14 000 km Jelczem z Warszawy do Nepalu. Jak wyprawa Andrzeja Zawady z 1974 r. dotarła w Himalaje?

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 15 вер 2024
  • W 1974 roku Polski Związek Alpinizmu zorganizował jesienno-zimową wyprawę w Himalaje, której celem było zdobycie Lhotse. Kierownikiem wyprawy został Andrzej Zawada. Zadecydowano, że część ekipy wraz z niezbędnym, kilkunastotonowym ekwipunkiem wyjedzie z Warszawy w kierunku Katmandu ciężarówką typu Jelcz. Do pokonania było około 14 000 kilometrów, a droga wiodła przez kraje takie jak: ZSRR, Iran, Afganistan, a także Indie. O wyzwaniach, jakie jadący Jelczem uczestnicy wyprawy napotkali na swojej drodze, opowiada nam jej kierowca, Mirosław Wiśniewski.
    Więcej o tym wyjątkowym przedsięwzięciu przeczytacie w obszernym materiale, który ukazał się na łamach nowego, 266 numeru GÓR:
    bit.ly/2UzLzqP
    Wszystkich pasjonatów himalaizmu (zwłaszcza jego pionierskich czasów, gdzie prym na ośmiotysięcznikach wiedli Polacy) z pewnością ucieszy wiadomość, że bogato ilustrowany album "Lhotse 1974. In Memoriam Tadeusz Piotrowski", zawierający dzienniki jednego z uczestników wyprawy - Tadeusza Piotrowskiego, jest już dostępny w naszej internetowej księgarni KsiążkiGór:
    bit.ly/2IdYojM
    Zapraszamy również na nasze pozostałe kanały:
    www.goryonline....
    / gory.magazyn
    / magazyngory
    go...
    Jeżeli poszukujesz książki górskiej lub oryginalnych gadżetów górskich odwiedź:
    www.sklepgor.pl/
    ksiazkigor.pl/

КОМЕНТАРІ • 60

  • @wojtek_kociak
    @wojtek_kociak 5 років тому +95

    Czuć elokwencję, miło posłuchać pięknej polszczyzny w pozornie prostej historii

    • @januszkomentator2689
      @januszkomentator2689 5 років тому +14

      I pomyśleć, że opowiada to kierowca, nie jakiś tam spec od PR.

    • @marvu00
      @marvu00 5 років тому +7

      W dobie dzisiejszego debilizmu opowieść może być mało zrozumiała. Jak to tak można się wysławiać bez "yyyyy, eeee, wogle..." o bluzgach już nie wspominając.

    • @PiotrTrybalski
      @PiotrTrybalski 5 років тому +8

      Mirek jest lekarzem, chirurgiem, artystą fotografem.

  • @piterhonda2194
    @piterhonda2194 3 роки тому +3

    Miał Pan niesamowite szczęście, dla większości ludzi uczestniczyć w takiej wyprawie to szczyt marzeń. Zresztą w dzisiejszych czasach taka wyprawa nie miałby już tego klimatu. Miło się słucha jak Pan opowiada. Dużo zdrowia życzę.

  • @stanisawpaluch64
    @stanisawpaluch64 3 роки тому +8

    Słownictwo, wymowa, akcent!!! Miód na moje uszy! Wielka rzadkość w dzisiejszych czasach ignorancji języjowej. No i oczywiscie bardzo ciekawa histroria. Moglbym tak jeszcze kilka godzin sluchać.

  • @Perun9
    @Perun9 5 років тому +7

    Czołem wszystkim żyjącym lodowym wojownikom. Chwała tym którzy oddali tam życie. Wielkimi zgłoskami zapisali się na kartach naszej wspaniałej historii.

  • @limonnnlimon4413
    @limonnnlimon4413 5 років тому +5

    Super się tego słucha! Więcej zdjęć i więcej z tej wyprawy

  • @marcinpinek8142
    @marcinpinek8142 5 років тому +10

    Fajna historia, czekam na pełną wersję można z tym panem spokojnie nagrać godzinny materiał

  • @Satanski666
    @Satanski666 Рік тому

    Więcej!

  • @administratorprzestrzeni6908
    @administratorprzestrzeni6908 5 років тому +12

    Świetny materiał.

  • @yavaho
    @yavaho 5 років тому +19

    Fajnie się słucha. Tylko czemu tak krótko? I czemu obraz jest obcięty po bokach?

  • @marekmarecki1613
    @marekmarecki1613 5 років тому +11

    więcej więcej więcej!

  • @Oscarevich
    @Oscarevich 5 років тому +25

    Otóż nie, PZA nie zorganizował zimowej wyprawy. Była to wyprawa w normalnym himalajskim sezonie - jesienna. Wyjazd z Polski z różnych względów nieco się opóźnił ale wyprawa działała na Lhotse głównie jesienią i przeciągnęła się aż do grudnia. Atak szczytowy (nieudany) miał miejsce 25 grudnia czyli już podczas astronomicznej zimy. Zawada i Heinrich dotarli na 8250 i było to pierwsze w histori przekroczenie 8000 m zimą.
    Wspominana granica między ZSRR a Iranem to aktualnie miasto Culfa w Azerbejdżanie i miasto Dżolfa w Iranie, a rzeka graniczna to Araks.
    Nie była to pierwsza polska wyprawa, która w tamten rejon udała się samochodem. W 1969 wyprawa na Malubiting jechała do Islamabadu Nysą.
    Także wyprawa Klubu Wysokogórskiego Wrocław w roku 1975, która dokonała pierwszego polskiego wejścia na szczyt ośmiotysięczny (Broad Peak Central) pojechała w Karakorum samochodem Jelcz 315.

    • @gory_tv
      @gory_tv  5 років тому +14

      Dziękujemy za czujność! Zgadza się, w wyniku opóźnień wyprawa zorganizowana w sezonie jesiennym przedłużyła się, aż do sezonu zimowego. Większość działań na Lhotse miała miejsce jesienią. Baza pod górą została założona 21 października. Pierwsze trzy obozy powstały do 11 listopada. Ze względu na pogorszenie się warunków pogodowych obóz czwarty założony został dopiero 11 grudnia, przed rozpoczęciem astronomicznej zimy. 24 grudnia Zawada i Heinrich dotarli do obozu IV z którego następnego dnia ruszyli w kierunku wierzchołka. Pogoda zmusiła ich do odwrotu na wysokości 8250 metrów. Ze względu na dobiegającą końca ważność pozwolenia które umożliwiało wspinaczkę jedynie do 1 stycznia 1975 roku - Andrzej Zawada zdecydował się zakończyć wyprawę.
      Gratulujemy wiedzy i spostrzegawczości!

    • @arcadiologanoff5164
      @arcadiologanoff5164 3 роки тому

      Tylko czy to naprawdę z podnoszoną tylną osią i turbodoładowanym silnikiem To był naprawdę Jelcz 315 kropka Mój wujek jeżdżący na Rosję konkretnie obwód kaliningradzki i bliskie rosyjskie republiki i jeździł w takim pojazdem czasami miał kursy do Warszawy i Jednym z pierwszych miał plastikowy spojler na dachu właśnie dodatkową oś by można było wozić przyczepy bardziej doładowane i wsadzone Turbo do silnika nie wiem ile to miało nie sądzę że więcej niż 240 lecz jadąc z wujkiem 90 na godzinę nie czułem dyskomfortu w załadowanym oczywiście w Mielcu i przyczepie. Żeby ktoś nie powiedział są błędy wypowiedzi ponieważ ją mówię a Google ją przestawia na tekst To po pierwsze a po drugie faktycznie 90 km na dla takiego załadowanego Jelcza to było maksimum lepiej było jechać pomiędzy 70 a 75 w tym bardziej że maksymalnie ciężarówki mogły po Polsce jeździć właśnie w zakresie tych prędkości i tak też były dobierane obroty i tak dalej kropka Były oczywiście dalekobieżne ciężarówki lecz one nie brały takich obciążeń dlatego że miały tak zwane szybkie mosty u z nimi ja dało się jechać te 90 na godzinę lecz nie przy takim ładunku jak u wujka do Kaliningradu czyli suma sumarum około 20 do 21 ton

  • @jamierepaci3661
    @jamierepaci3661 5 років тому +50

    Kto od Szczytomaniaka :D ?

  • @arcadiologanoff5164
    @arcadiologanoff5164 3 роки тому +3

    Podziwiam chłopaków dlatego że na taką drogę mogli dostać również Kamaza o którego utrzymanie w górach w Rosji nie stanowiłoby problemu A utrzymanie tam Jelcza i skąd wziąć części jeśli się zepsuje to był problem. Chłopaki po prostu mi jaja i chcieli promować to co nasze

  • @hahec
    @hahec 10 місяців тому

    Za krótkie! Chciałbym poznać dalsze losy tej wyprawy

  • @norbert123lk2
    @norbert123lk2 5 років тому +4

    super ! historia !!! pozdrawiam !!!

  • @mietek1188
    @mietek1188 3 роки тому +3

    Niesamowity człowiek.

  • @krzychwspinacz
    @krzychwspinacz 5 років тому +6

    Wow, to była przygoda.

  • @tomaszjan8598
    @tomaszjan8598 4 роки тому +5

    7:18 Ciekawe, czy dzisiejsi ludzie i wymieniacze zwani mechanikami umieli by tak polutować rurkę 30 atm? Szacun, dzisiejsze pokolenie to niemoty.

    • @jimkojote8858
      @jimkojote8858 4 роки тому +1

      Nie są uczeni kreatywnego podejścia w stresujących sytuacjach. Tylko po najmniejszej linii oporu. , zamówić wymienić i po problemie.

    • @RemontidEalny
      @RemontidEalny 3 роки тому +2

      Żaden wymieniacz nie ma pojęcia nawet że kwas acetylosalicylowy, składnik aspiryny jest zajebistym topnikiem. Aczkolwiek lutowanie tym nie należy do przyjemnych rzeczy.... zwłaszcza jak się zaciągniesz dymem....

    • @tomaszjan8598
      @tomaszjan8598 3 роки тому

      @@RemontidEalny Jeść można to chyba sztachnąć się też? ;-)

    • @RemontidEalny
      @RemontidEalny 3 роки тому +1

      @@tomaszjan8598 Powodzenia, polecam - niezapomniane przeżycie :D

    • @Radeon003
      @Radeon003 3 роки тому +3

      @@jimkojote8858 skoro mnie stać to zamawiam i wymieniam lub serwis to robi. Po co takie głupoty piszesz? Mamy XXI w. - chłopie rozwijaj się a nie cofaj.

  • @tataiwojtek4481
    @tataiwojtek4481 3 роки тому +2

    PO PROSTU SZOK 😲 TE CZASY JUŻ NIE WRÓCĄ KIEDY ROBIŁO SIĘ COŚ Z NICZEGO. A JA WTEDY PRZYCHODZIŁEM NA ŚWIAT...

  • @MoniK7
    @MoniK7 4 роки тому +3

    Polak potrafi 🙂

  • @lucckk21
    @lucckk21 5 років тому +5

    Kochani Popierajmy swoje puki jeszcze jest bo Jelcza już straciliśmy a naprawdę jak by Ditroit wszedł do masowej produkcji to inne ciężarowe auta były by 100lat za murzynami

    • @teresastysia4328
      @teresastysia4328 3 роки тому

      Marzę o polskich autach,osobowe i ciężarowe

    • @michalpodroznik1979
      @michalpodroznik1979 10 місяців тому

      Bez przesady. To tylko silnik.
      Zresztą w tamtym czasie np. ciągnik siodłowy Iveco robił już zajebiste wrażenie i przykładowo PKS Warszawa za granicę puszczał tylko zestawy z ciągnikami siodłowymi Iveco.
      Jelcz był nawet mało popularny w byłych demoludach, nie mówiąc już o reszcie Europy.

  • @pitertst956
    @pitertst956 5 років тому +7

    Gdzie dzisiaj jest ten Jelcz ?

    • @kurwamac75
      @kurwamac75 2 роки тому

      jelcza nie ma, tylko rurka została

  • @MlleLolaBelle
    @MlleLolaBelle 5 років тому +3

    Co za historia

  • @adamkowalski2740
    @adamkowalski2740 5 років тому +1

    Dobre:):)

  • @TheMadmat76
    @TheMadmat76 5 років тому +8

    Kurczaki co tak krótko????????????????

    • @gory_tv
      @gory_tv  5 років тому +1

      Jest to nigdzie wcześniej niepublikowany materiał archiwalny. Pozdrawiamy

  • @arturp7162
    @arturp7162 3 роки тому +2

    z tymi rurkami wysokiego ciśnienia to trochę nie tak bo jelcz miał 6 a nie 16 i ciśnienie jakie tam panuje to nie 30 a 170 barów

    • @jaras2413
      @jaras2413 3 роки тому

      Racja, jakby w jelczu był na prawdę CR toby ta naprawa pomogła tyle co umarłemu kadzidło, 10x większe ciśnienie rozsadziłoby te plasterki blaszki konserwowej i ten lut.

  • @Rames.
    @Rames. 4 роки тому +3

    Chyba 6 a nie 16 rurek.

  • @hungrylikethewolf1101
    @hungrylikethewolf1101 5 років тому +5

    MacGyver się chowa

  • @gyrayec
    @gyrayec 5 років тому +1

    Z Warszawy do Nepalu. A z powrotem też? Jeśli nie, to sukces był tylko połowiczny...

    • @gory_tv
      @gory_tv  5 років тому +4

      Tak, oczywiście. Jelcz szczęśliwie dojechał również z Nepalu do Warszawy i służył PZA jeszcze przez wiele lat. Pozdrawiamy

    • @gyrayec
      @gyrayec 5 років тому

      @@gory_tv To dlaczego nie ma tego w filmie?

    • @gory_tv
      @gory_tv  5 років тому +6

      @@gyrayec Pan Mirosław pod koniec materiału wspomina jak wiele lat wspominany Jelcz służył w PZA. Jeśli tylko nadarzy się okazja to z chęcią przeprowadzimy dłuższy wywiad z Panem Wiśniewskim w którym również poruszymy tematu powrotu wyprawy do Polski. Pozdrawiamy

    • @marcinpinek8142
      @marcinpinek8142 5 років тому +3

      @@gory_tv zróbcie taki materiał, ten bardzo fajny, myślę że cz2 byłaby napewno bardzo ciekawa

    • @grzesiek8146
      @grzesiek8146 5 років тому +3

      @@gory_tv szanuję polski przemysł,nie tylko motoryzacyjny,pozdrawiam pana z filmu,życzę zdrówka i jeszcze wielu wypraw!Jelcz i Star to nasze poczciwe marki👍

  • @KowalskyLeon
    @KowalskyLeon 3 роки тому

    Polak potrafi. Jak nie Polak to kto???

  • @grzegorzkowalski4614
    @grzegorzkowalski4614 3 роки тому

    :)

  • @piotrm4230
    @piotrm4230 5 років тому +2

    Zobaczcie - Kononowicz K2 : )