Jedna z moich przygód u fryzjera: Mając 14 lat poszłam do fryzjera, wzięłam ze sobą magazyn, w którym jakaś urodziwa Pani miała fryzurę dokładnie taką jaką chciałam, półdługie, cieniowane włosy NIESTETY na tej samej stronie była jeszcze druga Pani, z fryzurą na czeskiego piłkarza. Fryzjer odciął mi 2/3 włosów, zostawiając długie pasmo na szyi. Rozpłakałam się, a Pan fryzjer się ze mnie śmiał.
ja mając włosy do pasa, chciałam mieć fioletowy kolor do ślubu. Pani fryzjerka jakimś cudem zrobiła mi z blondu niebieski placek na samej górze i resztę szarą. Cykała milion zdjęć ze spinkami, żebym pomyślała, że jest super. Zdjęcia nigdy nie dodała na ich stronę internetową. Zapłaciłam, wyszłam udając zadowoloną i nie wróciłam już nigdy więcej. Do dziś jestem zła na siebie, że nic się nie odezwałam. Poprawiłam to wszystko farbą z rossmanna na ciemny fiolet, jakoś to wyszło 🤪
Nawet u Was mnie ten fryzjer prześladuje, od naprawdę długiego czasu mówię, że się wybiorę, a konczy się na tym, że albo sama jakos próbuję skrócić (a włosy za pas, wiec nie jest łatwo), albo mój domowy pomocnik mi pomaga. Ostatnio wybitnie zawiódł, choć nie mogę go aż tak winić. Sprzęt nie ten. ALE mógł nie ciągnąć, to by nie wyszło po skosie. Koniec narzekania. Muszę się umówić na profesjonalne wyrównanie mojej okrywy włosowej i przezwyciężyć ostatnią fryzjerską traumę, bo przez to tez te wizyty są tak odkladane w czasie xd.
Bo właśnie w Top Model to zawsze były skrajności. Laskom co miały długie włosy, zawsze obcinali włosy na krótko, a właśnie tym co miały dziewicze, zawsze farbowali xD
Pamiętam, jak w gimbie zaczęłam eksperymentować z włosami. Moja pierwsza samodzielna wyprawa do fryzjera skończyła się czeskim piłkarzem na głowie. A później z tego czeskiego piłkarza ścięłam włosy na kilka cm długości i pofarbowałam na rudo. Dramat. Tyle głupot z włosami zrobiłam w młodości, z teraz od kilkunastu lat noszę jedną fryzurę i dobrze mi z tym, pozdrawiam! 😂
Ja mam taką fantazję, żeby zobaczyć Madama w srebrnoczarnych loczkach, długość włosów dowolna, byle czoło było odsłonięte, bo ładną buzię szkoda zakrywać. Oczywiście wiem, że odpowiedź na moją fantazję Madam na ramieniu, co nie przeszkadza mi czekać na taką jego "fazkę". Na temat włosów głownych Patryka nie mam jeszcze fantazji, ale jak będę miała, to nie zawaham się aby ją opublikować. Pozdrawiam cieplutko.
Ja z włosami miałam zawsze problem. Ciągle kombinowałam, eksperymentów było co niemiara i pamiętam jedną sytuację, po której stwierdziłam "walić to, mam włosy jakie mam", to było w wakacje, gdzie farbnęłam się na czarno, a potem stwierdziłam, że sobie rozjaśnię do platyny i to w domu🤦♀️. Uwierzcie mi, jak ja się zobaczyłam w lustrze, to miałam ochotę ogolić się na łyso i wgl świat mi się zawalił. Po tamtej sytuacji zainwestowałam w keratynowe prostowanie i wróciłam do swojego naturalnego koloru czyli ciemny brąz i tak zostało. Zostały też zniszczone włosy, ale teraz jestem dojrzalsza i bardziej zwracam uwagę na pielęgnację. Teraz tylko mam w planie przedłużyć je sobie i nic więcej.
Jak byłam w podstawówce to był szał na płukanki koloryzacyjne. No i również ubłagałam mamę w wakacje i zostałan dumną posiadaczką czerwonych włosów. Okazało się, że moje włosy bardzo mocno złapały kolor i czerwień (mniej inrensywne) zostały mi na około rok. W piątej klasie podstawówki xD
Kiedyś tj lata 80/90 było straszne. Nie było odżywki do włosów czy kosmetyków do stylizacji. Moja siostra miała super kręcone włosy które były rozczesywanie. Tragedia, w szkole mówiono na nią wkurzony Chopin.
Nie wiem, jak ludzie mogą chodzić do fryzjera, żeby się zrelaksować. Ja na przykład zawsze bardzo sie stresuję, bo włosy są dla mnie bardzo ważne i większość zycia miałam długie. Zawsze mam jakąś plame z rozjasniacza na ciuchach, krzywo obcięte włosy, dostaje po głowie bransoletką z wisiorkami pani myjącej mi włosy albo przysmażają mi skórę głowy suszarką. A zaznaczam, że byłam u kilku/kilkunastu fryzjerów i wszędzie jest coś. Czy tylko ja tak mam? 😢
To naprawdę pech. Rozumiem jednego fryzjera takiego spotkać, dwóch, ale wszystkich, u których się było? Ja uwielbiam chodzić do fryzjera, niestety zbyt rzadko to robię, bo żałuję kasy, ale uwielbiam gdy ktoś mi cokolwiek robi z włosami. Zamykam oczy, delektuje się chwila i przynajmniej konwersacji wymuszonej nie ma...
Zacznijmy ,ze fryzjerzy nie potrafia spokojnie uczesac wlosow. Zamiast tego atakuja je czyms szczotkopodobnym albo co gorsza grzebieniem, zaczynajac od góry i szarpiac łeb..😫🙈 NIENAWIDZE😡
Nie jesteś jedyna. Też tak mam. Kiedyś poszłam niby do fancy salonu. Nie dość, że włosy mi spalili to jeszcze skasowali więcej niż przy tzw. konsultacji.
Chlopaki - Andrzej Wierzbicki pochodzi z malego miasteczka i ciezka praca i ambicjami dostal sie tam gdzie jest teraz, takze dobrze zna klimaty malych salonow fryzjerskich Pani Marlioli, Wioli czy innej Pani :), pozdrawiam
raz w życiu miałam dramę total z fryzjerem jak pokazałam zdjęcie Billa Kaulitza i chciałam taką grzywkę jak on, a babka mi zrobiła prostą. jeśli teraz bym miała podobną sytuację i bym się skapnęła w trakcie, może bym zareagowała. ogólnie nie lubię fryzjerów, najczęściej mi obcinali więcej niż chciałam, często wgl inaczej zupełnie. niedawno zaczęłam sama skracać, jak bym miała jakieś oczekiwania większe to nie wiem w sumie, pewnie bym szukała. typowo farbowania nigdy nie robiłam w salonie, teraz już chyba bym nie chciała nawet, bo nie chciałabym trwałego na pewno, a mam w miarę jasne i ciemniejsze słabo, tym bardziej, że niekoniecznie bym miała ochotę, majątek i kondycję włosów do regularnego. ja mam takie podejście, że stawiam u siebie na długość i trochę na jakość i siłą rzeczy wyszło, że za dużo do pobawienia się z kolorem czy cięciem nie mam.
Madam -masz na myśli babcie swoja?😂😂😂😂...kocham😅❤ Ja mam doczepy i jest super,ale peruka na codzień ja np.Kasia z królowych zycia to chyba męczarnia. Pozdrówka ❤
Eksperymentuję z kolorami ale ostatecznie kończy się na pieczarce w kolorze blond, ponieważ moi znajomi uważają, że to moja trafiona fryzura. Jeżeli chodzi o Was, to żadna siwizna ani zakola nie odejmują Wam urody. Zawsze wyglądacie bosko.❤💙
W Sagres raz na dwa tygodnie, jest jakaś awaria prądu. Może nie awaria, ale ale nagle ciemnica na dzielni. jak w dzieciństwie. Fakt, że kiedyś wydawało się to w Polsce normalne. 😘
Kiedyś miałam włosy jak Madam, czarne, zaczęły się kręcić w szkole średniej i zaczęły siwieć jak miałam 19-ście lat. Największa drama to ta gdy kobieta upaliła mi włosy przy robieniu pasemek, wyglądało to tak, że włosy były białe, gumiaste i odpadały przy dotyku.
Heheheh też miałam takie nożyczki, które moja już niestety nieżyjąca mamita (5rok .... niech Ci ziemia lekką będzie ! Mam nadzieję,że sięjescze spotkamy mamuś :* Sorry jakos tak mnie wzięło :P :( ;( Mama trzymała w sojej maszynie do szycia nożyczki specjalnie do obcinania włosów :P Co nyłokiedś moim koszmarem :P podcinanie końcówek .... To zawsze trauma bo ciotka mi zawsze dużo obcinała "{
Patryk masz linie serca i tzw wdowi szpic po prostu i chyba tez taki kształt twarzy, mam identycznie tam nic nie wypada, zawsze tak było 🙈😆 na szczęście
Dawno temu na studiach poszłam do fancy salonu podciąć włosy i młoda uczennica obcięła mi coś na kształt pejsów, za długie na grzywkę, za krótkie by związać z innymi, które zostały długie. Do dziś nie wiem, co to miało być. Wtedy też po raz pierwszy chciało mi się płakać... Więcej tam nie poszłam, a salon jakoś szybko przestał istnieć.
Włosy na twarzy mogą być przydatne do ukrycia rzeczywistych lub wyimaginowanych niedoskonałości. Niestety, choć zdarza się, że stety (wtedy dodają powagi) - postarzają. Same wąsy, tak myślę + 5 lat, a pełny zarost nawet + 15. Ponadto, przez to, że teraz wielu facetów nosi trzydniowy czy tygodniowy zarost (nie znam się ile co komu rośnie), albo druga wersja - pełny zarost "pod ekierkę", to trudno ich odróżnić na pierwszy rzut oka.
Ja też obcinam wszystkich w domu i zawsze jak zakładam na dzieci lub męża taki duży, fryzjerski ochraniacz mówię- witam w salonie fryzjerskim - u Ani 😁
Jako 15-latka postanowiłam ciut przyciemnić włosy. Swoje mam ciemne, ale byłam już po fazie jasnych pasemek i włosy ogólnie zrobiły się takie jasno-nijakie. A ze miałam milion koleżanek fryzjerek, to nie było problemu. Zrobiłam włosy czarne jak smoła. Wtedy dyrektorka wywaliła mnie ze szkoły i kazała przyjść z matką. Biedna była ta moja mama. Wiecznie musiała tłumaczyć jakieś moje szalone pomysły 🤣 później na te czarne zrobiłam pasemka i połowa włosów mi odpadła. Pokruszyły się 🤣 ale odrosły. Ja w ogóle dziwie się, ze jeszcze mam włosy po tylu eksperymentach 🙈
Mam 32 lata, nigdy nie farbowałam włosów, bo kocham mój blond i zawsze się bałam, że farbowanie wszystko zniszczy. I miałam rację patrząc na koleżanki, które farbowały włosy od gimnazjum. 💁♀️ Ale! Zaczynam dostrzegać siwe włosy i nie wiem co teraz.. farbować, jeśli tak, to jak? Czy nie farbować? Pomocy!!!
@@Majkelina17 no są, są, teraz jeszcze luz, bo wygląda jakbym miała błyszczące refleksy gdzieniegdzie. 😉 ale za jakiś czas.. chciałabym mieć dalej blond 🙈
Omg ja miałam jakieś 13-14lat w 2008 i moja starsza siostra zabrała mnie do swojej znajomej fryzjerki. Chciałam tylko różowy „spód” grzywki, a zrobiła mi różowa koronę wokół całej głowy + cieniowanie max. Odrastały kolejny rok 😢😂
Kiedy mój synek miał dwa latka pojechaliśmy odwiedzić teściową mieszkającą na drugim koncu kraju. Po długiej podróży zasnęliśmy, a ona postanowiła zabawić się we fryzjerkę i obcięła włoski naszemu dziecku. Mały wyglądał ją Jim Carrey w Głupim i Głupszym. Myślałam, że ją zabiję. Od tej pory ma zakaz dotykania nożyczek w naszej obecności
Weryfikacja fryzjera u mnie czy fryzjer jest miły i cieply. To idę do niego. A jak jeszcze ma prawdziwe ręczniki to super ale się rzadko zdarza teraz mają tylko papierowe raczej
Patryś wygląda super z zarostem.
Tak, to prawda 😊
Alvaro ❤
Zgadzam się 👍
Zgadzam się.
Potwierdzam
Jedna z moich przygód u fryzjera:
Mając 14 lat poszłam do fryzjera, wzięłam ze sobą magazyn, w którym jakaś urodziwa Pani miała fryzurę dokładnie taką jaką chciałam, półdługie, cieniowane włosy
NIESTETY na tej samej stronie była jeszcze druga Pani, z fryzurą na czeskiego piłkarza.
Fryzjer odciął mi 2/3 włosów, zostawiając długie pasmo na szyi. Rozpłakałam się, a Pan fryzjer się ze mnie śmiał.
ja mając włosy do pasa, chciałam mieć fioletowy kolor do ślubu. Pani fryzjerka jakimś cudem zrobiła mi z blondu niebieski placek na samej górze i resztę szarą. Cykała milion zdjęć ze spinkami, żebym pomyślała, że jest super. Zdjęcia nigdy nie dodała na ich stronę internetową. Zapłaciłam, wyszłam udając zadowoloną i nie wróciłam już nigdy więcej. Do dziś jestem zła na siebie, że nic się nie odezwałam. Poprawiłam to wszystko farbą z rossmanna na ciemny fiolet, jakoś to wyszło 🤪
Nawet u Was mnie ten fryzjer prześladuje, od naprawdę długiego czasu mówię, że się wybiorę, a konczy się na tym, że albo sama jakos próbuję skrócić (a włosy za pas, wiec nie jest łatwo), albo mój domowy pomocnik mi pomaga. Ostatnio wybitnie zawiódł, choć nie mogę go aż tak winić. Sprzęt nie ten. ALE mógł nie ciągnąć, to by nie wyszło po skosie. Koniec narzekania. Muszę się umówić na profesjonalne wyrównanie mojej okrywy włosowej i przezwyciężyć ostatnią fryzjerską traumę, bo przez to tez te wizyty są tak odkladane w czasie xd.
Bo właśnie w Top Model to zawsze były skrajności. Laskom co miały długie włosy, zawsze obcinali włosy na krótko, a właśnie tym co miały dziewicze, zawsze farbowali xD
Przerwy w dostawach prądu zwiększały przyrost naturalny mocniej niż 500+.
Pamiętam, jak w gimbie zaczęłam eksperymentować z włosami. Moja pierwsza samodzielna wyprawa do fryzjera skończyła się czeskim piłkarzem na głowie. A później z tego czeskiego piłkarza ścięłam włosy na kilka cm długości i pofarbowałam na rudo. Dramat. Tyle głupot z włosami zrobiłam w młodości, z teraz od kilkunastu lat noszę jedną fryzurę i dobrze mi z tym, pozdrawiam! 😂
Ja mam taką fantazję, żeby zobaczyć Madama w srebrnoczarnych loczkach, długość włosów dowolna, byle czoło było odsłonięte, bo ładną buzię szkoda zakrywać. Oczywiście wiem, że odpowiedź na moją fantazję Madam na ramieniu, co nie przeszkadza mi czekać na taką jego "fazkę". Na temat włosów głownych Patryka nie mam jeszcze fantazji, ale jak będę miała, to nie zawaham się aby ją opublikować. Pozdrawiam cieplutko.
Ja z włosami miałam zawsze problem. Ciągle kombinowałam, eksperymentów było co niemiara i pamiętam jedną sytuację, po której stwierdziłam "walić to, mam włosy jakie mam", to było w wakacje, gdzie farbnęłam się na czarno, a potem stwierdziłam, że sobie rozjaśnię do platyny i to w domu🤦♀️. Uwierzcie mi, jak ja się zobaczyłam w lustrze, to miałam ochotę ogolić się na łyso i wgl świat mi się zawalił. Po tamtej sytuacji zainwestowałam w keratynowe prostowanie i wróciłam do swojego naturalnego koloru czyli ciemny brąz i tak zostało. Zostały też zniszczone włosy, ale teraz jestem dojrzalsza i bardziej zwracam uwagę na pielęgnację. Teraz tylko mam w planie przedłużyć je sobie i nic więcej.
Czy Adam ma na ramieniu tatuaż z napisem „Mam to w piździe”? Kocham xD
a ja mam tarczę.
Jak byłam w podstawówce to był szał na płukanki koloryzacyjne. No i również ubłagałam mamę w wakacje i zostałan dumną posiadaczką czerwonych włosów. Okazało się, że moje włosy bardzo mocno złapały kolor i czerwień (mniej inrensywne) zostały mi na około rok. W piątej klasie podstawówki xD
Też się kiedyś nabrałam na "do końca wakacji się zmyje" i byłam ruda cały rok szkolny 😂
Kiedyś tj lata 80/90 było straszne. Nie było odżywki do włosów czy kosmetyków do stylizacji. Moja siostra miała super kręcone włosy które były rozczesywanie. Tragedia, w szkole mówiono na nią wkurzony Chopin.
He he😂😂biedna.Ale teraz jak dba o nie to pewnie wyglada pięknie...zazdro😊❤Pozdrawiam
@@Beata870 Teraz ma piękne błąd afro :) xxx
- Nie jestem fanem włosów u siebie w innych miejscach niż na głowie.
- A na twarzy?
😅
Love You! ❤😘
Nie wiem, jak ludzie mogą chodzić do fryzjera, żeby się zrelaksować. Ja na przykład zawsze bardzo sie stresuję, bo włosy są dla mnie bardzo ważne i większość zycia miałam długie. Zawsze mam jakąś plame z rozjasniacza na ciuchach, krzywo obcięte włosy, dostaje po głowie bransoletką z wisiorkami pani myjącej mi włosy albo przysmażają mi skórę głowy suszarką. A zaznaczam, że byłam u kilku/kilkunastu fryzjerów i wszędzie jest coś. Czy tylko ja tak mam? 😢
To naprawdę pech. Rozumiem jednego fryzjera takiego spotkać, dwóch, ale wszystkich, u których się było? Ja uwielbiam chodzić do fryzjera, niestety zbyt rzadko to robię, bo żałuję kasy, ale uwielbiam gdy ktoś mi cokolwiek robi z włosami. Zamykam oczy, delektuje się chwila i przynajmniej konwersacji wymuszonej nie ma...
Zacznijmy ,ze fryzjerzy nie potrafia spokojnie uczesac wlosow. Zamiast tego atakuja je czyms szczotkopodobnym albo co gorsza grzebieniem, zaczynajac od góry i szarpiac łeb..😫🙈 NIENAWIDZE😡
Nie jesteś jedyna. Też tak mam. Kiedyś poszłam niby do fancy salonu. Nie dość, że włosy mi spalili to jeszcze skasowali więcej niż przy tzw. konsultacji.
Prawie się nabrałam kiedy madam powiedział że nigdy nie nosił peruki
Chlopaki - Andrzej Wierzbicki pochodzi z malego miasteczka i ciezka praca i ambicjami dostal sie tam gdzie jest teraz, takze dobrze zna klimaty malych salonow fryzjerskich Pani Marlioli, Wioli czy innej Pani :), pozdrawiam
O losie, te pieczarki! To nawet ja miałam z kuzynką! To te lata 😂
raz w życiu miałam dramę total z fryzjerem jak pokazałam zdjęcie Billa Kaulitza i chciałam taką grzywkę jak on, a babka mi zrobiła prostą. jeśli teraz bym miała podobną sytuację i bym się skapnęła w trakcie, może bym zareagowała. ogólnie nie lubię fryzjerów, najczęściej mi obcinali więcej niż chciałam, często wgl inaczej zupełnie. niedawno zaczęłam sama skracać, jak bym miała jakieś oczekiwania większe to nie wiem w sumie, pewnie bym szukała. typowo farbowania nigdy nie robiłam w salonie, teraz już chyba bym nie chciała nawet, bo nie chciałabym trwałego na pewno, a mam w miarę jasne i ciemniejsze słabo, tym bardziej, że niekoniecznie bym miała ochotę, majątek i kondycję włosów do regularnego. ja mam takie podejście, że stawiam u siebie na długość i trochę na jakość i siłą rzeczy wyszło, że za dużo do pobawienia się z kolorem czy cięciem nie mam.
Madam
-masz na myśli babcie swoja?😂😂😂😂...kocham😅❤
Ja mam doczepy i jest super,ale peruka na codzień ja np.Kasia z królowych zycia to chyba męczarnia. Pozdrówka ❤
Eksperymentuję z kolorami ale ostatecznie kończy się na pieczarce w kolorze blond, ponieważ moi znajomi uważają, że to moja trafiona fryzura. Jeżeli chodzi o Was, to żadna siwizna ani zakola nie odejmują Wam urody. Zawsze wyglądacie bosko.❤💙
Bląd? Serio? A cóż to za kolor? 🤔
@@beatka862 dzięki
W Sagres raz na dwa tygodnie, jest jakaś awaria prądu. Może nie awaria, ale ale nagle ciemnica na dzielni. jak w dzieciństwie. Fakt, że kiedyś wydawało się to w Polsce normalne. 😘
Kiedyś miałam włosy jak Madam, czarne, zaczęły się kręcić w szkole średniej i zaczęły siwieć jak miałam 19-ście lat. Największa drama to ta gdy kobieta upaliła mi włosy przy robieniu pasemek, wyglądało to tak, że włosy były białe, gumiaste i odpadały przy dotyku.
😁Oj
Oj, znam ten ból 🙈
@@magorzatagoasiewicz3950
Tak to jest, jak ktoś, mając czarne włosy, chce blond pasemka..
Po co do 19 dodajesz ście? Ile masz lat?- trzydzieści-ci 🤔
bo lubię
@@Marta_czy_Maria
Heheheh też miałam takie nożyczki, które moja już niestety nieżyjąca mamita (5rok .... niech Ci ziemia lekką będzie ! Mam nadzieję,że sięjescze spotkamy mamuś :* Sorry jakos tak mnie wzięło :P :( ;( Mama trzymała w sojej maszynie do szycia nożyczki specjalnie do obcinania włosów :P Co nyłokiedś moim koszmarem :P podcinanie końcówek .... To zawsze trauma bo ciotka mi zawsze dużo obcinała "{
Patryk masz linie serca i tzw wdowi szpic po prostu i chyba tez taki kształt twarzy, mam identycznie tam nic nie wypada, zawsze tak było 🙈😆 na szczęście
To Adam nie ma na sobie peruki?
Pat, wyglądasz nieładnie z zarostem.
Napisałam, żeby spr czy dostanę bloka. Życie na krawędzi.
20 godzin minęło i... nic?
@@rabatka6755 No niestety, prezes chyba mnie trochę jednak lubi. To pisałam ja, Jarząbek. 😳
Prosze zrobcie filmik z tego co macie na tel typu jakie aplikacje gierki , tapety , dzwonki - mega mnie to interesuje.🎉🎉🎉🎉🎉🎉❤🙏
Dziękuję za ten film ❤❤❤
Akurat taki odcinek jak byłem u fryzjera! A ostatni raz rok temu u niego byłem
Dawno temu na studiach poszłam do fancy salonu podciąć włosy i młoda uczennica obcięła mi coś na kształt pejsów, za długie na grzywkę, za krótkie by związać z innymi, które zostały długie. Do dziś nie wiem, co to miało być. Wtedy też po raz pierwszy chciało mi się płakać... Więcej tam nie poszłam, a salon jakoś szybko przestał istnieć.
Wlosy glowne😂
Uwielbiam Was! 🥰
Włosy na twarzy mogą być przydatne do ukrycia rzeczywistych lub wyimaginowanych niedoskonałości. Niestety, choć zdarza się, że stety (wtedy dodają powagi) - postarzają. Same wąsy, tak myślę + 5 lat, a pełny zarost nawet + 15. Ponadto, przez to, że teraz wielu facetów nosi trzydniowy czy tygodniowy zarost (nie znam się ile co komu rośnie), albo druga wersja - pełny zarost "pod ekierkę", to trudno ich odróżnić na pierwszy rzut oka.
Ja też obcinam wszystkich w domu i zawsze jak zakładam na dzieci lub męża taki duży, fryzjerski ochraniacz mówię- witam w salonie fryzjerskim - u Ani 😁
Jako 15-latka postanowiłam ciut przyciemnić włosy. Swoje mam ciemne, ale byłam już po fazie jasnych pasemek i włosy ogólnie zrobiły się takie jasno-nijakie. A ze miałam milion koleżanek fryzjerek, to nie było problemu. Zrobiłam włosy czarne jak smoła. Wtedy dyrektorka wywaliła mnie ze szkoły i kazała przyjść z matką. Biedna była ta moja mama. Wiecznie musiała tłumaczyć jakieś moje szalone pomysły 🤣 później na te czarne zrobiłam pasemka i połowa włosów mi odpadła. Pokruszyły się 🤣 ale odrosły. Ja w ogóle dziwie się, ze jeszcze mam włosy po tylu eksperymentach 🙈
Cycuszki rosną jak ta lala 😂
Widać że Madam ćwiczy - ręce 💪
🔥❤
Patryś wyglądasz super! ❤️🫶🏻
Idealny odcinek bo właśnie idę jutro do fryzjera.
Pieczarka❤
Adam jak to nie nosiłeś peruki 😂😂
O matko w ogólniaku kolez. powiedziala że moge rozjasnic mije bland wodą utlenioną, pomaranczowe mu wyszły i awantura w domu😢❤
.
Ja miałam zieloną i niebieską mascarę 😊
O kurde, a beyonce? I tak tancuje w tych perukach/doczepach😊 niezniszczalna
Mam 32 lata, nigdy nie farbowałam włosów, bo kocham mój blond i zawsze się bałam, że farbowanie wszystko zniszczy. I miałam rację patrząc na koleżanki, które farbowały włosy od gimnazjum. 💁♀️ Ale! Zaczynam dostrzegać siwe włosy i nie wiem co teraz.. farbować, jeśli tak, to jak? Czy nie farbować? Pomocy!!!
Siwe włosy są.cool! Nie ukrywaj ich
@@Majkelina17 no są, są, teraz jeszcze luz, bo wygląda jakbym miała błyszczące refleksy gdzieniegdzie. 😉 ale za jakiś czas.. chciałabym mieć dalej blond 🙈
Ja farbuję tylko na czubku- tam gdzie się pojawiają siwki:)
Pamiętam jak chodziłam na halę do fryzjerki Ani, która obcinała mi grzywkę za 5zł🥹
Adaś przyciemnij włosy, jakiś brąz czy coś. B. dobrze wyglądałeś z ciemniejszymi
Teraz też wyłączają, mimo ze ceny prądu są horrendalne😢
Fajne te nasze chłopaki ❤
W imieniu Decathlon - PRZEPRASZAM! 😢💔
Pff nie zna zycia ten, ktory sam sobie za dzieciaka wlosow nie ciachnął 😂
Omg ja miałam jakieś 13-14lat w 2008 i moja starsza siostra zabrała mnie do swojej znajomej fryzjerki. Chciałam tylko różowy „spód” grzywki, a zrobiła mi różowa koronę wokół całej głowy + cieniowanie max. Odrastały kolejny rok 😢😂
❤❤
Kiedy mój synek miał dwa latka pojechaliśmy odwiedzić teściową mieszkającą na drugim koncu kraju. Po długiej podróży zasnęliśmy, a ona postanowiła zabawić się we fryzjerkę i obcięła włoski naszemu dziecku. Mały wyglądał ją Jim Carrey w Głupim i Głupszym. Myślałam, że ją zabiję. Od tej pory ma zakaz dotykania nożyczek w naszej obecności
Taka teściowa bym pogoniła na trzy wiatry 😵💫😤
U mnie kobieta miałaby już ciężko w życiu 🙈
ja zrobiłam drame w salonie :P fryzjerskim hahahah :Po jaaaa przypomniałomi sie :P to
💚
❤🎉
Potwierdzam, farbowanie samemu włosów to jest dramat😅
Mam 38 lat i swoj naturralny kolor włosów :)
☕️
Nie wiem czy tylko ja to widzę, ale Madam przypakował...💪💪💪💪
Weryfikacja fryzjera u mnie czy fryzjer jest miły i cieply. To idę do niego. A jak jeszcze ma prawdziwe ręczniki to super ale się rzadko zdarza teraz mają tylko papierowe raczej
😂😂😂😂
Koszmar ich oglądać, Fuj to chyba geje.
❤❤
❤
❤❤
❤