Hej mam pytanko Sytuacja wygląda tak, że znalazłem na pewnej stronie zlecenie na wykonanie sklepu internetowego. Wstępnie wyceniłem na pewną kwotę po zapoznaniu się z projektem graficznym - nie było żadnej umowy jedynie ustalenia e-mailem i na meets, ale nie co do dokładnego dokonania. Gościu bardzo nalegał, że chce do niedzieli (obecnej) , a było to w święta więc napisałem, że postaram się ale nic nie obiecuje. Po czym w piątek na callu powiedział, że na sklepie nie mają być żadne pluginy typu(search bar do produktów) o czym nie było mowy na początku wyceny, nie przysłał żadnej specyfikacji co do zasady działania customowych rzeczy na sklepie, gddzie na meetsach prosiłem go o to i wymijająco odpowiadał, że nie wie dopyta grafika jaki miał koncept i prześle. Dzisiaj w wymyślonym przez siebie terminie oddania, bez udzielenia odpowiedzi na zasadę działania niektórych funkcjonalności, wysłał mi wypowiedzenie umowy i chcę dochodzić czegoś w sądzie i straszy karami 15k+ i pokryciem kosztów jego prawników i chciał polubownej mniejszej kary żebym mu wysłał od razu. Jest to zwykły oszust, a ja wiem mam nauczkę żeby podpisywać umowy i od razu chcieć pełną specyfikację, a nie sam layout strony w .psd Czy faktycznie może nałożyć sąd takie kary na mnie jeżeli pójdzie z tym dalej? A po wiadomościach widzę, że albo chciał wyłudzić kasę, bo teksty wyglądały jakby nie jedną osobę tak chciał zrobić.
Hej mam pytanko
Sytuacja wygląda tak, że znalazłem na pewnej stronie zlecenie na wykonanie sklepu internetowego.
Wstępnie wyceniłem na pewną kwotę po zapoznaniu się z projektem graficznym - nie było żadnej umowy jedynie ustalenia e-mailem i na meets, ale nie co do dokładnego dokonania.
Gościu bardzo nalegał, że chce do niedzieli (obecnej) , a było to w święta więc napisałem, że postaram się ale nic nie obiecuje.
Po czym w piątek na callu powiedział, że na sklepie nie mają być żadne pluginy typu(search bar do produktów) o czym nie było mowy na początku wyceny, nie przysłał żadnej specyfikacji co do zasady działania customowych rzeczy na sklepie, gddzie na meetsach prosiłem go o to i wymijająco odpowiadał, że nie wie dopyta grafika jaki miał koncept i prześle.
Dzisiaj w wymyślonym przez siebie terminie oddania, bez udzielenia odpowiedzi na zasadę działania niektórych funkcjonalności, wysłał mi wypowiedzenie umowy i chcę dochodzić czegoś w sądzie i straszy karami 15k+ i pokryciem kosztów jego prawników i chciał polubownej mniejszej kary żebym mu wysłał od razu.
Jest to zwykły oszust, a ja wiem mam nauczkę żeby podpisywać umowy i od razu chcieć pełną specyfikację, a nie sam layout strony w .psd
Czy faktycznie może nałożyć sąd takie kary na mnie jeżeli pójdzie z tym dalej? A po wiadomościach widzę, że albo chciał wyłudzić kasę, bo teksty wyglądały jakby nie jedną osobę tak chciał zrobić.