Muszę przyznać Ksiądz piotr jest nadchniony Duchem Świętym. Jako człowiek jest geniuszem bardzo inteligętny i mądry zarazem . Dziękuję Panu Bogu w Trójcy jedynego za to ,że postawił takiego kapłana na mojej drodze życiowej.
Przepiękne i głębokie katolickie nauczanie. Słucha się, jak prawdziwego Słowa Bożego. A przy tym jaka piękna polszczyzna. Niech Bóg księdzu wynagrodzi!
,,Jakże pisać o Wołyniu…" Zapragnąłem chłodnym wieczorem letnim, O dalekim Wołyniu choćby parę zdań skreślić, By oddać hołd tamtym czasom minionym, Pociągnięciami pióra zrazu nieśmiałymi... I o tamtej dalekiej kresowej ziemi, Utkanej przez lata bezcennymi wspomnieniami, Wielopokoleniowych polskich rodzin, Napisać poruszający wyobraźnię tekst rzewny... Lecz jakże pisać o Wołyniu… Bez przeszywającego nocne niebo krzyku! Niosącego skarg tysiące przed oblicza Aniołów, Milczących obserwatorów biegu ludzkości dziejów, Niekiedy smutnych i posępnych, Widząc niezliczone zbrojne konflikty, Niekiedy do głębi swego istnienia poruszonych, Straszliwymi rozmiarami czystek etnicznych… Zamierzyłem tamte kresowe obrazy, Odmalować nieśmiało piórem poety, W pożółkłe karty źródeł drukowanych, Zanurzając sieci poetyckiej wyobraźni, By tamtej kresowej międzyludzkiej serdeczności, Oddać swymi słowami uniżone pokłony, Zadumawszy się pośród refleksji wieczornych, Nad czasu upływem bezlitosnym… Lecz jakże pisać o Wołyniu… Bez przygniatającego duszę niewysłowionego smutku! Cięższego od tysięcy nieociosanych głazów, Rzuconych na szalę historycznych osądów, Symbolizujących tamte straszliwe winy, Wobec bezbronnych istnień ludzkich, Tak podobnych do biblijnych kamieni młyńskich, U szyi zakłamujących historię niewidzialną ręką podwieszonych… I pragnąłem wciąż o dalekim Wołyniu, Pisać tysiące poruszających słów, Zapisując nimi strony kolejnych zeszytów, Czekających na przedwojennym drewnianym stoliku, By wieczornego wiatru powiew, Przeniósł w tamte czasy mą wyobraźnię, Bym z każdym jednym pióra pociągnięciem, Zatapiał się w tamte dziesięciolecia minione… Lecz jakże pisać o Wołyniu… Bez tysięcy gorzkich więznących w gardle słów, O bestialstwie tamtych barbarzyńskich czynów, Niemożliwych do zobrazowania czernią atramentu, O tamtych bezbronnych ofiar bólu, Nie do opisania przez setki wspomnień tomów, Bolesnych w okolicy serca ukłuć, Na samo wspomnienie tamtego koszmaru… - Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy ludobójstwa na Wołyniu.
Musimy krzyczeć o tym,bo 80lat nie wolno było tym mówić.Błogosławmy pamięć o tych,którzy ratowali jeśli to było możliwe.Wołyń to nie tylko mordowani Polacy,Polki,polskie dzieci ale wiele ludzi z innych narodów.
Liczby się nie zgadzają i nigdy się nie zgodzą, bo czasami całe rodziny widlarzy wjeżdżały do PRL na papierach ukradzionych rodzinom swoich ofiar, potem szybciutko do partii, kariery i po dziś dzień korzyści z tego ,,punktu wyjścia"... takie tam ,,bzdury" zasłyszane od rodzin Polaków z kresów, którzy teraz mieszkają wśród potomków widlarzy na ,,ziemiach odzyskanych".
Czcigodni Męczennicy z Wołynia proszę Was, uproście mi i mojemu ciężko choremu Bratu, łaskę uzdrowienia. Wierzę, że możecie te łaski u Boga uprosić. Amen. 🛐✝️ 🌿
Oj jaka mądrość od X. Piotra Świerczka. Zgrabna figura retoryczna i trafna analogia. Nowy Wołyń. Zbrodnia nie do wypowiedzenia (woła o pomstę do nieba!) - to - że nie dając narodzić się dla Nieba dla tych istot w łonach, na tej nawet niwie, ściąga się na siebie straszne kary...
AMEN AMEN KSIĘŻE PIOTRZE. POLSKA WIERZE WIERNA. PRAWDA WAS W Y Z W O L I !!!!!!! PARAKLET WAS W Y Z W O L I !!!!!!! PANIENKA WAS W Y Z W O L I !!!!!!! PANIENKA NAS WYZWOLI !!!!!!! CZY SYN CZŁOWIECZY ♥️ Z N A J D Z I E [jeszcze] WIARĘ NA ZIEMI JAK W R Ó C I ????????
,,Tamten płacz dzieci Wołynia…" I. Tamten płacz dzieci Wołynia, Niesie się wciąż nocami przy pełniach księżyca, Usiłując wciąż poruszyć rządzących sumienia, Będąc niesłyszalną przestrogą z ubiegłego stulecia… Gdy powieje wiatr przeszłości, Z bliskim sercom Polaków kresów dalekich, Niesie wraz z sobą powiew przestrogi, Szepcząc o niegdysiejszych czasach mrocznych… Znad naszych ukochanych kresów wschodnich, Niosą się dla nas nieśmiertelne nauki, By przenigdy nie ulegać żądzy nikczemności, Nigdy swej duszy nie zatapiać w nienawiści… Znad dalekich stepów Ukrainy, Niesie się nocami płacz polskich dzieci, Ofiar tamtych zbrodni straszliwych, W przepełnionych nienawiścią czasach możliwych… Pamięć o tamtych niezliczonych zbrodniach, Do sumień naszych nocami puka, Gdy snem znużona przymknie się powieka, Odmalowując w snach obrazy kresów dalekich, Pamięć o tamtych niezliczonych cierpieniach, Do serc naszych nieustannie przemawia, Zatapiając w łzach niewidzialnych nasze uczucia, Patriotyzmu, litości, współczucia i męstwa... II. Tamten płacz dzieci Wołynia, Z ubiegłego stulecia do współczesnych przemawia, Wymowniej niż dziesiątków zakłamanych polityków słowa, Dla których zbędnym balastem jedynie bywa Historia, I powszechna w ich głowach niechęć zrozumienia, Tamtych z ubiegłego stulecia mechanizmów szaleństwa, Które masy oszalałego z nienawiści chłopstwa, Pchnęły do najstraszliwszego w dziejach Europy ludobójstwa… Gdy najstraszliwsze w dziejach świata akty okrucieństwa, Zrodziła zwyrodnialców chora wyobraźnia, Za niesłyszalnym podszeptem szatana, Zaklętym w pełnych nienawiści odezwach, Wygłaszanych zawzięcie po starych cerkwiach, Przez niejednego opętanego nienawiścią popa, By bezbronnych Lachów bez litości rezać, Nie szczędząc niewiast ni dziecięcia… By będąc ślepo posłusznym ideom Doncowa, Pławić się w wszelakich okrucieństwa aktach, Miłosierdzia ni litości nie okazując cienia, Grzebiąc ulotne wspomnienia wspólnego sąsiedztwa, By za podjudzeniem Kłyma Sawura, Szatanowi swe dusze tysiącami zaprzedać, Zwiedzeni mętną pokusą zrabowania Lachom bogactw, Gromadzonych w pocie czoła przez poprzednie pokolenia… III. Tamten płacz dzieci Wołynia, Tłumiący wówczas więznące w gardłach słowa, Zrodzone w zachrypłych od rozpaczliwego krzyku krtaniach, Spojrzeniem oczu jedynie wykrzyczane przed obliczem świata, Krzyczące szeptem o tamtych szczytach draństwa, Jakich wstydziła się cała kresowa ziemia, Gdy sąsiad w serce sąsiada, Nóż zaostrzony skrycie wymierzał… Gdy niegdyś na Wołyniu dalekim, Ludzie zawistni, krnąbrni, chciwi, Zamierzyli rozlicznymi zbrodniami, Majątki swych sąsiadów podstępem przywłaszczyć… Gdy odziani w ukraińskie chłopskie sukmany, Ściśnięte sowieckiego typu żołnierskimi pasami, O północy przekraczali polskie zagrody, Uzbrojeni w bagnety, piły, siekiery, Rzucając w stogi siana płonące pochodnie, Wyłamując siekierami drewniane okiennice, Wyważając drzwi domostw walące się z łoskotem, Rozpoczynali swych nocnych mordów orgie... Gdy łatwo było zetrzeć sumienia wyrzuty, Wraz z spluniętą śliną przydeptaną w ziemi, A z niedopałkiem papierosa wyrzuconym za plecy, wyrzucić swą wrażliwość w otchłań zbrodniczej ideologii… IV. Tamten płacz dzieci Wołynia, Zaklęty w maleńkich skrzących łzach. Skrywał prawdę o kresowych pokoleń cierpieniach, O tamtych strasznych dla starców i niemowląt nocach... Gdy kresowych ziemian kamienne mogiły, Kruszyli banderowcy wielkich młotów uderzeniami , By rozkruszone w ziemię się zapadłszy, Z biegiem lat zarosły chwastami… Kresowych starców drewniane laski, Wyrwawszy im uprzednio z rąk ich spracowanych, Z wściekłą furią na ich głowach rozbijali, Rozniecając śmiertelne wewnętrzne krwotoki… Pojmanych kresowych młodzieńców piękne lica, Tonęły niebawem w krwawych siniakach, Gdy ślepych ciosów zapamiętała furia, Na ich głowy z wściekłością spadała… Kresowych niemowląt drewniane kołyski, Z nienawiścią w oczach kopnięciami wywracali, Rozbijając z wściekłością niewielkie ich główki, O rodzinnych domów pobielane ściany, By w otulonych mrokami nocy chatach drewnianych, Jasnoczerwonej niemowląt krwi ślady, Na będących milczącymi świadkami ścianach białych, Strasznym świadectwem tamtych zbrodni pozostały… V. Tamten płacz dzieci Wołynia, Których niekiedy w niemowlęctwie zgasła iskra życia, Pośród pożóg i mordów szaleństwa, Powiewem nienawiści trwale zdmuchnięta, Gdy nie rozumiały przyczyn nienawiści, Która spadała na ich jasnowłose główki, Tępych zardzewiałych siekier ciosami, By roztrzaskać niewielkie ich czaszki, Gdy przybijane były za rączki, Do niedbale ociosanych ław drewnianych, Mchem otulonych pośród traw wysokich, W cieniu wiejskich chałup wapnem pobielanych, By swymi maleńkimi rączkami, Nie mogły objąć już matek ukochanych, Na Ich oczach bestialsko mordowanych, Na ołtarzach zbiorowej opętańczej nienawiści, Gdy rozżarzone żelazne pręty, Przytykano z bestialstwem do ich matek piersi, Tych które niegdyś je wykarmiły, Pośród niemowlęctwa chwil beztroskich, By ostatecznie je upodlić, Pośród szalejących pożarów krwawych płomieni, Brutalnie odbierając resztki godności i kobiecości, Na oczach maleńkich dzieci… VI. Tamten płacz dzieci Wołynia, Zaklęty w porywistych wiatru podmuchach, Snuje się nocami po niepamięci bezdrożach, U porośniętych chwastami kapliczek szukając zrozumienia… Zrozumienia tamtych barbarzyńskich czynów, Rodem z najstraszniejszych sennych koszmarów, Niewyrażalnych przez tysiące najrozpaczliwszych słów, Zaistniałych na jawie w wielkiej wojny cieniu… Gdy przebijane były widłami, Pośród bezradnych matek krzyków rozpaczliwych, Które z zaciśniętymi na szyjach powrozami, Na ratunek nie mogły się rzucić, By zasłonić je własnym ciałem, Choć przed tym jednym śmiertelnym ciosem, Zadanym z nienawiścią rzeźniczym nożem, Niegodnym dotyku najświętszej krwi ludzkiej… Gdy bestialsko wrzucane były w ogień, By nieokiełznanym swym żarem, Zadawszy uprzednio niewysłowione cierpienie, Spopielił ich wątłe ciałka maleńkie, By ślad po nich żaden nie został, Wszak jak szklanka wody czysta, Miała być przyszła banderowska Ukraina, W zamroczonych nienawiścią chorych umysłach wyśniona… VII. Tamten płacz dzieci Wołynia, Zaklęty w skrzących maleńkich łzach, Które utonęły niegdyś w rozległych krwi kałużach, Uronione z niejednego dziecięcego oka, Zdaje się wciąż przypominać, Do współczesnych Polaków z dalekich kresów wołać, O wsiąkniętych w kresową ziemię niezliczonych krwawych łzach, Będących milczącymi świadkami bezmiarów okrucieństwa… Pośród źdźbeł zielonej trawy, Dziecięce skrzące maleńkie łezki, Tajemniczym zroszone blaskiem księżycowym, Zaklęły w sobie tamte straszne obrazy, Niewyobrażalnego cierpienia kilkuletnich dzieci, Zadanego im przecież przez dorosłych ludzi! O świcie prostodusznych gospodarzy ubogich, O zmierzchu krwawych katów okrutnych… Gdy z drewnianych kołysek wyrywane za nóżki, Wrzucane były do kamiennych studni, By maleńkich główek śmiertelne rany, Niewinnym istotom życie odebrały, By kamienne zimne studnie, Zroszonym księżycowym blaskiem mchem otulone, Lata później przez sowietów z ziemią zrównane, Były zarazem zapomnianym Ich grobem… VIII. Tamten płacz dzieci Wołynia, O godne Ich pochówki z przeszłości wciąż woła, By choć niewielka kamienna mogiłka, Maleńkie ich ciałka godnie upamiętniła… Choć pomimo dziesiątek lat upływu, Nie otrzymały często godnych pochówków, Na niewielkich nagrobkach morza kwiatów, Wiązanek biało-czerwonych róż, Pomordowanych bestialsko na Wołyniu dzieci, Polska przenigdy nie zapomni, Gniazda orle Ich pomnikami , Pod firmamentem wyszywanym skrzącymi gwiazdami, Majestatycznie płynące po niebie śnieżnobiałe chmury, Ich skomponowanymi z białych róż wieńcami, Skrzące czerwone słońce niknące za wzgórzami, Ich nagrobnego znicza płomieniem jasnym... Na kresach jesiennych wiatrów powiewy, Ich rzewnymi pogrzebowymi mowami, Zaś starych uschniętych drzew konary, Ich symbolicznymi bezimiennymi nagrobkami… Szumiące smętnie płaczące wierzby, Wylewającymi nad nimi łzy żałobnikami, Przecinające zachmurzone niebo skrzące pioruny, Honorowymi dla nich salwami... - Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy ludobójstwa na Wołyniu.
Bóg zapłać, piękne kazanie. Jeśli chodzi o tytułowe pytanie, czyli dlaczego Polaków na Wołyniu spotkało to, co spotkało? ...to jakąś odpowiedź na to pytanie (choć nie wchodzącą na poziom nadprzyrodzony) daje książka Piotra Zychowicza pt. "Wołyń Zdradzony". W telegraficznym skrócie: mrzonki i złudzenia (żeby nie użyć mocniejszych słów) ówczesnego dowództwa wojskowego.
A może wpierw porozmawiamy o mordowaniu Ukraińców 1936 i wcześniej? Może zamiast wzruszającego kazania porozmawiamy o założeniach i realizacji planu "Burza" i jego wpływu na wydarzenia?
Czyli komu? Bo za nacjonalistę (łac. Natio - naród) ja się uważam np... Wydaje mi się, ze zgodnie z neomarksistowską tresurą, dokonywanej za pomocą mediów, nie odróżniasz pojęć (sa to dość kluczowe pojecia jak: naród, wolnosc, rodzina, czlowiek, dziecko, no i nacjonalizm, patriotyzm itp. Nie wierzysz? To dlaczego media nazywaja patriotów czy Inne osoby, ktore nie chca lewactwa u sterow "skrajnymi prawicowcami" a dlaczego nie mówi s8e o skrajnej lewicy? Przeciez to dopiero oni sa skrajni... Skrajnie otumanieni i niebezpieczni poprzez , powodu fanatyzmu ideologicznego... Jesli natomiast chodzilo tobie o skrajnych nacjonalistow ukraińskich, to również jest to błąd. Tam iest neobanderowski szowinizm a więc "bliski krewny" nazizmu. Szowinizm to zlo, to traktowanie innych z góry, z wyzszoscia niepotwierdzoną w rzeczywistosci, z pogardą do innych nacji. Nazywając ich tak, jak nazwałeś, zrównałes polskich patriotów, ktorzy oparci są na naszej pieknej tradycji i historii. Przypomnij mi, komu ukraincy przypisuja poczatki powstania ich "państwa"?? Bandera, Szuchewycz, Doncow, Petlura, itp... zestawienie tych ludobójców z pilskimi bohaterami powstan czy walk wolnościowych, jest wielka obrazą.... Bardzo wielką... Pewne kwestie wymagaja wywazonego języka. To tak na przyszlosc😉
Przeraża mnie obojętność na krzywdę naszych dzieci zabranych w majestacie prawa do szwecji. Ratujmy polskie dzieci. Oderwanie polskich dzieci od rodziców i wywożenie do obcego kraju, to nowoczesny sposób nabijania naszych dzieci na widły.
Podstawowy błąd polega na tym , że nie mamy możliwości widzieć w prawdzie i perspektywie bożej prawdy(1 kor 13:12). Wszytko jest tylko namisatką, marną póba odgadnięcia.
To tylko teoria. Bóg pozwolił na to bestialstwo, bo gdyby nie one to być może przesiedleńcy nie zgodziliby się opuścić swoje domy, tak jak niektórzy zostali po tamtej stronie i przeprowadzić na ,,ziemie odzyskane". Wszyscy wiedzą jak religia po tamtej dzikiej stronie była prześladowana i Oni i następne pokolenia straciliby być może wiarę a tym samym życie wieczne. Stalin za kolaborację ukrów z niemcami miał te ziemie na oku i mścił się na nich. Gdyby Polacy tam zostali dostaliby rykoszetem. Na Białorusi i Litwie gdzie Polaków zostało więcej ten komunizm był chyba trochę łagodniejszy?
Skoro dotrwałeś do 9 minuty, to znaczy, że sam siebie oszukujesz. Twoja Dusza pragnie Boga, choć Twoje ego i zranienia się buntują. To normalne Bracie. Czasem aż słyszę ryk rozdarcia we mnie. Wszystkiego dobrego!+
Nie ma ognia bez dymu...Polacy nie byli tacy święci ani uprzejmi. Przepaść między biednymi a bogatymi była ogromna. Polacy szczycili się bezczelnie złotą wolnością....każda narodowość robiła co chciała i klaniala się w meczetach czy z kościołach prawosławnych licyferowi. Przed II WOJNĄ ŚWIATOWĄ mówiło się Rzecząpospolita nierządem stoi. A teraz to co....chamstwo buta arogancja...znów będzie oczyszczenie Polski.
«Zamorduj żonę i dzieci, nabij dzieci na płot, kobietę przebij widłami, bo ona Laszka»; «Zamorduj szwagra i jego dzieci, wypruj mu flaki, a dzieci spal żywcem, bo on Lach»; «Wymorduj sąsiadów, z którymi dobrze żyłeś, wódkę piłeś, pomagałeś im, a oni tobie. Przepiłuj ich żywcem, bo oni Lachy” - między innymi takie rozkazy wydawali (za wiedzą i zgodą nieświętego Stepana B.) i wykonywali Ukraińcy z OUN/UPA, od których obecne władze Ukrainy nie tylko nie chcą się odciąć, ale których kult wspierają. (Tak, wspierają - bo czym innym jest stawianie pomników banderowcom, nazywanie ulic i instytucji ich imionami, ustanawianie „roku Bandery”?). I nie wierzę, że nie wiedziałaś, jakie rozkazy wykonywali „bojowcy UPA”. Są na ten temat sterty dokumentów - i każdy choć trochę zainteresowany tematem wie o tym wszystkim. Znajdź choć jeden (!) przypadek takich rozkazów po stronie państwa polskiego, dopiero potem możesz pisać, że „Polacy nie byli tacy święci ani uprzejmi”.
.To znaczy,że ktoś był nieuprzejmy to można bestialsko mordować kobiety i dzieci ?? To analogicznie za to co rozbili Niemcy i Rosjanie w czasie II Wojny Światowej mam teraz prawo do mordowania ich dzieci i kobiet ??
Bzdura!Takie tortury jakie robili ukraińcy to nawet w filmach horroru nie wymyśliono.Co winne były niewinne malutkie dzieci,które były okrutnie torturowane.Dlaczego nie wolno pochować pomordowanych?Na to też masz wytłumaczenie?
Jakie to glupie zdanie ...spotkalo to co spotkalo. Pisze sie dokladnie co spotkalo, a nie robi sie jakis unikow. Jak sie boisz to juz jestes niewolnikiem !!!
Amen
Muszę przyznać Ksiądz piotr jest nadchniony Duchem Świętym.
Jako człowiek jest geniuszem bardzo inteligętny i mądry zarazem . Dziękuję Panu Bogu w Trójcy jedynego za to ,że postawił takiego kapłana na mojej drodze życiowej.
Wspaniałe pokazanie właściwej, katolickiej perspektywy. Bóg zapłać!
Przepiękne i głębokie katolickie nauczanie. Słucha się, jak prawdziwego Słowa Bożego. A przy tym jaka piękna polszczyzna. Niech Bóg księdzu wynagrodzi!
,,Jakże pisać o Wołyniu…"
Zapragnąłem chłodnym wieczorem letnim,
O dalekim Wołyniu choćby parę zdań skreślić,
By oddać hołd tamtym czasom minionym,
Pociągnięciami pióra zrazu nieśmiałymi...
I o tamtej dalekiej kresowej ziemi,
Utkanej przez lata bezcennymi wspomnieniami,
Wielopokoleniowych polskich rodzin,
Napisać poruszający wyobraźnię tekst rzewny...
Lecz jakże pisać o Wołyniu…
Bez przeszywającego nocne niebo krzyku!
Niosącego skarg tysiące przed oblicza Aniołów,
Milczących obserwatorów biegu ludzkości dziejów,
Niekiedy smutnych i posępnych,
Widząc niezliczone zbrojne konflikty,
Niekiedy do głębi swego istnienia poruszonych,
Straszliwymi rozmiarami czystek etnicznych…
Zamierzyłem tamte kresowe obrazy,
Odmalować nieśmiało piórem poety,
W pożółkłe karty źródeł drukowanych,
Zanurzając sieci poetyckiej wyobraźni,
By tamtej kresowej międzyludzkiej serdeczności,
Oddać swymi słowami uniżone pokłony,
Zadumawszy się pośród refleksji wieczornych,
Nad czasu upływem bezlitosnym…
Lecz jakże pisać o Wołyniu…
Bez przygniatającego duszę niewysłowionego smutku!
Cięższego od tysięcy nieociosanych głazów,
Rzuconych na szalę historycznych osądów,
Symbolizujących tamte straszliwe winy,
Wobec bezbronnych istnień ludzkich,
Tak podobnych do biblijnych kamieni młyńskich,
U szyi zakłamujących historię niewidzialną ręką podwieszonych…
I pragnąłem wciąż o dalekim Wołyniu,
Pisać tysiące poruszających słów,
Zapisując nimi strony kolejnych zeszytów,
Czekających na przedwojennym drewnianym stoliku,
By wieczornego wiatru powiew,
Przeniósł w tamte czasy mą wyobraźnię,
Bym z każdym jednym pióra pociągnięciem,
Zatapiał się w tamte dziesięciolecia minione…
Lecz jakże pisać o Wołyniu…
Bez tysięcy gorzkich więznących w gardle słów,
O bestialstwie tamtych barbarzyńskich czynów,
Niemożliwych do zobrazowania czernią atramentu,
O tamtych bezbronnych ofiar bólu,
Nie do opisania przez setki wspomnień tomów,
Bolesnych w okolicy serca ukłuć,
Na samo wspomnienie tamtego koszmaru…
- Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy ludobójstwa na Wołyniu.
Maryjo Królowo Polski módl się za nami. Św.Andrzeju Bobolo módl się za nami. 🙏🙏🙏🇵🇱🇵🇱🇵🇱👍
Panie Boże zapłać. Ksiądz Piotr ma zawsze tak piękne i mądre homilie.
Moja córka, nastolatka, często jest zagotowana po jego kazaniach 😅
Ale przyznać trzeba, że nie pozostaje obojętna, jak po tylu innych...
KAZANIA KAZANIA nie homilie
Musimy krzyczeć o tym,bo 80lat nie wolno było tym mówić.Błogosławmy pamięć o tych,którzy ratowali jeśli to było możliwe.Wołyń to nie tylko mordowani Polacy,Polki,polskie dzieci ale wiele ludzi z innych narodów.
Czas zająć się swoim interesem narodowym, a nie innymi narodowościami. Dość fałszywego miłosierdzia.
Ale ornat jest przepiękny
Cześć i chwała bohaterom 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Dodajmy kobiety dzieci dziadków wg mnie 500tys ŚWIEĆ Panie tym duszom amem
Liczby się nie zgadzają i nigdy się nie zgodzą, bo czasami całe rodziny widlarzy wjeżdżały do PRL na papierach ukradzionych rodzinom swoich ofiar, potem szybciutko do partii, kariery i po dziś dzień korzyści z tego ,,punktu wyjścia"... takie tam ,,bzdury" zasłyszane od rodzin Polaków z kresów, którzy teraz mieszkają wśród potomków widlarzy na ,,ziemiach odzyskanych".
Panie Boże zapłać! Panie Boże dziekuje Ci za wspaniałych ,świętych kapłanów z Bractwa Kapłańskiego św.Piusa X.
Super kazanie. Dziękujemy za ten głos. Nie zapmnimy o nich. Smutne że pitycy i biskupi milczą. My bedziemy krzyczeć i upminać się o nich.
Bóg zapłać Księdzu za budujące kazanie! Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie 🙏🙏🙏
Pochwalony Jezus Chrystus wieczny odpoczynek racz im dac Panie...🙏🙏🙏❤
Czcigodni Męczennicy z Wołynia proszę Was, uproście mi i mojemu ciężko choremu Bratu, łaskę uzdrowienia. Wierzę, że możecie te łaski u Boga uprosić. Amen. 🛐✝️ 🌿
Bóg zapłać za piękne i jakże ważne kazanie .
Piękne kazanie . Jezu miej miłosierdzie dla nas i całego świata
Bóg zapłać Księże!
Panie Jezu, zmiłuj się nad nami!❤
Bóg zapłać Katolicki Kapłanie 💓🌹🇵🇱
Niech będzie pochwalony nasz Pan Jezus Chrystus!
Na wieki wieków. Amen. ✝️
Na wieki wieków Amen 🙏
Oj jaka mądrość od X. Piotra Świerczka. Zgrabna figura retoryczna i trafna analogia. Nowy Wołyń. Zbrodnia nie do wypowiedzenia (woła o pomstę do nieba!) - to - że nie dając narodzić się dla Nieba dla tych istot w łonach, na tej nawet niwie, ściąga się na siebie straszne kary...
Niepokalana Najświętsza Matko z Nieba ratuj każde nienarodzone dziecko! 🙏
Maryjo, Królowo Korony Polski ratuj nas, swoich poddanych!
Bóg zapłać .Króluj nam Chryste .
To Wrocław, nie Warszawa. Byłam na tej Mszy. Bóg zapłać Książe Piotrze.
🇵🇱🇵🇱🙏🙏🇵🇱🇵🇱
powiedzsial, ze wroclaw, a raczej juz breslau
AMEN AMEN KSIĘŻE PIOTRZE. POLSKA WIERZE WIERNA. PRAWDA WAS W Y Z W O L I !!!!!!! PARAKLET WAS W Y Z W O L I !!!!!!! PANIENKA WAS W Y Z W O L I !!!!!!! PANIENKA NAS WYZWOLI !!!!!!! CZY SYN CZŁOWIECZY ♥️ Z N A J D Z I E [jeszcze] WIARĘ NA ZIEMI JAK W R Ó C I ????????
Bog zaplac!Bog zaplac w imieniu Tych
pomordowanych!Jestem poruszona Ksiedza kazaniem!Boze Miej w Opiece tego wspanialego Kaplana🙏❤️🙏
,,Tamten płacz dzieci Wołynia…"
I.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
Niesie się wciąż nocami przy pełniach księżyca,
Usiłując wciąż poruszyć rządzących sumienia,
Będąc niesłyszalną przestrogą z ubiegłego stulecia…
Gdy powieje wiatr przeszłości,
Z bliskim sercom Polaków kresów dalekich,
Niesie wraz z sobą powiew przestrogi,
Szepcząc o niegdysiejszych czasach mrocznych…
Znad naszych ukochanych kresów wschodnich,
Niosą się dla nas nieśmiertelne nauki,
By przenigdy nie ulegać żądzy nikczemności,
Nigdy swej duszy nie zatapiać w nienawiści…
Znad dalekich stepów Ukrainy,
Niesie się nocami płacz polskich dzieci,
Ofiar tamtych zbrodni straszliwych,
W przepełnionych nienawiścią czasach możliwych…
Pamięć o tamtych niezliczonych zbrodniach,
Do sumień naszych nocami puka,
Gdy snem znużona przymknie się powieka,
Odmalowując w snach obrazy kresów dalekich,
Pamięć o tamtych niezliczonych cierpieniach,
Do serc naszych nieustannie przemawia,
Zatapiając w łzach niewidzialnych nasze uczucia,
Patriotyzmu, litości, współczucia i męstwa...
II.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
Z ubiegłego stulecia do współczesnych przemawia,
Wymowniej niż dziesiątków zakłamanych polityków słowa,
Dla których zbędnym balastem jedynie bywa Historia,
I powszechna w ich głowach niechęć zrozumienia,
Tamtych z ubiegłego stulecia mechanizmów szaleństwa,
Które masy oszalałego z nienawiści chłopstwa,
Pchnęły do najstraszliwszego w dziejach Europy ludobójstwa…
Gdy najstraszliwsze w dziejach świata akty okrucieństwa,
Zrodziła zwyrodnialców chora wyobraźnia,
Za niesłyszalnym podszeptem szatana,
Zaklętym w pełnych nienawiści odezwach,
Wygłaszanych zawzięcie po starych cerkwiach,
Przez niejednego opętanego nienawiścią popa,
By bezbronnych Lachów bez litości rezać,
Nie szczędząc niewiast ni dziecięcia…
By będąc ślepo posłusznym ideom Doncowa,
Pławić się w wszelakich okrucieństwa aktach,
Miłosierdzia ni litości nie okazując cienia,
Grzebiąc ulotne wspomnienia wspólnego sąsiedztwa,
By za podjudzeniem Kłyma Sawura,
Szatanowi swe dusze tysiącami zaprzedać,
Zwiedzeni mętną pokusą zrabowania Lachom bogactw,
Gromadzonych w pocie czoła przez poprzednie pokolenia…
III.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
Tłumiący wówczas więznące w gardłach słowa,
Zrodzone w zachrypłych od rozpaczliwego krzyku krtaniach,
Spojrzeniem oczu jedynie wykrzyczane przed obliczem świata,
Krzyczące szeptem o tamtych szczytach draństwa,
Jakich wstydziła się cała kresowa ziemia,
Gdy sąsiad w serce sąsiada,
Nóż zaostrzony skrycie wymierzał…
Gdy niegdyś na Wołyniu dalekim,
Ludzie zawistni, krnąbrni, chciwi,
Zamierzyli rozlicznymi zbrodniami,
Majątki swych sąsiadów podstępem przywłaszczyć…
Gdy odziani w ukraińskie chłopskie sukmany,
Ściśnięte sowieckiego typu żołnierskimi pasami,
O północy przekraczali polskie zagrody,
Uzbrojeni w bagnety, piły, siekiery,
Rzucając w stogi siana płonące pochodnie,
Wyłamując siekierami drewniane okiennice,
Wyważając drzwi domostw walące się z łoskotem,
Rozpoczynali swych nocnych mordów orgie...
Gdy łatwo było zetrzeć sumienia wyrzuty,
Wraz z spluniętą śliną przydeptaną w ziemi,
A z niedopałkiem papierosa wyrzuconym za plecy,
wyrzucić swą wrażliwość w otchłań zbrodniczej ideologii…
IV.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
Zaklęty w maleńkich skrzących łzach.
Skrywał prawdę o kresowych pokoleń cierpieniach,
O tamtych strasznych dla starców i niemowląt nocach...
Gdy kresowych ziemian kamienne mogiły,
Kruszyli banderowcy wielkich młotów uderzeniami ,
By rozkruszone w ziemię się zapadłszy,
Z biegiem lat zarosły chwastami…
Kresowych starców drewniane laski,
Wyrwawszy im uprzednio z rąk ich spracowanych,
Z wściekłą furią na ich głowach rozbijali,
Rozniecając śmiertelne wewnętrzne krwotoki…
Pojmanych kresowych młodzieńców piękne lica,
Tonęły niebawem w krwawych siniakach,
Gdy ślepych ciosów zapamiętała furia,
Na ich głowy z wściekłością spadała…
Kresowych niemowląt drewniane kołyski,
Z nienawiścią w oczach kopnięciami wywracali,
Rozbijając z wściekłością niewielkie ich główki,
O rodzinnych domów pobielane ściany,
By w otulonych mrokami nocy chatach drewnianych,
Jasnoczerwonej niemowląt krwi ślady,
Na będących milczącymi świadkami ścianach białych,
Strasznym świadectwem tamtych zbrodni pozostały…
V.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
Których niekiedy w niemowlęctwie zgasła iskra życia,
Pośród pożóg i mordów szaleństwa,
Powiewem nienawiści trwale zdmuchnięta,
Gdy nie rozumiały przyczyn nienawiści,
Która spadała na ich jasnowłose główki,
Tępych zardzewiałych siekier ciosami,
By roztrzaskać niewielkie ich czaszki,
Gdy przybijane były za rączki,
Do niedbale ociosanych ław drewnianych,
Mchem otulonych pośród traw wysokich,
W cieniu wiejskich chałup wapnem pobielanych,
By swymi maleńkimi rączkami,
Nie mogły objąć już matek ukochanych,
Na Ich oczach bestialsko mordowanych,
Na ołtarzach zbiorowej opętańczej nienawiści,
Gdy rozżarzone żelazne pręty,
Przytykano z bestialstwem do ich matek piersi,
Tych które niegdyś je wykarmiły,
Pośród niemowlęctwa chwil beztroskich,
By ostatecznie je upodlić,
Pośród szalejących pożarów krwawych płomieni,
Brutalnie odbierając resztki godności i kobiecości,
Na oczach maleńkich dzieci…
VI.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
Zaklęty w porywistych wiatru podmuchach,
Snuje się nocami po niepamięci bezdrożach,
U porośniętych chwastami kapliczek szukając zrozumienia…
Zrozumienia tamtych barbarzyńskich czynów,
Rodem z najstraszniejszych sennych koszmarów,
Niewyrażalnych przez tysiące najrozpaczliwszych słów,
Zaistniałych na jawie w wielkiej wojny cieniu…
Gdy przebijane były widłami,
Pośród bezradnych matek krzyków rozpaczliwych,
Które z zaciśniętymi na szyjach powrozami,
Na ratunek nie mogły się rzucić,
By zasłonić je własnym ciałem,
Choć przed tym jednym śmiertelnym ciosem,
Zadanym z nienawiścią rzeźniczym nożem,
Niegodnym dotyku najświętszej krwi ludzkiej…
Gdy bestialsko wrzucane były w ogień,
By nieokiełznanym swym żarem,
Zadawszy uprzednio niewysłowione cierpienie,
Spopielił ich wątłe ciałka maleńkie,
By ślad po nich żaden nie został,
Wszak jak szklanka wody czysta,
Miała być przyszła banderowska Ukraina,
W zamroczonych nienawiścią chorych umysłach wyśniona…
VII.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
Zaklęty w skrzących maleńkich łzach,
Które utonęły niegdyś w rozległych krwi kałużach,
Uronione z niejednego dziecięcego oka,
Zdaje się wciąż przypominać,
Do współczesnych Polaków z dalekich kresów wołać,
O wsiąkniętych w kresową ziemię niezliczonych krwawych łzach,
Będących milczącymi świadkami bezmiarów okrucieństwa…
Pośród źdźbeł zielonej trawy,
Dziecięce skrzące maleńkie łezki,
Tajemniczym zroszone blaskiem księżycowym,
Zaklęły w sobie tamte straszne obrazy,
Niewyobrażalnego cierpienia kilkuletnich dzieci,
Zadanego im przecież przez dorosłych ludzi!
O świcie prostodusznych gospodarzy ubogich,
O zmierzchu krwawych katów okrutnych…
Gdy z drewnianych kołysek wyrywane za nóżki,
Wrzucane były do kamiennych studni,
By maleńkich główek śmiertelne rany,
Niewinnym istotom życie odebrały,
By kamienne zimne studnie,
Zroszonym księżycowym blaskiem mchem otulone,
Lata później przez sowietów z ziemią zrównane,
Były zarazem zapomnianym Ich grobem…
VIII.
Tamten płacz dzieci Wołynia,
O godne Ich pochówki z przeszłości wciąż woła,
By choć niewielka kamienna mogiłka,
Maleńkie ich ciałka godnie upamiętniła…
Choć pomimo dziesiątek lat upływu,
Nie otrzymały często godnych pochówków,
Na niewielkich nagrobkach morza kwiatów,
Wiązanek biało-czerwonych róż,
Pomordowanych bestialsko na Wołyniu dzieci,
Polska przenigdy nie zapomni,
Gniazda orle Ich pomnikami ,
Pod firmamentem wyszywanym skrzącymi gwiazdami,
Majestatycznie płynące po niebie śnieżnobiałe chmury,
Ich skomponowanymi z białych róż wieńcami,
Skrzące czerwone słońce niknące za wzgórzami,
Ich nagrobnego znicza płomieniem jasnym...
Na kresach jesiennych wiatrów powiewy,
Ich rzewnymi pogrzebowymi mowami,
Zaś starych uschniętych drzew konary,
Ich symbolicznymi bezimiennymi nagrobkami…
Szumiące smętnie płaczące wierzby,
Wylewającymi nad nimi łzy żałobnikami,
Przecinające zachmurzone niebo skrzące pioruny,
Honorowymi dla nich salwami...
- Wiersz napisany dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy ludobójstwa na Wołyniu.
😢🕯🙏❤🖐🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Serdecznie dziękuję za pouczająca katechezę
Deo Gratias 🙏
Bóg zapłać, piękne kazanie. Jeśli chodzi o tytułowe pytanie, czyli dlaczego Polaków na Wołyniu spotkało to, co spotkało? ...to jakąś odpowiedź na to pytanie (choć nie wchodzącą na poziom nadprzyrodzony) daje książka Piotra Zychowicza pt. "Wołyń Zdradzony". W telegraficznym skrócie: mrzonki i złudzenia (żeby nie użyć mocniejszych słów) ówczesnego dowództwa wojskowego.
Dzisiaj nawet nie wiadomo gdzie ci Zamordowani leżą. Groby porosly trawa i chaszczami. Requiem aeternam dona eis Domine et lux perpetua luceat eis.🌿🕯
Bog zapłać!
Mordowanie Polaków na Kresach zaczęło się od 1939 i trwało do 1947 !
No Moi dziadkowie uciekali razy za San, spali po polach... A ludzie mysla że to tylko jedna krwawa niedziela...
A może wpierw porozmawiamy o mordowaniu Ukraińców 1936 i wcześniej?
Może zamiast wzruszającego kazania porozmawiamy o założeniach i realizacji planu "Burza" i jego wpływu na wydarzenia?
@@БогданПомаржанський Nie!!!teraz rozmawiamy o mordach, ludobójstwie Polakach na kresach przez ukraińskich morderców, psychopatów.
Nie raz Ukraińcy mordowali Polaków.To co chwilę się odbywało,co najmniej kilka razy co ileś lat.
Wcześniej też były rzezie.W poprzednim wieku.W 19nie tylko w 20.I po co to Ukraińcom było?
Bóg zapłać ❤🙏
❤❤❤ Bóg zapłać
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
🙏 Na wieki wieków. Amen.
Historia lubi sie powtarzac. Nie mozemy bezmyslnie ufac skrajnym nacjonalistom .
Czyli komu? Bo za nacjonalistę (łac. Natio - naród) ja się uważam np...
Wydaje mi się, ze zgodnie z neomarksistowską tresurą, dokonywanej za pomocą mediów, nie odróżniasz pojęć (sa to dość kluczowe pojecia jak: naród, wolnosc, rodzina, czlowiek, dziecko, no i nacjonalizm, patriotyzm itp.
Nie wierzysz? To dlaczego media nazywaja patriotów czy Inne osoby, ktore nie chca lewactwa u sterow "skrajnymi prawicowcami" a dlaczego nie mówi s8e o skrajnej lewicy? Przeciez to dopiero oni sa skrajni... Skrajnie otumanieni i niebezpieczni poprzez , powodu fanatyzmu ideologicznego...
Jesli natomiast chodzilo tobie o skrajnych nacjonalistow ukraińskich, to również jest to błąd. Tam iest neobanderowski szowinizm a więc "bliski krewny" nazizmu.
Szowinizm to zlo, to traktowanie innych z góry, z wyzszoscia niepotwierdzoną w rzeczywistosci, z pogardą do innych nacji.
Nazywając ich tak, jak nazwałeś, zrównałes polskich patriotów, ktorzy oparci są na naszej pieknej tradycji i historii.
Przypomnij mi, komu ukraincy przypisuja poczatki powstania ich "państwa"?? Bandera, Szuchewycz, Doncow, Petlura, itp... zestawienie tych ludobójców z pilskimi bohaterami powstan czy walk wolnościowych, jest wielka obrazą.... Bardzo wielką... Pewne kwestie wymagaja wywazonego języka. To tak na przyszlosc😉
@@loverofemptiness2672 Powszechnie nie odróżnia się nacjonalizmu od szowinizmu. Myli się miłość do swojej żony z rzekomą nienawiścią do innych kobiet.
Czy przebaczenie bez żalu za ten grzech i bez pokuty a więc pochówku pomordowanych jest możliwość przebaczenia?
Znasz warunki przebaczenia, to po co pytasz?
🤔 może to próba...
A czy mordercy Chrystusa i Szczepana żałowali?
Mam takie same odczucia....🤔
Nie ma!!!
Przeraża mnie obojętność na krzywdę naszych dzieci zabranych w majestacie prawa do szwecji. Ratujmy polskie dzieci. Oderwanie polskich dzieci od rodziców i wywożenie do obcego kraju, to nowoczesny sposób nabijania naszych dzieci na widły.
najstarsz córka -tego Małzeństwa-poszła i DONIOSŁA NA SWOICH RODZICÓW...-to jak ja wychowali..,,drugi,,Pavka Morozov?
@@rozia1837 a ojciec tych dzieci miał konflikt z prawem w Szwecji.
Ukraińcy nie mają odwagi, bo by sie okazało kim są i jacy są, tchórze nie pozwolą na to.
polecam
Teraz wpuszczono 10 mln Rosjan i Ukraińców
😢
Historia sie powtarza...
Dusza w czyśćcu jest już zbawiona.
❤ Fundacja Małych Stópek ❤
Maryja!
Ad Iesum per Mariam 🙏
Zło, czyli błąd, nie ma praw.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus 🛐✝️💜🇵🇱
🙏 Na wieki wieków. Amen.
Podstawowy błąd polega na tym , że nie mamy możliwości widzieć w prawdzie i perspektywie bożej prawdy(1 kor 13:12).
Wszytko jest tylko namisatką, marną póba odgadnięcia.
Deo gratias...
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Bóg zapłać za kazanie i możliwość jego odsłuchania
Lepsze zmartwywstanie cierpiących.
Ksiądz ma dobre kazania ale więcej o niebie przegadał niż wytłumaczył dla czego . Dużo na około niż prosto z mostu.
Bo punkt odniesienia ma inny. Można siedzieć i dłubać palcem w ranie, a można spojrzeć z perspektywy Opatrzności.
🙏✝️
🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏❤️🩹
Dla tego Polaków to spotkało że nie znali prawa Boga wszechmogącego stwórcy nieba i ziemi teraz będzie gorzej bo na całej ziemi
Jezus Chrystus chce wymierzyć sprawiedliwość możnym panom liderom ludzi na ziemi
Cor Maríæ immaculátum, ora pro nobis.
🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂
Deo gratias
Czy akt przebaczenia zmieni Ukraińców?
To tylko teoria.
Bóg pozwolił na to bestialstwo, bo gdyby nie one to być może przesiedleńcy nie zgodziliby się opuścić swoje domy, tak jak niektórzy zostali po tamtej stronie i przeprowadzić na ,,ziemie odzyskane". Wszyscy wiedzą jak religia po tamtej dzikiej stronie była prześladowana i Oni i następne pokolenia straciliby być może wiarę a tym samym życie wieczne.
Stalin za kolaborację ukrów z niemcami miał te ziemie na oku i mścił się na nich. Gdyby Polacy tam zostali dostaliby rykoszetem. Na Białorusi i Litwie gdzie Polaków zostało więcej ten komunizm był chyba trochę łagodniejszy?
A Lwów? Stanisławów? Przecież nikt ich nie pytal czy chcą wyjeżdżać. A w miastach nie było takich mordów.
dzieki Wam Ojcze!
jak zwykle na temat! a episkopat co?
Nie miałem i nie mam żadnego pragnienia Boga . Więc mnie to się nie tyczy
Skoro dotrwałeś do 9 minuty, to znaczy, że sam siebie oszukujesz. Twoja Dusza pragnie Boga, choć Twoje ego i zranienia się buntują. To normalne Bracie. Czasem aż słyszę ryk rozdarcia we mnie.
Wszystkiego dobrego!+
Więc co tutaj robisz?
Ważne, że o Bogu myślisz. Pierwszy kroczek zrobiony❤
Nie ma ognia bez dymu...Polacy nie byli tacy święci ani uprzejmi. Przepaść między biednymi a bogatymi była ogromna. Polacy szczycili się bezczelnie złotą wolnością....każda narodowość robiła co chciała i klaniala się w meczetach czy z kościołach prawosławnych licyferowi. Przed II WOJNĄ ŚWIATOWĄ mówiło się Rzecząpospolita nierządem stoi. A teraz to co....chamstwo buta arogancja...znów będzie oczyszczenie Polski.
@agnieszka tak będzie oczyszczenie., już nie będą nas rezac a strzelać oczywiście będzie to wyraz wdzięczności.
Chyba Pani nie słuchała tego kazania.
🤦♀
«Zamorduj żonę i dzieci, nabij dzieci na płot, kobietę przebij widłami, bo ona Laszka»; «Zamorduj szwagra i jego dzieci, wypruj mu flaki, a dzieci spal żywcem, bo on Lach»; «Wymorduj sąsiadów, z którymi dobrze żyłeś, wódkę piłeś, pomagałeś im, a oni tobie. Przepiłuj ich żywcem, bo oni Lachy” - między innymi takie rozkazy wydawali (za wiedzą i zgodą nieświętego Stepana B.) i wykonywali Ukraińcy z OUN/UPA, od których obecne władze Ukrainy nie tylko nie chcą się odciąć, ale których kult wspierają. (Tak, wspierają - bo czym innym jest stawianie pomników banderowcom, nazywanie ulic i instytucji ich imionami, ustanawianie „roku Bandery”?). I nie wierzę, że nie wiedziałaś, jakie rozkazy wykonywali „bojowcy UPA”. Są na ten temat sterty dokumentów - i każdy choć trochę zainteresowany tematem wie o tym wszystkim. Znajdź choć jeden (!) przypadek takich rozkazów po stronie państwa polskiego, dopiero potem możesz pisać, że „Polacy nie byli tacy święci ani uprzejmi”.
.To znaczy,że ktoś był nieuprzejmy to można bestialsko mordować kobiety i dzieci ?? To analogicznie za to co rozbili Niemcy i Rosjanie w czasie II Wojny Światowej mam teraz prawo do mordowania ich dzieci i kobiet ??
Polacy sami sobie urządzili Wołyn a potem zostali ukarani wolyniem za Wołyn
?!
Bzdura!Takie tortury jakie robili ukraińcy to nawet w filmach horroru nie wymyśliono.Co winne były niewinne malutkie dzieci,które były okrutnie torturowane.Dlaczego nie wolno pochować pomordowanych?Na to też masz wytłumaczenie?
Jestes ubeckim morderca.
Bóg zapłać
Panie Boże okaż łaskę zbawienia wszystkim pomprdowanym w.bestialski sposób Polakom i tym.którzy im.nieśli 13:25 pomoc.
Pracuję w zakładzie gdzie pracują Ukraińcy. Jeden powiedział: Ja ciebie lubię, ale mój kała-sznikow nie.
Groźby karalne.
Ukraińcy o Polakach mówią !!! FRAJERZY żadnej wdzięczności
Co zrobić jak tym razem mówią prawdę?
Ci frajerzy za pomoc pojade do Nieba,a Ci wszyscy cwaniacy gdzie pojda....
Jakie to glupie zdanie ...spotkalo to co spotkalo. Pisze sie dokladnie co spotkalo, a nie robi sie jakis unikow.
Jak sie boisz to juz jestes niewolnikiem !!!
Bóg zapłać ❤