Długo szukałam normalności, tutaj ją znalazłam u Was. Oby to co propagujecie i pokazujecie, otworzy oczy małym i dużym działkowiczom zaczynającym swoją przygodę z produkcją własnych warzyw. Szacunek do przyrody - wysoki poziom!
Witam, ale ma Pan super pomocników. Kiedyś oglądałam Pana film i mi się udzieliło. Też zbieram kartony, jeżdżę po obornik, księdzu podpierdzielam liście. Jedynie słomy nie mam.
Właśnie znalazłam działkę na której nic nie roslo.Ciesze się , że znalazłam pana i korzystam powoli z przedstawionych metod uprawy .Jest pan wspaniałym ogrodnikiem to widać i czuć Pozdrawiam całą rodzinę.♥️♥️♥️♥️♥️👍🌞
A dzień dobry wam kawał dobrej roboty zrobiłeś na tym waszym ranczu jak patrze na mają działke to jeszcze długa droga mnie czeka i do tego kompletny remont domu ale co tam Polak potrafi i tego się trzeba trzymać pozdrawiam
podoba mi się Twój tok myślenia , zrobić żeby się nie na robić, ale z sensem, branie przykładu z Natury idealny sposób, aczkolwiek dużo jeszcze musimy się nauczyć jako ludzie, dlatego życie i obserwacja warunków jak i życie w warunkach przyrody gdy tylko mamy taką możliwość da nam wiele wsparcia. Ja się uczę co prawda teoretycznie, ale bardzo mi się podoba takie życie i mam plan z ukochaną kupić kawałek ziemi i żyć jak "ludzie " hehe nie ujmując nikomu bo sam mieszkam w mieście, a nie każdy musi lubić naturę, mam tylko mały problem... moja ukochana boi się pająków nie lubi robali no i za ogródkiem nie przepada muszę nad tym popracować :) Pozdrawiam serdecznie .
@@ukaszb1188 hmmm ale chyba na wyznaczonym terenie..koza zje wszystko co stanie jej na drodze..Grzesiek co prawda nie musiałby kosic trawy ale i z warzyw ,owocow niewielkie byłyby zbiory..😂
Oj lubię oglądać ludzi, co to, w gównie "rzeźbią", bo ma być lepiej, taniej i ekologicznie, sam taki jestem, z chęcią podjadę i się trochę wtrącę w twoją budowę, lubię sugestie krytyczne, bo są cenne .;-) tobie też się przydadzą. Mam dla ciebie radę, na teraz, cobyś więcej błędów nie popełniał. Jesteś "robotny" , zdeterminowany, tylko trochę pogubiony, ale damy radę. Pozdrawiam razem z żoną !
Wspaniały film! Zamiast kartonów można tez zasypać wiele wartw liści. Najlepsze sa liście dębowe, które bardzo słabo gniją (do kilku lat), zatrzymują wodę.
@@WSzumilesie Jest tylko jedna wada ściółkowania liśćmi - znakomite kryjówki dla ślimaków. Takie same warunki niestety zapewnia słoma i cień, który zachwalany jest w jednym z filmików. Więc nic za darmo...
Wiem, że film już był jakiś czas temu, ale jeśli chodzi o kartony to polecam przejść się na tyły marketu lub pasażu (najlepiej pepco czy ccc, ale inne tez) i tam z zaplecza mile panie wynoszą bardzo dużo kartonów. Leży to i czeka na swój przykry los, a można je wykorzystać do wielu rzeczy. Przeprowadzka, czy choćby te ściółkowanie, tylko taśmy odejmować i gotowe :)
Jesteś świetny uwielbiam Cię oglądać, każdego dnia czekam na nowy filmik jesteś mega zabawny oglądam Twoje filmiki słuchając przez słuchawki i jak coś śmiesznego zapodasz to śmieje się jak głupia do sera a mąż na mnie patrzy jak na idiote 😜🤣😜🤣👍👍👍👍👍👍👍👍
A widzisz Grzegorzu - 1/ ja bym te kartony wywinęła na ścianki wewnątrz - zatrzymywałyby jakiś czas wodę a tak woda wypływać będzie szczelinami między kartonem a deskami :) 2/ zrębki będą też dość długo magazynowały wilgoć, coby ją oddać w suche dni 3/ liście są rewelacyjnym nawozem :) Zazdroszczę Wam takiej ilości materiału ogrodniczego
Materiał w większości zdobywamy sami ale zdarza się że ktoś coś przywiezie. Co do kartonów to można zawinąć, tylko wtedy chwasty trochę łatwiej przechodzą, bo już to sprawdzałem. Jeśli grządka je przygniata i są od niej kawałek dalej to chronią lepiej ale wiadomo że ja z braku czasu nie robię wszystkiego równiutko. Najlepiej by było dać jedną warstwę tak jak ja a drugą zawinąć, tylko że nie miałem tyle materiału :)
Podjedz do mniejszego sklepu i zapytaj kierownika o kartony z reguł muszą je segregowac i z pocalowaniem w rękę oddadzą takie molochy maja pojemniki na makulature a male sklepy nie wiec zagracaja zaplecze.
Super rodzinka taka jak My..😁😁😁 i genialne podejście do życia...po jednym filmiku jestem pewien że rodzinka na 6...filmik super..dziś skręcamy skrzynki..
Masz serducho do tego wszystkiego :) Pozdrowionka, ja powoli w szklarni robię porządki i mam pewien pomysł na podwyższone grządki bez takiej katorżniczej pracy. Nagram o tym filmik za jakiś czas.
Super wlasne warzywka pachnace juz czuje jak cudownie smakuja PS ,Ten zul lejacy bedziecie musieli miec oko zwiekszone na dzialke bo moze byc niewidzialna reka , to patalogia . Pozdrawiam
Liście ułatwiają zachowanie podstawowej wilgoci w grządce. W takiej grządce z barierkami z desek bym je dawał w ogóle na sam spód, zamiast tektury. Najlepsze są liście dębowe, gdyż bardzo długo się rozkładają. Grubsza warstwa takich liści nie przepuszcza wody - ziemia nie paruje w górę, a woda nie spływa pod liście. W takich kupach liści dębowych czasem gniazdują trzmiele - mają tam sucho. U mnie podwyższane grządki są bez barierek z drewna. Na spodzie jest lokalna gleba. To przysypuję liśćmi, kurzakiem (cienką warstwą) lub obornikiem, piaszczystą ziemią, średnio przekompostowanym kompostem i wysiewam rośliny, które przysypuję lepszym, brązowym kompostem, który ociepla grządkę. Taka warstwa zachowuje wilgoć i jednocześnie podgrzewa grządkę. Na jesieni liście są już mocno przekompostowane.
Wiem ale chcieliśmy już w tym roku cokolwiek sadzić. Jak nie dam wapna ziemia będzie za kwaśna. Jak nie dam obornika będzie zbyt jałowa. Wapna poszło niewiele. W niektórych grządkach nie było ono wcale mieszane z obornikiem i do tego poszła ściółka która ograniczy odparowywanie i ulatnianie. Wapno jest węglanowe więc mało agresywne. Zobaczymy co z tego będzie :)
Gleba to nie zupa że dosolisz , dopieprzysz i jesz .Glebę uzdalnia się co najmniej dwa lata. W pierwszym roku zadbaj o odczyn ,potem ją ożywiaj .Komposty,nawozy zielone itp.Na efekty trzeba trochę poczekać, niestety.
też tak robiłem i co Ci powiem, tektury zawsze za mało, 2 warstwy to nic - po roku nie będzie śladu, u mnie zniknęła. Teraz daję ok. 20cm i podobnie jak Ty ładuję potem na to wszystko - najwięcej świeżego poplonu (żyto ozime) - rozkłada się szybko dając dużo zdrowego żarcia roślinkom, na to humus z lasu i sprawdza się to u mnie przynajmniej
Liście w bardzo grubej warstwie zastępują tekturę, zwłaszcza liście dębowe, które długo się nie rozkładają. Zresztą palenie liści to barbarzyństwo, nie ma to sensu. Kompost robię jak torcik: obornik/liście/obierki z warzyw/liście, przy czym warstwa liści musi być cienka, żeby miały szansę się rozłożyć. Natomiast liście klonów rozkładają się bardzo szybko, więc warstwa może być grubsza. Czasem palę liście, żeby mieć popiół do obtaczania nasion. Ale i tak lepszy jest popiół z drewna bo nie zawiera nasion chwastów.
Będę w tym roku pierwszy raz robiła takie grzadki. I tak właśnie Was znalazłam...już się nie mogę doczekać. Jak się patrzy na to co robisz to samemu się przebiera nogami🙂. No ale styczeń jeszcze trochę
Dzień dobry, Mam pytanie nie związane ale piszę tutaj bo to nowy filmik i może ktoś przeczyta. Ciekawi mnie czy występują u was kleszcze? I jeżeli tak to jak sobie z nimi radzicie w kontekście narutalnośći permakultury itp.Z tego co wiem to kleszcze właśnie lubią sobie przezimować w liściach albo innych słomach. I w słomie chyba łatwo takiego kleszcza znaleść z uwagi na kontakt ze zwieżętami.Będę bardzo wdzięczny za porady.Pozdrawiam
Doskonale wiem co to za ziemia, pochodzę ze Smolarni, człowiek musiał nieźle się narąbać, a i tak jeżyny, perz i oset wyrósł. Ale przy takim sposobie napewno warzywa będą piękne.
świetny film, dzięki! "dupowe kulki", "muszę loda tu zrobić" hahahaha :D jak macie taką glebę to możesz pomyśleć o mączce bazaltowej, no i samo złoto to wermikompost, miałam osobny wermikompostownik prócz zwykłego kompostownika. Jest cały wątek o wermikompoście na stronie ogrodowisko, ja robiłam z wermikompostu tzw ANHK i rośliny mniej chorowały pozdrawiam!
@@WSzumilesie wermikompost robi się sam, jest mniej wymagający niż zwykły kompost, nie trzeba (nie można) przerzucać, tylko dodawać resztki z kuchni, papier tekturę (dżdżownice potrzebują celulozy do budowy kokonów, a poza tym dzięki temu resztki nie gniją bo to rozluźnia zawartość i zapewnia dostęp powietrza, można wrzucać też kolorowy papier) wrzucasz kolonię dżdżownic do wermikompostownika, od spodu agrowłóknina żeby wyciekała woda i żeby krety ich nie wyżerały i można dodawać końskiego obornika. Robi się samo - dżdżownice pracują idąc do świeższych partii warstwami a za sobą zostawiają kompost, ważne żeby im nie przeszkadzać w tym i wybierać to co przerobione tylko i nie przerzucać, a kompost który powstaje to najczarniejsza "ziemia" jaką widziałam. Można dżdżownice też dodać do zwykłego kompostownika, często się zadomawiają albo do konizny szczególnie w końskim oborniku uwielbiają żyć :) jak tam macie taką kupę końską w takiej ilości. Ja mam wermikompostownik zawsze i już to jest moje przyzwyczajenie że organiczne z kuchni im daję. ANHK opryskiwałam spryskiwaczem spalinowym bo miałam kiedyś duży ogród.
Chodzi mi o to że trzeba mieć czas by zacząć a przez ostatni rok dla nas ewidentnie doba ma za mało godzin by ogarnąć budowę, ogród i inne obowiązki. Mam nadzieję że jakjuż tu zamieszkamy wszyscy na stałe to będzie łatwiej ;)
Super filmik!!! Krok po kroku. Tego mi trzeba było, bo buduje mniejsze grządki w małym ogródku w UK. Glina jest, sucha trawa, liście, brytyjska ziemia oraz próchno i ziemia podbierana z pobliskiego lasu:) problem z obornikiem!! Konia tez brak…. Jakieś sugestie czym można by zastąpić, aby było w miarę naturalnie? Czy popiół z grilla może zastąpić wapno? Dzięki z góry o pozdrawiania z Londynu 😊
Zastąpić to dużo powiedziane ale popiół ma w sobie wapno. Co do obornika to będzie ciężko go czymś zastąpić. Kompost, podłoże popieczarkowe, ewentualnie jak nic nie ma to chociaż jakies gnojówki porobić
5 років тому+4
U mnie jeszcze gorzej VI klasa,pył leśny.Inwestowaliśmy w ziemię obornik bydlęcy przez wiele lat.Rolnik powiedział że to gówienko chyba nam rośnie.Niestety w połączeniu z tym pyłkiem na drugi rok po oborniku nie było śladu.Teraz też spróbowaliśmy grządkę podwyższoną ale już 3 raz zrobili nas w konia z ziemią.Zamawialiśmy czarnoziem a przywozili prawie to samo co u nas .
Trzeba by spróbować z materiałem organicznym typu zrębka drzewna, liście, trociny, słoma, siano itd i to dopiero łączyć z obornikiem i kompostem. Można dla lepszego wiązania wody dodać troszkę wysuszonej i rozdrobnionej gliny. Byle nie za dużo.
Jeśli będą różne grządki pod rożne typy warzyw, (wyższe i niższe) to czy nie ograniczy to możliwości zrobienia płodozmianu? Pytam, bo sama chcę zrobić w tym roku więcej grządek i planowałam to zrobić bardziej "uniwersalnie".
Uniwersalne najlepsze, ale nasze mogą ograniczyć płodozmian tylko w przypadku wysokości choć i to nie do końca prawda bo nie daliśmy żadnej siatki pod spód i np: marchew może śmiało rosnąć nawet na niskich grządkach. Po prostu wejdzie głębiej w rodzimą ziemię.
5 років тому+9
Gość Cie nastroił odpowiednio na resztę dnia 😂 Zamiast wapna przyglądnij się mączce skalnej, uzasadawia glebę a po za tym daje glebie cenne minerały.
Dolomit, to właśnie mączka skalna. ;) Poza tym ze skałami jest taki "problem", że zawierają kilkanaście procent aluminium, czyli glinu, który się wytrąca w kwaśnych glebach. Na kwaśne rabaty mączka granitowa. Aby aluminium związać, to potrzebny jest krzem. Skróty myślowe warto rozwijać.
My w tym roku będziemy testować mączkę bazaltową. W sklepie zaopatrującym rolników i nie tylko 1kg za 1pln. Worki 25kg i większe. Dostępna w formie granulek jak i sproszkowanej. Podobno samo dobro, którego nie można przedawkować;)
Witam. Kartony to nie jest najlepszy materiał. Powstają z makulatury czyli gazet itd. Gazety są zadrukowane farbą. Czysta chemia. Metale ciężkie: ołów, kadm, rtęć być może tam są. Nie wiem czy warto ryzykować. Polecam trociny. Z gatunków liściastych nie zakwaszają gleby, z iglastych zakwaszają np. pod borówkę. Pozdrawiam.
Niektórzy stosują gazety a jeszcze inni kartony laminowane i zadrukowane. Ja staram się używać czystej tektury. Makulatura jest tylko jednym z jej składników. W Polsce wskaźnik recyklingu makulatury jest bardzo niski więc do wykonania tektury używa się również nowych materiałów drzewnych. Do tego dochodzą maszyny oczyszczające materiał wtórny. Oczywiście nikt nie zagwarantuje mi że w tej tekturze nie ma chemii. Niestety. Patrząc jednak na ilość dżdżownic i prędkość z jaką zasiedlają i przerabiają ten materiał daje nadzieje że nie jest tak bardzo zanieczyszczony. Niestety aby trociny (których też używamy) spełniły rolę blokady dla chwastów trzeba by było ich sypać dużo dużo grubszą warstwę.
Słoma w niektórych miejscach to pleśnieje ale pewnie za grubo mam. Mógłbyś może doradzić co z takimi grządkami na zimę. Zostawić ziemię odkrytą, czy ściółkować słomą??
Dlatego dawałem go dosyć mało i starałem się mieszać lub przekładać ziemią. Obsadzimy już w tym roku grządki. Jeśli się nic nie uda to mała strata, ale jeśli warzywa dadzą radę to ziemia w grządce będzie już aktywniej pracować ;)
Witam. Mam nadzieję że przeczytasz choć to starawy materiał. U Was szumi las bo u mnie to raczej wygwizdowek. Mam pytanie czy ił zamiast tej gliny da radę?
Wapno wchodzi w reakcje z azotem znajdującym się w oborniku, co powoduje uwalnianie się tego azotu w formie amoniaku, który może powodować uszkodzenie roślin i przy okazji uwalnia się do atmosfery, azot wtedy w żaden sposób nie jest wykorzystywany przez rośliny. Dlatego najczęściej dobrym rozwiązaniem jest stosowanie w jednym sezonie wapnowania, a w drugim nawożenia obornikiem.
Myślę że ze skrzypem powinny sobie poradzić. A właściwie nie same kartony tylko cała ściółka powinna być dosyć gruba by nie dały rady się przez nią przebić chwasty.
Orzech włoski, broń Cię Panie Boże, ma negatywny wpływ na wszystko co rośnie w pobliżu.Powinieneś dawno o tym wiedzieć.A liście zagrabuj i pal albo na śmietnik.
Można. Świeże zrębki potrzebują zwiększonej ilości azotu do rozkładu, więc aby go nie zabrakło w glebie należy np: podlewać gnojówką z pokrzywy. Można też zrębki przekompostować. Dzięki temu nie narazimy wyściółkowanych roślin na niedobór azotu i ewentualnie pozbędziemy się chorób drzew owocowych jeśli takowe wystąpiły.
Ja coraz częściej obornik dorzucam do kompostu, mieszam, czekam aż się to przerobi i wykorzystuję. Można jednak obornik składować ale dobrze go czymś przykryć np: słomą aby tak nie utleniał azotu. Można też dać od razu na grządki. Jesień to dobry termin na nawożenie obornikiem. Tyle tylko że w przyszłym sezonie dobrze jest sprawdzić, których warzyw nie należy wysiewać w pierwszym roku po oborniku
z tartaku...deski "króciaki" to trochę tańsza wersja zwykłych desek budowlanych. Są krótsze i przez to tańsze. A te z resztkami kory to tzw. zrzyny tartaczne. Te trzeba wybierać samemu tzn. konkretną paczkę, ponieważ są bardzo różne. Ja brałem takie co najbardziej przypominają deski czyli jak najszersze i najdłuższe. Wszystko dostępne w tartaku najlepiej bo na składach drewna nie wszystko mają.
Najlepiej to mieć własnej roboty kompost. Wtedy tylko to wystarczy. W innym przypadku stosuje się to co jest pod ręką, byle by było organiczne i różnorodne, tak aby powstał z tego później kompost na miejscu
To są zrębki z drzew liściastych. teoretycznie nie powinny zakwaszać a jeśli nawet trochę to zrobią to myślę że i tak ich wkład w budowanie gleby jest cenniejszy niż kłopot z zakwaszeniem, które można będzie zmienić.
Długo szukałam normalności, tutaj ją znalazłam u Was. Oby to co propagujecie i pokazujecie, otworzy oczy małym i dużym działkowiczom zaczynającym swoją przygodę z produkcją własnych warzyw. Szacunek do przyrody - wysoki poziom!
Witam, ale ma Pan super pomocników. Kiedyś oglądałam Pana film i mi się udzieliło. Też zbieram kartony, jeżdżę po obornik, księdzu podpierdzielam liście. Jedynie słomy nie mam.
Super z Ciebie człowiek tacy ludzie dużo mają radości w sobie. Cała rodzinka wspaniała. Fajne powiedzonka. Prosto i uczciwie. Pozdrawiam serdecznie
Właśnie znalazłam działkę na której nic nie roslo.Ciesze się , że znalazłam pana i korzystam powoli z przedstawionych metod uprawy .Jest pan wspaniałym ogrodnikiem to widać i czuć Pozdrawiam całą rodzinę.♥️♥️♥️♥️♥️👍🌞
Młody ogrodniku bardzo lubię Twoje filmiki,podziwiam Twoje poczucie humoru przy pracy ,będę zaglądać tutaj częściej życzę powodzenia .
Moja ulubiona rodzinka! Grzesiu jak zwykłe w brudnej robocie ale za to jakie zdrowe i dorodne warzywka będą!
Pozytywny człowiek. Na lepszy dzień 😉
Super rodzinka ❤️piękne dzieciaki i żona śliczna (gratuluję). Pozdrawiam
Tez zaczynam z ogrodem. Dlatego te starsze filmiki lubie bardzo!
Oglądam i podziwiam..Jesteś BARDZO pracowity...Filmiki prze -FAJNE....pozdrawiam .
Cudny facet,uśmiałam się .Wspaniała Rodzinka.Pozdrawiam.
Facet zarąbisty. Dba o rodzinę. Fajny świat macie. I dzieci będą zdrowe
Ale macie bogatstwo materiałów, gratuluje, dużo pracy wkładacie, pięknych plonów, bo zdrowe na pewno będą 👍
A dzień dobry wam kawał dobrej roboty zrobiłeś na tym waszym ranczu jak patrze na mają działke to jeszcze długa droga mnie czeka i do tego kompletny remont domu ale co tam Polak potrafi i tego się trzeba trzymać pozdrawiam
podoba mi się Twój tok myślenia , zrobić żeby się nie na robić, ale z sensem, branie przykładu z Natury idealny sposób, aczkolwiek dużo jeszcze musimy się nauczyć jako ludzie, dlatego życie i obserwacja warunków jak i życie w warunkach przyrody gdy tylko mamy taką możliwość da nam wiele wsparcia. Ja się uczę co prawda teoretycznie, ale bardzo mi się podoba takie życie i mam plan z ukochaną kupić kawałek ziemi i żyć jak "ludzie " hehe nie ujmując nikomu bo sam mieszkam w mieście, a nie każdy musi lubić naturę, mam tylko mały problem... moja ukochana boi się pająków nie lubi robali no i za ogródkiem nie przepada muszę nad tym popracować :) Pozdrawiam serdecznie .
Fajnie się Ciebie ogląda i słucha pozdrawiam
Fajnie wszystko robicie, zazdroszczę tyle materiału, ja musze wiele nawieść materialu bo poprzednicy nie magazynowali kompostu.
Zazdroszczę możliwości. Jesteście cuuudowni
Dziekuje za Bardzo cenny filmik.Pozdrawiam Serdecznie Ciebie I Rodzinke!
Jak Ja tego Pana dobrze rozumiem w wielu momentach...
Uwielbiam was oglądać, dawno u was nie byłam, ale zbliża się wiosna, więc jestem moje wariaty..
Witaj dzielny Grzegorzu 😊
Super prace wykonałeś.Grzadki pięknie się prezentują.Czas sadzić groch i bób 😄
Tak mnie naszło..wiem czego brakuje na Twoim ogrodzie..Kurnika! Jajko swoje i nawóz swój..oczywiście zrobisz jak bedziesz uważał..😉 Pozdrawiam!
Myślimy o tym ale dopiero jak już na stałe będziemy mieszkać w Szumilesie :)
Do tego jeszcze ze dwa psiaki bo ktoś tych kur pilnować musi przed lisami i innymi bandytami.
@@patrykstremich6136 Wolałbym misia :)
niezapomnijcie o kozie:))) mleko dla dzieciaków i wdzieczne zwierzątko:)
@@ukaszb1188 hmmm ale chyba na wyznaczonym terenie..koza zje wszystko co stanie jej na drodze..Grzesiek co prawda nie musiałby kosic trawy ale i z warzyw ,owocow niewielkie byłyby zbiory..😂
Ale fajni jestescie haha przyjemnie sie oglada i o dziwo zapamietuje .
Oj lubię oglądać ludzi, co to, w gównie "rzeźbią", bo ma być lepiej, taniej i ekologicznie, sam taki jestem, z chęcią podjadę i się trochę wtrącę w twoją budowę, lubię sugestie krytyczne, bo są cenne .;-) tobie też się przydadzą. Mam dla ciebie radę, na teraz, cobyś więcej błędów nie popełniał. Jesteś "robotny" , zdeterminowany, tylko trochę pogubiony, ale damy radę. Pozdrawiam razem z żoną !
😂👍😊 gówniana robota oglądam z rana i poprawiłeś mi humor kolego 👍 wszystkiego dobrego życzę wam.
Grześ jak Ty to robisz tak fajnie nakręcony film, przy takim ogromie pracy.:-)
Do ogrodu idę odpocząć od budowy domu ;)
Sama bym pogrzebala z wami . Niestety my tu w kanadzie zaczynamy wiosne koncem maja a konczymy w polowie wrzesnia . Jestescie szczesliwymi ludzmi .
Szacun. Jesteś super Gość😉.
Wspaniały film! Zamiast kartonów można tez zasypać wiele wartw liści. Najlepsze sa liście dębowe, które bardzo słabo gniją (do kilku lat), zatrzymują wodę.
Można. Będziemy tak chyba robić z poziomkami i truskawkami niedługo.
@@WSzumilesie Jest tylko jedna wada ściółkowania liśćmi - znakomite kryjówki dla ślimaków. Takie same warunki niestety zapewnia słoma i cień, który zachwalany jest w jednym z filmików. Więc nic za darmo...
Wiem, że film już był jakiś czas temu, ale jeśli chodzi o kartony to polecam przejść się na tyły marketu lub pasażu (najlepiej pepco czy ccc, ale inne tez) i tam z zaplecza mile panie wynoszą bardzo dużo kartonów. Leży to i czeka na swój przykry los, a można je wykorzystać do wielu rzeczy. Przeprowadzka, czy choćby te ściółkowanie, tylko taśmy odejmować i gotowe :)
na wiosnę będzie się działo:) pięknie
Super. Dzięki dobry instruktaż.
super grzeda, piekne miejsce - Powodzenia! 👌
Też w tym roku zakładam warzywniak :)
odrabiam zaległości kolejny super film
nie wiem czy to coś daje ale ja włączyłem playliste
Z tymi żurawiami toś pojchał 2 w kluczu. Pozdrowienia dobra robota.
Jesteś świetny uwielbiam Cię oglądać, każdego dnia czekam na nowy filmik jesteś mega zabawny oglądam Twoje filmiki słuchając przez słuchawki i jak coś śmiesznego zapodasz to śmieje się jak głupia do sera a mąż na mnie patrzy jak na idiote 😜🤣😜🤣👍👍👍👍👍👍👍👍
To śmiej się do Niego może też zacznie oglądać :) Pozdrowionka :)
U mnie tak samo :-D
A widzisz Grzegorzu -
1/ ja bym te kartony wywinęła na ścianki wewnątrz - zatrzymywałyby jakiś czas wodę a tak woda wypływać będzie szczelinami między kartonem a deskami :)
2/ zrębki będą też dość długo magazynowały wilgoć, coby ją oddać w suche dni
3/ liście są rewelacyjnym nawozem :)
Zazdroszczę Wam takiej ilości materiału ogrodniczego
Materiał w większości zdobywamy sami ale zdarza się że ktoś coś przywiezie. Co do kartonów to można zawinąć, tylko wtedy chwasty trochę łatwiej przechodzą, bo już to sprawdzałem. Jeśli grządka je przygniata i są od niej kawałek dalej to chronią lepiej ale wiadomo że ja z braku czasu nie robię wszystkiego równiutko. Najlepiej by było dać jedną warstwę tak jak ja a drugą zawinąć, tylko że nie miałem tyle materiału :)
Podjedz do mniejszego sklepu i zapytaj kierownika o kartony z reguł muszą je segregowac i z pocalowaniem w rękę oddadzą takie molochy maja pojemniki na makulature a male sklepy nie wiec zagracaja zaplecze.
Grzesiu zawsze dostarcza pełny pakiet 💕
Wszystko fajnie wyjaśnione. Pozdrawiam
Super rodzinka taka jak My..😁😁😁 i genialne podejście do życia...po jednym filmiku jestem pewien że rodzinka na 6...filmik super..dziś skręcamy skrzynki..
A kupę będziemy mieli od sąsiada 😄
Niech sąsiad węgiel weźmie bo się odwodni :D
Uśmiałam się. Umarudził się Pan, umarudził, ale załadował. :D
Masz serducho do tego wszystkiego :) Pozdrowionka, ja powoli w szklarni robię porządki i mam pewien pomysł na podwyższone grządki bez takiej katorżniczej pracy. Nagram o tym filmik za jakiś czas.
Ale super poczucie humoru
Super wlasne warzywka pachnace juz czuje jak cudownie smakuja
PS ,Ten zul lejacy bedziecie musieli miec oko zwiekszone na dzialke
bo moze byc niewidzialna reka , to patalogia .
Pozdrawiam
Liście ułatwiają zachowanie podstawowej wilgoci w grządce. W takiej grządce z barierkami z desek bym je dawał w ogóle na sam spód, zamiast tektury. Najlepsze są liście dębowe, gdyż bardzo długo się rozkładają. Grubsza warstwa takich liści nie przepuszcza wody - ziemia nie paruje w górę, a woda nie spływa pod liście. W takich kupach liści dębowych czasem gniazdują trzmiele - mają tam sucho.
U mnie podwyższane grządki są bez barierek z drewna. Na spodzie jest lokalna gleba. To przysypuję liśćmi, kurzakiem (cienką warstwą) lub obornikiem, piaszczystą ziemią, średnio przekompostowanym kompostem i wysiewam rośliny, które przysypuję lepszym, brązowym kompostem, który ociepla grządkę. Taka warstwa zachowuje wilgoć i jednocześnie podgrzewa grządkę. Na jesieni liście są już mocno przekompostowane.
Dobra robota Stary
No chłopie gratulacje dla całej rodziny. Na reszcie ktoś kto nie boi się użyć słowa gówno 😁. Działaj jak najdłużej w tym co robisz wraz z rodziną
Wiosna idzie, panie, panie...mociumpanie
Na bogato, ale wapno z obornikiem to złe rozwiązanie 😁. Czekam na efekty👌
Wiem ale chcieliśmy już w tym roku cokolwiek sadzić. Jak nie dam wapna ziemia będzie za kwaśna. Jak nie dam obornika będzie zbyt jałowa. Wapna poszło niewiele. W niektórych grządkach nie było ono wcale mieszane z obornikiem i do tego poszła ściółka która ograniczy odparowywanie i ulatnianie. Wapno jest węglanowe więc mało agresywne. Zobaczymy co z tego będzie :)
Gleba to nie zupa że dosolisz , dopieprzysz i jesz .Glebę uzdalnia się co najmniej dwa lata. W pierwszym roku zadbaj o odczyn ,potem ją ożywiaj .Komposty,nawozy zielone itp.Na efekty trzeba trochę poczekać, niestety.
Wyciąga pytąga i leje 😁😀
też tak robiłem i co Ci powiem, tektury zawsze za mało, 2 warstwy to nic - po roku nie będzie śladu, u mnie zniknęła. Teraz daję ok. 20cm i podobnie jak Ty ładuję potem na to wszystko - najwięcej świeżego poplonu (żyto ozime) - rozkłada się szybko dając dużo zdrowego żarcia roślinkom, na to humus z lasu i sprawdza się to u mnie przynajmniej
Liście w bardzo grubej warstwie zastępują tekturę, zwłaszcza liście dębowe, które długo się nie rozkładają.
Zresztą palenie liści to barbarzyństwo, nie ma to sensu. Kompost robię jak torcik: obornik/liście/obierki z warzyw/liście, przy czym warstwa liści musi być cienka, żeby miały szansę się rozłożyć. Natomiast liście klonów rozkładają się bardzo szybko, więc warstwa może być grubsza.
Czasem palę liście, żeby mieć popiół do obtaczania nasion. Ale i tak lepszy jest popiół z drewna bo nie zawiera nasion chwastów.
журавли к нам тоже прилетели,и шпаки т(скворцы) уже поют,успехов в новом сезоне
Dziękuję bardzo
Będę w tym roku pierwszy raz robiła takie grzadki. I tak właśnie Was znalazłam...już się nie mogę doczekać. Jak się patrzy na to co robisz to samemu się przebiera nogami🙂. No ale styczeń jeszcze trochę
Przypadkiem obejrzałam ten filmik,przesympatyczny pan Ogrodnik.Będę często tu zaglądać
Dzień dobry, Mam pytanie nie związane ale piszę tutaj bo to nowy filmik i może ktoś przeczyta. Ciekawi mnie czy występują u was kleszcze? I jeżeli tak to jak sobie z nimi radzicie w kontekście narutalnośći permakultury itp.Z tego co wiem to kleszcze właśnie lubią sobie przezimować w liściach albo innych słomach. I w słomie chyba łatwo takiego kleszcza znaleść z uwagi na kontakt ze zwieżętami.Będę bardzo wdzięczny za porady.Pozdrawiam
Siema! świetny kanał, pozdrawiam działajcie
Doskonale wiem co to za ziemia, pochodzę ze Smolarni, człowiek musiał nieźle się narąbać, a i tak jeżyny, perz i oset wyrósł. Ale przy takim sposobie napewno warzywa będą piękne.
O to pozdrawiamy serdecznie :)U nas ostu niewiele ale jeżyny, perz i wszechobecna kruszyna nie pozwalają o sobie zapomnieć :)
Pozdrowienia dla małżonki i proszę poczorchać maluchy 😉. Fajna z was rodzinka 👍.
świetny film, dzięki! "dupowe kulki", "muszę loda tu zrobić" hahahaha :D jak macie taką glebę to możesz pomyśleć o mączce bazaltowej, no i samo złoto to wermikompost, miałam osobny wermikompostownik prócz zwykłego kompostownika. Jest cały wątek o wermikompoście na stronie ogrodowisko, ja robiłam z wermikompostu tzw ANHK i rośliny mniej chorowały pozdrawiam!
Tylko czasu brakuje znowu. Ledwo zwykłym kompostem mam czas się zająć :(
@@WSzumilesie wermikompost robi się sam, jest mniej wymagający niż zwykły kompost, nie trzeba (nie można) przerzucać, tylko dodawać resztki z kuchni, papier tekturę (dżdżownice potrzebują celulozy do budowy kokonów, a poza tym dzięki temu resztki nie gniją bo to rozluźnia zawartość i zapewnia dostęp powietrza, można wrzucać też kolorowy papier) wrzucasz kolonię dżdżownic do wermikompostownika, od spodu agrowłóknina żeby wyciekała woda i żeby krety ich nie wyżerały i można dodawać końskiego obornika. Robi się samo - dżdżownice pracują idąc do świeższych partii warstwami a za sobą zostawiają kompost, ważne żeby im nie przeszkadzać w tym i wybierać to co przerobione tylko i nie przerzucać, a kompost który powstaje to najczarniejsza "ziemia" jaką widziałam. Można dżdżownice też dodać do zwykłego kompostownika, często się zadomawiają albo do konizny szczególnie w końskim oborniku uwielbiają żyć :) jak tam macie taką kupę końską w takiej ilości. Ja mam wermikompostownik zawsze i już to jest moje przyzwyczajenie że organiczne z kuchni im daję. ANHK opryskiwałam spryskiwaczem spalinowym bo miałam kiedyś duży ogród.
Chodzi mi o to że trzeba mieć czas by zacząć a przez ostatni rok dla nas ewidentnie doba ma za mało godzin by ogarnąć budowę, ogród i inne obowiązki. Mam nadzieję że jakjuż tu zamieszkamy wszyscy na stałe to będzie łatwiej ;)
Wermikompost zaczniemy w przyszłym roku, wanna miała jechac na złom... a pojedzie na tyl działki :D
Super!!!
Zawstydziłeś mnie trza będzie jechać że swoją gliną😎
rysunkiem? ;)
Super filmik!!! Krok po kroku. Tego mi trzeba było, bo buduje mniejsze grządki w małym ogródku w UK.
Glina jest, sucha trawa, liście, brytyjska ziemia oraz próchno i ziemia podbierana z pobliskiego lasu:) problem z obornikiem!! Konia tez brak…. Jakieś sugestie czym można by zastąpić, aby było w miarę naturalnie? Czy popiół z grilla może zastąpić wapno?
Dzięki z góry o pozdrawiania z Londynu 😊
Zastąpić to dużo powiedziane ale popiół ma w sobie wapno. Co do obornika to będzie ciężko go czymś zastąpić. Kompost, podłoże popieczarkowe, ewentualnie jak nic nie ma to chociaż jakies gnojówki porobić
U mnie jeszcze gorzej VI klasa,pył leśny.Inwestowaliśmy w ziemię obornik bydlęcy przez wiele lat.Rolnik powiedział że to gówienko chyba nam rośnie.Niestety w połączeniu z tym pyłkiem na drugi rok po oborniku nie było śladu.Teraz też spróbowaliśmy grządkę podwyższoną ale już 3 raz zrobili nas w konia z ziemią.Zamawialiśmy czarnoziem a przywozili prawie to samo co u nas .
Trzeba by spróbować z materiałem organicznym typu zrębka drzewna, liście, trociny, słoma, siano itd i to dopiero łączyć z obornikiem i kompostem. Można dla lepszego wiązania wody dodać troszkę wysuszonej i rozdrobnionej gliny. Byle nie za dużo.
dobre filmiki.. dzięki.. predkość oczywiscie x 2 i czasem chciałoby się
zrobić szybciej ...
Jeśli będą różne grządki pod rożne typy warzyw, (wyższe i niższe) to czy nie ograniczy to możliwości zrobienia płodozmianu? Pytam, bo sama chcę zrobić w tym roku więcej grządek i planowałam to zrobić bardziej "uniwersalnie".
Uniwersalne najlepsze, ale nasze mogą ograniczyć płodozmian tylko w przypadku wysokości choć i to nie do końca prawda bo nie daliśmy żadnej siatki pod spód i np: marchew może śmiało rosnąć nawet na niskich grządkach. Po prostu wejdzie głębiej w rodzimą ziemię.
Gość Cie nastroił odpowiednio na resztę dnia 😂
Zamiast wapna przyglądnij się mączce skalnej, uzasadawia glebę a po za tym daje glebie cenne minerały.
Dzięki. Ciekawy temat. mam nadzieję że znajdę czas go zgłębić ;)
Dolomit, to właśnie mączka skalna. ;) Poza tym ze skałami jest taki "problem", że zawierają kilkanaście procent aluminium, czyli glinu, który się wytrąca w kwaśnych glebach. Na kwaśne rabaty mączka granitowa. Aby aluminium związać, to potrzebny jest krzem.
Skróty myślowe warto rozwijać.
My w tym roku będziemy testować mączkę bazaltową. W sklepie zaopatrującym rolników i nie tylko 1kg za 1pln. Worki 25kg i większe. Dostępna w formie granulek jak i sproszkowanej. Podobno samo dobro, którego nie można przedawkować;)
Jak by co to jak deweloper oddaje blok to jest okres że kartony można brać kontenerami i nikt się nie obrazi bo ludzie płacą za wywuz tych kontenerów.
Witam. Kartony to nie jest najlepszy materiał. Powstają z makulatury czyli gazet itd. Gazety są zadrukowane farbą. Czysta chemia. Metale ciężkie: ołów, kadm, rtęć być może tam są. Nie wiem czy warto ryzykować. Polecam trociny. Z gatunków liściastych nie zakwaszają gleby, z iglastych zakwaszają np. pod borówkę. Pozdrawiam.
Niektórzy stosują gazety a jeszcze inni kartony laminowane i zadrukowane. Ja staram się używać czystej tektury. Makulatura jest tylko jednym z jej składników. W Polsce wskaźnik recyklingu makulatury jest bardzo niski więc do wykonania tektury używa się również nowych materiałów drzewnych. Do tego dochodzą maszyny oczyszczające materiał wtórny. Oczywiście nikt nie zagwarantuje mi że w tej tekturze nie ma chemii. Niestety. Patrząc jednak na ilość dżdżownic i prędkość z jaką zasiedlają i przerabiają ten materiał daje nadzieje że nie jest tak bardzo zanieczyszczony. Niestety aby trociny (których też używamy) spełniły rolę blokady dla chwastów trzeba by było ich sypać dużo dużo grubszą warstwę.
Dawaj jakiś film o podkładzie pod truskawki 👍 pozdr
Zobaczymy co da się zrobić ;)
Witaj. Możesz mi doradzić, czy na ściółkę zamiast słomy nada się siano sprasowane?? Pozdrowienia z Kościerzyny
Nada się tylko szybciej się rozkłada i nie można dawać zbyt grubej warstwy, bo zaczyna gnić od spodu.
Słoma w niektórych miejscach to pleśnieje ale pewnie za grubo mam. Mógłbyś może doradzić co z takimi grządkami na zimę. Zostawić ziemię odkrytą, czy ściółkować słomą??
Koński jest palący, jak nie przemaserujesz, to możesz spalić rośliny, jak np pomidora. Więc jakoś z pół roku musi poleżeć.
Dlatego dawałem go dosyć mało i starałem się mieszać lub przekładać ziemią. Obsadzimy już w tym roku grządki. Jeśli się nic nie uda to mała strata, ale jeśli warzywa dadzą radę to ziemia w grządce będzie już aktywniej pracować ;)
@@WSzumilesie U mnie poszło jakieś 20 cm i nic to nie dało. Ale powodzenia.
Super
Na bogato....😀
Na ile sezonów wegetacyjnych starcza taka grządka? Czy co roku Pan dosypuje materię organiczną?
Na ile to się okarze. Teraz mam już kompost, ale robię go nie tylko z odpadów ogrodniczych, lecz co mi się uda zdobyć to dorzucam
Teoria 'no dig' zakłada dodawanie kilku centymetrów kompostu co roku.
Witam.
Mam nadzieję że przeczytasz choć to starawy materiał.
U Was szumi las bo u mnie to raczej wygwizdowek.
Mam pytanie czy ił zamiast tej gliny da radę?
Bez przesady że stary ;) można dadać części ilastych. Dużo ich także w glinie. Nie ma co jednak przesadzać i najlepiej dać sporo materii organicznej
@@WSzumilesie
....A faktycznie nie starawy....wcześniej oglądałam ubiegłoroczne .... bo nadrabiam.
Pozdrowionka.
Takiej grubej zrebki to nawet szkoda. Dobry material do pieca. :)
wapna razem z obornikiem sie nie uzywa ,jak dajesz obornik to dopiero dwa lata po zastosowaniu obornika dajesz wapno
Wapno wchodzi w reakcje z azotem znajdującym się w oborniku, co powoduje uwalnianie się tego azotu w formie amoniaku, który może powodować uszkodzenie roślin i przy okazji uwalnia się do atmosfery, azot wtedy w żaden sposób nie jest wykorzystywany przez rośliny. Dlatego najczęściej dobrym rozwiązaniem jest stosowanie w jednym sezonie wapnowania, a w drugim nawożenia obornikiem.
Zgadza się. Amoniak i te sprawy....Już odpowiedziałem dlaczego tak zrobiłem pod innym komentarzem.
@@WSzumilesie Faktycznie :) Powodzenia w dalszych działaniach :) Pozdrawiam
@@WSzumilesie ìiak wygloaejaogtody potewysson
Super film. Prawie jak surwiwalowy instruktaż.Mam dużo gałązek z drzew owocowych (stary sad) Myślisz że nadają się na zrębki?
No jasne! Zrebkować można każdy rodzaj drewna 😊
@@dorotat.6772 Dzięki
W tym roku również zakładam podwyższone grządki, ale skrzyp bardzo dobrze się u mnie czuje. Mam pytanie, czy te kartony na spodzie też go zatrzymają?
Myślę że ze skrzypem powinny sobie poradzić. A właściwie nie same kartony tylko cała ściółka powinna być dosyć gruba by nie dały rady się przez nią przebić chwasty.
@@WSzumilesie bardzo dziękuję za odpowiedź. Tak, tak sciółki będzie sporo. Życzę udanych zbiorów i pozdrawiam 😉
Mam takie pytanie . Czy mogę do wypełniamia podwyższonych grządek używać zrębki z gałęzi orzecha laskowego lub orzecha włoskiego. Pozdrawiam.
Orzech włoski, broń Cię Panie Boże, ma negatywny wpływ na wszystko co rośnie w pobliżu.Powinieneś dawno o tym wiedzieć.A liście zagrabuj i pal albo na śmietnik.
Ze zrębką z włoskiego bym uważał.
Subik.
A ja mam pytanie czy mogę dac gałązki z jabłoni śliwy i wiśni?
Można. Świeże zrębki potrzebują zwiększonej ilości azotu do rozkładu, więc aby go nie zabrakło w glebie należy np: podlewać gnojówką z pokrzywy. Można też zrębki przekompostować. Dzięki temu nie narazimy wyściółkowanych roślin na niedobór azotu i ewentualnie pozbędziemy się chorób drzew owocowych jeśli takowe wystąpiły.
@@WSzumilesie Dziękuję za pomoc 😘😘😘
Ile i jakiej chemii w tych kartonach? Czy jest coś bardziej ekologicznego żeby je zastąpić?
Też szukam na to odpowiedzi
Te zrębki trochę za grube dałeś. Prędzej ci się rozpadną deski, z których zrobiona jest grządka niż te kołki zgniją. A tak to spoko.
Dzien dobry ! Jak często potem trzeba podlewać?
Ja nie podlewam praktycznie wcale ogrodu. Jedynie szklarnię a grządki tylko po wysiewach. Później samo sobie radzi
Bardzo dobrze ale jakbyś na każdą grządkę dał garść dżownic to byłoby szybciej przerobione
Super film! Zakładam grządki podwyższone i mam pytanie czy obornik koński ma być świeży na grządki czy może leżeć przez zimę???
Ja coraz częściej obornik dorzucam do kompostu, mieszam, czekam aż się to przerobi i wykorzystuję. Można jednak obornik składować ale dobrze go czymś przykryć np: słomą aby tak nie utleniał azotu. Można też dać od razu na grządki. Jesień to dobry termin na nawożenie obornikiem. Tyle tylko że w przyszłym sezonie dobrze jest sprawdzić, których warzyw nie należy wysiewać w pierwszym roku po oborniku
Fajne porady, mam jedno pytanie??
Co to jest NOGYMA ???
Pozdrawiam !
To samo co oczyma 😉
Skąd bierzesz te piękne deski na zrobienie grządek?
z tartaku...deski "króciaki" to trochę tańsza wersja zwykłych desek budowlanych. Są krótsze i przez to tańsze. A te z resztkami kory to tzw. zrzyny tartaczne. Te trzeba wybierać samemu tzn. konkretną paczkę, ponieważ są bardzo różne. Ja brałem takie co najbardziej przypominają deski czyli jak najszersze i najdłuższe. Wszystko dostępne w tartaku najlepiej bo na składach drewna nie wszystko mają.
I jak zbiory? Ciekawy jestem szczególnie ziół.
Jakie warstwy mogę zastosować do ziół typu, majeranek, lubczyk, szczypiorek, bazylia, rozmaryn do grządki podwyższonej
Najlepiej to mieć własnej roboty kompost. Wtedy tylko to wystarczy. W innym przypadku stosuje się to co jest pod ręką, byle by było organiczne i różnorodne, tak aby powstał z tego później kompost na miejscu
Pod jaką nazwą szukać tych desek z zewnętrznych części drzewa? - te lekko bądź całkowicie półokrągłe. Z góry dziękuję.
U nas to się nazywa zrzyny tartaczne, ale są one najróżniejsze i trzeba sobie dobrą paczkę wyszukać
Czy zrębki sosnowe się nadają jako budulec grządki? czy zakwaszają ziemię?
Zakwaszają niedużo, ale dla warzyw byłyby najlepsze bardziej azotowe materiały zielone
Dopiero się przeprowadziłam. Mogę teraz wiosną zrobić takie grządki, czy się nie przegryzie?
Przegryźć się nie przegryzie na ten sezon ale szkoda czasu. Ja też zrobiłem na wiosnę i od razu uprawiałem
Jak zbiory z tego zagonu?
Grzesiu a nie boisz się że te zrębki będą zakwaszać ziemię?
To są zrębki z drzew liściastych. teoretycznie nie powinny zakwaszać a jeśli nawet trochę to zrobią to myślę że i tak ich wkład w budowanie gleby jest cenniejszy niż kłopot z zakwaszeniem, które można będzie zmienić.
Kolega ukończył WSTG Wyższe Studia Trzęsienia Gnoju.