Mając 10 lat na przejażdżce rowerowej zobaczyłem że archeolodzy pracują na stwnowisku w Gaci pod Przewroskiem i byli na tyle mili że zaprosili mnie i pokazali wykop oraz urnę jaką udało im się wykopać. PS. "Kultura Gacka" brzmi dumnie
Czy powodem niszczenia broni przed zlozeniem jej do jamy grobu mogło być uniemożliwienie "recyklingu" - czyli bezczeszczenia grobu przez rabusiów? Zlamany miecz nie mial juz pierwotnej wartosci, a wykopanie takiej jamy po cialopaleniu nie bylo az tak skomplikowane jak rozkopywanie grobów szkieletowych. Pomyślałam, ze takie cmentarzysko pełne zakopanej broni mogłoby kusić. Chyba, że po spaleniu na stosie cialopalnym żelazo traciło swoje właściwości bezpowrotnie?
Zwykle cytuje się wymiar symboliczny. Jednak hipoteza na temat utrudnienia życia rabusiom grobów wydaje się nam o wiele ciekawsza! Sluszna uwaga! Szybki research sugeruje, że temperatura osiągana na stosie ciałopalnym raczej nie przekraczała 1000°C. Z kolei temperatura topnienia żelaza wynosi 1539°C. Wydaje się, że gdyby nie gięcie broń spokojnie byłaby zdatna do użytku. A tak, to przyjście z taką pogiętą bronią do kowala byłoby równoznaczne z przyznaniem się do winy. Mile widziane jednak będą komentarze większych specjalistów niż my :)
Czemu Słowianie przyszli dopiero później? Są na to jakieś badania genetyczne czy chodzi o to, że w tamtym czasie mocno zubożała moda, uzbrojenie, garnki itd.
Teoretycznie wciąż podlega to dyskusji i jednoznaczne stwierdzenie, że Słowianie przyszli "później" jest pewnym uproszczeniem. Wszystko zależy od tego jak zdefiniujemy Słowian, ale w takim najszerszym ujęciu to historycy i archeolodzy są aktualnie zgodni, że ich pojawienie się na ziemiach polskich datuje się dopiero na V-VII wiek naszej ery. Na przełomie tego co miało miejsce między dominacją na tych terenach społeczności łączonych m.in. z kultura przeworską, a śladami wiązanymi z obecnością pierwszych Słowian bardzo zauważalne są zmiany w stylu życia i kulturze materialnej, takie jak moda, uzbrojenie, garnki, itp. Inne są również obrzędy pogrzebowe. Pomocne mogłyby być badania genetyczne, jednak ich wyniki, są po pierwsze wciąż jeszcze nieliczne (z racji, że nie da się zazwyczaj przeprowadzić badań DNA dla skremowanych szczątków), a te skromne dane, które mamy są różnie interpretowane przez różnych badaczy. Wielu archeologów wskazuje dodatkowo na fakt, że ewentualna ciągłość genetyczna nie równa się ciągłości kulturowej. Z drugiej strony ciągłość kultury materialnej nie musi się też równać ciągłości tożsamości kulturowej, w tym tej językowej - co przez wielu może być uznawane za wyróżnik danego etnosu. Z roku na rok jedyne czego jesteśmy bardziej przekonani, to że jakakolwiek by ówczesna sytuacja nie była, to była skomplikowana i zachodziła z inną prędkością w różnych regionach dzisiejszej Polski.
@@ArcheologiaZywa o, super że odpisałeś, bardzo obszernie i rzeczowo. Czyli sprawa wygląda tak, że najważniejsze będzie w ogóle sprecyzowanie kto to Słowianin. Ja na przykład mówiąc Słowianie myślę o przodkach dzisiejszych narodów słowiańskich Polaków, ale to i tak pewnie bardziej skomplikowane, bo plemie plemieniu nie równe.
28:13 - wizerunek tego przeworskiego wojownika. 1. Profesory mówią że umbo tarczy miało chronić dłoń. 2. Tarcza jest dosyć duża, w formie ~ wydłużonego prostokąta 3. Tarcze gdzie dłoń jest za umbem, logicznie rzecz biorąc, powinny być małe, jak tarcze wschodnie. 4. Taką małą tarczą można także atakować tym zaostrzonym umbem, troche jak kastetem 5. W przypadku tak rozległej tarczy, jeżeli przeciwnik uderzyłby w nią jak najdalej od umba, najprawdopodobniej, uszkodził by nadgarstek tego "tarczownika" Już nie chce używać słów: brednie, urojenia etc. Ale może kiedyś, choć nie mam na to czasu, zrobiłbym sobie taki spis i to gdzieś opublikował. Niektóre tezy naszych profesorów, wygłaszane ze spiżowym czołem, po prostu powodują opadanie płetw.
Rekonstrukcje wyglądu takich tarcz znamy chyba zarówno z odkrywanych artefaktów jak i przekazów pisanych, więc niewiele jest miejsca na wymysły. Umbo chroni dłoń bezpośrednio z racji, że w zagłębieniu, które ono tworzy znajdował się uchwyt. Dodatkowo wzmacnia całość konstrukcji tarczy. I duża tarczą z naostrzonym umiem można je komuś spróbować wbić. Z drugiej strony argumentacja nieskuteczności jest trochę dziwna. To trochę tak jakby napisać, że hełm kiepsko broni głowę, bo można ją odciąć u szyi. Zresztą nawet drewniana osłona wydaje się lepsza niż jej brak. Szczególnie przed otrzalem. A co by nie było zbyt łatwo przy atakowaniu brzegów tarczy, to otrzymywały one dodatkowe wzmocnienia.
Dlaczego Was tak późno odkryłam. Kiedy mądrzy Panowie nadają. Miejscowość Mazowiecka Gać jest teraz i obrębie Warszawy.A słowo gacić to poprostu ocieplać dom.A ta Gać Przeworska to poprostu znaczy, że ludzie swoje siedziska ocieplali.
Mam takie pytanie związane z przybyciem słowian . Pan profesor stwierdził że przybyli znacznie pózniej to z kąd wzieli się " przodkowie polaków " w czasie bitwu nad thulęze takie padło stwierdzenie ze strony naukowców niemieckich i bodajże duńskich pracujących nad tym odkryciem czyżby przybyli na tereny polskie ze wschodnich niemiec ?
Jedyna rzecz jaka przy ograniczonej ilości wykopalisk może bardzo istotnie naświetlić kim właściwie z dziesiejszej perspektywy byli w większości genetycznie ludzie kultury przeworskiej skwitowana u rozmówców ironicznym uśmiechem. Po czym słyszymy badania sa możliwe, ale trudne, wlasciwie nie wiemy. Z calym szacunkiem do reszty ciekawych informacji ten fragment w wykonaniu panów nie jest powazny. Wiedza historyczna i metody naukowe zmieniają sie tak dynamicznie, że robienie sobie uśmieszków z badań genetycznych zupelnie psuje odbiór materiału.
Uśmiechy były związane głównie z rozmową prowadzoną przed rozpoczęciem tranmisji, gdzie również poruszyliśmy temat badań genetycznych. W żadnym wypadku nie mieliśmy na celu umniejszenie wartości tych badań i jeśli tak zostałoto odebrane, to przepraszamy. Badania są możliwe lecz trudne, głównie ze względu na fakt przeważającego w kulturze przeworskiej ciałopalenia w obrządku pogrzebowym. Przykładowo świetne do badań są zęby, jednak już całkowicie się do tego nie nadają gdy korony eksplodują, a jest to częstym skutkiem ubocznym kremacji. Rozdrobnieniu zresztą ulegają wszystkie kości, ich fragmenty sięgają od paru milimetrów do kilku centymetrów i nigdy nie są zachowane w całości. Tak jak jednak zaznaczono, metody caly czas ewoluują i to pewnie jedynie kwestia czasu gdy uda się nam odkryć metody umożliwiające wypełnienie tej luki badawczej. Jesteśmy dobrej myśli!
Niezgodzę się z tym pan profesor stwierdził że zdażały się groby ze szczątkami nie skremowantmi . Uważa że to zwykła niechęć do badań biologicznych i próba trwania przy starych teoriach wypromowanych przez władze pruskie z głównym krzewicielem w postaci Kosiny .
Zastanawia, mnie to, że jak mowa o pewnych elementach, czy to uzbrojenia, czy to budowy domów, to profesorkowie archeolodzy automatycznie doszukują się pewnych wpływów, czy to germańskich, czy normandzkich, czy rzymskich itd. Tymczasem pewne rzeczy wyglądają, tak, jak wyglądają, ponieważ w takiej formie są najbardziej praktyczne i zgodne ze swoim przeznaczeniem. Dlatego nóż w wielu rejonach świata zawsze wygląda, jak nóż, czasem tylko podlega jakimś modom. Mówiąc bardziej obrazowo, widząc piramidy Majów nie przypuszczamy, że to jest wpływ Egipcjan budujących piramidy egipskie. Tak i tu zalecałbym znaczną ostrożność w opowiadaniu, że mieliśmy wpływy obcych. W takim klimacie i w takim terenie domy mają wspólne cechy. W raz z rozwojem narzędzi i trybu życia domy nabierają pewnych cech. Opowiadanie, że kultura przeworska jest kulturą germańską jest błędem. Germanowie ze swoim pismem, językiem i obyczajami byli wówczas nieliczną populacją zamieszkałą w północnych rejonach obecnych Niemiec a nawet Danii. Na większości terytoriów obecnych Niemiec dominowały inne ludy, Frankowie, Celtowie natomiast Germanowie byli niewiele znaczącą mniejszością. Jeszcze jeden aspekt - gdyby dzisiaj badać zwyczaje pogrzebowe, czy również dzielono by ludność na dwie kultury? Bzdura. A gdyby znaleźli przy pochowanym breloczek z symbolem mercedesa, lub telefon Nokia, to uznaliby, że zmarły był Niemcem lub Finnem? No właśnie, dlatego do tych wszystkich opowieści archeologów należy mieć duży dystans, gdyż piszą to, co przynosi im nowe granty i dobrze się sprzedaje. Dlatego każdy garnuszek z monetami jest skarbem, każda bogatsza ozdoba należy do króla a przynajmniej wodza itd.
Archeolodzy zawsze starają się zrozumieć i interpretować znaleziska w kontekście historycznym i kulturowym, w którym powstały. Wiele elementów, takich jak uzbrojenie, budynki czy ceramika, jest związane z konkretnymi tradycjami, technologiami i stylami, które są charakterystyczne dla danej kultury. W takim przypadku, jeśli podobne elementy zostaną znalezione w kilku miejscach, archeolodzy mogą sugerować, że te miejsca były w jakiś sposób powiązane lub, że dana kultura miała wpływ na inne kultury w regionie. Jednak, jak w każdej dziedzinie nauki, hipotezy i teorie są stale modyfikowane i ulepszane w oparciu o kolejne odkrycia i badania. Archeolodzy zawsze szukają dodatkowych dowodów, aby potwierdzić lub zakwestionować swoje teorie i nie uznają ich za ostateczne. Dlatego też, twierdzenie, że pewne elementy są tutejszymi wymysłami, jest równie prawdopodobne jak inne hipotezy i wymaga dalszych badań, aby zostać potwierdzone lub zakwestionowane. Równie możliwe, że ludność zamieszkująca ziemie współczesnej Polski w VI-VII w. przeniosła się z długich domów słupowych do ziemianek i półziemianek, dlatego że oziębił się klimat. A nie, że wynikało to z ich preferencji kulturowych. Oczywiście gdy mowa o ewentualnych Germanach w przypadku kultury przeworskiej mamy na myśli Germanów Wschodnich, których nawet Rzymianie w swoich kronikach odróżniali od ich zachodnich braci i nie opisywali jako 'Germani'. Tutaj trochę więcej na temat wniosków z badań etnolingwistycznych: archeologia.com.pl/slowianie-wandalowie-germanie-wschodni/ Jeden breloczek Niemca lub Fina nie czyni. Choć dziś w o wiele większej skali, to tak samo w przeszłości - pojedyncze przedmioty mogą być wynikiem handlu lub innych form wymiany i każdy archeolog zdaje sobie z tego sprawę. Aby potwierdzić obecność społeczności z innego regionu lub kraju, potrzebne są dodatkowe dowody, takie jak ślady osadnictwa, językowe czy genetyczne. O ile współcześnie pochówek szkieletowy w przeciwieństwie do kremacji nie pozwala nam na wyróżnianie dwóch kultur, to jednak obrzędy pogrzebowe różnią się pomiędzy kulturami, a przede wszystkim wyznawcami danych religii. Istnieją przedmioty, symbole lub obrzędy, których nie zmienia się ot tak, wedle czyjegoś widzimisię. Nawet współcześnie np. muzułmanin nie zostanie pochowany z chrześcijańskim krzyżem z Jezusem, a tym bardziej nie zostanie skremowany z racji całkowitego zakazu. Na koniec jeszcze tylko warto dorzucić, że w archeologii kultur archeologicznych nigdy nie wyróżnia się na podstawie jednego aspektu - np. tego czy zmarłych chowano spalonych czy nie. Zawsze dochodzą do tego przynajmniej cała kultura materialna, ale też sytuacja osadnicza, budownictwo właśnie, chronologia, stratygrafia, genetyka, etnolingwistyka i wszystkie inne źródła jakie tylko są dostępne. Jednym słowem: kontekst. W archeologii, jak i w innych dziedzinach nauki, wyniki badań opierają się na metodologicznych i naukowych zasadach i standardach, a nie na wpływach finansowych. W archeologii nie ma miejsca na subiektywność i manipulowanie wynikami badań, a specjaliści stosują obiektywne i niezależne metody, aby uzyskać jak najdokładniejsze informacje o przeszłości, które następnie weryfikowane są przez innych ludzi o różnych poglądach. Warto jednak pamiętać, że interpretacje historyczne i interpretacje kultury są subiektywne i uzależnione od wiedzy oraz perspektywy badacza. Gdyby celem archeologów naprawdę było pisanie wyłącznie tego co dobrze się sprzedaje, to jednomyślnie wszyscy nasi goście opowiadaliby o tym jak nasi genetyczni przodkowie wyposażeni w zaawansowaną technologię bronili od milleniów naszych ziem przed Imperium Romanum i Aleksandra Macedońskiego. No ale niestety, ograniczają nas metodologiczne i naukowe zasady oraz standardy.
@@ArcheologiaZywa Dzisiaj krzyżyk z Jezusem jest zwykła ozdobą bardzo często na nogach ladacznicy. Archeolodzy, jak niektórzy historycy szukają coraz częściej sensacji. A kto płaci ten otrzymuje miłe hipotezy. Germanowie Wschodni? A jacy to Germanowie? Ci co zakładali Berlin, czy jacyś inni?
Sam początek filmu i od razu aż się komentarz ciśnie. "Słowianie przybyli na te tereny dużo później". Dowody na to twierdzenie? Kultura praska, owszem przybyła na te tereny później ale Słowianie? Przypominam, Słowianie wg źródeł antycznych wywodzą się od Wenedów a już na początku ktoś tu wspomina, że kulturę przeworska nazywano też wenedzka.
daj sobie spoko z ta " bwelna" co dotyczy naszej lokalezacyji " zgnilizny = brak potasu w zemi "&" projekt Wszystko w rodzinie sie zaczyna & EURO BOG")
W teorii badanie DNA może być wykonane z fragmentów tkanki pochodzących z procesu kremacji, ale jego jakość i ilość zależy od kilku czynników, w tym stopnia rozdrobnienia tkanek, temperatury kremacji, warunków składowania i czasu jaki odpłynął od kremacji. W przypadku pochówków pradziejowych te dwa ostatnie czynniki odgrywają kluczową rolę i z tego powodu w większości przypadków nie jesteśmy w stanie uzyskać wystarczającej ilości wysokiej jakości DNA potrzebnej do analiz.
@@ArcheologiaZywa No i po uwzględnieniu tych wszystkich niewiadomych i zmiennych, po spopieleniu, tylko hochsztapler może powiedzieć, ze uzyskał jakieś wiarygodne wyniki naukowe. Wie Pan na czym polega proces nawęglania stali? To podobnie jest przy spopielonych elementach organicznych. Oczywiście metoda C14 dotyczy tylko przedmiotów organicznych.
Dziękuję za film
Podobno na początku odkrycie miało się nazywać "Kultura Gacka" ,ale tak się nie stało . Pozdrowienia z Przeworska.
Zabłądziłem tu od Sapera ale posłucham z zainteresowaniem ! 🤔
Nie Ty jeden od Sapera😁
Historia której chętnie się słucha i poznaje.
łapka w górę i lecim z oglądaniem
Mając 10 lat na przejażdżce rowerowej zobaczyłem że archeolodzy pracują na stwnowisku w Gaci pod Przewroskiem i byli na tyle mili że zaprosili mnie i pokazali wykop oraz urnę jaką udało im się wykopać. PS. "Kultura Gacka" brzmi dumnie
Super, bardzo interesujące. Nawet nie wiedziałem że jest taki kanał.
Jak ten czas szybko mija❤
Pozdrowienia z Przeworska!
Super materiał. 👍
...super.... ciekawy kanał.
Świetnie się słucha, co do pozostałości osadnictwa na Lubelszczyźnie (1h, 3min) o jaką miejscowość chodzi?
Może w Gościeradowie, bo tam było spore cmentarzysko użytkowane na przestrzeni chyba 200 lat przez kulturę przeworską
Beznadziejna jakość dźwięku.
Czy powodem niszczenia broni przed zlozeniem jej do jamy grobu mogło być uniemożliwienie "recyklingu" - czyli bezczeszczenia grobu przez rabusiów? Zlamany miecz nie mial juz pierwotnej wartosci, a wykopanie takiej jamy po cialopaleniu nie bylo az tak skomplikowane jak rozkopywanie grobów szkieletowych. Pomyślałam, ze takie cmentarzysko pełne zakopanej broni mogłoby kusić. Chyba, że po spaleniu na stosie cialopalnym żelazo traciło swoje właściwości bezpowrotnie?
Zwykle cytuje się wymiar symboliczny. Jednak hipoteza na temat utrudnienia życia rabusiom grobów wydaje się nam o wiele ciekawsza! Sluszna uwaga! Szybki research sugeruje, że temperatura osiągana na stosie ciałopalnym raczej nie przekraczała 1000°C. Z kolei temperatura topnienia żelaza wynosi 1539°C. Wydaje się, że gdyby nie gięcie broń spokojnie byłaby zdatna do użytku. A tak, to przyjście z taką pogiętą bronią do kowala byłoby równoznaczne z przyznaniem się do winy. Mile widziane jednak będą komentarze większych specjalistów niż my :)
To cenny surowiec był, myślę że rabusiom by się przydały również pogięte miecze, noże itd.
To tzw. Rytualne niszczenie broni, przejęte z wpływami Celtyckimi na obrządek pogrzebowy
długa broń jednosieczna to kord / tasak ( mimo że mają postać miecza to jednak mają głownie nożową )
jestem z Przeworska
Czemu Słowianie przyszli dopiero później? Są na to jakieś badania genetyczne czy chodzi o to, że w tamtym czasie mocno zubożała moda, uzbrojenie, garnki itd.
Teoretycznie wciąż podlega to dyskusji i jednoznaczne stwierdzenie, że Słowianie przyszli "później" jest pewnym uproszczeniem. Wszystko zależy od tego jak zdefiniujemy Słowian, ale w takim najszerszym ujęciu to historycy i archeolodzy są aktualnie zgodni, że ich pojawienie się na ziemiach polskich datuje się dopiero na V-VII wiek naszej ery. Na przełomie tego co miało miejsce między dominacją na tych terenach społeczności łączonych m.in. z kultura przeworską, a śladami wiązanymi z obecnością pierwszych Słowian bardzo zauważalne są zmiany w stylu życia i kulturze materialnej, takie jak moda, uzbrojenie, garnki, itp. Inne są również obrzędy pogrzebowe. Pomocne mogłyby być badania genetyczne, jednak ich wyniki, są po pierwsze wciąż jeszcze nieliczne (z racji, że nie da się zazwyczaj przeprowadzić badań DNA dla skremowanych szczątków), a te skromne dane, które mamy są różnie interpretowane przez różnych badaczy. Wielu archeologów wskazuje dodatkowo na fakt, że ewentualna ciągłość genetyczna nie równa się ciągłości kulturowej. Z drugiej strony ciągłość kultury materialnej nie musi się też równać ciągłości tożsamości kulturowej, w tym tej językowej - co przez wielu może być uznawane za wyróżnik danego etnosu. Z roku na rok jedyne czego jesteśmy bardziej przekonani, to że jakakolwiek by ówczesna sytuacja nie była, to była skomplikowana i zachodziła z inną prędkością w różnych regionach dzisiejszej Polski.
@@ArcheologiaZywa o, super że odpisałeś, bardzo obszernie i rzeczowo. Czyli sprawa wygląda tak, że najważniejsze będzie w ogóle sprecyzowanie kto to Słowianin. Ja na przykład mówiąc Słowianie myślę o przodkach dzisiejszych narodów słowiańskich Polaków, ale to i tak pewnie bardziej skomplikowane, bo plemie plemieniu nie równe.
Broń jednosieczna przypominająca miecz to szabla albo szaszka.
Koniec bajdurzenia od minuty 3:50
Jeśli wykopki przy salonie mercedesa, to musieli być tam Germanie.
28:13 - wizerunek tego przeworskiego wojownika.
1. Profesory mówią że umbo tarczy miało chronić dłoń.
2. Tarcza jest dosyć duża, w formie ~ wydłużonego prostokąta
3. Tarcze gdzie dłoń jest za umbem, logicznie rzecz biorąc, powinny być małe, jak tarcze wschodnie.
4. Taką małą tarczą można także atakować tym zaostrzonym umbem, troche jak kastetem
5. W przypadku tak rozległej tarczy, jeżeli przeciwnik uderzyłby w nią jak najdalej od umba, najprawdopodobniej, uszkodził by nadgarstek tego "tarczownika"
Już nie chce używać słów: brednie, urojenia etc.
Ale może kiedyś, choć nie mam na to czasu, zrobiłbym sobie taki spis i to gdzieś opublikował.
Niektóre tezy naszych profesorów, wygłaszane ze spiżowym czołem, po prostu powodują opadanie płetw.
Rekonstrukcje wyglądu takich tarcz znamy chyba zarówno z odkrywanych artefaktów jak i przekazów pisanych, więc niewiele jest miejsca na wymysły.
Umbo chroni dłoń bezpośrednio z racji, że w zagłębieniu, które ono tworzy znajdował się uchwyt. Dodatkowo wzmacnia całość konstrukcji tarczy. I duża tarczą z naostrzonym umiem można je komuś spróbować wbić.
Z drugiej strony argumentacja nieskuteczności jest trochę dziwna. To trochę tak jakby napisać, że hełm kiepsko broni głowę, bo można ją odciąć u szyi. Zresztą nawet drewniana osłona wydaje się lepsza niż jej brak. Szczególnie przed otrzalem. A co by nie było zbyt łatwo przy atakowaniu brzegów tarczy, to otrzymywały one dodatkowe wzmocnienia.
Dlaczego Was tak późno odkryłam. Kiedy mądrzy Panowie nadają. Miejscowość Mazowiecka Gać jest teraz i obrębie Warszawy.A słowo gacić to poprostu ocieplać dom.A ta Gać Przeworska to poprostu znaczy, że ludzie swoje siedziska ocieplali.
Ja jestem z Gaci mazowieckiej. Dzisiaj to Radiowo. Ale ród mój po linii ojca to Zaborów Zaborówek, , Leszno, Ławy i wszystko to Mazowsze
Mam takie pytanie związane z przybyciem słowian . Pan profesor stwierdził że przybyli znacznie pózniej to z kąd wzieli się " przodkowie polaków " w czasie bitwu nad thulęze takie padło stwierdzenie ze strony naukowców niemieckich i bodajże duńskich pracujących nad tym odkryciem czyżby przybyli na tereny polskie ze wschodnich niemiec ?
naucz się pisać bez błędów
Kurcze to już dwa lata.
Jedyna rzecz jaka przy ograniczonej ilości wykopalisk może bardzo istotnie naświetlić kim właściwie z dziesiejszej perspektywy byli w większości genetycznie ludzie kultury przeworskiej skwitowana u rozmówców ironicznym uśmiechem. Po czym słyszymy badania sa możliwe, ale trudne, wlasciwie nie wiemy. Z calym szacunkiem do reszty ciekawych informacji ten fragment w wykonaniu panów nie jest powazny. Wiedza historyczna i metody naukowe zmieniają sie tak dynamicznie, że robienie sobie uśmieszków z badań genetycznych zupelnie psuje odbiór materiału.
Uśmiechy były związane głównie z rozmową prowadzoną przed rozpoczęciem tranmisji, gdzie również poruszyliśmy temat badań genetycznych. W żadnym wypadku nie mieliśmy na celu umniejszenie wartości tych badań i jeśli tak zostałoto odebrane, to przepraszamy. Badania są możliwe lecz trudne, głównie ze względu na fakt przeważającego w kulturze przeworskiej ciałopalenia w obrządku pogrzebowym. Przykładowo świetne do badań są zęby, jednak już całkowicie się do tego nie nadają gdy korony eksplodują, a jest to częstym skutkiem ubocznym kremacji. Rozdrobnieniu zresztą ulegają wszystkie kości, ich fragmenty sięgają od paru milimetrów do kilku centymetrów i nigdy nie są zachowane w całości. Tak jak jednak zaznaczono, metody caly czas ewoluują i to pewnie jedynie kwestia czasu gdy uda się nam odkryć metody umożliwiające wypełnienie tej luki badawczej. Jesteśmy dobrej myśli!
Niezgodzę się z tym pan profesor stwierdził że zdażały się groby ze szczątkami nie skremowantmi . Uważa że to zwykła niechęć do badań biologicznych i próba trwania przy starych teoriach wypromowanych przez władze pruskie z głównym krzewicielem w postaci Kosiny .
@@krzysztofsienko1279
Nie bajdurz, to żałosne.
Zastanawia, mnie to, że jak mowa o pewnych elementach, czy to uzbrojenia, czy to budowy domów, to profesorkowie archeolodzy automatycznie doszukują się pewnych wpływów, czy to germańskich, czy normandzkich, czy rzymskich itd.
Tymczasem pewne rzeczy wyglądają, tak, jak wyglądają, ponieważ w takiej formie są najbardziej praktyczne i zgodne ze swoim przeznaczeniem. Dlatego nóż w wielu rejonach świata zawsze wygląda, jak nóż, czasem tylko podlega jakimś modom.
Mówiąc bardziej obrazowo, widząc piramidy Majów nie przypuszczamy, że to jest wpływ Egipcjan budujących piramidy egipskie.
Tak i tu zalecałbym znaczną ostrożność w opowiadaniu, że mieliśmy wpływy obcych.
W takim klimacie i w takim terenie domy mają wspólne cechy. W raz z rozwojem narzędzi i trybu życia domy nabierają pewnych cech.
Opowiadanie, że kultura przeworska jest kulturą germańską jest błędem. Germanowie ze swoim pismem, językiem i obyczajami byli wówczas nieliczną populacją zamieszkałą w północnych rejonach obecnych Niemiec a nawet Danii. Na większości terytoriów obecnych Niemiec dominowały inne ludy, Frankowie, Celtowie natomiast Germanowie byli niewiele znaczącą mniejszością.
Jeszcze jeden aspekt - gdyby dzisiaj badać zwyczaje pogrzebowe, czy również dzielono by ludność na dwie kultury? Bzdura. A gdyby znaleźli przy pochowanym breloczek z symbolem mercedesa, lub telefon Nokia, to uznaliby, że zmarły był Niemcem lub Finnem? No właśnie, dlatego do tych wszystkich opowieści archeologów należy mieć duży dystans, gdyż piszą to, co przynosi im nowe granty i dobrze się sprzedaje. Dlatego każdy garnuszek z monetami jest skarbem, każda bogatsza ozdoba należy do króla a przynajmniej wodza itd.
Archeolodzy zawsze starają się zrozumieć i interpretować znaleziska w kontekście historycznym i kulturowym, w którym powstały. Wiele elementów, takich jak uzbrojenie, budynki czy ceramika, jest związane z konkretnymi tradycjami, technologiami i stylami, które są charakterystyczne dla danej kultury. W takim przypadku, jeśli podobne elementy zostaną znalezione w kilku miejscach, archeolodzy mogą sugerować, że te miejsca były w jakiś sposób powiązane lub, że dana kultura miała wpływ na inne kultury w regionie. Jednak, jak w każdej dziedzinie nauki, hipotezy i teorie są stale modyfikowane i ulepszane w oparciu o kolejne odkrycia i badania. Archeolodzy zawsze szukają dodatkowych dowodów, aby potwierdzić lub zakwestionować swoje teorie i nie uznają ich za ostateczne. Dlatego też, twierdzenie, że pewne elementy są tutejszymi wymysłami, jest równie prawdopodobne jak inne hipotezy i wymaga dalszych badań, aby zostać potwierdzone lub zakwestionowane. Równie możliwe, że ludność zamieszkująca ziemie współczesnej Polski w VI-VII w. przeniosła się z długich domów słupowych do ziemianek i półziemianek, dlatego że oziębił się klimat. A nie, że wynikało to z ich preferencji kulturowych.
Oczywiście gdy mowa o ewentualnych Germanach w przypadku kultury przeworskiej mamy na myśli Germanów Wschodnich, których nawet Rzymianie w swoich kronikach odróżniali od ich zachodnich braci i nie opisywali jako 'Germani'. Tutaj trochę więcej na temat wniosków z badań etnolingwistycznych: archeologia.com.pl/slowianie-wandalowie-germanie-wschodni/ Jeden breloczek Niemca lub Fina nie czyni. Choć dziś w o wiele większej skali, to tak samo w przeszłości - pojedyncze przedmioty mogą być wynikiem handlu lub innych form wymiany i każdy archeolog zdaje sobie z tego sprawę. Aby potwierdzić obecność społeczności z innego regionu lub kraju, potrzebne są dodatkowe dowody, takie jak ślady osadnictwa, językowe czy genetyczne. O ile współcześnie pochówek szkieletowy w przeciwieństwie do kremacji nie pozwala nam na wyróżnianie dwóch kultur, to jednak obrzędy pogrzebowe różnią się pomiędzy kulturami, a przede wszystkim wyznawcami danych religii. Istnieją przedmioty, symbole lub obrzędy, których nie zmienia się ot tak, wedle czyjegoś widzimisię. Nawet współcześnie np. muzułmanin nie zostanie pochowany z chrześcijańskim krzyżem z Jezusem, a tym bardziej nie zostanie skremowany z racji całkowitego zakazu. Na koniec jeszcze tylko warto dorzucić, że w archeologii kultur archeologicznych nigdy nie wyróżnia się na podstawie jednego aspektu - np. tego czy zmarłych chowano spalonych czy nie. Zawsze dochodzą do tego przynajmniej cała kultura materialna, ale też sytuacja osadnicza, budownictwo właśnie, chronologia, stratygrafia, genetyka, etnolingwistyka i wszystkie inne źródła jakie tylko są dostępne. Jednym słowem: kontekst.
W archeologii, jak i w innych dziedzinach nauki, wyniki badań opierają się na metodologicznych i naukowych zasadach i standardach, a nie na wpływach finansowych. W archeologii nie ma miejsca na subiektywność i manipulowanie wynikami badań, a specjaliści stosują obiektywne i niezależne metody, aby uzyskać jak najdokładniejsze informacje o przeszłości, które następnie weryfikowane są przez innych ludzi o różnych poglądach. Warto jednak pamiętać, że interpretacje historyczne i interpretacje kultury są subiektywne i uzależnione od wiedzy oraz perspektywy badacza. Gdyby celem archeologów naprawdę było pisanie wyłącznie tego co dobrze się sprzedaje, to jednomyślnie wszyscy nasi goście opowiadaliby o tym jak nasi genetyczni przodkowie wyposażeni w zaawansowaną technologię bronili od milleniów naszych ziem przed Imperium Romanum i Aleksandra Macedońskiego. No ale niestety, ograniczają nas metodologiczne i naukowe zasady oraz standardy.
@@ArcheologiaZywa Dzisiaj krzyżyk z Jezusem jest zwykła ozdobą bardzo często na nogach ladacznicy.
Archeolodzy, jak niektórzy historycy szukają coraz częściej sensacji. A kto płaci ten otrzymuje miłe hipotezy.
Germanowie Wschodni? A jacy to Germanowie? Ci co zakładali Berlin, czy jacyś inni?
Sam początek filmu i od razu aż się komentarz ciśnie. "Słowianie przybyli na te tereny dużo później". Dowody na to twierdzenie? Kultura praska, owszem przybyła na te tereny później ale Słowianie? Przypominam, Słowianie wg źródeł antycznych wywodzą się od Wenedów a już na początku ktoś tu wspomina, że kulturę przeworska nazywano też wenedzka.
Właśnie te źródła antyczne różnie twierdzą
@@kanalyzer7547 sprecyzuj. Jeśli znasz źródła nigdy nie powiesz, że Wenedowie mieszkali na wschód od Dniepru.
😂GA JEST MIEDZY BRZEGIEN I OLwa na Dolnym Slasku 😂
Kultura trwała przez 600 lat bez zmiany etosu?
Czy może to była mieszanka Germanów, Celtów , Bałtów, Słowianów?
daj sobie spoko z ta " bwelna" co dotyczy naszej lokalezacyji " zgnilizny = brak potasu w zemi "&" projekt Wszystko w rodzinie sie zaczyna & EURO BOG")
Ha, ha, ha, badanie DNA (oparte na węglu) spopielonych zwłok. Ktoś chyba nie chodził do szkoły.
W teorii badanie DNA może być wykonane z fragmentów tkanki pochodzących z procesu kremacji, ale jego jakość i ilość zależy od kilku czynników, w tym stopnia rozdrobnienia tkanek, temperatury kremacji, warunków składowania i czasu jaki odpłynął od kremacji. W przypadku pochówków pradziejowych te dwa ostatnie czynniki odgrywają kluczową rolę i z tego powodu w większości przypadków nie jesteśmy w stanie uzyskać wystarczającej ilości wysokiej jakości DNA potrzebnej do analiz.
@@ArcheologiaZywa No i po uwzględnieniu tych wszystkich niewiadomych i zmiennych, po spopieleniu, tylko hochsztapler może powiedzieć, ze uzyskał jakieś wiarygodne wyniki naukowe.
Wie Pan na czym polega proces nawęglania stali? To podobnie jest przy spopielonych elementach organicznych. Oczywiście metoda C14 dotyczy tylko przedmiotów organicznych.
Był taki mityczny autobus, Łańcut Wydrze z Gaci .
Ta wieś to by nie jakieś Gacie tylko Gać!!! Co oznacza nazwa to nawet na wiki piszą! Panowie PROFESOROWIE 😉
Love the content, hate the formality.
“Pan Profesor” 🤮🤮🤮