Będzie już niedługo. Pracuje nad muzyką, poza tym ciągle czegoś się uczę a już niedługo następna wyprawa. Także do września niezbyt dużo się ich ukaże. A później już mam nadzieję w miarę regularnie, tak ze wstępnych założeń co 2 tygodnie odcinek. Póki co będą jeszcze ze dwa, może trzy z Drawy w ciągu najbliższego miesiąca i dam znać co dalej. Pozdrawiam również :)
Wszystko robię po raz pierwszy, debiut na każdym polu i stąd takie przerwy. Pracuje właśnie nad podkładem muzycznym do następnych odcinków, próbuje dołączać kolejne instrumenty, oprócz montażu uczę się też grać, tworzyć, nagrywać. Jednocześnie już pakuje się na następną wyprawę i do września mam zamiar zrobić ich kilka, także tutaj pojawi się niewiele. Ale za to od jesieni mam nadzieje, że filmy będą już regularnie powiedzmy co dwa tygodnie taki odcinek około 30-40 minut. Pojawi się też jakaś relacja na bieżąco, choć jeszcze nie wiem w jakiej formie. Pozdrawiam :)
@@wodnywagabunda4377 Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za udane wyprawy :-) ps; tylko z tą muzyką to ostrożnie, jeśli mogę prosić, tak jak było, jest OK. Spokojna i z umiarem, fajnie jest słyszeć odgłosy natury i Twoje komentarze. Po tej stronie monitora to strzelanie nie było takie straszne ;-)))
@@piotropoka3667 Tak właśnie sobie wyobrażam muzykę w filmie, ma być tłem dla obrazu w większości scen. Być w pewnym sensie niezauważalna, ale istnieć. Z pewnością nie zamierzam wstawiać jakiegoś łubudubuumcyumcy (co się zdarza tak z obserwacji innych relacji) bo to najzwyczajniej nie pasuje. Za to pojawi się więcej dźwięków wplecionych w przyrodę i pochodzących bezpośrednio z miejsc, które odwiedzam ale i też granych bezpośrednio w okolicznościach natury. Wagabunda trochę kojarzy się z wędrownym grajkiem... i nie przez przypadek taka nazwa kanału ;)
Och,tym razem nie dałeś długo na siebie czekać .Wspaniale opowiadasz tak obrazowo ,wokół tyle zieleni masz .Życzę Ci dalszych wspaniałych przygód ,i owocnego bloga. Powodzenia 👍👌🦋
Czynił będę :) Mieszkam niedaleko ujścia Warty do Odry i jak sobie uświadomiłem, gdzie można stąd dopłynąć... albo skąd tutaj, to są dziesiątki tysięcy kilometrów szlaków wodnych.
Są takie specjalne drybagi o różnych pojemnościach. Sam używam dwóch: 20 i 66 litrów. W razie potrzeby taki drybag można nawet po wodzie spławić. A i bagaż w razie wywrotki na wodzie jest bezpieczniejszy.
Walizka pełniła jednocześnie rolę wózka, wchodził do niej kajak razem z wiosłami i jeszcze kilka drobiazgów. Niestety rączka się urwała podczas powrotu (całe szczęście już koło domu) i to był jej ostatni rejs. Na następną wyprawę biorę po prostu drugą sakwę od roweru, jedna będzie wciśnięta w dziób, druga w rufę. Działa na ten samej zasadzie, co drybag a i lepiej się wpasuje w kajak. Na rzeczy, które mają być bezwzględnie suche mam beczkę, która z kolei idealnie się wpasowała w stary plecak. Wózek będzie składany z castoramy. I taki zestaw będę testował już za kilka tygodni...
No przypadkiem wpadlem na kanal ..kanalik 3 odcinki .. no sztos ..😂 ale zaciekawił temat szkoda ze koniec nagrywania mam nadzieje ze zyjesz ze ten straszny ko4id nie przerwal serii a tak dobrze sie zapowiadało 😊
Bodajże 19 czerwca. Ale mniej więcej w połowie trasy miałem poważną awarię w chałupie i musiałem zrobić przerwę, wrócić pociągiem do domu i przyjechać po 3 tygodniach w to samo miejsce. Reszta materiału jest z lipca, ciekawe czy ktoś się zorientował swoją drogą. Uważne oko wypatrzy kiedy to nastąpiło, choć starałem się zmontować materiał tak żeby nie rzuciło się w oczy ;) Pozdrawiam!
Jest wstępnie zmontowany, pozostaje dołożyć muzykę. Wciąż się uczę tworzenia, nagrywania, montażu... wszystko robię sam, na dodatek próbując na raz, na kilku instrumentach: klawisze, gitara basowa, elektryczna, klasyczna, perkusja, flet poprzeczny, melodyka. Na dniach będzie czwarty odcinek, później jeszcze jeden albo dwa i... ruszam na następną wyprawę. Także kolejne odcinki do września będą ukazywać się rzadziej, za to później już regularnie co dwa tygodnie jeden taki nieco ponad półgodzinny. Takie mam póki co założenia i mniej więcej tyle byłbym w stanie zrobić.
@@Mascooliner Tak, niestety była robiona na szybko i wyszło, jak wyszło. Teraz właśnie siedzę nad muzyką do 4 odcinka. Chcę, żeby pojawiło się coś nowego co jakiś czas.
Kolego dzięki .Ja to sobie delektuję się po trochu.Tez z braku czasu:-). Bądż w porządku i napisz proszę : te dwa jeziora faktycznie wiatr w twarz i fale na wprost? Tez chce płynąć sam ale czytam że te fale dochodzą do metra...:-)
W pierwszym odcinku tego vloga płynę przez jez. Drawsko. Od Czaplinka przez jezioro trzeba się kierować w kierunku północno zachodnim, a tutaj często bywają wiatry dokładnie z naprzeciwka. Akurat miałem to szczęście, że wiaterek lekki w plecy był i w ciągu 1.5 godziny byłem już w zatoce Rzepowskiej. Na drugi dzień już tak spokojnie nie było, umiarkowany wiatr i czasem prysznic w twarz ale kajak dawał radę. Na jez. Lubie był nawet silniejszy, ale nie na tyle żeby płynąć na drugą stronę jeziora. W Gudowie i Lubieszewie są sklepy, także jak ktoś nie zrobi zapasów w Drawsku to później wpływając na poligon już nic nie ma. Niemniej jednak trzeba sprawdzać dokładne prognozy, bo jak silniej powieje to metrowe fale się owszem zdarzają i w najlepszym wypadku trzeba się liczyć z zalaniem kajaka. Bywają takie dni, ale rzadko.
Jeżeli chcesz mieć większą oglądalność, nie możesz sobie pozwolić na wulgaryzmy (przynajmniej w mojej ocenie). Człowiek ogląda Twoje filmy w pracy i myśli: "Jak wrócę z roboty, puszczę dzieciom, niech zobaczą". Aż tu nagle pada "k...." i już wiem, że nikomu tego nie puszczę. No ale może inni ojcowie tak nie mają. Pozdrawiam.
A kiedy tam pada przekleństwo? Chyba przypadkowo i w zdenerwowaniu. W zalewie bluzgów, na większości kanałów padających w każdym zdaniu, tutaj jest full kultura. Szkoda, że nie ma nowych filmów.
Ależ zacny filmik 😍😍😍 bardzo mi się podoba ten wodny klimat 😁
Pozdrawiam. Bardzo przyjemnie się ogląda Twoje filmy. Nie mogę się doczekać na następny.
Będzie już niedługo. Pracuje nad muzyką, poza tym ciągle czegoś się uczę a już niedługo następna wyprawa. Także do września niezbyt dużo się ich ukaże. A później już mam nadzieję w miarę regularnie, tak ze wstępnych założeń co 2 tygodnie odcinek. Póki co będą jeszcze ze dwa, może trzy z Drawy w ciągu najbliższego miesiąca i dam znać co dalej. Pozdrawiam również :)
ogladam zamiast HBO, bardzo przyjemnie sie oglada, pozdrawiam
Szkoda, że zniknąłeś z YT. Fajny kanał się zapowiadał :-)
Pięknie pokazane uroki przyrody cisza spokój też czekam na następne odcinki
Super relacja :)
Podobają mi się Twoje filmy/relacje, lubię takie klimaty, taką narrację i montaż. Obejrzałem te filmy po kilka razy. Wrzucaj proszę coś częściej :-)
Wszystko robię po raz pierwszy, debiut na każdym polu i stąd takie przerwy. Pracuje właśnie nad podkładem muzycznym do następnych odcinków, próbuje dołączać kolejne instrumenty, oprócz montażu uczę się też grać, tworzyć, nagrywać. Jednocześnie już pakuje się na następną wyprawę i do września mam zamiar zrobić ich kilka, także tutaj pojawi się niewiele. Ale za to od jesieni mam nadzieje, że filmy będą już regularnie powiedzmy co dwa tygodnie taki odcinek około 30-40 minut. Pojawi się też jakaś relacja na bieżąco, choć jeszcze nie wiem w jakiej formie. Pozdrawiam :)
@@wodnywagabunda4377 Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za udane wyprawy :-)
ps; tylko z tą muzyką to ostrożnie, jeśli mogę prosić, tak jak było, jest OK. Spokojna i z umiarem, fajnie jest słyszeć odgłosy natury i Twoje komentarze. Po tej stronie monitora to strzelanie nie było takie straszne ;-)))
@@piotropoka3667 Tak właśnie sobie wyobrażam muzykę w filmie, ma być tłem dla obrazu w większości scen. Być w pewnym sensie niezauważalna, ale istnieć. Z pewnością nie zamierzam wstawiać jakiegoś łubudubuumcyumcy (co się zdarza tak z obserwacji innych relacji) bo to najzwyczajniej nie pasuje. Za to pojawi się więcej dźwięków wplecionych w przyrodę i pochodzących bezpośrednio z miejsc, które odwiedzam ale i też granych bezpośrednio w okolicznościach natury. Wagabunda trochę kojarzy się z wędrownym grajkiem... i nie przez przypadek taka nazwa kanału ;)
@@wodnywagabunda4377 Bardzo się cieszę i czekam na kolejne filmy. Udanych wypraw i filmowania :-)
Dodaj następny odcinek. Czekam z niecierpliwością.
Zdążę zmontować jeszcze jeden, może dwa i ruszam na koleją wyprawę. Następna rzeka czeka...
Och,tym razem nie dałeś długo na siebie czekać .Wspaniale opowiadasz tak obrazowo ,wokół tyle zieleni masz .Życzę Ci dalszych wspaniałych przygód ,i owocnego bloga. Powodzenia 👍👌🦋
Dzięki :) Temat jak widzę, cieszy się sporym zainteresowaniem więc już wkrótce następna wyprawa.
Witaj .Świetny film.
No i...? My tu czekamy :) Pozdrawiam.
Świetny film i spływ ! :)
Podoba się 👍, czyń tak dalej
Czynił będę :) Mieszkam niedaleko ujścia Warty do Odry i jak sobie uświadomiłem, gdzie można stąd dopłynąć... albo skąd tutaj, to są dziesiątki tysięcy kilometrów szlaków wodnych.
Ahoj, Wagabundo, czekamy na kolejny film 🙂
No jak tam szefie, masz juz nowe materialy?
Szkoda, że poprzestałeś na 1 spływie... Bardzo miło się płynęło/oglądało😊
Są takie specjalne drybagi o różnych pojemnościach. Sam używam dwóch: 20 i 66 litrów. W razie potrzeby taki drybag można nawet po wodzie spławić. A i bagaż w razie wywrotki na wodzie jest bezpieczniejszy.
Walizka pełniła jednocześnie rolę wózka, wchodził do niej kajak razem z wiosłami i jeszcze kilka drobiazgów. Niestety rączka się urwała podczas powrotu (całe szczęście już koło domu) i to był jej ostatni rejs. Na następną wyprawę biorę po prostu drugą sakwę od roweru, jedna będzie wciśnięta w dziób, druga w rufę. Działa na ten samej zasadzie, co drybag a i lepiej się wpasuje w kajak. Na rzeczy, które mają być bezwzględnie suche mam beczkę, która z kolei idealnie się wpasowała w stary plecak. Wózek będzie składany z castoramy. I taki zestaw będę testował już za kilka tygodni...
dzieki
Widzialas jakies ryby przez tyle kilometrow ?
Przypominam sie. :)
No przypadkiem wpadlem na kanal ..kanalik 3 odcinki .. no sztos ..😂 ale zaciekawił temat szkoda ze koniec nagrywania mam nadzieje ze zyjesz ze ten straszny ko4id nie przerwal serii a tak dobrze sie zapowiadało 😊
Taki seans byl mi potrzebny
hi hi
Kiedy wrzucisz coś nowego, oczywiście z podkładem muzycznym Twojego autorstwa 😉 ?
hej swietny film:) kiedy zaczynales slyw w jaki dzien Czerwca?
Bodajże 19 czerwca. Ale mniej więcej w połowie trasy miałem poważną awarię w chałupie i musiałem zrobić przerwę, wrócić pociągiem do domu i przyjechać po 3 tygodniach w to samo miejsce. Reszta materiału jest z lipca, ciekawe czy ktoś się zorientował swoją drogą. Uważne oko wypatrzy kiedy to nastąpiło, choć starałem się zmontować materiał tak żeby nie rzuciło się w oczy ;) Pozdrawiam!
Będą następne ? :)
Będą, właśnie nagrywam kolejne odcinki.
@@wodnywagabunda4377 Panie, my tu czekamy. :) Jeziora pozamarzały? :D
Kiedy nastepny odcinek?
Jest wstępnie zmontowany, pozostaje dołożyć muzykę. Wciąż się uczę tworzenia, nagrywania, montażu... wszystko robię sam, na dodatek próbując na raz, na kilku instrumentach: klawisze, gitara basowa, elektryczna, klasyczna, perkusja, flet poprzeczny, melodyka. Na dniach będzie czwarty odcinek, później jeszcze jeden albo dwa i... ruszam na następną wyprawę. Także kolejne odcinki do września będą ukazywać się rzadziej, za to później już regularnie co dwa tygodnie jeden taki nieco ponad półgodzinny. Takie mam póki co założenia i mniej więcej tyle byłbym w stanie zrobić.
@@wodnywagabunda4377 Chcesz mi powiedziec, ze muzyke do tego robiles sam??
@@Mascooliner Tak, niestety była robiona na szybko i wyszło, jak wyszło. Teraz właśnie siedzę nad muzyką do 4 odcinka. Chcę, żeby pojawiło się coś nowego co jakiś czas.
Wyszlo bardzo dobrze. To czekam na kolejny filmik.
Kolego dzięki .Ja to sobie delektuję się po trochu.Tez z braku czasu:-).
Bądż w porządku i napisz proszę : te dwa jeziora faktycznie wiatr w twarz i fale na wprost?
Tez chce płynąć sam ale czytam że te fale dochodzą do metra...:-)
W pierwszym odcinku tego vloga płynę przez jez. Drawsko. Od Czaplinka przez jezioro trzeba się kierować w kierunku północno zachodnim, a tutaj często bywają wiatry dokładnie z naprzeciwka. Akurat miałem to szczęście, że wiaterek lekki w plecy był i w ciągu 1.5 godziny byłem już w zatoce Rzepowskiej. Na drugi dzień już tak spokojnie nie było, umiarkowany wiatr i czasem prysznic w twarz ale kajak dawał radę. Na jez. Lubie był nawet silniejszy, ale nie na tyle żeby płynąć na drugą stronę jeziora. W Gudowie i Lubieszewie są sklepy, także jak ktoś nie zrobi zapasów w Drawsku to później wpływając na poligon już nic nie ma. Niemniej jednak trzeba sprawdzać dokładne prognozy, bo jak silniej powieje to metrowe fale się owszem zdarzają i w najlepszym wypadku trzeba się liczyć z zalaniem kajaka. Bywają takie dni, ale rzadko.
I co z tymi filmami? Wagabunda zaginął czy co ?😮
Jeżeli chcesz mieć większą oglądalność, nie możesz sobie pozwolić na wulgaryzmy (przynajmniej w mojej ocenie). Człowiek ogląda Twoje filmy w pracy i myśli: "Jak wrócę z roboty, puszczę dzieciom, niech zobaczą". Aż tu nagle pada "k...." i już wiem, że nikomu tego nie puszczę. No ale może inni ojcowie tak nie mają. Pozdrawiam.
A kiedy tam pada przekleństwo? Chyba przypadkowo i w zdenerwowaniu. W zalewie bluzgów, na większości kanałów padających w każdym zdaniu, tutaj jest full kultura. Szkoda, że nie ma nowych filmów.
Złocieniec Drawsko to masakra, nie polecam praktycznie rów melioracyjny.
Dało by się to oglądać gdybys tyle nie marudził.....