"Kiedyś to się pracowało po 14 godzin na budowie a po pracy z kolegami na piwo i na dziewczyny a ty co 8godzin i wielce zmeczony jak ty tam nic nie robisz"
W mojej rodzinie zawsze mówili "kiedyś nie było internetu i musieliśmy chodzić do biblioteki! Wy młodzi macie teraz łatwiej". Zastanawiam się na co ja będę narzekać gdy będę już stara.
2:34 "już" na początku 20 wieku? To zjawisko jest stare jak świat, tylko jego świadectwa się zacierają z czasem. Ale widać to w konflikcie pozytywizm - romantyzm, romantyzm - oświecenie, oświecenie - barok itd. Najstarsze narzekania na t ew dzisiejszą młodzież oraz opowieść o kłótni ojca z synem który zamiast iść do szkoły poszedł na wagary (-gdzie byłeś? -nigdzie nie byłem! To o ile pamiętam pierwsze słowa tego dialogu) znajdujemy już na tabliczkach glinianych Sumerów, czyli pierwszej cywilizacji
Rozwój ciągle przyspiesza, dlatego ludzie będą coraz szybciej i mocniej odklejać się od swojej współczesności. Śpieszmy się kochać boomerów, tak szybko się nimi stajemy.
Produktywność w USA wzrosła prawie wykładniczo między 1972-2019, ale ten wzrost w 90% zawdzięczamy automatyzacji. Pensje spadły o 13%, bo większość zysków konsumują korporacje i akcjonariusze. W Polsce produktywność rośnie nieprzerwanie od 1989 i wraz z jej wzrostem rosną wynagrodzenia. Ta korelacja jest spełniana dla gospodarek rozwijających się, natomiast rozjechanie się jej pojawia się w gospodarkach rozwiniętych. To nie jest dowód na brak lenistwa wśród millenialsów. - napisał millenials.
Oglądając to doszłam jedynie do wniosku że mój mózg jest na poziomie orzeszka -_- A tak poważnie, język którym się posługujesz w swoich materiałach jest niesamowicie profesjonalny i bogaty, szacun
Powiem jako boomer. Jednego młodym zazdroszczę, czego ja nie miałam. Dostępu do wiedzy i informacji. teraz mam w zasięgu ręki. Jak byłam dzieckiem - były duże kłopoty z dostaniem książek. Owszem biblioteki, ale i tak nie wszystko było. Nastoletnie i młode lata...biblioteki i księgarnie. Miałam szczęście mieszkać w dużym mieście, więc Uniwersytecka i Waryńskiego (obecnie Piłsudskiego) były moimi stałymi miejscami pobytu. Teraz jest internet. Jeśli chodzi o "ach ta dzisiejsza młodzież" i roszczeniowe podejście. Było, jest i będzie. To tyle. Podoba mi się przedstawienie tego konfliktu. Dzięki takim ludziom (zarówno młodym jak i starym) nadal mam wiarę w ludzkość.
Powiem tak, ja wiem że za 20-30 lat będę robić coś z czego młodzi ludzie będą się śmiać, ale mam nadzieję na to że nigdy nie stanę się zgorzkniały i nie zacznę robić czegoś na serio szkodliwego czyli nie będę hejtować i obrażać ludzi ( chociaż to nie jest kwestia bycia starszym a po prostu niedoedukowanym, bo tak robią osoby niedoedukowane z każdego pokolenia, od 10 letnich brajanów aż do 60 letnich januszy)
To nie zawsze jest kwestia doedukowania. Istnieje coś takiego jak demencja starcza, a nawet nie idąc tak daleko, to po prostu naturalnie na starość traci się plastyczność neuronów. James Watson (który przecież razem z Crickiem "ukradli" "odkryli" kto co woli, strukture DNA) pod koniec życia zaczął mówić okropnie seksistowskie i rasistowskie rzeczy m.in o niższości DNA ludzi ciemnoskórych. Czy był niedoedukowany? Ciężko to powiedzieć o kimś o tak wybitnych osiągnięciach. Jak to się kolokwialnie mówi, wielu ludziom na starość po prostu "przewraca się w głowie".
Fajny odcinek Fanggotten -fajnie,rzeczowo na temat -z dużo ilością argumentów,które przytaczasz się w pełni zgadzam -szkoda,że jak do tej pory płodny w wielu aspektach internet nie wymyślisz kontry,na to sformułowanie bo na chwilę obecną zoomerzy potrafią takim tekstem rzucić jako ,,argument ostateczny " i myślą ,że wygrali dyskusje,nawet w stosunku do osób 20-letnich o zgrozo 🤣🤣🙈😅
Fajnie, że poruszyłeś ten temat, to ciekawa sprawa :) Kojarzę też, że jest już termin nawiązujący do tego zjawiska: "Juvenoia - an exaggerated fear about the influence of social change on children and youth." (D. Finkelhor, 2011, University of New Hempshire)
Oglądam jako rocznik 85 i przyznaje rację sama doświadczyłam tego od starszych w latach 1990 -2010.Dzis sama jestem boomerką , ale staram sie mieć pokorę i empatie wobec mlodszych bo nie potrzebuję zeby ktos powiedział jak ja mojej mamie "nie pamięta Kozioł jak kozlęciem był", a ja sama się zapominam ....i potrafie bezmyslnie skrytykowac kogos mlodszego ze jest nieogarnięty , po czym sobie przypominam że ja też kiedys taka byłam.Trudna rzecz
Dobry i potrzebny materiał. Wojna pokoleń była od zawsze i zawsze będzie. Młodzi chcą zmieniać świat, a starsze pokolenia albo się tego boją, albo uważają, że zmiany nie mają sensu, bo dobrze jest jak jest. Myślę, że to całkiem normalna kolej rzeczy. Cały ten konflikt od wieków napędza naszą cywilizację i pozwala nam się rozwijać. Mimo napięć, warto próbować "negocjacji międzypokoleniowych" - ze swojej, nieco już boomerskiej perspektywy wiem, że to bardzo pomaga - warto się nawzajem słuchać.
Film bardzo mi się podobał, pragnę jeszcze dodać, że jeżeli chodzi o lenistwo młodych ludzi - które dostrzega każde starsze pokolenie to jest to na pewno spowodowane tym, że co jakiś czas wchodzą nowe narzędzia, rozwiązania, technologie które młodzi chłoną i wykorzystują, a starsi wolą rozwiązania które już znają. Dużo też zależy od wychowania, skoro rodzice dają wszystko jak na tacy to niech później nie narzekają, że to młode pokolenie to się zachowuje jakby im się wszystko należało. Czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał...
Tu chodzi o to, że boomerzy mają tak niesamowitą wiedzę, i tak są zaradni i wogóle, że gdyby mieli tyle siły i byli by tak ogarnięci w komputer co młodzi, to by byli od nich 1000000 razy lepsi, nie grali by w głupie gry tylko by pływali w pieniądzach
Tytuł dokładnie oddaje moje częste przemyślenia na ten temat, którym towarzyszy prawie zawsze strach, przed stawaniem się archetypem, którego teraz tak srogo nienawidzę.
Ok 2-3 lata temu uczestniczyłam w targach pracy w Katowicach (czy jakoś tak to się nazywało). Podczas jednego z wykładów, jeden z uczestnikow określil obecne pokolenie po 00 ,,pokoleniem płatków śniegu"- kruchych indywidualistów. Odnosiło się to do wymagań (wysokich) tego pokolenia względem rynku pracy i pracodawcy. Zawsze jak słucham jak charakteryzujesz społeczeństwo przypominam sobie o tym stwierdzeniu. Niestety mimo że mam 20 lat to odczuwam o czym mówisz. Sposób bycia młodszych roczników wręcz mnie przeraża i trudno jest mi czasami ich zrozumieć 😉 starzeje się
Mam 23 lata i nie nadążam już za rocznikami młodszymi ode mnie. A co powiedzieć o osobach starszych... Więc tak, to przychodzi z wiekiem i taka jest kolej rzeczy.
Wydaje mi się że nie do końca tak będzie, że w pewnym momencie staniemy w miejscu aż do śmierci. Pokolenia urodzone w latach 90 a nawet te chwile przed i oczywiście późniejsze, wychowane są w czasie gdzie bardzo szybko wchodziła nowa technologia i my szliśmy razem z nią i nadal to robimy. Ponad to cały czas korzystamy z internetu i nadal będziemy to robić, przez co jesteśmy w miarę na bieżąco z nowinkami technologicznymi i trendami, czego pokolenie naszych dziadków a niektórych rodziców nie miało i nie ogarnia. Wątpię w to, że tak jak moi dziadkowie w pewnym momencie w wieku 50-60 lat zatrzymam się na technologii i mentalności późnych polskich lat 80 lub wczesnych 90 i nie będę ani ogarniał współczesnej rzeczywistości ani współczesnej technologii codziennego użytku. Jak będą wchodzić nowe technologie codziennego użytku, to przez internet i marketing jako 50latek albo dziadek będę o tym wiedział i też z tego korzystał. Oczywiście nie będziemy w 100% na bieżąco (mam 24 lata i już troszkę nie jestem) , ale też nie będziemy tak mocno w tyle jak dzisiejsi tak zwani boomerzy ;)
Tu nie do końca chodzi nawet o czystą umiejętność korzystania ze zdobyczy technologii, ale kultury, która się wokół niej wytwarza. Wystarczy spojrzeć chociażby na konkretne medium (Yt? Insta? TikTok?), każde z nich wpływa na zachowanie ludzi w nieco inny sposób. Tutaj świetnie pasuje termin McLuhana - "The medium is the message"
O nie, panie, ja nie zamierzam być boomerem bo już prędzej palnę sobie w łeb w wieku lat czterdziestu pięciu :P (Tak na serio, to ciężko mi pogodzić się z myślą że kiedyś się zestarzeję, więc smutek mocno)
Fajnie, że ktoś się wypowiedział na ten temat. W pełni się z tobą zgadzam :3 na początku mem OK BOOMER był śmieszny i stanowił odpowiedź na narzekanie starego wujka przy rodzinnym stole. Natomiast po czasie młodzież i różni youtuberzy np. @awięc, zaczęli tego łagodnie mówiąc nadużywać. Ok BOOMER było dosłownie WSZĘDZIE i stało się odpowiedzią nastolatków na wszystko, co mówią do nich dorośli. Potem zaczęli z nich szydzić i narzekać na ich zachowanie IDENTYCZNIE, jak to robili wcześniej boomerzy ( teraz przydałby się mem że Spiderman'em zskazującym na drugiego, bo błędy u innych to się widzi natomiast u siebie już nieszczególnie np.tvp vs tvn, których egoizm ostatnio dostrzegł awięc. Ironiczne?) Utworzyły się różnego rodzaju grupki wyśmiewające to co boomerzy wrzucają na fb. Mnie osobiście ich memy nie śmieszą tylko wprawiają w lekki cringe, ale tak naprawdę wiem, że nie są celowane do ludzi w moim wieku. Tak samo jak film Misfit, na który byłam już za stara xd. Myślę, że najlepiej jest znaleźć w tym wszystkim złoty środek. Dlatego nie wchodzę w treści typu: spędziłem 24h w największym basenie z kulkami na świecie, oraz memy o teściowej lub grubej żonie. Na dodatek staram się nie szukać na siłę różnic, zamykać się w bańce i tworzyć jakiś głupich podziałów ze względu na czyiś wiek. W ten sposób można się dogadać z prawie każdym (o ile ta osoba nie zjeżdża na te tematy). Można się dogadać nawet z 3 latkiem, albo przeprowadzić ciekawą i zabawną konwersacje z dziadkiem. Spróbujcie tego kiedyś, polecam xdddddddd.
Wydaje mi się że w odróżnieniu od poprzednich czasów, my mamy największy przełom pod względem internetu i technologi i to prawda że każdy prędzej czy później się stanie boomerem ale wydaje mi się że gdy my będziemy mieć dzieci, my jako rodzice zrozumiemy je bardziej i będziemy ich bliżej emocjonalnie bo te czasy przyszłe nie będą się aż tak drastycznie różnic przez co będzie nam je rozumieć niż rodzice w tych czasach
100 procent racji... aczkolwiek ja staram się proces dziadzienia zahamować mam nadzieję że się uda w jak największym stopniu :) PS. Zawsze uważałem że jak ktoś o coś pyta to trzeba mu pomóc i odpowiedzieć.... No chyba że odpowiedź można znaleźć w sekundy w Google a osoba nie przejawia najmniejszej chęci by znaleźć informację samemu :) PS. świetny kanał
Idąc za przykładem kiedyś usłyszanym na YT (chyba David z Ameryki o tym mówił), określenie Boomer pasuje przede wszystkim do pokolenia ze Stanów, gdzie faktycznie w latach 60. łatwo było o swój dom i samochód. W Polsce owszem, łatwiej niż dziś było o mieszkanie, jednak ludzie z tamtego pokolenia pamiętają, że istniały inne niż brak funduszy przeszkody na zdobycie własnego M. Weźmy chociaż za przykład lata 70. kiedy istniał zakaz meldowania nowo przyjezdnych w dużych miastach (poza Warszawą), czy lata 80. i niekończące się oczekiwanie na mieszkanie z książeczką mieszkaniową. Na samochód też trzeba było się zapisać i czekać kilka lat. Dziś możesz mieć to wszystko od ręki... jeśli masz pieniądze. Najczęściej tyczy się to szczęściarzy, których starzy mieli działkę za miastem, albo co lepsze w mieście i sprzedali ją z takim zyskiem, że można za to kupić kilka mieszkań w Krakowie (dziś 10k zł za metr). Ostatnio zdziwiła mnie moja matka, z którą rzadko się zgadzam w wielu kwestiach, a która w rozmowie wykazała się zrozumieniem dla młodego pokolenia (lub po prostu młodszego) i ich problemów zw. z kupnem mieszkania, kiedy rodzina nie ma żadnych zaskórniaków, ziemi, czy czegoś innego, co można by spieniężyć, a sami młodzi nie zarabiają od razu 5 tys. na rękę, żeby uskładać na wkład własny w krótkim czasie, a potem swobodnie spłacać kredyt na mieszkanie i jeszcze wziąć kredyt na samochód. Uważam, że o wiele większą 'zarazą' społeczną dla młodych, są... inni młodzi, którzy słysząc narzekanie swoich rówieśników na zbyt wysokie ceny mieszkań radzą im, by się przekwalifikowali, zmienili pracę na lepiej płatną, albo mówią/piszą im, że trzeba było się uczyć "jak się nie uczyło, to się pracuje w Lewku albo Żabce za najniższą krajową". Idąc takim tropem myślenia, wszyscy pracujący w sklepach, czy gdzie indziej powinni opuścić swoje miejsca pracy i zostać informatykami, lub pracować na budowie, ewentualnie zacząć pracować w korpo... tych lepszych rzecz jasna, bo w tych gorszych dostanie średnio 3k na rękę. Wiadome jest, że się tak nie stanie - na szczęście będzie miał mi kto podać bułki w osiedlowej piekarni, nie chodzi jednak o to, żeby (znaczna) część społeczeństwa zarabiała mało, bo rodzi to frustrację zw. z tym, że nie można zaspokoić jednej ze swych podstawowych potrzeb, tj. wyprowadzić się wreszcie na swoje.
Mam pewne wątpliwości; oczywiście, konflikt pokoleniowy trwa od zarania cywilizacji, ale możliwe jest że znacząco się zmieni ze względu na internet. Nie umiem ocenić jak obecność internetu ukształtuje kolejne pokolenia, i jak relacje między nimi a "naszym" pokoleniem będą wyglądać, ale wydaje mi się że ze względu na nasze przyzwyczajenie do internetu spowoduje że kiedy nadejdzie czas tego "następnego" pokolenia, nie będziemy tak daleko za nimi jak nasi rodzice są za nami.
U pewnej części społeczności napewno się to wydarzy w 100% lecz tak jak wszędzie zdarzają się wyjątki ... Osobiście mam nadzieję że nie dopadnie mnie starcze pierdolenie i będę mógł cieszyć się ze wszystkiego za 20-40-60 lat tak jak cieszę się dzisiaj i nie będą przeszkadzać mi rzeczy i sprawy „Nowej Normalności”
tak naprawde to każdy z nas jest boomerem. ludzie zawsze uważali uważają i będą uważać, że ci młodsi od nich są jacyś tacy głupi, niedorozwinięci i opóźnieni. tak naprawde, wszystko jest w normie, ale nam samym sie wydaje że bylismy dojrzalsi w tym wieku, w ktorym teraz są inni. i jeśli ktoś mi napisze „ok boomer” to jest to tylko oznaka ignoracji. poza tym ten mem umarł jakieś półtora tygodnia po tym jak został spopularyzowany.
Dla mnie to jest bardzo ciekawe zjawisko, bo w dzieciństwie byłam bardziej boomerem od mojej matki... Ona zawsze była zwolenniczką nowych technologii, a ja byłam technofobem i trochę konserwatystką, a teraz kiedy podchodzę pod trzydziestkę i mam więcej kontaktu z ludźmi urodzonymi na początku Millenium i się przyjaźnię z ludźmi, którzy teraz mają kilkanaście lat, uważam, obserwując ich oraz pamiętając siebie w ich wieku, że to pokolenie zoomerów jest dużo lepsze od milenialsów według mojej opinii i wolałabym być zoomerem😂
czekam na czasy, w których tiktok stanie się b00merski
To będą dziwne czasy... xD
Już praktycznie jest, co trzeci to reklamy, lub jakiś celebryta np. Maryla Rodowicz
Ji Yun No w sumie to tak.
Wsm zawsze był
piękne przyszłość
5:00 cofnalem film zeby zobaczyc czy mi sie sluchawki zepsuly xD
KEKW Ja podobnie, przedwczoraj wpadł mi tablet (na którym to oglądam) do wody, i myślałem, że zaczęło mu już odwalać xD
Me too
Same xd
Same
ja tez
5:03 Znany Polski internauta ujawnia swoje Reptyliańskie pochodzenie na wizji *szok*
Myślałem przez chwilę, że słuchawki mi się rozyebały xd
Ciśnienie mi skoczyło w kurwe bo myślałem, że słuchawki poszły w chuja
Defuq
Symulacja się yebie
Dobrze ze siedziałem na kiblu...
Everyone says "Ok boomer" but nobody asks "Are you ok boomer?"
ok boomer
Nikogo oni nie obchodzą
@@V1lkas XDDDDDDDDDDDDDDDDD
Břũh 😿
@@V1lkas no i tak umrą za pare lat xd
Spotkałem się z takim zdaniem: "Każde pokolenie uważa, że jest inteligentniejsze od poprzednich i mądrzejsze od następnych."
Udało się wasze spotkanie?
5:00 a Klocuch mówił, żebyś przesłuchał jeszcze raz zanim wrzucisz
Temu wrzucił napisy xD
5:04 już myslalem ze gryzon mi kabel od sluchawek pogryzl jak nie patrzylem
Ja aż kompa zresetowałem bo myślałem ze mu się coś stało xD
Same
Saameee
same
az zasropowalam wideo bo myślałam ze mi telefon zwariował
Wszystko fajnie, ale wypuść tego mądrego z piwnicy
Ok boomer
BOOMER
Ok boomer
BOOMER
Ok boomer
"za PRLu ludzie mieli gówno, ale po równo"
Bo był komunizm
Masz karteczkę na internet ?
PRL to były zjebane czasy.
@@baltofarlander2618 ludzie mieli pracę i domy, kapitalizm to zniszczył
@@pankroplagrievous3559 e
Bo my nie podawaliśmy rodziców do sadu, my dostawaliśmy wbierd0l.
>:D
No ja ze starymi chodziłem do sądu nie wiem w czym problem
"Uczono nas wielu wartości"
@@Jdwzl Takich jak martwienie się.
cała epoka romantyzmu to jedno wielkie ok boomer
Jak dla kogo...
ok zoomer
Ciężko tak powiedzieć strasznie źle zinterpretowane
@@sleepwalkeri3545 Myślę że bardzo dobrze zinterpretowane i każdy tak powie kto zna Ode do młodości Adama Mickiewicza.
nadużywanie słowa boomer jest tak samo cringowe jak boomerzy używający młodzieżowych słów roku
Filip chajzer left the chat
Ok Boomer
Ok Boomer
Ok Boomer
Zupełnie jak jego syn xD
Włączcie napisy
Myslalem ze sluchawki mi sie rozjebaly
Już myślałem że kolejne słuchawki mi sie zepsuły xD
kurwa myślałem, że to moje słuchawki bo na końcówke stanąłem 2 dni temu, przestraszyłeś mnie
Już myślałem że głośniki mi się spierdoliły :3
Bałem się że to mi się coś rozjebalo
Ojciec:Synku we mi tam pomóż
Synek: Ok boomer
Ojciec: Ok zoomer dzięki
"Kiedyś to się pracowało po 14 godzin na budowie a po pracy z kolegami na piwo i na dziewczyny a ty co 8godzin i wielce zmeczony jak ty tam nic nie robisz"
Kiedyś to trzeba było płacić, żeby można się było przyuczyć na budowie, także powinieneś zapieprzać po te 12h za 5zł/h z pocałowaniem ręki.
Widać, że włożyłeś w ten film dużo pracy - zarówno w kontekście merytorycznym, jak i montażowym. Takie materiały lubię, dzięki!
Ok boomer
W mojej rodzinie zawsze mówili "kiedyś nie było internetu i musieliśmy chodzić do biblioteki! Wy młodzi macie teraz łatwiej". Zastanawiam się na co ja będę narzekać gdy będę już stara.
2:34 "już" na początku 20 wieku? To zjawisko jest stare jak świat, tylko jego świadectwa się zacierają z czasem. Ale widać to w konflikcie pozytywizm - romantyzm, romantyzm - oświecenie, oświecenie - barok itd. Najstarsze narzekania na t ew dzisiejszą młodzież oraz opowieść o kłótni ojca z synem który zamiast iść do szkoły poszedł na wagary (-gdzie byłeś? -nigdzie nie byłem! To o ile pamiętam pierwsze słowa tego dialogu) znajdujemy już na tabliczkach glinianych Sumerów, czyli pierwszej cywilizacji
Obejrzyj cały film, o tym jest.
Rozwój ciągle przyspiesza, dlatego ludzie będą coraz szybciej i mocniej odklejać się od swojej współczesności. Śpieszmy się kochać boomerów, tak szybko się nimi stajemy.
Tutaj też
idź spać proszę
kurde, zawsze gdy chcę czytać komentarze to wieldzę najpierw twój. Subskrybujesz te same osoby co ja lol
Jaki rozwój ? Ostatnie lata to regres w każdej sferze białego człowieka.
@@gzykzywyzgzy9029
Zwłaszcza tu.
Nie wiem czy chciałbym być boomerem,oni wybuchają i rzygają jakimś dziwnym syfem który wabi zainfekowanych.
Wychodzi na to, że najlepiej być common'em
Dużo merytorycznej wiedzy przedstawionej w taki sposób, że nawet tego nie odczuwasz, potrafisz zaciekawić Adam, czekam na więcej
Produktywność w USA wzrosła prawie wykładniczo między 1972-2019, ale ten wzrost w 90% zawdzięczamy automatyzacji. Pensje spadły o 13%, bo większość zysków konsumują korporacje i akcjonariusze. W Polsce produktywność rośnie nieprzerwanie od 1989 i wraz z jej wzrostem rosną wynagrodzenia. Ta korelacja jest spełniana dla gospodarek rozwijających się, natomiast rozjechanie się jej pojawia się w gospodarkach rozwiniętych. To nie jest dowód na brak lenistwa wśród millenialsów. - napisał millenials.
Nie będę boomerem jeśli będę martwy, szach mat
Ok doomer
@@rogerpiotr6977 ko zoomer
jak to tak bez gorączki?
dziwne, ty jesteś zdrowy i w formie a ja leże chory i zasmarkany w łóżku.
Oglądając to doszłam jedynie do wniosku że mój mózg jest na poziomie orzeszka -_-
A tak poważnie, język którym się posługujesz w swoich materiałach jest niesamowicie profesjonalny i bogaty, szacun
Bardzo wartościowy materiał, który był I jest potrzebny.
Powiem jako boomer. Jednego młodym zazdroszczę, czego ja nie miałam. Dostępu do wiedzy i informacji. teraz mam w zasięgu ręki. Jak byłam dzieckiem - były duże kłopoty z dostaniem książek. Owszem biblioteki, ale i tak nie wszystko było. Nastoletnie i młode lata...biblioteki i księgarnie. Miałam szczęście mieszkać w dużym mieście, więc Uniwersytecka i Waryńskiego (obecnie Piłsudskiego) były moimi stałymi miejscami pobytu. Teraz jest internet. Jeśli chodzi o "ach ta dzisiejsza młodzież" i roszczeniowe podejście. Było, jest i będzie. To tyle. Podoba mi się przedstawienie tego konfliktu. Dzięki takim ludziom (zarówno młodym jak i starym) nadal mam wiarę w ludzkość.
5:03 A very rare footage of Fangotten entering the fourth density
*Entering the white noise
No proszę, zdrowy, wesoły i ma palmę ładną. Też bym tak chciała
Jestem BOOMEREM - uwielbiam Miodowe Lata
xD
hehe bo wiecie, *wife bad* - Miodowe lata in a nutshell
Boże, kocham Miodowe Lata, to jest tak dobre! 😁 Polecam szczególnie odcinek "Mister Uprzejmości", świetna gra aktorska Cezarego Żaka 😄
Przecież ten serial jest memiczny, więc nie ma nic w tym boomerskiego.
@@doris3394 13'ty Posterunek też spoko
Powiem tak, ja wiem że za 20-30 lat będę robić coś z czego młodzi ludzie będą się śmiać, ale mam nadzieję na to że nigdy nie stanę się zgorzkniały i nie zacznę robić czegoś na serio szkodliwego czyli nie będę hejtować i obrażać ludzi ( chociaż to nie jest kwestia bycia starszym a po prostu niedoedukowanym, bo tak robią osoby niedoedukowane z każdego pokolenia, od 10 letnich brajanów aż do 60 letnich januszy)
To nie zawsze jest kwestia doedukowania. Istnieje coś takiego jak demencja starcza, a nawet nie idąc tak daleko, to po prostu naturalnie na starość traci się plastyczność neuronów. James Watson (który przecież razem z Crickiem "ukradli" "odkryli" kto co woli, strukture DNA) pod koniec życia zaczął mówić okropnie seksistowskie i rasistowskie rzeczy m.in o niższości DNA ludzi ciemnoskórych. Czy był niedoedukowany? Ciężko to powiedzieć o kimś o tak wybitnych osiągnięciach.
Jak to się kolokwialnie mówi, wielu ludziom na starość po prostu "przewraca się w głowie".
Fajny odcinek Fanggotten -fajnie,rzeczowo na temat -z dużo ilością argumentów,które przytaczasz się w pełni zgadzam -szkoda,że jak do tej pory płodny w wielu aspektach internet nie wymyślisz kontry,na to sformułowanie bo na chwilę obecną zoomerzy potrafią takim tekstem rzucić jako ,,argument ostateczny " i myślą ,że wygrali dyskusje,nawet w stosunku do osób 20-letnich o zgrozo 🤣🤣🙈😅
No bo może nie koniecznie musisz nadążać za tym co się dzieje w świecie, może ważna jest po prostu świadomość tego, z czego wynika różnica poglądów
Wiem, że brzmię naiwnie, ale czy fakt, że jesteśmy świadomi tej dżuwenoi nie redukuje u nas takiej tendencji?
A co to dżuweonoja? Jedno wiem, jestem świadom, że będę boomerem, ale im bardziej będę się to starał zmienić, tym gorzej wyjdzie
Fajnie, że poruszyłeś ten temat, to ciekawa sprawa :)
Kojarzę też, że jest już termin nawiązujący do tego zjawiska:
"Juvenoia - an exaggerated fear about the influence of social change on children
and youth." (D. Finkelhor, 2011, University of New Hempshire)
Nigdy nie bede boomerem i chuj predzej pojde na eutanazje
Oglądam jako rocznik 85 i przyznaje rację sama doświadczyłam tego od starszych w latach 1990 -2010.Dzis sama jestem boomerką , ale staram sie mieć pokorę i empatie wobec mlodszych bo nie potrzebuję zeby ktos powiedział jak ja mojej mamie "nie pamięta Kozioł jak kozlęciem był", a ja sama się zapominam ....i potrafie bezmyslnie skrytykowac kogos mlodszego ze jest nieogarnięty , po czym sobie przypominam że ja też kiedys taka byłam.Trudna rzecz
Dobry i potrzebny materiał. Wojna pokoleń była od zawsze i zawsze będzie. Młodzi chcą zmieniać świat, a starsze pokolenia albo się tego boją, albo uważają, że zmiany nie mają sensu, bo dobrze jest jak jest. Myślę, że to całkiem normalna kolej rzeczy. Cały ten konflikt od wieków napędza naszą cywilizację i pozwala nam się rozwijać. Mimo napięć, warto próbować "negocjacji międzypokoleniowych" - ze swojej, nieco już boomerskiej perspektywy wiem, że to bardzo pomaga - warto się nawzajem słuchać.
hah BOOMERang
Fajny golfik, gdzie kupiłeś?
fajny avatar
Ok boomer
Ok Zoomber
@@mrv5283 dzięki twój też niczego sobie:)
@@jakubchizari9568 The starry night namalowany przez Vincenta van Gogha
Ok, Boomer.
I tego boję się najbardziej.
Film bardzo mi się podobał, pragnę jeszcze dodać, że jeżeli chodzi o lenistwo młodych ludzi - które dostrzega każde starsze pokolenie to jest to na pewno spowodowane tym, że co jakiś czas wchodzą nowe narzędzia, rozwiązania, technologie które młodzi chłoną i wykorzystują, a starsi wolą rozwiązania które już znają. Dużo też zależy od wychowania, skoro rodzice dają wszystko jak na tacy to niech później nie narzekają, że to młode pokolenie to się zachowuje jakby im się wszystko należało. Czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał...
Mój wujek: Michał jakbym sie znał na tych komputerach jak ty to bylbym milionerem...
Srutu tutu kawał drutu :D Ale nie jest milionerem i nie zna się :P Co by było gdyby, miałbym w mordzie grzyby XD
Nawet gdyby się znał, to milionerem i tak by nie został...
Tu chodzi o to, że boomerzy mają tak niesamowitą wiedzę, i tak są zaradni i wogóle, że gdyby mieli tyle siły i byli by tak ogarnięci w komputer co młodzi, to by byli od nich 1000000 razy lepsi, nie grali by w głupie gry tylko by pływali w pieniądzach
Wszytskie nowe filmy na tym kanale są rly high level. Wychodzą poza moje oczekiwania. Dziękuję.
Tytuł dokładnie oddaje moje częste przemyślenia na ten temat, którym towarzyszy prawie zawsze strach, przed stawaniem się archetypem, którego teraz tak srogo nienawidzę.
Ok 2-3 lata temu uczestniczyłam w targach pracy w Katowicach (czy jakoś tak to się nazywało). Podczas jednego z wykładów, jeden z uczestnikow określil obecne pokolenie po 00 ,,pokoleniem płatków śniegu"- kruchych indywidualistów. Odnosiło się to do wymagań (wysokich) tego pokolenia względem rynku pracy i pracodawcy. Zawsze jak słucham jak charakteryzujesz społeczeństwo przypominam sobie o tym stwierdzeniu.
Niestety mimo że mam 20 lat to odczuwam o czym mówisz. Sposób bycia młodszych roczników wręcz mnie przeraża i trudno jest mi czasami ich zrozumieć 😉 starzeje się
Ktoś to w końcu powiedział, dziękuję
Mam 23 lata i nie nadążam już za rocznikami młodszymi ode mnie. A co powiedzieć o osobach starszych... Więc tak, to przychodzi z wiekiem i taka jest kolej rzeczy.
4:59 5:14
Czy ten przestorowy szum jest celowy?XD
Nie kurwa
Tak kurwa
Rabini się wypowiedzieli
Jeden Rabin powie tak, drugi Rabin powie nie.
subopie ty śródstopie
Mądrego to aż miło posłuchać
Co jest złego w narcyzmie że ktoś się sobą zajmuję i tylko swoimi sprawami nie oglądając się za siebie?
Wydaje mi się że nie do końca tak będzie, że w pewnym momencie staniemy w miejscu aż do śmierci. Pokolenia urodzone w latach 90 a nawet te chwile przed i oczywiście późniejsze, wychowane są w czasie gdzie bardzo szybko wchodziła nowa technologia i my szliśmy razem z nią i nadal to robimy. Ponad to cały czas korzystamy z internetu i nadal będziemy to robić, przez co jesteśmy w miarę na bieżąco z nowinkami technologicznymi i trendami, czego pokolenie naszych dziadków a niektórych rodziców nie miało i nie ogarnia. Wątpię w to, że tak jak moi dziadkowie w pewnym momencie w wieku 50-60 lat zatrzymam się na technologii i mentalności późnych polskich lat 80 lub wczesnych 90 i nie będę ani ogarniał współczesnej rzeczywistości ani współczesnej technologii codziennego użytku. Jak będą wchodzić nowe technologie codziennego użytku, to przez internet i marketing jako 50latek albo dziadek będę o tym wiedział i też z tego korzystał. Oczywiście nie będziemy w 100% na bieżąco (mam 24 lata i już troszkę nie jestem) , ale też nie będziemy tak mocno w tyle jak dzisiejsi tak zwani boomerzy ;)
Tu nie do końca chodzi nawet o czystą umiejętność korzystania ze zdobyczy technologii, ale kultury, która się wokół niej wytwarza. Wystarczy spojrzeć chociażby na konkretne medium (Yt? Insta? TikTok?), każde z nich wpływa na zachowanie ludzi w nieco inny sposób. Tutaj świetnie pasuje termin McLuhana - "The medium is the message"
O nie, panie, ja nie zamierzam być boomerem bo już prędzej palnę sobie w łeb w wieku lat czterdziestu pięciu :P
(Tak na serio, to ciężko mi pogodzić się z myślą że kiedyś się zestarzeję, więc smutek mocno)
czekaj czekaj ... jak to było? aaaa.. już wiem :"zapomniał byk, jak cielęciem był" :)
Wół a nie byk ale i tak świetnie brzmi
Świetne podejście do tematu!!
5:01 Ty cholero myślałem że mi układ dźwiękowy w matherbordzie jebnął bo dziś serwisowałem!! furious face!
Najpierw trzeba dożyć tego wieku, a śmiem wątpić przy naszej służbie zdrowia
Miałam.pomysl na takie opowiadanie...w którym to nasze pokolenie byłoby rodzicami i krytykowało by swoje dzieci...
Fajnie, że ktoś się wypowiedział na ten temat. W pełni się z tobą zgadzam :3 na początku mem OK BOOMER był śmieszny i stanowił odpowiedź na narzekanie starego wujka przy rodzinnym stole. Natomiast po czasie młodzież i różni youtuberzy np. @awięc, zaczęli tego łagodnie mówiąc nadużywać. Ok BOOMER było dosłownie WSZĘDZIE i stało się odpowiedzią nastolatków na wszystko, co mówią do nich dorośli. Potem zaczęli z nich szydzić i narzekać na ich zachowanie IDENTYCZNIE, jak to robili wcześniej boomerzy ( teraz przydałby się mem że Spiderman'em zskazującym na drugiego, bo błędy u innych to się widzi natomiast u siebie już nieszczególnie np.tvp vs tvn, których egoizm ostatnio dostrzegł awięc. Ironiczne?) Utworzyły się różnego rodzaju grupki wyśmiewające to co boomerzy wrzucają na fb. Mnie osobiście ich memy nie śmieszą tylko wprawiają w lekki cringe, ale tak naprawdę wiem, że nie są celowane do ludzi w moim wieku. Tak samo jak film Misfit, na który byłam już za stara xd. Myślę, że najlepiej jest znaleźć w tym wszystkim złoty środek. Dlatego nie wchodzę w treści typu: spędziłem 24h w największym basenie z kulkami na świecie, oraz memy o teściowej lub grubej żonie. Na dodatek staram się nie szukać na siłę różnic, zamykać się w bańce i tworzyć jakiś głupich podziałów ze względu na czyiś wiek. W ten sposób można się dogadać z prawie każdym (o ile ta osoba nie zjeżdża na te tematy). Można się dogadać nawet z 3 latkiem, albo przeprowadzić ciekawą i zabawną konwersacje z dziadkiem. Spróbujcie tego kiedyś, polecam xdddddddd.
Świetnie rozwałkowany temat. Szanuję 😌
Dziękuję Fangottenie za ten materiał
Wydaje mi się że w odróżnieniu od poprzednich czasów, my mamy największy przełom pod względem internetu i technologi i to prawda że każdy prędzej czy później się stanie boomerem ale wydaje mi się że gdy my będziemy mieć dzieci, my jako rodzice zrozumiemy je bardziej i będziemy ich bliżej emocjonalnie bo te czasy przyszłe nie będą się aż tak drastycznie różnic przez co będzie nam je rozumieć niż rodzice w tych czasach
Czy zrozumienie pokoleniowe jest praktycznie możliwe?
Bardzo dobry materiał, w końcu ktoś poruszył ten temat
Świetny filmik jak zawsze! Czekam na materiał o coomerach :D
IM COOOOMING AAAAH
Ja bym też o coonsumerach chciał.
Naprawdę fantastyczny materiał. Szanuję.
Poproszę o nazwę instrumentalu z 3:15
Dla tych, co szukają bitu z 3:15 - Chuzausen - Like A Computer
100 procent racji... aczkolwiek ja staram się proces dziadzienia zahamować mam nadzieję że się uda w jak największym stopniu :) PS. Zawsze uważałem że jak ktoś o coś pyta to trzeba mu pomóc i odpowiedzieć.... No chyba że odpowiedź można znaleźć w sekundy w Google a osoba nie przejawia najmniejszej chęci by znaleźć informację samemu :) PS. świetny kanał
Załóż czapkę bo się przeziębisz.
Mam wrażenie, że na "ok boomer" będziemy wkrótce patrzeć tak jak obecnie patrzymy na teksty modne 20 lat temu.
Adi666 Na pewno, ale tutaj chodzi o postawę i świadomość xd
Chyba jak 5 lat temu. Już dziś widać teksty typu "ok boomer" jak ktoś mówi o tym, że lepszy był mem czy sytuacja właśnie sprzed kilku lat xd
Ale mnie zasmuciłeś tym tytułem :c
Dobry materiał, pozdrawiam cieplutko.
A ja nie myślałem że zepsuły mi się słuchawki :v
Będą go oglądać na studiach psychologii, czuję to 😂
5:10
Myślałam, że telefon mi się zepsuł x")
Końcówka zdecydowanie ładna oraz ważna:)
Idąc za przykładem kiedyś usłyszanym na YT (chyba David z Ameryki o tym mówił), określenie Boomer pasuje przede wszystkim do pokolenia ze Stanów, gdzie faktycznie w latach 60. łatwo było o swój dom i samochód. W Polsce owszem, łatwiej niż dziś było o mieszkanie, jednak ludzie z tamtego pokolenia pamiętają, że istniały inne niż brak funduszy przeszkody na zdobycie własnego M. Weźmy chociaż za przykład lata 70. kiedy istniał zakaz meldowania nowo przyjezdnych w dużych miastach (poza Warszawą), czy lata 80. i niekończące się oczekiwanie na mieszkanie z książeczką mieszkaniową. Na samochód też trzeba było się zapisać i czekać kilka lat. Dziś możesz mieć to wszystko od ręki... jeśli masz pieniądze. Najczęściej tyczy się to szczęściarzy, których starzy mieli działkę za miastem, albo co lepsze w mieście i sprzedali ją z takim zyskiem, że można za to kupić kilka mieszkań w Krakowie (dziś 10k zł za metr). Ostatnio zdziwiła mnie moja matka, z którą rzadko się zgadzam w wielu kwestiach, a która w rozmowie wykazała się zrozumieniem dla młodego pokolenia (lub po prostu młodszego) i ich problemów zw. z kupnem mieszkania, kiedy rodzina nie ma żadnych zaskórniaków, ziemi, czy czegoś innego, co można by spieniężyć, a sami młodzi nie zarabiają od razu 5 tys. na rękę, żeby uskładać na wkład własny w krótkim czasie, a potem swobodnie spłacać kredyt na mieszkanie i jeszcze wziąć kredyt na samochód. Uważam, że o wiele większą 'zarazą' społeczną dla młodych, są... inni młodzi, którzy słysząc narzekanie swoich rówieśników na zbyt wysokie ceny mieszkań radzą im, by się przekwalifikowali, zmienili pracę na lepiej płatną, albo mówią/piszą im, że trzeba było się uczyć "jak się nie uczyło, to się pracuje w Lewku albo Żabce za najniższą krajową". Idąc takim tropem myślenia, wszyscy pracujący w sklepach, czy gdzie indziej powinni opuścić swoje miejsca pracy i zostać informatykami, lub pracować na budowie, ewentualnie zacząć pracować w korpo... tych lepszych rzecz jasna, bo w tych gorszych dostanie średnio 3k na rękę. Wiadome jest, że się tak nie stanie - na szczęście będzie miał mi kto podać bułki w osiedlowej piekarni, nie chodzi jednak o to, żeby (znaczna) część społeczeństwa zarabiała mało, bo rodzi to frustrację zw. z tym, że nie można zaspokoić jednej ze swych podstawowych potrzeb, tj. wyprowadzić się wreszcie na swoje.
Bardzo dobry materiał,dawno nic tak dobrego u ciebie nie obejrzałem (co nie znaczy że miałeś niski poziom contentu)
Wysłałem to rodzicom xd
a ja mojemu nauczycielowi od polskiego
Mam pewne wątpliwości; oczywiście, konflikt pokoleniowy trwa od zarania cywilizacji, ale możliwe jest że znacząco się zmieni ze względu na internet. Nie umiem ocenić jak obecność internetu ukształtuje kolejne pokolenia, i jak relacje między nimi a "naszym" pokoleniem będą wyglądać, ale wydaje mi się że ze względu na nasze przyzwyczajenie do internetu spowoduje że kiedy nadejdzie czas tego "następnego" pokolenia, nie będziemy tak daleko za nimi jak nasi rodzice są za nami.
lubie posluchac madrego gadania przy kolacji, dzieki fangoti
Mega ważny film
nie chodzi o wiek a o podejście i mentalnosc, chociaz w pewnym sensie niestety tytul jest prawdziwy.
Nie wiem czy obejrzałem dokument czy film na YT, na prawdę solidny materiał
OK Fangotten
U pewnej części społeczności napewno się to wydarzy w 100% lecz tak jak wszędzie zdarzają się wyjątki ...
Osobiście mam nadzieję że nie dopadnie mnie starcze pierdolenie i będę mógł cieszyć się ze wszystkiego za 20-40-60 lat tak jak cieszę się dzisiaj i nie będą przeszkadzać mi rzeczy i sprawy „Nowej Normalności”
Bardzo wartościowy film, dziękuję
tak naprawde to każdy z nas jest boomerem. ludzie zawsze uważali uważają i będą uważać, że ci młodsi od nich są jacyś tacy głupi, niedorozwinięci i opóźnieni. tak naprawde, wszystko jest w normie, ale nam samym sie wydaje że bylismy dojrzalsi w tym wieku, w ktorym teraz są inni.
i jeśli ktoś mi napisze „ok boomer” to jest to tylko oznaka ignoracji. poza tym ten mem umarł jakieś półtora tygodnia po tym jak został spopularyzowany.
Ok boomer
Laczek apotezujący prokrastynację o kurwa zabolało
@@clix.1596 ok boomer
@@clix.1596 czemu? Po prostu lubie wkurzać ludzi, a skoro piszesz, żeby ludzie czegoś nie pisali, to będą tak pisać
Laczek apotezujący prokrastynację chcialam tylko uswiadomic Polskę że ten mem jest martwy juz od jakichs 2 miesięcy
Dobry materiał Arasz
Zaskoczył mnie brak reklamy VPN na końcu
Pozdrawiam z rodzinką i życzę ciepłej kawusi xD
Fajnie pokazuje to film "o północy w Paryżu"
fangotten jak zwykle z rigczem, szanuje
Dla mnie to jest bardzo ciekawe zjawisko, bo w dzieciństwie byłam bardziej boomerem od mojej matki... Ona zawsze była zwolenniczką nowych technologii, a ja byłam technofobem i trochę konserwatystką, a teraz kiedy podchodzę pod trzydziestkę i mam więcej kontaktu z ludźmi urodzonymi na początku Millenium i się przyjaźnię z ludźmi, którzy teraz mają kilkanaście lat, uważam, obserwując ich oraz pamiętając siebie w ich wieku, że to pokolenie zoomerów jest dużo lepsze od milenialsów według mojej opinii i wolałabym być zoomerem😂
Dziękuję
mam kilku znajomych młodszych o 3 lata i czasami jak do nich mowie to czuje sie jak boomer
Mądrego to az miło posłuchać