A może tak ktoś szczerze i bez hipokryzji napisze dlaczego słucha tych podcastów? Doktoryzuje się z kryminalistyki czy może jednak z ciekawości? Może lubi słuchać podcastów kryminalnych? Lubi, czyli sprawia sobie słuchaniem odczucie pozytywne. A jak to się takie pozytywne odczucie nazywa? Hipokryzja nie pozwala wymówić nawet w myślach? 🤔
@@PiotrTubeto, co ktoś sobie myśli, to jego sprawa, ale pisanie komentarzy „pierwsza!” Albo traktowanie tego jako fikcyjnych opowiadań jest NIESMACZNE. To są prawdziwe historie ludzkich tragedii. Nie mówiąc o bliskich osób opisywanych w podcastach, którzy naprawdę czytają te komentarze.
Wiele filmów jest na podstawie czegoś i co mamy płakać nad losem tych ludzi ? To czemu autor monetyzuje to, czyli co? zarabia na tej tragedii ? To po prostu jest ciekawe i tyle
@@zewsi806szkoda tylko, że tak późno, wiele złego mogli robić przez tyle lat. Poza tym rodzice ich trauma. Mnie się wydaje, że niektóre sprawy można byłoby wyjaśnić wcześniej, żeby jak w każdym zawodzie, w Policji pracowali ludzie, którym się chce 🤔
Dla mnie to niesamowite że aż tak długo to trwało. Od kiedy już są robione badania DNA? Trzeba było tylko zrobić masowy test DNA i mogli go przynajmniej 10-15 lat prędzej złapać. Zresztą już po tej podrapanej mordzie można go było prędzej z tą sprawą powiązać, ale wtedy to tak pracowali w tej policji, że poźal się Boże.
@@zewsi806 w Radzyminie one były na festynie po uroczystościach obchodzonych z okazji 15 sierpnia. Z tego co pamiętam, to pojechały z poznanymi chłopakami do Wołomina i tam ślad po nich się urwał.
Taki Waldek jest w każdy mieście, na każdej dzielni i ma na imię Seba, bije żonę, dzieci, a sąsiedzi udają, że nic nie widza, nic słyszą. Ale jak tylko twój pies zaszczeka, głośno muzykę puścisz, to od razu usłyszą i zadzwonią na policję
Mam na imię Sebastian i nie biję swojej żony ani dzieci, więc prosiłbym serdecznie o odstosunkowanie się od tego imienia i nie powtarzanie bezmyślnie pustych sloganów. Jeżeli już to może jakieś konkretne przykłady, ale i tak myślę że imię nie ma tu nic do rzeczy jakim kto jest człowiekiem. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję za przybliżenie historii Zyty, ja o niej nie słyszałam. Nie słucham też innych podcastów kryminalnych i pewnie takich osób jest całe mnóstwo, także proszę robić swoje, bo dla mnie nigdy nie jest to „odgrzewany kotlet”.
Nie znałam tej sprawy, dziekuję za odcinek. Najbardziej "cieszą" mnie właśnie sprawy rozwiązane, zwłaszcza po latach. Sprawiedliwości stało się za dość.
Jakkolwiek to zabrzmi, rozwiązanie tej sprawy cieszy. Ta sprawa przypomina mi trochę historię Darii Relugi z Gdańska - obyśmy i w tej sprawie doczekali się finału.
Pamiętam jak o tej sprawie mówili w Tvp. Chwalili się wykryciem po tylu latach. Jak usłyszałem Mikuszewo to stanąłem jak wryty , a to dlatego że miałem tam dziewczynę z czasów kolonii letnich . Czekałem przerażony i dopiero jak uslyszalem imię zamordowanej to ciśnienie ze mnie zeszło. Moja dziewczyna miała na imie Karolina.
To że miejsce zbrodni wskazywało na prośbę gwałtu, ale do samego gwałtu nie doszło, nie musi oznaczać pozorowania śladów. Zdarza się, że sprawca jest zbyt zdenerwowany tym, co zrobił, żeby się podniecić.
Mnie trochę zdziwiło zeznanie siostry Waldemara. Najeżdżanie na brata i bratową, że mieli się mamą opiekować i robili to źle. Skończy się kiedyś podejście, że opieka nad rodzicem/rodzicami jest zwalana na jedną siostrę/brata? I często w takich sytuacjach, jak już rodzic umrze, to taki opiekun włóczy się po sądach, bo rodzeństwo chce spłaty za dom rodzinny, bo im się należy. Szkoda, że opieka nad rodzicem im się nie należała. Tak tylko dodam, że dla takiej osoby często oznacza to utratę domu, bo w praktyce ciężko spłacić nawet dwoje rodzeństwa, a nierzadko to jest dużo więcej osób. Więc dom idzie pod młotek, żeby każdy dostał 40 koła albo mniej. Tyle, że rodzeństwo ma domy/mieszkania, a ten opiekun zostaje z niczym. Piszę z doświadczenia, z racji miejsca pracy sporo się takich historii naoglądałam.
Tak jest w mojej rodzinie. Ojciec zrezygnował ze swojego życia na rzecz opieki nad Babcią, jego brat ani razu nie zapytał, czy go zmienić na tydzień, dwa. Jestem pewna, że po śmierci Babci będą roszczenia do mieszkania.
Straszna historia, zawsze jest mi bardzo przykro, że ktoś odebrał życie młodej dziewczynie i zniszczył spokój Jej rodziny :( Ale "krzepi", że jednak można po latach namierzyć sprawcę i go ukarać. Zawsze też w takich przypadkach (to kolejny taki, gdy sprawca po latach namierzony okazał się mieć rodzinę) zastanawia mnie, czy ma on świadomość, jak wielką szkodę czyni również swoim własnym bliskim. Żyć ze stygmatem takiego ojca? Musi być ciężko ;(
Straszna historia. Ma rację Ojciec Zyty ból nie mija,czas nie goi ran z wiekiem nasila rozdarte Serce 💔 Wiem bo straciłam syna. Dziękuję Justynka o tej sprawie Jestem poznanianką i pamiętam to morderstwo Jestem wdzięczna Archiwum X i Sądowy za sprawiedliwy wyrok. Jeżeli za takie coś ludzie by się mordowali to byłoby straszne. DOBRANOC i pozdrawiam serdecznie.❤❤
Widzę tu różne krytyczne komentarze, tymczasem dla mnie ten odcinek był bardzo ciekawy, bo o sprawie nie słyszałam. Nie słucham wszystkich podcasterów, tylko 2-3, których najbardziej lubię. Odcinek dobrze opowiedziany, szczegółowo, ale bez zbędnego rozwlekania i ozdobników. Poza tym ciekawią mnie wszystkie sprawy rozwiązane po latach, gdy już nikt się tego nie spodziewał. Waldemar przeżył większość życia na wolności, ale mimo wszystko dobrze, że spotkała go zasłużona kara. Rzekomo czuł wyrzuty sumienia, ale czy ja wiem, czy człowiek tak paskudnie traktujący swoją chorą matkę jest zdolny do takich refleksji? Może to tylko chęć zrobienia dobrego wrażenia w sądzie... A dziewczyna zginęła właściwie bez powodu. Nikt nie powinien umierać tylko dlatego, że przeciął komuś drogę, zagwizdał albo poszedł do lasu akurat wtedy, gdy jakiś zwyrodnialec postanowił dać upust swoim żądzom. Bardzo chciałabym, żeby za mojego życia rozwiązanych zostało choć kilka tajemniczych spraw z przeszłości, np. studentów z Narożnika, Darii Relugi czy Iwony Wieczorek. Niestety, w niektórych przypadkach to graniczy z cudem, bo nie ma śladów genetycznych ani ciała, ani nowych informacji. Mimo wszystko chciałabym... Ci ludzie i ich bliscy zasługują na to 💔
Ale dalej siostra zeznała, że w ich domu nie było przemocy. Może być tak, że to wersja oskarżonego. Autorka podcastu nie podała skąd są te informacje, że był bity, a za to informacja, że siostra wprost zeznała, że nie wybrzmiały.
@@paulap3515 kiedys bicie było norma, ....jak dziecko trafiło do szpitalu lub polamane rece miało czy nogi to było dopiero przemoca. jak był pas kabel to nie przemoc tylko ....dyscyplina .....takie czasy były
Ojojoj, biedna matula, tak ja synalek źle na starość traktował. :( biedna starowinka. Przynajmniej teraz wiadomo, dlaczego w niektórych przypadkach tak jest - za młodu lało się własne dziecko, na starość odbiera się słuszna i adekwatna "nagrodę". Wcale mi jej nie żal.
Najbardziej ironiczne jest to, że gdyby nie biła swojego syna to ten nigdy by nie zabił. Ale ojoj biedna mamusia biła dziecko i wyrodny synek nie nosił jej na rączkach na starość. A to, że zabił? No cóż, to już nie jej wina.
Dobry człowiek rzucil podejrzenie na sprawce i wspaniały czlowiek z zespołu Archiwum x podchwycił temat. Uwierzył i zacząl sprawdzać. Dzięki temu rodzina mogła z innej perspektywy popatrzeć na tragedię swojej bliskiej. Jakaś namiastka ukojenia że ktoś odpowie za to. Może marna ale zawsze to lepiej jak nie dowiedzieć się nigdy prawdy
Jestem z Wrześni, zaczelam chodzić do liceum wlaśnie w '94, ale we wrześniu. W tamtym czasie w ogóle nie przypominam sobie, żeby w szkole o mówilo sie o tej sprawie. Dowiedzialam sie o niej znacznie później.
Mojej babci życiowy partner jest kuzynem ojca Zyty. Spędziłam super wakacje u niego i nawet rozmawialiśmy na temat Zyty a dokładniej na temat jej zabójcy.
Ciekawostka: w Mikuszewie jest kościół, a raczej jego gołe mury bez dachu i reszty wykończenia. Lata temu lokalny ksiądz zebrał na niego środki od wiernych, a następnie przerwał budowę i ulotnił się z kasą. Z tego co wiem, nie został nigdy pociągnięty do odpowiedzialności.
Odnosząc się do jednego głupiutkiego komentarza - historia Zyty jest mi znana i to bardzo dobrze. Wysłuchałam jej po raz kolejny tylko dlatego, że jest Twojego autorstwa Justyno. Mimo iż mam kilku ulubionych podcasterów kryminalnych, to Ciebie uważam za niekwestionowaną królową. Od Ciebie zaczynałam przygodę z tego rodzaju podcastami. Nie bierz do siebie nic niewnoszących komentarzyków jakiś frustratów. Robisz świetną robotę i tak trzymaj👍 Tyle w temacie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję
Zgadzam się w stu procentach! Mało tego, Justyna, chyba jako jedyna nie przedstawia ofiar jako najcudowniejszych i najwspanialszych ludzi na świecie, nie mających wad! Co niestety inni podcasterzy robią nagminnie. Tu jest wszystko rzetelnie przedstawione, tak, jak było naprawdę. Bo nie ma ludzi bez wad. Rozumiem, że o zmarłych nie mówi się źle, ale w kontekście kryminalnych historii, to bardzo ważne, bo zaburza obraz sytuacji, co może skutkować postrzeganiem ofiary przez ewentualnych świadków zdarzenia.
Nie wierzę w wersję Waldemara, ani w to, że siostry nie wiedziały. Uważam, że to była nie udana próba wykorzystania zakończona morderstwem - to jest zbyt "prosty" człowiek, żeby do głowy przyszła mu próba wykiwania policji. Całe szczęście, że Archiwum rozwiązało te sprawę. Szkoda tylko, że początkowo policja tak łatwo uwierzyła w alibi tego zbrodniarza.
Kiedyś byłam zmuszona się bronić. Broniłam także kiedyś kogoś innego nawet po tym mam wyrzuty sumienia. Nie rozumiem jak można zabic człowieka w innym przypadku niz samoobrona.
Osobiście zaliczyłbym tę zbrodnię do tzw. ’road rage’, czyli popularnych awantur na drogach lub parkingach. Pomimo, że to było leśne odludzie. A może właśnie dlatego, że odludzie, to bez świadków facet na rowerze mógł dać pełny upust swojej wściekłości. Z doświadczenia życiowego wiem, że na drodze lepiej nie reagować, czasem przeprosić gestem, stchórzyć i oddalić się. Bo tu nie zwycięzcy i nigdy nie wiadomo, z jakim wariatem mamy do czynienia.
Czytałem opinię śledczych, że Waldemar zaatakował Zytę z zamiarem zgwałcenia jej ale w trakcie szarpaniny i walki z dziewczyną wystraszony tym co się stało zrezygnował. Z powodu posiadania rodziny nie chciał przyznać się do tej wersji zdarzeń.
Mnie z kolei przypomina zabójstwo dziewczyny, która przyjechała z UK, przez kierowcę autobusu na pętli autobusowej. Pokłócili się o jakieś głupstwo i on ją zatłukł jakąś metalową rurką czy czymś takim. Ten sam schemat, bezsensowna agresja wyzwolona przez jakąś sprzeczkę z obcą osobą.
@@Hjjhjkg Owszem. Pytanie, co jest bardziej "podobne do niego". Czy próbował atakować seksualnie inne kobiety wcześniej lub później? Są jakieś doniesienia w tej sprawie? Bo, że miał problemy z agresją to wiemy.
Nie rozumiem jednej rzeczy, Justyno. Najpierw powiedziałaś, że materiał genetyczny pobrany do badań został bezpowrotnie zniszczony (32:39), a potem, że śledczy podjęli decyzję o zachowaniu materiału do badań w przyszłości (33:10).
Justyna mówi o tym , że w tamtych czasach z reguły próbki podlegające badaniu ulegały zniszczeniu. Śledczy wiedząc o tym nie dali próbki do badań tylko ją zachowali.
Traktował mamę źle. A jak mama traktowała syna? Ojciec go tłukł, matka go tłukła, potem uderzyła go Zyta co przelało czarę goryczy. Współczuję rodzinie. Choć wygląda na to że Waldemar też był ofiara
Słucham podcastów kryminalnych, bo fascynuje mnie zbrodnia. Co skłania ludzi do tego, że zabijają? Moja siostra została zamordowana. Miała 19 lat. Dzis miałaby 49 lat. Może to terapia?
W ogóle nie wierzę w jego opis okoliczności spotkania z Zytą. OK, nikt nie jest kryształowy, ale nastolatka uderzająca w twarz dorosłego mężczyznę, bo niechcący się zderzyli? Brzmi jak obwinianie ofiary / usprawiedliwianie przyczyn swojej agresji, która mogła w nim narastać od jakiegoś czasu. Tym bardziej, iż gdzieś natrafiłam na informację (artykuł? Książka?), że na pierwszym przesłuchaniu przedstawił inną wersję, a następnego dnia nieco ją zmienił - co może sugerować, że w nocy przemyślał sprawę i kalkulował, do czego się przyznać.
Oczywiście że ten opis jest wymysłem...Ile jest na świecie sytuacji że ktoś się zderza rowerem i leje po twarzy a drugi pierwszego kamieniem po głowie? Jakoś tylko do napaści mężczyzny na kobietę to pasuje...a czy i co mu się udało zrealizować to już inna kwestia, czasem samo wyładowanie agresji powoduje spadek "chęci" i możliwości seksualnych do tego stopnia że do gwałtu już nie dochodzi.
To bardzo częste tłumaczenie sprawców, próba wybielenia się. Bardzo czesto policjanci opowiadają o takim zachowaniu ujetych sprawców. Poza tym, gdyby tak było to po całym zajściu nie bawiłby się on w ukrywanie ciała i pozorowanie gwałtu. W tamtych latach ludzie z miejscowości obok znali się chociazby z widzenia i mógłnbym się pokusić, że zbrodnia całkiem przypadowa nie była.
Ja kompletnie nie wierzę opowieści sprawcy. Tak "wyedytował" sytuację żeby się pokrywało z faktami a jednocześnie było o czymś innym ;-) Zyta prawdopodobnie zginęła za to że była dziewczyną dzielną, gotową bronić swoich granic. Być może dostał w twarz za klepnięcie jej lub inne zaczepki bezpośrednie...Znam historię Zyty ale wysłuchanie jej u Ciebie jest na zupełnie innym poziomie przeżywania. Mam poczucie że ofiary których historię Ty opowiesz stają się kimś jakby znajomym, kto pozostaje w pamięci...
Hej, mam pytanie do wszystkich. Sąsiad mojego kolegi jest alkoholikiem, ale takim nie przeszkadzającym nikomu. Jego żona i syn z którymi mieszka ciągle wyrzucają go z domu i musi mieszkać na klatce albo w piwnicy. Jest to na okrągło zgłaszane do Mopsu, który nie robi z tym nic. Proszę o podpowiedź gdzie mogę to zgłaszać i w jaki sposób można temu Panu pomóc, bo nie mam pojęcia. Boje się, że ten człowiek umrze, bo nikt nic nie zrobił.
Niektorzy traktuja te odcinki jak serial kryminalny a to sa ludzkie tragedie jak mozna to rozwazac czy ciekawe czy nie.
Dlaczego ten komentarz jest przypięty?
@@AgatekGagatekbo może Justyna się z nim zgadza?
A może tak ktoś szczerze i bez hipokryzji napisze dlaczego słucha tych podcastów? Doktoryzuje się z kryminalistyki czy może jednak z ciekawości? Może lubi słuchać podcastów kryminalnych? Lubi, czyli sprawia sobie słuchaniem odczucie pozytywne. A jak to się takie pozytywne odczucie nazywa? Hipokryzja nie pozwala wymówić nawet w myślach? 🤔
@@PiotrTubeto, co ktoś sobie myśli, to jego sprawa, ale pisanie komentarzy „pierwsza!” Albo traktowanie tego jako fikcyjnych opowiadań jest NIESMACZNE. To są prawdziwe historie ludzkich tragedii. Nie mówiąc o bliskich osób opisywanych w podcastach, którzy naprawdę czytają te komentarze.
Wiele filmów jest na podstawie czegoś i co mamy płakać nad losem tych ludzi ? To czemu autor monetyzuje to, czyli co? zarabia na tej tragedii ? To po prostu jest ciekawe i tyle
Niesamowite, że sprawa została rozwiązana po takim czasie.
Dziś podano o wyjaśnieniu sprawy sprzed 22 lat - morderstwo dwóch nastolatek w Radzyminie.
@@zewsi806szkoda tylko, że tak późno, wiele złego mogli robić przez tyle lat. Poza tym rodzice ich trauma. Mnie się wydaje, że niektóre sprawy można byłoby wyjaśnić wcześniej, żeby jak w każdym zawodzie, w Policji pracowali ludzie, którym się chce 🤔
Dla mnie to niesamowite że aż tak długo to trwało. Od kiedy już są robione badania DNA? Trzeba było tylko zrobić masowy test DNA i mogli go przynajmniej 10-15 lat prędzej złapać. Zresztą już po tej podrapanej mordzie można go było prędzej z tą sprawą powiązać, ale wtedy to tak pracowali w tej policji, że poźal się Boże.
@@zewsi806 w Radzyminie one były na festynie po uroczystościach obchodzonych z okazji 15 sierpnia. Z tego co pamiętam, to pojechały z poznanymi chłopakami do Wołomina i tam ślad po nich się urwał.
Dziękuję za poświęcony czas i opracowanie historii. Współczuję hejterów- nie wszyscy są dowartościowani i lubią siebie...
Brawo Archiwum X 👏👏👏 cudownie, że oni są i działają tak skutecznie!!!
Brawo dla osob, ktore wtedy prowadzily sprawe i zachowaly material!
Bardzo dobrze jest uslyszec że taka stara sprawa doczekała się rozwiązania. Brawo archiwum x.
Pamiętajmy o Zycie i innych dziewczynach którym odebrano życie
Bardzo dobrze przygotowany odcinek Dziękuję 🖤🖤
Taki Waldek jest w każdej wsi i to nawet nie jeden.
Taki Waldek jest w każdy mieście, na każdej dzielni i ma na imię Seba, bije żonę, dzieci, a sąsiedzi udają, że nic nie widza, nic słyszą. Ale jak tylko twój pies zaszczeka, głośno muzykę puścisz, to od razu usłyszą i zadzwonią na policję
Mam na imię Sebastian i nie biję swojej żony ani dzieci, więc prosiłbym serdecznie o odstosunkowanie się od tego imienia i nie powtarzanie bezmyślnie pustych sloganów. Jeżeli już to może jakieś konkretne przykłady, ale i tak myślę że imię nie ma tu nic do rzeczy jakim kto jest człowiekiem.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
@@Sebastian77kobanie przejmuj się Bastek, takie dyrdymały to może pisać albo jakiś Antek albo jakaś Zośka.
Zawsze mnie zadziwia, że policja i prokuratura tak łatwo dają wiarę alibi, które podejrzanym zapewniają członkowie rodziny.
A mnie zadziwia że rodzina mimo podejrzeń, kryje sprawcę
@@karolciakarolcia7558 bliższa koszula ciału.
Dziękuję za przybliżenie historii Zyty, ja o niej nie słyszałam. Nie słucham też innych podcastów kryminalnych i pewnie takich osób jest całe mnóstwo, także proszę robić swoje, bo dla mnie nigdy nie jest to „odgrzewany kotlet”.
Odcinek w starym dobrym stylu👍 co do Zyty to faktycznie straszne jest ta bezsensowna i przypadkowa śmierć i tragedia całej rodziny.
Nie znałam tej sprawy, dziekuję za odcinek. Najbardziej "cieszą" mnie właśnie sprawy rozwiązane, zwłaszcza po latach. Sprawiedliwości stało się za dość.
no rodziny pokrzywdzone nie cieszą się gdy to tyle trwa bo żyją w stresie wiele lat nie mając pojęcia czy w ogóle wyjaśni się co się dokładnie stało
Jakkolwiek to zabrzmi, rozwiązanie tej sprawy cieszy. Ta sprawa przypomina mi trochę historię Darii Relugi z Gdańska - obyśmy i w tej sprawie doczekali się finału.
Dziękujemy, Justynka. Ważna sprawa. Warto mówić o tym, że sprawiedliwość może dosięgnąć złoczyńcę nawet po kilku dekadach.
Pamiętam jak o tej sprawie mówili w Tvp. Chwalili się wykryciem po tylu latach. Jak usłyszałem Mikuszewo to stanąłem jak wryty , a to dlatego że miałem tam dziewczynę z czasów kolonii letnich . Czekałem przerażony i dopiero jak uslyszalem imię zamordowanej to ciśnienie ze mnie zeszło. Moja dziewczyna miała na imie Karolina.
To że miejsce zbrodni wskazywało na prośbę gwałtu, ale do samego gwałtu nie doszło, nie musi oznaczać pozorowania śladów. Zdarza się, że sprawca jest zbyt zdenerwowany tym, co zrobił, żeby się podniecić.
Dobrze , że w końcu sprawiedliwości jakoś stało się zadość...
Mnie trochę zdziwiło zeznanie siostry Waldemara. Najeżdżanie na brata i bratową, że mieli się mamą opiekować i robili to źle. Skończy się kiedyś podejście, że opieka nad rodzicem/rodzicami jest zwalana na jedną siostrę/brata? I często w takich sytuacjach, jak już rodzic umrze, to taki opiekun włóczy się po sądach, bo rodzeństwo chce spłaty za dom rodzinny, bo im się należy. Szkoda, że opieka nad rodzicem im się nie należała. Tak tylko dodam, że dla takiej osoby często oznacza to utratę domu, bo w praktyce ciężko spłacić nawet dwoje rodzeństwa, a nierzadko to jest dużo więcej osób. Więc dom idzie pod młotek, żeby każdy dostał 40 koła albo mniej. Tyle, że rodzeństwo ma domy/mieszkania, a ten opiekun zostaje z niczym.
Piszę z doświadczenia, z racji miejsca pracy sporo się takich historii naoglądałam.
Tak to właśnie jest w tego rodzaju sytuacjach. Im więcej dzieci, tym gorzej.
Tak jest w mojej rodzinie. Ojciec zrezygnował ze swojego życia na rzecz opieki nad Babcią, jego brat ani razu nie zapytał, czy go zmienić na tydzień, dwa. Jestem pewna, że po śmierci Babci będą roszczenia do mieszkania.
@@lahritz babcia za zycia moze przepisac notarialnie swoj majatek na jedną osobę. Za tzw. opiekę.
@@waniliowysorbet to byłoby najlepsze wyjscie, wtedy korzysta się z umowy dożywocia i problemy z glowy
Bardzo dobry odcinek. Dziękuję Justyna.
Straszna historia, zawsze jest mi bardzo przykro, że ktoś odebrał życie młodej dziewczynie i zniszczył spokój Jej rodziny :( Ale "krzepi", że jednak można po latach namierzyć sprawcę i go ukarać. Zawsze też w takich przypadkach (to kolejny taki, gdy sprawca po latach namierzony okazał się mieć rodzinę) zastanawia mnie, czy ma on świadomość, jak wielką szkodę czyni również swoim własnym bliskim. Żyć ze stygmatem takiego ojca? Musi być ciężko ;(
Raczej sprawcy nie zastanawiają się nad konsekwencjami, zwłaszcza gdy działają w emocjach tak jak w tym przypadku.
Straszna historia.
Ma rację Ojciec Zyty ból nie mija,czas nie goi ran z wiekiem nasila rozdarte Serce 💔
Wiem bo straciłam syna.
Dziękuję Justynka o tej sprawie Jestem poznanianką i pamiętam to morderstwo
Jestem wdzięczna
Archiwum X i Sądowy za sprawiedliwy wyrok.
Jeżeli za takie coś ludzie by się mordowali to byłoby straszne.
DOBRANOC i pozdrawiam serdecznie.❤❤
Dziękuje za ciekawe nagranie.
Widzę tu różne krytyczne komentarze, tymczasem dla mnie ten odcinek był bardzo ciekawy, bo o sprawie nie słyszałam. Nie słucham wszystkich podcasterów, tylko 2-3, których najbardziej lubię. Odcinek dobrze opowiedziany, szczegółowo, ale bez zbędnego rozwlekania i ozdobników. Poza tym ciekawią mnie wszystkie sprawy rozwiązane po latach, gdy już nikt się tego nie spodziewał. Waldemar przeżył większość życia na wolności, ale mimo wszystko dobrze, że spotkała go zasłużona kara. Rzekomo czuł wyrzuty sumienia, ale czy ja wiem, czy człowiek tak paskudnie traktujący swoją chorą matkę jest zdolny do takich refleksji? Może to tylko chęć zrobienia dobrego wrażenia w sądzie... A dziewczyna zginęła właściwie bez powodu. Nikt nie powinien umierać tylko dlatego, że przeciął komuś drogę, zagwizdał albo poszedł do lasu akurat wtedy, gdy jakiś zwyrodnialec postanowił dać upust swoim żądzom.
Bardzo chciałabym, żeby za mojego życia rozwiązanych zostało choć kilka tajemniczych spraw z przeszłości, np. studentów z Narożnika, Darii Relugi czy Iwony Wieczorek. Niestety, w niektórych przypadkach to graniczy z cudem, bo nie ma śladów genetycznych ani ciała, ani nowych informacji. Mimo wszystko chciałabym... Ci ludzie i ich bliscy zasługują na to 💔
Idealny przykład na to, że są zbrodnie bez motywu :(
To bardzo przykre że giną młode dziewczyny. Dziękuję za podcast.
To bardzo przykre że ktokolwiek ginie...
Cieszę się że sprawca został zatrzymany, sprawa rozwiązana a Zyta i jej najbliżsi doczekali się sprawiedliwości
Wielki szacunek dla panów z Archiwum X! W końcu winnego dopadła kara.
Wyrazy współczucia dla rodziny Zyty. Może choć trochę zaznają spokoju.
Rodzice: biją dziecko, dorosle dziecko leje ich na starość. Rodzice: 😮 mina zdziwionego pikachu
Dokładnie ,biedna staruszka zaniedbana ale to jak traktowała syna jak był dzieckiem to zapomniała
Ale dalej siostra zeznała, że w ich domu nie było przemocy. Może być tak, że to wersja oskarżonego. Autorka podcastu nie podała skąd są te informacje, że był bity, a za to informacja, że siostra wprost zeznała, że nie wybrzmiały.
@@paulap3515 kiedys bicie było norma, ....jak dziecko trafiło do szpitalu lub polamane rece miało czy nogi to było dopiero przemoca. jak był pas kabel to nie przemoc tylko ....dyscyplina .....takie czasy były
Dzięki za program
Ciekawi mnie, kto doniósł na Waldemara? Czyli ktoś prawdopodobnie wiedział od początku i gdyby nie ta osoba sprawa by się nie wyjaśniła.
Wysłuchane na storytel a teraz tutaj pozdrawiam wszystkich i Panią Justynę ❤
Dzis myślami wróciłam do tej sprawy.
Rano słuchałam innego podcastu o tej zbrodni.
Dziekuje za Twoją pracę.
Świetny materiał
Ojojoj, biedna matula, tak ja synalek źle na starość traktował. :( biedna starowinka. Przynajmniej teraz wiadomo, dlaczego w niektórych przypadkach tak jest - za młodu lało się własne dziecko, na starość odbiera się słuszna i adekwatna "nagrodę". Wcale mi jej nie żal.
Ja tez.
Najbardziej ironiczne jest to, że gdyby nie biła swojego syna to ten nigdy by nie zabił. Ale ojoj biedna mamusia biła dziecko i wyrodny synek nie nosił jej na rączkach na starość. A to, że zabił? No cóż, to już nie jej wina.
Też właśnie, otóż to
Dzięki Justyna 👌
Jak zawsze dobrze opowiedziana historia
Dobry człowiek rzucil podejrzenie na sprawce i wspaniały czlowiek z zespołu Archiwum x podchwycił temat. Uwierzył i zacząl sprawdzać. Dzięki temu rodzina mogła z innej perspektywy popatrzeć na tragedię swojej bliskiej. Jakaś namiastka ukojenia że ktoś odpowie za to. Może marna ale zawsze to lepiej jak nie dowiedzieć się nigdy prawdy
Dziękuję 🖤
Rety, jak ja kocham tę czołówkę, nie ma lepszej. ❤🖤
Prawda!
Ja tez!
Zgadzam się. Jeszcze pierwsza czołówka Anny Karoliny bardzo mi się podobała.
A ja pomijam, te czołówki są niepotrzebne
@@adwokackie7535 A no widzisz, a mnie nastrajają do słuchania.
Super!Coś nowego od Justyny, a ten materiał także świetnie opracowany😊😊Dzięki wielkie za to i miłego wieczoru Wszystkim życzę serdecznie 😊
Jak 90-te to czy dowiemy się za naszego życia o rozwiązaniu spraw Darii Relugi, Ewy Miotk, Alicji Baran czy Narożnika 1997 choćby?
Już dawno byśmy wiedzieli gdyby nie ułomność służb w tych latach...
a niebyloodcinka o narozniku
Jak zwykle super przedstawiona historia.
Jestem z Wrześni, zaczelam chodzić do liceum wlaśnie w '94, ale we wrześniu. W tamtym czasie w ogóle nie przypominam sobie, żeby w szkole o mówilo sie o tej sprawie. Dowiedzialam sie o niej znacznie później.
Brawo za wykrycie sprawcy dla policji i sądu, że absolutnie nie wziął pod uwagę okoliczności łagodzących jak większość to czyni.
Dziękuję za odcinek 😊
Mojej babci życiowy partner jest kuzynem ojca Zyty.
Spędziłam super wakacje u niego i nawet rozmawialiśmy na temat Zyty a dokładniej na temat jej zabójcy.
Może po długim czasie, ale najważniejsze, że udało się wyłonić sprawcę zabójstwa Zyty.
Dziękuję, bardzo lubię słuchać Pani podkastow.
Dziękuję Justynko ❤
Dziękuję i jak zawsze łapka leci w ciemno ❤❤❤
"Łapka"...tu są ludzkie tragedie
Dziękuję
Sposób w jaki opowiadasz o tych zbrodniach jest niepowtarzalny! Nie zrażaj się krytyką. Uwielbiam to co robisz i jaki jesteś wrażliwym człowiekiem.
TAK
Bardzo dobry materiał i jest tak jak w każdym podkaście Pani Justyny informacja wyczerpująca i świetnie się słucha.Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam 😊
Ciekawostka: w Mikuszewie jest kościół, a raczej jego gołe mury bez dachu i reszty wykończenia. Lata temu lokalny ksiądz zebrał na niego środki od wiernych, a następnie przerwał budowę i ulotnił się z kasą. Z tego co wiem, nie został nigdy pociągnięty do odpowiedzialności.
I co w zwiazku z tym?
Zupełnie jak Pan z KOD, który wystawiał faktury na kilkaset tysięcy złotych. W obronie demokracji rzecz jasna.
Super ciekawostka. Ale się dewotki uruchomiły😂
😂@@agawasilewska8467
@@iwonak.4268a to czyli wszyscy możemy zacząć kraść ?
Dzięki za twoja pracę włożoną w ten podkast.
I jak to zwykle bywa. Patola nie bierze się znikąd. Patola produkuje patolę.
100% racji
Dziękuję bardzo za perfekcyjnie przygotowany odcinek ❤❤
P.S niesamowite że po 27 latach udało się schwytać mordercę.
Odnosząc się do jednego głupiutkiego komentarza - historia Zyty jest mi znana i to bardzo dobrze. Wysłuchałam jej po raz kolejny tylko dlatego, że jest Twojego autorstwa Justyno. Mimo iż mam kilku ulubionych podcasterów kryminalnych, to Ciebie uważam za niekwestionowaną królową. Od Ciebie zaczynałam przygodę z tego rodzaju podcastami. Nie bierz do siebie nic niewnoszących komentarzyków jakiś frustratów. Robisz świetną robotę i tak trzymaj👍 Tyle w temacie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję
Zgadzam się w stu procentach! Mało tego, Justyna, chyba jako jedyna nie przedstawia ofiar jako najcudowniejszych i najwspanialszych ludzi na świecie, nie mających wad! Co niestety inni podcasterzy robią nagminnie. Tu jest wszystko rzetelnie przedstawione, tak, jak było naprawdę. Bo nie ma ludzi bez wad. Rozumiem, że o zmarłych nie mówi się źle, ale w kontekście kryminalnych historii, to bardzo ważne, bo zaburza obraz sytuacji, co może skutkować postrzeganiem ofiary przez ewentualnych świadków zdarzenia.
jakichś*
Miałam napisać dokładnie to o uderzaniu kamieniem, co usłyszałam w uzasadnieniu sądu... 👍
Pozdrawiam Panią Justynkę i jej bobasa ,kocham piąte nie zabijaj
Zyta bardzo długo czekała na sprawiedliwość. Smutne
Dla mnie niesamowita różnica w brzmieniu głosu 😢 starego głosu nikt nie podrobi. Coś się kończy coś się zaczyna
Nie wierzę w wersję Waldemara, ani w to, że siostry nie wiedziały. Uważam, że to była nie udana próba wykorzystania zakończona morderstwem - to jest zbyt "prosty" człowiek, żeby do głowy przyszła mu próba wykiwania policji. Całe szczęście, że Archiwum rozwiązało te sprawę. Szkoda tylko, że początkowo policja tak łatwo uwierzyła w alibi tego zbrodniarza.
Świetny materiał jak zawsze
Do takich zachowań w przyszłości może właśnie doprowadzić karanie cielesne dzieci !!
Pierszy raz jestem pod wrażeniem zachowania sądu 👍
Pierwszy raz stwierdzam -szacun dla sądu,policji i archiwum x!szacun!
Super zrobiony materiał.Wielkie dzìęki❤
Straszna historia i tragedia wielu osób 😢
Kiedyś byłam zmuszona się bronić. Broniłam także kiedyś kogoś innego nawet po tym mam wyrzuty sumienia. Nie rozumiem jak można zabic człowieka w innym przypadku niz samoobrona.
Dziękuję za odcinek. Widzę zmianę tytułu 😂❤
Osobiście zaliczyłbym tę zbrodnię do tzw. ’road rage’, czyli popularnych awantur na drogach lub parkingach. Pomimo, że to było leśne odludzie. A może właśnie dlatego, że odludzie, to bez świadków facet na rowerze mógł dać pełny upust swojej wściekłości.
Z doświadczenia życiowego wiem, że na drodze lepiej nie reagować, czasem przeprosić gestem, stchórzyć i oddalić się. Bo tu nie zwycięzcy i nigdy nie wiadomo, z jakim wariatem mamy do czynienia.
Przypominam, że to, że go uderzyła to tylko i wyłącznie wersja mordercy a wersje morderców często i gesto nawet nie stoją obok prawdy.
Czytałem opinię śledczych, że Waldemar zaatakował Zytę z zamiarem zgwałcenia jej ale w trakcie szarpaniny i walki z dziewczyną wystraszony tym co się stało zrezygnował. Z powodu posiadania rodziny nie chciał przyznać się do tej wersji zdarzeń.
Mnie z kolei przypomina zabójstwo dziewczyny, która przyjechała z UK, przez kierowcę autobusu na pętli autobusowej. Pokłócili się o jakieś głupstwo i on ją zatłukł jakąś metalową rurką czy czymś takim. Ten sam schemat, bezsensowna agresja wyzwolona przez jakąś sprzeczkę z obcą osobą.
@@Hjjhjkg Owszem. Pytanie, co jest bardziej "podobne do niego". Czy próbował atakować seksualnie inne kobiety wcześniej lub później? Są jakieś doniesienia w tej sprawie? Bo, że miał problemy z agresją to wiemy.
Uprawiam pomidory na działce i mam tak samo. Codziennie trzeba podlewać. Nie można nigdzie wyjechać. Niewolnictwo po prostu.
Proszę przemyśleć opcję nawadniania na panele słoneczne, moja mama takie rozwiązanie w swojej szklarni i sobie bardzo chwali
Czy reklamy są odgórnie narzucone przez YT? Bo jest ich zatrważającą liczba
Dziękuję za podcast ❤
Nie rozumiem jednej rzeczy, Justyno. Najpierw powiedziałaś, że materiał genetyczny pobrany do badań został bezpowrotnie zniszczony (32:39), a potem, że śledczy podjęli decyzję o zachowaniu materiału do badań w przyszłości (33:10).
Zrozumiałam, że została zniszczona ta próbka wykorzystana do badania
Justyna mówi o tym , że w tamtych czasach z reguły próbki podlegające badaniu ulegały zniszczeniu. Śledczy wiedząc o tym nie dali próbki do badań tylko ją zachowali.
Czekalam🤗🤗🤗pozdrawiam
Zdrowych pogodnych świąt dla pani rodzinki loveska dziekuje
Uwielbiam Cię słuchać. Dzięki za Twoją pracę ❤..
Traktował mamę źle. A jak mama traktowała syna? Ojciec go tłukł, matka go tłukła, potem uderzyła go Zyta co przelało czarę goryczy. Współczuję rodzinie. Choć wygląda na to że Waldemar też był ofiara
Słucham podcastów kryminalnych, bo fascynuje mnie zbrodnia. Co skłania ludzi do tego, że zabijają?
Moja siostra została zamordowana. Miała 19 lat. Dzis miałaby 49 lat.
Może to terapia?
Proponuje sluchac na 1,5 prędkosci
Uwielbiam słuchać Justynę ❤ czekam na każdy nowy odcinek i też mam swoje ulubione odcinki do których często wracam.
Dobry materiał nie słyszałam o tym !!!!
W ogóle nie wierzę w jego opis okoliczności spotkania z Zytą. OK, nikt nie jest kryształowy, ale nastolatka uderzająca w twarz dorosłego mężczyznę, bo niechcący się zderzyli? Brzmi jak obwinianie ofiary / usprawiedliwianie przyczyn swojej agresji, która mogła w nim narastać od jakiegoś czasu. Tym bardziej, iż gdzieś natrafiłam na informację (artykuł? Książka?), że na pierwszym przesłuchaniu przedstawił inną wersję, a następnego dnia nieco ją zmienił - co może sugerować, że w nocy przemyślał sprawę i kalkulował, do czego się przyznać.
Też uważam że przemyślana strategia próby zwalenia większej winy na ofiarę że niby sprowokowała go i jakby on biedny tylko nad sobą nie zapanował
Oczywiście że ten opis jest wymysłem...Ile jest na świecie sytuacji że ktoś się zderza rowerem i leje po twarzy a drugi pierwszego kamieniem po głowie? Jakoś tylko do napaści mężczyzny na kobietę to pasuje...a czy i co mu się udało zrealizować to już inna kwestia, czasem samo wyładowanie agresji powoduje spadek "chęci" i możliwości seksualnych do tego stopnia że do gwałtu już nie dochodzi.
To bardzo częste tłumaczenie sprawców, próba wybielenia się. Bardzo czesto policjanci opowiadają o takim zachowaniu ujetych sprawców. Poza tym, gdyby tak było to po całym zajściu nie bawiłby się on w ukrywanie ciała i pozorowanie gwałtu. W tamtych latach ludzie z miejscowości obok znali się chociazby z widzenia i mógłnbym się pokusić, że zbrodnia całkiem przypadowa nie była.
Ja kompletnie nie wierzę opowieści sprawcy. Tak "wyedytował" sytuację żeby się pokrywało z faktami a jednocześnie było o czymś innym ;-) Zyta prawdopodobnie zginęła za to że była dziewczyną dzielną, gotową bronić swoich granic. Być może dostał w twarz za klepnięcie jej lub inne zaczepki bezpośrednie...Znam historię Zyty ale wysłuchanie jej u Ciebie jest na zupełnie innym poziomie przeżywania. Mam poczucie że ofiary których historię Ty opowiesz stają się kimś jakby znajomym, kto pozostaje w pamięci...
Hej, mam pytanie do wszystkich. Sąsiad mojego kolegi jest alkoholikiem, ale takim nie przeszkadzającym nikomu. Jego żona i syn z którymi mieszka ciągle wyrzucają go z domu i musi mieszkać na klatce albo w piwnicy. Jest to na okrągło zgłaszane do Mopsu, który nie robi z tym nic. Proszę o podpowiedź gdzie mogę to zgłaszać i w jaki sposób można temu Panu pomóc, bo nie mam pojęcia. Boje się, że ten człowiek umrze, bo nikt nic nie zrobił.
Justyna zwróć uwagę na sprawę Moniki Róży z Turku....
Dokładnie!
Chyba z Turka?
@Mariola-g2o Turku
@Mariola-g2o Turku
Co to za historia ?nie znam
Czekalam
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie 😊
Dziekuje❤Za kolejny odcinek
Czekam na historię o Małgosi Szabatowskiej 😢
Chwila chwila, a co z ta pteha na szyi? Czy przypadkiem nie zostało ustalone ze przyczyną śmierci było uduszenie?
Rodzina sprawcy wiedziała od początku.
Zrób film o Beacie Klimek
Jak to sie mowi "mordrca jest zawsze w pierwszym tomie akt"
Przerażają mnie komentarze typu "fajnie, będę miała co słuchać do obiadu..." No ludzie kochani, włączcie mózgownice trochę
Nareszcie.Nie mogę,jak co roku z tymi vlogmasami.Mówiłam Ci zresztą.Niezmiennie Cię❤️.Mój Topiku😉😁😘🥰
Dziękuję 💚
Chodziłam do tego LO kilka lat później, nigdy nie słyszałam o Zycie.. 😢
Wykupial.dzwiek ciszy a nie moge sie zalogowac juz jakis czas
Jeśli zrobiłaś to w aplikacji Słucham, napisz maila na kontakt@agencjaslucham.pl