Przyjemna i obszerna prezentacja. Również często polecam tę obsadkę na początek. Widać też powoli postęp w umiejętnościach, a zawsze miło zobaczyć kolejną osobę wsiąkającą bezpowrotnie w świat kaligrafii! Uważam natomiast, że złym pomysłem jest opalanie stalówki, bo, zwłaszcza u początkującego, niezwykle łatwo jest o błąd i przegrzanie narzędzia, a wskutek tego zniszczenie go nieodwracalnie. Jeśli jednak ktoś woli opalanie stalówek, to lepszym rozwiązaniem jest płomień gazowy, na przykład z zapalniczki. Parafina ze świecy jest tłusta i razem z sadzą osiada na powierzchni stalówki - co zresztą stało się i tutaj, bo atrament wciąż nie za dobrze się jej trzyma. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały. W.
Dziękuję bardzo za obszerny komentarz i rady ;) Cały czas się uczę i szczerze mówiąc nie wiem jeszcze jak to porządnie złapać. Zastanawiałem się dlaczego czasami atrament trzyma się lepiej, czasami gorzej - teraz już rozumiem ;) Zapalniczki w tej chwili niestety mam same plazmowe sprawne (muszę uzupełnić inne). Natomiast mam wrażenie, że trudno samą wodą (czasem z mydłem próbuję) umyć to dobrze. Ale faktycznie za pierwszym razem zmyłem z niej sporo sadzy. Dzięki jeszcze raz ;)
Bardzo fajny materiał, widać ogrom pracy i starania się i też bardzo ładny styl kaligrafi został wybrany oby więcej takich materiałów było. Także radosnych świąt życzę ❤
Dziękuję bardzo za kolejny ciekawy film. Nie próbowałam jeszcze kaligrafii, ale chciałbym się nauczyć 🙂 Życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, chociaż już prawie po świętach 🎄😊
Dziękuję bardzo za komentarz, miłe słowa i życzenia. Polecam przynajmniej popisać tego typu piórem. Zupełnie inne doświadczenie. Nawet bez kaligrafowania. Bez ciśnienia. Dobrej końcówki świat, końcówki roku i nowego roku :)
Przyjemna i obszerna prezentacja. Również często polecam tę obsadkę na początek. Widać też powoli postęp w umiejętnościach, a zawsze miło zobaczyć kolejną osobę wsiąkającą bezpowrotnie w świat kaligrafii!
Uważam natomiast, że złym pomysłem jest opalanie stalówki, bo, zwłaszcza u początkującego, niezwykle łatwo jest o błąd i przegrzanie narzędzia, a wskutek tego zniszczenie go nieodwracalnie. Jeśli jednak ktoś woli opalanie stalówek, to lepszym rozwiązaniem jest płomień gazowy, na przykład z zapalniczki. Parafina ze świecy jest tłusta i razem z sadzą osiada na powierzchni stalówki - co zresztą stało się i tutaj, bo atrament wciąż nie za dobrze się jej trzyma. Pozdrawiam i czekam na kolejne materiały. W.
Dziękuję bardzo za obszerny komentarz i rady ;) Cały czas się uczę i szczerze mówiąc nie wiem jeszcze jak to porządnie złapać. Zastanawiałem się dlaczego czasami atrament trzyma się lepiej, czasami gorzej - teraz już rozumiem ;) Zapalniczki w tej chwili niestety mam same plazmowe sprawne (muszę uzupełnić inne). Natomiast mam wrażenie, że trudno samą wodą (czasem z mydłem próbuję) umyć to dobrze. Ale faktycznie za pierwszym razem zmyłem z niej sporo sadzy.
Dzięki jeszcze raz ;)
@@Piórkowoja myję stalówkę w wodzie z płynem do mycia naczyń. Potem oczywiście natychmiast suszę.
Czasami też myję płynem do naczyń :)
Miłego dzionka :)
Bardzo fajny materiał, widać ogrom pracy i starania się i też bardzo ładny styl kaligrafi został wybrany oby więcej takich materiałów było. Także radosnych świąt życzę ❤
Dzięki bardzo. Także dobrych świąt życzę :)
Dziękuję bardzo za kolejny ciekawy film. Nie próbowałam jeszcze kaligrafii, ale chciałbym się nauczyć 🙂
Życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, chociaż już prawie po świętach 🎄😊
Dziękuję bardzo za komentarz, miłe słowa i życzenia. Polecam przynajmniej popisać tego typu piórem. Zupełnie inne doświadczenie. Nawet bez kaligrafowania. Bez ciśnienia.
Dobrej końcówki świat, końcówki roku i nowego roku :)
Dziękuję, na pewno spróbuję 🙂
Do następnego filmu 🤗
Dobrze Ci idzie ta kaligrafia! Mam nadzieję, że będzie jej więcej :-)
Dzięki za dobre słowa! Ten wyraz akurat ćwiczę najczęściej. Też mam nadzieję, że w przyszłości będę mógł pokazać coś jeszcze :)