Dzień dobry pani Kasiu ( ja też jestem Kasia) :-) Bardzo dziękuję za ten film, trochę mnie pocieszył, bo jak pani w nim wspomniała, każdy pies potrzebuje innego czasu na taką naukę zostawania. Mój Miki tydzień temu skończył 3 miesiące. Jest moim drugim psem, pierwszy odszedł w marcu zeszłego roku w wieku 18lat. Zanim Miki trafił do nas dużo czytałam, oglądałam filmy, poszerzałam wiedzę i przypominałam sobie czasy jak to Roki był szczeniakiem, ale wiadomo, każdy pies jest inny. Miki za nic na świecie nie chce zostawać sam. Ja obecnie nie pracuję i tu jest problem bo większość czasu jestem w domu, przez co pewnie trudniej przychodzi mu nauka zostawania. Myślę, że może za szybko zaczęłam zostawiać go na zbyt długi czas (po kilku razach już na maks 1,5h) i chyba muszę cofnąć się do krótszych wyjść żeby na nowo zacząć uczyć go zostawania. Jeśli chodzi o klatkę, to ogólnie w niej śpi, je różne smakołyki ale jak go w niej zamykam wychodząc to jest taki lament, że aż słychać go na dole i zastanawiam się, czy jednak nie zostawiać mu jej otwartej. Wiem, że wtedy będzie wył pod drzwiami wyjściowymi, ale już sama nie wiem co jest lepsze. Jeszcze nie dawno zajmowało go tam jedzenie uszu królika a dzisiaj jak mu dałam ucho to nie zjadł go tylko cały czas płakał, wiem, bo nagrywam go drugim telefonem, a jak potem odtwarzam to aż mi łzy lecą. Może mi pani coś doradzić, póki jest on jeszcze mały i jest czas na dokonanie odpowiednich zmian, będę wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję 🙂 Kasia K.
słyszałam o przypadku, że opiekun właśnie kokardkę wywieszał na klamce i w ten sposób sygnalizował, że wychodzi a pies po jakimś czasie zaczął ją zdejmować ;D możliwe, że liczył na to, że opiekun wówczas wróci bo przecież jak nie ma kokardki to wraca
Mój mopsik "zakłada" kapcie mojej mamy. Wygląda to przekomicznie ale wtedy jest spokojny. (Nie uważam że ma lęk separacyjny.) Często też zastaje go śpiącego w swoim kojcu oczywiście otwartym i o miękkim podłożu. Ale bardzo dziękuje za ten filmik
Moja Luna nie czuje się bezpiecznie ze względu na remonty w bloku.. niestety stare budownictwo, gdy jeden remont się zakończy, pojawia się kolejny. Nawet jeśli z nią coś wypracuje, hałas zewnętrzny wszystko zniweczy :(
Co jeżeli pies nie interesuje się zabawkami, czy kongiem, ogólnie jedzeniem jak tylko wychodzę z domu? Zamiast tego szuka sobie rozrywki, w postaci szukania czekolady po stole, włażenia na meble wysoko umieszczone, a potem wyje i piszczy?
Mój pies szczeka kilka razy (okolo 4) jak zostaje z kimś. Jak zostaje sam szczeka jak opętany kilkadziesiąt minut później śpi,je bawi się i spokojnie czeka. Jak pozbyć się tych rozpaczliwych pożegnań?
Moj pies chyba ma problemy behawioralne takie jak Gryzienie ludzi Gonienie rowerów Uciekanie i nie danie się złapać Gonięnie samochodów Gryzienie innych psow Nie wiem jak mam mu pomóc ? Może pani mi coś zaradzić lub ktoś inny tylko żeby było wytłumaczone czemu to się dzieje lub ktoś ma ten sam problem i wie co ma z tym robić to niech napisze będę bardzo wdzięczna
Witam, pracuje zdalnie w domu. Piesek zostaje na dole sam, mamy bramkę. Czasem nic z tego sobie nie robi jak idę na górę tylko czeka chwilę przy schodach a potem idzie na kocyk a czasem piszczy i zdarza się mu za szczekać jak usłyszy ze jestem na górze. Po 5 minutach mu przechodzi. Co dwie godziny schodzę na dół do niego na chwilę i ona się tak cieszy jakby rok mnie nie widziała, ja to zachowanie ignoruje. Czy powinnam ja nagradzać? Czy dalej robić tak jak teraz. Dodam tylko ze jak jestem na dole to chodzi za mną krok w krok jest to uciążliwe...
Kurde, z tego co wynika to mój pies ma lęk separacyjny ale jestem jeszcze bardo młoda osoba a rodzice nie zgodzilibysie na behawioryste i mówią że to normalne czy jest jakiś sposób dla osób młodszych?
Dzień dobry! Mamy suczke JRT, niestety kiedy wychodzimy to szczeka. Nic nie niszczy, nie załatwia się, jedynie biega po domu albo siedzi w jednym miejscu i szczeka (nagrywaliśmy ją). Nie jest to dla nas jakoś bardzo problematyczne, generalnie staramy się ją zabierać ze sobą jak tylko się da, ja pracuję z domu więc nie zostaje często ani długo sama - na max 2-3h co jakiś czas typu wizyta u lekarza czy wypad na zakupy. Jest do nas bardzo przywiązana, chodzi krok w krok, śpi z nami itd ;) chciałabym zapytać czy ona cierpi? Czy to jakoś negatywnie odbija się na jej zdrowiu kiedy zostaje sama i tak szczeka? Kiedy wracamy jest mega szczęśliwa i nieraz zziajana. Dziękuję za pomoc!
Mam 7 miesięcznego Jack Russel Terriera, chodzi za mną krok w krok, do łazienki zawsze, do kuchni, do garażu, gdziekolwiek się nie ruszę piesek idzie ze mną. Raczej nie zostaje sam w domu. Gdy tylko wychodzę to druga osoba musi go zabrać ponieważ nie da mi wyjść, chciałby iść razem ze mną. Dziękuje za ten filmik, wiem ze popełniałam dużo błędów i spróbuje tego spokojnego przejścia do wychodzenia z domu. Jeśli pies jednak idzie ze mną wszędzie po domu np do łazienki to powinnam go po prostu tam nie wpuścić? Zamknąć drzwi przed nosem? On zazwyczaj jest w łazience szybciej niż ja ;)
@@Piesologia A gdzie wtedy ma się załatwić? Bo z reguły robi na ogródku a na spacerach praktycznie tylko sika. I jeszcze mój psiak się zapiera na spacerach, że jakby nie chce iść dalej I chce wracać do domu wie Pani co zrobić żeby tak nie robił
@@basia4876 Wszystko zależy od tego w jakim wieku jest psiak, jak często się załatwia i na jak długo zostaje sam. Kwestię zapierania się psa podczas spaceru przepracowujemy sobie na moim kursie Luźna Smycz Online. Polecam jeśli masz z tym duży problem. :)
Pani Kasiu, ile razy w ciągu dnia tak się ubierać i rozbierać, zakładać buty i ściągać? Dzwonić kluczami? Co godzinę, co 3h, a może 3x zakładać buty i zdejmować, i tak co 2h? Nie mam pojęcia jak często to robić, by pies się nie stresował.
@@Piesologia Dziękuję za odpowiedź, cały zeszły tydzień odwrażliwiałam na ubieranie się, w tym tygodniu ćwiczymy już wyjście z domu na sekudny, minuty. Ale musiałam dzisiaj wyjść na 1h i suczka poszła spać :) Co prawda przy drzwiach, więc jeszcze nie do końca bez stresu, ale już jest progres :) Dużo cierpliwości, dużo powtórzeń ubierania się i wychodzenia. To prawda, że takiego treningu zazwyczaj nie wytrzymuje człowiek, pies się nauczy w swoim czasie :) Ale dość wymagająca przypadłość.
Kasiu! Mam 7 miesięcznego mixa kaukaza, jak wychodzę do pracy piecho zostaje w ogrodzie. Jak jestem w domu pies chodzi za mną krok w krok jak cień, nie zostaje sam w pokoju nawet na minutę (nawet z gryzakiem czy Kongiem, zostawia go i mnie szuka, albo bierze w zęby i idzie za mną) czy to lęk separacyjny? Jak nauczyć go tego żeby nie chodził za mną i odpoczywał również jak jestem w innym pokoju
Dzięki za ten film! Są różne teorie, więc dopytam - czy jeśli wychodzę z innego pokoju po izolacji psa na krótko (parę minut np.) i pies jest spokojny (co jest wyczynem, bo zazwyczaj mocno panikuje), to powinnam go nagrodzić przysmakiem lub pogłaskać czy przejść obojętnie i dalej robić swoje rzeczy, by odczuwał moje zniknięcie jako naturalne? Dodam, że to dorosły pies, chodzi za mną krok w krok, jak wyjdziemy to szczeka i wyje, nie interesują go zabawki. Chcemy pójść w małe kroczki i zacząć od izolacji w pokoju oraz żółtego kocyka.
Cześć. Czy mogę prosić o poradę? Chcielibyśmy wziąć do domu beagla, który miałby niecałe 10 tygodni, problem w tym, że nie mamy z żoną póki co szans na urlop i codziennie o 6:30 wyjeżdżamy do pracy, wracamy po 15. Czy krótka aklimatyzacja szczeniaka przez weekend, pozwoli zostawić go na 8-9 godzin samego w tygodniu? Da się to w ogóle pogodzić od samego początku? Czy przed naszym wyjściem obowiązkowy jest spacer? Z góry dzięki! Pozdrowienia
Wiem że to stary film ale może pani odpowie. Więc czy przy tym etapie żeby pies nie chodził za nami krok w krok to kiedy idziemy np do kuchni możemy wydać psu komendę czekaj?
Dobry wieczór . Nawet nie wiem od czego zacząć . Zaadoptowalam kundelka jak bym malutki ( uratowany z wioski ) wiem że moim strasznym błędem było przebywanie z psem ciągle ale akurat pracowałam zdanie . Rambo chodził ze mną nawet do toalety. Nie byłam świadoma tego że w danym momencie robię mu tym krzywde. Miesiąc temu się przeprowadziliśmy do zupełnie innego miejsca. Zamontowałam kamerki Rambo przez całe 6-8 godzin wyje . Jak się położy to nawet na nie cała minutę . Serce mi peka ale nie mam możliwości opiekować się z nim całymi dniami . Zniszczenia w domu są okropne ale to też nie o to chodzi . Zależy mi na tym żeby czuł się dobrze jak zostaje sam . Czy wgl jest jakaś możliwosc wyleczenia go z leku separacyjnego bez zwalniania się z pracy ? Kongi, maty węchowe, chowanie smakołyków po kontach nawet go w minimalnym stopniu nie zainteresuje. Jest to jeden wielki szloch . Jak wchodź do domu to sika ze szczęścia . Jestem już bliska zwolnienia się z pracy ale wiem że to też nie rozwiązanie .
Przy silnym lęku separacyjnym praca z psem może zająć niestety trochę czasu. Nie musisz od razu zwalniać się z pracy, ale może warto pomyśleć o kimś, kto z psem trochę posiedzi (rodzina, znajomi, petsitter) przynajmniej w pierwszych etapach nauki samodzielności.
Ja pracuje ze swoim psiakiem od marca i brakuje mi już nadziei ze kiedyś bedzie normalnie :(. Postępy oczywiście są bo potrafi zostać na miejscu i odpoczywać sam, przestał chodzić za nami krok w krok, jak zostaje sam do godziny nie niszczy mebli jednak zawsze jest bardzo nerwowy kiedy zostaje sam, wyje, szczeka, nie umie zająć się zabawkami i smakołykami nerwowo chodzi po domu i wyczekuje naszego przyjścia pod drzwiami. Chcę wprowadzić klatkę kenelowa i go wykastrować do tego jesteśmy w fazie odczulania go od dźwięków i gestów które go stresują tzn chodzimy po domu w butach, łapiemy za klamkę drzwi itp. Jeśli to nie przyniesie pomocy to już chyba nigdy nie będę w stanie wyjść z domu bez psa :(
@@Monika-is4bv nasz piesek został wykastrowany w sierpniu i klatka kenelowa wjechała w październiku ;). Sama kastracja praktycznie nic nie dala ale ten zabieg i tak jest obowiązkowy by nie przyczyniać się do tworzenia niechcianych miotów. Co do klatki kenelowej to długo ja wprowadzaliśmy tak aby nie popełnić żadnego bledu. Plus jest taki że jak dostanie smakołyki to ma gdzieś to czy szykujemy się do wyjścia czy nie. Potrafimy go zostawić w klatce na 2-3 godziny samego oczywiście na początku (gdy smakołyki się skoncza) potrafi trochę powyć i poszczekać ale potem przestaję i zajmuje się zabawkami które są zostawione w klatce a raz nawet po powrocie do domu zastałam go śpiącego :). Tak więc klatka jest wybawieniem ale stopniowo nadal pracuje żeby zostawiać go samego na coraz to dłuższy okres czasu. Jednak ona daje mi ten spokoj w głowie ze zostawiając go samego w klatce żadna krzywda mojemu psu się nie stanie, a potrafił już wskakiwac na szklany stół czy na blat w kuchni gdzie schowane noże czy otwierać szafki I szuflady.
Trzymaj sie mam nadzieje ze z pieskiem bedzie fajnie moj piesek jak umyje go to chowa sie pod lozka z 2godziny a nawet wiecej.. i to jest tak ze ma juz prawie trzy lata i nadal tak robi, zalozylismy mu nowa smycz i schowal sie juz ponad 4 godziny..
@@unkn3wnperson____ wow os mojego komentarza minęły 2 lata i tak wiele się zmieniło. Dzisiaj moj piesek ma prawie 3 lata i bez problemu zostaje sam w domu :). Do tego przeprowadziliśmy się do nowego większego mieszkania wiec na początku mieliśmy trochę pracy żeby go do nowej przestrzeni przyzwyczaić ale teraz nie ma całkowicie problemu żeby zostawić go w domu na 8h samego i totalnie nie mam obawy o to ze cos nabroi. Teraz jest istnym aniołkiem pod nasza nieobecność :))). Kosztowało nas to wiele pracy trudu i zmartwień ale opłacało się! Mam najlepszego psa na świecie! ☺️ Ps. Kluczowe było podejście behawiorlne i odejście od klatki kenelowej okazało się że piesek wcale jej nie potrzebuje :)
@@xnati17x jeśli mogę spytać - jak pracowaliście z pieskiem? Jestem na początku drogi z moją adoptowaną suczką (dorosłą) - bardzo szczeka i wyje, gdy zostawić ją samą.
Moja Reina trafiła do mnie z ulicy kiedy miała ok. 2 lat. Była wygłodzona i bała się każdego gwałtownego ruchu. Mimo, że upłynęło już 6 lat nadal mam duży kłopot, żeby wyjść z domu. Kiedy zauważy, że szykuję się do wyjścia blokuje mi drzwi, a nie jest to mały piesek tylko 25 kilogramowa suczka w typie łajki syberyjskiej. Reina nie bawi się zabawkami, na spacerach nie biega tylko węszy od krzaczka do krzaczka. Chodzi na 8 metrowej lince, spuszczana jest tylko na wybiegu, ponieważ w mojej okolicy są dzikie zwierzęta, bardzo dużo dzików, a ona jest łowcą. Kiedy spotykamy obcego psa to wyrywa się do niego z piskiem (tylko owczarki niemieckie i goldeny obchodzi szerokim łukiem). Niestety jest w Reinie coś takiego, że inne psy reagują na nią agresją bez względu na płeć i to już z daleka. Kiedy czasem spotykamy na wybiegu psa, który nie zachowuje się agresywnie to obserwując Reinę mam ważenie, że swoim zachowaniem chce pokazać, że się nie boi, a jak już się upewni to traci chęć na zabawę. W domu zachowuje się spokojnie, niczego nie niszczy, słucha poleceń i jest bardzo oszczędna w okazywaniu emocji. Właściwie jedynym sposobem na to, żebym mogła wyjść do sklepu jest naszykowanie miski z pachnącym "domowym" jedzeniem, wyprowadzenie jej na spacer, a po powrocie dać jej tę miskę i spokojnie wyjść zanim się nie zorientuje, że się nie rozbieram. Już za drzwiami słyszę pisk, poszczekiwanie, widzę ją w oknie. Nie zostawiam jej nigdy na dłużej niż na godzinę i bardzo martwię się tym co się z nią dzieje w czasie mojej nieobecności.
@@ewepie4389 Dziękuję za podpowiedź, ale 100 zł to dla mnie bardzo duży wydatek, a poza tym nie mam smartfona tylko stary telefon Nokia i 10 letniego laptopa.
Kurde.. wydaje mi się że mój psiak może to mieć. Niby ma już 16 lat ale przez ten czas wychowywaliśmy się razem, teraz mieszkam w innym mieście i przyjeżdżam do domu na weekend raz na miesiąc. Wtedy pies na powitanie wariuje a ja zawsze go nakręcałam bo sama cieszę się że go widzę więc zabawa z nim zaraz po przyjściu przychodzi naturalnie ale potem dopóki nie pójdę spać jest w stanie ciągle za mną chodzić nawet jak idę tylko na chwilę po coś do drugiego pokoju 😳
Co ma lęk separacyjny do tego co opisałaś. Sama nakręcasz psa od razu zabawą, kwestia chodzenia za tobą, poczytaj o pozbawieniu niezależności, pies jest ciągle w trybie czuwania, żeby iść gdzieś za tobą
Wkońcu 2 cz. Nie mogłam się doczekać
Dzień dobry pani Kasiu ( ja też jestem Kasia) :-) Bardzo dziękuję za ten film, trochę mnie pocieszył, bo jak pani w nim wspomniała, każdy pies potrzebuje innego czasu na taką naukę zostawania. Mój Miki tydzień temu skończył 3 miesiące. Jest moim drugim psem, pierwszy odszedł w marcu zeszłego roku w wieku 18lat. Zanim Miki trafił do nas dużo czytałam, oglądałam filmy, poszerzałam wiedzę i przypominałam sobie czasy jak to Roki był szczeniakiem, ale wiadomo, każdy pies jest inny. Miki za nic na świecie nie chce zostawać sam. Ja obecnie nie pracuję i tu jest problem bo większość czasu jestem w domu, przez co pewnie trudniej przychodzi mu nauka zostawania. Myślę, że może za szybko zaczęłam zostawiać go na zbyt długi czas (po kilku razach już na maks 1,5h) i chyba muszę cofnąć się do krótszych wyjść żeby na nowo zacząć uczyć go zostawania. Jeśli chodzi o klatkę, to ogólnie w niej śpi, je różne smakołyki ale jak go w niej zamykam wychodząc to jest taki lament, że aż słychać go na dole i zastanawiam się, czy jednak nie zostawiać mu jej otwartej. Wiem, że wtedy będzie wył pod drzwiami wyjściowymi, ale już sama nie wiem co jest lepsze. Jeszcze nie dawno zajmowało go tam jedzenie uszu królika a dzisiaj jak mu dałam ucho to nie zjadł go tylko cały czas płakał, wiem, bo nagrywam go drugim telefonem, a jak potem odtwarzam to aż mi łzy lecą. Może mi pani coś doradzić, póki jest on jeszcze mały i jest czas na dokonanie odpowiednich zmian, będę wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję 🙂 Kasia K.
To jest najlepszy film na ten temat, dzięki!😊
słyszałam o przypadku, że opiekun właśnie kokardkę wywieszał na klamce i w ten sposób sygnalizował, że wychodzi a pies po jakimś czasie zaczął ją zdejmować ;D możliwe, że liczył na to, że opiekun wówczas wróci bo przecież jak nie ma kokardki to wraca
Bardzo ciekawy odcinek ...Pozdrawiam ciepło z zimnej Norwegii .Gorące buziaki dla Wektora i Hakera 😘🤗
Super, odpowiedziałaś na wszystkie moje pytania.
Mój mopsik "zakłada" kapcie mojej mamy. Wygląda to przekomicznie ale wtedy jest spokojny. (Nie uważam że ma lęk separacyjny.) Często też zastaje go śpiącego w swoim kojcu oczywiście otwartym i o miękkim podłożu. Ale bardzo dziękuje za ten filmik
Kasiu, co to za świetna zabawka piłka na końcu odcinka?
To snifferka od KABOO.
Moja Luna nie czuje się bezpiecznie ze względu na remonty w bloku.. niestety stare budownictwo, gdy jeden remont się zakończy, pojawia się kolejny. Nawet jeśli z nią coś wypracuje, hałas zewnętrzny wszystko zniweczy :(
Co jeżeli pies nie interesuje się zabawkami, czy kongiem, ogólnie jedzeniem jak tylko wychodzę z domu? Zamiast tego szuka sobie rozrywki, w postaci szukania czekolady po stole, włażenia na meble wysoko umieszczone, a potem wyje i piszczy?
Mój pies robi to samo wchodzi na stół bierze czekoladę i sam sobie rozpakowuje
Najlepiej czekoladę schować gdzieś gdzie pies jej nie znajdzie bo nie powinien on mieć do niej dostępu
Mój piesek na początku jak był mały to nie lubiałzostawać samemu w domu teraz gdy wychodzimy po Prostu idzie spać
Witam mam sunie 8miesieczna która niszczy mi łóżko i wygryza linoleum z podłogi kiedy nie ma mnie w domu co mogę zrobić żeby sobie z tym poradzić
Czy sa rzeczy, zjawiska ktorych nie ma.?
Oho,ktoś tu chyba uczył się od Pana Jacka;)
Mój pies szczeka kilka razy (okolo 4) jak zostaje z kimś. Jak zostaje sam szczeka jak opętany kilkadziesiąt minut później śpi,je bawi się i spokojnie czeka. Jak pozbyć się tych rozpaczliwych pożegnań?
Moj pies chyba ma problemy behawioralne takie jak
Gryzienie ludzi
Gonienie rowerów
Uciekanie i nie danie się złapać
Gonięnie samochodów
Gryzienie innych psow
Nie wiem jak mam mu pomóc ? Może pani mi coś zaradzić lub ktoś inny tylko żeby było wytłumaczone czemu to się dzieje lub ktoś ma ten sam problem i wie co ma z tym robić to niech napisze będę bardzo wdzięczna
Witam, pracuje zdalnie w domu. Piesek zostaje na dole sam, mamy bramkę. Czasem nic z tego sobie nie robi jak idę na górę tylko czeka chwilę przy schodach a potem idzie na kocyk a czasem piszczy i zdarza się mu za szczekać jak usłyszy ze jestem na górze. Po 5 minutach mu przechodzi. Co dwie godziny schodzę na dół do niego na chwilę i ona się tak cieszy jakby rok mnie nie widziała, ja to zachowanie ignoruje. Czy powinnam ja nagradzać? Czy dalej robić tak jak teraz. Dodam tylko ze jak jestem na dole to chodzi za mną krok w krok jest to uciążliwe...
Co jeśli pies ma 14 lat i po śmierci drugiego psa przy którym był spokojny teraz nie potrafi zostawać sam w domu?
👍
Możesz polecić jakieś książki o psach?
Kurde, z tego co wynika to mój pies ma lęk separacyjny ale jestem jeszcze bardo młoda osoba a rodzice nie zgodzilibysie na behawioryste i mówią że to normalne czy jest jakiś sposób dla osób młodszych?
Czy ktoś zna taki dobry profil jak Piesologia ale o kotach?❤️
Dzień dobry! Mamy suczke JRT, niestety kiedy wychodzimy to szczeka. Nic nie niszczy, nie załatwia się, jedynie biega po domu albo siedzi w jednym miejscu i szczeka (nagrywaliśmy ją). Nie jest to dla nas jakoś bardzo problematyczne, generalnie staramy się ją zabierać ze sobą jak tylko się da, ja pracuję z domu więc nie zostaje często ani długo sama - na max 2-3h co jakiś czas typu wizyta u lekarza czy wypad na zakupy. Jest do nas bardzo przywiązana, chodzi krok w krok, śpi z nami itd ;) chciałabym zapytać czy ona cierpi? Czy to jakoś negatywnie odbija się na jej zdrowiu kiedy zostaje sama i tak szczeka? Kiedy wracamy jest mega szczęśliwa i nieraz zziajana. Dziękuję za pomoc!
Takie szczekanie na pewno jest dla niej mega wyczerpujące zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Mam 7 miesięcznego Jack Russel Terriera, chodzi za mną krok w krok, do łazienki zawsze, do kuchni, do garażu, gdziekolwiek się nie ruszę piesek idzie ze mną. Raczej nie zostaje sam w domu. Gdy tylko wychodzę to druga osoba musi go zabrać ponieważ nie da mi wyjść, chciałby iść razem ze mną. Dziękuje za ten filmik, wiem ze popełniałam dużo błędów i spróbuje tego spokojnego przejścia do wychodzenia z domu. Jeśli pies jednak idzie ze mną wszędzie po domu np do łazienki to powinnam go po prostu tam nie wpuścić? Zamknąć drzwi przed nosem? On zazwyczaj jest w łazience szybciej niż ja ;)
Dokładnie tak. Zamykamy drzwi i nie wpuszczamy psa do łazienki.
i jak lepiej z psem?
3:50 A jeśli szczeniak wychodzi wtedy na ogródek i obgryza coś czego nie powinien?
To nie wypuszczaj go na ogródek w tym czasie ;)
@@Piesologia A gdzie wtedy ma się załatwić? Bo z reguły robi na ogródku a na spacerach praktycznie tylko sika. I jeszcze mój psiak się zapiera na spacerach, że jakby nie chce iść dalej I chce wracać do domu wie Pani co zrobić żeby tak nie robił
@@basia4876 Wszystko zależy od tego w jakim wieku jest psiak, jak często się załatwia i na jak długo zostaje sam. Kwestię zapierania się psa podczas spaceru przepracowujemy sobie na moim kursie Luźna Smycz Online. Polecam jeśli masz z tym duży problem. :)
Fajny film ale ja nie mam z tym problemem
A olej CBD? Można stosować?
Nie znalazłam jeszcze badań potwierdzających uspokajające działanie olejków CBD na psy.
@@Piesologia a co myślisz o adaptilu?
@@klaudiuskaa 18:43
Pani Kasiu, ile razy w ciągu dnia tak się ubierać i rozbierać, zakładać buty i ściągać? Dzwonić kluczami? Co godzinę, co 3h, a może 3x zakładać buty i zdejmować, i tak co 2h? Nie mam pojęcia jak często to robić, by pies się nie stresował.
Im częściej, tym lepiej :) Psiak musi się nauczyć, że te sygnały nie zawsze oznaczają wyjście z domu.
@@Piesologia Dziękuję za odpowiedź, cały zeszły tydzień odwrażliwiałam na ubieranie się, w tym tygodniu ćwiczymy już wyjście z domu na sekudny, minuty. Ale musiałam dzisiaj wyjść na 1h i suczka poszła spać :) Co prawda przy drzwiach, więc jeszcze nie do końca bez stresu, ale już jest progres :) Dużo cierpliwości, dużo powtórzeń ubierania się i wychodzenia. To prawda, że takiego treningu zazwyczaj nie wytrzymuje człowiek, pies się nauczy w swoim czasie :) Ale dość wymagająca przypadłość.
@@monikabrzezinska9365 Super, że się nie poddajesz, pracujesz z psem i są już tego wyniki!
Czy są rzeczy których nie ma.?
Kasiu! Mam 7 miesięcznego mixa kaukaza, jak wychodzę do pracy piecho zostaje w ogrodzie. Jak jestem w domu pies chodzi za mną krok w krok jak cień, nie zostaje sam w pokoju nawet na minutę (nawet z gryzakiem czy Kongiem, zostawia go i mnie szuka, albo bierze w zęby i idzie za mną) czy to lęk separacyjny? Jak nauczyć go tego żeby nie chodził za mną i odpoczywał również jak jestem w innym pokoju
To, że pies chodzi za tobą krok w krok nie oznacza jeszcze, że ma lęk separacyjny. Ważne jest to jakie emocje towarzyszą mu, gdy zostaje sam.
moj szczeniak pudel mini
jest BARDZO grzeczny jak jest sam :)))
Ta informacja wnosi tyle co mój komentarz. Czyli nic.
Co robić, jeśli właściciel/właściciele pracują zawodowo i pies musi zostawać codziennie sam na 8-9 godzin? A ma już rozwinięty lęk separacyjny?
Nagrywamy zachowanie psa, wykluczamy przyczyny medyczne i idziemy do behawiorysty.
Dzięki za ten film! Są różne teorie, więc dopytam - czy jeśli wychodzę z innego pokoju po izolacji psa na krótko (parę minut np.) i pies jest spokojny (co jest wyczynem, bo zazwyczaj mocno panikuje), to powinnam go nagrodzić przysmakiem lub pogłaskać czy przejść obojętnie i dalej robić swoje rzeczy, by odczuwał moje zniknięcie jako naturalne? Dodam, że to dorosły pies, chodzi za mną krok w krok, jak wyjdziemy to szczeka i wyje, nie interesują go zabawki. Chcemy pójść w małe kroczki i zacząć od izolacji w pokoju oraz żółtego kocyka.
Polecam zacząć wyjścia od kilku sekund, nie minut ;) Nie ma potrzeby dawać psu smakołyki po powrocie. Najlepiej zachowywać się normalnie.
Cześć. Czy mogę prosić o poradę? Chcielibyśmy wziąć do domu beagla, który miałby niecałe 10 tygodni, problem w tym, że nie mamy z żoną póki co szans na urlop i codziennie o 6:30 wyjeżdżamy do pracy, wracamy po 15. Czy krótka aklimatyzacja szczeniaka przez weekend, pozwoli zostawić go na 8-9 godzin samego w tygodniu? Da się to w ogóle pogodzić od samego początku? Czy przed naszym wyjściem obowiązkowy jest spacer? Z góry dzięki! Pozdrowienia
Nauka szczeniaka spokojnego zostawania samemu w domu na 8-9h zajmie na pewno więcej niż jeden weekend.
Wiem że to stary film ale może pani odpowie. Więc czy przy tym etapie żeby pies nie chodził za nami krok w krok to kiedy idziemy np do kuchni możemy wydać psu komendę czekaj?
A czy pies został nauczony co to słowo znaczy?
Czy jest szansa dla psa (9 m-sc), który od tej pory zostawał sam na 15 min maksymalnie? :(
Pewnie, że tak.
Dobry wieczór . Nawet nie wiem od czego zacząć . Zaadoptowalam kundelka jak bym malutki ( uratowany z wioski ) wiem że moim strasznym błędem było przebywanie z psem ciągle ale akurat pracowałam zdanie . Rambo chodził ze mną nawet do toalety. Nie byłam świadoma tego że w danym momencie robię mu tym krzywde. Miesiąc temu się przeprowadziliśmy do zupełnie innego miejsca. Zamontowałam kamerki Rambo przez całe 6-8 godzin wyje . Jak się położy to nawet na nie cała minutę . Serce mi peka ale nie mam możliwości opiekować się z nim całymi dniami . Zniszczenia w domu są okropne ale to też nie o to chodzi . Zależy mi na tym żeby czuł się dobrze jak zostaje sam . Czy wgl jest jakaś możliwosc wyleczenia go z leku separacyjnego bez zwalniania się z pracy ? Kongi, maty węchowe, chowanie smakołyków po kontach nawet go w minimalnym stopniu nie zainteresuje. Jest to jeden wielki szloch . Jak wchodź do domu to sika ze szczęścia . Jestem już bliska zwolnienia się z pracy ale wiem że to też nie rozwiązanie .
Przy silnym lęku separacyjnym praca z psem może zająć niestety trochę czasu. Nie musisz od razu zwalniać się z pracy, ale może warto pomyśleć o kimś, kto z psem trochę posiedzi (rodzina, znajomi, petsitter) przynajmniej w pierwszych etapach nauki samodzielności.
Ja pracuje ze swoim psiakiem od marca i brakuje mi już nadziei ze kiedyś bedzie normalnie :(. Postępy oczywiście są bo potrafi zostać na miejscu i odpoczywać sam, przestał chodzić za nami krok w krok, jak zostaje sam do godziny nie niszczy mebli jednak zawsze jest bardzo nerwowy kiedy zostaje sam, wyje, szczeka, nie umie zająć się zabawkami i smakołykami nerwowo chodzi po domu i wyczekuje naszego przyjścia pod drzwiami. Chcę wprowadzić klatkę kenelowa i go wykastrować do tego jesteśmy w fazie odczulania go od dźwięków i gestów które go stresują tzn chodzimy po domu w butach, łapiemy za klamkę drzwi itp. Jeśli to nie przyniesie pomocy to już chyba nigdy nie będę w stanie wyjść z domu bez psa :(
I jak, udało się poprawić? Mam ten sam problem..
@@Monika-is4bv nasz piesek został wykastrowany w sierpniu i klatka kenelowa wjechała w październiku ;). Sama kastracja praktycznie nic nie dala ale ten zabieg i tak jest obowiązkowy by nie przyczyniać się do tworzenia niechcianych miotów. Co do klatki kenelowej to długo ja wprowadzaliśmy tak aby nie popełnić żadnego bledu. Plus jest taki że jak dostanie smakołyki to ma gdzieś to czy szykujemy się do wyjścia czy nie. Potrafimy go zostawić w klatce na 2-3 godziny samego oczywiście na początku (gdy smakołyki się skoncza) potrafi trochę powyć i poszczekać ale potem przestaję i zajmuje się zabawkami które są zostawione w klatce a raz nawet po powrocie do domu zastałam go śpiącego :). Tak więc klatka jest wybawieniem ale stopniowo nadal pracuje żeby zostawiać go samego na coraz to dłuższy okres czasu. Jednak ona daje mi ten spokoj w głowie ze zostawiając go samego w klatce żadna krzywda mojemu psu się nie stanie, a potrafił już wskakiwac na szklany stół czy na blat w kuchni gdzie schowane noże czy otwierać szafki I szuflady.
Trzymaj sie mam nadzieje ze z pieskiem bedzie fajnie moj piesek jak umyje go to chowa sie pod lozka z 2godziny a nawet wiecej.. i to jest tak ze ma juz prawie trzy lata i nadal tak robi, zalozylismy mu nowa smycz i schowal sie juz ponad 4 godziny..
@@unkn3wnperson____ wow os mojego komentarza minęły 2 lata i tak wiele się zmieniło. Dzisiaj moj piesek ma prawie 3 lata i bez problemu zostaje sam w domu :). Do tego przeprowadziliśmy się do nowego większego mieszkania wiec na początku mieliśmy trochę pracy żeby go do nowej przestrzeni przyzwyczaić ale teraz nie ma całkowicie problemu żeby zostawić go w domu na 8h samego i totalnie nie mam obawy o to ze cos nabroi. Teraz jest istnym aniołkiem pod nasza nieobecność :))). Kosztowało nas to wiele pracy trudu i zmartwień ale opłacało się! Mam najlepszego psa na świecie! ☺️
Ps. Kluczowe było podejście behawiorlne i odejście od klatki kenelowej okazało się że piesek wcale jej nie potrzebuje :)
@@xnati17x jeśli mogę spytać - jak pracowaliście z pieskiem? Jestem na początku drogi z moją adoptowaną suczką (dorosłą) - bardzo szczeka i wyje, gdy zostawić ją samą.
Moja Reina trafiła do mnie z ulicy kiedy miała ok. 2 lat. Była wygłodzona i bała się każdego gwałtownego ruchu. Mimo, że upłynęło już 6 lat nadal mam duży kłopot, żeby wyjść z domu. Kiedy zauważy, że szykuję się do wyjścia blokuje mi drzwi, a nie jest to mały piesek tylko 25 kilogramowa suczka w typie łajki syberyjskiej.
Reina nie bawi się zabawkami, na spacerach nie biega tylko węszy od krzaczka do krzaczka. Chodzi na 8 metrowej lince, spuszczana jest tylko na wybiegu, ponieważ w mojej okolicy są dzikie zwierzęta, bardzo dużo dzików, a ona jest łowcą. Kiedy spotykamy obcego psa to wyrywa się do niego z piskiem (tylko owczarki niemieckie i goldeny obchodzi szerokim łukiem). Niestety jest w Reinie coś takiego, że inne psy reagują na nią agresją bez względu na płeć i to już z daleka. Kiedy czasem spotykamy na wybiegu psa, który nie zachowuje się agresywnie to obserwując Reinę mam ważenie, że swoim zachowaniem chce pokazać, że się nie boi, a jak już się upewni to traci chęć na zabawę.
W domu zachowuje się spokojnie, niczego nie niszczy, słucha poleceń i jest bardzo oszczędna w okazywaniu emocji.
Właściwie jedynym sposobem na to, żebym mogła wyjść do sklepu jest naszykowanie miski z pachnącym "domowym" jedzeniem, wyprowadzenie jej na spacer, a po powrocie dać jej tę miskę i spokojnie wyjść zanim się nie zorientuje, że się nie rozbieram. Już za drzwiami słyszę pisk, poszczekiwanie, widzę ją w oknie. Nie zostawiam jej nigdy na dłużej niż na godzinę i bardzo martwię się tym co się z nią dzieje w czasie mojej nieobecności.
@@ewepie4389 Dziękuję za podpowiedź, ale 100 zł to dla mnie bardzo duży wydatek, a poza tym nie mam smartfona tylko stary telefon Nokia i 10 letniego laptopa.
Kurde.. wydaje mi się że mój psiak może to mieć. Niby ma już 16 lat ale przez ten czas wychowywaliśmy się razem, teraz mieszkam w innym mieście i przyjeżdżam do domu na weekend raz na miesiąc. Wtedy pies na powitanie wariuje a ja zawsze go nakręcałam bo sama cieszę się że go widzę więc zabawa z nim zaraz po przyjściu przychodzi naturalnie ale potem dopóki nie pójdę spać jest w stanie ciągle za mną chodzić nawet jak idę tylko na chwilę po coś do drugiego pokoju 😳
Co ma lęk separacyjny do tego co opisałaś. Sama nakręcasz psa od razu zabawą, kwestia chodzenia za tobą, poczytaj o pozbawieniu niezależności, pies jest ciągle w trybie czuwania, żeby iść gdzieś za tobą
👍