDzie odpala się on co kilka godziny - ale w standby i jego działania nie widać, bo inaczej to działa - jedynie przy ciągłym użyciu po kilkanaście godzin tv nalega na wyłączenie, by sam sobie go mógł odpalić).
Mam działajace dwa telewizory crt. Do jednego z przełącznikiem na 12 kanałów niestety nie da się podłączyć dekodera, brak eurozłącza.
w przypadku braku złącza euro wystarczy dokupić modulator RF lub użyć tego z magnetowidu o ile dany model był w niego wyposażony
Imo fajnie gdyby przebitki nie były ze stocka w 100% i powtarzalne tylko jak mówimy o telewizorze Panasonic to żeby go pokazać
U mnie do dziś na strychu 21cali Panasonica 1997 ...działa do dziś ....👍
Szybkie męczenie się wzroku to coś pozytywnego. Człowiek nie gapił się godzinami w ekran. To powinno być wbudowane w smartfony.
@@Pawel.K86 Ludzie by wzrok potracili...
@@pokrec chcesz powiedzieć, że teraz nie tracą.
Witam :-) Moje pytanie jako amatorki w tych tematch brzmi: Czy da się telewizor kineskopowy podłączyć do laptopa? A jeśli tak, to czy zwykły laik sobie z tym poradzi, i nie będzie to zbyt kosztowna i zbyt problematyczns prawa? Bo jeśli tak, to w dzisiejszych czasach, gdzie większość ludzi korzysta jednak z laptopa, to odpowiedź dlaczego kineskopy odeszły w niepamięć, nasuwa się sama.
Nadal mam w garażu telewizor CRT ;) Dawniej działał, ale czy znowu działa to nie wiem.
Mam JVC 27`` modelé AV-27D501 wypr. MAj 2000 nowcia sztuka uzywany nawet nie pol godziny wlaczany moze z 4 razy, tak naprawde nie wiem po co go trzymam ale trzymam
Ostatni telewizor jakiego używałem, to był jakiś mały kolor ze śmietnika, który naprawilem jako monitor do Commodore. Potem przeszedłem na PeCety więc monitor już dedykowany. TV nie był więcej potrzebny.
Mam TV CRT Philipsa 21" i używam do retro konsol: nes, snes, mega drive, saturn, dreamcast, xbox classic, ps1 I ps2 gdzie sprawdza się znakomicie. Dodatkowo można sobie pograć w strzelanki na light guna typu duck hunt, time crisis itd. 😊
Fajny materiał, ale podczas omawiania konkretnych kineskopów, powinny być pokazane konkretne ich przykłady, a nie jakieś przypadkowe poglądówki. Mowa np. o płaskim kineskopie, a widz widzi w tym momencie kilka TV z ekranami kulistymi. Lipa.
acego ześtu nom niefspomnioł ło róbinie 714 ? toco ? parsywy łon jaki cy cuś ?
ja tam regularnie 3-4 razy w roku napromieniowuję dzieci podczas pokazów retro komputerów i gier - w kolekcji kilka Neptunów 156, TV od 12 do 17" i monitory od 15 do 19" , Jest tez generator bólu głowy Monitor z Commodore PET4032
Ja bardzo lubiłem monitor CRT gdyż miał lepsze odświeżanie niż wczesny monitor LCD i był przez to milszy dla oka.
Ja mam 3 monitory CRT z wysokimi parametrami
Tak, ja używam radzieckiego rubina w moim kompie co teraz a nim piszę. W rosji robią specjalne przejściówki z karty graficznej na złącze pod rubina. Można se kupić jak ktoś chce, ale trzeba przemycić przez rumunię, bo embargo
Sony stworzył trinitron i to był chyba ostatni znaczący przełom w kineskopach. Ale nostalgia jest :)
Trinitron to był świetny kineskop
Trinitron miał rewelacyjny kineskop ale był wycinkiem walca a nie kuli jak poprzednie generacje dlatego był lepszy, no i miał super kolory. Później chyba były już całkiem płaskie kineskopy jak Flotron od LG. Miałem taki monitor, był super.
"CRT nie ma smurzenia" co z bzdury, czas wygaszenia plamki luminoforu trwa wieki.
@@silesianer2 Te Flatrony od LG były(są) tak płaskie, że aż wklęsłe i trochę dziwnie się ogląda(ło) na nich... Mam do dziś ;)
@@pawegawe6170 To złudzenie wklęsłosci. Nie wiem z czego wynika ale to złudzenie. Może z wady wzroku albo z czegoś innego.
Mam 3 takie telewizory i działają do dziś 🙂
Gratuluję, niedługo ludzie się będą bić o crt
Ma nadal CRTka. To Alga 21 z monochromatycznym kineskopem. Wewnątrz wraz z kineskopem jest właśnie 21 lamp 😊 Aby obejrzeć kanał telewizyjny podłączam odbiornik tv naziemnej do modulatora UHF modulator przez symetryzator z 75 na 300 ohm do przystawki UHF która była domontawana kiedyś by oglądać 2 program TVP 😊
Pamiętam. W latach 70 -"tych ub. wieku moja babcia miała pierwszy czarno- biały telewizor firmy "Ametyst" z przystawką na drugi program TVP. Pozdrawiam 👍
Zakładów WZT UNITRA nazwa modelu Ametyst to tak sprostuje
Pewnie trudno wam będzie w to uwierzyć, ale w moim domu pierwszy płaski telewizor LCD pojawił się dopiero w lutym 2013 roku. Być może pamiętacie, że w tym roku w Polsce była wyłączana telewizja analogowa i dopiero to było dla mojej mamy bodźcem do zakupu pierwszego nowoczesnego telewizora. Wcześniej oglądaliśmy kilka podstawowych kanałów (mieszkamy oboje na wsi i wówczas nie mieliśmy jeszcze telewizji satelitarnej) właśnie na ekranie kineskopowym. Nie pamiętam jaki był jego rozmiar, ale przypuszczam, że około 24 cale. Jak wspominam tamten okres? Właściwie to wtedy nikomu to nie przeszkadzało - po prostu byliśmy przyzwyczajeni do kineskopów i nie odczuwaliśmy żadnego niedosytu. Ja do 2011 roku grałem jeszcze na starym komputerze PC, który również miał monitor kineskopowy. Do końca lat 2000 większość gier, w które grałem, nadal funkcjonowało w proporcjach 4:3 i nie było potrzeby wymieniania monitora na model panoramiczny. Chociaż przyznaję, że po 5-6 godzinach grania pamiętam, jak bardzo bolały mnie oczy i głowa.
Też miałem pierwszego płaskiego Samsunga dopiero w 2013 i to jeszcze z wyprzedaży model z 2012 roku. Wtedy telewizory jeszcze nie były tak tanie jak obecnie. Za pierwszego 32' musiałem dać całą wypłatę.
Niewiem czy to prawda, ale podobno obecnie produkcja kineskopu 32 całe przy produkcji masowej to 9000 zł sam kineskop by kosztował
Gdyby były rozwijane na pewno byłoby duuuużo taniej
a przy jednorazowej to kilka milionów zł
Nie zgodzę się. CRT obsługiwał pd wczesnych lat dziewięćdziesiąt format 16:9. Sygnał composite video (CVBS) jak nie które lelewizory CRT z wejściem component video (YPBPR) obsługiwały format 16:9 czy monitory RGB, jednak CRT miały wadę obcinały część obrazu po lewej i prawej stronie ogromna większość, ale za pomocą narzędzi specjalistycznych dało się to ustawić żeby tak nie było. Jest mnóstwo filmów na UA-cam.
Pamiętam jak zmienialiśmy telewizor ze dwadzieścia lat temu to w jednym ze znanych salonów "rzucili" na promocję kilka CRT 16 x 9 z HD Ready. Mieli raptem kilka egzemplarzy a kolejka była jakby darmo dawali. Nie zdołałem wtedy zakupić ale nie żałuję bo ciężkie one były gdyż miały zagięty tor wiązki kineskopu dodatkowymi cewkami ażeby właśnie nie były takie głębokie. Ale były sporo tańsze od pierwszych wtedy LCD.
Do przygotowywania zdjęć do druku dalej korzystam z kineskopowego LG Flatron bo poprawnie odwzorowuje kolory 😊
A skąd wiesz, że poprawnie? Była kalibracja, najlepiej sprzętowa? W monitorach CRT były modele stricte przeznaczone do obróbki grafiki, reszta to zwykłe monitory w których odwzorowanie kolorów zależało od jakości luminoforu. Nie jest absolutnie tak, że każdy monitor CRT jest super pod kątem odwzorowania kolorów. W monitorach LCD jest tak samo. Czasy, gdy obraz w tanich, a nawet droższych monitorach LCD był nieładny, taki sztuczny, już bardzo dawno minęły. Poza tym, do grafiki są polecane dedykowane do tego celu monitory. Te biją na głowę dedykowane do grafiki CRT. W tej chwili technologia LCD znacznie jest lepsza od CRT. Nie wiem skąd te bzdury się biorą o jakiś ponadprzeciętnych własnościach telewizorów czy monitorów kineskopowych. Nawet jeżeli nie jest się profesjonalnym grafikiem czy fotografem, to warto kupić jak nie dedykowany do tych celów monitor, a taki ze średniej półki uznanych producentów. Będzie znacznie lepiej niż na starym "graficznym" CRT. No ale jak się porównuje wszystko do jakiś tanich LCD za 700-1200 zł, no cóż, co ja na to poradzę.
Pamiętam stary telewizor mojej mamy. 32 calowy, kineskopowy Sharp z obrazem w proporcjach 16:9, w którym wysypał się powielacz. W grudniu 2011 kupiliśmy LCD Sonego, najtańszy za 1500 złotych. Mocno przeciętny ale służy do dziś.
Nie wiedziałem, że były kineskopy 16:9
@@ziomekzmiasta9292 a może to nie było 16:9🤔 ale na pewno nie standardowe 4:3, bo w tych proporcjach nadawały wszystkie analogowe stacje i obraz był przez to nienaturalnie rozciągnięty na boki. Dziwny to był wynalazek.
@@ziomekzmiasta9292 Były ale mało ich było. Ze dwadzieścia lat temu (może krócej) o mało co nie nabyłem takiego w jednym ze znanych salonów jak "rzucili na promocję" ale kolejka była spora i do mnie nie doszło. Były jakieś 30 - 40 cali HD Ready i ciężkie jak z ołowiu bo miały zagięty tor wiązki dodatkowymi cewkami ażeby nie były takie głębokie. Były sporo tańsze od pierwszych LCD i dlatego taki popyt.
Ojciec jak włączał Rubina to światło przygasało na dzielnicy 😂
Teraz CRT znaczy już zupełnie co innego ale też zdecydowanie zasługuje na przejście do historii.
Ja mam aktualnie w pokoju Rubina 202p dźwięk nie do podrobienia basowy miód na uszy obraz można powiedzieć jest ok.
Jestem z 2005 roku mam już jeden mały tv crt a pewnie wpadnie jeszcze kilka i większych, warto je zbierać sprawne bo ludzie po dziś dzień wyrzucają je za jakiś czas będą pewnie drogie
Ja mam na strychu elemis 5511st jeszcze dwa lata temu miałem go w pokoju ale nie mieści mi się na nowych meblach więc wymieniłem na płaski
Szkoda mi tej technologii. No i zauważyć też trzeba że później produkowano tv 16:9. Płaskie ekrany wymyślono bardziej dla biznesu aniżeli polepszenia obrazu
kineskop meczyl oczy flickeringiem, trzeba bylo miec minimum 75hz żeby zaniżyć ten efekt zmęczenia oczu ale i tak wole to od smużącego lcd kiedy dzieje się szybka akcja na ekranie oczy chcą się skupić na rozmazanym rozsmużonym obiekcie niestety jest to nie możliwe i w ten sposób męczymy wzrok, współczesne lcd nawet jak mają po 300hz w górę i tak nie mają takiej jakości ruchu jak monitor 75hz crt
Elektron TS282D był. Kawałek druta wystarczył, i odbierał wszystko.
Jestem rocznik 1984 więc dobrze pamiętam kineskopowe ale nie tęsknię. Obecnie mam dużego Panasonica 4K hdr i nawet stare filmy zremasterowane w 4K/HD to poezja. Szczęście że reżyserzy pracowali na taśmach filmowych a nie magnetowidach.
dokladnie!
Pewnie masz malutkie mieszkanie, jak nie tęsknisz? Poniewaz te telewizory, to byl konkretny mebel. Ciekawe jak dlugo ten wspanialy nowy tv bedzie dzialal. Tyle pewnie ile dali mu gwarancji.
@@Kris-p8t Nowe tv sie w zasadzie nie psuja .. predzej rozbijesz ekran lub sprzedasz by kupic nowy lepszy ....
@@mirek190 tak. Ale teraz wszystko jest bardzo drogie w porownaniu do swojej jakosci. No i to jest tez powod na to, żebyśmy uwierzyli, że niszczymy i zasmiecamy ziemie. Co chwile nowe ma byc.
@@Kris-p8t O czym ty mowisz? TV sa najtansze w calej historii od ich wynalezienia aktualnie.
miałem kilka monitorów crt i wady jakie miały moim subiektywnym zdaniem to waga i rozmiar.
Jeżeli masz taki sprawny telewizor to szkoda go wyrzucać.One już wszystkie,te co zachowały się mają dobrą rozdzielczość.
Jestem z rocznika 1994 i dalej używam telewizorów crt i monitora crt 17cali najlepiej mi się sprawdza. mam też monitory płaskie, ale służą jako dodadkowe do napraw innych komputerów bo zajmują mniej miejsca. ale osobiście wole obraz crt. źle mi sie patrzy na płaskie i wielkie ekrany.
Zależy czy się kupi dobrej jakości czy badziewie np buty czajnik za 20 zł na mies 2 użytkowania
Mam 4 monitory CRT z topki, jeśli szukacie monitorów 21 cali to już nie znajdziecie, wszystkie wykupione. Nie ma to jak nowe gry na monitorach CRT, lepiej się gra.
U mnie w domu był kineskopowy telewizor ale po jednej sztuce nie ma dawno bo spadł mi taki crt na nogi i nic mi nie było ale byłem wtedy dzieckiem a w domu jest plazmówka i normalny LCD telewizor
Można było chociaż zobaczyć promieniowanie tła po wielkim wybuchu😏
Zapomniałeś dodać że telewizory kineskopowe są długowieczne i nie są wcale aż tak energożerne jak dzisiejsze płaskie wynalazki z podświetleniem led. Podświetlenie led, połączenia matrycy z elektroniką, sama matryca są w powijakach. Wyświetlany obraz jest wolny z powodu przetwarzania informacji o sygnale wejściowym wizji sama budowa matryc jest marnej jakości już nie wspomnę o interpolowym kopiowaniu pikseli aby uzyskać pseudo UHD lub 4K :) Kineskop jest lampą elektronową docierający sygnał z działa elektronowego jest 1000x szybszy niż wygenerowanie obrazu na matrycach. To tak jak byś porównał jakość przetworników wkładek gramofonowych i płyt winylowych do odtwarzacza mp3 i kompresji danych. Mam już prawie 50 lat i u mnie w domu są telewizory kineskopowe i tak pozostanie aż do mojej śmierci. Pozdrawiam serdecznie.
Typowe bzdury osoby bez wiedzy i jakiegokolwiek doświadczenia w temacie. Szkoda to nawet komentować.
@@NecrosDeus nawet nie wiesz jak wygląda telewizor kineskopowy więc nie zabieraj głosu.
@@jaarex No nie wiem, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że są powypisywane idiotyzmy.
Ja tam mam dalej telewizor philipsa mutch line i nie narzekam
W tym filmie ua-cam.com/video/cW3vg_AMU6E/v-deo.html od 16:10 do 17:30 wymieniono chyba wszystkie możliwe powody, dlaczego wyrok zapadł pomimo zalet.
Oczywiście mam 8 takich crtków na strychu:) I trzymam je ze względu na retro konsole. Żadne płaskie badziewie nie daje takich cukierkowych barw i nie odda klimatu tamtych lat.
Przede wszystkim telewizory CRT był bardzo oszczędne pod względem zużycia enargii zależnie od przekątnej pobierały 60-120W. Autor wykazał się w twierdzeniu o tym ,że kineskopy był robione ze szkła ołowiowego wykazał się brakiem wiedzy- kineskopy robiono ze szkła kwarcowego a osłona przeciw promieniowaniu Rentgena był tworzna po przez nakładanie wewnątrz i na zewnątrz emulsji grafitowej a napięcie anodowe prawnie było do 30kV w celu minimalizowania emisji promieni X . Zresztą co to jest 100W? Moja 42 calowa plazma bierze 470W! Był kineskopy panoramiczne dostosowane do 16:9 . Kineskopy wrócą bo są prostrze w produkcji niż LCD.
Kolejny przykład wypisywania bzdur z sufitu. Technologia plazmowa już na samym początku była określana jako ślepa uliczka w rozwoju techniki wyświetlania obrazu, i w zasadzie był to etap przejściowy, przed opracowywanym już LCD. Plazma ma bardzo wiele wad wynikających z samej technologii produkcji i wyświetlania obrazu. Prądożerność to tylko jedna z wielu wad. To była technologia bez przyszłości. Co do kineskopu. Ekran jest zbudowany z homogenicznego szkła barowo-strontowego, zawierającego tlenek baru. W części ekranowej, prócz tlenku baru, obecne są również tlenki krzemu, sodu, potasu, glinu. Wysoka zawartość tlenku ołowiu, ok. 35%, znajdowana jest zarówno w szyjce jak i lejku, natomiast nie jest on obecny w części ekranowej. Duża zawartość ołowiu w szkle kineskopowym jest istotnym czynnikiem limitującym możliwość składowania i ponownego użycia tego rodzaju szkła w procesie recyklingu. Na koniec. Kineskopy są bardzo energochłonne i czasochłonne w produkcji, na dodatek używa się związków bardzo szkodliwych dla zdrowia, więc tylko z tego powodu nigdy już nie wrócą! Nie wspominając oczywiście o niebezpieczeństwie implozji, kłopotliwym transporcie (masa, gabaryty) i montażu. Skąd wy te bzdury bierzecie? Sami wymyślacie?
Crt monitory są lepsze niż dzisiejsze plastiki
Mam wyśmienicie dzialajacy monitor komputerowy crt, są.w nim naprawde żywe kolory i nie ma zadnych przebarwien czy cos
Ostatni miałem jakos 5 lat temu LG, i wymienilem go na 43 cale LCD
Przez ogladanie za blisko straznika z teksasu na takiej cegle wzrok mi sie pogorszyl
Może mi ktoś powiedzieć jaka różnica pomiędzy kineskopem monitora CRT a kineskopem telewizora CRT bo na oko wyglądają indetycznie a jak wy sądzicie
Nieprawdą jest przytoczony "fakt", że kolorowe CRT pokazywały dobrze obrazy o różnych rozdzielczościach - przecież z samego materiały wynika że miały poszczególne pixele oddzielnie wykonane, zarówno w czasie pokrywania ekrany luminoforami (przecież były 3 różne) jak i w masce - takiej blaszce z dziurkami która była za ekranem. I kineskory w monitorach miały znacznie większą tą rozdzielczość 'natywną'.
W wielkim skrócie:
klasyczny telewizor CRT wyświetla obraz z przeplotem. Kineskop "rysuje" co drugą linię (1, 3, 5, 7, 9... aż do 625) po czym następuje powrót plamki na początek i wyświetlany jest kolejny półobraz (składający się z linii parzystych.)
W ciągu jednej sekundy działo elektronowe (znajdujące się z tyłu kineskopu) wyrysowuje 15625 linii (625 x 25 dla europejskiego standardu.)
W zdecydowanej większości monitorów CRT obraz wyświetlany jest progresywnie (linia po linii) i z reguły znacznie szybciej (60, 75, 85 pełnych obrazów w ciągu sekundy.)
Monitory miały mniejsze wymiary plamki luminoforu. Telewizor to z definicji 625 linii i tłoczenie tam więcej linii luminoforu czyli triad (RGB) to rozrzutność. Co innego monitory, które chyba nie przekraczały 1600x1200. Więc musiało być ich co najmniej dwa razy więcej w pionie. Rozmiary 0.24 0.25 i 0.28 w milimetrach. Pamiętam, że w telewizorze były dość znaczne.
@@krzysztofrudnik4745dobra prezentacja obrazu dla różnych rozdzielczości to też zadanie karty graficznej. Natomiast z wad CRT nie zauważyłem wysokiego napięcia a co za tym idzie też większych mocy. Mój 32 CRT bierze 98W. Wziąłem jakiś pierwszy z brzegu 32 LCD i bierze 25W.
Pytanie z kosmosu ale czy... próbował ktoś kiedyś zamienić krzyżowo "bańki" (kineskopy) pomiędzy telewizorem a monitorem?
W teorii taka operacja powinna skutkować widoczną liniowością obrazu telewizyjnego i nieostrym obrazem z komputera.
Mam trzy takie do grania na konsolach starszych generacji, gry wyglądają lepiej dzięki efektom rozmycia kolorów i pikseli. Poza tym działają na nich pistolety świetlne. Bardzo o nie dbam bo wiem że tego sprzętu już się nie produkuje.
Prawdziwa rewolucje przeszły tez w komputerach, najpirew uzywano polskiego neptuna był to 12 cale, podlaczona komputery do telewizorów, bo sam monitor był drogi.
Nie do końca z tym wyrokiem, ponieważ obecnie monitory referencyjne nadal potrafią mieć lampę próżniową.
Ja pamiętam jeszcze kartę herkules i monitory bursztynowy i rubinowy 😛
ba były z drewnianymi obudowami pamiętam pierwszy telewizor z kolorem
Ja pamiętam telewizory no płaskie... ale z ramkami. Nie lubię tych bezramkowych jakoś pzypominają mi bardziej jakiś futurystyczny wystrój wnętrza a nie telewizor.
ja uzywam kinskopowe po dzis do konsol bo obsłguje pistolet typu nes pegazuz psx
Ja mam jeszcze rubina 🙂
ja dopiero w 2013 wymieniłem 32 cale sony (40kg) na 32 cale grundig ful hd. poczekałem aż ceny będa przystępne, monitory do komputera tylko IPS, też poczekałem az będą przystępne cenowo.
U mnie ostatni CRT padł w 2008 roku (przeżył od 1993 roku). Plazma, która go zastąpiła przeżyła 11 lat. Potem bez żalu zastąpiłem ją OLEDem.
do dnia dzisiejszego mam monitor commodore 1084s - kultowy do sprzętów retro typu Atari xl/xe , commodore c64 oraz przede wszystkim Amiga :)
kondensatory w zasilaczu mogą być do wymiany
Ja miałem Grundiga, potem Hitachi i LG
Mylisz pojęcia "płaski" z "cienkimi". I wiele ludzi ten błąd robi. Np monitor crt LG 17" F700B FLATRON miał płaski kineskop - ale nie był monitorem cienkim.
Pozdrawiam.
Do tej pory bezawaryjnie mi śmiga Sony 21" Trinitron. NIGDY go nie wyrzucę!
Kiedyś oglądało się Tv godzinami, grało na kompie, często do świtu, wzrok się tak nie męczył. Nawet jest mi lepiej oglądać na starym Samsungu lcd kiedy zajadę do matki, niż na nowych ekranach led. Ktoś też tak ma? Czy to tylko moje odczucie? Czy to może już starość. Mam 44 lata 😊
Ps. W moim domu królował Elemis 23 cale, to był kawał solidnego sprzętu. Drugi Elemis nie był już tak udany. Mam go jeszcze w piwnicy, z sentymentu, bo dostałem jakąś kasę po dziadku kupiłem wtedy Tv i mi go przypomina.
Żeby się wzrok męczył musiałbyś siedzieć 10cm przed ekranem. Te psucie się wzroku od ekranu to też jest zabawne. Wysiedziałem przed i crt monitorami i LCD tyle godzin ciągłego patrzenia że powinienem być ślepy, tymczasem mam najlepszy wzrok wśród moich znajomych i na bliskość i na dalekość
Cały czas mam monitor crt 15 cali w domu choć już nie korzystam z niego ale nie wyrzucę hehe
Telewizja kłamie 😂
Crt grał 20 lat, dopoki nie zrobil sie fioletowy. A ledowe max 10 lat i do naprawy lub wyrzucenia.
Ja mam tylko trzy kineskopy w tym dwa topowe od Sony trinitron. Używam do starych komputerów commodore i Atari.
Już nie mam ale pamiętam
Mój stary Sony Trinitron zjadał 400W na godzinę przy obecnym LCD który zjada jakoś 100W to przepaść
Nie zna życia ten kto nie był pilotem 😁
mam dwa tv tego typu, panasonic quintrix i sony trinitron. Mam też 17 calowy lg flatron ktory robi jako okazyjnie włączany (zdalnie) ekran do podglądu obrazu z kamer
lol
Jestem pod wrażeniem ilosci dziadersów, którzy wychwalają kineskopy i ich naczelnym argumentem jest "nie psują się".
Rozumiem ciągle mieć plazmę, która miewa nawet lepszy obraz od OLED, ale kineskopy?
Sam jako biedny student do ok 2014 miałem LG Flatron, ale dla mnie przeskokiem jakościowym (!!!) była otrzymana za free 32 cale Manta (sic!!!), która mi służyła od 2015 do 2021 roku (z czasem jako drugi TV).
Obecnie mam ostatni dobry LED Panasonica (matryca mva) od około 2019 roku, który ustąpi miejsca (stanie się drugim TV) miniledowi lub oledowi. Wybór trudny.
Ja mam dalej z dupą tv (plaski tez jest ale nalezy do bratowej ciotki ),dziala ale nie mam co do niego podlaczyc jakos :/
Kineskopy monitory i telepatory pamietam tak samo dobrze jak autobusy Ikarus
Miałem długo Soniaka 21" z płaskim kineskopem. Żałuję że go nie zostawiłem. Ale nadal mam w piwnicy monitor LG 17" już z technologią Trinitron, a więc bardzo dobry.
taaa a obraz wielkosci znaczka i ciemny ....super
telewizory kineskopowe produkowane do 1994 roku nie miały crt bo technologia crt to najgorsza jakość dlatego ekran pvm lepszej jakości montowali w monitorach
Xddddddd
Zalety CRT 🤣🤣🤣🤣
Nie tęsknie za monitorami kineskopowymi. Męczą wzrok. Dobrze że zniknęły.
No zależy jakie to monitory są. Mnie nigdy szczerze nie męczyły.
Mam Sony Trinitrona 25 cali pod Saturna i inne retro konsole, robi robotę.
Ktoś w moim mieście kolekcjonował stare czarno-białe CRT. Ostatecznie wylądowały na śmietniku... historii. Tyle jest warta ta technologia.