To lepsze niż kabaret😂😂😂 Uśmiałam się niesamowicie. Chociaż trzeba przyznać, że pani się czuje całkiem dobrze za kamerą, na pewno lepiej niż te babeczki od liczb parzystych lub ta od siania trawy
@@morningstar7182 Pisze z Jueseju..... kula ognia..... ten idiom to o czym ma byc? Bo nigdy nie slyszalem tego w uzyciu, a podrozowalem po wielu stanach jako konsultant.......
Uncle Timo studiuje anglistyke i NIGDY nie spotkałam się z takim idiomem. Mam wrażenie, że został on wymyślony na szybko przez osobę, która opracowała scenariusz lekcji XD nie wspominając już o tym, że z wyrażeniami, których używa Agnieszka nie ma w ogóle sensu. Jestem kulą ognia? Pogoda sprawia, że jestem kulą ognia? XD śmiech na sali.
@@Kpoppopolsku anglistyka..... mam pytanie. w UK jest masa akcentow, i sposob w jaki ludzie mowia. scouser, manc, yorkshire. Nie mowiac o szkocji czy irlandii ktore maja swoje akcenty. czy uczycie tego w PL? przyznam sie ze jak bylem w UK jeden staruszek przysiadl sie do mnie, chcial pogadac z amerykaninem, ale jak zaczal mowic do mnie to tak co 3cie slowo rozumialem :=D
@@Kpoppopolsku Idiomy nie muszą mieć dosłownego znaczenia, przecież mamy "it's raining cats and dogs" to co, zwieręta z nieba lecą? Raczej nie,,, Ale rację masz. Obstawiam, że ten idiom nie jest często używany.
Nie no gościu, uwielbiam CIę. Chciałabym to co prawda odzobaczyć i odsłyszeć bo moje lingwistyczne ucho kłuje mnie niemiłosiernie. I feel like someone threw THE* BALL OF FIRE directly into my brain. xD
Kocham. Kocham. Kocham Twoje poczucie humoru i komentarze. Szczerze mówiąc tylko dlatego to oglądam. Nie przestawaj robić filmików bo wychodzi Ci to świetnie!
Czy tylko ja się wstydzę i męczę jak to oglądam? Bolą mnie uszy i mam wrażenie że ta pani pieprzy co popadnie byle be gadać Żałuję że to obejrzałam Trauma
Ja tak mówiłam kiedy mnie w stresie pytali w gimnazjum, a ja byłam jeszcze zielona z angielskiego. Tu nie chodzi o to, żeby mówić z jakimś wyjebanym akcentem, ale żeby mówić poprawnie. Tego się da nauczyć, jakoś mnie się udało, a byłam trójkową uczennicą. To jest kpina, parodia szkoły, po prostu.
Dukanie, pieprzenie trzy po trzy, belkot, zero przygotowania - bez tolku ladu i skladu. masakra jakas. Merytorycznie lezy i kwiczy. Ani to w prawo ani w lewo. Zle, przestan, nie wiem co belkoczesz. To nie jest kwestia braku czasu. Jak tacy nauczyciele mogli zostac wybrani przez MEN do prowadzenia lekcji dla calej Polski? skandal, zenada. Te lekcje szkodza. Lepiej po prostu poczytac podreczniki szkolne.POZIOM NAUCZANIA LEKCJI Z TVP to kompromitacja. masowe oglupianie spoleczenstwa.
Nie wiem, czy wiecie, ale to jest DYREKTOR SZKOŁY oraz: "Absolwentka Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego oraz podyplomowych studiów z zakresu psychologiczno - pedagogicznych kompetencji nauczycielskich na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła prestiżowe studia MBA (Master of Business Administration) na Politechnice Wrocławskiej oraz Akademię Przywództwa Liderów Oświaty w Warszawie, a także uzyskała kwalifikacje z zakresu zarządzania oświatą we Wrocławskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Jest egzaminatorem maturalnym oraz gimnazjalnym OKE z języka angielskiego oraz międzynarodowych egzaminów TOEFL.(...)" Ta Pani jest EGZAMINATOREM, Boże, w jakim kraju my żyjemy, ze miernoty i dyzmy jakiekolwiek ważniejsze stanowiska piastują. Wstyd.
Kwalifikacje ma nieźle ale jako DYREKTOR a nie nauczyciel. W sensie, być może jest naprawdę super gospodarnym i ogarniętym dyrektorem ale chyba juz dawno nie uczyła SIĘ języka.
I znowu trafiam do Pana nocą, pierwsze zdanie i znowu idę się zabić i dokończę oglądać rano. (świetna robota z rozłoźeniem na łopatki/części pierwsze tej karykatury)
Ręce opadają. Mieszkam w Anglii od ponad 15 lat I mówię płynnie po angielsku. I Odkąd usłyszałam jak ta Pani uczy angielskiego, to aż mnie krew zalewa. Kaleczy tylko Pani ten język, a uczniom naprawdę współczuję.
Ta Pani nie ma nic wspólnego z językiem angielskim. Ona jest raczej jak turysta który próbuje się jakoś dogadać w obcym kraju znając kilka słów i zwrotów po angielsku.
Mam dokładnie takie właśnie odczucia. Angielskiego uczyłam się sama głównie ze słuchu i gadam jak potłuczona tak jak ta pani. Dogadac sie dogadam wszędzie i ze wszystkimi ale mam poczucie ułomności swojej znajomości angielskiego 😂 Aż tu nagle otworzyła się dla mnie furka...może mi do szkół trza na nauczanie innych 😂😂😂😂😂
Może ta wiedza o angielskim średnia, ale jej podejście i energia jest super! Nie stresuje się, nie mówi tak, jakby była za karę, normalnie super! Tylko ten angielski..
Dokladnie, trzeba dbać o poprawność językową i nie szerzyć bzdur... najgorsze jest to, że my krytycy i fachowcy językowi jesteśmy z góry brani za hejterów. Bo pani taka sympatyczna a my się czepiamy:)
16:16 No własnie...( jedyna ) rada od filmowców z TVP to było ze nauczyciele maja udawać ze kamery to dzieci. Szkoda mi tych nauczycieli z klas 1,2,3, gdzie słownictwo musi być dość infantylne, że byli tak skrępowani gdy za kamerami grupa dorosłych ludzi pewnie chichocze itp. bo język ten jest dla nich oczywiście zabawny. Nie chcę tu nikogo specjalnie bronić tylko w tym wszystkim strasznie wkurzyłam sie na absurdalnie nieodpowiedzialne przygotowanie tego programu "edukacyjnego". Pozdrawiam, bardzo lubię twoje filmy o tym temacie :)
Jestem na ostatnim roku filologii angielskiej i myślę, że na uczelniach powinno się kłaść dużo większy nacisk na fonetykę i szczerze mówiąc, wymowa Pani Agnieszki rani uszy :c przedziwne końcówki, "r" wkradające się wszędzie; w sumie można by było określić pożądaną wymowę na początku lekcji, np. wariant amerykański lub brytyjski. Tak czy siak, plus dla Pani za entuzjazm i energię. Dzięki Paul, jest nadzieja na "wyprostowanie" błędów, na które płaci TVP
Jestem też anglistka, choć od wielu lat poza szkołą. Muszę powiedzieć, że czasami na stacjonarnej filologii wymowy uczono gorzej niż w kolegiach językowych. Inna sprawa, mieszkam w De i nauczycielki w podstawówkach mają często ciężką pronunciation😉, nie zwracają uwagi na właściwą pozycję języka przy th , a wymawianie was jako /vas/ doprowadza mnie do szału.
Ta Pani jest dyrektorem w Zespole Szkół w Jelczu-Laskowicach. A to opis jej ze strony szkoły: Absolwentka Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego oraz podyplomowych studiów z zakresu psychologiczno - pedagogicznych kompetencji nauczycielskich na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła prestiżowe studia MBA (Master of Business Administration) na Politechnice Wrocławskiej oraz Akademię Przywództwa Liderów Oświaty w Warszawie, a także uzyskała kwalifikacje z zakresu zarządzania oświatą we Wrocławskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Jest egzaminatorem maturalnym oraz gimnazjalnym OKE z języka angielskiego oraz międzynarodowych egzaminów TOEFL.
Przyszedłem tutaj z Historii Memów który dodał niedawno odcinek o covid-19. Zacząłem oglądać od razu część trzecią twojego filmu i powiem ci że to tylko nauczyciele szkół których w Polsce są tysiące. Większość tych ludzi słuchała swoich rodziców że trzeba się uczyć żeby zdobyć fajną i lekką pracę, twój wybitny angielski polega na tym że przetwarzasz go w życiu codziennym zaś ona pewnie nie ma okazji żeby ten angielski przetwarzać poza pracą. Nauczyciele to też ludzie, nie wymagajmy od nich zbyt wiele :)
Jestem anglistka i mowie o wiele lepiej w jezyku angielskim, ale... wyjechalam z Polski zaraz po studiach. I nie tylko ja... Inna dziewczyna z mojego roku, jedna z lepszych jezdzila w UK na koparce, a teraz jest szefowa tamtej firmy budowlanej. Jak sie dobrze mowi po angielsku, to etat nauczyciela w Polsce jest malo kuszacy. Z wielu powodow, nie tylko finansowych.
Kurczę... z jednej strony się śmieję... z drugiej zastanawiam się dlaczego akurat ta osoba uczy angielskiego w telewizji? Trzeba mierzyć siły na zamiary....
If you ask me, I'm a ball of fire! XD Super film, dawno się nie uśmiałam jak na tych odcinkach. Życzę Ci, żebyś nie stracił werwy do tworzenia tych filmików i tłumaczenia tego wszystkiego. Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie!
15:19 lub w ostateczności: *all the examiner's questions/all the questions from/of the examiner (zakładając, że pytania będzie zadawał jeden egzaminujący - to tak dla uściślenia. ;)
Chciałabym zobaczyć dyplom tej Pani. Jako była studentka filologii, która miała egzaminy ustne z angielskiego na każdym roku wiem, że ta kobieta w życiu nie zdałaby żadnego z tych egzaminów. Ktokolwiek zdecydował się puścić to coś w telewizji skrzywdził wiele ludzi. Ta Pani sama sobie zniszczyła życie zawodowe pokazując się w telewizji.
Oh dear... Co tu więcej powiedzieć... Raczej nie jako narzędzie do nauki, ale coś w stylu kabaretu, plus jeszcze te komentarze autora hahaha no cudo po prostu
Jest tyle dobrych anglistek, które prowadzą lekcje angielskiego w telewizji ale to dotyczy szkoły podstawowej. Natomiast angielski na poziomie licealnym jest pokazywany tylko przez Panią Agnieszkae,nie wiem,dlaczego tak się dzieje,przecież w Polsce jest mnóstwo dobrych anglistek w szkołach!
Moja byla super. Miala super wymowę, i wiem, że poradziłaby sobie. Te tematy tutaj nie są na poziomie liceum. To może być pierwsza gimnazjum? Oglądanie tego boli w uszy, na pewno niczego się tu nie nauczymy xD
@@spanish-inquisition2024 Teoretycznie nie są, ale w praktyce często przychodzi mierzyć się z biegłością językową pierwszoklasistów na poziomie A1/A2, zwłaszcza w technikach. 😏
@@edytak162 To prawda. Niestety tego przykładem może być moja klasa. Przez całą pierwszą klasę technikum uczyliśmy się 5 podstawowych czasów. W gimnazjum też powtarzaliśmy podstawówkę, chociaż wtedy osoby z mojej klasy umiały angielski na wyższym poziomie od tych z mojej aktualnej...
Do autora filmu, swietna robota. Jestem nauczycielka jezyka angielskiego i ucze w Londynie, ale musze powiedziec ze moja nauka w polskim liceum byla mniej wiecej na tym poziomie. I na studiach zaczynalam praktycznie od zera. Chcialabym sie wypowiedziec na temat lekcji tej pani na temat maili z bodajze 24 kwietnia, moze autor filmu ja naprawi. Po pierwsze pani mowi ze lekcja bedzie o informal emails czyli letters ( dla niej to widocznie to samo ). Jezeli obserwowalabym ta lekcje, oblalabym ja natychmiast. Pani miesza zwroty z formal i informal emails. Uczy ze Dear Sir/ Madam uzywamy w informal. Wedlug niej email ma konstrukcje eseju ( introduction, main body i conclusion ), zamiast salutation, opening paragraph etc . Nie wyjasnia roznicy miedzy attach i enclose. Uczy ze w formal email uzywamy contractions ( I'm writing...). Nie wyjasnia kiedy konczymy z Yours faithfully a kiedy z Yours sincerely. Tak w ogole lekcja miala byc na temat informal emails. Ale ok. Napakowala im wszystkie rodzaje formal writing na 1 lekcji, swietna metodyka, przyklady zdan z dupy wziete, bez modelu i kontekstu. Naprawde dziwie sie ze ta Pani jeszcze uczy w TV, nie nadaje sie ani do tego wiedzowo ani merytorycznie.
Nie wiem jak wy ale ja się centralnie stresuję przy każdym słowie, które wypowiada ta pani z nadzieją że powie coś poprawnie. Bądźmy szczerzy gdybym w liceum miała taką nauczycielkę to chyba chodziłabym na wagary i odpalała jakiś serial po angielsku
Pani się pokopał pierwszy Conditional, gdzie nie wrzuca się między pierwszą a drugą część zdania słowa "so". Wyrobiła sobie zły nawyk i mówi tak za każdym razem... Ehhh, ona robi wszystkie typowe uczniowskie błędy, które ja całe życie próbuję wyperswadowywać moim uczniom :/ I które po etapie STUDIÓW powinny zostać już dawno naprawione, skorygowane i dopiero wtedy powinno się nauczyciela dopuścić do katedry :/ Ma-sak-ra.
Czy "de bol of fajer" jest jedynym określeniem, które ta pani zna? smh Ogólnie oglądanie tego jest dla mnie jednym wielkim cierpieniem. Ja rozumiem, że stres, że kamery, że nie było kiedy się przygotować. Ale no z wymowy przygotować się nie da - trzeba ją szlifować, a pani tutaj ewidentnie ją zaniedbała na studiach i ewidentnie zaniedbuje ją teraz. A wystarczy oglądać filmy bez lektora czy dubbingu, słuchać podcastów, wywiadów, muzyki, żeby się osłuchać, zaznajomić z innym językiem. A jeśli ktoś jest po filologii, to myślę, że miał wiele okazji do korekty takich rzeczy. If you ask me, uwielbiam Twoje filmy i czekam na więcej, bo świetnie pokazują, w jakie, za przeproszeniem, gówno wyrzucane są pieniądze podatników - dla mnie logicznym jest wymaganie od takich przedsięwzięć wysokiej jakości i, w szczególności, kompetentnych nauczycieli. A jednak nie mogę się doszukać w tych produkcjach żadnej z tych rzeczy.
Chyba rozgryzłam tą Panią. Ona stosuje polską składnię, stąd jej niekiedy dziwne konstrukcje zdań. Jest to dla mnie niezrozumiałe, ponieważ ta Pani jest nauczycielem języka angielskiego. Spolszczona budowa zdania, próba przełożenia polskich powiedzonek na angielski pojawia się u osób, które dopiero uczą się angielskiego, a nie u wykładowcy. Myślę, że prowadząc w taki sposób lekcje Pani sama sobie daje nieciekawe świadectwo odnośnie swoich kompetencji językowych. A do tego dochodzi jeszcze wymowa słownictwa (przy której krwawią uszy) oraz totalnie nieprzygotowane (lub sprawiające takie wrażenie) gadki między "ćwiczeniami".
Jedna z anglistek, u której miałam praktyki czytała "live" (chodzi o "mieszkać", nie o "na żywo") jako "lajw". Dużo takich błędów popełniali i nauczyciele i wykładowcy i to już w czasach dostępu do źródeł online.
14:34 tutaj odleciała, "Last lesson we are discussed..." Najpierw chciała użyć past continuous, chociaż powiedziała "are" zamiast "were", potem używając czasownika "discussed", wymyśliła jakiś nowy czas, który zna tylko pani Agnieszka.
Hej :) czy ktoś odpowie mi na pytanie o co chodzi z tym "bul of fajer" szczerze mówiąc to nie kojarzę takiego zwrotu z lekcji. Może po prostu jestem nie douczona. Proszę o odpowiedź.
12:55 Ja sobie zawsze sprawdzam wymowę w Longmanie i tam jest /ˈdɪfərəns/ ale jak klikam w głośniczek, to ani w wersji UK ani US pierwszego ə nie słyszę i w zasadzie to mi to brzmi /ˈdɪfrəns/. Pewnie nie tak twardo, jak ta Pani mówi, no ale też i ona polka i nie ma wuja we wsi, żeby mówiła tak jak nejtiwy.
Szczerze, mój poziom angielskiego to A2/B1 xd nie jestem specjalistą, ale słuchać potrafię i to są takie łamańce jakie ja bym pewnie używał kali jesć kali pić. Nauczyciela powinno się słuchać z zaciekawieniem i brać z niego przykład, ale jak ja już słyszę że coś jest nie tak to coś w tym jest xd
I jeszcze bym poprawiła "For those of you who for the first time are in front of your TV sets" na "For those of you who are in front of your TV sets for the first time". Zwykle "for the first time" się daje na koniec zdania
Tvpis przyciąga ludzi podobnych do nich, bez wstydu i kwalifikacji. Zanim zaczniesz uczyć angielskiego w tvp, sprawdź czy potrafisz wymówić "th", czy nie mylą ci się rodzajniki, itp itd. Ciekawe jaka uczelnia nadała jej stopień mgra.
Najlepsze jest to, że nie ma opcji przerwania jej. Więc teoretycznie lepiej by było gdyby to opracowała i czytała z promptera, wtedy jedynie wymowa by kulała. Albo najlepiej jak by bot czytał zamiast niej xd
Najłatwiej obejrzeć i skrytykować, ale to wcale nie jest łatwe żeby aż tak zmienić formę zajęć i nagle pokazywać się w telewizji przed całą Polską. Szczerze powiedziawszy współczuję tej Pani bo z pewnością czyta te komentarze. Twórca filmu chcąc tak bardzo poprawiać tą Panią powinien robić to w trochę delikatniejszy sposób, nie próbując drwić z osoby która prawdopodobnie jest dużo starsza. Oczywiście jest w komentarzach sporo prawdy, ale można też przekazać swoją opinię w milszy sposób, nie krzywdząc innych 😉
Zadania maturalne są podzielone na kilkanaście tematycznych działów i chyba chodzi o to, że ten listening będzie wykorzystywał słownictwo z działu "Człowiek". Pani ma tendencję do tłumaczenia 1:1 z PL na ANG, tylko że nawet po polsku ''oparty na człowieku' w tym kontekście nie brzmi najlepiej, więc pewności nie mam...
Narzekacie na tych w telewizji, a ja w podstawówce musiałam użerać się z baba od angielskiego, która nie umiała odróżnić present simple od present continuous. Nie mam pojęcia jak ona dostała się do szkoły.
3:12 czemu na tym ekraniku napisane jest subject: shopping? Z tego co wiem kupowanie to nie przedmiot🤔 ale to może ja tego nie rozumiem😅 ale bardziej zrozumiałe by było jakby napisali Topic: shopping lub coś w tym stylu
Myślę, że akurat te "subject" można rozwinąć do "subject of a conversation", co pasuje. I "subject" to nie przedmiot. W sensie nie taki fizyczny - może być to przedmiot, ale w szkole. Przede wszystkim jest to właśnie temat, podmiot w zdaniu, przedmiot szkolny i poddany. Przedmiot przedmiot to "object" ;) Ale moim zdaniem jak najbardziej można zamienić "subject" na "topic" - mi to się właśnie kojarzy z lekcjami angielskiego w szkole. ;)
No i mamy odpowiedź na często zadawane pytanie w sytuacji w której mamy rozmawiać z obcokrajowcem posługującym się językiem angielskim " Dlaczego nic nie powiesz po angielsku? tyle lat w szkole się uczyłaś, nie wstydź sie! " A ty wolisz siedziec cicho, żeby nie palnąć gafy, masz barierę językową bo masz świadomość tego jak bardzo różni się to co powinnas była się przez lata nauczyć od tego co faktycznie się nauczyłaś i ten film jest jednym z przykładów na jakim poziomie mamy naukę języka angielskiego. Oczywiście nie mówię, że wszędzie :)
Magdalol3 Mam taką barierę właśnie. Swobodnie rozmawiam po angielsku i pewnie robię błędy ale co tam rozumieją. Ale gdy w grupie jest jakis inny Polak to się nie odzywam, bo wiem że pewnie będzie mnie oceniać. Tak surowo jak jutub panią Agnieszkę
@@polag4844 Skoro ta Pani poszła do telewizji w celu nauczania języka angielskiego to musi być bardzo pewna swojej umiejętności posługiwania się tym językiem a już na pewno musiała liczyć się z ewentualną krytyką ze strony odbiorców. W tym przypadku to jest konstruktywna krytyka, nie wiem kto wpadł na taki pomysł, żeby dać do TV ta Panią i jednocześnie wystawiać ją na pośmiewisko wiedząc jakie byki wali w najprostszych zdaniach. Ja rozumiem, że dogadać by się dogadała z obcokrajowcem w prywatnym zyciu poniekąd każdy by ją zrozumiał tu nie kwestjonuje, ale taka osoba nie powinna nauczać bo swoje złe nawyki i pokaleczony język przekazuje innym ludziom, którzy wierzą że tak ma być i tak jest poprawnie...
Ale oni pięknie pokazują jakich mamy strasznych nauczycieli języków obcych . Ja w szkole miałam takich samych nauczycieli , dlatego mój angielski jest okrutny . Dogadać się dogadam , ale ogólnie nie kumam czasów i gadam coś Ala „ ja być piękna , ja być głodna „ :)
Widzę te babkę na miniaturce i brzmi mi w głowie "I'M A BALL OF FIRE"
Hipka jest the ball of fire. jEŚLI ONA ZA LEKCJĘ MA 2500, TO KTOŚ POWINIEN WYLECIEĆ Z TVPIS.
*THE BALL OF FIRE
lama-chan właśnie to bardzo ważne! Ona jest tą konkretna kula ognia xddd
Myślałem, że to tylko ja
The weather makes me the ball of fire xD
To lepsze niż kabaret😂😂😂 Uśmiałam się niesamowicie. Chociaż trzeba przyznać, że pani się czuje całkiem dobrze za kamerą, na pewno lepiej niż te babeczki od liczb parzystych lub ta od siania trawy
XDD
To już hit internetu
Niektorych to bawi A mnie wręcz boli oglądanie tego...
@@janbaczynski1136 czemu Cie to boli
?
To jest hit
"the ball of fire" rozpierdala system
Poznała idiom, ale nie od native speakera, ani nie od nauczyciela, więc nie wie jak go używać. A mimo to go używa, a nawet nadużywa.
@@morningstar7182 Pisze z Jueseju..... kula ognia..... ten idiom to o czym ma byc? Bo nigdy nie slyszalem tego w uzyciu, a podrozowalem po wielu stanach jako konsultant.......
Uncle Timo studiuje anglistyke i NIGDY nie spotkałam się z takim idiomem. Mam wrażenie, że został on wymyślony na szybko przez osobę, która opracowała scenariusz lekcji XD nie wspominając już o tym, że z wyrażeniami, których używa Agnieszka nie ma w ogóle sensu. Jestem kulą ognia? Pogoda sprawia, że jestem kulą ognia? XD śmiech na sali.
@@Kpoppopolsku anglistyka..... mam pytanie. w UK jest masa akcentow, i sposob w jaki ludzie mowia. scouser, manc, yorkshire. Nie mowiac o szkocji czy irlandii ktore maja swoje akcenty. czy uczycie tego w PL?
przyznam sie ze jak bylem w UK jeden staruszek przysiadl sie do mnie, chcial pogadac z amerykaninem, ale jak zaczal mowic do mnie to tak co 3cie slowo rozumialem :=D
@@Kpoppopolsku Idiomy nie muszą mieć dosłownego znaczenia, przecież mamy "it's raining cats and dogs" to co, zwieręta z nieba lecą? Raczej nie,,, Ale rację masz. Obstawiam, że ten idiom nie jest często używany.
Tak mi przemknęło przez głowę, że może to dla nauczycieli powinni zrobić program edukacyjny w telewizji...
Tak uczą angielskiego w Azji. ua-cam.com/video/BuHiA1Liyds/v-deo.html
@@andrzej21111 nie ma w ogóle porównania xdd
so this is our wirczual ticzer
😂😂😂😂😂
*so wysys our wirczual ticzer😂
To poprawia mi humor każdego dnia kiedy uświadamiam sobie że zbliża się moja matura w czerwcu XD
Nie no gościu, uwielbiam CIę. Chciałabym to co prawda odzobaczyć i odsłyszeć bo moje lingwistyczne ucho kłuje mnie niemiłosiernie. I feel like someone threw THE* BALL OF FIRE directly into my brain. xD
Same. YOu CaN moVe MovE
Don't go to the bookstore if you're the ball of fire :D
TVP powinno to przenieść do TVP ROZRYWKA i wszystko byłoby ok.
Troche beka ale dzisiaj surfowalam po kanalach i na tvp rozrywka byla wlasnie szkola z tvp XDDD
@@margole1004 potwierdzam, też widziałam to na TVP rozrywka :D
Nie jestem jakimś anglistą czy kimś ale mam odczucie, że ja umiem więcej z angielskiego niż ta Pani
The ball od fire
same 🤣 a mam dopiero 12 lat...
Ja też a mam 19 lat
6:55 To nawet nie "vis is", tylko "wysys". Ewidentnie ktoś coś wysysa.
😂
Ten komentarz zasługuje na więcej like
Umieram 🤣
Czy tylko ja sie boje ze przez przypadek sie jeszcze czegos naucze?
Who wants to go czoping with me? I've got some carrots....
are you the ball of fire tho?
Kocham. Kocham. Kocham Twoje poczucie humoru i komentarze. Szczerze mówiąc tylko dlatego to oglądam. Nie przestawaj robić filmików bo wychodzi Ci to świetnie!
Czy tylko ja się wstydzę i męczę jak to oglądam? Bolą mnie uszy i mam wrażenie że ta pani pieprzy co popadnie byle be gadać
Żałuję że to obejrzałam
Trauma
Ja tak mówiłam kiedy mnie w stresie pytali w gimnazjum, a ja byłam jeszcze zielona z angielskiego.
Tu nie chodzi o to, żeby mówić z jakimś wyjebanym akcentem, ale żeby mówić poprawnie. Tego się da nauczyć, jakoś mnie się udało, a byłam trójkową uczennicą.
To jest kpina, parodia szkoły, po prostu.
Nie mów "trauma", no chyba że faktycznie ten film ci życie zniszczył. Ale poza tym masz rację. To jest prawdziwy horror.
Hahhaa kabaret Pani Agnieszki :))
nie dotrwałem nawet do połowy :(
Zgadzam się. Uszy bolą jak się jej słucha.
This girl is on FIREEEEE!! 🔥⚡
Dukanie, pieprzenie trzy po trzy, belkot, zero przygotowania - bez tolku ladu i skladu. masakra jakas. Merytorycznie lezy i kwiczy. Ani to w prawo ani w lewo. Zle, przestan, nie wiem co belkoczesz. To nie jest kwestia braku czasu. Jak tacy nauczyciele mogli zostac wybrani przez MEN do prowadzenia lekcji dla calej Polski? skandal, zenada. Te lekcje szkodza. Lepiej po prostu poczytac podreczniki szkolne.POZIOM NAUCZANIA LEKCJI Z TVP to kompromitacja. masowe oglupianie spoleczenstwa.
myślałem, ze mój angielski po 9 latach nauki to nic, ale teraz zdałem sobie sprawę, ze to ja mógłbym być nauczycielem
same
Popłakałam się😂 Pani Agnieszka brzmi jakby nigdy nie słyszała nikogo mówiącego po angielsku. Filmy? Seriale? Piosenki? Wykładowcy na studiach?
Nie wiem, czy wiecie, ale to jest DYREKTOR SZKOŁY oraz: "Absolwentka Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego oraz podyplomowych studiów z zakresu psychologiczno - pedagogicznych kompetencji nauczycielskich na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła prestiżowe studia MBA (Master of Business Administration) na Politechnice Wrocławskiej oraz Akademię Przywództwa Liderów Oświaty w Warszawie, a także uzyskała kwalifikacje z zakresu zarządzania oświatą we Wrocławskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Jest egzaminatorem maturalnym oraz gimnazjalnym OKE z języka angielskiego oraz międzynarodowych egzaminów TOEFL.(...)" Ta Pani jest EGZAMINATOREM, Boże, w jakim kraju my żyjemy, ze miernoty i dyzmy jakiekolwiek ważniejsze stanowiska piastują. Wstyd.
😂😂😂😂masakra 😂😂tylko pogratulowac jej. Ona musi cofnac sie do szkoly podstawowej i nauczyc od podstaw czasow, wymowy itd. 😂😂
Kwalifikacje ma nieźle ale jako DYREKTOR a nie nauczyciel. W sensie, być może jest naprawdę super gospodarnym i ogarniętym dyrektorem ale chyba juz dawno nie uczyła SIĘ języka.
Nie wierze, przyrzekam nie wierze,ze Wroclaw podpisał się pod jej dyplomem...
a może teraz Adaś pochwali się swoimi osiągnięciami? Czekamy :-)
I znowu trafiam do Pana nocą, pierwsze zdanie i znowu idę się zabić i dokończę oglądać rano.
(świetna robota z rozłoźeniem na łopatki/części pierwsze tej karykatury)
Ręce opadają. Mieszkam w Anglii od ponad 15 lat I mówię płynnie po angielsku. I Odkąd usłyszałam jak ta Pani uczy angielskiego, to aż mnie krew zalewa. Kaleczy tylko Pani ten język, a uczniom naprawdę współczuję.
Panie Pawle,zapomniałam dodać,że jest Pan super wnikliwy i pomysłowy.!
Ta Pani nie ma nic wspólnego z językiem angielskim. Ona jest raczej jak turysta który próbuje się jakoś dogadać w obcym kraju znając kilka słów i zwrotów po angielsku.
Piotr Orłowski odczucia dobre, niestety stanowisko obejmuje, bo mnie uczyła XD
@@weronikwea8640 i czegoś nauczyła?
Mam dokładnie takie właśnie odczucia. Angielskiego uczyłam się sama głównie ze słuchu i gadam jak potłuczona tak jak ta pani. Dogadac sie dogadam wszędzie i ze wszystkimi ale mam poczucie ułomności swojej znajomości angielskiego 😂 Aż tu nagle otworzyła się dla mnie furka...może mi do szkół trza na nauczanie innych 😂😂😂😂😂
Może ta wiedza o angielskim średnia, ale jej podejście i energia jest super! Nie stresuje się, nie mówi tak, jakby była za karę, normalnie super! Tylko ten angielski..
Cieszę się, że są jeszcze osoby, którym chce się sprostować błędy z tej "szkoły"...
Dokladnie, trzeba dbać o poprawność językową i nie szerzyć bzdur... najgorsze jest to, że my krytycy i fachowcy językowi jesteśmy z góry brani za hejterów. Bo pani taka sympatyczna a my się czepiamy:)
16:16 No własnie...( jedyna ) rada od filmowców z TVP to było ze nauczyciele maja udawać ze kamery to dzieci. Szkoda mi tych nauczycieli z klas 1,2,3, gdzie słownictwo musi być dość infantylne, że byli tak skrępowani gdy za kamerami grupa dorosłych ludzi pewnie chichocze itp. bo język ten jest dla nich oczywiście zabawny. Nie chcę tu nikogo specjalnie bronić tylko w tym wszystkim strasznie wkurzyłam sie na absurdalnie nieodpowiedzialne przygotowanie tego programu "edukacyjnego". Pozdrawiam, bardzo lubię twoje filmy o tym temacie :)
Jestem na ostatnim roku filologii angielskiej i myślę, że na uczelniach powinno się kłaść dużo większy nacisk na fonetykę i szczerze mówiąc, wymowa Pani Agnieszki rani uszy :c przedziwne końcówki, "r" wkradające się wszędzie; w sumie można by było określić pożądaną wymowę na początku lekcji, np. wariant amerykański lub brytyjski. Tak czy siak, plus dla Pani za entuzjazm i energię. Dzięki Paul, jest nadzieja na "wyprostowanie" błędów, na które płaci TVP
Jestem też anglistka, choć od wielu lat poza szkołą. Muszę powiedzieć, że czasami na stacjonarnej filologii wymowy uczono gorzej niż w kolegiach językowych. Inna sprawa, mieszkam w De i nauczycielki w podstawówkach mają często ciężką pronunciation😉, nie zwracają uwagi na właściwą pozycję języka przy th , a wymawianie was jako /vas/ doprowadza mnie do szału.
Ta Pani jest dyrektorem w Zespole Szkół w Jelczu-Laskowicach. A to opis jej ze strony szkoły:
Absolwentka Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego oraz podyplomowych studiów z zakresu psychologiczno - pedagogicznych kompetencji nauczycielskich na Uniwersytecie Wrocławskim. Ukończyła prestiżowe studia MBA (Master of Business Administration) na Politechnice Wrocławskiej oraz Akademię Przywództwa Liderów Oświaty w Warszawie, a także uzyskała kwalifikacje z zakresu zarządzania oświatą we Wrocławskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Jest egzaminatorem maturalnym oraz gimnazjalnym OKE z języka angielskiego oraz międzynarodowych egzaminów TOEFL.
O ślak o.O
Nie wierzę XD
Już podobno nie jest od 2023
Te filmiki to moja ulubiona rozrywka ostatnio 😂😂😂
Czekałam na "ball of fire"!! XDD ❤️❤️
Oh, yeah! I’m a ball of fire! I’m still burning! 😂
Przyszedłem tutaj z Historii Memów który dodał niedawno odcinek o covid-19. Zacząłem oglądać od razu część trzecią twojego filmu i powiem ci że to tylko nauczyciele szkół których w Polsce są tysiące. Większość tych ludzi słuchała swoich rodziców że trzeba się uczyć żeby zdobyć fajną i lekką pracę, twój wybitny angielski polega na tym że przetwarzasz go w życiu codziennym zaś ona pewnie nie ma okazji żeby ten angielski przetwarzać poza pracą. Nauczyciele to też ludzie, nie wymagajmy od nich zbyt wiele :)
Jestem anglistka i mowie o wiele lepiej w jezyku angielskim, ale... wyjechalam z Polski zaraz po studiach. I nie tylko ja... Inna dziewczyna z mojego roku, jedna z lepszych jezdzila w UK na koparce, a teraz jest szefowa tamtej firmy budowlanej. Jak sie dobrze mowi po angielsku, to etat nauczyciela w Polsce jest malo kuszacy. Z wielu powodow, nie tylko finansowych.
Kurczę... z jednej strony się śmieję... z drugiej zastanawiam się dlaczego akurat ta osoba uczy angielskiego w telewizji? Trzeba mierzyć siły na zamiary....
Hm, trzeba też właściwie używać powiedzeń 😉 Mickiewicz się kłania...
A ta pani powinna właśnie odwrotnie. Mierzyć "zamiar podług sił" .
If you ask me, I'm a ball of fire! XD
Super film, dawno się nie uśmiałam jak na tych odcinkach. Życzę Ci, żebyś nie stracił werwy do tworzenia tych filmików i tłumaczenia tego wszystkiego. Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie!
i'm a virtual ball of fire i mamy całą lekcję w skrócie
"For those, who are for the first time in front of their TV sets..." Lol, pierwszy raz w swoim życiu oglądam coś na telewizorze.
Nie jestem anglistką ale wymowa tej pani jest straaaaszna...
17:04 I had a great fun watching this video, thanks Paul!
This video made me the ball of fire!
15:19 lub w ostateczności: *all the examiner's questions/all the questions from/of the examiner (zakładając, że pytania będzie zadawał jeden egzaminujący - to tak dla uściślenia. ;)
Chciałabym zobaczyć dyplom tej Pani. Jako była studentka filologii, która miała egzaminy ustne z angielskiego na każdym roku wiem, że ta kobieta w życiu nie zdałaby żadnego z tych egzaminów. Ktokolwiek zdecydował się puścić to coś w telewizji skrzywdził wiele ludzi. Ta Pani sama sobie zniszczyła życie zawodowe pokazując się w telewizji.
Nie wierzę, ze ta Pani skończyła anglistyke...
Ona była na polglistyce
@@abcedex2323 Ponglish studies.
Wzięli pierwszą lepsza z ulicy i tak to sie skończyło
@@kubamapper5646 Nawet na ulicy nie słyszałem "past Kontinuez" itp
@@abcedex2323 to wiele przegapiłeś
Oh dear... Co tu więcej powiedzieć... Raczej nie jako narzędzie do nauki, ale coś w stylu kabaretu, plus jeszcze te komentarze autora hahaha no cudo po prostu
If you ask me, I am the ball of fire!
"the ball of fire" JESUS ZMARIA xDDDD
Apropo, tak w tym zdaniu ująłeś całą prawdę:
"Jak na 11-latkę, nieźlee"
Ta sama Pani z 1. odcinka: "Tłumacz, który tłumaczy dosłownie, jest złym tłumaczem".
Jest tyle dobrych anglistek, które prowadzą lekcje angielskiego w telewizji ale to dotyczy szkoły podstawowej. Natomiast angielski na poziomie licealnym jest pokazywany tylko przez Panią Agnieszkae,nie wiem,dlaczego tak się dzieje,przecież w Polsce jest mnóstwo dobrych anglistek w szkołach!
Moja byla super. Miala super wymowę, i wiem, że poradziłaby sobie.
Te tematy tutaj nie są na poziomie liceum.
To może być pierwsza gimnazjum? Oglądanie tego boli w uszy, na pewno niczego się tu nie nauczymy xD
@@spanish-inquisition2024 Teoretycznie nie są, ale w praktyce często przychodzi mierzyć się z biegłością językową pierwszoklasistów na poziomie A1/A2, zwłaszcza w technikach. 😏
@@edytak162 To prawda. Niestety tego przykładem może być moja klasa. Przez całą pierwszą klasę technikum uczyliśmy się 5 podstawowych czasów. W gimnazjum też powtarzaliśmy podstawówkę, chociaż wtedy osoby z mojej klasy umiały angielski na wyższym poziomie od tych z mojej aktualnej...
Do autora filmu, swietna robota.
Jestem nauczycielka jezyka angielskiego i ucze w Londynie, ale musze powiedziec ze moja nauka w polskim liceum byla mniej wiecej na tym poziomie. I na studiach zaczynalam praktycznie od zera. Chcialabym sie wypowiedziec na temat lekcji tej pani na temat maili z bodajze 24 kwietnia, moze autor filmu ja naprawi. Po pierwsze pani mowi ze lekcja bedzie o informal emails czyli letters ( dla niej to widocznie to samo ). Jezeli obserwowalabym ta lekcje, oblalabym ja natychmiast. Pani miesza zwroty z formal i informal emails. Uczy ze Dear Sir/ Madam uzywamy w informal. Wedlug niej email ma konstrukcje eseju ( introduction, main body i conclusion ), zamiast salutation, opening paragraph etc . Nie wyjasnia roznicy miedzy attach i enclose. Uczy ze w formal email uzywamy contractions ( I'm writing...). Nie wyjasnia kiedy konczymy z Yours faithfully a kiedy z Yours sincerely. Tak w ogole lekcja miala byc na temat informal emails. Ale ok. Napakowala im wszystkie rodzaje formal writing na 1 lekcji, swietna metodyka, przyklady zdan z dupy wziete, bez modelu i kontekstu. Naprawde dziwie sie ze ta Pani jeszcze uczy w TV, nie nadaje sie ani do tego wiedzowo ani merytorycznie.
ta pani na dodatek jest dyrektorem szkoly i gezaminatorem....
I like shopping, endziu? 😁😂😂 (and you)
Masz świetne filmy uwielbiam cie i te zabawne filmy 😂😃👍
I tak byłeś miły bo nie wyłapałeś wszystkich błędów tej pani :)
Nie wiem jak wy ale ja się centralnie stresuję przy każdym słowie, które wypowiada ta pani z nadzieją że powie coś poprawnie. Bądźmy szczerzy gdybym w liceum miała taką nauczycielkę to chyba chodziłabym na wagary i odpalała jakiś serial po angielsku
Poprawiam poprawiającego "If you asked me what my plans WERE for this evening" NOT 'are'
Sure buddy! Imma go open my window because it's so relaxing!! Never thought of that before
Pani się pokopał pierwszy Conditional, gdzie nie wrzuca się między pierwszą a drugą część zdania słowa "so". Wyrobiła sobie zły nawyk i mówi tak za każdym razem...
Ehhh, ona robi wszystkie typowe uczniowskie błędy, które ja całe życie próbuję wyperswadowywać moim uczniom :/ I które po etapie STUDIÓW powinny zostać już dawno naprawione, skorygowane i dopiero wtedy powinno się nauczyciela dopuścić do katedry :/ Ma-sak-ra.
Czy "de bol of fajer" jest jedynym określeniem, które ta pani zna? smh
Ogólnie oglądanie tego jest dla mnie jednym wielkim cierpieniem. Ja rozumiem, że stres, że kamery, że nie było kiedy się przygotować.
Ale no z wymowy przygotować się nie da - trzeba ją szlifować, a pani tutaj ewidentnie ją zaniedbała na studiach i ewidentnie zaniedbuje ją teraz. A wystarczy oglądać filmy bez lektora czy dubbingu, słuchać podcastów, wywiadów, muzyki, żeby się osłuchać, zaznajomić z innym językiem.
A jeśli ktoś jest po filologii, to myślę, że miał wiele okazji do korekty takich rzeczy.
If you ask me, uwielbiam Twoje filmy i czekam na więcej, bo świetnie pokazują, w jakie, za przeproszeniem, gówno wyrzucane są pieniądze podatników - dla mnie logicznym jest wymaganie od takich przedsięwzięć wysokiej jakości i, w szczególności, kompetentnych nauczycieli. A jednak nie mogę się doszukać w tych produkcjach żadnej z tych rzeczy.
To jest ten moment, kiedy nauczysz się jakiegoś słówka i wciskasz je wszędzie żeby się pochwalić XDDD
@@kingagondek6024 no to dokładnie tak wygląda xDD
Też uczę angielskiego. Obejrzałam te 3 części kabaretu/ horroru/ thrillera/komedii/ tragedii... TO MNIE BOLI.
Co mnie zastanawia to jej niekonsewkencja w używaniu akcentów
Łorewer (whatewer) probuje akcentowac amerykańsko
A City np już mówi brytyjskim
*stara się mówić, bo żaden Brytyjczyk nie powie Ci sity xD
@@callmeicoon1581 a jak powie
3:49 nie wytrzymałem xD
Ok, obejrzałem, zaczynam się martwić o "mój angielski".
Pani Agnieszka powinna zamienić się nauką przedmiotu z Panią od wf-u w stroju galowym I szpilkach 😄
Czy ta Pani skończyla filologię angielską? Jak to jest możliwe? Pytam poważnie..
Chyba rozgryzłam tą Panią. Ona stosuje polską składnię, stąd jej niekiedy dziwne konstrukcje zdań. Jest to dla mnie niezrozumiałe, ponieważ ta Pani jest nauczycielem języka angielskiego. Spolszczona budowa zdania, próba przełożenia polskich powiedzonek na angielski pojawia się u osób, które dopiero uczą się angielskiego, a nie u wykładowcy. Myślę, że prowadząc w taki sposób lekcje Pani sama sobie daje nieciekawe świadectwo odnośnie swoich kompetencji językowych. A do tego dochodzi jeszcze wymowa słownictwa (przy której krwawią uszy) oraz totalnie nieprzygotowane (lub sprawiające takie wrażenie) gadki między "ćwiczeniami".
Ta pani myśli po polsku. A nauczyciel języka powinien chyba myśleć w języku, którego naucza...
@@marcepaniKa Dokładnie. Też tak myślę.
@@Sannie789 A myślisz tak w jakim języku? 😉
@1:19 I'm crying with laughter
Mój syn, tegoroczny maturzysta mówi, że boli go gdy jej słucha. Siedzi chłopak i ją poprawia ;-)
Fajny film Trochę się uśmiałem przy tym filmie
#wirczual
15:30 "Now I have for you some tits" kurde już pasek był rozpinany ale niestety
8:01 if ju LAJK ten akcent XDDD
4:50 komuś się chyba lekcje pomyliły
Tragedią tego zawodu jest to, że bardzo często nauczyciele się nie rozwijają, szczególnie ci uczący w szkole podstawowej.
Kiedy po germanistyce masz lepszą pronansjejszyn od anglistki... "Bilawed sity" 😂
Jedna z anglistek, u której miałam praktyki czytała "live" (chodzi o "mieszkać", nie o "na żywo") jako "lajw". Dużo takich błędów popełniali i nauczyciele i wykładowcy i to już w czasach dostępu do źródeł online.
Rozumiem że występy w telewizji to duży stres ale błędy które popełnia ta Pani bardzo ranią moje serduszko miłośniczki języka angielskiego. :(
14:34 tutaj odleciała, "Last lesson we are discussed..."
Najpierw chciała użyć past continuous, chociaż powiedziała "are" zamiast "were", potem używając czasownika "discussed", wymyśliła jakiś nowy czas, który zna tylko pani Agnieszka.
Hej :) czy ktoś odpowie mi na pytanie o co chodzi z tym "bul of fajer" szczerze mówiąc to nie kojarzę takiego zwrotu z lekcji. Może po prostu jestem nie douczona. Proszę o odpowiedź.
Ja mieszkam w angli i jak do niej słucham to mnie uszy bolą
To potwierdza moją teorię, że te lekcje prowadzą dziennikarze...
12:55 Ja sobie zawsze sprawdzam wymowę w Longmanie i tam jest /ˈdɪfərəns/ ale jak klikam w głośniczek, to ani w wersji UK ani US pierwszego ə nie słyszę i w zasadzie to mi to brzmi /ˈdɪfrəns/. Pewnie nie tak twardo, jak ta Pani mówi, no ale też i ona polka i nie ma wuja we wsi, żeby mówiła tak jak nejtiwy.
Szczerze, mój poziom angielskiego to A2/B1 xd nie jestem specjalistą, ale słuchać potrafię i to są takie łamańce jakie ja bym pewnie używał kali jesć kali pić. Nauczyciela powinno się słuchać z zaciekawieniem i brać z niego przykład, ale jak ja już słyszę że coś jest nie tak to coś w tym jest xd
Jedno jest pewne: jest to nauczyciel przyciągający uwagę.
I jeszcze bym poprawiła "For those of you who for the first time are in front of your TV sets" na "For those of you who are in front of your TV sets for the first time". Zwykle "for the first time" się daje na koniec zdania
Tvpis przyciąga ludzi podobnych do nich, bez wstydu i kwalifikacji.
Zanim zaczniesz uczyć angielskiego w tvp, sprawdź czy potrafisz wymówić "th", czy nie mylą ci się rodzajniki, itp itd.
Ciekawe jaka uczelnia nadała jej stopień mgra.
Najlepsze jest to, że nie ma opcji przerwania jej. Więc teoretycznie lepiej by było gdyby to opracowała i czytała z promptera, wtedy jedynie wymowa by kulała. Albo najlepiej jak by bot czytał zamiast niej xd
Najłatwiej obejrzeć i skrytykować, ale to wcale nie jest łatwe żeby aż tak zmienić formę zajęć i nagle pokazywać się w telewizji przed całą Polską. Szczerze powiedziawszy współczuję tej Pani bo z pewnością czyta te komentarze. Twórca filmu chcąc tak bardzo poprawiać tą Panią powinien robić to w trochę delikatniejszy sposób, nie próbując drwić z osoby która prawdopodobnie jest dużo starsza. Oczywiście jest w komentarzach sporo prawdy, ale można też przekazać swoją opinię w milszy sposób, nie krzywdząc innych 😉
Jeżu drogi! Ta Pani dostała drugą szanse po powrocie z emigracji z Londynu? Złapali ją na lotnisku tuż po lądowaniu. “Anyway, nice subject” 😂
2:20 - trochę seksistowskie, ale to TVP więc nie dziwi mnie to.
I czy ktoś mi wytłumaczy co oznacza „based on human” bo nie skumałam?
Zadania maturalne są podzielone na kilkanaście tematycznych działów i chyba chodzi o to, że ten listening będzie wykorzystywał słownictwo z działu "Człowiek". Pani ma tendencję do tłumaczenia 1:1 z PL na ANG, tylko że nawet po polsku ''oparty na człowieku' w tym kontekście nie brzmi najlepiej, więc pewności nie mam...
Narzekacie na tych w telewizji, a ja w podstawówce musiałam użerać się z baba od angielskiego, która nie umiała odróżnić present simple od present continuous. Nie mam pojęcia jak ona dostała się do szkoły.
Bardzo ograniczony zasób słownictwa, składnia na poziomie podstawówki i akcent nie przypominający żadnego języka. To chyba angolski, nie angielski.
Wiem że trochę późno ale skąd obi biorą takich nauczycieli
3:12 czemu na tym ekraniku napisane jest subject: shopping?
Z tego co wiem kupowanie to nie przedmiot🤔 ale to może ja tego nie rozumiem😅 ale bardziej zrozumiałe by było jakby napisali Topic: shopping lub coś w tym stylu
Myślę, że akurat te "subject" można rozwinąć do "subject of a conversation", co pasuje.
I "subject" to nie przedmiot. W sensie nie taki fizyczny - może być to przedmiot, ale w szkole. Przede wszystkim jest to właśnie temat, podmiot w zdaniu, przedmiot szkolny i poddany.
Przedmiot przedmiot to "object" ;)
Ale moim zdaniem jak najbardziej można zamienić "subject" na "topic" - mi to się właśnie kojarzy z lekcjami angielskiego w szkole. ;)
Chodzi o temat lekcji. Topic używa się zazwyczaj w młodszych klasach a subject w starszych.
xxNikiś to jest meeeega dyskusyjny temat
@@3ad3itch Ale mi chodziło o przedmiot w szkole
SOMETHING IS NO YES ~Donald Tusk
I think that this woman should become a professional comedian and be simply herself. She would be very, very funny 😉.
I'm a ball of fire now, getting that kamehameha feeling
No i mamy odpowiedź na często zadawane pytanie w sytuacji w której mamy rozmawiać z obcokrajowcem posługującym się językiem angielskim " Dlaczego nic nie powiesz po angielsku? tyle lat w szkole się uczyłaś, nie wstydź sie! " A ty wolisz siedziec cicho, żeby nie palnąć gafy, masz barierę językową bo masz świadomość tego jak bardzo różni się to co powinnas była się przez lata nauczyć od tego co faktycznie się nauczyłaś i ten film jest jednym z przykładów na jakim poziomie mamy naukę języka angielskiego. Oczywiście nie mówię, że wszędzie :)
Magdalol3 Mam taką barierę właśnie. Swobodnie rozmawiam po angielsku i pewnie robię błędy ale co tam rozumieją. Ale gdy w grupie jest jakis inny Polak to się nie odzywam, bo wiem że pewnie będzie mnie oceniać. Tak surowo jak jutub panią Agnieszkę
@@polag4844 Skoro ta Pani poszła do telewizji w celu nauczania języka angielskiego to musi być bardzo pewna swojej umiejętności posługiwania się tym językiem a już na pewno musiała liczyć się z ewentualną krytyką ze strony odbiorców. W tym przypadku to jest konstruktywna krytyka, nie wiem kto wpadł na taki pomysł, żeby dać do TV ta Panią i jednocześnie wystawiać ją na pośmiewisko wiedząc jakie byki wali w najprostszych zdaniach. Ja rozumiem, że dogadać by się dogadała z obcokrajowcem w prywatnym zyciu poniekąd każdy by ją zrozumiał tu nie kwestjonuje, ale taka osoba nie powinna nauczać bo swoje złe nawyki i pokaleczony język przekazuje innym ludziom, którzy wierzą że tak ma być i tak jest poprawnie...
Pierwszy lepszy sprzedawca na bazarze w Marakeszu mowi lepiej po angielsku od tej Pani nauczyciel z Polski. Tragedia.
I love watching these their like comedy to me !!! Pls make more my family loves this
Ale oni pięknie pokazują jakich mamy strasznych nauczycieli języków obcych . Ja w szkole miałam takich samych nauczycieli , dlatego mój angielski jest okrutny . Dogadać się dogadam , ale ogólnie nie kumam czasów i gadam coś Ala „ ja być piękna , ja być głodna „ :)
Twój angielski jest słaby bo się nie uczysz...
jest słaby bo nic nie robisz. nie możesz zwalać winy na nauczycieli
dobrze ze łorewer było przetłumaczone xd
,,do a plan,, to ja pamietam z mojej szkoly jak do niej chodzilem
Bartholomew - biedaku :-(
11:34 proszę poprawić swój błąd w piątym zdaniu (chodzi o zielone zdania na czarnej tablicy) - powinno być "IN our last lesson", nie "on"