Jef - Jacques Brel | Karaoke Version | KaraFun

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 10 лис 2024

КОМЕНТАРІ • 1

  • @sawomirwrobel5727
    @sawomirwrobel5727 2 роки тому

    Nie Jef, nie jesteś sam
    I wierz mi robisz błąd
    Gdy tak rozpaczasz, że
    Kolejna z twoich dam
    Tleniona zołza blond
    Puściła w trąbę cię
    Jef, sam nie jesteś, nie,
    I wierz mi, że to wstyd
    Gdy ronisz gorzkie łzy
    że to półkurwie złe
    Wymalowane zbyt
    Wypchnęło cię za drzwi
    Więc nie rob dłużej
    Pośmiewiska z siebie
    Dla zgorszonych mam i cioć,
    Z chodnika wstań
    Spadamy stąd, spadamy Jef
    Chodź, chodź...
    Chodź, mam jeszcze parę stów
    Pójdziemy przepić je,
    Niedrogie bistro znam
    Chodź, gdy stracę parę stów
    Też bracie nie martw się
    Jak król mam kredyt tam
    Będziemy tęgo jeść
    Krewetki, frytki raz!
    Krewetki, frytki bis
    I wino pić do dna
    Gdy nie pomoże to
    Zmienimy lokal bo
    Madame Andre od dziś
    Dziewczyny nowe ma
    I świat się będzie śmiał
    I zaśpiewamy znów
    Jak kiedyś ile sił
    Jak gdybym forsę miał
    Jak gdybyś młody był
    Nie Jef, nie jesteś sam
    Więc rozchmurz bracie twarz
    I dźwignij cielsko swe
    Wiem, że pod swetrem tam
    Pęknięte serce masz,
    że ciężko ci i źle
    Jef, Jef nie gadaj mi:
    że prosi serce twe
    O ostateczny cios
    że czeka szyja twa
    Na zaciśnięty sznur,
    że tak swój skończysz los...
    Dokoła widzów moc,
    Niekiepskie kino ma
    Za darmo, z ciebie Jef
    Więc wstawaj już, spadamy stąd
    Spadamy Jef, psiakrew.
    Chodź, gitarę jeszcze mam
    Dla ciebie błysną z niej
    Płomyki jasnych nut.
    Chodź, piosenki takie znam
    Co ulżą doli twej
    Rozgrzeją serca lód
    Sprawdzimy w banku kurs
    Dolara USA
    Skoczymy tam, na mur
    Gdy los ciut grosza da
    Gdy smutny będziesz wciąż
    Poradzę ci psia mać
    Co zrobić, żeby się
    Rockefellerem stać
    Znów zaśpiewamy tak
    Jak gdyby każdy z nas
    Na śmierć zapomniał już
    że kieszeń pusta
    A parszywa starość tuż...
    Chodź Jef, chodź...
    Jef, chodź, chodź...
    Jef...