Najpiękniejsza piosenka o chlebie jaką znam. Podobnie pyszny, pachnący chleb piecze się jeszcze w uroczej piekarence na Rynku w Kielcach. Ten zapach, który zwabia klientów czuć na zewnątrz piekarni. Rodowici kielczanie kupują tradycyjny "chleb kielecki" na Rynku, natomiast przyjezdni i turyści wybierają pewną masową piekarnię, znaną z tego, że jest znana.
Znam ten przepis, w Rymanowie niestety takiego ni ma.....A co do piosenki..uwielbiam Władę Majewską, choc mogłabym być jej wnuczka....Szkoda, że nie jestem...
Ja nie tylko słyszę, ale widzę i czuję! Proste słowa płyną jak rzeczka. Chlib pachnie, widzę ręce matki, która go kroi, robiąc znak krzyża. Pięknie, choć bez zadęcia. Dziś może się już nie wzruszam, ( 7 lat temu byłam bardziej wrażliwa na wszystko, co wiązało się ze wspomnieniami i rodziną, a mnie wiązało się prawie wszystko), ale nadal jestem pod urokiem melodyjnej, uroczej piosenki z cudownym tekstem.
Это действительно самая лучшая песня про хлеб, какая есть на свете. Я всю жизнь прожил в доме, где находится булочная и этот неповторимый запах свежего хлеба помню еще с детства, когда покупал там "серый хлеб за 20 копеек". Этот хлеб под названием "Подольский" выпускают и до сих пор, причем рецептура его за полвека не менялась, только стоит он 29 рублей. Никакой другой хлеб я не признаю и признавать не желаю, кроме нашего владивостокского "Подольского" от "Владхлеба".
Mój wujek Zdzisław urodził się we Lwowie. Zawsze opowiadał
o tym jaki dobry był ten chleb....
Najpiękniejsza piosenka o chlebie jaką znam. Podobnie pyszny, pachnący chleb piecze się jeszcze w uroczej piekarence na Rynku w Kielcach. Ten zapach, który zwabia klientów czuć na zewnątrz piekarni. Rodowici kielczanie kupują tradycyjny "chleb kielecki" na Rynku, natomiast przyjezdni i turyści wybierają pewną masową piekarnię, znaną z tego, że jest znana.
Гарна мелодія. Я теж люблю цей ХЛІБ 😊
Mogę słuchać w nieskończoność.
chliba?
Chyba najukochańsze miasto na świecie
chlib?
Wspaniale! Będąc Lwowiakiem rozumiem o co chodzi .. )
Znam ten przepis, w Rymanowie niestety takiego ni ma.....A co do piosenki..uwielbiam Władę Majewską, choc mogłabym być jej wnuczka....Szkoda, że nie jestem...
Piękna piosenka. Co prawda we Lwowie nie byłem, ale pamiętam jeszcze jak chodziło się do piekarni w moim miasteczku po chleb.
po chlib*
Pięknie. Wzruszyłam się.
chlibem?
Ja nie tylko słyszę, ale widzę i czuję! Proste słowa płyną jak rzeczka. Chlib pachnie, widzę ręce matki, która go kroi, robiąc znak krzyża. Pięknie, choć bez zadęcia. Dziś może się już nie wzruszam, ( 7 lat temu byłam bardziej wrażliwa na wszystko, co wiązało się ze wspomnieniami i rodziną, a mnie wiązało się prawie wszystko), ale nadal jestem pod urokiem melodyjnej, uroczej piosenki z cudownym tekstem.
Znam ten smak i ciągle go poszukuję niestety to tylko we Lwowie
Ocalić od zapomnienia
chlib ocalic?
❤wow
Włada Majewska* to kobieta :P
Это действительно самая лучшая песня про хлеб, какая есть на свете. Я всю жизнь прожил в доме, где находится булочная и этот неповторимый запах свежего хлеба помню еще с детства, когда покупал там "серый хлеб за 20 копеек". Этот хлеб под названием "Подольский" выпускают и до сих пор, причем рецептура его за полвека не менялась, только стоит он 29 рублей. Никакой другой хлеб я не признаю и признавать не желаю, кроме нашего владивостокского "Подольского" от "Владхлеба".
Prawilno.
Де можна купити цей хліб
kulikoski
chli chlib chlib