Z tymi jajkami to teoria doktora Cycka. Jajek nie trzymamy w lodówce! Jajka na miękko : do zimnego rądla wkładam jajka i zalewam zimną wodą, w momencie kiedy woda zaczyna wrzeć odczekuję 3 minuty i jajko jest takie jak lubię, białko ścięte, a żółtko miękkie. Po zalaniu zimną wodą jajko po jajku stukam grubszym końcem o coś twardego. To powoduje że zimna woda podczas studzenia jajka wchodzi między skorupkę a białko i wtedy idealnie się obiera. Jajka na twardo podobnie jak na miękko zimne do garnka, zalewam zimną wodą, gotuję po wrzeniu 6 minut i zdejmuję z ognia, wyjmuję silikonową rękawiczką stukam i z powrotem wkładam do gorącej wody i same dojdą, a skorupka idealnie odchodzi. Jest to proste jak budowa cepa
tyle lat zyje a nie znalam teori rozbijania grubszym koncem musze sprobowac Jerzy dziekuje za dzielenie sie swoim doswiadczeniem bo zle ugotowane na miekko jest no coz za swieze a za dlugo gotowane na twardo zielenieja siarczany i gazy rozsiewamy Milego dnia
Okrasa - mistrz jakby nie patrzeć mieszający w rękawiczkach!!!hahaha, w domu oczywiście szykując jedzenie koniecznie zakładamy rękawiczki. co za głupota.
Uwielbiam takie jajka. Moja nieżyjąca mateczka takie przygotowywała. Miłe wspomnienie.😘
Ale ten program z jajami zupelnie pasuje do Ciebie Beatko, bo Ty tez jestes z "jajami",uwielbiam Ciebie!!!
Elegancko przypalone jajka.😁
Pani Beatko, przypominała mi Pani dzieciństwo, mama drobniutko siękała a tato napełniał skorupki
Super.Bede robila.
Pani Beatko, napewno bardzo smaczne ale kaloryczne...... spróbuję ale bez smażenia... Buzka..🌹
Tez je robie !
Te jaja maga byc kororowe , pomidorami, pietruszka, safranem. I jest ladnie
Ten kucharz ma racje !!!!!
Te ilosci masla do dan i rowniez do smazenia sa straszne !
Z tymi jajkami to teoria doktora Cycka.
Jajek nie trzymamy w lodówce!
Jajka na miękko : do zimnego rądla wkładam jajka i zalewam zimną wodą, w momencie kiedy woda zaczyna wrzeć odczekuję 3 minuty i jajko jest takie jak lubię, białko ścięte, a żółtko miękkie. Po zalaniu zimną wodą jajko po jajku stukam grubszym końcem o coś twardego.
To powoduje że zimna woda podczas studzenia jajka wchodzi między skorupkę a białko i wtedy idealnie się obiera.
Jajka na twardo podobnie jak na miękko zimne do garnka, zalewam zimną wodą, gotuję po wrzeniu 6 minut i zdejmuję z ognia, wyjmuję silikonową rękawiczką stukam i z powrotem wkładam do gorącej wody i same dojdą, a skorupka idealnie odchodzi.
Jest to proste jak budowa cepa
Nie takie znów proste --bo RONDEL napełniamy zimna wodą a dopiero jajka ..
tyle lat zyje a nie znalam teori rozbijania grubszym koncem musze sprobowac
Jerzy dziekuje za dzielenie sie swoim doswiadczeniem bo zle ugotowane na miekko jest no coz za swieze a za dlugo gotowane na twardo zielenieja siarczany i gazy rozsiewamy Milego dnia
Nie mozna narzucic z gory sosu ! W miseczce obok !
Ja nie znosze przemyslowego majonezu ! No i co ?
Okrasa - mistrz jakby nie patrzeć mieszający w rękawiczkach!!!hahaha, w domu oczywiście szykując jedzenie koniecznie zakładamy rękawiczki. co za głupota.