Bardzo ladnie wszystko wytluamcze. Mam do tego pare pytan. Jak to wyglada ze zmianami na twarzy. Po ilu dniach od usuwania pieprzyka laserem mozna zdjac plastry na zewnatrz i zaczac sie malowac w tych miejscach? Pod pacha mam cos co dermatolog na NFZ nazwal brodawka (ostajacy ciemny maly pieprzyk) i Pan doktor stwierdzil, ze ten pieprzyk spod pachy moge sobie sama odmrozic preparatem z apteki i on odpanie). Czy to w ogole bezpieczne? Czy sa jakies inne sposoby zeby sie tego pozbyc?
Dużo mądrych info- dzięki! Mam pytanie, które poprzedzę krótka historia, ostatnio zostało mi wycięte znamię wraz z marginesem (górna cześć uda) które okazało się znamieniem dysplastycznym o stopniu od umiarkowanego do wyskokiego. Lekarz podczas konsultacji wyników powiedział ze wszystko jest ok- brak komórek nowotworowych jednak zaproponował mi kolejny zabieg wycięcia większej porcji tkanek w ramach prewencji. Powiedział ze decyzja należy do mnie, „kolejny zabieg nie jest konieczny... Ale jeśli chce mogę go zrobić dla świetego spokoju” w takiej sytuacji nie mam pojęcia czy zdecydować się na ten zabieg gdyż coś mi może grozić w przyszłości cz zostawić tak jak jest.. blizna już się zagoiła i szczerze.. wolałabym nie ruszać tego kolejny raz. Proszę o jakaś wskazówkę. Pozdrawiam
Wiadomo,że ratowanie życia jest najważniejsze,ale jest to straszne mieć tyle blizn-drabinek,gdy ma się pełno znamion. Chirurdzy klasyczni czy plastyczni wycinają zmianę bardzo brzydko,nieestetycznie,zamiast zrobić szew ciągły srodskorny tną jak idzie albo mogliby spróbować lyzeczkowac zmianę. W ten sposób znamię również idzie do badania histo,a blizna wygląda o niebo lepiej.
Bardzo ladnie wszystko wytluamcze. Mam do tego pare pytan. Jak to wyglada ze zmianami na twarzy. Po ilu dniach od usuwania pieprzyka laserem mozna zdjac plastry na zewnatrz i zaczac sie malowac w tych miejscach?
Pod pacha mam cos co dermatolog na NFZ nazwal brodawka (ostajacy ciemny maly pieprzyk) i Pan doktor stwierdzil, ze ten pieprzyk spod pachy moge sobie sama odmrozic preparatem z apteki i on odpanie). Czy to w ogole bezpieczne? Czy sa jakies inne sposoby zeby sie tego pozbyc?
Dużo mądrych info- dzięki!
Mam pytanie, które poprzedzę krótka historia, ostatnio zostało mi wycięte znamię wraz z marginesem (górna cześć uda) które okazało się znamieniem dysplastycznym o stopniu od umiarkowanego do wyskokiego. Lekarz podczas konsultacji wyników powiedział ze wszystko jest ok- brak komórek nowotworowych jednak zaproponował mi kolejny zabieg wycięcia większej porcji tkanek w ramach prewencji. Powiedział ze decyzja należy do mnie, „kolejny zabieg nie jest konieczny... Ale jeśli chce mogę go zrobić dla świetego spokoju” w takiej sytuacji nie mam pojęcia czy zdecydować się na ten zabieg gdyż coś mi może grozić w przyszłości cz zostawić tak jak jest.. blizna już się zagoiła i szczerze.. wolałabym nie ruszać tego kolejny raz.
Proszę o jakaś wskazówkę. Pozdrawiam
👍❤️🌷
Wiadomo,że ratowanie życia jest najważniejsze,ale jest to straszne mieć tyle blizn-drabinek,gdy ma się pełno znamion.
Chirurdzy klasyczni czy plastyczni wycinają zmianę bardzo brzydko,nieestetycznie,zamiast zrobić szew ciągły srodskorny tną jak idzie albo mogliby spróbować lyzeczkowac zmianę.
W ten sposób znamię również idzie do badania histo,a blizna wygląda o niebo lepiej.