Przede wszystkim musiała być pewność ze wróci z takiej trawi a nie się „zgubi” gdzieś w Wiedniu. Dlatego takie dziadki przed emerytura kursowały którym było już wszystko obojętne.
Moj ojciec w latach 70 mial swoja ciezarowke pracowal dla PSK to taki odlam jak PKS ciezarowy , ja za dzieciaka z nim smigalem kazda wolna chwile w ciezarowce po calej Polsce. Troche z innej beczki jak ktos mial swoje prywatne auto ciezarowe w tamtych czasach to zeby moc peacowac musial nalezec do partii lub do zrzeszenia firm taksowek , moj na boku drzwi od stara mial duzy napis TAXI i pod nim maly napis ciezarowe,, takie to byly czasy
Owszem zgodze sie z Toba,nalezy tylko wziąść pod uwage ze byl mniejszy ruch,nie bylo " na juz" , " na wczoraj". Sa firmy w UK gdzie nie znajdziesz na nawigacji,czy mapie. Ja bez Google bylby nie raz w czarnej d... Pozdrawiam.
W 1975 roku paszport w domu miały "elyty" komusze, takim autobusę za granicę nie wyjezdzał przypadkowy, zwykły Polak tylko taki ktoremu ( np za cenę współpracy - donoszenia ) na to pozwolono. Tak więc to nie była prawdziwa, ale prlowska normalnosc.
@@januszkrystus4085 Nie żart, sam żyłem w tamtych czasach. Kultura osobista osób na filmie nie to co dzisiejsze zbydlęcenie społeczeństwa łącznie z politykami wszelkiej maści... Co więcej w salonie mercedesa sprzedawcy nie potrafią powiedzieć "dzień dobry", "do widzenia", ale zwykła sprzątaczka z mopem w ręku powie magiczne uprzejme słowa i takich cenię, a nie tych buraków wielkopańskich, których traktują nabywców jak zło, a zarabiają krocie. Ale spoko, dostali zasłużenie wilczy bilet, a była sprzątaczka m.in. w punkcie obsługi klienta profesjonalnie obsługuje klientów, którym uśmiech nie schodzi ze twarzy... Zdrówko.
@@albenalbus1198 chłopie nie myl proszę wspomnień z młodości którą każdy ma jedną i zawsze będzie dobrze wspominał z rzeczywistością zacofanego kraju ocierającego się o 3 świat. Ps. W rosji starzy ludzie z łzami w oczach zachwalają Stalina i też snują oderwane od prawdy wywody jak to pięknie w tamtych czasach nie było... tak to już działa i dla jasności bo zaraz mi tu wyskoczysz nie nie porównuje ZSRR za czasów Stalina do prl z lat 70 czy 80 a twoje zakrzywione przez sentyment i wspomnienia postrzeganie rzeczywistości tamtych czasów.
@@matik001ify ale ty glupi jestes naprawdę. Tak ci to doskwiera ? Wolisz zeby pokazywali Polske jak jeżdża po zabitych dechami dziurah, podoba ci sie to ? Jezeli zbudowali cos nowego to chyba naturalne, zeby pokazywali to ludziom za pomoca 📺 Jak dzisiaj pokazuja gazoport w Swinoujsciu czy nowy most to tez jest kurwa propaganda ? Jprdl co za zawzietosc
Wtedy taki co jechal PEKAES-em to byl gosc, ale niestety przewaznie byli to kuzyni sekretarzy partyjnych lub bogaci badylarze ktorezy dali w lape zeby sie zalapac na taki wyjazd. To byly czasy jak kierowca mogl wyjac cybucha i jarac dmuchajac pasazerom a facjate. Piekne ale zaklamane czasy.
Czasem lepiej biednie ale z rodziną niż w bogactwie a samemu. Kiedyś jeździło się do ciotek, wujkow i babci na wieś, pomogło się zbierać jabłka w sądzie i dostawało się pół świni do zamrożenia. Nie było tak źle.. A rodzina sobie pomagała.
@@paulinaziel4124 Wiesz, człowiek mechanizm pamięciowy człowieka działa tak, że pamięta się w przewadze dobre rzeczy, zwłaszcza z dzieciństwa. Jednak jak się dobrze zastanowić to nie chciałbym się zamienić z moimi rodzicami możliwościami dorabiania się, wychowania dzieci czy na zwykłe codzienne trudności. Były fajne rzeczy - to na pewno, ale ile było rzeczy paskudnych...
Jeszcze miał "ORBIS" w innym malowaniu i z późniejszymi modelami do roku 1988 - niedawno widziałem przepięknie odrestaurowany prywatny autobus Mercedes z 1976 roku w Krakowie...
@@jeshkam O ile się nie mylę to 0303 i jeszcze z literą m.in. "H" i (osobno "15RHD") jest to o tyle ciekawe, że ta litera odnosi się do drzwi harmonijkowych, a te były normalne drzwi i nie sądzę by były wymienione (kolega mówił iz to prawdopodobnie bardzo rzadka wersja bardziej prototypowa w sensie iż te drzwi zawiasowe na oścież, otwierały się i zamykały się elektrycznie przez kierowcę, z tego co wiem to raczej eksperyment ponoć od mlodych inżynierów jako przyszli pracownicy Brabusa). Aha, malowanie w bordowo-karmazynowym na tle koloru kości słoniowej z fotelami z tapicerki częściowo skórzanej z materiałem ciepłego koloru oliwki z białym materiałem na zagłówkach - lampy wewnątrz autobusu z tradycyjnymi żarówkami, a nie jako świetlówki. Kierownica czarna z akcentem drewna na godzinie "9" i "3" i tutaj to chyba nie oryginał bo ponoć było w późniejszych wersjach lux-diplomatic, których w Polsce nie były rejestrowane wówczas. Możliwe iż służył w RFN. Pozdrawiam.
wycieczka do Rzymu w tych czasach była jak dzisiaj wyprawa na Marsa. Robotnik zarabiał ok 15 USD a w Rzymie były normalne ceny zachodnie, puszka coca coli to była cała dniówka.
Tak , tylko my sprzedawaliśmy za granica rozne produkty zakupione w Polsce jak aparaty fotograficzne i inne . Z takich wycieczek wracalo sie z pelnym portfelem dewiz . :-) Z jednej wycieczki potrafiłem czasami przywieść 500 $ , na tamte czasy gdzie caly miesiąc pracowalo sie za 20 $ .
@@p0k314COM Bez przesady. Takie wycieczki musiały być obsługiwane przez takie wozy, bo to co użytkowało się w kraju, produkowane u nas i w krajach "demokracji ludowej", było bardzo awaryjne. Za granicą, zwłaszcza w krajach kapitalistycznych, awaria to bardzo poważny kłopot, i przede wszystkim kosztowny! Na wycieczki, by coś zobaczyć, pozwiedzać, to faktycznie, jeździły rodziny socjalistycznej nomenklatury, znakomita większość tych "turystów" jednak jeździła na handel.
I TO , BYL PAN KIEROWCA !!! Kiedys chcialem , byc pilotem , ostatni rok mojej szkoly rolniczej okazal sie ostatnim rokiem szkolnym dla pilotow rolniczych , zostalem kierowca , !!! Dzisiaj jestem dziadem , kierowca , jak ogladam takie , filmy , Panow Kierowcow z PKS , / TIR / jak , ja nie cierpie nazwy / tir / !!! I tu nie chodzi mi o EGO , ale ci Panowie , naprawde mieli , szacunek , szacun dla nich , bez nawigacji , wybrac sie do LONDYNU na rozladunek , dzis , sa auta dla idiotow , automatyczna skrzynia , gps , nawigacje , ktory ruszy 40 000 ciezarowka z manualna skrzynia , pod gorke ! ? Ale najgorsi , sa pozal sie Boze , dysponeci , pojecia zadnego nie maja o drodze , !!! Piekne byly , czasy bez inwigilacji , dziadtransa , pozegnalem , sie z takim w 2004 roku. Pozdrawiam wszystkich Panow Kierowcow , ktorzy swoja ciezka , praca teraz mam nadzieje godnie , zyja , !!!!!!!! kierowca u dziadtransa , niemca , ktory placi do versischerungu , moja wyplate CALA !!! Jak na zwolnienie ide mam 1700 eu , ! i oto jest pytanie , i odpowiedz ! nasze miejsca zajeli ci , co prawko na majdanie kupili , i siedza od stycznia do stycznia ,
Hahah, czyli w 2020 roku kierowcy powinni jeździć autami z roku 70. No to szacun dla Ciebie. Jeżeli któryś z nich miał równo pod sufitem i czesto jeździł za granice to ostrzegł swoje dzieci żeby uczyły się elektroniki i informatyki a nie marzyli o karierze ojca, bo na zachodzie Niemcy zbudowali już Mercedesa z ABS a w Polsce złożono kolejnego malucha.
@Nabuchodonozor Kowalski Po 1990 roku to juz nikt nie Uciekal bo paszporty byly Dawane kto chcial to juz nie byla Emigracja tylko ludzie jechali dorobic ....Ja ucieklem z tego Dobrobytu w 1978 to byla nie lada Sztuka ( mozna by ksiazke napisac ile lapowek trzeba bylo Dac zeby dostac Paszport .) A dzisiaj pojedzie do Angli i mowi ze jest na emigracji......ha haha....a po roku juz nic nie rozumie po polsku bo Zapomnial ha ha ha .🇺🇲
@@richardwawrzyk2385 Z tym zapominaniem własnego języka ojczystego to zgoda, ale jeśli chodzi o pobyt np w Anglii to jest emigracja, bo często ludzie wyjeżdżają za chlebem, pojawiają się w innej kulturze, kulturze zachodu, która jest nieco odmienna od naszej, słowiańskiej.
To były porąbane czasy. Byle hydraulik/masarz więcej znaczył niż naukowiec. Mój ojciec jako kierownik piekarni zarabiał mniej niż brygadzista w tejże piekarni.
@@jezalb2710 xDDDD. Nie. Wtedy czasy były lepsze bo: 1. Były prawdziwe auta, motocykle itd. 2. Było pełno Polskivh firm. 3. Jedzenue było wyśmienite i naturalne 4. Muzyka najlepsza w tamtym okresie. 5. Powstawały świetne filmy. 6. Nie było bexdonnych 7. Ludzie byli lepsi, kobiety piękniejsze 8. Życie pełne przygód To że u Ciebie tak było nie znaczy że wszędzie. Mój dziadek był majstrem zarządzającym (najwyżej postawionym) na warsztacie i zarabiał tyle szmalu, że na jeden rax mógłby kupić 5 fabrycznie nowyvh maluvhóe i jeszcze by mu zostało. Mój ojciec w wieku 20-30 lat miał Syrenę, chciał kupić Fiata Ritmo i miał na niego kasę, ale z pewnej osobistej orzyczyny zrezygnował z zakupu. W miejscowiści u mnie był chłop co w123 nawet miał. Także wiele osób dużo gada a nie wie jak było ;)
@@apa.m3458 Przecież do teraz w zwykłych autobusach PKS nie ma toalet. Nadal wiele PKSów ma długie połączenia pośpieszne między miastami zwykłymi autobusami.
Raczej wschodnim, bo te Mercedesy pochodziły z Iranu. Dokładnie firma Irannational je produkowała. A z tyłu zamiast trójramiennej gwiazdy znajdowało się logo irańskiego producenta w postaci rydwanu
@@janniejan3550 A jeszcze jak ktoś grochówy pojadł przed podróżą, czy zabrał na nią kanapki z kiełbasą naczosnkowaną i zaczął cedzić to dopiero były klimaty. PS Ja bym tak zrobił.
Tak kierowca jara szluga 🙂🙂. A panowie pasażerowie w garniturku pod krawatem. A teraz w tych czasach nowobogackim pasażerom nic nie pasuje. Jedzenie nie dobre hotel nie dobry autokar nie pasuje. I w dodatku kradną Jedzenie w kieszeń na sniadaniu bo ciągle im mało jedzenia. A potem pod siedzeniami turlają się jajka w skorupkach na twardo 🤣🤣🤣🤣
marko861. Na chlającą klasę robotniczą to ci ludzie zdecydowanie nie wyglądają. Tak było owszem, ale w przypadku autobusów wiozących klasę robotniczą zakładową na zakładowe wczasy do jakiegoś ośrodka FWP.
@@NecrosDeus oj tam oj tam, a yntelygencja to nie chlała ? Też chlała tylko, że robotnicy walili bimberek, piwko i winko patykiem pisane a inteligenci zapewne kulturalnie sobie pili pyszną białą polską patriotyczną ojczystą wódeczkę tudzież inny lepszy od wódki wynalazek... Tyle godzin w autobusie bez żadnych dodatkowych atrakcji w postaci delikatnej konsumpcji - nie ma szans.
Orbis miał takie autobusy bo musiał czymś ludzi na zagraniczne wycieczki wozić! Autosan czy jakiś inny import z Demoludów, to nie bardzo nadawał się do jeżdżenia po Polsce, nie mówiąc o zagranicy! Po drugie. I tu sprawa najważniejsza. Zwróć uwagę na tych ludzi, robotników tu nie widać! Robotnicy to co najwyżej mogli Autosanem być podrzuceni na takie wczasy zakładowe. Sam takim jechałem z południa Polski nad morze. I żeby było fajniej, ten Autosan był na co dzień używany do dowozu pracowników z rejonu do zakładu, więc siedzenia były jakie były! Po 15 godzinach jazdy człowiek dogorywał na łóżku przez 3 dni, dopiero potem poszedł na plaże! I co najważniejsze, takie wycieczki zagraniczne, takim autobusem, miały dewizowy wkład. Przy zarobkach o.25-35$ na miesiąc, raczej ta atrakcja była ukierunkowana na zamożnych ludzi nie pracujących przy maszynie.
@@NecrosDeus co ty pieprzysz za głupoty? Przede wszystkim Autosan nie był złym autobusem i do dziś jest w niektórych przedsiębiorstwach wykorzystywany. I swoją drogą był bardzo wygodny jak na prostą konstrukcję. Po drugie nie był to do końca taki rarytas dla elit, bo ja jako młody chłopak z rodziny robotniczej zwiedziłem Włochy, fakt że z PKP ale zwiedziłem. O przepięknych wycieczkach krajoznawczych nie wspomnę... Czego dzisiejsze dzieciaki nam mogą zazdrościć. Nie rozumiem skąd w was tyle defetyzmu i niechęci do tego co było dobre.
@@ukaszbytom4742 Niechęć do tego co było dobre? - nie, nie było to dobre! Po pierwsze, mowa jest o wycieczkach zagranicznych, Autosan absolutnie nie nadawał się do tego, po drugie, jeździłem Autosanem w PRL więc wiem co piszę! Po trzecie, chyba był jakiś powód, że Autosan zbankrutował, i tu jakiś teorii spiskowych bym nie tworzył!
@@NecrosDeus Ja też jezdziłem autosanem, byłem najpierw uczniem a potem mechanikiem w PKS Strzelce Opolskie i autosana znam od podszewki. Prosta, niezawodna konstrukcja, ekonomiczna, wygodna, tania w utrzymaniu dlatego ekspleatowana do dziś! Oczywiście mówimy o H9, fakt że na miedzynarodowke trochę za ubogi, ale też jezdzili ludzie i jakoś żyją. Jesli chodzi o teorie spiskowe to ziarenko prawdy w nich jest, ale nie będę się rozpisywał bo to bez sensu...
mało kto mógł sobie pozwolić na takie wyjazdy. Dziadków i babcie PRL-owskie zachwycone informuję ze było im może lepiej TYLKO dlatego ze były młode. Teraz maja lepiej ale cóż starość.
Bzdury jak ktoś pracował to było go stać byli w tedy i dzisiaj ludzie którzy nie ruszali się nigdzie ze swojego miasta czy wioski bo uważali to za coś nie potrzebnego i takich w tamtych czasach znałem i takich co lubili wycieczki i wczasy rodzinne.
@@oktawianaugust52 Wtedy to raczej wszyscy gdzieś pracowali, bo innej opcji nie było. Jakoś pracowali i nic nie mieli! Teraz ci ówcześnie pracujący odchodzą z racji wieku i widać na przykład na OLX co rodziny wystawiają w dziele "oddam za darmo". Mało kto się czegoś sensownego dorabiał, w domu meblościanka, dywan, lodówka i telewizor czarnobiały, to dorobek całego zawodowego życia, a ty tu o wycieczkach zagranicznych dla ludu pracującego miast i wsi.
@@NecrosDeus Nie zgadzam się doskonale pamiętam tamte czasy szczególnie koniec lat 70 i lata 80 w Polsce nie było żle ale dzisiejsza propaganda robi swoje
@@NecrosDeus pierdolisz ? Ludzie mieli wczasy pravoenicze a dzieci prawie z za frajer jeździły aniołowie, a teraz na dobra kolonie to moze pojechac tylko ktos z kasiastej rodziny albo z patologii i domow dziecka - ci tez maja za darmo
piekne czasy ktorych mnie jeszcze nie bylo . chcialbymzebym te czasy wrocily to bylo zycie . inne zycie inni ludzie. bez stresu . teraz nic ma banda zlodzieji!!!!
+beQs 15 Hehe mam tak samo ;) Tylko, że ja może nie chciałbym by wróciły tamte czasy bo super to wtedy nie mieli. Ale lubię oglądać filmy z tamtych lat, które pokazują jak było.
Ty chyba żartujesz? Chcesz żeby ten stary syf, szarość, bieda itd wróciły? Ja w tych latach żyłem, i wszystko wyglądało inaczej jak na tym filmie propagandowym!
Syf, bieda??? Co ty za głupoty opowiadasz! Wtedy ludzie nie grzebali w śmietniku, każdy miał zapewnione świadczenia socjalne, opieke medyczną, pracę. Fakt nie było tej całej ułudy bogactwa, tego gówna zawiniętego w kolorowe świecidełka, ale ludzie nie umierali w gigantycznych kolejkach do lekarza, nie żarli całej masy niepotrzebnych świństw szkodliwych dla zdrowia, nie było wykluczenia społecznego i lądowania na śmietniku. Było dobre wychowanie wysoki poziom szkolnictwa, oraz rozwój polskiego przemysłu. Niestety nie doceniliśmy tego i mamy co mamy BAGNO!
nie było lepiej czy gorzej.... - było inaczej ! / W każdym razie było mniej chamstwa, zlodziejstwa i kurestwa na każdym szczeblu jak to ma miejsce teraz....Dzieci miały lepszą opieke socjalną, lepiej wyposażone szkoły i przedszkola, prawie darmowe kolonie letnie i zimowiska: o których dzisiaj mogą tylko pomarzyć / kobietom ( nie tylko w ciąży) ustępowało się miejsca w tramwaju, dzieci nie wyzywały nauczycieli od ku... i chu...., pamiętało się o dniu matki i dniu kobiet, w teatrach i kinach było na co popatrzeć, parki były w weekendy pełne rodzin z pociechami, żywność nie była zakonserwowanym gównem ...ten kto mówi, że był syf - siedział chyba w więzieniu albo był bezrobotnym. Tak, wiem - teraz wszystko można kupić - dosłownie: wszystko -...tylko czy to jest postęp ? Teraz Wszyscy się w jakiś sposób "sprzedają" - dorośli w "mega-ważnych" firmach, nastolatki w burdelach, młodzież w internecie....lub pod flagą ONR itd. /
Chamstwo i złodziejstwo było na każdym kroku. A jeśli chodzi o konserwację żywności, to dalej żyj w nieświadomości co wrzucano do żarcia. To, że kiedyś człowiek był mniej łysy, siwy i szczerbaty to jeszcze nie dowód, że było fajniej.
Może tam gdzie Ty bywałeś było i chamstwo i złodziejstwo, ale w porównaniu z obecnymi czasami, to była super kultura i BEZPIECZNIE! Żywność byłą znacznie lepsza i wyższej jakości, chociaż nie było takiego wyboru. Teraz idziesz do sklepu jest 15 rodzajów kiełbasy i ŻADNA nie zjadliwa. Kto pamięta wie, że teraz polskiego schabu, ani wołowiny takiej jak wtedy po prostu nie ma. Było dobrze do chwili wejścia do UE, bo obowiązywały wysokie wymagania i normy wypracowane w okresie po 1970 roku. Od 2004 roku wszystko "po unijnemu". A, ,że byłeś szczerbaty, to dlatego, że rodzice nie dbali, bo ja pamiętam w szkołach obowiązkowe badania u dentysty, fluorkowanie, itp.. No fakt, nie było tak dobrych materiałów dentystycznych jak teraz no, ale teraz są tyle, że wielu nie stać na plombę za 160 zł ! Jak Ci było tak źle, to byłeś w znaczącej MNIEJSZOŚCI, Twój przedmówca jednak opisuje fakty, a Ty bzdury.
@@ROMUALDJK W PRL nie było bezpiecznie. W nocy, w centrach miast można było dostać po głowie nawet w biały dzień, na osiedlach strach było wracać w nocy do domu! Ktoś kto pisze, że było bezpiecznie i nie było złodziejstwa, to bredzi. Milicja w sezonie wyjazdów wakacyjnych nie nadążała z rejestracją włamań do mieszkań. Ci co mieli samochody, to nawet wycieraczki zabierali do domu! Strach było zostawić auto pod blokiem!, rodzina na zmianę pilnowała w nocy dorobek całego życia. Dziś aut jest wielokrotnie więcej, natomiast kradzieży jest tylko ułamek tego, co było kiedyś. Mniej było chamstwa, kurestwa i złodziejstwa, jak to napisał "@Marek Moj ", to nieprawda. Donosy, w pracy czy wśród sąsiadów strach było coś powiedzieć bo pełno było kapusiów. Życzliwi sąsiedzi? No tak, póki wszyscy mieli po równo, czyli nic, to była życzliwość. Wystarczyło jednak by ktoś coś miał, to żółć sąsiadom wylewała się uszami! Były lepiej wyposażone szkoły i przedszkola? A niby w co? Może ten "@Marek Moj " wyjaśni o co chodzi. Prawie darmowe kolonie i wczasy? Ni ma nic darmowego. W PRL ekonomia była fikcją, pieniędzy drukowano ile było potrzeba. Zakład prawie nic nie produkował, pracę musiał mieć każdy, więc zatrudniano mnóstwo ludzi, którzy w sumie nic nie robili. Natomiast fakt, mieli prawie darmowe wczasy i kolonie. Co prawda tylko nieliczni w normalnych ośrodkach, znakomita większość musiała zadowolić się skierowaniem do ośrodka domków jednorodzinnych zrobionych z dykty, i z jednym WC pośrodku lasu. Jak po 1990 roku trzeba było już za to płacić, ale nadal po preferencyjnych cenach, to chętnych już na takie warunki nie było! W PRL zakład pracy dostawał złotówki prosto z drukarni, więc było i na pensję dla wielotysięcznych złóg, jak i na te prawie darmowe, a w sumie darmowe wczasy i kolonie. To była ekonomiczna fikcja, wiec PRL skończył jak skończył! Co do zachowania młodzieży, ustępowania miejsca kobietom w ciąży i staruszkom, to się akurat zgadzam. Dzisiejsza młodzież to prymitywne bydło, do amerykańskiej młodzieży, typowych półgłówków, już im blisko. Parki były zapełnione rodzinami, bo w sumie gdzieś indziej nie można było iść, bo gdzie? Po drugie, jedynie w parku można było zjeść loda, czy czegoś się napić, bo wszytko inne było pozamykane, łącznie ze stacjami benzynowymi! Było do wyboru, albo się siedziało w domu i na czarno-białym TV oglądało się "cyrki świata", czy w "starym kinie", bo nic innego w TV nie było, albo szło się właśnie do parku zjeść loda. Często w parku były festyny, a wtedy można było kupić to, czego w sklepach nie było! Nie wiem o co chodzi temu "@Marek Moj ", dziś parki też są pełne rodzin, tłum jest nieporównywalnie większy niż w PRL! W PRL praktycznie nikt nie miał auta, autobusy w niedzielę chodziły tragicznie, raz na pół dnia, jak kurs wypadł, to nie przyjechało nic! Ile razy chcieliśmy jechać nad jezioro pod miastem, ale przystanek pełny ludzi, mało kto zmieścił się do autobusu. Następny autobus był za 3 godziny. A ile razy w ogóle nie przyjechał, więc szło się do domu! Pisanie, że w PRL rodzinne tłumy waliły tu i ówdzie jest kompletną bzdurą! Jak mieli tu i ówdzie dotrzeć? Piechotą? Co do jakości jedzenia. To już kompletna bzdura, ciągle powtarzana. Wędliny, mięso, było konserwowane tzw. solą peklową zawierającą azotany i azotyny, jedno w określonych okolicznościach jest rakotwórcze, drugie zawsze. Oczywiście w określonych ilościach. W PRL był kłopot z przechowywaniem żywności i transportem. W sklepach mięsnych nie było lad chłodniczych, bardzo mało było aut chłodni! Wszystko w takich warunkach bez dobrej konserwacji by się popsuło. Nie psuło się, bo było konserwowane azotanami i azotynami. To co prawda naturalna konserwacja, ale w bezpiecznych ilościach mało skuteczna. Dziś, ekologiczne wyroby wędliniarskie są tak właśnie konserwowane jak w PRL, różnica jest tylko w ilości tej soli peklowej. Dziś ekologiczne kiełbasy są drogie, bo zawierają składniki dobrej jakości, ale również termin przydatności do spożycia jest bardzo krótki. W PRL normy na azotany i azotyny były przekroczone wielokrotnie, nie raz kilkunastokrotnie! To była rakowa bomba! Wędlina w PRL nie psuła się, tylko wysychała i zieleniała, tak była zakonserwowana! Z zazielenienie było o tyle niebezpieczne, bo to były bardzo agresywne bakterie, i tylko takie mogły się w tym chemicznym środowisku z czasem rozwinąć. Dziś popsutą wędlinę się czuje, wtedy ile razy zjadło się taką zzieleniałą wędlinę, ile było zatruć! Po sklepach, w gastronomii, był powszechny brud. Jak przyszło lato, to były epidemie żółtaczki i czerwonki! W ośrodkach wczasowych WC tak było obsrane przez zatrutych ludzi, że czasem w ogóle do takiego WC nie dało się wejść! Mleko to było siedlisko bakterii. Dlatego właśnie można było je postawić na zsiadłe! Jeżeli kogoś nie interesowało zsiadłe mleczko, a chciał się mleka napić czy zjeść rano zupę mleczną, to nie raz oblizał się tylko, bo co w trzecim przypadku gotowania mleka mleko się ważyło! Nabiał był bardzo złej jakości. Ser biały, tak jak mleko, było skażone bakteriami. Ile razy już w sklepie ser biały był skwaśniały i zażółcony? Serki homogenizowane to klasyka paskudnej żywności. Kontrole wykazywały, że 3/4 produkcji było złej jakości. Ile razy kupiło się taki serek z wodą na wierzchu? Ile razy się taki po zakupie wyrzuciło? Parówki? Druga klasyka paskudy PRL. Ile razy po takiej parówce zbierało się na wymioty? Najgorsze odpadki, a wypełniaczem nie był taki MOM jak dziś, to byłby luksus, wypełniaczem była celuloza! Krótko pisząc najzwyklejszy papier! To właśnie dzięki takim wypełniaczom parówka przy gotowaniu robiła się dwa razy większa! Jak przypomnę sobie ten smak, to mdli mnie jeszcze dziś! Pasztetowa to w ogóle najgorszej jakości składniki, i to takie, które nie nadawały się do przerobu na paszę dla zwierząt. Trzeba wiedzieć, że odpadki z uboju, te wartościowe, trafiały do przerobu na paszę dla zwierząt w PGR. To co się na paszę nie nadawało, to trafiało do parówek i pasztetowej. Dziwne, że dziś niektórzy tak zachwalają tę żywność, a w PRL strasznie walczono o poprawienie jej jakości, która była uznawana za bardzo złą! Poniżej podaję kilka linków, jak to w PRL było super! ua-cam.com/video/4w546Rrh9wU/v-deo.html ua-cam.com/video/HVtYD-RKrp0/v-deo.html ua-cam.com/video/ZJbfkJo77RQ/v-deo.html ua-cam.com/video/VS3YGAuSv1g/v-deo.html ua-cam.com/video/zx_HI-KXLp8/v-deo.html Polecam zwłaszcza ten fragment: ua-cam.com/video/zx_HI-KXLp8/v-deo.html Jeżeli ktoś opowiada te brednie o wysokiej jakości żywności w PRL, to albo nie żył wtedy i coś sobie powymyślał, albo wcześniej nic nie jadł, więc ten syf był dla niego rarytasem!
Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy też może kamerzysta tak sprawnie to wyłapał haha 0:59 "Bearings from Poland" Co ciekawe, ta firma nadal istnieje ;) www.fltpolska.pl/en#
A ci zaściankowcy pewnie za granicą jedli to samo co w kraju. Tradycyjne polskie schabowe, ziemniaki, pierogi i kopytka. Bo przecież włoskiego to nie wypada jeść.
Każdy mężczyzna w garniturze, kultura osobista. Teraz nawet do teatru by chętnie w dresach szli. Siostra mieszka w Anglii, i wspomina, że niektórzy ludzie nawet nie przebierają dzieci z pidżam. Pokolenie leni i braku kultury. Lewactwo góruje
Szoferaki i pomocnica byli czerwoni a w tamtych czasach dostac te fuche to trzeba bylo lizac komu trzeba no i wykomywac potem zadania zlecone przez SB. Autobus Mercedes, ale jeszcze w latach 80-tych marzylo sie PKS-owi zawojowac transport zachodni Jelczami.
3:27 kierowca jara szluga - ach te czasy :))
Tam pewno wszyscy jarali szlugi.
@@hybrideco A dzisiaj nie jarają?
@@konradadrzejewski2859 mogą ale tylko jeżeli jadą na pusto.
@@konradadrzejewski2859 Nie zawsze, jechałem jakiś czas temu autobusem PKS Grudziądz i kierowca podczas jazdy bezczelnie sobie jarał :-D
@@konradadrzejewski2859 Ciekawe. Ale to była linia podmiejska, w autobusie jedynie kilkoro pasażerów ;-)
W tamtych latach w PKS jako kierowca na trasach miedzynarodowych to byla fucha.
A teraz jeżdżą Janusze biznesu, PKS najlepszy,
@@Max-qk7np bez ułożenia się,i znajomościami z partią,robota nie do dostania
Przede wszystkim musiała być pewność ze wróci z takiej trawi a nie się „zgubi” gdzieś w Wiedniu. Dlatego takie dziadki przed emerytura kursowały którym było już wszystko obojętne.
Nie myl firm PKS jeździł po kraju , w międzynarodòwce PEKAES .
Kurde ta muzyka... Niech się ktoś podzieli playlistą jakąś bo się zakochałem w tej muzyce :)
Były czasy
Oranżada że słomką 👍
I nikt nie patrzył w telefon tylko na otoczenie podczas podróży ;)
bo nie mieli....
Otóż to....Bo nikt to NIKT.Jeśli już to KTO KOLWIEK!
@@skarbinskone tak? A myślałem ze smartfony były za czasów PRL 🤣
@@LegoFanaticPL tak można wnioskować z twojego komentarza ;-)
To tak tylko do kamery....ogólnie to zdychaliśmy z nudów.
Proszę zapiąć pasy, zgasić szlugi,
bo lot będzie długi,
A na granicy wyciągamy wszystko z portek i
spódnicy.
ha ha ha ale to bylo dobre :-))))))
Kolejno:
5:00 Jan Suzin
5:07 Jerzy Turek
5:10 Janusz Gajos
5:14 Bonnie i Clyde
5:17 przy oknie Cezary Pazura
4:56 Młoda Maryla Rodowicz😁😁😁🤣🤣🤣
@@grzegorzkowalski5100 4:56 Młoda Maryla Rodowicz 😁😁😁🤣🤣🤣
Jan Suzin kolego to 5:03 a nie 5:00
a 5:07 podyskutował bym bo może równie dobrze być to Andrzej Lepper tylko młody 😁😁😁🤣🤣🤣
@@grzegorzkowalski5100 Cezary Pazura urodził się w 1962 ,czyli w czasie nagrywania tego filmu miał jakieś 14 lat
Kiedyś bez nawigacji jeździli a teraz nawigacja i jeszcze zle pojadą 😂
Moj ojciec w latach 70 mial swoja ciezarowke pracowal dla PSK to taki odlam jak PKS ciezarowy , ja za dzieciaka z nim smigalem kazda wolna chwile w ciezarowce po calej Polsce. Troche z innej beczki jak ktos mial swoje prywatne auto ciezarowe w tamtych czasach to zeby moc peacowac musial nalezec do partii lub do zrzeszenia firm taksowek , moj na boku drzwi od stara mial duzy napis TAXI i pod nim maly napis ciezarowe,, takie to byly czasy
Owszem zgodze sie z Toba,nalezy tylko wziąść pod uwage ze byl mniejszy ruch,nie bylo " na juz" , " na wczoraj". Sa firmy w UK gdzie nie znajdziesz na nawigacji,czy mapie. Ja bez Google bylby nie raz w czarnej d... Pozdrawiam.
@@dariuszjabonskiszlachcic twoj pewnie z partii
@@dariuszjabonskiszlachcic nie musiał do niczego należeb
@@daniello5810 tak musiał w tamtym czasie albo z partia albo z zrzeszeniem innej opcji za komuny nie miales
Ach te piękne warszawy i fiaty w tle.
Tak wyglądał kiedyś normalny świat 😏😢 A teraz mamy nową normalność 😣😣😣
Geniusz.
W 1975 roku paszport w domu miały "elyty" komusze, takim autobusę za granicę nie wyjezdzał przypadkowy, zwykły Polak tylko taki ktoremu ( np za cenę współpracy - donoszenia ) na to pozwolono.
Tak więc to nie była prawdziwa, ale prlowska normalnosc.
To nie był normalny świat. To była Żelazna Kurtyna.
Teraz to mamy nienormalność wmawiania jako normalność.
Idealne ubranie na kilkunastogodzinną podróż autobusem garnitur, biała koszula, krawat. Wiadomo pasażer w krawacie nie awanturuje się.
Banda nudziarzy krawaciarzy i starych Bolków. Młodzi byli nudni, a co dopiero starzy.
@@traiandinturda3532przeciwnie: dbali o elegancję i mieli więcej ogłady. Nudy? To się nazywa styl i normalność.
Piękne czasy....
Żart?
@@januszkrystus4085 Nie żart, sam żyłem w tamtych czasach. Kultura osobista osób na filmie nie to co dzisiejsze zbydlęcenie społeczeństwa łącznie z politykami wszelkiej maści... Co więcej w salonie mercedesa sprzedawcy nie potrafią powiedzieć "dzień dobry", "do widzenia", ale zwykła sprzątaczka z mopem w ręku powie magiczne uprzejme słowa i takich cenię, a nie tych buraków wielkopańskich, których traktują nabywców jak zło, a zarabiają krocie. Ale spoko, dostali zasłużenie wilczy bilet, a była sprzątaczka m.in. w punkcie obsługi klienta profesjonalnie obsługuje klientów, którym uśmiech nie schodzi ze twarzy... Zdrówko.
@@albenalbus1198 chłopie nie myl proszę wspomnień z młodości którą każdy ma jedną i zawsze będzie dobrze wspominał z rzeczywistością zacofanego kraju ocierającego się o 3 świat.
Ps. W rosji starzy ludzie z łzami w oczach zachwalają Stalina i też snują oderwane od prawdy wywody jak to pięknie w tamtych czasach nie było... tak to już działa i dla jasności bo zaraz mi tu wyskoczysz nie nie porównuje ZSRR za czasów Stalina do prl z lat 70 czy 80 a twoje zakrzywione przez sentyment i wspomnienia postrzeganie rzeczywistości tamtych czasów.
40 lat temu to były czasy
jakie, komuna bieda i totalitaryzm
Już w latach 70 PKS w trasy międzynarodowe wybrał Mercedesa zamiast Jelcza czy Autosana.
0:59 samochód z logo FŁT Kraśnik
I to wszystko jazda bez nawigacji
Kurła bilet do Jugosławii, zawsze marzyłem, żeby się tam wybrać, chyba sobie kupię xd
No to za późno, nie ma już niestety Jugosławii...🙁
To tera jadymy 10letnim Passatem Na Chorwację w klapkach i zokach oraz z reklamówką z Biedry
Ostatki Jugosławii można poczuć w Macedonii Pn. oraz Bośni i Hercegowinie.
3:28 pet w ręku przyjemna podróż :)
Prosze,jaka kultura była.
Super filmik
Ciekawe czy wszyscy wrócili z tej podróży.
Ja wróciłem i żyję teraz w zdrowiu i pamiętam tamte czasy i te merce... :))
jaką nazwę sobie wymyślili: PolenBussen! ech ci poligloci z pks-u
Dzisiaj przypadkowo ogladam film czterdziestolatek a tam ten autobus polenbussen 😁
Polnische Bus
Poligloci z PKS-u. Dobre :-) ale też napis od razu kłuje w oczy na autokarze
Po szwedzku dokladnie tak
BTW autobus jedzie po trasie katowickiej. Widac ze byla wtedy swiezo po oddaniu do ruchu.
W Warszawie pędzili po świeżo wybudowanej trasie łazienkowskiej. Typowa propagandówka
@@matik001ify ale ty glupi jestes naprawdę. Tak ci to doskwiera ? Wolisz zeby pokazywali Polske jak jeżdża po zabitych dechami dziurah, podoba ci sie to ? Jezeli zbudowali cos nowego to chyba naturalne, zeby pokazywali to ludziom za pomoca 📺 Jak dzisiaj pokazuja gazoport w Swinoujsciu czy nowy most to tez jest kurwa propaganda ? Jprdl co za zawzietosc
Ci co w tym autobusie hechali to wątpię czy granice województwa mineli...
Heheheh
1:32 Audi 100? I zaraz za nim opel rekord ahhhhhh
80tek dzisiaj jeszcze sporo jeździ, to były (i są!) samochody.
2:40 Pani Krystyna ma w sobie coś wspaniałego.
Spermiarz
Brwi od szklanki.
To były czasy...nie zapomniane 😢było goło ale esolo
Ech te czasy
Wtedy taki co jechal PEKAES-em to byl gosc, ale niestety przewaznie byli to kuzyni sekretarzy partyjnych lub bogaci badylarze ktorezy dali w lape zeby sie zalapac na taki wyjazd. To byly czasy jak kierowca mogl wyjac cybucha i jarac dmuchajac pasazerom a facjate. Piekne ale zaklamane czasy.
Kiedyś PKS był między Narodowym przewoźnikiem. A teraz na głupiej Wsi nie mają się dostać do miasta. Takie czasy taka Polityka.
No widzisz jak dobrze było... To nic że na święta jadło się chleb ze słoniną, ale z miasta do miasta się jechało - takimi Mercedesami jak na filmie...
Czasem lepiej biednie ale z rodziną niż w bogactwie a samemu. Kiedyś jeździło się do ciotek, wujkow i babci na wieś, pomogło się zbierać jabłka w sądzie i dostawało się pół świni do zamrożenia. Nie było tak źle.. A rodzina sobie pomagała.
@@paulinaziel4124 Wiesz, człowiek mechanizm pamięciowy człowieka działa tak, że pamięta się w przewadze dobre rzeczy, zwłaszcza z dzieciństwa. Jednak jak się dobrze zastanowić to nie chciałbym się zamienić z moimi rodzicami możliwościami dorabiania się, wychowania dzieci czy na zwykłe codzienne trudności. Były fajne rzeczy - to na pewno, ale ile było rzeczy paskudnych...
Wtedy też nie mieli.
Takimi autobusami w latach 80-tych do Warszawy jeździłem jako dziecko :-D
Ja tam też w 80 jako dziecko jeździłem PKSem. Zawsze to były razklekotane "Autosany". Merca to ja w PKSie nie widziałem.
@@LokoBP1 Albo Jelcze. Mercedesy pojawiły się dopiero w latach 90-tych.
@@Peter-pn7fs Te "Mietki" z lat '70 pojawily Sie w Pl w 90'
To pokazuje przepasc😔
PIEKNA BYLA TA NASZA POLSKA 30 LAT PO WOJNIE
Klimy nie było i dało radę siedzieć w konserwie. A teraz słychać - za zimno - za gorąco
No jakaś chyba trochę byla
Koła kiedyś też nie było i Egipcjanie nie narzekali
Do dobrego szybko się człowiek przyzwyczaja
Pani Krysiu !!żona chce kupe.:):)
@@mohitoseleno5424 żona chciała klocka zrobić nie ja...
PAMIETAM WYJAZD PKSEM DO CZECHOSLOWACJI NA MORAWY,PIEKNY NIEZAPOMNIANY KLIMAT PODROZY SANOSEM.
Jaki to był model Mercedesa i w których latach były we flocie PKS?
Mercedes O302.
Nie w PKS a w Pekaes to dwie różne firmy .
Mercedes Sedes
jakie fryzury innianskie wtenczas czesali
Szluga na ware i się leci ..
Często te autobusy z wycieczek na zachód wracały puste!
Samoloty również . Jednym z tych podróżnych w jedna strone również ja bylem . :-)
4:30 spokojnie z tą oranżadą, bo będą siusiać 😂
Ciekawe ile osób wtedy paszport miało!? A już wypad do Wenecji! To już łatwiej było Wisłą na Antarktyde.
Nie wiedziałem że PKS miał mercedesy we flocie. Głównie to H9, Jelcze PR i Sanosy
Kręcony dla propagandy
Jeszcze miał "ORBIS" w innym malowaniu i z późniejszymi modelami do roku 1988 - niedawno widziałem przepięknie odrestaurowany prywatny autobus Mercedes z 1976 roku w Krakowie...
@@albenalbus1198 Jaki to model Mercedesa?
@@jeshkam O ile się nie mylę to 0303 i jeszcze z literą m.in. "H" i (osobno "15RHD") jest to o tyle ciekawe, że ta litera odnosi się do drzwi harmonijkowych, a te były normalne drzwi i nie sądzę by były wymienione (kolega mówił iz to prawdopodobnie bardzo rzadka wersja bardziej prototypowa w sensie iż te drzwi zawiasowe na oścież, otwierały się i zamykały się elektrycznie przez kierowcę, z tego co wiem to raczej eksperyment ponoć od mlodych inżynierów jako przyszli pracownicy Brabusa). Aha, malowanie w bordowo-karmazynowym na tle koloru kości słoniowej z fotelami z tapicerki częściowo skórzanej z materiałem ciepłego koloru oliwki z białym materiałem na zagłówkach - lampy wewnątrz autobusu z tradycyjnymi żarówkami, a nie jako świetlówki. Kierownica czarna z akcentem drewna na godzinie "9" i "3" i tutaj to chyba nie oryginał bo ponoć było w późniejszych wersjach lux-diplomatic, których w Polsce nie były rejestrowane wówczas.
Możliwe iż służył w RFN. Pozdrawiam.
@@albenalbus1198 Wow, dzięki za wyczerpujące info 😉👍
wycieczka do Rzymu w tych czasach była jak dzisiaj wyprawa na Marsa. Robotnik zarabiał ok 15 USD a w Rzymie były normalne ceny zachodnie, puszka coca coli to była cała dniówka.
a glupki tesknia za tamtymi czasami
20, Dolarów zarabiał
Tak , tylko my sprzedawaliśmy za granica rozne produkty zakupione w Polsce jak aparaty fotograficzne i inne . Z takich wycieczek wracalo sie z pelnym portfelem dewiz . :-) Z jednej wycieczki potrafiłem czasami przywieść 500 $ , na tamte czasy gdzie caly miesiąc pracowalo sie za 20 $ .
@@matim.4614 .. PiS nam te czasy udostępnia , a TVPiS naiwnym .
"Autobusz". 🙂
Czy ktoś poznaje to przepiękną blondynkę (2:11 i 4:56)? Czy ktoś wie jak się nazywa i co dzisiaj robi?
Pewnie już jest podstarzałą babcią
PKS krajowy przełomu millennium wyglądał już inaczej jednak klimat podrozy nadal panował.
Mercedes w Pekaesie :) :) :) w PRL :) !!!!
apsiek21 »...byly zarezerwowane dla Polonii lub na prestizowe wycieczki zagraniczne dla rodzin wysoko postawionych czlonkow PZPR.
Tak w Pekaesie a nie w PKSie bo to ogromna różnica .
@@mohitoseleno5424 »pracuje jakies 12 godzin tygodniowo za niezla stawke, wiec coz, pudlo. To nie lata 90.
@@mohitoseleno5424» nawet ze zrozumieniem nie potrafisz czytać... BTW widzę, że kolejny internetowy milioner z Zadupia Dolnego. Paszoł won.
@@p0k314COM Bez przesady. Takie wycieczki musiały być obsługiwane przez takie wozy, bo to co użytkowało się w kraju, produkowane u nas i w krajach "demokracji ludowej", było bardzo awaryjne. Za granicą, zwłaszcza w krajach kapitalistycznych, awaria to bardzo poważny kłopot, i przede wszystkim kosztowny! Na wycieczki, by coś zobaczyć, pozwiedzać, to faktycznie, jeździły rodziny socjalistycznej nomenklatury, znakomita większość tych "turystów" jednak jeździła na handel.
I TO , BYL PAN KIEROWCA !!! Kiedys chcialem , byc pilotem , ostatni rok mojej szkoly rolniczej okazal sie ostatnim rokiem szkolnym dla pilotow rolniczych , zostalem kierowca , !!! Dzisiaj jestem dziadem , kierowca , jak ogladam takie , filmy , Panow Kierowcow z PKS , / TIR / jak , ja nie cierpie nazwy / tir / !!! I tu nie chodzi mi o EGO , ale ci Panowie , naprawde mieli , szacunek , szacun dla nich , bez nawigacji , wybrac sie do LONDYNU na rozladunek , dzis , sa auta dla idiotow , automatyczna skrzynia , gps , nawigacje , ktory ruszy 40 000 ciezarowka z manualna skrzynia , pod gorke ! ? Ale najgorsi , sa pozal sie Boze , dysponeci , pojecia zadnego nie maja o drodze , !!! Piekne byly , czasy bez inwigilacji , dziadtransa , pozegnalem , sie z takim w 2004 roku. Pozdrawiam wszystkich Panow Kierowcow , ktorzy swoja ciezka , praca teraz mam nadzieje godnie , zyja , !!!!!!!! kierowca u dziadtransa , niemca , ktory placi do versischerungu , moja wyplate CALA !!! Jak na zwolnienie ide mam 1700 eu , ! i oto jest pytanie , i odpowiedz ! nasze miejsca zajeli ci , co prawko na majdanie kupili , i siedza od stycznia do stycznia ,
Hahah, czyli w 2020 roku kierowcy powinni jeździć autami z roku 70. No to szacun dla Ciebie. Jeżeli któryś z nich miał równo pod sufitem i czesto jeździł za granice to ostrzegł swoje dzieci żeby uczyły się elektroniki i informatyki a nie marzyli o karierze ojca, bo na zachodzie Niemcy zbudowali już Mercedesa z ABS a w Polsce złożono kolejnego malucha.
A ilu nie wróciło z tych wycieczek...🙂
@Nabuchodonozor Kowalski ja zostałem i bardzo sobie chwalę ten przymus
@Nabuchodonozor Kowalski Po 1990 roku to juz nikt nie Uciekal bo paszporty byly Dawane kto chcial to juz nie byla Emigracja tylko ludzie jechali dorobic ....Ja ucieklem z tego Dobrobytu w 1978 to byla nie lada Sztuka ( mozna by ksiazke napisac ile lapowek trzeba bylo Dac zeby dostac Paszport .) A dzisiaj pojedzie do Angli i mowi ze jest na emigracji......ha haha....a po roku juz nic nie rozumie po polsku bo Zapomnial ha ha ha .🇺🇲
@@richardwawrzyk2385 Z tym zapominaniem własnego języka ojczystego to zgoda, ale jeśli chodzi o pobyt np w Anglii to jest emigracja, bo często ludzie wyjeżdżają za chlebem, pojawiają się w innej kulturze, kulturze zachodu, która jest nieco odmienna od naszej, słowiańskiej.
wentylacja, modern technika, ludzie popoceni ,autobus ładnie pachnie
Kierowca zawodowiec pierwsza klasa z petem w dłoni😂
To byli czasy
Do Włoch , akurat !
Jeździli nawet Jelczami z mojej miejscowości,nawet był kurs do Rzymu
Wspaniała ta propaganda. Dziś TVN pokazuje jak jest i aż głowa boli.
Propaganda jak w tvpis
W tvp to jest kłamstwo, propaganda i obluda i chwalenie bizmesnema z torunia
Kurwa gdzie maski
To jest 1975r
No pomyśl, przecież to było nagrywane kiedy jeszcze nie było epidemii w 1975 roku
@@thejohnd9264 a mamy epidemie? chyba bardziej wyspy głupoty
KTO NIE NOSI TEN ROZNOSI! :D
Przejazd na Hobbita ,tam i z powrotem .
W tamtych czasach kierowca budował dom wychował dwie córki,studia skończyły,dzisiaj ma emeryturę jak trzeba..kierowca to był prestiż i kasa..
A dzisiaj kierowca dostaje marnw ochłpay...
To były porąbane czasy. Byle hydraulik/masarz więcej znaczył niż naukowiec. Mój ojciec jako kierownik piekarni zarabiał mniej niż brygadzista w tejże piekarni.
@@jezalb2710 wbrew wszystkiemu to były fajne czasy
@@daniello5810 syndrom Sztokholmski masz.
@@jezalb2710 xDDDD. Nie. Wtedy czasy były lepsze bo:
1. Były prawdziwe auta, motocykle itd.
2. Było pełno Polskivh firm.
3. Jedzenue było wyśmienite i naturalne
4. Muzyka najlepsza w tamtym okresie.
5. Powstawały świetne filmy.
6. Nie było bexdonnych
7. Ludzie byli lepsi, kobiety piękniejsze
8. Życie pełne przygód
To że u Ciebie tak było nie znaczy że wszędzie. Mój dziadek był majstrem zarządzającym (najwyżej postawionym) na warsztacie i zarabiał tyle szmalu, że na jeden rax mógłby kupić 5 fabrycznie nowyvh maluvhóe i jeszcze by mu zostało. Mój ojciec w wieku 20-30 lat miał Syrenę, chciał kupić Fiata Ritmo i miał na niego kasę, ale z pewnej osobistej orzyczyny zrezygnował z zakupu. W miejscowiści u mnie był chłop co w123 nawet miał. Także wiele osób dużo gada a nie wie jak było ;)
Autokary Made in Germany czyli najwyższy poziom. I tak jest także dzisiaj.
Autobus bez toalety. Coś dla wytrzymałych!
Tak ale wtedy były przerwy, dzis nie ma😱😱😁😁
@@annarachua229 Teraz są jak uprosisz, jadą z rozkładem. Jak trafisz na czynny dworzec to nawet warunki są cywilizowane :D
Nie zawsze byly toalety w autobusach, nie zawsze byl Internet, komputer,pelne polki w sklepach....
@@apa.m3458 Przecież do teraz w zwykłych autobusach PKS nie ma toalet. Nadal wiele PKSów ma długie połączenia pośpieszne między miastami zwykłymi autobusami.
@@TakJakbyLuksusowo Masz oczywiscie racje, ja pisalem w kontekscie wyjazdow jakie byle pokazane na filmie jak w tym wypadku do Wloch.
Jeszcze 15 lat temu w pociagach normalnie sie jaralo byly dla palacych i nie palacych
Taki socjalizm że zachodnim autobusem jadą.
Raczej wschodnim, bo te Mercedesy pochodziły z Iranu. Dokładnie firma Irannational je produkowała. A z tyłu zamiast trójramiennej gwiazdy znajdowało się logo irańskiego producenta w postaci rydwanu
@@januszsolecki6023 Od razu Operacja Samum z 1999 się przypomina.
A teraz zagadka, komu wydawano pozwolenia na podróże turystyczne do krajów nie będących krajami Demokracji Ludowej?
Kontraktowcom na zachodnich budowach,lub Afryce północnej.
Młody siedzi z dziadkiem, a młoda z babką :)
zeby w ciaze nie zaszla :D
Jak np rzadko sie widuja.. Czy cos tez bym taka wolala
papierosek w rekach kierowcy , super wycieczka naprawdę w smrodzie i dymie , pełen luxus !
Wszyscy wtedy palili. Wędzarnia na każdym kroku.
@@janniejan3550 A jeszcze jak ktoś grochówy pojadł przed podróżą, czy zabrał na nią kanapki z kiełbasą naczosnkowaną i zaczął cedzić to dopiero były klimaty. PS Ja bym tak zrobił.
Merc klasa
to SBecja nie latała LOTem ? a to ciekawe
Kto jest agentem sb? I gdzie sa podsłuchy? Wycieczki na monte Casino narażały obywateli prlu na kontakt z Polonią
Stewardesa na bank, i pewnie kilku innych wąsaczy.
4:56 MLODA MARYLA RODOWICZ ha ha ha pozdro 😁😁😁🤣🤣🤣
Irański Mercedes
Operacją Samum z 1999 zapachniało.
Tak kierowca jara szluga 🙂🙂. A panowie pasażerowie w garniturku pod krawatem. A teraz w tych czasach nowobogackim pasażerom nic nie pasuje. Jedzenie nie dobre hotel nie dobry autokar nie pasuje. I w dodatku kradną Jedzenie w kieszeń na sniadaniu bo ciągle im mało jedzenia. A potem pod siedzeniami turlają się jajka w skorupkach na twardo 🤣🤣🤣🤣
Jezdzili glownie z zmyslem wystapienia o azyl lub tez na szaber.
Przecietnego Kowalskiego nie bylo stac a i nie mial "dojsc" aby otrzymac paszport.
Mimo że to była propaganda to nie tak nachalna i chamska jak TVP dziś.
To nie propaganda a marzenia😉
pewnie jak wyłączyli kamere to zaraz poszła flaszka a potem druga i trzecia :)
Jakbyś przy tym był. :)
marko861. Na chlającą klasę robotniczą to ci ludzie zdecydowanie nie wyglądają. Tak było owszem, ale w przypadku autobusów wiozących klasę robotniczą zakładową na zakładowe wczasy do jakiegoś ośrodka FWP.
@@NecrosDeus oj tam oj tam, a yntelygencja to nie chlała ? Też chlała tylko, że robotnicy walili bimberek, piwko i winko patykiem pisane a inteligenci zapewne kulturalnie sobie pili pyszną białą polską patriotyczną ojczystą wódeczkę tudzież inny lepszy od wódki wynalazek... Tyle godzin w autobusie bez żadnych dodatkowych atrakcji w postaci delikatnej konsumpcji - nie ma szans.
Zaraz pewnie przyjechały odpowiednie służby,i zabrały autobus,a pasażerowie się przesiedli do poczciwego ogórka
@@januszguu7930 na międzynarodowych trasach Orbis miał lepsze niż jelcze autobusy.
Kurwa za darmo bym nie pojechał.na starcie skrzynka wódki musiała by być.
Czego?
4:14 a ten co, swojego pasa utrzymać nie potrafi?
Jak na moje to go zmienai
Dziś jadąc pkasem można poczuć tamte lata. Autobusy te same😂
Podobne 😄
A jak się komuś zachciało... to co wtedy?
No i co 44 lata temu a autobusy też były fajne i wygodne .Może tylko WC i Wi Fi nie było
Orbis miał takie autobusy bo musiał czymś ludzi na zagraniczne wycieczki wozić! Autosan czy jakiś inny import z Demoludów, to nie bardzo nadawał się do jeżdżenia po Polsce, nie mówiąc o zagranicy! Po drugie. I tu sprawa najważniejsza. Zwróć uwagę na tych ludzi, robotników tu nie widać! Robotnicy to co najwyżej mogli Autosanem być podrzuceni na takie wczasy zakładowe. Sam takim jechałem z południa Polski nad morze. I żeby było fajniej, ten Autosan był na co dzień używany do dowozu pracowników z rejonu do zakładu, więc siedzenia były jakie były! Po 15 godzinach jazdy człowiek dogorywał na łóżku przez 3 dni, dopiero potem poszedł na plaże! I co najważniejsze, takie wycieczki zagraniczne, takim autobusem, miały dewizowy wkład. Przy zarobkach o.25-35$ na miesiąc, raczej ta atrakcja była ukierunkowana na zamożnych ludzi nie pracujących przy maszynie.
@@NecrosDeus co ty pieprzysz za głupoty? Przede wszystkim Autosan nie był złym autobusem i do dziś jest w niektórych przedsiębiorstwach wykorzystywany. I swoją drogą był bardzo wygodny jak na prostą konstrukcję. Po drugie nie był to do końca taki rarytas dla elit, bo ja jako młody chłopak z rodziny robotniczej zwiedziłem Włochy, fakt że z PKP ale zwiedziłem. O przepięknych wycieczkach krajoznawczych nie wspomnę... Czego dzisiejsze dzieciaki nam mogą zazdrościć. Nie rozumiem skąd w was tyle defetyzmu i niechęci do tego co było dobre.
@@ukaszbytom4742 Niechęć do tego co było dobre? - nie, nie było to dobre! Po pierwsze, mowa jest o wycieczkach zagranicznych, Autosan absolutnie nie nadawał się do tego, po drugie, jeździłem Autosanem w PRL więc wiem co piszę! Po trzecie, chyba był jakiś powód, że Autosan zbankrutował, i tu jakiś teorii spiskowych bym nie tworzył!
@@NecrosDeus Ja też jezdziłem autosanem, byłem najpierw uczniem a potem mechanikiem w PKS Strzelce Opolskie i autosana znam od podszewki. Prosta, niezawodna konstrukcja, ekonomiczna, wygodna, tania w utrzymaniu dlatego ekspleatowana do dziś! Oczywiście mówimy o H9, fakt że na miedzynarodowke trochę za ubogi, ale też jezdzili ludzie i jakoś żyją. Jesli chodzi o teorie spiskowe to ziarenko prawdy w nich jest, ale nie będę się rozpisywał bo to bez sensu...
@@NecrosDeus i nie pisz że autosan nie nadawał się do jazdy po Polsce bo to zwyczajne kłamstwo!
mało kto mógł sobie pozwolić na takie wyjazdy. Dziadków i babcie PRL-owskie zachwycone informuję ze było im może lepiej TYLKO dlatego ze były młode. Teraz maja lepiej ale cóż starość.
Bzdury jak ktoś pracował to było go stać byli w tedy i dzisiaj ludzie którzy nie ruszali się nigdzie ze swojego miasta czy wioski bo uważali to za coś nie potrzebnego i takich w tamtych czasach znałem i takich co lubili wycieczki i wczasy rodzinne.
@@oktawianaugust52 Wtedy to raczej wszyscy gdzieś pracowali, bo innej opcji nie było. Jakoś pracowali i nic nie mieli! Teraz ci ówcześnie pracujący odchodzą z racji wieku i widać na przykład na OLX co rodziny wystawiają w dziele "oddam za darmo". Mało kto się czegoś sensownego dorabiał, w domu meblościanka, dywan, lodówka i telewizor czarnobiały, to dorobek całego zawodowego życia, a ty tu o wycieczkach zagranicznych dla ludu pracującego miast i wsi.
@@NecrosDeus Nie zgadzam się doskonale pamiętam tamte czasy szczególnie koniec lat 70 i lata 80 w Polsce nie było żle ale dzisiejsza propaganda robi swoje
@@NecrosDeus pierdolisz ? Ludzie mieli wczasy pravoenicze a dzieci prawie z za frajer jeździły aniołowie, a teraz na dobra kolonie to moze pojechac tylko ktos z kasiastej rodziny albo z patologii i domow dziecka - ci tez maja za darmo
@@oktawianaugust52 nie było źle, gwarantuje ci że porównując do dzisiaj,by się miał dosyć PRL-u po paru dniach
pali faje, co ta ma być
W komunistycznym kraju jado mercedesem a nie jelczem, no rozjebałomnie.
piekne czasy ktorych mnie jeszcze nie bylo . chcialbymzebym te czasy wrocily to bylo zycie . inne zycie inni ludzie. bez stresu . teraz nic ma banda zlodzieji!!!!
+beQs 15 Hehe mam tak samo ;) Tylko, że ja może nie chciałbym by wróciły tamte czasy bo super to wtedy nie mieli. Ale lubię oglądać filmy z tamtych lat, które pokazują jak było.
Ty chyba żartujesz? Chcesz żeby ten stary syf, szarość, bieda itd wróciły? Ja w tych latach żyłem, i wszystko wyglądało inaczej jak na tym filmie propagandowym!
Syf, bieda??? Co ty za głupoty opowiadasz! Wtedy ludzie nie grzebali w śmietniku, każdy miał zapewnione świadczenia socjalne, opieke medyczną, pracę. Fakt nie było tej całej ułudy bogactwa, tego gówna zawiniętego w kolorowe świecidełka, ale ludzie nie umierali w gigantycznych kolejkach do lekarza, nie żarli całej masy niepotrzebnych świństw szkodliwych dla zdrowia, nie było wykluczenia społecznego i lądowania na śmietniku. Było dobre wychowanie wysoki poziom szkolnictwa, oraz rozwój polskiego przemysłu. Niestety nie doceniliśmy tego i mamy co mamy BAGNO!
To się nazywa bycie kreatywnym :) sam lepiej bym tego nie ujął :D :D
KOMUNO WRÓĆ...wspaniałe czasy...
Ale jadO. Hoho.
nie było lepiej czy gorzej.... - było inaczej ! / W każdym razie było mniej chamstwa, zlodziejstwa i kurestwa na każdym szczeblu jak to ma miejsce teraz....Dzieci miały lepszą opieke socjalną, lepiej wyposażone szkoły i przedszkola, prawie darmowe kolonie letnie i zimowiska: o których dzisiaj mogą tylko pomarzyć / kobietom ( nie tylko w ciąży) ustępowało się miejsca w tramwaju, dzieci nie wyzywały nauczycieli od ku... i chu...., pamiętało się o dniu matki i dniu kobiet, w teatrach i kinach było na co popatrzeć, parki były w weekendy pełne rodzin z pociechami, żywność nie była zakonserwowanym gównem ...ten kto mówi, że był syf - siedział chyba w więzieniu albo był bezrobotnym. Tak, wiem - teraz wszystko można kupić - dosłownie: wszystko -...tylko czy to jest postęp ? Teraz Wszyscy się w jakiś sposób "sprzedają" - dorośli w "mega-ważnych" firmach, nastolatki w burdelach, młodzież w internecie....lub pod flagą ONR itd. /
Chamstwo i złodziejstwo było na każdym kroku. A jeśli chodzi o konserwację żywności, to dalej żyj w nieświadomości co wrzucano do żarcia. To, że kiedyś człowiek był mniej łysy, siwy i szczerbaty to jeszcze nie dowód, że było fajniej.
Może tam gdzie Ty bywałeś było i chamstwo i złodziejstwo, ale w porównaniu z obecnymi czasami, to była super kultura i BEZPIECZNIE! Żywność byłą znacznie lepsza i wyższej jakości, chociaż nie było takiego wyboru. Teraz idziesz do sklepu jest 15 rodzajów kiełbasy i ŻADNA nie zjadliwa. Kto pamięta wie, że teraz polskiego schabu, ani wołowiny takiej jak wtedy po prostu nie ma. Było dobrze do chwili wejścia do UE, bo obowiązywały wysokie wymagania i normy wypracowane w okresie po 1970 roku. Od 2004 roku wszystko "po unijnemu". A, ,że byłeś szczerbaty, to dlatego, że rodzice nie dbali, bo ja pamiętam w szkołach obowiązkowe badania u dentysty, fluorkowanie, itp.. No fakt, nie było tak dobrych materiałów dentystycznych jak teraz no, ale teraz są tyle, że wielu nie stać na plombę za 160 zł ! Jak Ci było tak źle, to byłeś w znaczącej MNIEJSZOŚCI, Twój przedmówca jednak opisuje fakty, a Ty bzdury.
Marek debil jestes
@@ROMUALDJK W PRL nie było bezpiecznie. W nocy, w centrach miast można było dostać po głowie nawet w biały dzień, na osiedlach strach było wracać w nocy do domu! Ktoś kto pisze, że było bezpiecznie i nie było złodziejstwa, to bredzi. Milicja w sezonie wyjazdów wakacyjnych nie nadążała z rejestracją włamań do mieszkań. Ci co mieli samochody, to nawet wycieraczki zabierali do domu! Strach było zostawić auto pod blokiem!, rodzina na zmianę pilnowała w nocy dorobek całego życia. Dziś aut jest wielokrotnie więcej, natomiast kradzieży jest tylko ułamek tego, co było kiedyś. Mniej było chamstwa, kurestwa i złodziejstwa, jak to napisał "@Marek Moj
", to nieprawda. Donosy, w pracy czy wśród sąsiadów strach było coś powiedzieć bo pełno było kapusiów. Życzliwi sąsiedzi? No tak, póki wszyscy mieli po równo, czyli nic, to była życzliwość. Wystarczyło jednak by ktoś coś miał, to żółć sąsiadom wylewała się uszami! Były lepiej wyposażone szkoły i przedszkola? A niby w co? Może ten "@Marek Moj
" wyjaśni o co chodzi. Prawie darmowe kolonie i wczasy? Ni ma nic darmowego. W PRL ekonomia była fikcją, pieniędzy drukowano ile było potrzeba. Zakład prawie nic nie produkował, pracę musiał mieć każdy, więc zatrudniano mnóstwo ludzi, którzy w sumie nic nie robili. Natomiast fakt, mieli prawie darmowe wczasy i kolonie. Co prawda tylko nieliczni w normalnych ośrodkach, znakomita większość musiała zadowolić się skierowaniem do ośrodka domków jednorodzinnych zrobionych z dykty, i z jednym WC pośrodku lasu. Jak po 1990 roku trzeba było już za to płacić, ale nadal po preferencyjnych cenach, to chętnych już na takie warunki nie było! W PRL zakład pracy dostawał złotówki prosto z drukarni, więc było i na pensję dla wielotysięcznych złóg, jak i na te prawie darmowe, a w sumie darmowe wczasy i kolonie. To była ekonomiczna fikcja, wiec PRL skończył jak skończył! Co do zachowania młodzieży, ustępowania miejsca kobietom w ciąży i staruszkom, to się akurat zgadzam. Dzisiejsza młodzież to prymitywne bydło, do amerykańskiej młodzieży, typowych półgłówków, już im blisko. Parki były zapełnione rodzinami, bo w sumie gdzieś indziej nie można było iść, bo gdzie? Po drugie, jedynie w parku można było zjeść loda, czy czegoś się napić, bo wszytko inne było pozamykane, łącznie ze stacjami benzynowymi! Było do wyboru, albo się siedziało w domu i na czarno-białym TV oglądało się "cyrki świata", czy w "starym kinie", bo nic innego w TV nie było, albo szło się właśnie do parku zjeść loda. Często w parku były festyny, a wtedy można było kupić to, czego w sklepach nie było! Nie wiem o co chodzi temu "@Marek Moj
", dziś parki też są pełne rodzin, tłum jest nieporównywalnie większy niż w PRL! W PRL praktycznie nikt nie miał auta, autobusy w niedzielę chodziły tragicznie, raz na pół dnia, jak kurs wypadł, to nie przyjechało nic! Ile razy chcieliśmy jechać nad jezioro pod miastem, ale przystanek pełny ludzi, mało kto zmieścił się do autobusu. Następny autobus był za 3 godziny. A ile razy w ogóle nie przyjechał, więc szło się do domu! Pisanie, że w PRL rodzinne tłumy waliły tu i ówdzie jest kompletną bzdurą! Jak mieli tu i ówdzie dotrzeć? Piechotą? Co do jakości jedzenia. To już kompletna bzdura, ciągle powtarzana. Wędliny, mięso, było konserwowane tzw. solą peklową zawierającą azotany i azotyny, jedno w określonych okolicznościach jest rakotwórcze, drugie zawsze. Oczywiście w określonych ilościach. W PRL był kłopot z przechowywaniem żywności i transportem. W sklepach mięsnych nie było lad chłodniczych, bardzo mało było aut chłodni! Wszystko w takich warunkach bez dobrej konserwacji by się popsuło. Nie psuło się, bo było konserwowane azotanami i azotynami. To co prawda naturalna konserwacja, ale w bezpiecznych ilościach mało skuteczna. Dziś, ekologiczne wyroby wędliniarskie są tak właśnie konserwowane jak w PRL, różnica jest tylko w ilości tej soli peklowej. Dziś ekologiczne kiełbasy są drogie, bo zawierają składniki dobrej jakości, ale również termin przydatności do spożycia jest bardzo krótki. W PRL normy na azotany i azotyny były przekroczone wielokrotnie, nie raz kilkunastokrotnie! To była rakowa bomba! Wędlina w PRL nie psuła się, tylko wysychała i zieleniała, tak była zakonserwowana! Z zazielenienie było o tyle niebezpieczne, bo to były bardzo agresywne bakterie, i tylko takie mogły się w tym chemicznym środowisku z czasem rozwinąć. Dziś popsutą wędlinę się czuje, wtedy ile razy zjadło się taką zzieleniałą wędlinę, ile było zatruć! Po sklepach, w gastronomii, był powszechny brud. Jak przyszło lato, to były epidemie żółtaczki i czerwonki! W ośrodkach wczasowych WC tak było obsrane przez zatrutych ludzi, że czasem w ogóle do takiego WC nie dało się wejść! Mleko to było siedlisko bakterii. Dlatego właśnie można było je postawić na zsiadłe! Jeżeli kogoś nie interesowało zsiadłe mleczko, a chciał się mleka napić czy zjeść rano zupę mleczną, to nie raz oblizał się tylko, bo co w trzecim przypadku gotowania mleka mleko się ważyło! Nabiał był bardzo złej jakości. Ser biały, tak jak mleko, było skażone bakteriami. Ile razy już w sklepie ser biały był skwaśniały i zażółcony? Serki homogenizowane to klasyka paskudnej żywności. Kontrole wykazywały, że 3/4 produkcji było złej jakości. Ile razy kupiło się taki serek z wodą na wierzchu? Ile razy się taki po zakupie wyrzuciło? Parówki? Druga klasyka paskudy PRL. Ile razy po takiej parówce zbierało się na wymioty? Najgorsze odpadki, a wypełniaczem nie był taki MOM jak dziś, to byłby luksus, wypełniaczem była celuloza! Krótko pisząc najzwyklejszy papier! To właśnie dzięki takim wypełniaczom parówka przy gotowaniu robiła się dwa razy większa! Jak przypomnę sobie ten smak, to mdli mnie jeszcze dziś! Pasztetowa to w ogóle najgorszej jakości składniki, i to takie, które nie nadawały się do przerobu na paszę dla zwierząt. Trzeba wiedzieć, że odpadki z uboju, te wartościowe, trafiały do przerobu na paszę dla zwierząt w PGR. To co się na paszę nie nadawało, to trafiało do parówek i pasztetowej. Dziwne, że dziś niektórzy tak zachwalają tę żywność, a w PRL strasznie walczono o poprawienie jej jakości, która była uznawana za bardzo złą! Poniżej podaję kilka linków, jak to w PRL było super!
ua-cam.com/video/4w546Rrh9wU/v-deo.html
ua-cam.com/video/HVtYD-RKrp0/v-deo.html
ua-cam.com/video/ZJbfkJo77RQ/v-deo.html
ua-cam.com/video/VS3YGAuSv1g/v-deo.html
ua-cam.com/video/zx_HI-KXLp8/v-deo.html
Polecam zwłaszcza ten fragment: ua-cam.com/video/zx_HI-KXLp8/v-deo.html
Jeżeli ktoś opowiada te brednie o wysokiej jakości żywności w PRL, to albo nie żył wtedy i coś sobie powymyślał, albo wcześniej nic nie jadł, więc ten syf był dla niego rarytasem!
@@NecrosDeus a pamietasz Gulasz Angielski za PRL-u? A jadłes go kiedykolwiek? Czy mamusia nie kupiła?
Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy też może kamerzysta tak sprawnie to wyłapał haha
0:59 "Bearings from Poland"
Co ciekawe, ta firma nadal istnieje ;)
www.fltpolska.pl/en#
A ci zaściankowcy pewnie za granicą jedli to samo co w kraju. Tradycyjne polskie schabowe, ziemniaki, pierogi i kopytka. Bo przecież włoskiego to nie wypada jeść.
Propaganda!!!
Każdy mężczyzna w garniturze, kultura osobista.
Teraz nawet do teatru by chętnie w dresach szli.
Siostra mieszka w Anglii, i wspomina, że niektórzy ludzie nawet nie przebierają dzieci z pidżam. Pokolenie leni i braku kultury. Lewactwo góruje
A komunizm to niby prawica była?
Przecież do Londynu w 1975 nie jechał normalny człowiek bo o tym mógł pomarzyć.
2:49 AUTOBUSZ - za komuny PKS woził Buszmenów 😁😁😁😁🤣🤣🤣🤣 dlatego AUTOBUSZ 😁😁😁😁🤣🤣🤣🤣
A potem przesłuchania i donosy.
Szoferaki i pomocnica byli czerwoni a w tamtych czasach dostac te fuche to trzeba bylo lizac komu trzeba no i wykomywac potem zadania zlecone przez SB. Autobus Mercedes, ale jeszcze w latach 80-tych marzylo sie PKS-owi zawojowac transport zachodni Jelczami.
I gdzie jest dzisiaj ten PRL który tak dzielnie budowaliście? A no nie ma bo poszedł na dno jak Titanic haha. Nigdy więcej polski ludowej!!!!