Nabój o tych parametrach w obecnej erze powszechnego dostępu do kamizelek kuloodpornych powinien wrócić do użytku, zwłaszcza w służbach mundurowych i w wojsku. Przy zastosowaniu amunicji grzybkującej (np. półpłaszczowej z wgłobieniem wierzchołkowym) spokojnie można by było uniknąć nadmiernej penetracji przeszkód). Energia pocisku rzędu 800J i więcej wystarczy do obalenia nie chronionego celu za 1 strzałem. W sytuacjach, gdy przeciwnik również posiada broń, lub wziął zakładników może to decydować o życiu niewinnych ludzi. Sama CZ jest rewelacyjnym pistoletem do obrony osobistej (zwłaszcza załadowana nowoczesną amunicją). Do obrony domu polecam tylko, jak się ma dom zbudowany solidnie, tj. jak w Polsce i w większości krajów Europy z cegły, pustaków lub bali drewnianych. W przypadku domów zbudowanych po amerykańsku, tj. ze ścianami z płyt kartonowo-gipsowych trzeba się liczyć z ich przestrzeleniem na wylot. Przypadkiem może się zdarzyć tak, że gdy używając pełnopłaszczowej amunicji postrzelimy bandytę, kula przebije go na wylot, przebije ścianę z karton-gipsu znajdującą się za nim, następnie przejdzie przez niewinnego człowieka znajdującego się za ścianą, wybije szybę i wleci przez okno do sąsiada (nadal mogąc poważnie zranić). 7,62 TT to pocisk do armaty, lepiej uważać jak i gdzie się strzela. Na szczęście my w Polsce i w sumie w Europie nie musimy bronić swoich domów przed uzbrojonym napastnikiem, a na złodzieja wystarczy gaz lub pałka. CZ tylko na strzelnicę (oczywiście jakby znalazł się w zasięgu ręki w sytuacji zagrożenia to postraszyć można).
tak jak i wiele innych konstrukcji..opartych na opoznieniu posuwu zamka za pomoca rozchylnych rolek lub symetrycznych "bolcow"wchodzacych w wyciecia szkieletu...wiele konstrukcji na calym swiecie wykorzystywaly te lub podobna zasade dzialania
MG-42 jest osławioną bronią, wydaje mi się, że wykorzystywaną w niektórych armiach. Co zatem niezwykłego jest w tej "polskiej myśli", co czyni to ryglowanie lepszym od innych systemów?
Jak widać ten sposób ryglowania zamka okazał się najbardziej optymalny w tamtym czasie, i jak (mam nadzieję) wszyscy wiemy MG42 jest jednym z lepszych Rkm-ów 2WŚ jeśli nie najlepszym. Dodam tylko że MG42 był także traktowany jako CKM choć nie wygląda
Co do wykorzystania patentu Steckiego w MG-42 to niestety mit dlatego że polski patent zamka półswobodnego dotyczył nie rolek a dźwigni służących do ryglowania . No i Niemcy identycznie rozwiązanie do tego znanego z MG-42 opatentowali kilka lat wcześniej bo już w 1929 roku i był to patent firmy Siemens-Schuckert nr 582097 tak wiec Dr. Werner Gruner pewnie znał polski patent ale z MG-42 to on raczej niema nic wspólnego .
Grzesiek G to jest caly opis patentowy tego mechanizmu...nie moglby zostac opatentowany gdyby byl wczesniej wynaleziony przez kogos innego. tak wiec prosze nie odbieraj naszemu polskiemu wynalazcy laurow....opatentowanu w usa w 1933 opublikowany w 1937....opis patentowy mowi o OGOLNEJ zazadzie dzialania...a wykorzystanie dzwigni lub rolek wynika z uproszczenia mechanizmu a nie zmienia jego istoty dzialania
tjablonskism Polskie rozwiązanie zostało opatentowane ponieważ nie było dokładnie takie samo (różnic było sporo ) i dotyczyło broni działającej na zasadzie odrzutu zamka półswobodnego zaś niemieckie dotyczyło broni działającej na zasadzie krótkiego odrzutu lufy .Zresztą tak po prawdzie to system ryglowania MG-42 ma niewiele wspólnego i z jednym i z drugim patentem i istnieje jeszcze jeden wcześniejszy niemiecki patent w którym do ryglowania zamka wykorzystano dzwignie bądz rolki . Oto cytat z książki Leszka Erenfeichta i Craiga Philipa „Broń strzelecka XX wieku”, str. 91. CZ52, w którym zastosowano ryglowanie „nie stosowane dotąd w żadnym pistolecie. W komorze zamkowej znajduje się występ, do którego przymocowane są dwie rolki. Kiedy zamek jest zamknięty, występ komory wciska rolki w dwa wycięcia na ściankach jego korpusu, a ponieważ zespół rolek jest przymocowany do lufy, zamek i lufa są w ten sposób połączone razem…. (….) Układ ten jest oparty na pomyśle Mausera opatentowanym po raz pierwszy w 1910 roku, później rozwiązanie to udoskonalono w Polsce i ostatecznie doprowadzono do perfekcji w niemieckim karabinie maszynowym MG42….” Tak więc obawiam się że wizja Niemców kradnących z płonącej stolicy wspaniały polski patent po to żeby przy jego pomocy stworzyć jeden z najdoskonalszych karabinów maszynowych na świecie jest niezwykle romantyczna ale niestety nie mająca zbyt wiele wspólnego z prawdą .I nie odbieram polskie wynalazcy laurów ale obawiam się że teoria o polskim sercu MG-42 nie jest prawdziwa ;)
nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych.i nie sadze ,ze niemcy z plonacej warszawy wyniesli nasz patent( patent byl zlozony we Lwowie ...tak na marginesie) jednak uwazam ,ze patent pana Stecke mial duzo wspolnego z konstrukcjami opracowanymi po zlozeniu jego patentu.To ze niemcy czerpali pelnymi garsciami z innych konstrukcji ,jest normalne ...wszyscy zreszta tak robili
tjablonskism Dokładnie ,Niemcy zaczerpnęli sporo patentów z innych konstrukcji np chromowanie przewodów luf zaczerpnęli od Rosjan a do broni działającej na zasadzie odprowadzania części gazów prochowych z przewodu lufy przekonali się dopiero pod wpływem SWT-40 bo ich wcześniejsze karabiny samopowtarzalne nie były zbyt udane . Ja jednak uważam że rola patentu Steckiego w historii broni palnej jest nieco przeceniana . Ogólnie zresztą uważam (co może nie jest zbyt patriotyczne ) że nasz dorobek w konstruowaniu broni palnej jest bardzo niewielki a przy np takich Czechach jest praktycznie zerowy że o innych naszych sąsiadach nie wspomnę ;)
Nabój o tych parametrach w obecnej erze powszechnego dostępu do kamizelek kuloodpornych powinien wrócić do użytku, zwłaszcza w służbach mundurowych i w wojsku. Przy zastosowaniu amunicji grzybkującej (np. półpłaszczowej z wgłobieniem wierzchołkowym) spokojnie można by było uniknąć nadmiernej penetracji przeszkód). Energia pocisku rzędu 800J i więcej wystarczy do obalenia nie chronionego celu za 1 strzałem. W sytuacjach, gdy przeciwnik również posiada broń, lub wziął zakładników może to decydować o życiu niewinnych ludzi.
Sama CZ jest rewelacyjnym pistoletem do obrony osobistej (zwłaszcza załadowana nowoczesną amunicją). Do obrony domu polecam tylko, jak się ma dom zbudowany solidnie, tj. jak w Polsce i w większości krajów Europy z cegły, pustaków lub bali drewnianych. W przypadku domów zbudowanych po amerykańsku, tj. ze ścianami z płyt kartonowo-gipsowych trzeba się liczyć z ich przestrzeleniem na wylot. Przypadkiem może się zdarzyć tak, że gdy używając pełnopłaszczowej amunicji postrzelimy bandytę, kula przebije go na wylot, przebije ścianę z karton-gipsu znajdującą się za nim, następnie przejdzie przez niewinnego człowieka znajdującego się za ścianą, wybije szybę i wleci przez okno do sąsiada (nadal mogąc poważnie zranić).
7,62 TT to pocisk do armaty, lepiej uważać jak i gdzie się strzela.
Na szczęście my w Polsce i w sumie w Europie nie musimy bronić swoich domów przed uzbrojonym napastnikiem, a na złodzieja wystarczy gaz lub pałka. CZ tylko na strzelnicę (oczywiście jakby znalazł się w zasięgu ręki w sytuacji zagrożenia to postraszyć można).
Czy był materiał ze strzelania? Nie mogę znaleźć na kanale. Jak wrażenia?
podobno całą dokumentacje techniczną znalezli w 39 roku niemcy w warszawie na ul Grzybowskiej , tam była pracownia konstrukcji broni przed wojną
Zastanawiam się czy mógłbyś
nakręcić film o niemieckim pistolecie luger p-08?
Maciel Lol pracuje nad tym
Czy może cos wiesz o pistolecie maszynowym 'bechowiec' konstrukcji kowala z okolic Kielc
Tak ,wiem widzialem egzemplaz. Dlaczego pytasz?
Witam wrażenia ze strzelania bo mysle nad tym :)
Witam, do czego właściwie służy ryglowanie? pozdrawiam
sapestyn w celu opoznienia otwarcia zamka do momentu kiedy obnizenie sie cisnienia gazow prochowych po wystrzale pozwoli na bezpieczne jego otwarcie .
Czyli mój STGW 57 ma też polskie serce (po części)?
tak jak i wiele innych konstrukcji..opartych na opoznieniu posuwu zamka za pomoca rozchylnych rolek lub symetrycznych "bolcow"wchodzacych w wyciecia szkieletu...wiele konstrukcji na calym swiecie wykorzystywaly te lub podobna zasade dzialania
MG-42 jest osławioną bronią, wydaje mi się, że wykorzystywaną w niektórych armiach. Co zatem niezwykłego jest w tej "polskiej myśli", co czyni to ryglowanie lepszym od innych systemów?
alez nikt nie powiedzial, ze ten system ryglowania jest lepszy od innych. jak kazdy ma swoje zalety i wady..
Jak widać ten sposób ryglowania zamka okazał się najbardziej optymalny w tamtym czasie, i jak (mam nadzieję) wszyscy wiemy MG42 jest jednym z lepszych Rkm-ów 2WŚ jeśli nie najlepszym.
Dodam tylko że MG42 był także traktowany jako CKM choć nie wygląda
Ciekawo jaki odrzut
Karol Kowalski zobaczymy za tydzien..sam ciekaw jestem...reki nie urwie ale podobno nieprzyjemny
z podobnym sytemem (tym samym?) pistolet zbudował steyr (model GB).
Hej jestem twoim fanem terz interesuje się bronią. Mam do ciebie jeszcze jedną prosbe filmik o walther ppk
Droga taka zabawka?
Zalezy od $350 do $450
👍
Co do wykorzystania patentu Steckiego w MG-42 to niestety mit dlatego że polski patent zamka półswobodnego dotyczył nie rolek a dźwigni służących do ryglowania . No i Niemcy identycznie rozwiązanie do tego znanego z MG-42 opatentowali kilka lat wcześniej bo już w 1929 roku i był to patent firmy Siemens-Schuckert nr 582097 tak wiec Dr. Werner Gruner pewnie znał polski patent ale z MG-42 to on raczej niema nic wspólnego .
Grzesiek G
to jest caly opis patentowy tego mechanizmu...nie moglby zostac opatentowany gdyby byl wczesniej wynaleziony przez kogos innego. tak wiec prosze nie odbieraj naszemu polskiemu wynalazcy laurow....opatentowanu w usa w 1933 opublikowany w 1937....opis patentowy mowi o OGOLNEJ zazadzie dzialania...a wykorzystanie dzwigni lub rolek wynika z uproszczenia mechanizmu a nie zmienia jego istoty dzialania
Grzesiek G www.google.com/patents/US2089671
tjablonskism Polskie rozwiązanie zostało opatentowane ponieważ nie było dokładnie takie samo (różnic było sporo ) i dotyczyło broni działającej na zasadzie odrzutu zamka półswobodnego zaś niemieckie dotyczyło broni działającej na zasadzie krótkiego odrzutu lufy .Zresztą tak po prawdzie to system ryglowania MG-42 ma niewiele wspólnego i z jednym i z drugim patentem i istnieje jeszcze jeden wcześniejszy niemiecki patent w którym do ryglowania zamka wykorzystano dzwignie bądz rolki . Oto cytat z książki Leszka Erenfeichta i Craiga Philipa „Broń strzelecka XX wieku”, str. 91. CZ52, w którym zastosowano ryglowanie „nie stosowane dotąd w żadnym
pistolecie. W komorze zamkowej znajduje się występ, do którego
przymocowane są dwie rolki. Kiedy zamek jest zamknięty, występ komory
wciska rolki w dwa wycięcia na ściankach jego korpusu, a ponieważ
zespół rolek jest przymocowany do lufy, zamek i lufa są w ten sposób
połączone razem…. (….) Układ ten jest oparty na pomyśle Mausera
opatentowanym po raz pierwszy w 1910 roku, później rozwiązanie to
udoskonalono w Polsce i ostatecznie doprowadzono do perfekcji w
niemieckim karabinie maszynowym MG42….”
Tak więc obawiam się że wizja Niemców kradnących z płonącej stolicy wspaniały polski patent po to żeby przy jego pomocy stworzyć jeden z najdoskonalszych karabinów maszynowych na świecie jest niezwykle romantyczna ale niestety nie mająca zbyt wiele wspólnego z prawdą .I nie odbieram polskie wynalazcy laurów ale obawiam się że teoria o polskim sercu MG-42 nie jest prawdziwa ;)
nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych.i nie sadze ,ze niemcy z plonacej warszawy wyniesli nasz patent( patent byl zlozony we Lwowie ...tak na marginesie)
jednak uwazam ,ze patent pana Stecke mial duzo wspolnego z konstrukcjami opracowanymi po zlozeniu jego patentu.To ze niemcy czerpali pelnymi garsciami z innych konstrukcji ,jest normalne ...wszyscy zreszta tak robili
tjablonskism Dokładnie ,Niemcy zaczerpnęli sporo patentów z innych konstrukcji np chromowanie przewodów luf zaczerpnęli od Rosjan a do broni działającej na zasadzie odprowadzania części gazów prochowych z przewodu lufy przekonali się dopiero pod wpływem SWT-40 bo ich wcześniejsze karabiny samopowtarzalne nie były zbyt udane . Ja jednak uważam że rola patentu Steckiego w historii broni palnej jest nieco przeceniana . Ogólnie zresztą uważam (co może nie jest zbyt patriotyczne ) że nasz dorobek w konstruowaniu broni palnej jest bardzo niewielki a przy np takich Czechach jest praktycznie zerowy że o innych naszych sąsiadach nie wspomnę ;)
Tokariew o wiele ładniejszy.