Również 84 i również podobna historia z tym że mnie starszy kolega zaraził tym gatunkiem i stylem, Zapraszam na Ultra Chaos Piknik w Żelebsku/k Biłgoraj-a co roku ostatni weekend czerwca
składanka super ale ta okładka koszmarna. nie da się na nią patrzeć.. jakby nie można było wrzucić jakiejś autentycznej foty z archiwum np. Jarocina 84
To prawda, zamiast prawdziwego punka, przywodzi na myśl raczej gościa z dobrego domu, który całe życie dostawał od rodziców wszystko co chciał, był wzorowym uczniem w prywatnej szkole, z czerwonym paskiem na świadectwie, a teraz bawi się w buntownika, mając na sobie bardzo drogie ciuchy i fryzurę ulizaną przez stylistę, bo to fajnie wygląda, jest teraz w modzie i może w ten sposób zaszpanować innym. Raczej niewiele ma to wspólnego z zespołami na tej składance, które punk miały przede wszystkim w sercu.
@@bloodonice7783 super fajnie napisane; takich bawiących się w buntowników pod każdym względem dzisiaj są... ehmmm.... niewielu dzisiaj pokazuje swoje prawdziwe twarze...
Chciałoby się powiedzieć , że "kawałek" tematycznie, niestety na czasie i to jest na minus (-) ale, Siekiera, to największe odkrycie muzyczne na rynku polskim lat 80- tych, co niewątpliwie jest na wiele plusów ++++++++++
Co to za pajac na okładce: Przede wszystkim - buty "RUMUNKI" a nie jakieś mięciutkie pseudotrapery. Dalej pas z ćwiekami i czarna SKÓRA. No i IROKEZ na łbie a nie takie hipsterskie coś.
@@gwidonpu Fryz od stylisty. Punk z tych lat to był DZIKI bunt, a nie hipsterska zabawa w "zbuntowanie". To nie polegało na piciu wegańskiej kawusi w modnym klubie. Byliśmy przeciw całemu światu, a świat przeciw nam. I to było piękne.
@@gwidonpu No właśnie: "Tam, w wagonie, kira ostra Szyby lecą, dziwy szczą Jedzie pociąg anarchistów Wolna droga, dalej stąd! Jedzie pociąg anarchistów Nikt nie wsiada, wszystko gra Ogień pali, dym zacina Stare babsko w gacie sra!"
@skandal1966 O "punkowcach" pierwszy raz usłyszałem od kolegi tak mniej więcej w 1981 lub 1982 roku. I była to bajka o żelaznym wilku. A raczej o kanibalach jedzących małe dzieci i trąbie powietrznej niszczącej miasta i wsie. a pozostawiającej za sobą tylko spaloną ziemię, ruiny i zgliszcza. Ale po tym trafiłem w 1984 r. na koncert Siekiery i w "Remoncie". Na scenę wyszedł wielki brodacz i krzyknął: Zgredy spier...ać! Świry pod scenę!" No i wiedziałem, że to moje klimaty. Dla mnie "punk" był reakcją zdrowego organizmu społecznego na to, co się działo w tym czasie w PRL-u bo po karnawale "Solidarności" przyszedł ponury post Stanu Wojennego. Kac gigant w wymiarze społecznym. No i na tym gnoju wyrósł nieprawy chwast "Polish Punk Movement". Dlatego "Punk is dead!"
Tyle lat a wciąż rusza ... szczera muzyka , prawdziwe emocje ...
Urodzilem sie w 84 roku ale przez starszego brata, utkwiła mi ta muzyka Bogu dzięki, po przez punka mojego kochanego brata...
Również 84 i również podobna historia z tym że mnie starszy kolega zaraził tym gatunkiem i stylem, Zapraszam na Ultra Chaos Piknik w Żelebsku/k Biłgoraj-a co roku ostatni weekend czerwca
bogu dzięki hahaha na kolanach do częstochowy pełzaj teraz
@@hmax01 nie zesraj się gimbo ateuszu
@wlod nat o kolejna dwunastoletnia ateistka przypełzła
@wlod nat przykro mi że tak do ciebie w podstawówce mówią naprawdę
To było surowe granie i za to lubię siekiere
Napiszę tak... Dobre wchuj, światowy poziom!
Dopisze, dobre że aż mnie wzrusza. Poziom PRL-u, a to lepsze niż światowy.
@@zenkaimiski2489 hehe, coś w tym jest.
Legenda
Moje korzenie...
składanka super ale ta okładka koszmarna. nie da się na nią patrzeć.. jakby nie można było wrzucić jakiejś autentycznej foty z archiwum np. Jarocina 84
fakt
To prawda, zamiast prawdziwego punka, przywodzi na myśl raczej gościa z dobrego domu, który całe życie dostawał od rodziców wszystko co chciał, był wzorowym uczniem w prywatnej szkole, z czerwonym paskiem na świadectwie, a teraz bawi się w buntownika, mając na sobie bardzo drogie ciuchy i fryzurę ulizaną przez stylistę, bo to fajnie wygląda, jest teraz w modzie i może w ten sposób zaszpanować innym. Raczej niewiele ma to wspólnego z zespołami na tej składance, które punk miały przede wszystkim w sercu.
Pamiętam, że pojawiło się wtedy okolicznościowe pismo: "Ostanie pogo dla Parasola" czy jakoś tak. No i na okładce (niestety w tle) jest moja gębuchna!
@@bloodonice7783 super fajnie napisane; takich bawiących się w buntowników pod każdym względem dzisiaj są... ehmmm.... niewielu dzisiaj pokazuje swoje prawdziwe twarze...
@@rejmons1 Być dobrym też trzeba umieć i mieć warunki. Szacun dla Ciebie. Mnie na ten przykład nie ma na żadnej okładce, nawet w tle...
R. I. P. Dariusz "Malina" Malinowski [*] 😥
Puławy///empik...
Pozdrowienia z Puław Panowie.
Pozdro LPU.
Wyprzedzili czas, industrial powstał jakoś później chyba ;)
cholera genialne.....joy division ....
Bardziej Killing Joke
jaki światowy ,..NASZ PUNK to jest a światowy to pop, posłuchajcie dobrze
PUŁAWY POZDRO.
Best song!
Chciałoby się powiedzieć , że "kawałek" tematycznie, niestety na czasie i to jest na minus (-) ale, Siekiera, to największe odkrycie muzyczne na rynku polskim lat 80- tych, co niewątpliwie jest na wiele plusów ++++++++++
Ja jestem tokarzem. Żyję.
Ja też
No i ja : )
Michael Jordan jako Murzyn jest nawet dosc zamoznym czlowiekem... 0:33 PRZESADA
szacun adam jest dyrektorem teatu ,, ja co to jamu sie k///nalley
Tatata hej ha
A szewc ocalał?
Czy zjedli tu murzyna?
tak se myślę że tańczyłem pogo do tego jakoś w 87 czy może 88:)
Behemoth 🔥🤘
🔥🤘🔥🤘🔥🤘🔥🤘🔥🤘🔥🤘🔥🤘
Ssie
Behemot to muzyka z Tesco. Ersatz sztuki dla Wolaków. Ziobro tego słucha.
kawałek dobry ale reklama do dupy
LPU PANY!
Kawałek wyjebany . punk not death '80
Muzyka zjedli i nie ma hejtu
nie rób tego
Co to za pajac na okładce: Przede wszystkim - buty "RUMUNKI" a nie jakieś mięciutkie pseudotrapery. Dalej pas z ćwiekami i czarna SKÓRA. No i IROKEZ na łbie a nie takie hipsterskie coś.
Jakie " coś" !?
@@gwidonpu Fryz od stylisty. Punk z tych lat to był DZIKI bunt, a nie hipsterska zabawa w "zbuntowanie". To nie polegało na piciu wegańskiej kawusi w modnym klubie. Byliśmy przeciw całemu światu, a świat przeciw nam. I to było piękne.
@@rejmons1 Tak, ale teraz to i tak mało kto rozumie co to bunt. Co dopiero dziki.
Tym bardziej, zgodnie z tekstem: ta ta ta lala...
@@gwidonpu No właśnie:
"Tam, w wagonie, kira ostra
Szyby lecą, dziwy szczą
Jedzie pociąg anarchistów
Wolna droga, dalej stąd!
Jedzie pociąg anarchistów
Nikt nie wsiada, wszystko gra
Ogień pali, dym zacina
Stare babsko w gacie sra!"
@skandal1966 O "punkowcach" pierwszy raz usłyszałem od kolegi tak mniej więcej w 1981 lub 1982 roku. I była to bajka o żelaznym wilku. A raczej o kanibalach jedzących małe dzieci i trąbie powietrznej niszczącej miasta i wsie. a pozostawiającej za sobą tylko spaloną ziemię, ruiny i zgliszcza. Ale po tym trafiłem w 1984 r. na koncert Siekiery i w "Remoncie". Na scenę wyszedł wielki brodacz i krzyknął: Zgredy spier...ać! Świry pod scenę!" No i wiedziałem, że to moje klimaty. Dla mnie "punk" był reakcją zdrowego organizmu społecznego na to, co się działo w tym czasie w PRL-u bo po karnawale "Solidarności" przyszedł ponury post Stanu Wojennego. Kac gigant w wymiarze społecznym. No i na tym gnoju wyrósł nieprawy chwast "Polish Punk Movement". Dlatego "Punk is dead!"