Miejsca w Polsce, w których zawsze się gubię
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Będę wdzięczny, jeśli możesz mnie wspierać. Wsparcie jest comiesięczne i dostępne w 3 kwotach, z których każda Ci daje dostęp do różnych bonusów:
/ @ignacyzjaponii
Można też bezpośrednio i jednorazowo:
www.buymeacoff...
Moja muzyka jest dostępna na moim drugim kanale: / @sukimashikanaimusic7504
Oraz na platformach streamingowych takich jak Spotify, Tidal pod nazwą "Sukimashikanai".
Albumy można kupić w sklepie Bandcamp:
sukimashikanai...
Mój brat jest muzykiem i też prowadzi swój kanał:
/ @wahmarrr
Fanpage na Facebooku: / ignacyjaponia
Instagram: / ignacy_japonia
Trwają zapisy na mój kurs japońskiego online (luty - czerwiec)! Szczegóły i formularz aplikacyjny: docs.google.com/document/d/1bW5ZYSotoVKIs3SjuNm-R5_RBIoDDbqnaiLuxwnguKQ/edit?usp=sharing
Jeśli macie pytania, to zapraszam do kontaktu mailowego: ignacyzjaponii.japonski@gmail.com
Moja muzyka jest dostępna na tym kanale: www.youtube.com/@sukimashikanaimusic7504
Link do mojej nowej epki na Spotify: open.spotify.com/intl-ja/album/4Y5N8dY7eqeGNWCzsnM6Z3?si=02iUSFGRTB2UPCpC-EzAgw
Zapraszam do pisania komentarzy pod filmikiem, zawsze czytam wszystkie :D
Dzień dobry usłyszałam o tobie od koleżanki próbuje znaleźć twój stary filmik ponoć kiedyś nagrałeś ile lat ma polska czyli lechja czy coś jej się pomyliło bo mówiła że w Japonii znają nasza historię
Żebyś tylko nam się nie zgubił - bo byłoby bardzo smutno. Jak zawsze pozdrawiam!!!
Spokojnie 😊 Też pozdrawiam jak zawsze 😄
Dokładnie, mam tak samo. Z pierwszym punktem zgadzam się w 100%. Mimo, że mieszkam w Warszawie, to podziemia są nadal labiryntem.
podziemie metra Świętokrzyska. MASAKRA!!!
@@mustomusmustomus5873 Prawie nie korzystam z II linii metra i może dlatego nie mam dobrego rozeznania w wyjściach albo może ktoś"wybitny" projektował te stacje. Świętokrzyska to majstersztyk, Rondo ONZ też jest niczego sobie, oba w negatywnym znaczeniu, rzecz jasna ;)
Natomiast okolice Centralnego nie są dla mnie problemem. Wystarczy pamiętać, że tory są wschód-zachód, Jerozolimskie również i tak samo są poprowadzone najdłuższe korytarze podziemne.
@@KoJacek dla wytrawnych: proszę odszukać toalety... na stacji Metro Świętokrzyska... :D zesikanie w majciochy pewne
Ignacy, Ty swój chłop jesteś.
Znaczy mój chłop 🙂
@@yakeosicki8965przeklęty Netflix...
Ignacy, masz inne, lepsze walory niz odczytywanie oznakowania miejsc. Ty bijesz nas polska gramatyka. 🤣👍
Jestem z Krakowa, ale na dworcu i w Galerii Krakowskiej to sama się gubię XD Moja rada to zapamiętanie nazw ulic, w których kierunku chcesz się udać, bo właśnie tak drogowskazy pokazują drogę. Chociaż ostatnio to trochę bardziej przejrzyście wygląda niż kiedyś. Mam na myśli raczej tunel od dworca, bo w samej Galerii jest taki tłum, że nigdy nie można się połapać. Ja tak zapamiętałam, że Empik jest przy wyjściu na miasto w kierunku rynku, a Careffour jest po stronie wejścia na dworzec. Jeśli chodzi o Rynek, to Kościół Mariacki jest najlepszym punktem orientacyjnym. Jest duży, więc trudno go przegapić. Stojąc przodem do niego po tej samej stronie Rynku co on, na lewym rogu jest Ulica Floriańska prowadząca do Barbakanu, w kierunku Galerii Krakowskiej, Dworca oraz Teatru Słowackiego, a na prawym rogu jest właśnie Grodzka, prowadząca na Wawel. Na tej samej stronie Rynku można też znaleźć pomnik Adama Mickiewicza i Kościółek św. Wojciecha, ewentualnie fontannę jeśli wolisz taki punkt odniesienia. Natomiast po drugiej stronie Rynku jest ta słynna puszka oraz oczywiście Wieża Ratuszowa. Po tej też stronie na środku boku Rynku równoległego do Sukiennic jest Ulica Szewska prowadząca pod Teatr Bagatela, gdzie jest kolejny węzeł komunikacyjny.
Mieszkam w Warszawie od dawna i też się ciągle gubię w tych pasażach/podziemiach na centralnym xd. W Krakowie też zdarzyło mi się na dworcu i galerii wyjść nie na tę stronę
Cha! cha! galerie są celowo skomplikowane w swoim układzie żeby się po nich błąkać i jak najwięcej kupować. To celowy zabieg 😊
Np. w jurajskiej w Częstochowie zawsze się błąkam
Jeśli poznański dworzec nie jest dla Ciebie trudny to podziwiam 😅
Aaa, zapomniałem wspomnieć o nim, ale zawsze się gubię 😂
@@IgnacyzJaponii Hehe, tam przejscie na niektore perony jest bardzo dalekie i nieoczywiste.
@@IgnacyzJaponii Mam wrażenie, że ten dworzec za każdym razem wygląda inaczej. To po prostu przeklęte miejsce
Dokładnie ! 😆 Pamiętam jak 35 minut szukałam peronu 54 ..😮😖 ..dopiero napotkany konduktor dość zawiłe mi wytłumaczył ...ale ZNALAZŁAM 🤗👍
@@alicjaszmigiel9653 Chyba właśnie o ten peron mi chodziło 😅
Zrób odcinek o markach z polskich sklepów które mogą brzmieć zabawnie dla kogoś kto zna Japoński.
Mam to samo z Galerią Krakowską, byłam kilka razy, ale nigdy nie wiedziałam, gdzie mam iść 😅
Natomiast jeśli chodzi o galerie we Wrocławiu, to ja miałam długo problem z Pasażem Grunwaldzkim, za każdym razem wychodziłam nie tam, gdzie chciałam albo trafiałam nie na te schody, które chciałam. Długo zajęło mi zapamiętanie, co gdzie jest. A co ciekawe, nie miałam problemów z poruszaniem się po Wroclavii. Nie wiem od czego to zależy 😉
Uwielbiam przemierzać na piechotę miasta i lasy. To dla mnie dwie strony medalu zwanego pięknem. Kocham też - w granicach rozsądku - się gubić. Czuję wtedy lekki zastrzyk adrenaliny. Oczywiście w mieście nie można się zgubić tak na serio, bo zawsze prędzej czy później dociera się do jakiegoś miejsca, które się rozpoznaje. O wiele łatwiej stracić orientację w obcym lesie, ale i tu zawsze można dojść do miejsca, które dobrze znamy. Marzę o eksplorowaniu lasów Szwecji, Finlandii czy Kanady - tam rzeczywiście można wędrować cały dzień i nie natknąć się na żadne ślady cywilizacji.
Witam!Ciekawy bardzo film!💕💕Jesteś bardzo INTELIGENTNYM FACETEM💖💖
czy jesli widz spotka Cie np. w rynku to moze podejsc zeby sobie zrobic z Toba zdjecie czy raczej to narusza Twoj komfort i nie lubisz tego ?
ciekawe pytanie, to co? Jak spotkamy się na rynku to można podejść? Zagadać? Czy tylko Dzień dobry z daleka?
W Zabrzu na dworcu kolejowym się nie zgubisz, jest tylko jeden peron 😜
Zapraszamy dużo obiektów postidustrialnych.
Poznań główny i cała ta galeria handlowa avenida, nie ogarniesz.
Wniosek jest taki: trzeba wyburzyć na rynkach ratusze, Sukiennice itp. bo nic przez nie nie widać! :p
W zeszłym roku pierwszy raz w życiu byłam w Katowicach i jestem zachwycona miastem a spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Ignacy, jak dajesz radę na lotniskach w Tokio?
Ignacy, to jest Dworzec Centralny w Warszawie, jest on główny w potocznym rozumieniu, ale dworzec Warszawa Główna znajduje się trochę dalej. :)
Mam niezwykle słabą orientację w przestrzeni. Mieszkałem w około 20 miejscach Polski i Niemiec. Zwykle znam dość dobrze centra miast, w których żyłem lub często bywałem/bywam, jak np. Wrocław, Wodzisław Śląski, Kraków, Halle, Kolonia, Bochnia, Bytów, Słupsk, Chojnice, Tarnów, Chodzież, Bydgoszcz itd. W Gdańsku też się notorycznie gubię w przejściu podziemnym, mam także problem z dotarciem z dworca na Główne Miasto i odwrotnie. Sklepem, który jest dla mnie labiryntem, pozostaje Kaufland. Trochę lepiej orientuję się w poznańskiej galerii dworcowej. Warszawy nie ogarnę chyba nigdy. Dopiero po 20 latach mieszkania w Toruniu zaczęła mi się tworzyć w głowie spójna mapa miasta. Wcześniej chodziłem wciąż tymi samymi ulicami, bojąc się zapuszczać w nieznane. Skutek był taki, że nie odróżniałem Bielan od Bielaw.
Ignacy, jesteś super, oglądam Cię i słucham od b. dawna i jestem Tobą zachwycona, trzymaj się, twój j. polski jest fantastyczny, pozdrawiam
Na centralnym w Warszawie zawsze mam zagwozdkę gdzie mam wyjść, żeby dojść w wybrane miejsce.
Za rzadko bywam (raz do roku), żeby się nauczyć raz a skutecznie.
Dworzec Centralny w Warszawie - zgadzam sie w100 procentach. Ostatnio obszedłem galerie trzy razy nim dotarłem do hallu głównego. Co do Grodzkiej w Krakowie - sprawa jest prosta, stanowi część Traktu Królewskiego prowadzącego niemal prosto od Bramy Floriańskiej. w stronę Wawelu.
Studiowałem w Warszawie 6lat i mimo to bardzo wiele razy się pogubiłem przy tym Dworcu w tych podziemiach, oznakowanie jest jakieś takie nieintuicyjne, jak ktoś nie korzysta z tych przejść codziennie to bardzo łatwo może pójść w inną stroną niż by chciał i potem musi się wracać.
Gdybyś studiował na Politechnice Wrocławskiej, to pewnie budynek A1 znalazłby się bardzo wysoko na tej liście. To jest prawdziwy labirynt, praktycznie zawsze się gubię, jak idę tam coś załatwić xD
W przypadku otwartych przestrzeni nawet zabudowanych nie zdarza mi się zgubić. Gorzej we wnętrzach budynków które nie są intuicyjnie zbudowane i jeszcze nie poznałem ich rozkładu. Tak samo w podziemnych przejściach pod większymi skrzyżowaniami. Często są tak nieintuicyjne, zmuszają do zmiany kierunku gdy wewnętrznie czuję że zbaczam z tego jaki wybrałem jeszcze na powierzchni. Problemem też jest oznakowanie. Nieczytelne, nieintuicyjne, zbyt rozbudowane lub odwrotnie, skąpe w informację.
Kohei, na szczęście remont dworca w Gdańsku się zakończył ale i mi zdarza się tam zbłądzić mimo że mieszkam w tym mieście od urodzenia 🫣 gdy odwiedzisz Gdańsk uważaj na galerię forum(w tym molochu zawsze się gubię 😅)
Nie martw się, Ignacy , także uważam, że Kraków jest bałaganiarski . Wyjechałam za komuny z PL.
W Gdańsku sam dworzec jest juz wyremontowany, jednakże nie ma w środku żadnych lokali.
Ciekawe, co będzie 😄
Mam tak samo w Warszawie i Krakowie. Podziwiam i pozdrawiam.
Gdzie jest więcej hejterów: w Polsce czy w Japonii ?
W Polsce , bez zadnych watpliwosci. Zbedne pytanie.
Kraków i dworzec, rozumiem Cię :)
Nie da się nigdzie dojść po znakach.
Generalnie to że nie jest zaznaczone co w jakim kierunku jest to jest zawsze dla mnie problemem. Powinno być jak mówisz, bo po co mi nazwa ulicy która mi nic nie mówi skoro nie wiem czy wybrałem dobre wyjście z podziemiu aby dojść np. do muzeum czy coś.
We Wroclawii problemem jest nawet wyjście z toalet, bardzo często okazuje się, że wychodzę w innej części niż wszedłem 😂 Podobny problem z poruszaniem się i szukaniem wyjść jest z Pasażem Grunwaldzkim. Mam wrażenie, że "zamknięty" układ komunikacji, poruszanie się po obwodzie, jest spoko bo nie trzeba pokonywać takich dystansów, ale przy większych obiektach to bardzo łatwo się tam zgubić
Dworzec w Gdańsku już po remoncie i jest pięknie.
Ignacy , takich Polaków Polska potrzebuje .
Ha, ha, ja mam dobrą orientację w mieście, po prostu trzymają się mnie różne szczegóły, typu nazwy ulic, wygląd budynków itd. Ale na parkingu pidziemnym w bloku mojego syna we Wrocławiu, bywam od lat średnio raz na miesiąc i każde 5 na 10 razy pójdę nie w tę stronę. Parkingi to moja zmora! Zawsze się gubię.
Ignacy, remont na dworcu w Gdańsku już się skończył, także zapraszamy nad morze :D
Ooo 😍
Trwał tylko 7 lat :D
Dworzec w Gdańsku jest naprawdę bardzo ładny!
W Gdańsku było źle oznaczone. Na tablicach pisali podwale grodzkie, skąd turysta może wiedzieć, że to jest kierunek stare miasto, chyba wreszcie to zmienili
Jestem teraz w Atenach i tu jeszcze gorzej wszystko oznakowane a wręcz nieoznakowane.
Dobrze Ciebie rozumiem, bo w tych miejscach też się muszę dobrze zastanawiać, jak wyjść. No, z Wrocławiem nie mam problemu.
Też się gubię na dworcu w Krakowie. Słyszałem, że dworzec w Poznaniu jest hardkorowe.
W centralnym mogło być gorzej, Ignacy. Te podziemia miały się ciągnąć aż po zachodni, jak w Centrum w Toronto.
W momencie klikania w miniaturkę wiedziałem, że Labirynt Centralny będzie na pierwszym miejscu. xd Mieszkam w Wwie z przerwami już ponad dekadę i nadal nie mam pojęcia jak tam nawigować.
Nie rozumiem czemu ktoś z ratusza po prostu nie przysiądzie do oznakowania tych przejść. Tak jak jest obecnie jest kompletnie beznadziejnie.
2:55 Ulica Grodzka w Krakowie jest łatwa do odnalezienia bo to jedyna, która wychodzi z Rynku Głównego ukośnie, wszystkie inne są prostopadłe. To pozostałość po wczesnośredniowiecznej drodze, która istniała już zanim wytyczono Rynek.
Z ciekawości: byłeś kiedyś w Łodzi ?🤔
Nie ma tu raczej miejsc do zgubienia ale do Warszawy jest około 120km czyli 1.5-2 godz autem.
Myślę że przedstawiłeś ważny temat: duże dworce w Polsce są źle zaprojektowane
W sumie to i tak fart, że będąc pod Centralnym nie pytałeś tubelców o drogę na Główny. Bo to jednak trochę gdzie indziej. Swoją drogą polecam Stację Muzeum na Warszawie Głównej. A dla jaj proponuję odwiedzić Dworzec Południowy...:)
Cała infrastruktura w Polsce jest budowana tak aby wyprowadzać fundusze unijne, ma być drogo na pokaz i nie funkcjonalnie, tu nawet Polacy się sami gubią. Nic ci nie pomoże nawet 20 razy będziesz chodził a i tak nie trafisz bo zaraz coś rozgrzebią i będą kostkę brukową przekładać żeby tylko kasę wyprowadzić. Swoją drogą to ciekawy jestem ile te wszystkie urzędy miast płacą tym wszystkim blogerom za reklamę takich miejsc ? Biorąc pod uwagę ubogą demografię w Polsce to muszą na ten cel przeznaczać sporo pieniędzy podatników.
Tak naprawdę, to się na tym nie znam. Mam co najwyżej ogólne pojęcie. Wskazane miejsca łączy duża ilość ludzi, potęgowana przez małą ilość przestrzeni. Być może cierpisz na łagodną formę jakiegoś fobii i dlatego gubisz się w tych miejscach. Strach powoduje, że zapominasz, którędy szedłeś, a przez to nie wiesz gdzie jesteś. Nie wiem czy to pomoże, ale kiedyś miałem podobnie z przejściem podziemnym w Centrum Warszawy (ul. Marszałkowska x al. Jerozolimskie), skończyło się, gdy musiałem z jakiegoś powodu obejść to przejście kilka razy dookoła. Wtedy oswoiłem tą przestrzeń i teraz nie mam już problemu.
PS.
W Warszawie są trzy dworce kolejowe o podobnych nazwach Warszawa Główna, Warszawa Centralna, Warszawa Śródmieście
Warszawa Główna, to stary dworzec koleji Warszawsko-Wiedeńskiej teraz mieści się tam Muzeum Kolejnictwa (można zobaczyć stare wagony i lokomotywy) oraz przystanek kolejowy pomiędzy stacjami Warszawa Zachodnia i Warszawa Ochota. Warszawa Śródmieście to dworzec koleji podmiejskich - stamtąd można dojechać na lotnisko Chopina i a najdalej do Sochaczewa, Radomia, Dęblina. Warszawa Centralna, to dworzec koleji dalekobieżnych, tam wysiadasz, jak przyjeżdżasz do Warszawy z Gdańska, Poznania, Lublina.
Zrób film o samochodach i ogólnie o motoryzacji.
1. Jakie marki samochodów są popularne w Japonii?
2. Czy popularne są samochody z silnikiem Diesla?
3. Czy Japończycy kupują nowe samochody, czy raczej używane?
3. Samochody są droższe czy tańsze niż w Polsce?
4. Jak się sprawa ma z ubezpieczeniem i ile to kosztuje?
5. Czy jeśli ktoś ma samochód, to ma jakiś garaż czy nie zawsze?
6. Jak wygląda kurs i egzamin na prawo jazdy, jakie są kategorie i jaki koszt?
7. Jak wysokie są mandaty i za co można dostać mandat?
8. Jakie są limity prędkości na drogach?
9. Czy Japończycy przestrzegają przepisów ruchu drogowego? Jak byś to porównał z Polską?
10. Czy dużo jest w Japonii motocykli/skuterów?
11. Czy dużo kobiet prowadzi samochód/motocykl?
12. Czy dużo jest pijanych kierowców w Japonii i jakie za to grożą kary?
Trudno mi sobie wyobrazić zgubienie się na Rynku głównym w Krakowie, ale w Nowej Hucie nietrudno się zgubić, Centrum ma jednakowe bloki z lat 50-tych, a bardziej odległe osiedla jednakowe bloki z lat 70-tych. Oczywiście, "zgubić się" tak, jak można się zgubić w mieście, czyli idąc przed siebie po 10, 20, albo 30 minutach z absolutną pewnością trafisz do miejsca które rozpoznajesz, ale można w ten sposób stracić mnóstwo czasu i energii, zanim dotrze się w poszukiwane miejsce.
W Gdańsku po remoncie właśnie pierwszy raz się zgubiłam w tych przejściach podziemnych 😂, chociaż mieszkam tu od zawsze, a tak ogólnie gubię się we wszystkich galeriach handlowych 😉.
Polecam dworzec w Poznaniu i😮To jest sajgon
😂 Najlepsze jest to, że przed tzw. remontem dworzec był jasny i funkcjonalny ale widać chcieli by pasażer doznał przygód. Współczuję komuś kto nie zna tego dworca, a ma się tam przesiadać 🤦
Taaak, byłam tam kilka razy i zawsze dostaje palpitacji, że nie zdążę na przesiadkę...
@@s.m.6568tak! Miałam tam kiedyś na przesiadkę 13min i już 20min przed wysiadką zabarykadowałam się w drzwiach aby pierwsza wysiąść i ogarnąć 😂 mnie zawsze wszystkie dworce i lotniska stresują. Jedyny duży jaki ogarniam to we Wrocławiu.
Od lat marzę aby spotkać Ciebie gdziekolwiek. Twoje problemy w niektórych miejscach dają mi większą szansę aby Ciebie tam spotkać. Najbliżej mi do Wrocławia więc moje szanse rosną aby pokłonić się Tobie w japońskim stylu.
Z ciekawostek, w Imari w Japonii powstał dworzec wzorowany na tym gdańskim :) Pozdrowienia z północnej Polski.
Yo Ignacy mam dla ciebie pomysł na odcinek. Jakbyś miał czas lub chęci mógłbyś opowiedzieć na swoim odcinku co nieco o 交通戦争 (Kōtsū sensō)? Podobno w trakcie tego tego okresu zginęło więcej Japończyków niw w czasach wojny Chińsko-Japońskiej.
witam. Jak będzie Pan w Gdańsku, to niech Pan odwiedzi Bazylikę pw Św. Brygidy, ten ołtarz z bursztynu to jeden z cudów na świecie, wstęp za drobną opłatą.
Witam! Pierwszy punkt, Dworzec Główny, jest obok tego na zdjęciu. Zdjęcie przedstawia Dworzec Centralny. Te dwa dworce są połączone podziemiami, ale to nie to samo. Niedaleko tego miejsca uczyłem się w technikum, więc wszystkie podziemia Dworca Centralnego mam przed oczami i nie mają one dla mnie tajemnic. Podziemia te łączą się także z Dworcem WKD, z Galerią Złote Tarasy i z hotelem. Ten ostatni punkt jest dla mnie tajemnicą i tam się gubię 😜.
Co by nie powiedzieć, Żegoto, to nie masz dobrej orientacji w przestrzeni, w każdym razie w środowisku miejskim.
;)
Ignacy z poza Polski to dawaj na Berliński Dworzec Główny tam to idzie się pogubić...
Nie przejmuj się - mieszkam w Krakowie od urodzenia, prawie 36 lat. Dalej się nie mogę odnaleźć na Rynku Głównym :)
W Katowicach nie podobają mi się chodniki. Jest gorzej niż w Warszawie. Za dużo niewygodnej kostki kamiennej.
Ja zawsze gubię się na stacjach metra Świętokrzyska i Stadion. Nigdy nie wiem którędy wyjść.
Jeju Ignacy ja to się nigdy nie potrafie oddnaleźć w tych miejscach o ktorych tu mówisz. Galeria Krakowska mnie przeraża mimo że byłam w miej już kilka razy, zresztą nie tylko ta. Gdańskie galerie są dla mnie labiryntem nie do przejścia. A Warszawę omijam wielkim łukiem ;p Najgorsze gdzie mogę sie znaleźć to jakikolwiek podziemny parking a niestety bywam w takich często ;/
Mi łatwiej jak sobie rynek w Krakowie dzielę sukiennicami na dwa😅
W Gansku już jest po remoncie.Wyglada jak przed remontem ale rozebrane sa te prowizoryczne sciany i mozna bez problemu dostac sie na stare miasto.lTaki przynajmniej Gdansk zastalam podczas tegorocznego urlopu.
Do wymienionych przez Pana labiryntow dolaczylabym dworzec w Poznaniu.
A co myslisz o podziemiach Tokyo Station? Bylem tam kilka razy i zawsze sie gubie. To chyba najgorsze miejsce w Japoni. Osaka Station tez nie jest latwa do nawigacji.
W Krakowie na dworcu mam.tak samo, gdy chce wyjść do miasta to wychodze do Galerii Krakowskiej
W warszawie w podziemniach w centralnym orientuje sie metodą pieska preriowego
a nie tracisz orientacji na dworcu glownym np. w Tokyo ??? bo na pewno dworzec we Warszawie to maly pikus w porownaniu do tego z Tokyo....pewnie tam sa lepsze i sensowniejsze oznaczenia ja w Polsce, albo?....pozdr. 🙂
Remont w Gdańsku się skończył. Zapraszamy
W klechostanie 51 state of the USA pozdrawiam serdecznie!
Podziemny parking pod dworcem Łódź Fabryczna.
Ja mam, Lublin, Gdańsk i Budapeszt. Tam zawsze się gubię.😊
Lublin - całe miasto jest jakieś poplątanie i zawiłe...
Spoko, nie przejmuj sie !
ja w domu sie gubie, nigdy niewiem ktorymi drzwiami wysc z lazienki 😉
Kraków, nienawidzę, bo też nie mogę się tam odnaleźć 😐
Mam wrażenie, że orientacja w terenie nie tyczy się miast, a w szczególności zamkniętych przestrzeni. To inny rodzaj orientacji:D Też uważam, że mam dobrą orientację w terenie, ale też gubiłem się na rynku we Wrocławiu, ale po wielu razach i szukaniu właściwej ściany zacząłem się orientować. Ale dawno tam nie byłem i pewnie znów miałbym problemy. Tylko ja bym to rozszerzył na rynek i okoliczne uliczki:P
Fajny odcinek - zapraszamy do nas na daily vlogi z Chin o podobnej tematyce
やあ. Jestem z Warszawy i też nie ogarniam okolic dworca centralnego 😅
Ale i tak znasz lepiej polskie miasta ode mnie :) Ja np w Krakowie nigdy nie byłem :)
Tez się gubię na centralnym w Warszawie
Ja mam problem z wyjsciem w Galerii Łódzkiej 😢
Dworzec w Gdańsku już jest skończony
Ignacy wszyscy mamy podobne problemy 😊😊😊😊
0:45 Też ZAWSZE się tam gubię 😂😂😂 ask me why 😂😅
Akurat wyjście z rynku w Wkrakowie na Grodzką to jest najprostsze i najbardziej charakterystyczne. Ulica się tak rozszerza wchodząc na rynek, nie jest po prostu prostopadła pod kątem 90 stopni, jak większośc albo wszystkie pozostałe. To jest coś, czego trochę nie rozumiem. Ok, gdybyś mi kazał trafić na jakąś inną ulicę odchodzącą od dworca, poza właśnie Grodzką, Floriańską czy Szewską, to raczej mi się mylą nazwy, ale Grodzka jest banalna. Do dworca centralnego trzeba się przyzwyczaić i przejść go wiele razy, a pewnie i tak każdego wyjścia nie da się zapamiętac, ale też nie trzeba. Bardziej porąbane są dla mnie niektóre stacje metra, przede wszystkim Politechnika i Pole Mokotowskie. Bardzo dużo wyjść w różnych kierunkach.
Grodzka to pozostałość po drodze starszej niż Rynek Główny, kiedy w XIII wieku wytyczano miasto lokacyjne, zostawiono tę ulicę tak, jak przebiegała.
Jak dojść do ulicy Ćwiartki 3/4?
Skoro ktoś ma problem z orientacją w danym mieście, szczególnie gdy jest tam pierwszy raz, to najlepszym rozwiązaniem, jest korzystanie z map, działających w trybie offline, zainstalowanych na smartfonie. Nie wyobrażam sobie, żeby będąc w jakimś dużym mieście, szczególnie za granicą, nie skorzystać z takiej pomocy. Jeśli aplikacja jest dobra, to działa nawet w podziemnych przejściach, co pozwala na bezproblemowe dotarcie do celu.
To słabo z wyobraźnią, bo ja nie mam smartfona i daję radę.
Ignacy przestań korzystać z dworców. Zrób kobiecie prawo jazdy, kup sobie piwka i niech cię wozi :)
😂
zrzedzenie nasza cecha narodowa,gratulacje,zarazil sie Pan
Idz na wschod, tam musi byc jakas cywilizacja
A nie myli Ci się krakowski rynek z rynkiem wrocławskim? Ja jestem z Łodzi ale jak jestem na którymś z tych rynków to mi się mylą te dwa miejsca 😅
Przecież są całkiem inne. Kiedy byłem w e Wrocławiu, zdziwiłem się, że dwa rynki z tego samego okresu, mające architekturę gotycką z licznymi przeróbkami barokowymi i neobarokowymi mogą się aż tak bardzo różnić.
Co do wrocławskiego rynku: zapamiętaj sobie ze dwa-trzy budynki, które znajdują się w jego kątach i dokąd prowadzą przylegające ulice. Ja np. kojarzę budynek, w którym znajduje się czeska gospoda i wiem, że tędy dojdę na ul. Kazimierza Wielkiego - na południe. Skoro tak, to jak pójdę w przeciwną stronę, to dojdę nad Odrę/uniwersytet.
👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻
4:32 też gubię się w galeriach 😂😂
Pięknie mówisz po polsku
To ja polecam Łódź. Tam jest właśnie tak, jak chciałbyś, żeby było: przystanki komunikacji miejskiej oprócz nazwy ulic mają opis, co przy nich jest. Ulice generalnie są wszystkie prostopadłe lub równoległe. Nawet ja się w Łodzi nie gubię, choć mam kiepską orientację w przestrzeni.
A co do dworców w Warszawie, to mówisz o podziemiach dworca Centralnego. Myślę, że to, że mamy dworce Centralny, Główny i Śródmieście i to blisko siebie może nie robić dobrego pierwszego wrażenia na przyjezdnych. Polecam jeszcze się przejść na dworcu Zachodnim z peronu 1 na 9 albo na odwrót. Dzięki remontowi gwarantuję niezapomniane wrażenia (ciężkich walizek nie polecam zabierać na tę wycieczkę).
może się nie zgubisz, ale wpierdol za to dostaniesz
@@dbpu4135 wpierdol jest jak miłość matki: możesz liczyć, że dostaniesz wszędzie, całkowicie za darmo i mimo wszystko ;)
Ja tez nie daje rady w warszawie nie wiem czemu….
Ignacy nie jesteś w tym sam, ja też tak mam. Mało tego niektóre oznakowania to masakra. Mnie zawsze wnerwiają te labirynty jak się spieszę. Kurde wtedy czuję się jak chomik w kołowrotku. Ja osobiście to mam po uszy Poznania. Tam kopacze to już kopią z dobre 15 lat. Poznań jest cały rozkopany i nie wiem czy kiedykolwiek skończą tam kopać. Co przyjadę do Poznania to zawsze się zastanawia co znowu rozkopali i czy znowu będę kombinować jak dojść albo dojechać.