Skąd bierze się strach przed samotnością u kobiet?
Вставка
- Опубліковано 11 бер 2019
- Najbliższe szkolenie stacjonarne Wyjątkowa Kobieta: pawelrawski.pl/wyjatkowa-kobi...
Kurs on-line: pawelrawski.pl/wyjatkowa-kobi...
-------------------
Z tego krótkiego nagrania dowiesz się, w jaki sposób współczesne kobiety radzą sobie z samotnością oraz czy obierane przez nie strategie bardziej pomagają czy może jednak szkodzą?
![Przyczyna Twoich Porażek W Relacjach Z Kobietami [The Wolf 1z2]](/img/n.gif)
Bardzo wartościowy materiał, dzięki :) Pracę nad sobą rozpoczęłam kilka lat temu, w tym roku postanowiłam pokonać mój największy strach - przed samotnością. Wiązało się to z zakończeniem kilkuletniego związku, ale niesamowite jest to, jak wyzwalające jest uczucie, gdy okazuje się, że ten strach już dawno odszedł, a jedynie był w głowie stary schemat. Teraz cieszę się chwilami ze sobą, uczuciem akceptacji siebie oraz pozwalaniem sobie na kobiecość, zamiast ciągłej walki i kontroli. W końcu odnalazłam szczęście w sobie i widzę piękno w codzienności i życzę tego każdemu 😊
Brawo!
Tak jestem wojowniczką, matką Polką, kobietą która daje radę na ile może. Przez tyle lat ciągnęłam „to wszystko”. Czas na zmiany. Planuje znaleść w sobie pokłady kobiecości i poczuć się jeszcze jak kobieta . Bardzo trafne spostrzeżenia na tym filmie.
Pawełku, super że dodałeś ten materiał! Minął rok od tego spotkania i fajnie jest zobaczyć jak wiele od tamtego czasu w moim podejściu do świata, ludzi, a przede wszystkim samej siebie się zmieniło. Dziękuję!
Dzięki Ania! Gratuluję wprowadzenia konkretnych zmian. Keep going!
Jakoś ten materiał nie trafił do mnie. Z tym przyciąganiem, to raczej prawda. Jaki wniosek z tego? Nie bądź silna, nie staraj się poradzić z sytuacją którą masz, bo będziesz przyciągać samych słabeuszy? Może intencja była inna, ale nie wiem jaka. Dla mnie to nie zostało jasno wyrażone. Z mojej perspektywy warto być silną i starać się radzić dla samej siebie. Przecież w życiu nie jest tak, że ktoś za nas cały czas robi i zawsze jest ktoś przy nas. Panowie teraz czasem piszą, że kobiety za bardzo "obnoszą się z niezależnością". Przyznam, że nie rozumiem o co chodzi w tym stwierdzeniu. Raczej skłania mnie to do myślenia, że ta osoba czuje się słaba. A co do samotności to przestałam mieć z nią problem. Mój sposób jest taki by znaleźć to co się lubi i przestać przejmować się, co oowiedzą inni. Jeden problem z samotnością moim zdaniem to, że kobiety nie wiedzą co ze sobą zrobić, a drugi to, że jak nawet wiedzą to obawiają się co inni powiedzą. (Że samotna kobieta, to na pewno nieszczęśliwa i coś z nią nie tak)
Dziękuję Ci Paweł za to co robisz. Bardzo pomagasz 🙂
WIelkie dzięki, bardzo mi pomogło teraz, w tym momencie przyciągnęłam myślami odpowiedź i pokrzepienie :) Jestem w rozpadającej się relacji z narcyzem ukrytym. Rozpadającej.... bo pracuje nad sobą, m.in z twoimi materiałami, z terapeutą i działam swoją kobiecą energią, którą odstawiłam na półę, żeby nie czuć samotności. Niestety ciągle częśc mnie "czeka" na jego uwagę. A on czeka aż znowu ja sie będę krecić wokół niego. On jest najwazneijszy przecież i jego prawy i dramaty. Dałam mu przestrzeń do inicjatywy i szybko wyszło szydło z worka. Pozdrawiam. Życzę sukcesów :))
Świetny materiał.... Pomógł mi samej dostrzec.... Lub bardziej zrozumieć mnie samą na pewnym etapie mojego życia.... Też mnie przytłaczało silne poczucie samotności... Nieudane małżeństwo..... i drugi związek - rozstanie I ponowne zejście ... i wydawało mi się że jedynie druga osoba mi to jest mi to w stanie wypełnić.... Nic bardziej mylnego.... Ale o tym się przekonałam po dłuższym czasie walki ze sobą i z emocjami...
Jakoś samej udało mi się osiągnąć stan że moja samotność to super czas który mam dla siebie i mogę go wykorzystać jak chce.... Poczuć się dobrze sama ze sobą.... Docenić..... Polubić...... Nie było łatwo..... Ale przez to właśnie doceniam czas bardziej z moim partnerem.... Nie mieszkamy już razem.... Ale nie odczuwam braku... Pustki.... że go nie ma przy mnie kiedy bywa mi różnie w życiu..... Dziękuję za resztę świetnych filmów.... Chyba obejrzałam już wszystkie.... Niektóre wielokrotnie...... Otworzyły mi rozum na męskie i damskie sprawy..... To szalenie interesujące.... Tym bardziej że staram się krok po kroczku wykorzystać tę wiedzę w mojej obecnej relacji.... W ogóle w życiu .... I przyznaję że jest zdecydowanie łatwiej i to działa co mówisz naprawdę...... Życzę powodzenia w dalszym rozwoju.... Bo to co robisz i co starasz się przekazywać dalej jest niesamowite....po prostu zajebiste!
Dzięki za dobre słowo🙏 gratuluje wcielania wiedzy w życie, po to ją tu zamieszczam ;)
Keep going!🧡
😂😂😂👏. Zgadzam się..ale to nie do końca tak. Jestem wojowniczką bo muszę- sytuacja życiowa mnie do tego często zmusza. Chciała bym być księżniczką, która czeka na księcia z bajki, który to uratuje ją przed złem tego świata. Ile można "wyglądać przez okienko" za swoim rycerzem? Kobiety mają to do siebie- Noo.. większość kobiet, że nie siedzą z założonymi rękami i same dają radę- bo muszą, a nie chcą. I teraz pytanie.. jak być samotną kobietą, wojowniczką ( z musu) a jednak taką, by nie przyciągała pizdusia tylko dojrzałego emocjonalnie mężczyznę, dżentelmena i wojownika
Paweł, kolejny wartościowy materiał. Temat szkolenia bardzo rezonuje z moją sytuacją.To o czym mówisz coraz bardziej uświadamia mi w jakim miejscu w życiu teraz się znajduję i czy warto ruszyć ''z miejsca'', pomimo, że pojawia się ....strach.
Pozdrawiam i gratuluję olbrzymiej wiedzy o ludzkich zachowaniach.
Dzięki, że to dodałeś. Moja była nie potrafiła być sama nawet tydzień dwa zawsze już kogoś miała po tym czasie. Ja też byłem takim "następnym" jak się skończyło mona się domyślić. Z kwiatka na kwiatek tylko żeby nie doświadczyć poczucia samotności które wcale nie znika nawet w związku Pozdro i szacun za podejscie komplementarne do zagadnień relacji damsko meskich brakuje tego na "rynku"
Dzięki za dobre słowo!
@@rawskipawel Świetny materiał, jak zwykle dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy. Oby tak dalej!
@@xgorzki603 Dzięki!
Super materiał i super poczucie humoru 😁👍
Świetny materiał
Dzięki super przyďatna wiedza..
Wielkie dzięki za niesamowitą naukę! Serdecznie pozdrawiam 🌞🎖️👌
Na zdrowie!
@@rawskipawel Dzięki wielkie 🌞🎖️
Co to znaczy bycie męskim, a nie pizdusiem? Konkretne cechy bym chciała znać.Tylko nie piszcie takich banałów typu: odpowiedzialny, dający poczucie bezpieczeństwa, zaradny, opiekuńczy, silny psychicznie, a zarazem empatyczny i umiejący rozmawiać o emocjach itd. Można wymieniać w nieskończoność. Takiego pakietu w jednym się NIE znajdzie !!!
Dziękuję za ten materiał.
Proszę ;)
Wyciągam z tego filmu to, że zobaczyłem że parę miesięcy temu byłem ciamajdą bo podobała mi się zaradna/silna dziewczyna.
Lęk przed samotnością, nie myślałem że to kobiet tak bardzo dotyka(nawet tych w związkach)
dziękuję, coś dla siebie wyciagnęłam, przyciagam ciamajdy, mam dużo męskiej energii potem przychodzi frustracja, złość i rozczarowanie relacją w której czasem chcę się poczuć zaopiekowana i bezpieczna, Jednak to myślę pokoleniowy proces bo męska energia w patriarchacie już dawno uległa gangrenie i zamiast siły irozumianej jako ochrona słabszych poszla w dominację agresję albo krótkie portki maminsynka, wszystko co logiczne i materialne hierarchia walka rywalizacja stalo się czymś szanowanych, to co kobiece głupim słabym histerycznym śmiesznym i konytrolowanym, czemu wybieram tchorzy? boję się mężczyzn, ojciec był uzależniony przemocowy i nieobecny, i w wielu domach tak jest albo kobieta dominuje faceta i go kastruje albo chodzi jak trusia kolo pana i wladcy zeby nie dostać,,,,,cóż szukam swojej delikatnosci i kobiecości .....medytuje uczę się obserwuje siebie, czy pozwolę sobie kiedyś odebrać moją wojowniczkę? nigdy w życiu, jung mawial że kazda kobieta musi mieć swojego obronce tę męską cząstkę ktora ją obroni i będzie pchać do dzialania, co do jakiś dziwnych uwag odnośnie feminizmu to informuje pana że to wazny i cenny ruch kobiecy ktory powstal ze zbiorowej krzywdy kobiet i świadomości że słabsza fizycznie a uzalezniona ekonomicznie kobieta, bez praw i edukacji ma w zyciu przepieprzone i nie może ochronić ani siebie ani dzieci i musi godzić się na największe gówno. także leczcie swoją męskość bo choruje od setek lat , kobiety potrzebują poczucia bezpieczenstwa żeby rozkwitać *w takim chorym świecie sa w fazie przetrwania(, a wy szacunku ale na ten trzeba sobie zasluzyc będąc odpowiedzialnym mądrym mężczyzną a nie egoistycznym niezrównowazonym i nie szanującym kobiecej energii tchorzliwym czy dominującym bachorem
Przed chwilą w samotności ćwiczyłem oddech z zapaloną świeczką i kwiatami, których nie przyjęła moja żona na 11. rocznicę ślubu (pominę fakt, że przez 10 ostatnich lat pamiętanie o tym, nie miało dla mnie większego znaczenia). Jest środek nocy godz. 2:42. Nagromadziło się we mnie dużo negatywnej energii takiej jak złość, lęk przed samotnością, agresja, wściekłość do potęgi nieskończonej. Przyłapałem się na tym, że im bardziej próbowałem z którąkolwiek z w/w walczyć, tym bardziej byłem wobec niej bezsilny. Więc postanowiłem zrobić coś, czego dotąd nie zrobiłem. Zaakceptowałem i przeżywałem je... Po chwili emocje te znikły, a ja uspokoiłem się. Należę do tych, którzy walczą nawet wtedy, kiedy prawdopodobieństwo wygranej wynosi 1% ( na foreksie jest większe :)
Dziękuję Paweł za to nagranie i każde inne, które do tej pory widziałem.
Uśmiałam się 🤣Ale prawda tak właśnie jest.brawo
Ja...wybrałam partnera mimo, że lubił kobiety tylko dlatego, że potrafił wypłakać mi cały alfabet przeprosin...uległam...uwierzyłam...Nic się nie zmieniło. Ale...był dobry, miły, uczynny, mówił kocham Cię jesteś piękna, dobrze mi się z nim żyło...poza jednym...ciągle miał jakieś kontakty z kobietami...na końcu wdał się w romans, zakochał...Nie chciał mnie zostawiać ale serce nie sługa i co ma zrobic...Jednak nie rozpoczął życia z kochanką, mimo że ona chciała go bez względu na to, co zrobił mi i że ją samą oszukał, że żyje w wolnym związku. Teraz chce powrotu i wejścia w moje" poukładane" życie jeśli mogę tak to nazwać. Bo on kocha I żałuję. Gdy już się pogodziłam, że go nie będzie...I dzieci nauczyły się, że tata ma inny domek...I w co tu wierzyć? Znowu pójść w to co było? Dla poczucia bezpieczeństwa? Tylko jakie to poczucie będzie? Chyba ciągłego lęku.
Dziękuję że jesteś,💓
Jak bardzo to, na co Paweł wskazuje tj. konieczność podjęcia próby zaprzestania wchodzenia w energię męską (próby odarcia się z cech ,,Wojowniczki'') może na początku oznaczać zranienia? W jaki sposób przeprowadzić tę zmianę wystarczająco spokojnie i dla siebie ,,bezpiecznie''?
Hm. Mam chyba pośrednią odpowiedź. Ona zapewne w Wyjątkowej Kobiecie- na nią zęby ostrzę!
Najpierw warto zrozumieć skąd się to bierze. Im głębiej się dokopiesz, tym bardziej oczywiste jest, jakie nieuświadomione korzyści Ci to daje. Bez odpuszczenia takich korzyści, praca może być trudniejsza.
I jasne Wyjątkowa Kobieta ma w sobie wiele rzeczy, które w takiej pracy szalenie pomagają. Takie informacje dostaję od kobiet, które ten kurs przerabiają.
Wojowniczka, tak, tak właśnie o sobie myślałam .. hmm , teraz po drugim dlugotrwalym nieudanym zwiazku dotarlo do mnie ze cos tu nie halo😉ze kolejny raz facet do mnie»nie pasuje « I ze cos tu trzeba znienic w sobie.. Twoje filmy mi w tym pomagaja.. to bedzie długi proces ale już się ciesze na to ze naprawdę polubię siebie, będę szczęśliwa sama ze soba i wtedy być może będę mogła obdarować tym szczęściem druga osobę ❤️👋
Kiedy jestem wojowniczką, bo muszę, ale też chcę być silna i niezależna, to jak znaleźć faceta a nie pis*ę w męskiej skórze? Czy nie ma facetów, którzy potrafią iść obok kobiety, a nie zawsze krok przed?
Bardzo interesujący wykład p P.Rawskiego, pozwala zrozumieć istotę rzeczy.Dziękuję.
Ja samotność próbuje przespać
Dziękuję 🙏 💙
Proszę 🧡
Genialny filmik, właśnie jestem na takim etapie swojego życia kiedy potrzebowałam takiego filmiku ... bardzo mi pomógł ... jestem w związku a czuje się samotna ponieważ jie czuje wsparcia , zrozumienia drugiej strony a za to słyszę ze jestem jak dziecko które trzeba prowadzić za rękę ... jeszcze raz bardzo dziekuje 😍😍
Dzięki za dobre słowo🙏
Witam Pawel milo sie ogladalo wyklad o pizdusiach jak to nazwales ...chetnie bym sie dowiedziala skad oni sie biora i jak ich zmienic w silnych odpowiedzialnych ludzi
Chyba tu nie chodzi o zmianę kogokolwiek chyba że siebie....
hi dzieki otworzyles mi oczy nawet nie zdawalam sobie sprawy ze zamienilam sie albo bylam jestem wojowniczka w miej albo wiecej a myslalam ze jestem taka kobieca bo przyciagam facetow jak magnes
Faktem jest że czuje się samotna, nie potrafię z tym się pogodzić i staram się z tym poczuciem walczyć, na swój sposób tak jak potrafię. Jakoś słabo mi wychodzi ta walka. Może inaczej to nazwę, ja nie walczę ja raczej próbuje zrozumieć siebie, swoje zachowanie, cóż takiego robię "nie tak" że nadal jestem i czuję się samotna. Przechodzę przez ten proces samorozwoju i poznania siebie przez jakiś czas. Zdałam sobie sprawę że ponoszę konsekwencje swoich wyborów i być może już jestem za bardzo wybredna w tych wyborach.
Doskonały materiał 10/10 👍, prawdziwy do bólu i zmuszający do myślenia - prawdziwa perełka dla płci obojga. Dziękuję 😊
Jedna rzecz warto zauwazyc,temat nie dotyczy dzisiejszych czasow,jest ponadczasowy,poprzednie pokolenia kobiet niczym sie nie roznily,dzis jestesmy tego swiadome i zaczynamy to zmieniac,dobrze by bylo gdyby mezczyzni rowniez zaczeli pracowac nad soba,pozdrawiam!!
Jeśli uważasz, że nie pracują, popatrz trochę bardziej po tym kanale, bo czegoś nie dostrzegasz ;)
Paweł to Geniusz
Dobry materiał. Sama jestem przykładem kobiety silnej i niezależnej. Warto poszukać w sobie kobiecej energii . Faktycznie czasem jestem już zmęczona byciem przysłowiową Amazonka🤺🤷. Zamiast nawiązać ze „sobą ” dialog wybieram walkę. Czas spróbować czegoś nowego a nie popełniać te same błędy. Niech moc a nie siła będzie z Nami Kobietki :D . W każdej jest ta krucha i delikatna kobieta. Każdy pizduś powinien dostać talon do kopalni na wydobywanie węgla. Może wtedy by zrozumieli ,że węgla do diamentu daleka droga...💪💎💎( Od pizdusia do świadomego mężczyzny )
Paweł wielki szacunek za to co robisz .😍😍
Dzięki za dobre słowo Amazonko ;)
Ty to jesteś feministką a nie amazonką..haha
Mam takie dwie obserwacje odnośnie tego materiału. Pierwsza: nie jest on tylko dla kobiet ;) mechanizm o którym mówisz zdaje mi się być uniwersalnym. Druga: taka bardziej ogólna i bardziej filozoficzna, ale wydaje mi się być warta przemyślenia... Męszczyznom współcześnie nie stwarza się zbyt wiele opcji aby mogli się poczuć "męsko" i być "męskimi" (dałem cudzysłów ponieważ jest to tylko jakiś mój koncept składający się z kilku cech, a może być on nie koniecznie powszechny) a w konsekwencji "męscy" się nie stają. Nie jest to zarzut w kierunku jakiejś konkretnej osoby, a raczej ogólny czynnik w współczesnym społeczeństwie. I teraz pytanie... Czemu? Czemu stwarzamy takie społeczeństwo i wypełniamy je takimi ideami... Bardzo ciekawe... Trochę o tym pomyślę, jak na coś wpadnę dam znać.
czy ja wiem czy to porada? naszły mnie takie myśli i się nimi podzieliłem.
Moim zdaniem w dzisiejszych czasach pod płaszczykiem dobrych intencji, zabrania się zbyt wielu aktywności dzieci, bo „coś ci się może stać”. To czas nadopiekuńczości przewrażliwionej. Tym bardziej, że młodych chłopaków wychowują nierzadko nadopiekuńcze matki, które trzęsą się nad swoim „maleństwem”. Młody chłopak potrzebuje rywalizacji, musi się ubrudzić, czasami zedrzeć kolana i łokcie. Dzisiaj to co raz bardziej zanika. Pod płaszczykiem dobrych intencji kastruje się młodych chłopaków. Oczywiście też nie chcę generalizować i mówić, że wszędzie tak jest. Natomiast taką widzę tendencję. Masa informacji w mediach, krzyczących nagłówków „Jeżeli robisz to swojemu dziecku, to na pewno mu zaszkodzisz!” i takie inne pierdoły. Podzielę się jednym cytatem, który kiedyś mi wpadł do głowy i dla mnie jest wręcz piękny.. Uprzedzając zapytania - nie trzeba się od razu bić, można uprawiać sport, chodzi o element rywalizacji: „Tak naprawdę potworna tajemnica polega na tym, że mężczyzna nie jest mężczyzną, dopóki nie dotknie swojej brutalnej i dzikiej energii, dopóki nie zazna przyjemności bicia się do granic możliwości i obrony. Ślepa wściekłość może się więc przekształcić w umiejętność angażowania się, tolerowania napięć i stawiania pytań; umiejętność nabierania dystansu wzmaga zdolność oceny; pojawia się nowa przyjemność z poznawania nieznanego. Rozwija się poczucie bezpieczeństwa wewnętrznego: wiemy, że niezależnie od tego, w jakiej znajdujemy się sytuacji, pewna tkwiąca w nas energia, podstawowe źródło oparte na agresji pomoże nam się z niej wydostać”.
bardzo rozbudowana myśl, z pewnością jest to w jakimś stopniu prawdziwe, ale jak narazie nie chcę osądzać, na ile. W każdym razie bardzo dziękuję ;)
👌
I zdaje sobie z tego sprawę. Jednak chciałabym spotkać równie silnego mężczyznę jak ja jestem kobietą, która nie chce wojowac. A po mimo swojej siły troszczyć, kochać, porzadać,ufać i starać się,również postawić w jego położeniu/sytuacji/ zrozumieć. Jednakże pragnę by ktoś i mnie tak traktował.. Mężczyźni mnie się boją lub próbują po prostu się przespać ze mną, A kobiety za zwyczaj mnie po prostu nie lubią i w zasadzie też boją.. Czy oznacz to że zostanę sama..? I to w dodatku Z coraz to mniejszym poczuciem własnej wartości i faktyczhie samej stać się tym pizdusiem.. Bo zastanawiam się co musi być ze mną nie tak...Wnosze,iż Chodzącym problemem się staję. Nie chcę tak.. Nie chce być sama. Pytanie cóż mam robić?
Oj Pawełku Pawełku... Taki troszkę Słodziak z Ciebie. Na szczęście inteligentny i 0czywiscie 90/95% racji w tym co mówisz masz.. Niestety też płeć męska po prostu boi się silnych kobiet właśnie przez to poczucie strachu. Że przy samodzielnych kobietach staną się właśnie tymi tak zwanymi pizdusiami. Że w pewnym sensie to my ich spożywamy Z tej męskości.. I tu również poniekąd się by zgadzało. Niestety wiem z własnej autopsji
😀
Tak właśnie zniszczyła swojego mężczyznę, z którym być może mogłam zbudować coś niesamowitego
Ja całkiem niedawno odkryłam, że brak działania, to działanie przez zaniechanie. Uczenie się innego sposobu reagowania, zaprzestania walki, pochłania tyle mojej energii (lub więcej) co samo działanie, więc nadal mam poczucie walki, ale tym razem ze sobą. Wygraną będę JA!
Co to znaczy być mężczyzną?
Pawel, chyba zmeczony jestes ?
Czas na Wakacje chlopie.
Pozdro z UK.
Dzięki za troskę, ale nie :) Ja tak po prostu wyglądam ;)
@@rawskipawel nie MA tego blysku w oczach Co na wczesniejszych materialach.
O tym mowie.
To uroki posiadania własnej firmy ;)
Hej, Pawle to jakie my mamy wkoncu być aby nie przyciągać pizdusiów? Skoro powiedziałeś że silni mężczyźni boją się silnych i zaradnych kobiet ...ps. zajebisty materiał i zgadzam się z tym w 100% że nieraz wybieramy mniejsze zło aby poczuć bezpieczeństwo bo jednak samej iść przez zycie jest ciężko
Kobiece! Zamiast walczyć, można pielęgnować. Zamiast kontrolować, troszczyć się itd. Bądź silna, ale w swojej kobiecej energii. Bo im w niej będziesz "silniejsza" tym silniejszych w energii męskiej facetów będziesz mieć koło siebie ;)
Jestem silnym mężczyzną i jestem w związku z kobietą w takim samym lub trochę większym poziomie siły emocjonalno - poznawczej. Aby nasz związek mógł dalej być i rozwijać się, ta proporcja siły musi balansować. Co rozumiem przez siłę emocjonalno - poznawczą przede wszystkim musimy wiedzieć jak komunikować się z drugą osobą w związku. Kobiety są bardzo emocjonujące i czasem trzeba domyślić się co ona chcę lub od razu kobieta chcę prowadzić tą relację. Kobieta ma w sobie uczucia macierzyńskie i chcę mężczyznę kontrolować jak dziecko. Mężczyzna chcę prowadzić w związku lub współpracować w nim lecz czasem nie mamy sposobności tego robić. Wystarczy trochę wyrozumiałości, mężczyzna, czy kobieta nie są robotami w granymi programami do najpiękniejszej relacji z drugą osobą. Jesteśmy w różnych związkach by odkryć czego naprawdę potrzebujemy i chcemy cieszyć się miłością, poczuciem zrozumienia i być szczęśliwym.
@@krzysiek5k Piszesz "Kobieta ma w sobie uczucia macierzyńskie i chcę mężczyznę kontrolować jak dziecko" - i tak i nie. Kobieta, która jest świadoma takich mechanizmów, nie będzie traktować partnera, ani w żaden sposób kontrolować go jak dziecko. Bo im bardziej ona go tak traktuje, tym bardziej on przy niej staje się jak te dziecko, po czym ona traci nim zainteresowanie ;). Niestety, ten mechanizm był, jest i będzie widoczny jeszcze pewnie dłuuugo ;)
Dziewczyny co jeszcze robicie gdy czujecie się samotne?....
Odp. Zabawiamy się. Robimy se dobrze 😁
Radosne te samotne!🤣
Ciekawe czasy w których jest tyle "pizdusiów", a zamiast kobiet są "babo-chłopy". Co jest gorsze? Hmm myślę, że prawdziwy facet lubi kobiety kobiece, które bywają czasami nieporadne :)
Pan Paweł jest genialny, używając pojęcia "pizdusie", bo obrażając swój męski gatunek łatwiej trafia do zgromadzonych kobiet. 5+ z psychologii
W określeniu „pizduś” nie chodzi w żadnym wypadku o obrażanie kogokolwiek. Mówiłem o tym nie raz w różnych materiałach. To część osobowości, która ma nie jeden mężczyzna, ale oprócz niej, każdy ma w sobie ich znacznie, znacznie więcej ;)
Zastanawia mnie dlaczego ja mam wręcz odwrotnie. Raz, że nie potrzebuję faceta, a jeśli już to słabego, by być przy nim silną i wtedy móc jeszcze bardziej czuć się kobietą.
Nie boję sie samotności. Wręcz przeciwnie. Mężczyźni w Polsce załamują. Mają kompletnie od czapy wyobrażenia o kobietach niepełnosprawnych fizycznie.
Kiedy kobieta chce się stać na siłę silną i szuka takiego faceta to tak naprawdę staję się nieszczęśliwa i utrudnia sobie wybór przyszłego partnera. Odrzuca swoją energię przez co wywołuje wewnętrzny konflikt bo podświadomie wie, że to nie jest jej natura i takie zachowanie nie jest kobiecie.
Tworzy wokół siebie pozorną otoczkę zaradnej, nowoczesnej kobiety, a tak naprawdę przez maskę ukrywa, że w środku jest słaba. Akceptowanie swojej kobiecości jest oznaką siły, tak samo jak akceptowanie męskości u facetów.
Niestety silni faceci nie szukają męskich zachowań u płci przeciwnej, tak samo jak kobiecie kobiety pizdusiów. To jest jak jing i jang, obie płcie muszą się dopełniać, żeby tworzyć szczęśliwy związek. Tutaj zaczyna się paradoks.
Faceci stają się na wzór kobiet i starając się im przypodobać, a kobiety z braku odpowiedniego faceta starają być silne na wzór facetów.
Obie strony stają nieszczęśliwe i są w dupie, bo nie wiedzą jak zainteresować płeć przeciwną i przyciągnąć do siebie właściwego partnera.
Będąc sama silna i wybierając silnego faceta tworzysz niekończący się konflikt, gdzie każdy rywalizuje ze sobą.
Dlatego moja rada dla kobiet zaakceptuje swoją kobiecą naturę, która jest wspaniała i nie wierzcie bilbordom ani reklamom, że musicie teraz być silne bo tak naprawdę tracicie dużą część siebie.
Będąc w związku odpuście sobie kontrolowanie wszystkiego i dajcie przestrzeń swoim facetom by w końcu mogli się stać tacy jakimi byście chciały ich widzieć.
Stado poszkodowanych kobietek...Drogie Panie, muzułmanie sa bardzo męscy i zdecydowani w działaniu, wystarczy wyjechać za granicę a nawet dobrze poszukać u nas w kraju. Wam wiecznie wszystko nie pasuje :) Nie dziwię się facetom że wolą się oddać hobby, własnym zainteresowaniom itd. Ile można się męczyć w życiu z wiecznie niezadowolonę księzniczką.
@@stanisawwokulski873 niestety nie słuchałeś uważnie. Właśnie takie osoby jak Paweł Rawski otwierają oczy jednej i drugiej stronie na swoje błędy w zachowaniu aby nie popełniali wciąż tych samych pomyłek