Na żone przepisalem auto, ogarnialem dom i dzieci, czym wiecej sie staralem to tym ona mniej. W końcu Zdradzila mnie, zaszla w ciaże z kochankiem. Rozwód. Na szczęście udało mi sie zatrzymac przy sobie corke i mieszkanie. Wyszedłem obronną ręką z tego ale cudem. Lepiej byc skurwielem w ogrodzie niz ogrodnikiem na wojnie.
To jest właśnie efekt nieznajomości "zasad gry", przez całe życie byłeś okłamywany i grałeś w złą grę typu: "biały rycerz" lub "miły facet" no i klasycznie przegrałeś, im wcześniej poznasz zasady gry: weźmiesz "red pill" tym wcześniej będziesz wolny.
nie zryj zadnyhc redpilii i nie daj sie w te manipulacje takiego samego poziomu jak kobiet zbieraj wiedze ewolucjia i biologia tam masz te wszystkie pille i inne pierdoly zadne tabletki i inne gowna nawet w przenosni nie istnieja ISTNIEJE WIEDZA
@@drugastronamedalu rób dalej filmiki tego typu żeby trafiało to do większej publiczności bo to są bardzo mądre filmy, które dają do myślenia i robienia. Dzięki
przepraszam ale pomaga sie by pomóc a wyscie tu wymagali wdzięczności w postaci a- seksu b- związku czyli nie pomagaliście a inwestowaliście licząc na zwrot .
Tak to jest w tym życiu, że człowiek najczęściej uczy się dopiero na błędach. Warto wyciągnąć wnioski i iść przed siebie a lekcja której raz się nauczyłeś uchroni Cię przed wieloma problemami o znacznie większej skali, nic nie dzieje się przypadkiem.
@@oskar4193 Myśle ze powiedzenia "nic nie dzieje sie bez powodu " jest bardzo trafne w życiu i dające do myślenia . Twoja decyzja czy skorzystasz ze zdobytej wiedzy/bezcennego doświadczenia czy sie będziesz użalał "dlaczego ona mi tak zrobiła " ;p
W sobotę nasza firma wraz z jeszcze jedną zaprzyjaźnioną organizowała szkolenie dla lekarzy. Jeden dzień parę godzin. Ja w związku z tym, że jestem na kierowniczym stanowisku byłem można powiedzieć przedstawicielem firmy. Natomiast z tej drugiej były dwie przedstawicielki. Jedna około 40 lat żonata i dzieciata a druga 30 lat niezamężna bez dzieci. Sytuacja wyglądała tak, że szkolenie było w hotelu i akurat wy tym samym czasie w tym hotelu byli piłkarze jednego klubu z ekstraklasy. Typowy mecz wyjazdowy mieli. Jak ta niezamężna dowiedziała się, że są tutaj piłkarze to jakby straciła rozum. Dodam jeszcze, że jakiś rok temu zerwał z nią facet. Powodów nie znam, ale patrząc na ten cyrk to się wcale mu nie dziwię. Laska porobione ma wszystko od góry do dołu. Chyba tylko mózgu nie zrobiła. Na szkoleniu mimo, że była przedstawicielem tej drugiej firmy praktycznie jej nie było. Przez cały czas biegała przy tych piłkarzach z nadzieją, że zostanie zauważona. A do tej drugiej mówiła, ale towary przyjechały albo że ale ciasteczka. Z racji wieku zaczyna chyba mieć ciśnienie bo czas leci a ona sama. Więc ludzie trzymajcie się i szukając kobiety weryfikujcie wszystko. U mnie wystarczyła rozmowa z nią i wszystko mi wygadała o byłym facecie, rodzinie itd. Nie ładujcie się czasami w związki z takimi pustakami. Analizujcie i kalkulujcie tak samo jak one to robią. Nie ładujcie się w związek, w którym wy będziecie ją utrzymywać a ona nie będzie miała nic do zaoferowania oprócz wyglądu. Młodość kiedyś przeminie i co wam zostanie. Pozdrawiam ciebie Paweł. Dobrą robotę robisz.
Ale przecież kobieta ma pilnować ogniska domowego a nie pracować... Pracują tylko silne i niezależne, które kończą wiadomo jak - z kotem i tanim winem do śmierci.
@@Ir_Pa Jak nie ma nic do zaoferowania oprócz wyglądu to ogniska domowego też nie przypilnuje bo nic pożytecznego nie umie więc można dojść do wniosku, że po co ci taki ciężar. Mniej problemów będzie jak jej nie będzie. Szkopuł tylko taki żeby się w tym zorientować i nie wejść w to bagno. Temu kalkulacja jest może brutalna ale wart przeanalizować wszystkie za i przeciw.
@@aerismirabile3531 w książkach o psychologii ewolucyjnej. Od lat była to rola kobiety. Zresztą nawet na kanałach redpilowych też można się duzi dowiedzieć.
Bardzo wartościowa wiedza, wdzięczność🤝 " Małpa nie puści się jednej gałęzi dopóki nie trzyma drugiej i nie ma pewności że nie spadnie" Niech kazdy mężczyzna ma to na uwadze:)
tylko że bzdurą jest to że liczba partnerów sexualnych zwiększa prawdopodobienstwo zdrady, miałam ponad 40 partnerów sexualnych, NIGDY NIKOGO NIE ZDRADZIŁAM
@@bettysue5497 może ty jesteś taką osobą, ale mimo wszystko to prawda. Jeżeli ktoś jest atrakcyjny i mało się jebie, to znaczy, że nie jest łatwy, a co za tym idzie jest wierny.
Niestety trafiło mi się też to. Jakieś 3 lata temu poznałem dziewczynę z zadupia pośród niczego, która nawet nie miała egzaminów czeladniczych. Jednocześnie zaproponowałem jej by szła do LO dla dorosłych w moim rodzinnym mieście. Jakoś parę tygodni przed COVIDem zerwałem z nią, bo przestawała się odzywać lub miała problem z tym, że musiałem się obrzezać (miałem wtedy problemy natury urologicznej) - sama mnie naciskała, byśmy szli do łóżka. Wtedy chyba już zrozumiałem, że moja partnerka ma mnie w dupie i zerwałem. Niby dostawałem info od jej znajomych, że płacze za mną bo nie rozumie dlaczego podjąłem tą decyzje. W rzeczywistości, jeszcze przed końcem związku kręciła z typem z jej wsi i z nim skończyła w łóżku. Od tego czasu nie wierzę w jakiekolwiek zobowiązania kobiet co do jakiejś tam miłości. Obecnie jestem na etapie zbierania doświadczenia i kasy, by wyjechać za granicę i mieć święty spokój, przynajmniej od Polek. Odzyskać chociaż część wewnętrznego spokoju.
@@tutypros6238 Nie myślę o aż takim mocnym Zachodzie, bo planuje wyjechać sobie do Czech. Jakiś czas temu przyjechałem do Pragi i bardzo mi się spodobało + miałem kontakt z 2 Polakami, którzy się przenieśli do Czech, opowiadali mi o plusach i minusach życia. Robiąc rachunek zestawiając wszystkie cechy społeczeństwa, warunków życia. Postanowiłem zaoszczędzić sobie pieniądze, wyprowadzić się i znaleźć tam pracę. Plan jest na wczesnym etapie realizacji.
@@ralquu7539 Kolego ale wybrałeś ... Czeszki statystycznie, to mega rozwiązły naród, bez m0ralności i zasad w tych sprawach. Jest wiele wartościowych kobiet tylko trzeba szukać i mieć trochę szczęścia
Myślisz, że nie jestem tego świadomy? Zresztą kobiety nie były moim głównym kryterium, bardziej jakie są tam warunki i koszty życia, poziom przestępczości, jakie prawo (mówię tu o prawie pracy), tego jak trudny jest język urzędowy w stosunku do polskiego (choć słyszałem opinie, że łatwo jest znaleźć zawód gdzie go często nie trzeba używać - nie mówię tu koniecznie o pracy w Pradze). Ja bardziej chcę odpocząć od polskiego pierdolnika i znaleźć swoje szczęście i spokój w umyśle. Co do partnerek - po tej sytuacji co wspomniałem wyżej, to raczej już nie planuję poważnych związków.
@@ralquu7539 Nie obraź się ale jesteś jakiś dziwny. Mam wrażenie, że masz duże problemy w postrzeganiu związku/kobiet. Wiesz ile ja poznałem dziewczyn zanim trafiłem na tą odpowiednią. Jestem w związku/małżeństwie ponad 25 lat ale będąc jeszcze bardzo młodym człowiekiem bardzo intensywnie szukałem i nie angażowałem się w związki z dziewczynami do których miałem wątpliwości. Nawet budowa obecnego kosztowała mnie dużo pracy, nerwów i wyrzeczeń.
Chętnie bym obejrzał jeszcze raz rozmowę obu Panów u Romana. Przydałby się jeszcze taki hydepark - może tematyczny? Oczywiście na temat jak sobie radzić w tej dziczy :) Z zanonimizowanymi anegdotami itp.
Gościu jesteś niesamowity! W większości przypadków mówisz to co już wiedziałem ale nazywając to innymi słowami ale robisz to w tak skondensowany i trafny sposób, że na stałe wpisuje Cię do swoich subskrypcji. Powinno być więcej osób takich jak Ty wtedy świat byłby lepszy i bardziej poukładany! Chciałbym od siebie tylko dodać, że bardzo warto poruszyć jeszcze jeden dodatkowy aspekt, o którym nie wspominasz. To o czym mówisz czyli biologia zachowań między mężczyzną, a kobietą to według mnie oraz z mojego doświadczenia życiowego (a trochę już na tym świecie żyje) jest w stu procentach prawdziwa. Natomiast pomijasz tutaj pewien aspekt kulturowo-obyczajowy jakim jest religia. Wiele dziewczyn z regionów Polski gdzie religia jeszcze jest kultywowana ma według mnie o wiele bardziej poukładane w głowie. One poddają się pewnym normom społecznym, zakazom i nakazom oraz obyczajom, które wynikają z religii. Doprowadza to do spowolnienia bądź w niektórych przypadkach nawet zatrzymania procesów, o których mówisz. Więc przez stulecia religia była swego rodzaju kagańcem dla mężczyzn i kobiet hamując bądź zmniejszając zasięg w pewien sposób procesów, o których opowiadasz. Teraz natomiast żyjemy w czasach totalnego wyzwolenia "róbta co chceta" i biologia zachowań króluje w najlepsze. To naturalna konsekwencja poluzowania obyczajów.
@@whatsyourstory81 Owszem, zgadza się ale wychowanie i etyka przez setki lat szła w parze właśnie z religią. Nie była abstrakcyjnym tworem od niej oderwanym. Dopiero w obecnych czasach powoli może tak zacząć się dziać.
Dziękuję. Zaskoczony. Im dłużej Ciebie słuchałem, tym lepiej rozumiałem, że ten materiał jest o mnie. Od roku jestem w "próżni emocjonalnej" i zrozumiałem, że mój garb posłużył jako trampolina. Monkey branching...
U mnie w pracy jedna kobieta,po 40tce jak na mężatkę aż za bardzo się "malowała", jakoś w okolicach grudnia zmieniła fryzurę, poprawiała włosy w kantynie przy lustrzane. Po nowym roku dowiedziałem się że zdradziła męża, ponoć dwukrotnie, po pierwszym razie wygnał ją z domu ale się pogodzili, po drugim razie chłop nie dał rady i zawisł na klamce ☹️ Zdradziła ze znajomym z pracy, Do tej pracy więcej już nie wróciła, pewnie by nie mogła znieść spojrzeń mężczyzn a była ich znaczna większość, ponad 90%
Szczerze mi przykro za tego chlopa :/ takie zachownia powinny byc pietnowane. Niestety te wszystkie "nie oceniaj ksiazki po okladce", " nie znasz nie oceniaj", "tylko buk moze mnie sadzic" rozpowiadane wiadomo najczesciej przez kogo daje takie efekty, ze panie urwaly sie ze smyczy standardow moralnych.
W czasach w których upowszechniany jest obłęd tacy ludzie jak Ty są na wagę złota. Niezwykle wartościowy materiał! Jakby to powiedział majster: bardzo dobra robota 🫡 Pozdrawiam serdecznie
Część facetów robi tak, że leveluje kobietę, ale w taki sposób, że jak ona od niego odejdzie, to to wszystko straci (podziwiam ich, ja tak nie umiem). Czyli w tym przypadku nie ma szansy na trampolinę. Nazywam to levelowaniem, ale to są takie drobne sprawy, które składają się na całość. Ona jeździ jego samochodem (bo on ma dwa), on jej zorganizował wizyty u znajomego lekarza za połowę ceny, on jej załatwił bezpłatną siłownię u przyjaciół, ona mieszka w jego domu, ona pracuje w "ich" wspólnej firmie ("ich", bo przypadkowo to on jest właścicielem w 100%). Oczywiście są też wakacje, do których ona się nie dokłada, albo robi to symbolicznie. I tak dalej, przykładów może być więcej, mogą być różne, również te mniejszego kalibru, bo nie trzeba być zarobasem, żeby coś takiego wytworzyć. I gdy jest dobrze, to jest dobrze. Ona wie, że musi się pilnować. Np. nie może być mowy o jakimś chłopaku na boku i ona dobrze to wie, bo wie, co ma do stracenia. To jest takie trochę szachowanie. Ale jeśli coś się zepsuje i ona poczuje się za pewnie, to potem jest jak w tym kawale, że ona mówi do niego "pakuj się i wypierdalaj z domu", a on mówi "ale to jest mój dom". Laska może od niego odejść, ale traci wszystko, co ją budowało, dawało status i do czego się przyzwyczaiła, bo to wszystko zależy od niego. Wraca do Tłuszcza do bloku i może gdzieś tam w warzywniaku się zahaczy sprzedawać marchewkę. Kiedyś poznałem fajną dziewczynę, która chciała zostawić swojego faceta dla mnie, dość szybko się wkręciła, ale ja popełniłem kilka błędów taktycznych (za bardzo wziąłem ją za pewnik), a ona szybko się ogarnęła i została ze swoim ówczesnym facetem. Tylko ona mieszkała w wynajmowanym przez niego mieszkaniu, on miał rodziców z willą, no i sam zarabiał niemało (to wszystko miało znaczenie, gdyż doniosła mi o tym koleżanka, która wzięła ją na spytki). Ja tymczasem zarabiałem tyle co ona, bo poznaliśmy się w pracy. Czyli niedużo. A ona po odejściu od niego musiałaby wrócić do rodziców do bloku, nie mając pewności, czy ze mną w ogóle się ułoży. Ale kiedyś, bardziej klasycznie, wylevelowałem inną laskę - mianowicie dzięki mnie skończyła szkołę. W tej szkole się poznaliśmy i w niej się trzymaliśmy ze sobą i po pierwsze - trzymaliśmy się bardzo mocno, a po drugie - ona bardziej trzymała się mnie, niż ja jej. Wiedziała, że beze mnie tej szkoły nie skończy. A gdy obroniliśmy dyplom, to jej nagle wszystko przeszło. Myślę, że to nie było wyrachowane - ona sama nie wiedziała dlaczego jej przeszło, a ja dopiero po latach ogarnąłem, ze głównym afrodyzjakiem i motorem napędowym tej znajomości było dla niej przejście i skończenie z sukcesem tej szkoły, a ja byłem tego gwarantem. I tak się stało, a potem były wakacje i już nie chciała się spotykać i w sumie nawet sama nie wiedziała dlaczego. Bo często te mechanizmy, o których rozprawiamy i o których jest dużo również na tym kanale, dzieją się w kobiecej podświadomości i tak było w tym przypadku. Np. kobieta leci na kasę, my to wiemy i widzimy, a ona wprost mówi, że na kasę nie leci i co najlepsze - ona naprawdę tak myśli :)
Podziękowania dla wspierających: Adrian Kaźmierczak, Greg Konopa, Tomasz Cwalina, Artur Smoliński, szerfen91, Tomek, Mateusz Purcel, Adam Wis, M S, I love Games Cinema, DrD4rum, Apacz33, Jakub, Reyes, Kacper Bugajski, Gosia, Karol, Xtrainer, spartax666, Lx Dead, Bartek Karpowicz, Konrad Chamera, Paweł Zieliński, Adam Berezowski, Trenbolonowy Papież, Ryszard H, Michał Kryus, Bartłomiej Szczepański, Kamil G, Ar Turr, Peter Mackowiak, Dariusz Kolanko, Pawel Florian, A W, Kumba Lamperski
"Monkey Branching" obserwuję non-stop u dziewczyn, które znam. Focie, wakacje i inne pierdoły. Przeskok natychmiastowy. Laska wzięła mojego kolegę w 2 tygodnie po wspólnym wyjeździe z poprzednim chłopakiem. Tamten niczego się nie spodziewał. Na zdjęciach uśmiechnięty szczęśliwy i po miesiącu widzi ją z innym gościem. Sam to przerabiałem. Dałbym se rękę uciąć, że działasz na TRP.
12:45 zrobisz jakiś filmik o tym efekcie? Pierwszy raz o nim słyszę. Robisz wielki kawał roboty. Zwłaszcza dla nastolatków jak i młodzieży. Sam jestem studentem na pierwszym roku i tak jak wyniosłem z domu i otrzymałem po moich Rodzicach serce (dobre do bólu z mojej strony) tak bardzo szybko po kilku spotkaniach i rozmowach z różnymi dziewczynami się przekonałem, że bycie białym księciem na koniu jeżeli chodzi o troskę i inne dobre wartości na pierwszych i kolejnych spotkaniach, po prostu bycie nice guyem się nie opłaca. Z wielkim bólem to mówię ale tak, to prawda. Nie wiedziałem kiedyś o co chodzi w powiedzeniu ''Trzeba mieć dobre serce ale twardą dupę.'' Teraz to rozumiem.
Monkey branching to zjawisko niezrozumiałe dla nieuświadomionych facetów. Najbardziej to widać w momencie, gdy kobieta oznajmia, że "nie wie co czuję". Statystyczny facet chcę to ratować i szuka wyjścia. Może terapia? Może dam więcej przestrzeni? Może wspólny wyjazd? Gdy prawda jest taka, że w tej chwili kobieta jest już na zupełnie innym etapie i moment jej decyzji zapadł dawno temu, tak samo jak emocjonalne odcięcie się od mężczyzny. To jak z szukaniem nowej pracy będąc nadal na etacie u poprzedniego pracodawcy. Wypowiedzenie(oznajmienie) to już tylko formalność po przejściu wszystkich etapów.
Mój kumpel tak wpadł. Laska zaczęła się spotykać z gościem ze szkoły (kumpel jest starszy od niej, ona jeszcze liceum) i wtedy całkiem się posypał. Jako że jest nieświadomy, zaczął szukać winy w sobie "za mało się starałem", "nie traktowałem jej jak należy", "to moja wina". Ja jako wieloletni konsument czerwonej pigułki patrzyłem na to z boku i nie mogłem uwierzyć, jak bardzo on był w stanie zracjonalizować sobie to wszystko i ją wytłumaczyć. Tak się kończy wychowywanie chłopaków na bajkach Disneya. Jako że dbam o siebie, dobrze się prowadzę, jestem niezależny, mam dosyć wysoki status, to już setki razy widziałem jak to wygląda od drugiej strony. W klubach dziewczyny, które idą "tylko potańczyć z koleżankami" bo są w związkach - tak naprawdę cały czas szukają lepszej gałęzi. A że ich faceci są tego nieświadomi - przyzwalają na to i stają się cuckoldami. Inwestują emocje i zasoby w takie laski, żeby potem taki gość jak ja, który leje na emocjonalną sferę relacji i traktuje kolejne laski jak "zwierzynę" - korzystał sobie z tego za darmo. Świat jest mega brutalny pod tym względem i myślę, że wielu mężczyzn nie jest gotowych żeby zmierzyć się z prawdą. Im mniej się starasz, im bardziej przedmiotowo traktujesz kobiety - tym większe masz powodzenie. Pamiętam jak Donalda Trumpa przed wyborami maglowali i wyciągali brudy. Było tam nagranie jak Trump w prywatnej rozmowie mówi to o czym my tutaj - czyli wprost wali jak to wygląda z kobietami, kiedy jesteś bogatym gościem ze statusem - cytuję: „Kiedy jesteś gwiazdą, pozwalają ci na wszystko. Możesz łapać je za c***ę”. 2 lata temu spotykałem się z laską "szara myszka ze studiów", która ukrywała, że ma chłopaka. Potem się przyznała, że z nim było nudno, szczególnie w łóżku - zawsze po ciemku i pod kołdrą, nigdy nie robiła mu loda. A ja, jako że miałem w nią wywalone, to miałem cały pakiet, przebierała się w różne kostiumy, ubierała g-strings, zgodziła się na anal - a to była zdecydowanie laska, którą każdy zaszufladkowałby na pierwszy rzut oka jako "spokojna studentka, miła, ona na pewno taka nie jest!" Kiedy po latach wypracuje się duże powodzenie u kobiet, to puszczają hamulce. Widzisz tylko jak kolejna nieświadoma laska, prowadzona za nos hipergamią, już myśli o tym jak będzie Cię ujeżdżać. Następnym razem kolejna i kolejna i kolejna. Każda myśląca, że Cię usidli, każda łudząca się, że jest "nie taka jak inne". Czasami zaręczona, czasami ma chłopaka, czasami męża, a czasami i tu grubo - po prostu laska mówi wprost, że szuka "bulla" do relacji cuckold - jej facet będzie oglądał, jak ja ją posuwam za przyzwoleniem. Może dosadny komentarz i trochę wulgarny, ale warto o tym wiedzieć, szczególnie jeśli komentarz czytają mężczyźni, którzy dopiero się budzą.
Stary to piękne słowa: W klubach dziewczyny, które idą "tylko potańczyć z koleżankami" bo są w związkach - tak naprawdę cały czas szukają lepszej gałęzi" - dokładnie tak samo uważam. To całe pierd....o wolności i swobodzie, albo o ograniczaniu kobiety...gdy chce chodzić na imprezy, zwłaszcza po kilku latach związku chodzi tylko i wyłącznie o to. Condo tych cichych i skromnych niby. Są tak zwanymi cichymi wodami. Żadna jak ta Cie wyj....bo nawet nie będziesz się spodziewał i nigdy nie będziesz do końca wiedział czy i w ogóle mówi prawdę...
Też levelowałem swoją ex. Pinda nie umiała zrobić matury. A ja cisnąłem aby zrobiła. Jakoś póki miała zawodówke było wszystko dobrze. Ciekawe czemu jest byłą...? 🤔
bez różnicy. Moja miała zawodówkę a kłamała, że ma technikum. Tak czy siak wabiła sekaspilem facetów o wyższym levelu - przynajmniej w jej mniemaniu, bo mogli więcej jej zaoferować, ja nie dałem się naciągać.
Na podstawie tego co usłyszałem od Ciebie, i innych chłopaków z redpillu (Szarpanki, Silva i inni) od 5lat nie mam ochoty na stały związek. 10lat leciałem na zakładkę ze związkami. A teraz, gdy stac by mnie było, na budowanie z kimś wspólnej przyszłosci, albo na kilka 18letnich utrzymanek i dojebane wakacje co miesiac, świetnie sie bawiąc. Siedze sam w domu, sam zarządzam biznesem, sam chodze do knajp, sam będę budował dom. Ponieważ tak bardzo obrzydziłem sobie relacje damsko meskie. Wszystko co mówicie jest prawdą, zgadzam sie. Widze to kazdego dnia, po znajomych po koleżankach, i sie zastanawiam, czy nie lepiej było wcześniej, jak człowiek tej prawdy nie znał. Jakoś tak fajniej było, fajnie żyło się we dwójkę... Nawet jak te związki i tak padały. Dlatego chciałbym kazdemu, kto to przeczyta, powiedzieć, żeby sie poważnie zastanowił czy chce brnąc w redpilla. Bo po wejsciu, nie ma powrotu, nie zapomnisz. Będziesz mądry, bedziesz miec świadomość, że rozkminiłeś swiat. Ale tez jest duza szansa, ze przez to skonczysz samotny i bardzo czesto smutny. Czy to ten win? Taki był cel?
"Wiesz, wiem, że ten stek nie istnieje. Wiem, że kiedy wkładam go do ust, Matrix mówi mojemu mózgowi, że jest soczysty i pyszny. Po dziewięciu latach wiesz, co sobie uświadamiam? Ignorancja jest błogosławieństwem." - Cypher
Dlatego chciał wrócić. Ja chyba nie chcę i oszukuję się, że kiedyś trafię na jakąś normalną ale nie szukając. Bo nie ma nic przyjemnego w szukaniu, gdy trzeba grzebać sie w szambie. Z resztą trudno, jeszcze nie planuje umierac, mam 31lat, od czerwca ruszam z HTZ, z chada zrobie sie na giga chada 😅 jest cel ruszenia wreszcie z kursem pilota i kupieniem do 40 własnej awionetki 😀 a to, czy po drodze będę się przy tym bujał z małolatami po hotelach czy nie, wywalone. Rodzinki serialowej juz nie założę, bo to dla tych co swoją wybrankę poznali w wieku 16lat i mieszka 200m obok, we wiosce. Ktoś przecież musi być tym, któremu żonaci ziomkowie zazdroszczą 😅 Ps. Pawle, tak jeszcze Ciebie zapytam, pomimo konsultacji juz z wieloma innymi specjalistami, i w sumie podjeciu już pozytywnej decyzji. Tak w skrócie, watro w htz, gdy sie ma koło 30pg/mL i wolnego 15, czy to też ślepy zaułek i znów tylko skomplikuję sobie życie? 🤡
Jakbyś naprawdę skupił się na tym co tam jest powiedziane to byś zauważył że facet ma ustalać warunki gry. Wtedy, gdy je już sobie ustalisz to nie będziesz beta orbiterem tylko wokół Ciebie będą orbitować np. kobiety. Ale żeby tak było nie możesz być wygłodniałą pipką co kwiczy bo jest samotna. Teraz to jeszcze sporo przed Tobą. Powodzenia!
@@alartan111 Z calym szacunkiem Pyszczku, ale teraz wyraźnie pokazałeś, że to jednak przed Tobą jeszcze wiele. Nie wiem czy manipulowanie małolatami traktujesz jako gre w której wygrywasz i dodajesz sobie za to jakieś macho-punkty. Nie pochwaliłeś sie. Natomiast beta na szczęście nie byłem w zyciu nawet 5min :) mam 1,90. Od 8 roku życia przez 14 lat trenowałem sporty walki, przez ostatnie 6lat prowadze kilka firm i zatrudniam już troche osób. Z tego powodu, jak pewnie przez to, ze mam urodziwych rodziców, to odkąd pamietam, kobiety orbitowały wokół mnie. Stąd nigdy nie byłem jak Ty to mówisz,wygłodniały. Chętnie posłucham o tym stanie jeśli sie z nami podzielisz. Smutek odczuwany przezemnie, mozesz kojarzyć z gier komputerowych, (sprofilowałem Cie jako gracza) gdy przechodzisz gre i ona sie konczy. Fajnie bo wygrałeś, ale chujnia bo nie ma nic dalej. Stąd moje przemyślenia, czy grac od nowa i biegać po studniówkach z siksami, czy założyć rodzinę na 95% ze żmiją w moim wieku, której po 5latach instagram wyleje sie uszami i zacznie gonić za jakimś Alwaro po tym jak kupie apartament w hiszpanii. Powodzenia!
Dziękuję za Twoją całą pracę włożoną w materiały, które nam udostępniasz. Wiele z tych przykładów doznałem na swojej skórze . Świat jest brutalny, ale świadome podejście do niego potrafi ochronić nasz tyłek lub chociaż zamortyzować upadek 😊
Paweł, obserwuje Cię niemal od początku Twojej osoby na yt, od pierwszych filmów o winstrolu(aż się łezka kręci). Rzadko komentuje cokolwiek ale teraz po prostu jestem zobowiązany wyrazić podziw i szacunek do przedstawiciela tego samego gatunku. Mega rozwój merytoryczny, techniczny, ale i wizerunkowy. Dobrze się Ciebie słucha i fajnie, że w kryzysie męskości taki kanał jest i prosperuje. Jesteś żywym dowodem na to, że jakość, kontent, spójność poglądów i merytoryka się broni. To napawa optymizmem w tych chorych czasach. Trzymam kciuki za rozwój kanału i jeszcze raz dzięki za obecność na yt. Mam nadzieje, że kiedyś uda się zbić piątkę albo pogadać przy dobrym jedzeniu, trzymaj się!🤘
Zazdroszczę kumplom, co 10 lat temu znaleźli żony, zanim przyszła era szukania porad związkowych na tiktoku. Normalne dzisiaj zachowania, kiedyś były patologicznymi, te 5 czy 10 lat temu.
Promowanie postawy kuka typu "nie ważne kto spłodził, ważne kto wychował" jest po prostu kulturową implementacją, kobiecej strategii reprodukcyjnej wynikającej z obecnej u ludzi ukrytej owulacji, która daje kobiecie możliwość poboru genów od jednego mężczyzny (alfa), a zasobów od innego (beta). W obserwowalnej promocji tej postawy chodzi o realizacje dokładnie tej samej strategii i tych samych interesów. Gdyby rozciągnąć tą tezę na porodówki, na zasadzie że bobasy będą przydzielane rodzicom losowo to postawa kobiet zweryfikowałaby prawdziwość tej narracji.
Wszystko to prawda. Dobrze i mądrze Pan mówi 👍💪. Nasz społeczeństwo z pewnych mechanizmów nie zdaje sobie sprawy . Nikt nas nie uczy o relacjach , komunikacji , związkach . Wszytko to przenosimy z domów , gdzie przeważnie wszytsko nie działa tak jak powinno i potem są problemy . Chyba , że ktoś jest mądry i świadomy to wtedy się uczy , rozwija , czyta .
Ja niestety za późno, ale przyjąłem już tą gorzką lekcję. To ja daję, to ja jestem zdobywcą, to ja walczę o swoje wykształcenie, doświadczenie, wiedzę, sylwetkę, pozycję, status, władzę. Robię to tylko dla siebie i to jej imponuje, ona chce być ze mną, bo mój sukces jest moim sukcesem, to ja sadzę drzewo i to ja trzymam sadzonki i nasiona, ona może tylko zrywać to co na nim urośnie.
Zacząłem słuchać z uwagą. Do momentu kiedy zacząłeś pierdzielić, że anulowanie cenzury kobiecych sutków będzie prowadzić do zguby ludzkości. Nie takie rzeczy się działy gdy kiedyś rozrywano ludzi końmi.
Jedna z moich byłych tak wlasnie plynnie przeszła ze związku ze mną do związku z innym. I odbiła się dzieli mojej wcześniejszej pomocy. Życie uczy ale tylko gdy wyciąga się wnioski z błędów. Pozdro
No cóż, ja się nigdy nie bawiłem w głupotę jaką są dla mnie związki, zawszę byłem, jestem i uważam że zawsze będę singlem, nie mającym kompletnie nic wspólnego z tymi całymi chorymi relacjami międzyludzkimi. Uważam że lepiej już jest od czasu do czasu wyjść z kolegami na piwo, niż babrać się w to całe pierdolamento jakim są związki, no i mam kompletnie gdzieś to że całe życie spędzę nie mając ani razu w swoim życiu seksu, zdecydowanie był i jest mi do niczego nie potrzebny. Ale tak czy inaczej po prostu lubię posłuchać o różnych wydarzeniach i ludzkiej psychologii, więc lubię tego typu nagrania z porównaniami ☺️😉
100% prawda,szkoda tylko że natura naszą płeć zaprojektowała umieszczając tak potężny popęd seksualny na czym kobiety korzystają jak tylko się da. Bez tego byłoby tak luźno olać to wszystko i nawet nie byłoby tematu a tak to tyle facetów to wpędzi na ganianie za babami i bolesne emocjonalnie odbijanie się.
Panowie, chyba najlepsza jest pasja i podróże. Ale według mnie zawsze człowiekowi będzie brakować tego, czego nie ma, bądź nie może mieć. Gdyby nie było internetu to nie byłoby takich tematów nawet. Ale popieram, lepiej być samemu niż mieć rozjeba....całe życie
@@arniedance282 Wystarczy przejść się w niedziele do zoo i popatrzeć na rodzinki (trzydziestoparoletnie, pozbawione już seksapilu mamuśki i bąbelki i mężowie pantoflarze) to się odechciewa jakichkolwiek związków.
W tych czasach zapomnij, to kwestia czasu kiedy się spierdoli, ale możesz mieć szczęście. Chyba że na wsi z kobietą, która mało ogarnia nie ma social mediów i się skupia na rodzinie, zbuduj jej dom.dawaj kasę i mała szansa że będzie chodzić na boki, przynajmniej ciężej będzie jej odejść ze względu na dzieci, tylko w obecnych czasach gdzie tak jest ? Net mają wszyscy, a przede wszystkim czy to jest warte poświęcania swojego życia na to....za ułudę rodziny, ciepła rodzinnego i miłości....jedyna miłość możesz mieć od dzieci...ale.tez do czasu w zależności czy nie będzie nimi manipulować albo do momentu gdy będą nieco starsze i ten świat internetowy ich tak pochłonie, że będą i tak i tak mieć na Ciebie wyjebane, chyba że będą czegoś potrzebować...po prostu cały ten schamat jest przyslany i skonstruowany aby dzielić ludzi i niszczyć rodziny, a nie je spajać
I żebyś stanął na głowie to z tym nie wygrasz....śluby tylko kościelne ...unikniesz alimentów dla żony dożywotnich...co się staje coraz bardziej popularne
Świetny materiał mam nadzieję że ten kanał się jeszcze bardziej rozwinie bo przekazuje wiele wartościowych kwestii mimo iż na pierwszy rzut oka widocznych to wiele osób te błędy popełnia do tego przedstawiasz wiele faktów jak dla mnie moja topka ulubionych kanałów jeszcze carrionera oglądam i Romana .
I tak znajdą się jakieś samice co powiedzą że to nie prawda i liczy się wnętrze i serduszko , a potem poznają chada 9/10 wysokiego przystojnego z kasą , firmą , willą i mówią że to jest bez-interesu miłość to jest miłość bardzo interesowna i pragmatyczna. Tak działają samice , warto wiedzieć w co się pakujemy.
I taka drobna uwaga. Moja znajoma zdradzała swojego męża ale ze względu na to że miał wysoki status społeczny nie zdecydowała się na monkey branching, jednak ten facet z tego związku w pewnym momencie tak i zostawił ją dla starej miłości. Być może jest to wyjątek od reguły ale wydaje mi się, że może to działać u kobiet jak i u mężczyzn. Znam zawodowo też parę par, gdzie jest rozwód i facet ma już nowe mięso. Także chyba różnie to bywa.
Dzieki akurat mam pewien problem i nie biore wszystkiego na 100% co mowisz za pewnik ale daje mi to pewien kierunek myslwnia Dzieki, chyba najlepszy materiał na tym kanale
To teraz pytanie, bo materiał jak zwykle ciekawy. A w zasadzie kilka pytań: 1. Jak te prawdopodobieństwa zdrady wynikają w funkcji kobiet, z którymi mężczyzna spał? 2. Jaką pewność może mieć kobieta względem takiego mężczyzny (nawet jeśli mówimy o hipergami)? 3. Mężczyźni w dzisiejszych czasach też mają swoje za uszami i to ukrywają. Jak to wykryć - poradnik dla kobiety? Pytam, jako ojciec nastolatki. Chcę jej odpowiednią wiedzę przekazać.
1. Każda kolejna partnerka mężczyzny to już 8% prawdopodobieństwa zdrady więcej. Średnio w EU kobiety mają 6 partnerów w ciągu życia, a mężczyźni 8. Mężczyźni, którzy "obracają talerzami" są niezwykle pewni siebie w rozmowie, szybko eskalują dotyk, są zbyt interesujący, mają elementy przeszłości przestępczej, bardzo często pochodzą z niepełnych rodzin. 2. Nie ma żadnej pewności, musi realnie ocenić swoje SMV vs jego, według zasady "men tend to fuck down", jeśli Twoja córka nie wygląda jak milion dolarów, a on jest niczym Christian Grey - kubeł zimnej wody. 3. Stosunkowo ma fajne porady dla kobiet, jak nie dać się... ekhm.. puścić na pierwszej randce, szanować i sprawdzać facetów. Problem z takimi kobietami jest taki, że one to wszystko wiedzą po latach błędów, a teraz rzadko która młoda kobieta chce ich słuchać :)
@@drugastronamedalu Dzięki 1. Mam wrażenie, że te średnie to z przeszłości i będą tylko wyższe. No i zasada o seksie na trzeciej randce :) 3. To faceci też potrafià się maskować i trudno sprawdzić.
Każdy z nas popełniał takie błędy. Błądzić to rzecz ludzka. Ale trzeba pamiętać. You fool me once - shame on you. You fool me twice - shame on me. Dzisiaj pomagam, ale za hajc.
Świetny materiał jak zawsze. Czyste złoto. Odnośnie trampolin to następny będzie pod tym względem Hardcore teaching. Carrio nagrał o tym materiał. Pozdrawiam:)👍👍
Oj tam.. Przestańmy być tak wrażliwymi chłopami którzy myślą o każdej kolejnej kobiecie jak o tej jedynej już.. Baby jak widać trochę podupadły w tym jak Nas traktują. A że teraz tak wiele chce się poprostu rżnąć i dostawać jakieś prezenty... Trza kozysztac i się nie wczuwać w jakieś płytkie uczucia.. A jeśli jesteśmy wartościowymi ludźmi to spotka Nas ta miłość na jaką zasługujemy. Ale przed tem życie Nas uczy jakie One są i prawdopodobnie kieruję w stronę właściwej kobiety. Także, bez paniki. Róbmy swoje i nie angażujmy się w miłości... Jak przyjdzie prawdziwa to będziemy wiedzieć 😊
Różnica miedzy levelowaniem miniona a kobiety jest taka, że minion pomoże ci pushować i trochę poprzeszkadza przeciwnikowi. Natomiast levelowianinie kobiety, po czasie zabije ci frajdę z życia i sukcesywnie zacznie ci je utrudniać. Ina sprawa że nieważne od płci sława ryje beret(czasem w znikomym stopniu , a często w bardzo znaczącym).
Opisz kiedyś może historie neymara, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, a ostatnia dziewczyna z którą jest obecnie i spodziewają się dziecka podpisała z nim "umowę na zdrade" mówiącą, że neymar może ją zdradzać po 3 warunkami: 1.Zdrada ma być dyskretna 2. Nie może się całować z inną kobietą 3.Musi się zabezpieczać. Historia generalnie jest zabawna,bo pierwszy raz w życiu widzę by to kobieta była walona po rogach i zgadzała się na publiczne upokorzenia, bo o każdej nowej zdradzie jego dziewczyna dowiaduje się z mediów XD
Singiel - osoba szczęśliwa sama z siebie Małżonek - ... (moja matka rzekomo nie chce mego ojca u siebie w pokoju - dwa łóżka, ale na jednym całe mnóstwo zabawek dla jednego dziecka, które z nich nie korzysta - cóż, wydaje mi się czasem, że on ma sklerozę [u siebie też to widzę, gdy wstaję kolejnego dnia, wczoraj nie istnieje], a ona z różnych powodów go nie cierpi od zawsze). ogółem widzę to na przykładzie mego ojca, że to taka wojna domowa, w której albo walczysz o swoje i jej, albo "to wszystko twoja wina", bo stało się źle. On nie jest ideałem, a ona stara się umilić prawie każdy dzień swoim pociechom, a mój najmłodszy brat: młody, klasa podstawowa, pije coca-colę, je fast food'y i tyje szybciej niż ja (czasami jak spojrzę na jego brzuch, to aż mi go żal - będzie cierpiał całkiem pokaźnie na czyimś oddziale, albo w domu przed końcem, jeśli nie zmieni swej diety). Wniosek? Żaden pozytywny - czekamy na śmierć.
wszystko sprowadza się do prostej reguły z jaskini : Kobieta zbiera zasoby, gromadzi, mężczyzna jest łowcą, zadaniowcem, zdobywcą. Wszelkie odstępstwa od biologi to oznaka tzw "LEKKICH CZASÓW" . Bo zastanówmy się, sklepy wielkosci kilku boisk, jedzenia tyle że nie mamy na to nawet tylu pieniędzy...żyjemy względem przeszłości w najlepszych możliwych czasach dla ludzkości. Ekspertment Kalhuna udowadnia że właśnie stoimy nad zjeżdżalnia która kończy się przed przepaścią. Tu nie ma już dobrych scenariuszy. Już dziś wszyscy którzy myślą inaczej nazywani są "zacofanym mizoginem" ...
Na żone przepisalem auto, ogarnialem dom i dzieci, czym wiecej sie staralem to tym ona mniej. W końcu Zdradzila mnie, zaszla w ciaże z kochankiem. Rozwód. Na szczęście udało mi sie zatrzymac przy sobie corke i mieszkanie. Wyszedłem obronną ręką z tego ale cudem. Lepiej byc skurwielem w ogrodzie niz ogrodnikiem na wojnie.
To jest właśnie efekt nieznajomości "zasad gry", przez całe życie byłeś okłamywany i grałeś w złą grę typu: "biały rycerz" lub "miły facet" no i klasycznie przegrałeś, im wcześniej poznasz zasady gry: weźmiesz "red pill" tym wcześniej będziesz wolny.
nie zryj zadnyhc redpilii i nie daj sie w te manipulacje takiego samego poziomu jak kobiet
zbieraj wiedze
ewolucjia i biologia tam masz te wszystkie pille i inne pierdoly
zadne tabletki i inne gowna nawet w przenosni nie istnieja
ISTNIEJE WIEDZA
Dokładnie, prawda w pigułce ...
Paweł.. Miałem 18 lat i niejako "pomogłeś" mi zrzucić nadwagę i ukierunkować swoje życie na coś. Obecnie mega mi pomagasz swoimi filmami w inny sposob
Tymczasem Ty pomagasz mi w tym co robię, bo bez Ciebie nie byłoby mnie - to ja Tobie dziękuję!
@@drugastronamedalu rób dalej filmiki tego typu żeby trafiało to do większej publiczności bo to są bardzo mądre filmy, które dają do myślenia i robienia. Dzięki
Podobnie zrobiłem ja tylko zaczęło się od tate'a a na ten kanał nie wiem jak trafiłem ale na pewno tego nie żałuję
przepraszam ale pomaga sie by pomóc a wyscie tu wymagali wdzięczności w postaci a- seksu b- związku czyli nie pomagaliście a inwestowaliście licząc na zwrot .
@@drugastronamedaluA Goncior nie lubi w dupkę? Wydaje mi się, ze jest gay’em.
Kiedyś też jedną nauczyłem do matury z matmy, zaliczyła, potem nawet "cześć" nie mówiła, na szczęście szybko mnie to nauczyło nie być białym rycerzem
Tak to jest w tym życiu, że człowiek najczęściej uczy się dopiero na błędach. Warto wyciągnąć wnioski i iść przed siebie a lekcja której raz się nauczyłeś uchroni Cię przed wieloma problemami o znacznie większej skali, nic nie dzieje się przypadkiem.
@@oskar4193 Myśle ze powiedzenia "nic nie dzieje sie bez powodu " jest bardzo trafne w życiu i dające do myślenia . Twoja decyzja czy skorzystasz ze zdobytej wiedzy/bezcennego doświadczenia czy sie będziesz użalał "dlaczego ona mi tak zrobiła " ;p
Ja brałem kasę nawet od laski z którą się umawiałem za pomoc w nauce. Przeprosiłem i powiedziałem, że to jest jednak mój poświęcony czas i praca.
jebac kurwy wszystkie ite meskie tez xD
To ja mialem dziewczynę co napisałem jej pracę licencjacką (temat mnie interesował), ta znalazła pracę i poszła w świat 😂 a związek był prawie rok!
W sobotę nasza firma wraz z jeszcze jedną zaprzyjaźnioną organizowała szkolenie dla lekarzy. Jeden dzień parę godzin. Ja w związku z tym, że jestem na kierowniczym stanowisku byłem można powiedzieć przedstawicielem firmy. Natomiast z tej drugiej były dwie przedstawicielki. Jedna około 40 lat żonata i dzieciata a druga 30 lat niezamężna bez dzieci. Sytuacja wyglądała tak, że szkolenie było w hotelu i akurat wy tym samym czasie w tym hotelu byli piłkarze jednego klubu z ekstraklasy. Typowy mecz wyjazdowy mieli.
Jak ta niezamężna dowiedziała się, że są tutaj piłkarze to jakby straciła rozum. Dodam jeszcze, że jakiś rok temu zerwał z nią facet. Powodów nie znam, ale patrząc na ten cyrk to się wcale mu nie dziwię. Laska porobione ma wszystko od góry do dołu. Chyba tylko mózgu nie zrobiła. Na szkoleniu mimo, że była przedstawicielem tej drugiej firmy praktycznie jej nie było. Przez cały czas biegała przy tych piłkarzach z nadzieją, że zostanie zauważona. A do tej drugiej mówiła, ale towary przyjechały albo że ale ciasteczka. Z racji wieku zaczyna chyba mieć ciśnienie bo czas leci a ona sama.
Więc ludzie trzymajcie się i szukając kobiety weryfikujcie wszystko. U mnie wystarczyła rozmowa z nią i wszystko mi wygadała o byłym facecie, rodzinie itd.
Nie ładujcie się czasami w związki z takimi pustakami. Analizujcie i kalkulujcie tak samo jak one to robią. Nie ładujcie się w związek, w którym wy będziecie ją utrzymywać a ona nie będzie miała nic do zaoferowania oprócz wyglądu. Młodość kiedyś przeminie i co wam zostanie. Pozdrawiam ciebie Paweł. Dobrą robotę robisz.
Ale przecież kobieta ma pilnować ogniska domowego a nie pracować... Pracują tylko silne i niezależne, które kończą wiadomo jak - z kotem i tanim winem do śmierci.
@@Ir_Pa Jak nie ma nic do zaoferowania oprócz wyglądu to ogniska domowego też nie przypilnuje bo nic pożytecznego nie umie więc można dojść do wniosku, że po co ci taki ciężar. Mniej problemów będzie jak jej nie będzie. Szkopuł tylko taki żeby się w tym zorientować i nie wejść w to bagno. Temu kalkulacja jest może brutalna ale wart przeanalizować wszystkie za i przeciw.
@@szymonm.9579 o jakiej konkretnie ofercie mówisz?
@@aerismirabile3531 zgodnie z biologią to kobieta jest od ogniska domowego
@@aerismirabile3531 w książkach o psychologii ewolucyjnej. Od lat była to rola kobiety. Zresztą nawet na kanałach redpilowych też można się duzi dowiedzieć.
"Przestań traktować cipke jak jakąś boginie" tak było w jakimś filmie a mój kolega mawiał " baba to h*j z cycami" hah
40 letni prawiczek tam była fajna kwestia. Ze steven Carrelem tez jest dobry film: dużo uczy Crazy stupid Love.
nie zapominaj o loterii genetycznej to wazne
Bardzo wartościowa wiedza, wdzięczność🤝
" Małpa nie puści się jednej gałęzi dopóki nie trzyma drugiej i nie ma pewności że nie spadnie"
Niech kazdy mężczyzna ma to na uwadze:)
tylko że bzdurą jest to że liczba partnerów sexualnych zwiększa prawdopodobienstwo zdrady, miałam ponad 40 partnerów sexualnych, NIGDY NIKOGO NIE ZDRADZIŁAM
@@bettysue5497 może ty jesteś taką osobą, ale mimo wszystko to prawda. Jeżeli ktoś jest atrakcyjny i mało się jebie, to znaczy, że nie jest łatwy, a co za tym idzie jest wierny.
@@bettysue5497 Typowo kobieca logika "Bo Ja TaKa NiE JeStEm!!" Z tym że statystyki nie zmienisz
@@bettysue5497Wierzę! Przecież kobieta nie zdradza męża z kochankiem, tylko kochanka z mężem!
Niestety trafiło mi się też to. Jakieś 3 lata temu poznałem dziewczynę z zadupia pośród niczego, która nawet nie miała egzaminów czeladniczych. Jednocześnie zaproponowałem jej by szła do LO dla dorosłych w moim rodzinnym mieście. Jakoś parę tygodni przed COVIDem zerwałem z nią, bo przestawała się odzywać lub miała problem z tym, że musiałem się obrzezać (miałem wtedy problemy natury urologicznej) - sama mnie naciskała, byśmy szli do łóżka. Wtedy chyba już zrozumiałem, że moja partnerka ma mnie w dupie i zerwałem. Niby dostawałem info od jej znajomych, że płacze za mną bo nie rozumie dlaczego podjąłem tą decyzje. W rzeczywistości, jeszcze przed końcem związku kręciła z typem z jej wsi i z nim skończyła w łóżku.
Od tego czasu nie wierzę w jakiekolwiek zobowiązania kobiet co do jakiejś tam miłości. Obecnie jestem na etapie zbierania doświadczenia i kasy, by wyjechać za granicę i mieć święty spokój, przynajmniej od Polek. Odzyskać chociaż część wewnętrznego spokoju.
Za granicą jeszcze gorzej z kobietami jeżeli chodzi o zachód Europy
@@tutypros6238 Nie myślę o aż takim mocnym Zachodzie, bo planuje wyjechać sobie do Czech. Jakiś czas temu przyjechałem do Pragi i bardzo mi się spodobało + miałem kontakt z 2 Polakami, którzy się przenieśli do Czech, opowiadali mi o plusach i minusach życia. Robiąc rachunek zestawiając wszystkie cechy społeczeństwa, warunków życia. Postanowiłem zaoszczędzić sobie pieniądze, wyprowadzić się i znaleźć tam pracę. Plan jest na wczesnym etapie realizacji.
@@ralquu7539 Kolego ale wybrałeś ... Czeszki statystycznie, to mega rozwiązły naród, bez m0ralności i zasad w tych sprawach.
Jest wiele wartościowych kobiet tylko trzeba szukać i mieć trochę szczęścia
Myślisz, że nie jestem tego świadomy? Zresztą kobiety nie były moim głównym kryterium, bardziej jakie są tam warunki i koszty życia, poziom przestępczości, jakie prawo (mówię tu o prawie pracy), tego jak trudny jest język urzędowy w stosunku do polskiego (choć słyszałem opinie, że łatwo jest znaleźć zawód gdzie go często nie trzeba używać - nie mówię tu koniecznie o pracy w Pradze). Ja bardziej chcę odpocząć od polskiego pierdolnika i znaleźć swoje szczęście i spokój w umyśle.
Co do partnerek - po tej sytuacji co wspomniałem wyżej, to raczej już nie planuję poważnych związków.
@@ralquu7539 Nie obraź się ale jesteś jakiś dziwny. Mam wrażenie, że masz duże problemy w postrzeganiu związku/kobiet.
Wiesz ile ja poznałem dziewczyn zanim trafiłem na tą odpowiednią. Jestem w związku/małżeństwie ponad 25 lat ale będąc jeszcze bardzo młodym człowiekiem bardzo intensywnie szukałem i nie angażowałem się w związki z dziewczynami do których miałem wątpliwości. Nawet budowa obecnego kosztowała mnie dużo pracy, nerwów i wyrzeczeń.
Mistrzu - jakaś kolaboracja z Musisz Wiedzieć by się przydała. Świetny content na obu kanałach.
Zgadzam się. Najlepsze treści do prowadzenia się w życiu
ua-cam.com/users/live2mt_nOw49cM?feature=share
Jest chyba filmik u Romana jak siedzą we trójkę
Możesz podlinkować?
Chętnie bym obejrzał jeszcze raz rozmowę obu Panów u Romana. Przydałby się jeszcze taki hydepark - może tematyczny? Oczywiście na temat jak sobie radzić w tej dziczy :) Z zanonimizowanymi anegdotami itp.
Wreszcie chłop z jajami w tych internetach..
Gościu jesteś niesamowity! W większości przypadków mówisz to co już wiedziałem ale nazywając to innymi słowami ale robisz to w tak skondensowany i trafny sposób, że na stałe wpisuje Cię do swoich subskrypcji. Powinno być więcej osób takich jak Ty wtedy świat byłby lepszy i bardziej poukładany!
Chciałbym od siebie tylko dodać, że bardzo warto poruszyć jeszcze jeden dodatkowy aspekt, o którym nie wspominasz. To o czym mówisz czyli biologia zachowań między mężczyzną, a kobietą to według mnie oraz z mojego doświadczenia życiowego (a trochę już na tym świecie żyje) jest w stu procentach prawdziwa. Natomiast pomijasz tutaj pewien aspekt kulturowo-obyczajowy jakim jest religia. Wiele dziewczyn z regionów Polski gdzie religia jeszcze jest kultywowana ma według mnie o wiele bardziej poukładane w głowie. One poddają się pewnym normom społecznym, zakazom i nakazom oraz obyczajom, które wynikają z religii. Doprowadza to do spowolnienia bądź w niektórych przypadkach nawet zatrzymania procesów, o których mówisz. Więc przez stulecia religia była swego rodzaju kagańcem dla mężczyzn i kobiet hamując bądź zmniejszając zasięg w pewien sposób procesów, o których opowiadasz.
Teraz natomiast żyjemy w czasach totalnego wyzwolenia "róbta co chceta" i biologia zachowań króluje w najlepsze. To naturalna konsekwencja poluzowania obyczajów.
@@whatsyourstory81 Owszem, zgadza się ale wychowanie i etyka przez setki lat szła w parze właśnie z religią. Nie była abstrakcyjnym tworem od niej oderwanym. Dopiero w obecnych czasach powoli może tak zacząć się dziać.
Dziękuję. Zaskoczony. Im dłużej Ciebie słuchałem, tym lepiej rozumiałem, że ten materiał jest o mnie. Od roku jestem w "próżni emocjonalnej" i zrozumiałem, że mój garb posłużył jako trampolina. Monkey branching...
U mnie w pracy jedna kobieta,po 40tce jak na mężatkę aż za bardzo się "malowała", jakoś w okolicach grudnia zmieniła fryzurę, poprawiała włosy w kantynie przy lustrzane.
Po nowym roku dowiedziałem się że zdradziła męża, ponoć dwukrotnie, po pierwszym razie wygnał ją z domu ale się pogodzili, po drugim razie chłop nie dał rady i zawisł na klamce ☹️
Zdradziła ze znajomym z pracy,
Do tej pracy więcej już nie wróciła, pewnie by nie mogła znieść spojrzeń mężczyzn a była ich znaczna większość, ponad 90%
Dlaczego nie stawiasz przecinków przed spójnikami?
@@mlodywerter A co to jest spójnik 😁
Ja nawet jak ściągałem na dyktandzie to i tak miałem 2 😂
Szczerze mi przykro za tego chlopa :/ takie zachownia powinny byc pietnowane. Niestety te wszystkie "nie oceniaj ksiazki po okladce", " nie znasz nie oceniaj", "tylko buk moze mnie sadzic" rozpowiadane wiadomo najczesciej przez kogo daje takie efekty, ze panie urwaly sie ze smyczy standardow moralnych.
Jak można się wieszać z powodu zdrady kobiety? Rozumiem gdyby ją powiesił.
Smutne a poloniści zamknąć paszcze
Pierwsze co robie , daję łapkę w górę, dopiero później oglądam. Nigdy się nie zawiodłem 👍
W czasach w których upowszechniany jest obłęd tacy ludzie jak Ty są na wagę złota.
Niezwykle wartościowy materiał!
Jakby to powiedział majster: bardzo dobra robota 🫡
Pozdrawiam serdecznie
Część facetów robi tak, że leveluje kobietę, ale w taki sposób, że jak ona od niego odejdzie, to to wszystko straci (podziwiam ich, ja tak nie umiem). Czyli w tym przypadku nie ma szansy na trampolinę. Nazywam to levelowaniem, ale to są takie drobne sprawy, które składają się na całość. Ona jeździ jego samochodem (bo on ma dwa), on jej zorganizował wizyty u znajomego lekarza za połowę ceny, on jej załatwił bezpłatną siłownię u przyjaciół, ona mieszka w jego domu, ona pracuje w "ich" wspólnej firmie ("ich", bo przypadkowo to on jest właścicielem w 100%). Oczywiście są też wakacje, do których ona się nie dokłada, albo robi to symbolicznie. I tak dalej, przykładów może być więcej, mogą być różne, również te mniejszego kalibru, bo nie trzeba być zarobasem, żeby coś takiego wytworzyć. I gdy jest dobrze, to jest dobrze. Ona wie, że musi się pilnować. Np. nie może być mowy o jakimś chłopaku na boku i ona dobrze to wie, bo wie, co ma do stracenia. To jest takie trochę szachowanie. Ale jeśli coś się zepsuje i ona poczuje się za pewnie, to potem jest jak w tym kawale, że ona mówi do niego "pakuj się i wypierdalaj z domu", a on mówi "ale to jest mój dom". Laska może od niego odejść, ale traci wszystko, co ją budowało, dawało status i do czego się przyzwyczaiła, bo to wszystko zależy od niego. Wraca do Tłuszcza do bloku i może gdzieś tam w warzywniaku się zahaczy sprzedawać marchewkę.
Kiedyś poznałem fajną dziewczynę, która chciała zostawić swojego faceta dla mnie, dość szybko się wkręciła, ale ja popełniłem kilka błędów taktycznych (za bardzo wziąłem ją za pewnik), a ona szybko się ogarnęła i została ze swoim ówczesnym facetem. Tylko ona mieszkała w wynajmowanym przez niego mieszkaniu, on miał rodziców z willą, no i sam zarabiał niemało (to wszystko miało znaczenie, gdyż doniosła mi o tym koleżanka, która wzięła ją na spytki). Ja tymczasem zarabiałem tyle co ona, bo poznaliśmy się w pracy. Czyli niedużo. A ona po odejściu od niego musiałaby wrócić do rodziców do bloku, nie mając pewności, czy ze mną w ogóle się ułoży. Ale kiedyś, bardziej klasycznie, wylevelowałem inną laskę - mianowicie dzięki mnie skończyła szkołę. W tej szkole się poznaliśmy i w niej się trzymaliśmy ze sobą i po pierwsze - trzymaliśmy się bardzo mocno, a po drugie - ona bardziej trzymała się mnie, niż ja jej. Wiedziała, że beze mnie tej szkoły nie skończy. A gdy obroniliśmy dyplom, to jej nagle wszystko przeszło. Myślę, że to nie było wyrachowane - ona sama nie wiedziała dlaczego jej przeszło, a ja dopiero po latach ogarnąłem, ze głównym afrodyzjakiem i motorem napędowym tej znajomości było dla niej przejście i skończenie z sukcesem tej szkoły, a ja byłem tego gwarantem. I tak się stało, a potem były wakacje i już nie chciała się spotykać i w sumie nawet sama nie wiedziała dlaczego. Bo często te mechanizmy, o których rozprawiamy i o których jest dużo również na tym kanale, dzieją się w kobiecej podświadomości i tak było w tym przypadku. Np. kobieta leci na kasę, my to wiemy i widzimy, a ona wprost mówi, że na kasę nie leci i co najlepsze - ona naprawdę tak myśli :)
Podziękowania dla wspierających: Adrian Kaźmierczak, Greg Konopa, Tomasz Cwalina, Artur Smoliński, szerfen91, Tomek, Mateusz Purcel, Adam Wis, M S, I love Games Cinema, DrD4rum, Apacz33, Jakub, Reyes, Kacper Bugajski, Gosia, Karol, Xtrainer, spartax666, Lx Dead, Bartek Karpowicz, Konrad Chamera, Paweł Zieliński, Adam Berezowski, Trenbolonowy Papież, Ryszard H, Michał Kryus, Bartłomiej Szczepański, Kamil G, Ar Turr, Peter Mackowiak, Dariusz Kolanko, Pawel Florian, A W, Kumba Lamperski
Jesteś żałosny...
@@AragonWielki-yp4cr ale chlop ma przynajmniej wiedze w przeciwienstwie do cIEBIE gdzie.... no cóż tylko żalosny zostaje.
@@dzolobolo6492 nie wiem, nie słuchałem go. Tak z wyglądu oceniłem
"Monkey Branching" obserwuję non-stop u dziewczyn, które znam. Focie, wakacje i inne pierdoły. Przeskok natychmiastowy. Laska wzięła mojego kolegę w 2 tygodnie po wspólnym wyjeździe z poprzednim chłopakiem. Tamten niczego się nie spodziewał. Na zdjęciach uśmiechnięty szczęśliwy i po miesiącu widzi ją z innym gościem. Sam to przerabiałem.
Dałbym se rękę uciąć, że działasz na TRP.
@@Osiedlowy_Platacz co to jest TRP?
12:45 zrobisz jakiś filmik o tym efekcie? Pierwszy raz o nim słyszę.
Robisz wielki kawał roboty. Zwłaszcza dla nastolatków jak i młodzieży. Sam jestem studentem na pierwszym roku i tak jak wyniosłem z domu i otrzymałem po moich Rodzicach serce (dobre do bólu z mojej strony) tak bardzo szybko po kilku spotkaniach i rozmowach z różnymi dziewczynami się przekonałem, że bycie białym księciem na koniu jeżeli chodzi o troskę i inne dobre wartości na pierwszych i kolejnych spotkaniach, po prostu bycie nice guyem się nie opłaca. Z wielkim bólem to mówię ale tak, to prawda.
Nie wiedziałem kiedyś o co chodzi w powiedzeniu ''Trzeba mieć dobre serce ale twardą dupę.'' Teraz to rozumiem.
Efekt Coolidge'a - wzrost libido samców związany z pojawieniem się nowej partnerki seksualnej.
Dzięki Ci ojcze za tą ogromną wiedzę życiową, którą nam przekazujesz.
Monkey branching to zjawisko niezrozumiałe dla nieuświadomionych facetów. Najbardziej to widać w momencie, gdy kobieta oznajmia, że "nie wie co czuję". Statystyczny facet chcę to ratować i szuka wyjścia. Może terapia? Może dam więcej przestrzeni? Może wspólny wyjazd? Gdy prawda jest taka, że w tej chwili kobieta jest już na zupełnie innym etapie i moment jej decyzji zapadł dawno temu, tak samo jak emocjonalne odcięcie się od mężczyzny. To jak z szukaniem nowej pracy będąc nadal na etacie u poprzedniego pracodawcy. Wypowiedzenie(oznajmienie) to już tylko formalność po przejściu wszystkich etapów.
Mój kumpel tak wpadł. Laska zaczęła się spotykać z gościem ze szkoły (kumpel jest starszy od niej, ona jeszcze liceum) i wtedy całkiem się posypał. Jako że jest nieświadomy, zaczął szukać winy w sobie "za mało się starałem", "nie traktowałem jej jak należy", "to moja wina". Ja jako wieloletni konsument czerwonej pigułki patrzyłem na to z boku i nie mogłem uwierzyć, jak bardzo on był w stanie zracjonalizować sobie to wszystko i ją wytłumaczyć. Tak się kończy wychowywanie chłopaków na bajkach Disneya. Jako że dbam o siebie, dobrze się prowadzę, jestem niezależny, mam dosyć wysoki status, to już setki razy widziałem jak to wygląda od drugiej strony. W klubach dziewczyny, które idą "tylko potańczyć z koleżankami" bo są w związkach - tak naprawdę cały czas szukają lepszej gałęzi. A że ich faceci są tego nieświadomi - przyzwalają na to i stają się cuckoldami. Inwestują emocje i zasoby w takie laski, żeby potem taki gość jak ja, który leje na emocjonalną sferę relacji i traktuje kolejne laski jak "zwierzynę" - korzystał sobie z tego za darmo. Świat jest mega brutalny pod tym względem i myślę, że wielu mężczyzn nie jest gotowych żeby zmierzyć się z prawdą. Im mniej się starasz, im bardziej przedmiotowo traktujesz kobiety - tym większe masz powodzenie. Pamiętam jak Donalda Trumpa przed wyborami maglowali i wyciągali brudy. Było tam nagranie jak Trump w prywatnej rozmowie mówi to o czym my tutaj - czyli wprost wali jak to wygląda z kobietami, kiedy jesteś bogatym gościem ze statusem - cytuję: „Kiedy jesteś gwiazdą, pozwalają ci na wszystko. Możesz łapać je za c***ę”.
2 lata temu spotykałem się z laską "szara myszka ze studiów", która ukrywała, że ma chłopaka. Potem się przyznała, że z nim było nudno, szczególnie w łóżku - zawsze po ciemku i pod kołdrą, nigdy nie robiła mu loda. A ja, jako że miałem w nią wywalone, to miałem cały pakiet, przebierała się w różne kostiumy, ubierała g-strings, zgodziła się na anal - a to była zdecydowanie laska, którą każdy zaszufladkowałby na pierwszy rzut oka jako "spokojna studentka, miła, ona na pewno taka nie jest!"
Kiedy po latach wypracuje się duże powodzenie u kobiet, to puszczają hamulce. Widzisz tylko jak kolejna nieświadoma laska, prowadzona za nos hipergamią, już myśli o tym jak będzie Cię ujeżdżać. Następnym razem kolejna i kolejna i kolejna. Każda myśląca, że Cię usidli, każda łudząca się, że jest "nie taka jak inne". Czasami zaręczona, czasami ma chłopaka, czasami męża, a czasami i tu grubo - po prostu laska mówi wprost, że szuka "bulla" do relacji cuckold - jej facet będzie oglądał, jak ja ją posuwam za przyzwoleniem.
Może dosadny komentarz i trochę wulgarny, ale warto o tym wiedzieć, szczególnie jeśli komentarz czytają mężczyźni, którzy dopiero się budzą.
Stary to piękne słowa: W klubach dziewczyny, które idą "tylko potańczyć z koleżankami" bo są w związkach - tak naprawdę cały czas szukają lepszej gałęzi" - dokładnie tak samo uważam. To całe pierd....o wolności i swobodzie, albo o ograniczaniu kobiety...gdy chce chodzić na imprezy, zwłaszcza po kilku latach związku chodzi tylko i wyłącznie o to. Condo tych cichych i skromnych niby. Są tak zwanymi cichymi wodami. Żadna jak ta Cie wyj....bo nawet nie będziesz się spodziewał i nigdy nie będziesz do końca wiedział czy i w ogóle mówi prawdę...
Trafnie ujęte z tym wypowiedzeniem ;)
Też levelowałem swoją ex. Pinda nie umiała zrobić matury. A ja cisnąłem aby zrobiła. Jakoś póki miała zawodówke było wszystko dobrze. Ciekawe czemu jest byłą...? 🤔
bez różnicy. Moja miała zawodówkę a kłamała, że ma technikum. Tak czy siak wabiła sekaspilem facetów o wyższym levelu - przynajmniej w jej mniemaniu, bo mogli więcej jej zaoferować, ja nie dałem się naciągać.
najwazniejsza jest loteria genetyczna
@@mmmmmmmmmmmmmmmm910 no nie zawsze. Jak laska podbija do Bercika 1,5 m tylko dlatego, że jest kierownikiem ;-)
Ogladam zaległości i powiem tyle. Dzieki że jesteś mordo. Pomagasz facetom.
Na podstawie tego co usłyszałem od Ciebie, i innych chłopaków z redpillu (Szarpanki, Silva i inni) od 5lat nie mam ochoty na stały związek. 10lat leciałem na zakładkę ze związkami. A teraz, gdy stac by mnie było, na budowanie z kimś wspólnej przyszłosci, albo na kilka 18letnich utrzymanek i dojebane wakacje co miesiac, świetnie sie bawiąc. Siedze sam w domu, sam zarządzam biznesem, sam chodze do knajp, sam będę budował dom. Ponieważ tak bardzo obrzydziłem sobie relacje damsko meskie. Wszystko co mówicie jest prawdą, zgadzam sie. Widze to kazdego dnia, po znajomych po koleżankach, i sie zastanawiam, czy nie lepiej było wcześniej, jak człowiek tej prawdy nie znał. Jakoś tak fajniej było, fajnie żyło się we dwójkę... Nawet jak te związki i tak padały. Dlatego chciałbym kazdemu, kto to przeczyta, powiedzieć, żeby sie poważnie zastanowił czy chce brnąc w redpilla. Bo po wejsciu, nie ma powrotu, nie zapomnisz. Będziesz mądry, bedziesz miec świadomość, że rozkminiłeś swiat. Ale tez jest duza szansa, ze przez to skonczysz samotny i bardzo czesto smutny. Czy to ten win? Taki był cel?
"Wiesz, wiem, że ten stek nie istnieje. Wiem, że kiedy wkładam go do ust, Matrix mówi mojemu mózgowi, że jest soczysty i pyszny. Po dziewięciu latach wiesz, co sobie uświadamiam? Ignorancja jest błogosławieństwem."
- Cypher
Dlatego chciał wrócić. Ja chyba nie chcę i oszukuję się, że kiedyś trafię na jakąś normalną ale nie szukając. Bo nie ma nic przyjemnego w szukaniu, gdy trzeba grzebać sie w szambie. Z resztą trudno, jeszcze nie planuje umierac, mam 31lat, od czerwca ruszam z HTZ, z chada zrobie sie na giga chada 😅 jest cel ruszenia wreszcie z kursem pilota i kupieniem do 40 własnej awionetki 😀 a to, czy po drodze będę się przy tym bujał z małolatami po hotelach czy nie, wywalone. Rodzinki serialowej juz nie założę, bo to dla tych co swoją wybrankę poznali w wieku 16lat i mieszka 200m obok, we wiosce. Ktoś przecież musi być tym, któremu żonaci ziomkowie zazdroszczą 😅
Ps. Pawle, tak jeszcze Ciebie zapytam, pomimo konsultacji juz z wieloma innymi specjalistami, i w sumie podjeciu już pozytywnej decyzji. Tak w skrócie, watro w htz, gdy sie ma koło 30pg/mL i wolnego 15, czy to też ślepy zaułek i znów tylko skomplikuję sobie życie? 🤡
Jakbyś naprawdę skupił się na tym co tam jest powiedziane to byś zauważył że facet ma ustalać warunki gry. Wtedy, gdy je już sobie ustalisz to nie będziesz beta orbiterem tylko wokół Ciebie będą orbitować np. kobiety. Ale żeby tak było nie możesz być wygłodniałą pipką co kwiczy bo jest samotna. Teraz to jeszcze sporo przed Tobą.
Powodzenia!
@@alartan111 Z calym szacunkiem Pyszczku, ale teraz wyraźnie pokazałeś, że to jednak przed Tobą jeszcze wiele. Nie wiem czy manipulowanie małolatami traktujesz jako gre w której wygrywasz i dodajesz sobie za to jakieś macho-punkty. Nie pochwaliłeś sie. Natomiast beta na szczęście nie byłem w zyciu nawet 5min :) mam 1,90. Od 8 roku życia przez 14 lat trenowałem sporty walki, przez ostatnie 6lat prowadze kilka firm i zatrudniam już troche osób. Z tego powodu, jak pewnie przez to, ze mam urodziwych rodziców, to odkąd pamietam, kobiety orbitowały wokół mnie. Stąd nigdy nie byłem jak Ty to mówisz,wygłodniały. Chętnie posłucham o tym stanie jeśli sie z nami podzielisz.
Smutek odczuwany przezemnie, mozesz kojarzyć z gier komputerowych, (sprofilowałem Cie jako gracza) gdy przechodzisz gre i ona sie konczy. Fajnie bo wygrałeś, ale chujnia bo nie ma nic dalej.
Stąd moje przemyślenia, czy grac od nowa i biegać po studniówkach z siksami, czy założyć rodzinę na 95% ze żmiją w moim wieku, której po 5latach instagram wyleje sie uszami i zacznie gonić za jakimś Alwaro po tym jak kupie apartament w hiszpanii.
Powodzenia!
Dochodzę do podobnych wniosków. Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za Twoją całą pracę włożoną w materiały, które nam udostępniasz. Wiele z tych przykładów doznałem na swojej skórze . Świat jest brutalny, ale świadome podejście do niego potrafi ochronić nasz tyłek lub chociaż zamortyzować upadek 😊
Wykonujesz świetna robotę.Pozdro
Jak to Rychu Peja śpiewał "materialna dziwk@ to zabawa niebezpieczna..."
Obejrzałem całość. Bardzo wartościowy i obiektywny materiał. Zrozumiałem bardzo dużo. Dziękuję
Paweł, obserwuje Cię niemal od początku Twojej osoby na yt, od pierwszych filmów o winstrolu(aż się łezka kręci). Rzadko komentuje cokolwiek ale teraz po prostu jestem zobowiązany wyrazić podziw i szacunek do przedstawiciela tego samego gatunku. Mega rozwój merytoryczny, techniczny, ale i wizerunkowy. Dobrze się Ciebie słucha i fajnie, że w kryzysie męskości taki kanał jest i prosperuje. Jesteś żywym dowodem na to, że jakość, kontent, spójność poglądów i merytoryka się broni. To napawa optymizmem w tych chorych czasach. Trzymam kciuki za rozwój kanału i jeszcze raz dzięki za obecność na yt. Mam nadzieje, że kiedyś uda się zbić piątkę albo pogadać przy dobrym jedzeniu, trzymaj się!🤘
dzięki za wspólne 6 lat! będziemy coś organizować większego w Warszawie za jakiś czas ;)
Zazdroszczę kumplom, co 10 lat temu znaleźli żony, zanim przyszła era szukania porad związkowych na tiktoku. Normalne dzisiaj zachowania, kiedyś były patologicznymi, te 5 czy 10 lat temu.
To bez znaczenia, 10 lat temu lepiej nie było, poza tym te gadzie mózgi ciągle chłoną papke medialną, nawet będąc w związku po 40stce
To jest kontrowersyjne ale ten gość ma 100% racji 100%
w ciemno łapa w górę jak zwykle, pozdro Paweł 🍻😏
Promowanie postawy kuka typu "nie ważne kto spłodził, ważne kto wychował" jest po prostu kulturową implementacją, kobiecej strategii reprodukcyjnej wynikającej z obecnej u ludzi ukrytej owulacji, która daje kobiecie możliwość poboru genów od jednego mężczyzny (alfa), a zasobów od innego (beta). W obserwowalnej promocji tej postawy chodzi o realizacje dokładnie tej samej strategii i tych samych interesów. Gdyby rozciągnąć tą tezę na porodówki, na zasadzie że bobasy będą przydzielane rodzicom losowo to postawa kobiet zweryfikowałaby prawdziwość tej narracji.
tak, ten schemat ma nawet nazwę: to mieszana strategia seksualna
Wszystko to prawda. Dobrze i mądrze Pan mówi 👍💪. Nasz społeczeństwo z pewnych mechanizmów nie zdaje sobie sprawy . Nikt nas nie uczy o relacjach , komunikacji , związkach . Wszytko to przenosimy z domów , gdzie przeważnie wszytsko nie działa tak jak powinno i potem są problemy . Chyba , że ktoś jest mądry i świadomy to wtedy się uczy , rozwija , czyta .
Większość tych osób nie wyniosła tego z domu a została nauczona przez media społecznościowe i środowisko które zostało socjalnie zaprogramowane.
Nie przestaję być zaskoczony wysoką jakością twoich filmów. Szacunek.
Gosciu jestes mocny. Nie zawsze sie zgadzam ale spoko sie oglada!😅
Piękny materiał ale dałem lajka w ciemni przed obejrzeniem.
Dziekuje ze jestes i robisz filmy👍
Ja niestety za późno, ale przyjąłem już tą gorzką lekcję. To ja daję, to ja jestem zdobywcą, to ja walczę o swoje wykształcenie, doświadczenie, wiedzę, sylwetkę, pozycję, status, władzę. Robię to tylko dla siebie i to jej imponuje, ona chce być ze mną, bo mój sukces jest moim sukcesem, to ja sadzę drzewo i to ja trzymam sadzonki i nasiona, ona może tylko zrywać to co na nim urośnie.
Dobrze że ktoś to ubrał w słowa 😊 brawo.
Zacząłem słuchać z uwagą. Do momentu kiedy zacząłeś pierdzielić, że anulowanie cenzury kobiecych sutków będzie prowadzić do zguby ludzkości. Nie takie rzeczy się działy gdy kiedyś rozrywano ludzi końmi.
Wpadłem na ten kanał na shortach nie żałuję pozdrawiam
Świetna konkluzja. Warto czasami uruchomić to co mam nadzieję, że macie Panie i Panowie między uszami. Fajny materiał.
Jedna z moich byłych tak wlasnie plynnie przeszła ze związku ze mną do związku z innym. I odbiła się dzieli mojej wcześniejszej pomocy. Życie uczy ale tylko gdy wyciąga się wnioski z błędów. Pozdro
Dziękuję za wartościowy materiał. Czekałam na materiał o tej tematyce, bo nikt nie chce go na yt za bardzo poruszać.
Obejrzałem wszystkie filmy „musisz wiedziec” i ostatnio trafiłem na Ciebie na UA-cam. Mam duzo zaległości! Mega robota!💪
Bardzo dobre rady, zajebisty materiał.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia z kolejnymi produkcjami i rozwojem kanału
Comment dla wsparcia misji budzenia Beta/Simpów/Cuckoldów/Białych Rycerzy.
Cenny materiał Paweł
No cóż, ja się nigdy nie bawiłem w głupotę jaką są dla mnie związki, zawszę byłem, jestem i uważam że zawsze będę singlem, nie mającym kompletnie nic wspólnego z tymi całymi chorymi relacjami międzyludzkimi. Uważam że lepiej już jest od czasu do czasu wyjść z kolegami na piwo, niż babrać się w to całe pierdolamento jakim są związki, no i mam kompletnie gdzieś to że całe życie spędzę nie mając ani razu w swoim życiu seksu, zdecydowanie był i jest mi do niczego nie potrzebny. Ale tak czy inaczej po prostu lubię posłuchać o różnych wydarzeniach i ludzkiej psychologii, więc lubię tego typu nagrania z porównaniami ☺️😉
100% prawda,szkoda tylko że natura naszą płeć zaprojektowała umieszczając tak potężny popęd seksualny na czym kobiety korzystają jak tylko się da. Bez tego byłoby tak luźno olać to wszystko i nawet nie byłoby tematu a tak to tyle facetów to wpędzi na ganianie za babami i bolesne emocjonalnie odbijanie się.
Panowie, chyba najlepsza jest pasja i podróże. Ale według mnie zawsze człowiekowi będzie brakować tego, czego nie ma, bądź nie może mieć. Gdyby nie było internetu to nie byłoby takich tematów nawet. Ale popieram, lepiej być samemu niż mieć rozjeba....całe życie
@@arniedance282 Wystarczy przejść się w niedziele do zoo i popatrzeć na rodzinki (trzydziestoparoletnie, pozbawione już seksapilu mamuśki i bąbelki i mężowie pantoflarze) to się odechciewa jakichkolwiek związków.
Takie informacje powinny być podawane już w podstawówce .
Świetny materiał Pozdrawiam.
Uwielbiam to co uslyszalem, dziekuje :)
Nic tylko sie zakochac i ozenic 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
A tak powaznie to swietny material jak zwykle !!!
Pozdrawiam
W tych czasach zapomnij, to kwestia czasu kiedy się spierdoli, ale możesz mieć szczęście. Chyba że na wsi z kobietą, która mało ogarnia nie ma social mediów i się skupia na rodzinie, zbuduj jej dom.dawaj kasę i mała szansa że będzie chodzić na boki, przynajmniej ciężej będzie jej odejść ze względu na dzieci, tylko w obecnych czasach gdzie tak jest ? Net mają wszyscy, a przede wszystkim czy to jest warte poświęcania swojego życia na to....za ułudę rodziny, ciepła rodzinnego i miłości....jedyna miłość możesz mieć od dzieci...ale.tez do czasu w zależności czy nie będzie nimi manipulować albo do momentu gdy będą nieco starsze i ten świat internetowy ich tak pochłonie, że będą i tak i tak mieć na Ciebie wyjebane, chyba że będą czegoś potrzebować...po prostu cały ten schamat jest przyslany i skonstruowany aby dzielić ludzi i niszczyć rodziny, a nie je spajać
I żebyś stanął na głowie to z tym nie wygrasz....śluby tylko kościelne ...unikniesz alimentów dla żony dożywotnich...co się staje coraz bardziej popularne
Dobry materiał. Dziękuję, że poruszasz takie tematy.
...bravo👏 kwintesencja.
Świetny materiał mam nadzieję że ten kanał się jeszcze bardziej rozwinie bo przekazuje wiele wartościowych kwestii mimo iż na pierwszy rzut oka widocznych to wiele osób te błędy popełnia do tego przedstawiasz wiele faktów jak dla mnie moja topka ulubionych kanałów jeszcze carrionera oglądam i Romana .
Dobrze powiedziane 👍
Stary robisz dobrą robotę dla męskiego gatunku. Chylę czoła
Świetny materiał mógłbym oglądać tego typu filmy cały czas
Brawo brawo wiedza w punkt 100 procent racji 🌄
Jakie to prawdziwe😅
I tak znajdą się jakieś samice co powiedzą że to nie prawda i liczy się wnętrze i serduszko , a potem poznają chada 9/10 wysokiego przystojnego z kasą , firmą , willą i mówią że to jest bez-interesu miłość to jest miłość bardzo interesowna i pragmatyczna. Tak działają samice , warto wiedzieć w co się pakujemy.
oczywiscie Czad ma piec takich samic jak na karuzeli. albo szybko wymieni na inny model ;) i tak sie bujaja az do 40 lub 50tki.
Jakby Tobie laska 10/10 rozstawiła nogi i chciała z tobą być, a byłbyś w związku z szarą myszką to też byś ją zostawił.
I taka drobna uwaga. Moja znajoma zdradzała swojego męża ale ze względu na to że miał wysoki status społeczny nie zdecydowała się na monkey branching, jednak ten facet z tego związku w pewnym momencie tak i zostawił ją dla starej miłości. Być może jest to wyjątek od reguły ale wydaje mi się, że może to działać u kobiet jak i u mężczyzn. Znam zawodowo też parę par, gdzie jest rozwód i facet ma już nowe mięso. Także chyba różnie to bywa.
Bardzo dobry materiał, dziękuje :)
Bardzo wartościowy materiał. Niestety ja byłem taką trampoliną i potwierdzam wszystko w 100%
Dzieki akurat mam pewien problem i nie biore wszystkiego na 100% co mowisz za pewnik ale daje mi to pewien kierunek myslwnia
Dzieki, chyba najlepszy materiał na tym kanale
To teraz pytanie, bo materiał jak zwykle ciekawy. A w zasadzie kilka pytań:
1. Jak te prawdopodobieństwa zdrady wynikają w funkcji kobiet, z którymi mężczyzna spał?
2. Jaką pewność może mieć kobieta względem takiego mężczyzny (nawet jeśli mówimy o hipergami)?
3. Mężczyźni w dzisiejszych czasach też mają swoje za uszami i to ukrywają. Jak to wykryć - poradnik dla kobiety?
Pytam, jako ojciec nastolatki. Chcę jej odpowiednią wiedzę przekazać.
1. Każda kolejna partnerka mężczyzny to już 8% prawdopodobieństwa zdrady więcej.
Średnio w EU kobiety mają 6 partnerów w ciągu życia, a mężczyźni 8.
Mężczyźni, którzy "obracają talerzami" są niezwykle pewni siebie w rozmowie, szybko eskalują dotyk, są zbyt interesujący, mają elementy przeszłości przestępczej, bardzo często pochodzą z niepełnych rodzin.
2. Nie ma żadnej pewności, musi realnie ocenić swoje SMV vs jego, według zasady "men tend to fuck down", jeśli Twoja córka nie wygląda jak milion dolarów, a on jest niczym Christian Grey - kubeł zimnej wody.
3. Stosunkowo ma fajne porady dla kobiet, jak nie dać się... ekhm.. puścić na pierwszej randce, szanować i sprawdzać facetów. Problem z takimi kobietami jest taki, że one to wszystko wiedzą po latach błędów, a teraz rzadko która młoda kobieta chce ich słuchać :)
@@drugastronamedalu
Dzięki
1. Mam wrażenie, że te średnie to z przeszłości i będą tylko wyższe.
No i zasada o seksie na trzeciej randce :)
3. To faceci też potrafià się maskować i trudno sprawdzić.
Każdy z nas popełniał takie błędy. Błądzić to rzecz ludzka. Ale trzeba pamiętać. You fool me once - shame on you. You fool me twice - shame on me. Dzisiaj pomagam, ale za hajc.
Pięknie powiedziane 👌🏻
Super materiał
Cudo jak zawsze!
Niezła robota 💪
Świetny materiał 💪🏻👏
Jak ja lubie słuchać twoich materiałów, az z butow wyrywa.
Dobra robota,oby tak dalej.Pozdrawiam.
Bardzo dobry material
Świetny materiał jak zawsze. Czyste złoto. Odnośnie trampolin to następny będzie pod tym względem Hardcore teaching. Carrio nagrał o tym materiał. Pozdrawiam:)👍👍
szkoda ze nie podałeś tytułu filmiku
Mega wartosciowy filmik
Oj tam.. Przestańmy być tak wrażliwymi chłopami którzy myślą o każdej kolejnej kobiecie jak o tej jedynej już..
Baby jak widać trochę podupadły w tym jak Nas traktują.
A że teraz tak wiele chce się poprostu rżnąć i dostawać jakieś prezenty... Trza kozysztac i się nie wczuwać w jakieś płytkie uczucia.. A jeśli jesteśmy wartościowymi ludźmi to spotka Nas ta miłość na jaką zasługujemy. Ale przed tem życie Nas uczy jakie One są i prawdopodobnie kieruję w stronę właściwej kobiety.
Także, bez paniki. Róbmy swoje i nie angażujmy się w miłości... Jak przyjdzie prawdziwa to będziemy wiedzieć 😊
Rób to co robisz Paweł, dzięki tobie będzie w Polsce mniej piekła nieświadomych mężczyzn
Paweł dziękuje że jesteś na youtube dozgonny szacunek 😀
Jak zawsze mega materiał ☝️💪
💯👈 👏👏👏 rozwalasz z "Musisz wiedzieć" system. To się nie da "odzobaczyć" 👍
Prawda najprawdziwsza,jak zwykle od drugiej strony medalu niewygodna prawda z jego ust,bolesna lecz prawda...
Dziękuję
"Put her on a beauty pedestal and all she can do is look down on you." i "Give her a crown, you will become her clown.".
Traktuj ją jak gwiazdę, a zacznie traktować Cię jak fana.
Różnica miedzy levelowaniem miniona a kobiety jest taka, że minion pomoże ci pushować i trochę poprzeszkadza przeciwnikowi.
Natomiast levelowianinie kobiety, po czasie zabije ci frajdę z życia i sukcesywnie zacznie ci je utrudniać.
Ina sprawa że nieważne od płci sława ryje beret(czasem w znikomym stopniu , a często w bardzo znaczącym).
To jest najważniejszy film na tym kanale 🙂
Opisz kiedyś może historie neymara, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, a ostatnia dziewczyna z którą jest obecnie i spodziewają się dziecka podpisała z nim "umowę na zdrade" mówiącą, że neymar może ją zdradzać po 3 warunkami: 1.Zdrada ma być dyskretna 2. Nie może się całować z inną kobietą 3.Musi się zabezpieczać. Historia generalnie jest zabawna,bo pierwszy raz w życiu widzę by to kobieta była walona po rogach i zgadzała się na publiczne upokorzenia, bo o każdej nowej zdradzie jego dziewczyna dowiaduje się z mediów XD
Singiel - osoba szczęśliwa sama z siebie
Małżonek - ... (moja matka rzekomo nie chce mego ojca u siebie w pokoju - dwa łóżka, ale na jednym całe mnóstwo zabawek dla jednego dziecka, które z nich nie korzysta - cóż, wydaje mi się czasem, że on ma sklerozę [u siebie też to widzę, gdy wstaję kolejnego dnia, wczoraj nie istnieje], a ona z różnych powodów go nie cierpi od zawsze).
ogółem widzę to na przykładzie mego ojca, że to taka wojna domowa, w której albo walczysz o swoje i jej, albo "to wszystko twoja wina", bo stało się źle.
On nie jest ideałem, a ona stara się umilić prawie każdy dzień swoim pociechom, a mój najmłodszy brat: młody, klasa podstawowa, pije coca-colę, je fast food'y i tyje szybciej niż ja (czasami jak spojrzę na jego brzuch, to aż mi go żal - będzie cierpiał całkiem pokaźnie na czyimś oddziale, albo w domu przed końcem, jeśli nie zmieni swej diety).
Wniosek? Żaden pozytywny - czekamy na śmierć.
"Brały w usta aby zarobić na usta, zrobiły usta żeby lepiej brać w usta " ! (Sokół)
Świetny materiał, dzięki!
Dla zasięgów. Niech się niesie 👍
Nie wiem dalej o co walczysz a oglądam Cie od czasu sportów siłowych i kulturystyki ... :)
Ja ja cię uwielbiam słuchać! :D
Fajny filmik. Wiele w tym prawdy
byłem kiedyś trampoliną - już nigdy nie bede - strata czasu - pozdro z Tajlandii :)
Dobry jesteś gościu szkoda że nie słuchałem takich rzeczy kiedyś 😅
wszystko sprowadza się do prostej reguły z jaskini : Kobieta zbiera zasoby, gromadzi, mężczyzna jest łowcą, zadaniowcem, zdobywcą. Wszelkie odstępstwa od biologi to oznaka tzw "LEKKICH CZASÓW" . Bo zastanówmy się, sklepy wielkosci kilku boisk, jedzenia tyle że nie mamy na to nawet tylu pieniędzy...żyjemy względem przeszłości w najlepszych możliwych czasach dla ludzkości.
Ekspertment Kalhuna udowadnia że właśnie stoimy nad zjeżdżalnia która kończy się przed przepaścią. Tu nie ma już dobrych scenariuszy. Już dziś wszyscy którzy myślą inaczej nazywani są "zacofanym mizoginem" ...
Jesteś głosem rozsądku w dzisiejszych czasach