Excel od zawsze był umiejętnością wspierającą. Z samym Excelem faktycznie raczej ciężko o pracę, podobnie jak z samym angielskim. Dobra znajomość obu wspomnianych jednak to cenne punkty w CV.
Zdarzało mi się siedzieć na rozmowach o pracę w roli rekrutera, ale też jako kandydat często rozmawiałem z kimś z HR i z przyszłym przełożonym, który reprezentował bardziej stronę techniczną właśnie.
Z samym Excelem chyba ciężko teraz znaleźć robotę. Często wymagają do tego SQL i innych narzędzi jak Tableau. No i angielski rzecz jasna.
Excel od zawsze był umiejętnością wspierającą. Z samym Excelem faktycznie raczej ciężko o pracę, podobnie jak z samym angielskim. Dobra znajomość obu wspomnianych jednak to cenne punkty w CV.
Ale rekruterzy zwykle nic nie wiedzą :)
Zdarzało mi się siedzieć na rozmowach o pracę w roli rekrutera, ale też jako kandydat często rozmawiałem z kimś z HR i z przyszłym przełożonym, który reprezentował bardziej stronę techniczną właśnie.