Jestem po Ustce78;byłem dowódcą działa 57 na Helu;na poligonie na Wicku ustawiałem celowniki na słupy telegraficzne po drugiej stronie jeziora;ok 10km Potem, na strzelaniach moja obsługa miała bezpośrednie trafienia do desantu;w każdej serii;do samolotu też ido helikoptera.Zarobili urlop lub awans.Moje działo obsługiwali Kaszubi.Pamiętam ich doskonale;świetna załoga.Najlepsza ekipa z Helu.Podczas strzelania do barki desantowej na cyplu w Helu miałem niewypał.Dwa pociski poszły a trzeci odpalony został w komorze nabojowej. Procedura;dowódca rozładowuje-napina zamek a ładowniczy chwyta naboje,proste!Mój wypuścił niewypał/zbita spłonka/ zapalnikiem na podstawę działa.Bywa ,dlatego mogę to opisać,bo zapalnik nie zadziałał.Wszyscy których widziałem wtedy; gleba.Dziś mogę tylko napisać ,że to co było na Helu to HISTORIA.RUINA I DEWASTACJA.TYLE ZOSTAŁO.
Strzelałem z tej armaty w Wicku Morskim w 87 roku jako kanonier elew ze szkoły w Gołdapi a potem już jako dowódca działonu i nie było zatyczek .Wrażenie niesamowite ,chociaż po czasie mi dosyć spowszedniało. Po pierwszym oddanym strzale jako kanonier ,tylko wstyd mnie powstrzymywał aby nie uciec z działa:) oczywiście żartuje ,ale adrenalina ogromna ,huk za działem jest ogromny i ten zapach spalonego prochu nie zapomina się nigdy
2.20 strzelanie na trasy zaliczeniowe ,tak się to wtedy nazywało ,tylko nie było ekranu ,tylko dowódca baterii patrzył przez specjalną lornetkę i oceniał ,najfajniejsze strzelanie ,to do rzutków spadochronowych
Jestem po Ustce78;byłem dowódcą działa 57 na Helu;na poligonie na Wicku ustawiałem celowniki na słupy telegraficzne po drugiej stronie jeziora;ok 10km Potem, na strzelaniach moja obsługa miała bezpośrednie trafienia do desantu;w każdej serii;do samolotu też ido helikoptera.Zarobili urlop lub awans.Moje działo obsługiwali Kaszubi.Pamiętam ich doskonale;świetna załoga.Najlepsza ekipa z Helu.Podczas strzelania do barki desantowej na cyplu w Helu miałem niewypał.Dwa pociski poszły a trzeci odpalony został w komorze nabojowej. Procedura;dowódca rozładowuje-napina zamek a ładowniczy chwyta naboje,proste!Mój wypuścił niewypał/zbita spłonka/ zapalnikiem na podstawę działa.Bywa ,dlatego mogę to opisać,bo zapalnik nie zadziałał.Wszyscy których widziałem wtedy; gleba.Dziś mogę tylko napisać ,że to co było na Helu to HISTORIA.RUINA I DEWASTACJA.TYLE ZOSTAŁO.
W Wietnamie strąciły sporo amerykańskich samolotów.
Strzelałem z tej armaty w Wicku Morskim w 87 roku jako kanonier elew ze szkoły w Gołdapi a potem już jako dowódca działonu i nie było zatyczek .Wrażenie niesamowite ,chociaż po czasie mi dosyć spowszedniało. Po pierwszym oddanym strzale jako kanonier ,tylko wstyd mnie powstrzymywał aby nie uciec z działa:) oczywiście żartuje ,ale adrenalina ogromna ,huk za działem jest ogromny i ten zapach spalonego prochu nie zapomina się nigdy
Gdybyśmy mieli takie w 39 ehh niemiaszki by sobie nie polatały xD
Używane tylko w MW do szkolenia bo mają do nich duzo amunicji zero wartości bojowej w dzisiejszych realiach
Wicko 1971 strzelaliśmy do statków , z armat ppanc D 44 . Nasze namioty do spania wtedy ,to były pałatki.
Jak za dawnych LAT!!!
Wicko Morskie 1981.
JA.WALILEM Z TEGO W 79 CH CHA
9 lat pózniej, niewiele się zmieniło
2.20 strzelanie na trasy zaliczeniowe ,tak się to wtedy nazywało ,tylko nie było ekranu ,tylko dowódca baterii patrzył przez specjalną lornetkę i oceniał ,najfajniejsze strzelanie ,to do rzutków spadochronowych
Nie rozumiem jeszcze zasady celowania na takie odległości w ruchomy cel. Jak to może być skuteczne ?
Boczne rozproszenie gazów...coś mi się z Niemcami to kojarzy jakoby pierwsi to wynaleźli?
To już Bryz używają jako latających celów, rozpusta widzę w tym wojsku 😊
Spokojnie to tylko czerwony taniec krokersi
indonesian army use S60 AAA.. they had 250 gun...
Jaki to dokładnie model armaty?
To w 1939 były już takie mundury???
S-60 kal. 57 mm??
TO BYLA FRAJDA