Oczywiście. Nie jest tak jak Rosja przedstawia, ale nie jest tak jak inni przedstawiają. Myślę, że Rosja ociągała się z decyzją co do Krymu, bo to była pułapka dla Ukrainy, punkt zapalny w przyszłości. Rosja chce całą Ukrainę, a nie jakiś tam Krym.
Tendencyjne opracowanie. Np. nie ma danych o frekwencji w referendum z 1990. Też nie uwzględnia zmasowanej akcji osiedlania ludów na wschodzie Ukrainy. Dla nich rosyjski był jedynym wspólnym językiem.
Inaczej - ze względu na dużą liczbę Rosjan tam i Ukraińców rosyjskojęzycznych, istnieje spora tendencja autonomiczna. Nie mniej, patrząc na wcześniejsze (przed 2014) działania Federacji "rosyjskiej" - nie można wykluczyć udziału ich służb. Podobnie zresztą jak Murykan w Arabskiej wiośnie, czy na Białorusi w 2020.
@@infeltkJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
No to sie mylisz. W 2016 przeprosili min. Juszczenko i Leonid Krawczuk rowniez. Ale wiadomo, Konfederacja czy inne buble ci tego nie powiedza - pracodawca by sie wkurzyl... a dlaczego tak mowie? Jak masz powiedzmy 30 lat plus to mozesz pamietac jak przed 2014 rokiem Ruch Narodowy, ONR, MW itd mowilu ciagle o Zolnierzach Wykletych, Ince, Pileckim, Majorze Ogniu etc, a po 2014 naaaaagle magiiicznie zaczelo sie gadanie o Wolyniu 24/7 i Wykleci trafili na smietnik historii... praaaaawie jakby pewnemu narodowi zalezalo na rym zeby Polacy przestali gadac o bohaterach walczacych przeciwko Rosji nawet po wojnie, zeby o tym zapomnieli, i zeby znienawidzili Ukraincow... hmmmmm, ciekawe dlaczego? Coz to takiego sie wydarzylo w tym 2014 roku? Aaaa.... no wlasnie.
@@jonarryn5107JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@ErdserJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Z perspektywy czasu i bez spoglądania na zakłamane i partyjne kanały telewizyjne można śmiało stwierdzić że wojna która toczy się za naszą granicą nie wybuchła z przypadku i zarówno jedni jak i drudzy mają swoje prawa.Cos mi się wydaje że Rosja osiagnie swój cel tym razem przejmując kontrolę nad Krymem i Donbasem.
W sensie jakie prawa ma Rosja? Bo należy im się, bo "dali" za czasu ZSRR? A ile zabrali? Ludzi, majtków? Wywieźli, zagłodzili podczas wielkiego głodu, latami traktowali ich jak obywateli drugiej kategorii we własnym kraju. Co się niby takiego należy ruskim za rozkradzenie tych ziem? Jasne, na Ukrainie panuje korupcja, mają masę problemów, ale to oni się bronią i nic nie mają w obowiązku oddawać. To wręcz dosłownie tak jakbyś dzisiaj usłyszał np. ,że Niemcom "się należy" Szczecin, bo Polacy za darmo dostali.
O tak, szczególnie ten pierwszy temat jest ciekawy a praktycznie zupełnie nieznany. Sam poza hasłami Czarny Wrzesień i OWP mam bardzo mgliste pojęcie na ten temat
@@Poznan__JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@henryksosna4182JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Swietny kolejny film. Serdeczne pozdrowienia dla Boguslawa Woloszanskiego Juniora. Wszystkiego dobrego. Ekstra sie to oglada choc pamietam jakby to bylo wczoraj. Powodzenia 🇬🇧.
Ukraina była terenem Państwa Rosyjskiego nie była też właścicielem broni atomowej, Rosja miała prawo zabrać z Ukrainy to co swoje. czy nie wystarczy że Rosja pozwoliła swojej Republice utworzyć samodzielne Państwo,
Ani się pan autor nie zająknął n/t projektu ,,Nowa Kalifornia'', który wg mojej opini jest praprzyczyną problemów terytorialnych i politycznych występujących na Krymie. Może coś o tym ???😎 pozdrawiam
Od początku oglądam Twój kanał i bardzo mi się podobają Twoje filmy. Czy jest szansa na omówienie konfliktu o Arcach/Górski Karabach? Pozdrawiam serdecznie:)
@@maciejmaciej80JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@rafarafalski7076JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@eda1548JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Chętnie oglądam każdy odcinek, ale radziłbym Ci abyś mówił trochę mniej krzykliwym tonem i troszkę niższą barwą głosu, jeśli to możliwe. Może mikrofon jest zbyt czuły? Nie wiem dlaczego, ale odczuwam jakąś taką podświadomą irytację tym zbyt dynamicznym, agresywnym tonem. Mówisz tak jakbyś był zdenerwowany albo gdzieś się śpieszył. To tylko moja opinia, oparta na przesłuchaniu wszystkich odcinków, ale inni mogą mieć inną. Wartość merytoryczna oczywiście jest świetna. Pozdrawiam
@@damakameliowa5712JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@marekkondrad2235JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@preznyinseminator1199JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@Chief_criticJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Hejka, A jest szansa zrobienia kilku filmów o muzycznych tematach? Fenomen Beatelsów, rozwój ruchu hippisowskiego spowodowany konfliktem w Wietnamie czy wpływ brytyjskich muzyków na rewolucje społeczne w Anglii, mające wpływ na koronę.
@@PowojnieJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Tak to jest jak się robi referenda wśród patałachów. Trzeba było spacyfikować na samym początku i byłby teraz spokój. Jak zwykle rewelacyjny odcinek z super zdjęciami.👌
Super odcinek :) Dwie rzeczy od razu się nasuwają: że gwarancje zawarte w memorandum budapesztańskim nie zadziałały, oraz że w przeszłości Krym jakoś specjalnie ukraiński nie był
@@PomorskiWilkLudność krymska chciała mieć a nie dawać, częściowo też dlatego był ten cały burdel z Socjalistyczną Republiką Krymską. Po prostu w latach dzikiej prywatyzacji, korupcji i ogólnego chaosu powrót do tych sowieckich czasów wydawał się rozwiązaniem magicznie naprawiającym wszystkie problemy gospodarcze
@@PowojnieJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@KamilW928 Jesteś najbardziej żałosnym rosyjskim trollem udającym Polaka na YT 😁 Dość rosyjskiego imperializmu i kolonializmu Ukraina bez Putina ⚡ Demokratyczna Rosja też bez Putina
W tamtym okresie dużo było chaosu. Najwięcej i tak tracili zwykli ludzie. Ze względu na wieloetniczność te problemy tam nie znikną. Moim zdaniem ta neutralność nie byłaby wcale takim złym rozwiązaniem.
Zwykło się mówić ,iż Ukraińcy dostawali prezenty od :LENINA , STALINA i CHRUSZCZOWA nigdy bowiem nie było akcji ukraińskiej na Krymie czy Doniecku bo ludności o tej świadomości było tam niewiele a roszczenie Stalina poparte było bagnetami armii czerwonej : była Ruś węgierska do dzisiaj ma przewagę separatystów Rusińskich a Lwowa powszechnie społeczność międzynarodowa nie uważała za miasto inne niż polskie
@@nowack-nowacki Akurat spisy carskie są jednoznaczne - w Donbasie 100 lat temu była większość małoruska (czyli ukraińska). W ciągu lat radzieckiej industrializacji napłynęło sporo Rosjan. Za czasów Stalina zerwano z polityką korienizacji i zaczęła się brutalna rusyfikacja, dlatego sporo Ukraińców jest rosyjskojęzycznych. Ogólnie w Donbasie jest tak, że w dużych miastach jest mała przewaga Rosjan, ale Ukraińcy dominują w małych miastach i na wsiach, czyli chyba wiadomo kto jest ludnością autochtoniczną
@@PomorskiWilkI wszyscy głosują na Partię Regionów a nigdy na partie ukraińskie ? I to każde wybory : te z lat 90-tych i te z tego wieku ! Więcej znajdziesz na pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_prezydenckie_na_Ukrainie_w_2004_roku a tu pl.wikipedia.org/wiki/Noworosja#/media/Plik:Ukraine_Historical_Borders.svg
Gdyby Rosja na poczatku lat 90 zaatakowala Ukraine to juz byloby mniej zle, choc i tak bardzo zle, ale ciezko w ogole mowic o agresji gdy granice nie sa okreslone.
W materiale mamy ukazaną jedną ważna sprawę ktora jest bardzo kontrowersyjna. KRYM. I z punktu widzenia historycznego i spojrzenia na opinie mieszkańcow widać jasno, że KRYM NIE CHCE BYĆ UKRAIŃSKI! Nie musi to oznaczać od razu że musi być rosyjski, ale może niepodległosć byłaby rozwiazaniem tego problemu? Albo referendum pod scisłą kontrolą ONZ? Krymianie nie chcą być na Ukrainie i nie można ich na siłe "uszczęśliwiać" wbrew ich woli
@@zenekkwiatkowskiukrainskah1695 ciebie ukraiński troll nikt nie słucha. Od lat już spamujesz proukrainskimi treściami i od lat cię nienawidzę i tego twojego pi********a. W innym komentarzu pod tym filmem napisałeś że CHCESZ UKRAINIZACJI POLSKI I SAM SIĘ ZUKRANIZUJESZ. Więc czytając takie coś nie wiem czy ktoś cię traktuje poważnie. A jeśli nie jesteś trolem i to są twoje prawdziwe poglądy to przestań pisać po polsku, wyjedź na Ukrainę, jedź na front i zostań Героэм. Walcz za swoją ojczyznę, dostaniesz medal od swojego prezydenta, może jakieś odznaczenie, najlepiej pośmiertne.
@@RedSickle Prostackie myślenie.Wysil komórki mózgowe jak je masz.Bo ruscy prędzej czy później tu do Polski wejdą.Wówczas będziesz musiał na siłę uczyc się razem z twoją rodzinką ruskiego języka.Lepiej chyba żeby ruski mir był jak najdalej od Polski,nie?Chyba że tobie pasuje bratanie się z tymi którzy gnębili i zabijali Polaków przez 200 lat?
Gdybyśmy mieli polski rząd, za czasów Krawczuka i Kuczmy - mogliśmy załatwić wtedy kwestie banderyzmu, który w przeciągu ostatnich lat przemienił Ukrainę w upaine.
Ta broń była do niczego , większość nadawała się już bardziej do wysypiska na śmieci atomowe niż do walki. Po za tym utrzymanie broni atomowej to mld dolarów a jak w latach 90 miała Ukraina utrzymać to.
@@ZdzichaJedzieszJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@RedSickleJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@pliedtkaJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem. Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła. Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia. Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic. JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec. JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta. JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium. JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika. Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem. Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem. Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem. A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł. A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag. Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat. JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk. Dopisek: Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie. Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini - Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Gdyby tak Śląsk czy Kaszuby chciały stworzyć nowe Państwo poparło by 100 % mieszkańców. Broń atomowa nie była Ukraińska tylko stacjonowała na terenie Ukrainy podobnie było w Polsce, i NRD.
@@KamilW928To ciekawe że Rosjanie nie potrafią zwyciężyć nad armią która nie istnieje, stawia to ich w bardzo dobrym świetle XD A i ci cudzoziemcy muszą być naprawdę kumaci bo na każdym nagraniu mówią płynnym ukraińskim akcentem
@@nicolauslr9937 Już to zrobili. Ukraina przegrała tę wojnę. Żeby nie pomoc z zewnątrz, to padłaby w tydzień. Nie, Ukraińcy nie walczą. Twierdzę tak z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że co najmniej parę milionów zwiało do Polski i dalej na zachód. Drugi jest taki, że zbyt dobrze pamiętam, jak oni "bronili" Krymu. Nie dość, że nie oddali w stronę Rosjan nawet jednego strzału, to jeszcze przeszli na służbę w szeregach armii rosyjskiej za obietnicę wyższego żołdu. To tyle odnośnie "bohaterskich" Małorosjan, czy jak wolisz Tfukraińców.
Dobas akurat nie był podarowany, od samego początku istnienia Ukraińskiej SRR należał do niej, pozatym jeszcze wcześniej należał do Ukraińskiej Republiki Ludowej. A Krym owszem został przekazany do Ukraińskiej SRR w 1954r.
@@henryksosna4182 Lenin był takim mężem stanu że stworzył kraj, z którym sam wcześniej toczył wojnę. A jeszcze mówił że Bóg nie istnieje i cuda się nie zdarzają.
Ukraina zawsze była podległym krajem. Bardziej chodzi tu o Ruś, jak nie Polacy to Rosjanie. Z nami było im źle, przekierowali się w stronę Rosji i jeszcze gorzej na tym wyszli. Tak było przed zaborami jaki i w czasie/ po wojnie. Widocznie trzymanie na siłę terytoriów gdzie jest więcej Rosjan lub osób czujących bardziej inną przynależność niż Kijów, nie jest łatwe. Rosja to wszystko bardzo sprytnie i podstępnie wykorzystuje - oddanie atomu za Krym, nie był dobrym rozwiązaniem. Dlatego też ciężko po tym było i jest negocjować z Moskwą…
O aferze Watergate może coś pan zrobi? Książka którą pan wydał jest świetna.
Pan ma tyle ciekawych książek na półce - czy byłaby szansa na odcinek polecajek książkowych o zimnej wojnie? :)
Dołączam do pytania
Ah te tematy na osobne odcinki ... nie można się doczekać 😄 Dzięki za świetny materiał.
Tematyka niezmiernie interesująca. Naprawdę warto było posłuchać, i uważam, że ten temat powinnien byc kontynuowany na tym kanale
Niesamowity temat. Wychodzi, że ten cały temat Krymu nie jest taki prosty i to nie tylko zielone ludziki...
Oczywiście. Nie jest tak jak Rosja przedstawia, ale nie jest tak jak inni przedstawiają. Myślę, że Rosja ociągała się z decyzją co do Krymu, bo to była pułapka dla Ukrainy, punkt zapalny w przyszłości. Rosja chce całą Ukrainę, a nie jakiś tam Krym.
Tendencyjne opracowanie. Np. nie ma danych o frekwencji w referendum z 1990. Też nie uwzględnia zmasowanej akcji osiedlania ludów na wschodzie Ukrainy. Dla nich rosyjski był jedynym wspólnym językiem.
@@TheArchKAROLtak czy inaczej wojna jest również na podłożu etnicznym, a to bardzo niewygodna kwestia dla Ukrainy.
Inaczej - ze względu na dużą liczbę Rosjan tam i Ukraińców rosyjskojęzycznych, istnieje spora tendencja autonomiczna. Nie mniej, patrząc na wcześniejsze (przed 2014) działania Federacji "rosyjskiej" - nie można wykluczyć udziału ich służb. Podobnie zresztą jak Murykan w Arabskiej wiośnie, czy na Białorusi w 2020.
@@infeltkJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Dziękuję za tak wartościowy materiał 😊
Kocur historii. Słucham każdy odcinek. Powodzenia
Jeśli się nie mylę
Kuczma to jedyny prezydent współczesnej Ukrainy, który przeprosił oficjalnie za Wołyń
No to sie mylisz. W 2016 przeprosili min. Juszczenko i Leonid Krawczuk rowniez. Ale wiadomo, Konfederacja czy inne buble ci tego nie powiedza - pracodawca by sie wkurzyl... a dlaczego tak mowie? Jak masz powiedzmy 30 lat plus to mozesz pamietac jak przed 2014 rokiem Ruch Narodowy, ONR, MW itd mowilu ciagle o Zolnierzach Wykletych, Ince, Pileckim, Majorze Ogniu etc, a po 2014 naaaaagle magiiicznie zaczelo sie gadanie o Wolyniu 24/7 i Wykleci trafili na smietnik historii... praaaaawie jakby pewnemu narodowi zalezalo na rym zeby Polacy przestali gadac o bohaterach walczacych przeciwko Rosji nawet po wojnie, zeby o tym zapomnieli, i zeby znienawidzili Ukraincow... hmmmmm, ciekawe dlaczego? Coz to takiego sie wydarzylo w tym 2014 roku? Aaaa.... no wlasnie.
Kuczma i Janukovicz to prawdziwi Ukraińcy z Rosyjskim rodowodem. pozostali to przybłędy z Izraela.
Może nie oglądam każdego materiału ale zawsze chętnie tu wracam :) Dzięki za Twoją pracę naprawdę jest wysokiej jakości.
Dziekujesz ??!! Przeciez on to robi dla KASY !!!!
@@jonarryn5107Ooo niesamowite. A ty pracujesz dla uśmiechu szefa?
Świetny material ❤ z resztą jak każdy na tym kanale!
@@jonarryn5107JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@ErdserJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Dziękuję, jak zwykle klasa sama w sobie :)
Ciekawy materiał.Dzięki.
Z perspektywy czasu i bez spoglądania na zakłamane i partyjne kanały telewizyjne można śmiało stwierdzić że wojna która toczy się za naszą granicą nie wybuchła z przypadku i zarówno jedni jak i drudzy mają swoje prawa.Cos mi się wydaje że Rosja osiagnie swój cel tym razem przejmując kontrolę nad Krymem i Donbasem.
W sensie jakie prawa ma Rosja? Bo należy im się, bo "dali" za czasu ZSRR? A ile zabrali? Ludzi, majtków? Wywieźli, zagłodzili podczas wielkiego głodu, latami traktowali ich jak obywateli drugiej kategorii we własnym kraju. Co się niby takiego należy ruskim za rozkradzenie tych ziem?
Jasne, na Ukrainie panuje korupcja, mają masę problemów, ale to oni się bronią i nic nie mają w obowiązku oddawać.
To wręcz dosłownie tak jakbyś dzisiaj usłyszał np. ,że Niemcom "się należy" Szczecin, bo Polacy za darmo dostali.
i dalej nad Odessą, Charkowem aż do Dniepru.
Może temat o wojnie domowej w Jordanii lub inwazji na Grenadę?
O tak, szczególnie ten pierwszy temat jest ciekawy a praktycznie zupełnie nieznany. Sam poza hasłami Czarny Wrzesień i OWP mam bardzo mgliste pojęcie na ten temat
@@Poznan__JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Chciałbym coś o Osetii i Abhazji...
Podobnie było z Jugosławią, z Kosowem, konusy Bałtyckie też odłączyły si e od Rosji.
@@henryksosna4182JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Swietny kolejny film. Serdeczne pozdrowienia dla Boguslawa Woloszanskiego Juniora. Wszystkiego dobrego. Ekstra sie to oglada choc pamietam jakby to bylo wczoraj. Powodzenia 🇬🇧.
6:05 Ukraina zrzekła się posiadania broni atomowej w ramach protokołu Lizbońskiego czy Porozumień Budapesztańskich ?
Ukraina była terenem Państwa Rosyjskiego nie była też właścicielem broni atomowej, Rosja miała prawo zabrać z Ukrainy to co swoje. czy nie wystarczy że Rosja pozwoliła swojej Republice utworzyć samodzielne Państwo,
Poprosze szybko dalsza część;) temat tak jakby... na czasie
Dzięki, koment dla zasięgu.
Widze dodatek w Intro :) super :)
Dzieki
Świetny i rzetelny materiał. Bardzo dziękuję 👏👍
Ani się pan autor nie zająknął n/t projektu ,,Nowa Kalifornia'', który wg mojej opini jest praprzyczyną problemów terytorialnych i politycznych występujących na Krymie.
Może coś o tym ???😎
pozdrawiam
Od początku oglądam Twój kanał i bardzo mi się podobają Twoje filmy. Czy jest szansa na omówienie konfliktu o Arcach/Górski Karabach?
Pozdrawiam serdecznie:)
0:45 Jak Ukraina odzyskała niepodległość skoro nigdy jej nie miała.XD
Miala - URL chociażby
@@sakvandrskoro DNR i LNR to "nielegalne" i "samozwańcze" republiki to tak samo URL i ZURL.
@@janusz-kowalski Może by to tak działało gdyby nie fakt że prawo międzynarodowe uległo zmianie.
@@sakvandr która URL, bo były dwie?
Idealna ocena, Ukraina zawsze była terenem Polski lub Rosji, Państwa Ukraińskiego nigdy nie było.
Drugi ❤i piątek lepszy i nowa wstawka 😊
Drugi w czym? What?
do robienia gały.
@@rafarafalski7076super.
Ty będziesz trzeci
@@maciejmaciej80JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@rafarafalski7076JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Bardzo ciekawy materiał. Dzięki! 👏
Jak zawsze bardzo ciekawy odcinek 👍Dziękuję Pozdrawiam 👍
Siema, bardzo dobrze prowadzisz narrację w swoich odcinkach. Propsy!
Bardzo profesjonalny i ciekawy materiał! Polecam!
Fajna nowa czołówka. Zwłaszcza ten start rakiety dźwiękowo super wkomponowane
A Nikita to co !nie fajny ??? ;)
@@eda1548JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Dla zasięgu ✈️
Chętnie oglądam każdy odcinek, ale radziłbym Ci abyś mówił trochę mniej krzykliwym tonem i troszkę niższą barwą głosu, jeśli to możliwe. Może mikrofon jest zbyt czuły? Nie wiem dlaczego, ale odczuwam jakąś taką podświadomą irytację tym zbyt dynamicznym, agresywnym tonem. Mówisz tak jakbyś był zdenerwowany albo gdzieś się śpieszył. To tylko moja opinia, oparta na przesłuchaniu wszystkich odcinków, ale inni mogą mieć inną. Wartość merytoryczna oczywiście jest świetna. Pozdrawiam
Mam podobną opinię.
Czasami też mówi zbyt szybko
@@damakameliowa5712JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@marekkondrad2235JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Nie no nowe intro topka
Super film, dowiedziałem się dóżo nowych rzeczy.Dzięki😊
Pozdrawiam serdecznie
O relacjach polsko-ukraińskich po 24 sierpnia 1991 roku chętnie bym posłuchał.
Ja też
Dziękuję za ciekawy odcinek 👍 pozdro serdeczne 🤜🤛🍀👋
Profesjonalne
O nowet intro kurde, jak mi to imponuje że zostajesz tylko przy sprawdzonych rozwiązaniach
"i believe this nation should commit itself" niestety zostało .
I bardzo dobrze że zostało
@@preznyinseminator1199JA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@Chief_criticJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
I jak zawsze... ALE TO JEST TEMAT NA KOLEJNY ODCINEK... A ja sie pytam jak w popularnym memie " Dlaczego!!!!"
Prosimy o odcinek na temat podziału floty czarnomorskiej :))
Dzięki
Genialny kanał. Chyba mam następcę Wołoszańskiego.
Hejka, A jest szansa zrobienia kilku filmów o muzycznych tematach? Fenomen Beatelsów, rozwój ruchu hippisowskiego spowodowany konfliktem w Wietnamie czy wpływ brytyjskich muzyków na rewolucje społeczne w Anglii, mające wpływ na koronę.
Szansa zawsze jest :)
@@PowojnieJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Dobry wieczór panie twórco 😎
Fajnie się słucha. Spoko kanał.
Fajny odcinek
Bardzo ciekawy materiał.
O nowa czołówka ❤❤❤
Dobry szlif na intro ;)
proszę do dalszy ciąg
Cudny materiał
Bardzo dobry odcinek :)
Tak to jest jak się robi referenda wśród patałachów. Trzeba było spacyfikować na samym początku i byłby teraz spokój. Jak zwykle rewelacyjny odcinek z super zdjęciami.👌
nowe intro najs.
Bardzo ciekawe
Nie wiem skąd jest grafika z 8:47 ale wygląda mi na NRD a nie na Rosje czy Ukraine bo napisy są po niemiecku
Nowe intro ❤
Witam serdecznie jak zawsze super odcinek
Czy mógłby pan nagrać film o Operacji Błysk? Pozdrawiam.
W Memorandum Budapesztańskim mocarstwa nie gwarantowały Ukrainie nienaruszalności granic tylko uznawały nienaruszalność granic.
ciąg dalszy wyczekiwany
Ciekawy wstęp
Fajne nowe intro:)
Super odcinek :) Dwie rzeczy od razu się nasuwają: że gwarancje zawarte w memorandum budapesztańskim nie zadziałały, oraz że w przeszłości Krym jakoś specjalnie ukraiński nie był
Mało do wojny Ukraina miała Krym w ,,dupie" co jej władze często deklarowały
Do 2014 roku Rosja jakoś nie spieszyła się ze zwrotem Krymu. Z jednej strony chcieli do Rosji, z drugiej chcieli ukraińskiej wody i energii
@@PomorskiWilkLudność krymska chciała mieć a nie dawać, częściowo też dlatego był ten cały burdel z Socjalistyczną Republiką Krymską. Po prostu w latach dzikiej prywatyzacji, korupcji i ogólnego chaosu powrót do tych sowieckich czasów wydawał się rozwiązaniem magicznie naprawiającym wszystkie problemy gospodarcze
Przez znakomita większość swojej historii Krym nie był też Rosyjski.
Krym nigdy nie był ukrainski bo nigdy nie było ukrainy. To rosjanie stworzyli republikę ukraińska.
Wróciło "PAJECHALI"
Odcinek świetny ksiazka również a mozna wiedzieć kiedy wyjdzie druga część książki?
Dzień Dobry, dzisiaj startuje przedsprzedaż ;) Wysyłka 18 grudnia, aby książki dotarły do czytelników jeszcze przed Świętami. :)
@@PowojnieJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Za chwilę może się okazać, że paradoksalnie rosyjscy politycy z lat 90-tych mieli rację co do Ukrainy.
Mój ulubiony profesjonalny kanał o historii najnowszej 🙂
Zdzira trollu juz was zwolnili pisdowcy czy dopiero po nowym roku?
Oglądaj, oglądaj. Może się czegoś nauczysz, w co osobiście wątpię. Kokaina dla Putina, roSSyjski trollu ⚡😁😆
@@KamilW928 Jesteś najbardziej żałosnym rosyjskim trollem udającym Polaka na YT 😁
Dość rosyjskiego imperializmu i kolonializmu
Ukraina bez Putina ⚡
Demokratyczna Rosja też bez Putina
@@ZdzichaJedziesz Tak, tak... 😁😆 Ukraina dla Putina, roSSyjski trollu ⚡
@@KamilW928 twoje niedoczekanie, roSSyjski trollu 😁
W tamtym okresie dużo było chaosu. Najwięcej i tak tracili zwykli ludzie. Ze względu na wieloetniczność te problemy tam nie znikną. Moim zdaniem ta neutralność nie byłaby wcale takim złym rozwiązaniem.
Czyli donieck został przekazany Ukrainie podobnie jak Krym?
Zwykło się mówić ,iż Ukraińcy dostawali prezenty od :LENINA , STALINA i CHRUSZCZOWA
nigdy bowiem nie było akcji ukraińskiej na Krymie czy Doniecku bo ludności o tej świadomości było tam niewiele a roszczenie Stalina poparte było bagnetami armii czerwonej : była Ruś węgierska do dzisiaj ma przewagę separatystów Rusińskich a Lwowa powszechnie społeczność międzynarodowa nie uważała za miasto inne niż polskie
Donieck był częścią Ukrainy od początku powstania ZSRR
@@nowack-nowacki Akurat spisy carskie są jednoznaczne - w Donbasie 100 lat temu była większość małoruska (czyli ukraińska). W ciągu lat radzieckiej industrializacji napłynęło sporo Rosjan. Za czasów Stalina zerwano z polityką korienizacji i zaczęła się brutalna rusyfikacja, dlatego sporo Ukraińców jest rosyjskojęzycznych. Ogólnie w Donbasie jest tak, że w dużych miastach jest mała przewaga Rosjan, ale Ukraińcy dominują w małych miastach i na wsiach, czyli chyba wiadomo kto jest ludnością autochtoniczną
@@PomorskiWilkI wszyscy głosują na Partię Regionów a nigdy na partie ukraińskie ? I to każde wybory : te z lat 90-tych i te z tego wieku ! Więcej znajdziesz na
pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_prezydenckie_na_Ukrainie_w_2004_roku
a tu pl.wikipedia.org/wiki/Noworosja#/media/Plik:Ukraine_Historical_Borders.svg
@@PomorskiWilk pl.wikipedia.org/wiki/Noworosja#/media/Plik:Ukraine_Historical_Borders.svg
Gdyby Rosja na poczatku lat 90 zaatakowala Ukraine to juz byloby mniej zle, choc i tak bardzo zle, ale ciezko w ogole mowic o agresji gdy granice nie sa okreslone.
Rosja w tym czasie nie musiała zbrojnie atakować Ukrainy, w 90-tych latach Ukraina była Rosyjska i całkowicie zależna od Rosji.
Ooooo... Nowe intro.
A może coś o stanie wojennym?:)
E
1:12 mówiąc Kijów masz na myśli sam Kijów czy Ukrainę?
Czy będzie materiał o zabójstwie dziennikarza Ukraińskiej Prawdy Georgija Gongadze w 2000 roku, który jednym z wrogów Kuczmy?
Jest o tym na ukraińskich stronach Bardzo ciekawy temat.
W materiale mamy ukazaną jedną ważna sprawę ktora jest bardzo kontrowersyjna. KRYM. I z punktu widzenia historycznego i spojrzenia na opinie mieszkańcow widać jasno, że KRYM NIE CHCE BYĆ UKRAIŃSKI! Nie musi to oznaczać od razu że musi być rosyjski, ale może niepodległosć byłaby rozwiazaniem tego problemu? Albo referendum pod scisłą kontrolą ONZ? Krymianie nie chcą być na Ukrainie i nie można ich na siłe "uszczęśliwiać" wbrew ich woli
Krym jest ukraiński A takiej opinii nie było !!!!!
@@zenekkwiatkowskiukrainskah1695 ciebie ukraiński troll nikt nie słucha. Od lat już spamujesz proukrainskimi treściami i od lat cię nienawidzę i tego twojego pi********a. W innym komentarzu pod tym filmem napisałeś że CHCESZ UKRAINIZACJI POLSKI I SAM SIĘ ZUKRANIZUJESZ. Więc czytając takie coś nie wiem czy ktoś cię traktuje poważnie. A jeśli nie jesteś trolem i to są twoje prawdziwe poglądy to przestań pisać po polsku, wyjedź na Ukrainę, jedź na front i zostań Героэм. Walcz za swoją ojczyznę, dostaniesz medal od swojego prezydenta, może jakieś odznaczenie, najlepiej pośmiertne.
@@RedSickle Prostackie myślenie.Wysil komórki mózgowe jak je masz.Bo ruscy prędzej czy później tu do Polski wejdą.Wówczas będziesz musiał na siłę uczyc się razem z twoją rodzinką ruskiego języka.Lepiej chyba żeby ruski mir był jak najdalej od Polski,nie?Chyba że tobie pasuje bratanie się z tymi którzy gnębili i zabijali Polaków przez 200 lat?
@@zenekkwiatkowskiukrainskah1695 taaa... A Lwów polski
Dość rosyjskiego imperializmu i kolonializmu, roSSyjski trollu ⚡
Czeczenia, Jakucja i inne pseudo republiki też nie chcą być w roSSji a muszą
👍👍👍👍
#Powojnie
👍👍👍
pajechali! 👍
Gdybyśmy mieli polski rząd, za czasów Krawczuka i Kuczmy - mogliśmy załatwić wtedy kwestie banderyzmu, który w przeciągu ostatnich lat przemienił Ukrainę w upaine.
Ja chętnie zobacze odcinek o Piłsudskim i powstaniu Panstwa Polskiego , az do 39 i napadu hitlera po śmierci Matszalka
Ale to jest kanał PO WOJNIE
6:01 największy błąd Ukrainy to oddanie broni nuklearnej Rosji. Wiane za to ponoszą w połowie Amerykanie. Przez nich jest teraz ta wojna
Ale ta broń i tak nie była ukraińska. Ona była de facto pod kontrolą Rosji.
@@zenekkwiatkowskiukrainskah1695 Taktyczna była ukraińska.
Dla Polski to dobrze. Broń atomowa w rękach upadlińców, to jak dać małpie granat.
@@KamilW928 Prędzej kacapów.Ale jak ty ich kochasz tak bardzo,bardzo,to i tak nie zrozumiesz.
Ta broń była do niczego , większość nadawała się już bardziej do wysypiska na śmieci atomowe niż do walki. Po za tym utrzymanie broni atomowej to mld dolarów a jak w latach 90 miała Ukraina utrzymać to.
Po tym jak Mazepa pojawił się na baknotach, zrozumiałem źe nie będzie Ukrainy.
👍
Od tego Mao na zegarkach mao się nie poskładałem ze śmiechu
Mao powiedziane 🙂
@@ZdzichaJedzieszJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
Ciekawe fakty.
Nie wiedziałem że Krym naprawdę chciał się dołączyć do Rosji
XD a czemu miałby chcieć być częścią państwa, z którym nic go historycz je ani etnicznie nie łączyło? Oczywiście mowa o Ukrainie.
Nowe intro z ruskimi ❤
Wolałem Gagarina
Ale teraz wiemy gdzie w końcu dojeżdżamy ;)
@@RedSickleJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
@@pliedtkaJA, największy nieprzyjaciel Boga, zastanawiam się już od dłuższego czasu, gdzie będą godnie przechowywane miliardy książek, jakie popełnię oraz miliardy filmów, w których wystąpię, miliardy zdjęć, na których zostanę utrwalona, bo wieczność, to naprawdę szmat czasu. Wiem jedno, że jako najwyższe dobro, będę po całości, objęta specjalnym traktowaniem.
Nie mam z tym żadnego problemu, choć samym swoim istnieniem, pluję Bogu prosto w gębę. Ledwie tylko otworzę oczy, nie muszę nawet otwierać ust, całą swoją Boską Osobą, mówię Panu Niebios, wal się i idź do diabła.
Ledwie chwycę za pióro, to żydówka Miriam i jej niewydarzony synek, starzeją się w zastraszającym tempie, by już przez wieczność, nie poczuć powiewu młodości i rozkoszy istnienia.
Ledwie spojrzę przez okno, a ta żydowska para, znika jak grudka lodu pod wpływem promieni słońca, gdyż ten świat należy do Mnie. Oni pomarli już wieki temu, wszyscy wielcy zawodnicy także rozstali się z życiem, lecz JA nadal biorę udział w najważniejszych zawodach świata i mam zamiar je wygrać. Tak naprawdę już je wygrałam, bo jestem poza konkurencją. JA jestem na czele, w jednej ręce dzierżę miecz, a w drugiej księgę, a stopą miażdżę głowy Hitlera oraz Stalina. Żydówką Miriam i jej niewydarzonym synkiem, wcale się nie przejmuję. Nic, a nic.
JA jestem królową wojny i pokoju, i kiedy ta wojna nadejdzie, a moment ten już bliski, chwycę za nóż, którym będę dobijać rodaków, niedorżniętych przez Hitlera oraz Stalina. Bo to JA będę sprawować sąd nad ludźmi, którzy zawiedli, a nie powinni, nie żaden żydowski bezpaństwowiec.
JA nie mam żadnych oporów, by nazywać siebie Prawdziwie Nieśmiertelną, choć dla kościoła katolickiego jestem przeklęta.
JA, pragnąca zobaczyć tego żydowskiego pachołka, jak wisi nagi na krzyżu, nie czuję żadnego strachu przed odpowiedzialnością za swoje słowa i pragnienia. Gdy słyszę nauki kościoła, że żydowski mesjasz, swoim zjawieniem się na ziemi, postawił zaporę miedzy starymi, a nowymi czasami, reaguję śmiechem przez łzy, oczekując ze spokojem powrotu Juliusza Cezara na ziemię i jego zemsty na żydowskim pachołku za upadek Imperium.
JA Bogini, JA Wielka, JA Nieśmiertelna, potężniejsza niż stu Cezarów, nie będę zajmować się przecież kimś, kto stoi niżej od Mojego chomika.
Jestem, Jaka Jestem, Piękna, Mądra, Walcząca i nie powierzyłabym żydówce Miriam, nawet pracy służącej. Co również nie przyprawi Mnie o śmierć, bo to JA jestem nosicielką śmierci, a nigdy jej ofiarą. Chociaż przy Mnie dumny paw jest niczym wróbelek, jestem pewna życia wiecznego i wiecznego panowania nad światem.
Drodzy rodacy, drodzy katolicy, drodzy kapłani, wy także będziecie żyć wiecznie, gdybyście chociaż złamali po wielokroć prawo Boże i prawo ludzkie, więc na nic wasza pokuta i posypywanie głów popiołem.
Wy zostaliście zwyczajnie oszukani przez tego żydowskiego pachołka oraz jego żydowską matkę. Ten cały kościół jest bękartem poczętym z zawiści, by człowieka, który stał się Superbogiem zwyczajnie udupić. Ludzie stali się solą w oku mieszkańców nieba, więc należało uprzykrzyć im życie. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak potężną macie wartość i kim naprawdę jesteście. A to wszystko przez ględzenie klechów o samobiczowaniu i ciągłe napominanie, że my ludzie, jesteśmy jedynie marnym prochem na wietrze. Niech zatem te pasibrzuchy w sutannach wyrzekną się swoich samochodów i suto zastawionych stołów i paru jeszcze innych rzeczy, skoro to taka marność. Już oni zbiorą owoce tego klepania jęzorem bez pomyślunku. Jak oni będą przeklinać tego, kto zrobił z nich ostatnich osłów. Jednak o tym innym razem.
A co do rzeczywistej wartości człowieka, to w istocie, nie ma on sobie równych. Piękne ciało, bogata dusza, waleczny duch są czymś, za co ten Niewidzialny Bóg, dałby się pokroić żywcem, gdyby tylko mógł.
A już dech zapiera, gdy człowiek nakłada na siebie lśniącą zbroję albo galowy mundur. Nie można wówczas oderwać od niego oczu. Gdy do tego doda się rytuały, jakie ustanowił człowiek na cześć tych, których czci oraz na cześć zwycięstw, jakie osiągnął, to tego gościa w Zaświatach zwyczajnie trafia szlag.
Tam w górze wprost wieje nudą, tam czegoś takiego się nie uświadczy. Ten niewidzialny Bóg, nigdy nie miał koronacji, a bardzo by chciał. Nikt przed nim drzwi nie otwiera na oścież i nie kłania się w pas. Nie ma służby, gotowej wykonać każdy rozkaz. Nie ma pod sobą armii, gotowej walczyć na śmierć i życie. Nie ma jeszcze tego i tamtego, i jeszcze tamtego. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, całe niebo żyje odgłosami oraz widokami, dochodzącymi z ziemi. Doprawdy szkoda, żeście dali się podejść jak dzieci. Zdecydowanie, te uderzanie się w piersi, nie wyjdzie wam na dobre. Inne narody jeszcze z tego romansu z klerem, wyjdą obronną ręką, jednakże my nie. Inne narody postawiły między kościołem a państwem szczelną granicę, lecz my pozwoliliśmy klechom zawładnąć naszym ciałem i naszą duszą. Dlatego wy, Moi rodacy, wpadniecie w sidła diabłów, znaczenie groźniejszych od Szatana i jego drużyny, bo wpadniecie w sidła Hitlera oraz Stalina i już dziś wam mówię, że przeklniecie wówczas własne matki, że wydały was na świat.
JA jeszcze potraktuję was kopniakami, za Polskę, naszą jedyną Matkę Karmicielkę, lecz potem podam pomocną dłoń, a wrogów pogonię na zbity pysk.
Dopisek:
Te wszystkie pieśni, które człowiek stworzył na cześć Niewidzialnego Boga, żydowskiego pachołka oraz jego matki, rekwiruję dla siebie.
Podpisano: Widzialny Bóg i Widzialna Bogini -
Marzena Manista - przyszła cesarzowa Polski
TJelcyn tez ukrainiec z obcietym palcem.Zamienili go na bardziej spolegliwego Tadżyka dla KgB i Primakowa , az sie zaplatal i oddal władzę dla FSB.
Gdyby tak Śląsk czy Kaszuby chciały stworzyć nowe Państwo poparło by 100 % mieszkańców. Broń atomowa nie była Ukraińska tylko stacjonowała na terenie Ukrainy podobnie było w Polsce, i NRD.
👊
Szkoda ze ten film niepowstal 2 lata temu..wcześniej otworzył by oczy poniektórych.. tych wielbiących ua..
Oho tobie się otworzyły. Ukraińskie wojsko należy uwielbiac i podziwiać za walke i niszczenie agresora :)
@@groznychinczyk4557Ukraińskie wojsko nie istnieje. W Donbasie i Noworosji walczą głównie cudzoziemcy.
@@KamilW928To ciekawe że Rosjanie nie potrafią zwyciężyć nad armią która nie istnieje, stawia to ich w bardzo dobrym świetle XD
A i ci cudzoziemcy muszą być naprawdę kumaci bo na każdym nagraniu mówią płynnym ukraińskim akcentem
@@nicolauslr9937 Już to zrobili. Ukraina przegrała tę wojnę. Żeby nie pomoc z zewnątrz, to padłaby w tydzień. Nie, Ukraińcy nie walczą. Twierdzę tak z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że co najmniej parę milionów zwiało do Polski i dalej na zachód. Drugi jest taki, że zbyt dobrze pamiętam, jak oni "bronili" Krymu. Nie dość, że nie oddali w stronę Rosjan nawet jednego strzału, to jeszcze przeszli na służbę w szeregach armii rosyjskiej za obietnicę wyższego żołdu. To tyle odnośnie "bohaterskich" Małorosjan, czy jak wolisz Tfukraińców.
dosyć płytkie rozumienie toku historii tych lat
No i wszystko jasne o co tam teraz chodzi.
Oni się lubią bić więc trzeba ich zostawić niech się wytłuką i spokój będzie.
Mam nadzieję że wejdą do twojego domu ruskie i będziesz dopiero miał spokój.
@@damakameliowa5712 nie masz co robić to spadaj na drzewo banany prostować albo krzywić
Dość rosyjskiego imperializmu i kolonializmu, roSSyjski trollu ⚡
@@damakameliowa5712prędzej ukraińce niestety🤔🤔🤔
@@ZdzichaJedziesz masz co robić to rób!
Co to z tym Donbasem było? To też ziemie podarowane Ukrainie były 😮
Dobas akurat nie był podarowany, od samego początku istnienia Ukraińskiej SRR należał do niej, pozatym jeszcze wcześniej należał do Ukraińskiej Republiki Ludowej. A Krym owszem został przekazany do Ukraińskiej SRR w 1954r.
@@mishokvishok2272 Lenin stworzył Republikę Ukraińską i tak podzielił ziemie Rosyjska. chciał upodobnić się do Stanów Ameryki.
@@henryksosna4182 Lenin był takim mężem stanu że stworzył kraj, z którym sam wcześniej toczył wojnę. A jeszcze mówił że Bóg nie istnieje i cuda się nie zdarzają.
Ukraina zawsze była podległym krajem. Bardziej chodzi tu o Ruś, jak nie Polacy to Rosjanie. Z nami było im źle, przekierowali się w stronę Rosji i jeszcze gorzej na tym wyszli. Tak było przed zaborami jaki i w czasie/ po wojnie. Widocznie trzymanie na siłę terytoriów gdzie jest więcej Rosjan lub osób czujących bardziej inną przynależność niż Kijów, nie jest łatwe. Rosja to wszystko bardzo sprytnie i podstępnie wykorzystuje - oddanie atomu za Krym, nie był dobrym rozwiązaniem. Dlatego też ciężko po tym było i jest negocjować z Moskwą…
W TVP itvn otym nie mówią ani Polsat