Podręcznik gry na perkusji w przedsprzedaży możesz kupić tutaj: piotr-karczewski.pl/product/podrecznik-gry-na-perkusji-v1-0/ W ten sposób wspierasz działalność tego kanału! Dzięki!
Super kurs. Ja ćwiczę od 2 tygodni po kilka godzin codziennie. Wypożyczona perkusja elektroniczna. Największy problem mam z oddzieleniem nóg i rąk, tak, żeby grać pomiędzy nutami. Potrafię już zagrać kilka kawałków jak mam w tle podkład i nuty (z songster'a) przed sobą, np. dość dobrze Alien Nation Scorpionsów - polecam jako jeden z pierwszych do nauki bo jest dość czadowy a jednocześnie prosty i daje satysfakcję jak się zrobi w nim jakiś progres. Sprawił mi tyle samo problemu do nauki co Jolka Budki Suflera, którą się uczyłem wcześniej i która się wydaje banalna. Chyba wolniejsze kawałki wcale nie są prostsze bo musi być większa dokładność. Ale niestety chyba się do tego nie nadaję bo sam od siebie nie będę w stanie chyba nic zagrać, albo zagrać bez nut tylko ze słuchu. Chyba mi słoń na ucho nadepnął, ale myślałem, że w perkusji to nie ma aż takiego znaczenia :( Albo może to jest problem z pamięcią. Gram jeden kawałek 40-sty raz i nie pamiętam jaki rytm kiedy ma być :( Same początki tylko pamiętam, ehh. Albo może to jakiś kryzys tylko. Oczywiście ćwiczenia też robię i w nich mam postęp, ale co z tego, przecież na perkusji się nie gra tylko ćwiczeń i wykutych rytmów i przejść, tylko chyba chodzi o coś więcej, o to żeby czuć co dalej zagrać a mi jak się weźmie nuty to nie mam pojęcia co ma być dalej zagrane :(
2 godziny dziennie to bardzo fajna ilość ćwiczenia! A skoro ćwiczysz dopiero od dwóch tygodni to daj sobie czas! Jeśli już grasz piosenki, nawet z nut, to bardzo dobrze! Żeby usłyszeć co jest do grania to najpierw trzeba mieć jakiś zasób słów-bitów, które znasz. Trochę jak z językiem obcym, trudno jest usłyszeć co ktoś mówi jeśli nie poznałeś przynajmniej kilkuset słów. Próbuj małymi krokami, dobrą opcją może być np. piosenka Yellow od Coldplaya, ma zaledwie 3 bity (i to względnie proste) i żadnego przejścia. Spróbuj ją zagrać ze słuchu :) Co do zapamiętywania to spróbuj wyłapać melodie albo słowa, które towarzyszą zmianom bitów np. Jeśli chodzi o wymyślanie partii perkusji do piosenki to napisałem o tym kilka słów w ebooku, który znajdziesz w przypiętym komentarzu. Są w nim też testy po każdym rozdziale w których masz za zadanie wymyślić partię bębnów. Trzymam kciuki za Twój rozwój! Powodzenia! :)
Podręcznik gry na perkusji w przedsprzedaży możesz kupić tutaj: piotr-karczewski.pl/product/podrecznik-gry-na-perkusji-v1-0/
W ten sposób wspierasz działalność tego kanału! Dzięki!
Dzięki za wskazówki! Tego mi brakowało
I pięknie, dzięki za film
Super kurs. Ja ćwiczę od 2 tygodni po kilka godzin codziennie. Wypożyczona perkusja elektroniczna.
Największy problem mam z oddzieleniem nóg i rąk, tak, żeby grać pomiędzy nutami. Potrafię już zagrać kilka kawałków jak mam w tle podkład i nuty (z songster'a) przed sobą, np. dość dobrze Alien Nation Scorpionsów - polecam jako jeden z pierwszych do nauki bo jest dość czadowy a jednocześnie prosty i daje satysfakcję jak się zrobi w nim jakiś progres. Sprawił mi tyle samo problemu do nauki co Jolka Budki Suflera, którą się uczyłem wcześniej i która się wydaje banalna. Chyba wolniejsze kawałki wcale nie są prostsze bo musi być większa dokładność.
Ale niestety chyba się do tego nie nadaję bo sam od siebie nie będę w stanie chyba nic zagrać, albo zagrać bez nut tylko ze słuchu. Chyba mi słoń na ucho nadepnął, ale myślałem, że w perkusji to nie ma aż takiego znaczenia :(
Albo może to jest problem z pamięcią. Gram jeden kawałek 40-sty raz i nie pamiętam jaki rytm kiedy ma być :( Same początki tylko pamiętam, ehh.
Albo może to jakiś kryzys tylko.
Oczywiście ćwiczenia też robię i w nich mam postęp, ale co z tego, przecież na perkusji się nie gra tylko ćwiczeń i wykutych rytmów i przejść, tylko chyba chodzi o coś więcej, o to żeby czuć co dalej zagrać a mi jak się weźmie nuty to nie mam pojęcia co ma być dalej zagrane :(
2 godziny dziennie to bardzo fajna ilość ćwiczenia!
A skoro ćwiczysz dopiero od dwóch tygodni to daj sobie czas! Jeśli już grasz piosenki, nawet z nut, to bardzo dobrze! Żeby usłyszeć co jest do grania to najpierw trzeba mieć jakiś zasób słów-bitów, które znasz. Trochę jak z językiem obcym, trudno jest usłyszeć co ktoś mówi jeśli nie poznałeś przynajmniej kilkuset słów.
Próbuj małymi krokami, dobrą opcją może być np. piosenka Yellow od Coldplaya, ma zaledwie 3 bity (i to względnie proste) i żadnego przejścia. Spróbuj ją zagrać ze słuchu :)
Co do zapamiętywania to spróbuj wyłapać melodie albo słowa, które towarzyszą zmianom bitów np.
Jeśli chodzi o wymyślanie partii perkusji do piosenki to napisałem o tym kilka słów w ebooku, który znajdziesz w przypiętym komentarzu. Są w nim też testy po każdym rozdziale w których masz za zadanie wymyślić partię bębnów.
Trzymam kciuki za Twój rozwój! Powodzenia! :)
@@piodrummethods Dzięki za radę i pocieszenie :)
Bardzo obszerny poradnik, jeszcze tylko pamiętajmy o śnie i lekach 😜 i możemy odlecieć przy perkusji.