Miecz treningowy - Feder #1 Swords Szymon Chlebowski - Recenzja
Вставка
- Опубліковано 8 лют 2025
- Zbliżają się święta, więc pora rozpakować worek z prezentami :D Dzisiaj na ruszt trafia feder wykonany w 100% ręcznie od Swords Szymon Chlebowski.
Przez pierwszych 5 minut opisuję jak wygląda proces zamawiania mieczy u Szymona, więc jeśli was to nie interesuje przewińcie od razu do 5:24 (;
Jest to dopiero pierwsza część recenzji. Jak tylko go przetestuję w walce, również nagram swoje spostrzeżenia. Miłego oglądania i spokojnych, radosnych i obżartych Świąt ;)
Strona Swords Szymon Chlebowski: szymonchlebowsk...
/////////////////////////
Sklep z koszulkami:
kuba-potocki.s...
Zapraszam na moją stronę internetową:
kuba.potocki.or...
Facebook:
/ kuba.desw
Instagram:
/ rilsir
Alicja Duchiewicz - Fotografka:
alicja.duchiewi...
Pamiętajcie. IDŹCIE NAKURWIAĆ MIECZEM! (ale tylko jeśli umiecie to robić).
MUZYKA:
Gloria in excelsis Deo by Karol Piczak
/ gloria-in-excelsis-deo
Casualties of War by Leaving Marks: / 05-casualties-of-war
The Lines by Brian Wilson
/ the-lines
Licencja Creative Commons (CC BY 3.0) creativecommons...
Kuba jakim "moim FB" Proszę Was kochani to jest FB Eskimosów. Reszta super nie mam zastrzeżeń :)
Bronie miał okej,dobrze się walczyło
Akurat to prawda.. wziął kasę za kord...efekt... mamił mnie,że wysłał...już idzie...przyznał się że nie zrobił pod groźbą pozwu. Było to 6 lat temu.
Hahaha I watch all your vids, even though I only understand one or two words at the most. Great Job once again!
Hey Phil. You must be my most faithful non-Polish-speaking viewer. Thank you for that
My first impressions are very, VERY positive. Need to test it in action to say more.
Here are the parameters:
Weight: 1750 g
Blade lenght: 98,8 cm
Grip lenght: 31,4 cm
Crossguard lenght: 29,4 cm
Centre of balance: 6,3 cm from the crossguard
Centre of percussion: 27,6 cm from the point
Node of no vibration: 36,2 cm from the point
Pivot points: 1st is exactly at the point (with the leading hand)
2nd (with the weak hand) is deeper into the blade ~35 cm from the crossguard.
Czekam na mojego. I czekam. I czekam. Przypominam się grzecznie. I czekam... :D
Długo już? (;
Miał być bodaj w sierpniu, ale fakt, że ja nie cisnę mocno.
Ja czekałem do połowy listopada (miał być w połowie czerwca), ale zrezygnowałem (ciągły brak odpowiedzi na maile/ "będzie gotowy do końca tygodnia") i obecnie cieszę się z federa od Aureusa. :)
+kubix025 Tylko droższy prawie dwukrotnie. Jeden z moich adeptów też zamówił Aureusa. Zrobię niebawem jego recenzję i będziemy mieli bezpośrednie porównanie 1 vs. 1 podczas walki. Już zacieram ręce (;
No niestety trochę to zabolało kieszeń i odłożyło w czasie zakup reszty sprzętu (jestem na etapie kompletowania go i miał to być mój pierwszy feder, a waster niebezpiecznie zmniejszał swoją grubość klingi z treningu na trening ;) więc czas naglił).
To nie jest chwyt młotkowy, tylko szablowy ewentualnie, młotkowy oplata kciuk i i pozostałe palce po obwodzie rękojeści.
Dobra, małe sprostowanie. Ja jestem jeszcze starej daty gdy miecz chwytało się tylko na dwa sposoby: mieczowy i kciukowy. Teraz chwyt mieczowy nazywa się młotkowym, kciukowy - kciukowym, a pistoletowy - mieczowym.
Chwyt, o którym wspominam na filmie jest po pierwsze błędny, bo w długim mieczu nie występuje (jest to kciukowy z szabli), a po drugie chodziło mi o opisanie chwytu pistoletowego, który z premedytacją i na przekór innej (niż ta, na której się wychowałem) terminologii, nazwałem błędnie młotkowym.
W tym momencie chwytam miecz na tak wiele sposobów, że łatwiej jest to pokazać w kontekście, niż opisywać słowami ;)
@@KubaPotocki Luzik rozumiem co czujesz bo przeszedłem przez kilka szkół szermierczych przez 16 lat mojego fechtunku i nawet pomiędzy mini występowały bardzo duże rozbieżności w terminologii i cięgle się zastanawiałem po co ludzie sobie aż tak utrudniają życie.
Czołem kluski z rosołem
850 zł możne to i tanio za to arcydzieło ,ale nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek. A filmy są dobre , nieźle uczysz!
Tańszego federa o takich parametrach i od sprawdzonego producenta nie da się dostać. Ensifery obecnie kosztują ponad 1200zł i to w wersji light, czyli 1400g i 125cm długości.
Punkt o jakim mowa w "moim świecie" zwany jest po prostu punktem rotacji. Feder fajny, choć sam wolę lżejsze ale z wyważeniem w okolicy 10. Za taką cenę naprawdę warto
Punkt rotacji. Dobrze brzmi (:
czy punkt rotacji nie powinien byc tam gdzie srodek masy? w przypadku kiedy os obrotu nie jest zwiazana wiezami?
+gatling614 To już jest pytanie do kogoś kto bardziej ogarnia fizykę ode mnie (; Z szermierczego punktu widzenia liczy się to jak właściciel lubi mieć usytuowane te punkty rotacji. To nie jest tak, że istnieje tylko jedna słuszna droga i każdy długi miecz musi je mieć umiejscowione tak samo. Wystarczy zwrócić uwagę na fakt, że sposób w jaki układa się dłonie na rękojeści rzutuje bezpośrednio na ich umiejscowienie na klindze, więc w idealnym świecie miecz powinien mieć taki rozkład masy i takie wyważenie, które umiejscowią punkty rotacji tam gdzie będzie tego chciał właściciel przy jego indywidualnym stylu walki. Oczywiście punkty rotacji mogą znajdować się też poza klingą.
i am your viewer from Indonesia! Hema is still growing in my country, so even if i dont understand what you said 😁I am happy to see someone review cheblowski's feder since I it is the type of feder I've been looking for. I've heard that the problem is always about the delay when Chlebowski made his products. What do you think about it? and what how does it feel to wield chlewoski feder? Thank you for ur attention and once again, greeting from country that is so far away from urs. Thank you!
Hey! Recently I've been adding English captions to my recently uploaded videos, so it should be easier for you to understand what you're watching ;)
As for the Chlebowski federschwert. I personally had to wait about 6 months for it, but there were people claiming they had been waiting 2 years and resigned, and others who got their sword within 3 days. So it's all random. Maybe you should consider ordering it from HEMA Supplies: hemasupplies.com/product/chlebowski-standard-feder/ I don't know if they ship outside of USA, but if they do it might be safer to order it this way.
These federschwerts also vary in terms of parameters, so you actually can't be sure what your piece will be like. I must say that I was lucky to buy one which was quite heavy 1750 g - this was what I prefer since I don't fight at tournaments. Personally I would recommend Aureus at the moment or (if you want to save money for other gear) Krieger, which I've been reviewing recently.
Piknie!
Looks like you got a good one man. There is a lot of variation in szymons feders/swords. They are never identical (i couldn't understand a word you said but i watched your review anyway 😉😁).
Thanks mate. I truly admire your determination :D
Z tego co pamiętam z warsztatów Marka Helmana, to odwróciłeś terminologię chwytu miecza - to, co nazwałeś młotkowym to chwyt mieczowy, natomiast chyt, który określiłeś mieczowym to w istocie młotkowy, bo właśnie w ten sposób kowal chwyta młot (gdyby dociskał kciukiem przy każdym uderzeniu uszkodziłby sobie staw bardzo szybko)
Z terminologią mieczową jest tak, że w naszym rodzimym języku jest nieusystematyzowana. Równie dobrze mogę powiedzieć, że chwyt młotkowy dotyczy małego młotka, którego bez problemu można w ten sposób używać, natomiast do dużego młota nazwa powinna brzmieć "młotowy" (;
Ale tak na serio, młotek można chwytać na oba sposoby, ten chwyt (nazywany przez Marka mieczowym) niektórzy nazywają również pistoletowym. Dla mnie osobiście nie ma to większego znaczenia, używam tych terminów w taki sposób jaki były mi przedstawiane od samego początku mojej przygody z DESW, czyli mieczowy - jako podstawowy chwyt, młotkowy - jako wariant podstawowego chwytu oraz kciukowy - z kciukiem na płazie.
BTW. chwyt kciukowy i pistoletowy (celowo użyłem tego zwrotu, żeby było wiadomo o który chodzi ;D) w zasadzie różnią się tylko usytuowaniem dłoni na mieczu, poza tym są identyczne, stąd bliżej mi terminologia przeciwna do dej, której używa Marek.
5:54 czy to nie są ślady po frezarce? tak poza tym możesz operować w rękawicach co trochę zacieśni ścisk aczkolwiek "walenie gruchy wzmacnia paluchy" :v ps widzę że Cie całkowicie pochłonął blask zajebistości tego Ekskalibura hehe no i dawaj film tylko podkuj byty bo pogoda już nie ta. pozdrawiam i wesołych ps2 cóż za wspaniała pozorantka
Dzięki za komplement @__@ :D
Cytuję Szymona z naszej korespondencji:
"Chciałem tylko żebyś wiedział, że żaden element nie jest robiony maszynowo. Narzędzia jakich używam to szlifierki kątowe, młot sprężarkowy i ręczne narzędzia kowalskie.
Jeśli coś wydaje się zbyt równe to dlatego, że od 12 lat nie robię nic innego tylko to i doszedłem do sporej wprawy. Całe zawodowe życie dążę do osiągnięcia jak największej powtarzalności a gdy ją powoli osiągam to zaczyna się wydawać, że używam maszyn.
Od odkucia głowni, po owijkę rękojeści, wszystko odbywa się wyłącznie przy użyciu rąk i powyższych narzędzi."
Od siebie dodam tylko tyle, że w tym federze nie ma idealnej symetrii, widać, że nie wyszedł z projektu 3D, ani nie był wycinany laserowo z żadnego arkusza..
Musiałyby to być naprawdę grube rękawiczki (;
No nie powiem, jestem bardzo zadowolony, choć będę musiał się przestawić. Jego parametry są skrajnie inne od wszystkiego czym machałem do tej pory (;
Ala pozorantka pozdrawia :D
No to chyba Cię Chlebuś okłamał, bo pamiętam jak dziś te ślady po frezarce na mieczu który u niego zamówiłem. Wciąż mnie prześladuje ten widok zbrocza zrobionego frezarką brrr... Aczkolwiek to było ładnych parę lat temu więc może sprawy uległy zmianie... Jak widać moje uprzedzenie do Szymona jest żywe i ma się dobrze :/
hahahahah ;D You made my day LOL Szymon NIGDY nie używał frezarki :) Dlaczego? hmmmmm.... moze dlatego, że jej NIE MA!?!! Nigdy nie miał i mieć raczej nie będzie ;) Także kolego, to coś innego cię prześladuje. Kombinuj dalej ;)
Gdybym wciąż miał zdjęcie tego syfu to bym chętnie Ci je pokazał. Ale ok, z chęcią usłysze wytłumaczenie jakim cudem w jelcu, prz miejscu gdzie kończyło się zborcze znajdowało się gładkie wgłębienie, wypisz wymaluj jak po działaniu frezarki. Urwane, poszarpane zakończenie zbrocza od strony sztychu, również wypisz wymaluj jak po frezarce zapewne zrobiły krasnoludki. Dość powiedzieć że całe zamówinie dla mojego bractwa w sumie jakieś 14 mieczy poszło do zwrotu, z resztą zaakceptowanego. Powniniem dodac że zamówienie o którym mowa zostało zrealizowane jakieś 7-8 lat temu.
No ale jasne, Szymon nigdy niczego nie schrzanił i nigdy frezarki na oczy nie widział, taki jest idealny. A Ty sobie dalej żyj w swoim wyimaginowanym świecie.
Współczuję Krzyśkowi, takie traktowanie klienta jest niedopuszczalne. Niestety, przepisy są tak skonstruowane, że dochodzenie SWOICH roszczeń to prawdziwa droga przez mękę....
Zastanówcie się dobrze zanim coś zamówicie i zapłacicie.... W ciemno.... Pozdrawiam.
Ja też współczuję, dlatego przypiąłem jego komentarz. Niech się każdy dwa razy zastanowi przed zamówieniem.
Pytanie, widziałem też opinię, że federy Szymona są zbyt sztywne i przez to bardzo niekomfortowe dla 'sparring-partnera'
Szczerze powiedziawszy, nie zauważyłem żebyśmy mieli problemy podczas osadzania pchnięć. Nie robiłem pomiarów, ale ugięcie zdaje się być na poziomie Aureusów.
Dzięki :D
A taki by się nadał ( jesion, dąb ,sepeli) sggm1981.blogspot.com/2019/03/ned-starks-sword-replica.html
Niestety tylko do machania w powietrze, ewentualnie do lekkiego kontaktu.
Zamierzasz robić jakieś recenzje szabli albo szpad?
Raczej nie. Prędzej langes messerów lub puginałów (;
1,7kg .... Czy to nie jest trochę klocek jak na feder?
Kwestia przystosowania się do miecza. Ostatnia 130-tka jaką miałem jakieś 5 lat temu chodziła mi w rękach o wiele toporniej i ważyła lekko ponad 1800g. Był to Ensifer w wersji Long.