przecież powiedziałem ci, że jesteś utalentowanym człowiekiem. Nigdy nie słyszałem i nie widziałem od ciebie coś podobnego, ale spodziewałem się o coś takiego, nie omyliłem się. Faktycznie jest to objawieniem w pewnym sensie, twoim własnym, ale może się mylę. Polski nie jest dla mnie ojczystym językiem, więc nie potrafię wyrazić się w pełni, ale sprawiło to na mnie wrażenie. Sam to robiłeś?
Dzień dobry. Domyślam się, że używasz tłumacza google, on czasem niedokładnie tłumaczy i zmienia znaczenie. Jeżeli chodzi o powyższe nagranie, tak jak napisałem tekst jest mój (mój wiersz, to słowa piosenki). Śpiew niestety nie jest mój. A może na szczęście, jakby to powiedziała moja nauczycielka muzyki, nie próbowałem tego śpiewać. Dzisiaj robię oprawę wizualną do zaśpiewanego mojego w wiersza o Janie III Sobieskim. Dziękuję Ci za fotografie pomnika Jana III Sobieskiego, z czasu gdy stał, tam gdzie powinien stać, czyli w Lwowie. Zawsze przechodząc koło niego myślę o Lwowie i tym co dzieje się na Ukrainie. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci normalności.
@@jareknapomorzu3231 , używam tłumacza rzadko, albo słownika. Języka nauczała mi starsza pani, kiedy jeszcze chodziłem do szkoły. Urodziła się w naszej kamienicy jeszcze w roku 1911 i przeżyła w tym samym mieszkaniu 95 lat . Była pochodzenia Francuskiego i pracowała nauczycielką francuskiego w polskiej szkole, skąd ją zwolnili z propagandę religijną. Pracowała potem w archiwum miejskim, skąd miała pewną informację. Moja matka wystąpiła w sądzie jako świadek, dzięki czemu pani Maria pozostała w swoim mieszkaniu. Uczyła mnie z wdzięczności. Proponowała język Francuski, ale zrezygnowałem, o czym bardzo żałuję.
@@jareknapomorzu3231 , na początku 90-ch korzystałem się z wiedzy języka, prowadzając wycieczki z Polski cmentarzem, ale potem rzuciłem tą sprawę. Nię rozmawiałem w języku 20 lat, chyba może czytałem . Przełączyłem się na język Węgierski, potem na Angielski, udałem się do Arabskiego, ale Francuzki pozostał zawieszony. Jeśli chodzi o normalność, to zupełnej normalności nie istnieje. Każdy jest normalny tak czy owak.
@@СергейГера-е9ю To fakt, piszą normalność, mam na myśli normalną codzienność, bez wojny, bez bombardowań itp. Taką po prostu spokojną, zwykłą codzienność, w której jest miejsce na pracę, na odpoczynek i na pasje. Pozdrawiam
👍
🙂👋
Masz talent.
Za dużo powiedziane. Ale dziękuję.
przecież powiedziałem ci, że jesteś utalentowanym człowiekiem. Nigdy nie słyszałem i nie widziałem od ciebie coś podobnego, ale spodziewałem się o coś takiego, nie omyliłem się. Faktycznie jest to objawieniem w pewnym sensie, twoim własnym, ale może się mylę. Polski nie jest dla mnie ojczystym językiem, więc nie potrafię wyrazić się w pełni, ale sprawiło to na mnie wrażenie. Sam to robiłeś?
Dzień dobry. Domyślam się, że używasz tłumacza google, on czasem niedokładnie tłumaczy i zmienia znaczenie. Jeżeli chodzi o powyższe nagranie, tak jak napisałem tekst jest mój (mój wiersz, to słowa piosenki). Śpiew niestety nie jest mój. A może na szczęście, jakby to powiedziała moja nauczycielka muzyki, nie próbowałem tego śpiewać. Dzisiaj robię oprawę wizualną do zaśpiewanego mojego w wiersza o Janie III Sobieskim. Dziękuję Ci za fotografie pomnika Jana III Sobieskiego, z czasu gdy stał, tam gdzie powinien stać, czyli w Lwowie. Zawsze przechodząc koło niego myślę o Lwowie i tym co dzieje się na Ukrainie. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci normalności.
@@jareknapomorzu3231 , używam tłumacza rzadko, albo słownika. Języka nauczała mi starsza pani, kiedy jeszcze chodziłem do szkoły. Urodziła się w naszej kamienicy jeszcze w roku 1911 i przeżyła w tym samym mieszkaniu 95 lat . Była pochodzenia Francuskiego i pracowała nauczycielką francuskiego w polskiej szkole, skąd ją zwolnili z propagandę religijną. Pracowała potem w archiwum miejskim, skąd miała pewną informację. Moja matka wystąpiła w sądzie jako świadek, dzięki czemu pani Maria pozostała w swoim mieszkaniu. Uczyła mnie z wdzięczności. Proponowała język Francuski, ale zrezygnowałem, o czym bardzo żałuję.
@user-fy6pv3tb1k Przepraszam, błędny wniosek wyciągnęłam.
@@jareknapomorzu3231 , na początku 90-ch korzystałem się z wiedzy języka, prowadzając wycieczki z Polski cmentarzem, ale potem rzuciłem tą sprawę. Nię rozmawiałem w języku 20 lat, chyba może czytałem . Przełączyłem się na język Węgierski, potem na Angielski, udałem się do Arabskiego, ale Francuzki pozostał zawieszony. Jeśli chodzi o normalność, to zupełnej normalności nie istnieje. Każdy jest normalny tak czy owak.
@@СергейГера-е9ю To fakt, piszą normalność, mam na myśli normalną codzienność, bez wojny, bez bombardowań itp. Taką po prostu spokojną, zwykłą codzienność, w której jest miejsce na pracę, na odpoczynek i na pasje. Pozdrawiam