Bardzo dziękuję za podjęcie tego tematu. Jeśli jest możliwość proszę o wskazówki: Jakie są sposoby, aby wypracować dojrzałość we wspólnocie? Co zrobić z oporami, które pojawiają się u innych i tym samym sprawiają, że życie wspólnotowe na tym cierpi?
Szczęść Boże! Jest mnóstwo tematów z dziedziny duchowości i teologii, które na katechezie nie były poruszane. Między innymi po to nagrywamy podcasty - żeby poszerzyć perspektywę, porozmawiać o rzeczach, o których zazwyczaj nie usłyszy się na kazaniach czy w katechezie.
A mnie zastanawia czy pewne prądy w psychologii nie mijają się z przesłaniem ewangelicznym ? Ktoś napisał mi też coś takiego: ,, Z psychologicznego/socjologicznego punktu widzenia właściwe funkcjonowanie to budowanie życia na posiadaniu. Psychologia uczy nas jak poczuć się lepiej gdy nam źle". Jak to ma się do Ewangelii, krzyża, itp. ?
Słyszałem o rozwoju i cielesnym i duchowym człowieka i że on nie musi rozwijać się równo. Na przykład dzieci z Wrześni osiągnęły bardzo wysoki rozwój duchowy,,dojrzałość,, a były tylko dziećmi tak samo dzieci z Fatimy.
Przepraszam bardzo mi się tego trudno słucha należę do rodziny karmelitańskiej i noszę szkaplerz jestem czcicielem Matki Bożej i naszej matki Maryji ❤️🙏.
Te pytania sugerują że człowiek który je zadaje jest dojrzały i próbuje przybliżyć osiągnięcie takiej dojrzałości człowieka inny. Trochę to zniechęca. Odpowiedzi też i tytuł psychologia dojrzałości też. Może to nie dla mnie. Może dla psychologów?
Duchowość i psychologia oczywiście łączą się ze sobą i przenikają. Większa świadomość psychologiczna pomaga nam lepiej przeżywać duchowość. Św. Teresa pisze mnóstwo o "poznaniu siebie" - i dotyczy to również sfery psychicznej człowieka. Nawet jeśli nie każdy potrzebuje szczegółowej wiedzy z zakresu psychologii, to jestem przekonany, że pewne podstawy mogą być pomocne dla każdego.
Kolejna świetna seria. Dzięki serdeczne.
Pokój i dobro ❤ Bóg zapłać za - jak zawsze - bardzo ciekawe i karmiące spotkanie. 😊
Serdecznie dziękuję, 🙏🙏❤️ bardzo wartościowe treści i przyjemnie się słucha.♥️
Dziś przeczytałam w "Codzienniku karmelitańskim" takie zdanie:> Też myśl do rozwnięcia.
Przed nami cała seria o dojrzałości. Być może będzie okazja porozmawiać i o tym. :)
Bardzo dziękuję za podjęcie tego tematu. Jeśli jest możliwość proszę o wskazówki: Jakie są sposoby, aby wypracować dojrzałość we wspólnocie? Co zrobić z oporami, które pojawiają się u innych i tym samym sprawiają, że życie wspólnotowe na tym cierpi?
Terminologia dojrzałość jest jakaś nowa ja na katechezie w ogóle się o oczy mnie uczyłem.
Szczęść Boże!
Jest mnóstwo tematów z dziedziny duchowości i teologii, które na katechezie nie były poruszane. Między innymi po to nagrywamy podcasty - żeby poszerzyć perspektywę, porozmawiać o rzeczach, o których zazwyczaj nie usłyszy się na kazaniach czy w katechezie.
A mnie zastanawia czy pewne prądy w psychologii nie mijają się z przesłaniem ewangelicznym ? Ktoś napisał mi też coś takiego:
,, Z psychologicznego/socjologicznego punktu widzenia właściwe funkcjonowanie to budowanie życia na posiadaniu. Psychologia uczy nas jak poczuć się lepiej gdy nam źle".
Jak to ma się do Ewangelii, krzyża, itp. ?
❤
Może chodzi o dojrzały wybór człowieka, rozumny, wolny, ku dobremu? To jest ta dojżałość.
W 26.42 minucie przywołał ojciec Józef niejakiego ojca Freuda mówiąc o nieświadomości.
Czy mogę poprosić o imię tegoż ojca Freuda?
Chodziło o Zygmunta Freuda. "Ojciec" to oczywiście przejęzyczenie. :)
Mówimy o dojrzałości chrześcijańskiej?
Słyszałem o rozwoju i cielesnym i duchowym człowieka i że on nie musi rozwijać się równo. Na przykład dzieci z Wrześni osiągnęły bardzo wysoki rozwój duchowy,,dojrzałość,, a były tylko dziećmi tak samo dzieci z Fatimy.
Przepraszam bardzo mi się tego trudno słucha należę do rodziny karmelitańskiej i noszę szkaplerz jestem czcicielem Matki Bożej i naszej matki Maryji ❤️🙏.
Może o dojrzałości cielesną w sensie fizycznym rozwoju człowieka.
Bardzo trudno się słucha tego.
Te pytania sugerują że człowiek który je zadaje jest dojrzały i próbuje przybliżyć osiągnięcie takiej dojrzałości człowieka inny. Trochę to zniechęca. Odpowiedzi też i tytuł psychologia dojrzałości też. Może to nie dla mnie. Może dla psychologów?
Duchowość i psychologia oczywiście łączą się ze sobą i przenikają. Większa świadomość psychologiczna pomaga nam lepiej przeżywać duchowość. Św. Teresa pisze mnóstwo o "poznaniu siebie" - i dotyczy to również sfery psychicznej człowieka. Nawet jeśli nie każdy potrzebuje szczegółowej wiedzy z zakresu psychologii, to jestem przekonany, że pewne podstawy mogą być pomocne dla każdego.