Moja ulubiona riposta z którejś książki o Sherlocku Holmesie: "Obawiam się, że dla przyjemności tej rozmowy zaniedbuję ważne sprawy, które czekają na mnie gdzie indziej."
GDY PRZYJDZIE NAM DO GŁOWY RIPOSTA , TO POWIEDZMY PRZY NAJBLIŻSZEJ OKAZJI : ,, POWTÓRZ , BO NIE ZAŁAPAŁEM ".
3 роки тому+24
Świetny materiał! Ja od dawna stosuję metodę "przytakiwania" i nawet raz dostałem feedback od kolegi, który złośliwości wobec mnie stosował, że skutecznie psuje mu to zabawę. Także potwierdzone empirycznie - działa!
Wzrokiem można wiele okazać. Najlepiej w moim przypadku gdy nie mam "na szybko" riposty (a zaczepka jest chamska) jest milczenie, uniesienie brewki i spojrzenie z politowaniem. Zignorowanie "przezabawnej" wypowiedzi często jest lepsze niż palnięte w złości zdanie. Naprawdę fajna riposta w porę zdarzyła mi się raz - Za młodu byłam szczupłą, fajną laską. Do naszej paczki dołączyła dziewczyna jednego z chłopaków, chorobliwie zazdrosna, utyta Monika. Miała przeogromne ego, była chamska, czerpała przyjemność z upokarzania ludzi i bez przerwy dogryzała mi i innym, szczuplejszym dziewczynom z powodu figury. Ignorowałam ją twardo prawie rok. Któregoś dnia robiliśmy grilla, ta szła do sklepu i "zbierała zamówienia". Poprosiłam o colę. Z kpiącym uśmiechem zapytała "Dla Ciebie to na pewno zero?". Miarka się przebrała :DD ostentacyjnie zmierzyłam ją wzrokiem zatrzymując się na brzuchu i odpowiedziałam "No niee.. ja nie muszę" :DD Zapadła cisza, wyszła i nigdy więcej nie zaczepiła żadnej z dziewcząt w naszym gronie. Wielki sukces! :DD
Dawno temu, ale pamiętam piękną ripostę zaczepionej dziewczyny i szok ,,podrywacza" kiedy do idącej odezwał się: taka młoda i nie w ciąży? Jej natychmiastowa: taki baran i bez rogów
Zgadzam się jak najbardziej z tym co powiedziałeś. Warto by było dodać jednak, że praca nad dystansem tak naprawdę łączy się z akceptacją samego siebie.
Na patologię może na osobę oczytaną, i inteligentną to ona spojrzy na ciebie z góry i powie żebyś następnym razem jak się do niej odezwiesz to kieruj głowę zawszę do góry ;)
Z riposta nigdy nie miałam problemu i nawet nie zauważałam , że może to być dla innych problem.... Czasami jednak za szybko odpowiem w sytuacjach gdzie warto zamknąć buzię. Uczę się nie odbijać piłeczki. To jest dla mnie silą charakteru gdy złośliwością na złośliwość nie odpowiada się.
Jestem wysoka... Dość:-) starsza Pani w pracy. Ona: /Wielka jak szafa i jeszcze wysokie buty ubrała pff/ Ja: Tylko dlatego żeby tak miłe osoby jak Pani sięgały mi do kolan. Gdyby Pani miała stawiać krzesło na biurko żeby sięgnąć coś z szafy proszę mnie zawołać, chętnie wyciągnę rękę i podam co potrzebne.
Zapewne ma Pan rację, że na złośliwość nie powinno się odpowiadać złośliwością ,ale te zainscenizowane odpowiedzi raczej by się niesprawdziły ,przynajmniej na tyle ile czuję, ale racja że jak się ma dystans do siebie to riposty łatwej wchodzą do głowy
Aż miło popatrzeć, jak ktoś obdarzony dużą wiedzą na jakiś temat chce się z nią dzielić z innymi. Bardzo za to dziękuję. Przy okazji, chciałbym zapytać, co możemy zrobić kiedy kogoś urazimy, ale z jakichś powodów zauważyliśmy to dopiero po dłuższym czasie? W moim przypadku to szczególnie trudna okoliczność, ze względu na lockdown i nauczanie online.
Bardzo przydatny filmik! Ja miałam przez ostatnie 2 lata do czynienia z szefem, który wykraczał komentarzami i uwagami poza sferę zawodową. Pracuję w kuchni więc tu atmosfera i relacje z przełożonym są trochę inne niż zwykle w pracy bywa. Zdarzało się,że leciały w moją stronę bardzo osobiste przytyki lub insynuacje rzeczy,które mogłabym robić. W takich sytuacjach zawsze odpowiadałam "rozumiem,że jest to coś,co leży w twojej naturze/co ty byś zrobił ale nie wszyscy na szczęście są tobą". Zwykle wzbudzało to złość, frustrację i kilka kolejnych gorzkich komentarzy ale zawsze miałam poczucie,że ja się nie zniżam do tego poziomu i,że w jasny sposób wyznaczam swoje granice. Straszne jest niestety kiedy trafiamy na takiego egocentrycznego narcyza, który tyranizuje innych w rozmowie, aby podnieść własne ego.
@@villentretenmert1610 Obecnie mamy pokolenie narcyzow stąd potrzeba ludzi w szukaniu pomocy jak sobie z tym radzić ja osobiście mam takiego sąsiada i paru znajomych od których.odcielam się definitywnie.
Nasza reakcja na niemiłe komentarze zależy w dużej mierze od tego czy uderza w nasz kompleks. Jestem bardzo wysoką kobietą i od dziecka towarzyszą mi uwagi, często nawet od obcych ludzi, są to takie przytyki, które często mówią o tym, że ta osoba ma problem z tym że jest ode mnie niższa. Najczęściej są to mężczyźni, którzy nie mogą sobie psychicznie poradzić ze kobieta jest wyższa od nich. I generalnie wiem że to ich problem, ale jednak nie jest miłe słyszeć te wszystkie projekcje. Od lat słyszę ciągle to samo pytanie: ile masz wzrostu? Ale wyrosłaś! Na pewno trudno ci sobie znaleźć faceta...itp.bywaja bardziej chamskie docinki. Nie rozumiem po co ludzie pytają mnie o wzrost kiedy mnie widzą, co im da odpowiedź? Prowadzą jakieś statystyki? Liczą sobie w myślach jaka jest różnica w cm? Nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby pytać o to obcych ludzi: ile ważysz, ile masz wzrostu? Ile masz w biodrach? Itp. W związku z tym że najbardziej lubię czarny humor, na to pytanie zawsze odpowiadam ironicznie że to po Czarnobylu😅 uwielbiam wtedy patrzeć na to zmieszanie i zaskoczenie na twarzy pytającego😄
Prosta i uniwersalna riposta na wszelkie nieprzyjemne komentarze od ludzi: "Masz prawo tak uważać". W ten sposób nikogo nie obrażamy, nie prowokujemy, ani nie narażamy samych siebie na ewentualną kompromitację. Krótkie ucięcie tematu, wystarczą cztery słowa. Co do ironii/sarkazmu, to tutaj też lepiej uważać, bo niektórzy ironii po prostu nie rozumieją i w takim przypadku może zrobić się bardzo nieciekawie.
Mimo, że jestem kobietą to bardzo lubię Pana filmy i może ciężko w to uwierzyć ale często wykorzystuje Pana rady (może dlatego, że bardzo lubię krawaty i koszule na spinki, oczywiście do spódnic nie do spodni). Kolejny świetny materiał.
w sunie jak podliczyć ostatnie lata... to na przytyki o nadwadze jest bardzo prosta odpowiedź " zanim gruby schudnie to chudy zdechnie" ewentualnie " w razie powtórki z tytanika to ja nie będę potrzebował tratwy" ... a taką dość uniwersalną ripostą jaką często stosuję jest " fascynująca/y historia/komentarz! teraz podaj mi przynajmniej jedną rzecz jaką zmienił/a w twoim życiu "
Jak masz do siebie dystans to możesz walić uwagi na prawo i lewo, w razie zwrotnej riposty się śmiejesz i odbijasz piłeczkę. I tak, mija dzień w robocie..
Ja mam taką ripostę "nie rozważę Twojej opinii, dopóki nie usłyszę argumentów", i jeszcze podczas "ripostowania" często podkreślam hipokryzję i wykręcanie kota ogonem przez osobę, która mnie krytykuje.
Esprit d'escalier (pomysł na schodach). W języku polskim używamy zwrotu "musztardę po obiedzie", jednak on jednak znacznie słabszy. Pracuję na uczelni i używane kilka takich zwrotów. Na przykład: "jak wszystkim wiadomo informacja jest zarówno relewantna jak i permanentna...co jest wzajemnie sprzeczne".
Kluczowe znaczenie ma właśnie luźne podejście, nie wolno się denerwować bo to blokuje potencjał naszej riposty oraz wspomniany przez autora dystans do samego siebie i nie tylko. Zauważyłem, że krótka pauza po wypowiedzeniu dogryzki daje taki plusik na wymyślenie riposty. To jest oczywiście temat, który należy ćwiczyć ale uważam, że warto, niejednokrotnie udaje się sprowadzić przeciwnika do parteru i w większości przypadków w sposób kulturalny i zabawny, zarówno dla głównych graczy jak i przysłuchującego się otoczenia.
Bardzo fajne te riposty👍 , mogło być więcej przykładów sytuacji , ponieważ nie zawsze chodzi o ubiur, a ja nie umiem szybko wymyślać jakiś tekstów a jak już wymyślę to nie zawsze są one fajne
Chciałem właśnie skupić się na jednym przykładzie, żeby pokazać jak dużo jest możliwości w każdej z sytuacji. Całość trwałaby za długo, gdybym podawał ich więcej. Raczej chodzi o złapanie sposobu i wykorzystanie go po swojemu.
Jak nie mam w zanadrzu nic lepszego to zawsze mam pod ręką ironiczne "ale mi dogadałeś/ łaś. Aż mi w pięty poszło", lub obracam na swoją korzyść słowami "w Twoich ustach to komplement,dziękuję" :-D
Czasem mi ripostowanie przychodzi łatwo,czasem trudno,a czasem zbyt łatwo . Grunt to być wyluzowanym, wtedy szybko przyjdzie pierwsza mysl (chociażwarto odczekać 2-3 sekundy by być pewnym tego że chce sie to powiedzieć ....) W szkole średniej do wychowawcy o nazwisku Oko odpowiedziałem "To tak nie w pytę nie w oko"....
@@LukaszKielban Tego typu porady są dobre ale w sytuacjach gdy ludzie są na przyzwoitym poziomie. Ale gdy jest się oczernianym na osiedlu jakiegoś łobuza który gdy np sam się gapi na Ciebie no to jest ok ale gdy Ty spojrzysz na niego to jest obraża majestatu . Oni dobrze wiedzą że gdy zaczną wykrzykiwać że to Ty szukasz zaczepki i takie tam to większość ludzi się pogubi tym bardziej że postronni przechodnie nie wiedząc o co chodzi wstawią się za nim a zwłaszcza jeśli on jest ich znajomym a Ty kimś z zewnątrz. Wobec tych manipulantów milczenie oznacza przyznanie się do tego co on wykrzyczał na całą okolicę a także naraża na niechęć innych postronnych osób. Podobne sytuacje za granicą są jeszcze bardziej szkodliwe lub nawet groźne . W innym języku trudniej jest się wykłucać . Angielski język jest pomocny w wielu krajach by się obronić werbalnie gdyż dla drugiej strony to też nie jest jego język i też mu chwilę zajmuje zanim załapie o co chodzi. Miejscowi prędzej staną za swoim chamem niż za obcym że wschodniej Europy. Należy używać takich argumentów które szybko pokażą postronnym świadkom tej sytuacji że to druga strona jest agresywna i może także i innych zaczepić tak jak Was bez powodu zaczepiła . Unikacie wtedy szykan od innych ludzi którzy tak naprawdę nie wiedzą o co chodzi ale chcieli dobrze. Popsuta opinia w okolicy będzie utrudniać życie a zwłaszcza gdy się jest emigrantem więc nie można sobie na to pozwalać .
Chociaż rap freestylowy trochę kłóci się z byciem dżentelmenem, to podobnie, jak w tym filmie, panowie mają bardzo dobrą umiejętność riposty przez odbijanie punchline'ów przeciwnika. Recepta jest taka sama: nawiązać do danej osoby, rzuconego przez nią tekstu, odpowiedzieć związkiem frazeologicznym zawierającym wypowiedziane przez adwersarza słowo albo hiperbolizować do absurdalnej formy. Dobrą i nietypową metodą ćwiczenia błyskawicznej reakcji jest gra w "5 sekund" :D
@@wolnoscserca5044 Tak na szybko przychodzi mi do głowy "nie szata zdobi człowieka", a potem w zależności do części garderoby, do której ktoś się odnosił, na przykład gdyby ktoś skomentował dobór spodni, to pierwsze, co przychodzi mi do głowy z grzecznych odpowiedzi, to "uderzenie w dobór spodni to cios poniżej pasa" :D
Niby tyle znam tych ripost a w momencie ataku słownego gdzieś uciekają 🙈 Zwłaszcza jak typ pogardliwie mówi, że powinnaś/powinieneś zmienić całokształt. Zaczynając zmiany od tej osoby, czyli usunięcie jej/jego z naszego otoczenia 💁.
Fajny filmik ale mam kilka uwag z własnego doświadczenia (nie jestem mistrzem ciętej riposty i mało się na tym znam ) moim zdaniem jeżeli osoba zauważy że ten komentarz nas nie ruszy odpuści więc moja podstawą jest uśmiech na jakieś uwagi ( uważam że jest bardzo ważny ) druga sprawa o której nikt nie mówi jeżeli wiesz że ktoś tylko żartuje warto docenić jego Żart w stylu to ci się udało albo to było dobre. Pozatym nie ważne jak dobry ktoś nie będzie to zawsze po czasie wpadnie na pomysł na lepszą odpowiedz
@@LukaszKielban nie uważam tego za lepszą odpowiedz. uważam że filmik spoko dałem tylko kilka swoich opinii bez żadnej obrazy do ciebie. Trochę interesowałem się na ten temat i uważam że mógłbym sporo o tym powiedzieć więc część napisałem w komentarzu jeżeli nie masz z tym problemu to spoko jeżeli uraziłem cię w jakiś sposób to przepraszam to tylko moja opinia mogłem więcej napisać (oczywiście nic obraźliwego ) poprostu cięte riposty to że tak powiem moje hobby i lubię drążyć w tym temacie
@@LukaszKielban dodam tylko tyle że jeżeli interesuje cię moja widzą i miał byś ochotę nagrać cz 2 (jeżeli ta się przyjmie) chętnie opowiem ci o tym co ja wiem można zgadać się na miala tylko jeszcze raz nie uważam się za eksperta a bardziej za osobę która się tym interesuje
"jeśli nie masz zaufania" tym krótkim zdaniem wzbudziłeś moje obiekcje, proszę nie mów tak, bo to jednak działa na zasadzie "nie myśl o niebieskim słoniu" Pozdrawiam Fan
Dziękuję za dzisiejszy temat. Przypomniałam sobie sytuację w pracy, gdzie pewna starsza ode mnie kobieta, gdy usłyszała pochwałę w moją stronę, rzuciła mi: "uważaj bo jeszcze w piórka obrośniesz..." Odpowiedziałam, że właśnie przydałyby mi się piórka, żeby umieć latać i patrzeć na wszystkich z góry... 😄🤦😄🤦
Świetny, przydatny materiał. Tu jeszcze moje pytanie: co jeśli ktoś jest agresywny wobec nas i, mówiąc potocznie, rzuca się do bicia? Jak reagować i zachować stoicki spokój?
To już zupełnie inna bajka. W takich sytuacjach nie zastanawiamy się jak trafnie odpowiedzieć tylko szacujemy poziom bezpieczeństwa. Poruszałem te wątki w Pytaniach do Kielbana, ale kiedyś na pewno wrócimy do takich spraw w osobnym materiale.
E tam , ja wychodzę z założenia , że riposta musi być mocna jak rosyjski samogon i ostra jak husarska szabla. Oczywiście nie twierdzę , że Pańskie pomysły na ripostę są złe ;). Krótko mówiąc riposta powinna być z jajem , odbiorcy mają napłynąć łzy do oczu z powodu porażki a jej słuchający mają tarzać się po podłodze ze śmiechu. Ja tak robię i powiem , że działa w 100% ;)
Tak. Z przypadkowymi osobami, które zaczynają od nieprzyjemnych komentarzy lepiej nie wdawać się w dyskusje, ale czasem chcemy kogoś uciszyć, bo na przykład jedziemy z tą osobą w przedziale.
ja mam taki problem ze mysle, i w sumei slusznie, ze jak druga osoba nic nie odpowie to i tak osoba ktora powiedziala cos bedzie sie czuc zwyciesko, a tego mozna uniknac
Hm to dla osób takich jak ja, które nie potrafią zręcznie dobrać słów, w takich sytuacjach, bez jąkania się albo coś, to warto po prostu spojrzeć się na atakującego z góry, tak, żeby widział po twoim wzroku ,,nie będę się zniżał do twojego poziomu" i z reguły atakujący jest w tym momencie bardzo zmieszany, riposta bez użycia słów i zawsze ta sama i zawsze działa, bardzo polecam
Za dużo tłumaczenia. Chcąc być zajebisty w posyłaniu ciętej riposty, musisz czuć się i uważać siebie za zajebista osobe. Wtedy nie będzie potrzeby ciśnieniowac się emocjonalnie i chcieć się odgryzc jak mały szczekajacy pekinczyk. - Heh, ale się beznadziejnie ubrales dzisiaj. - Mi się podoba. Nie każdy musi mieć dobry gust jak ja. ;)
Ja tam bardziej się zastanawiam jak reagować na sarkazm oraz na ton sarkastyczny który ewidentnie mnie drażni. Staram się tym nie przejmować zmieniając temat lub zwracając uwagę jednak często to nie działa. Jakieś rady
Na Boga, przepraszam, ze to pisze, ale muszę, bo się uduszę. Łukaszu, „cięta riposta” jest pleonazmem, wszak już samo słowo „riposta” mówi nam, ze jest cięta. 😅 a materiał wspaniały, jak zawsze. 💞
Faktycznie. Przyznaję. W słowniku jest ona od razu cięta. Sugerowałem się jednak pochodzeniem tego słowa, bo wprost pochodzi od słowa oznaczającego odpowiedź. Niemniej w języku funkcjonuje zbitka "cięta riposta" i trafniej budzi skojarzenia, o które mi chodziło. Dziękuję za uwagę i pochwałę!
W pracy zamawiam zawsze dwa obiady bo mam duży wydatek kaloryczny w sporcie -sport sylwetkowy, i kolega taki 150 kg wagi " jak ja bym tak wpierd..... jak ty ,a ja na to to byś wyglądał jak ja.
Moja ulubiona riposta z którejś książki o Sherlocku Holmesie: "Obawiam się, że dla przyjemności tej rozmowy zaniedbuję ważne sprawy, które czekają na mnie gdzie indziej."
MOŻE BYĆ TEŻ TAKA : ,, ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ , ALE NIE MASZ RACJI ".
@@dobromirdobry47 Ale się uśmiałam dobre zapożycze.
@@wiolettadanek6853
DOBRE , BO MOJE .
BARDZO PROSZĘ .
POZDRAWIAM
Ale to jest sarkazm przecież :D
najlepsze🤩
W 5:40 pokusiłbym się jeszcze o typowy "boost", żeby odeprzeć atak w postaci: Jak dojdę do rozdziału o spodniach to dam Ci kilka rad
Dobry tekst ;)
Najlepsza riposta "Chyba Ty"
Ale mu Pan powiedział!
"Twoja stara" Odrobinę potężniejsza
''Ja chyba, ty na pewno ''
"nie zesraj się"
"Twój tata"
Wiedźmin był dobrym mistrzem riposty :D
Był, ale Sapkowski miał czas na ich wymyślanie.
Ale to chyba nie było z klasą ;)
Zależy, który z wiedzminów ;)
Tak on to w szczególności :D
Lambert, Lambert ...
Czasami rozmyślam jeszcze nad ripostami na teksty sprzed 10 lat - przy okazji płacząc po prysznicem
Jeżeli riposta przyjdzie nam do głowy już na schodach to i tak wcześnie! Mnie często przychodzi po paru dniach:)
Dobry materiał!
Już chyba lepiej tyle się nie zadręczać takimi sytuacjami i po prostu zapominać. Ale fakt, też mi się to zdarza :)
Dzięki!
Mój rekord to ok. rok(naprawdę przeżywałam)
GDY PRZYJDZIE NAM DO GŁOWY RIPOSTA , TO POWIEDZMY PRZY
NAJBLIŻSZEJ OKAZJI : ,, POWTÓRZ , BO NIE ZAŁAPAŁEM ".
Świetny materiał! Ja od dawna stosuję metodę "przytakiwania" i nawet raz dostałem feedback od kolegi, który złośliwości wobec mnie stosował, że skutecznie psuje mu to zabawę. Także potwierdzone empirycznie - działa!
Również stosowałem "przytakiwanie" w gimnazjum. Dzięki temu ludzie "najgorszego sortu" przestali się do mnie odzywać.
Technika nazywa się "agree and amplify", jaka byłaby druga część dla polskiego odpowiednika? Może "przytakiwanie i (komiczne) wyolbrzymienie" :)
@@hdshjs Może „akceptacja i wzmocnienie”?
Czasami najlepszą ripostą jest uniesienie brwi i ironiczny uśmiech, po czym kontynuacja rozmowy, najlepiej z osobą obok :)
"Szumna twoja mowa niczym woda klozetowa"- w podstawówce tak odpowiadałam na głupie przytyki odnośnie stroju itp.
Hahahahaha xD dobre dobre. Zapamiętam 😂
Wzrokiem można wiele okazać. Najlepiej w moim przypadku gdy nie mam "na szybko" riposty (a zaczepka jest chamska) jest milczenie, uniesienie brewki i spojrzenie z politowaniem. Zignorowanie "przezabawnej" wypowiedzi często jest lepsze niż palnięte w złości zdanie.
Naprawdę fajna riposta w porę zdarzyła mi się raz - Za młodu byłam szczupłą, fajną laską. Do naszej paczki dołączyła dziewczyna jednego z chłopaków, chorobliwie zazdrosna, utyta Monika. Miała przeogromne ego, była chamska, czerpała przyjemność z upokarzania ludzi i bez przerwy dogryzała mi i innym, szczuplejszym dziewczynom z powodu figury. Ignorowałam ją twardo prawie rok. Któregoś dnia robiliśmy grilla, ta szła do sklepu i "zbierała zamówienia". Poprosiłam o colę. Z kpiącym uśmiechem zapytała "Dla Ciebie to na pewno zero?". Miarka się przebrała :DD ostentacyjnie zmierzyłam ją wzrokiem zatrzymując się na brzuchu i odpowiedziałam "No niee.. ja nie muszę" :DD Zapadła cisza, wyszła i nigdy więcej nie zaczepiła żadnej z dziewcząt w naszym gronie. Wielki sukces! :DD
Oby więcej tak wartościowych kanałów na you tube! Gratuluję
Dawno temu, ale pamiętam piękną ripostę zaczepionej dziewczyny i szok ,,podrywacza" kiedy do idącej odezwał się: taka młoda i nie w ciąży? Jej natychmiastowa: taki baran i bez rogów
- "Twoje uwagi są zawsze takie trafne, szkoda, że sam z nich nie korzystasz..."
Mocne 👍🏻
Ok, a dlaczego tak?
Zwykle niestety w takiej chwili nie ma czasu na długie kwieciste wypowiedzi. Przyszła mi na myśl np taka odpowiedź: "Uwaga ambitna jak jej nadawca"
Pod prysznicem zawsze wpadam na najlepsze riposty... :D
A ja na tronie dumania 😬
Warto przetestować zwrot" "trudno". Z odpowiednią intonacją głosu.
Polecam równie uniwersalne "życie" 😂
Mały wysiłek, pozytywna energia - świetny wybór :)
Uwielbiam Pana filmy, są takie życiowe. Często też korzystam z rad zawartych w Pana vlogach. Dziękuję i pozdrawiam. :)
Zgadzam się jak najbardziej z tym co powiedziałeś. Warto by było dodać jednak, że praca nad dystansem tak naprawdę łączy się z akceptacją samego siebie.
Zawsze mozna rzucic:" Następnym razem zanim wyjdę zadzwonię do Ciebie po radę"...
🤣
,,A spierdalaj" - zawsze działa 😎
"Aaaa taam pierdolisz Pan... "- ostatnio w jobie jest to nagminnie używane
Na patologię może na osobę oczytaną, i inteligentną to ona spojrzy na ciebie z góry i powie żebyś następnym razem jak się do niej odezwiesz to kieruj głowę zawszę do góry ;)
Od razu jebnąć a potem przejść do konwersacji😂
Z riposta nigdy nie miałam problemu i nawet nie zauważałam , że może to być dla innych problem.... Czasami jednak za szybko odpowiem w sytuacjach gdzie warto zamknąć buzię. Uczę się nie odbijać piłeczki. To jest dla mnie silą charakteru gdy złośliwością na złośliwość nie odpowiada się.
Niesamowite, ciekawe jak to jest
Jestem wysoka... Dość:-) starsza Pani w pracy.
Ona: /Wielka jak szafa i jeszcze wysokie buty ubrała pff/
Ja: Tylko dlatego żeby tak miłe osoby jak Pani sięgały mi do kolan. Gdyby Pani miała stawiać krzesło na biurko żeby sięgnąć coś z szafy proszę mnie zawołać, chętnie wyciągnę rękę i podam co potrzebne.
Zapewne ma Pan rację, że na złośliwość nie powinno się odpowiadać złośliwością ,ale te zainscenizowane odpowiedzi raczej by się niesprawdziły ,przynajmniej na tyle ile czuję, ale racja że jak się ma dystans do siebie to riposty łatwej wchodzą do głowy
Co do promowania książki, to kupiłem, przeczytałem, i moim zdaniem było warto i nie były to zmarnowane pieniądze, polecam :D
Aż miło popatrzeć, jak ktoś obdarzony dużą wiedzą na jakiś temat chce się z nią dzielić z innymi. Bardzo za to dziękuję. Przy okazji, chciałbym zapytać, co możemy zrobić kiedy kogoś urazimy, ale z jakichś powodów zauważyliśmy to dopiero po dłuższym czasie? W moim przypadku to szczególnie trudna okoliczność, ze względu na lockdown i nauczanie online.
Komentarz dla zasięgów, łapka dla nakarmienia algorytmu 😁😋
Bardzo przydatny filmik! Ja miałam przez ostatnie 2 lata do czynienia z szefem, który wykraczał komentarzami i uwagami poza sferę zawodową. Pracuję w kuchni więc tu atmosfera i relacje z przełożonym są trochę inne niż zwykle w pracy bywa. Zdarzało się,że leciały w moją stronę bardzo osobiste przytyki lub insynuacje rzeczy,które mogłabym robić. W takich sytuacjach zawsze odpowiadałam "rozumiem,że jest to coś,co leży w twojej naturze/co ty byś zrobił ale nie wszyscy na szczęście są tobą". Zwykle wzbudzało to złość, frustrację i kilka kolejnych gorzkich komentarzy ale zawsze miałam poczucie,że ja się nie zniżam do tego poziomu i,że w jasny sposób wyznaczam swoje granice. Straszne jest niestety kiedy trafiamy na takiego egocentrycznego narcyza, który tyranizuje innych w rozmowie, aby podnieść własne ego.
Przykro mi. To chyba była najlepsza metoda w tej sytuacji. Szefowi się nie wbije szpilki. Ale trzeba jasno wyznaczać granice.
@@enoraalter242 Czy tak obszerny zbiór kanałów to przypadek poruszenia przez nie tej tematyki czy już jakaś fascynacja? :)
Ja na budowie z rana zawsze szefowi tak pojechałem ze później lazil i tylko kąsał uwagami hahaha
@@villentretenmert1610 Obecnie mamy pokolenie narcyzow stąd potrzeba ludzi w szukaniu pomocy jak sobie z tym radzić ja osobiście mam takiego sąsiada i paru znajomych od których.odcielam się definitywnie.
Nasza reakcja na niemiłe komentarze zależy w dużej mierze od tego czy uderza w nasz kompleks. Jestem bardzo wysoką kobietą i od dziecka towarzyszą mi uwagi, często nawet od obcych ludzi, są to takie przytyki, które często mówią o tym, że ta osoba ma problem z tym że jest ode mnie niższa. Najczęściej są to mężczyźni, którzy nie mogą sobie psychicznie poradzić ze kobieta jest wyższa od nich. I generalnie wiem że to ich problem, ale jednak nie jest miłe słyszeć te wszystkie projekcje. Od lat słyszę ciągle to samo pytanie: ile masz wzrostu? Ale wyrosłaś! Na pewno trudno ci sobie znaleźć faceta...itp.bywaja bardziej chamskie docinki. Nie rozumiem po co ludzie pytają mnie o wzrost kiedy mnie widzą, co im da odpowiedź? Prowadzą jakieś statystyki? Liczą sobie w myślach jaka jest różnica w cm? Nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby pytać o to obcych ludzi: ile ważysz, ile masz wzrostu? Ile masz w biodrach? Itp. W związku z tym że najbardziej lubię czarny humor, na to pytanie zawsze odpowiadam ironicznie że to po Czarnobylu😅 uwielbiam wtedy patrzeć na to zmieszanie i zaskoczenie na twarzy pytającego😄
Słoma z butów tych ludzi wystaje że szok a co do facetów to faktycznie ich kompleks ja mam 180 i do tego nosze szpilki
Prosta i uniwersalna riposta na wszelkie nieprzyjemne komentarze od ludzi: "Masz prawo tak uważać". W ten sposób nikogo nie obrażamy, nie prowokujemy, ani nie narażamy samych siebie na ewentualną kompromitację. Krótkie ucięcie tematu, wystarczą cztery słowa. Co do ironii/sarkazmu, to tutaj też lepiej uważać, bo niektórzy ironii po prostu nie rozumieją i w takim przypadku może zrobić się bardzo nieciekawie.
Otóż to. Później powtarzają głupoty na nasz temat, bo potraktowali poważnie naszą ripostę 😀
Super
Mimo, że jestem kobietą to bardzo lubię Pana filmy i może ciężko w to uwierzyć ale często wykorzystuje Pana rady (może dlatego, że bardzo lubię krawaty i koszule na spinki, oczywiście do spódnic nie do spodni). Kolejny świetny materiał.
Podpisuję się pod tym komentarzem, ale z wyłączeniem spódnic 😉 I tak, jestem kobietą
Wcale nie trudno. Nawet w mojej książce, już we wstępie, jest mrugnięcie oka do czytelniczek :)
I dziękuję za komplement!
Bardzo ciekawy materiał. Na pewno przyda mi się w życiu. Czekam na kolejny film :)
w sunie jak podliczyć ostatnie lata... to na przytyki o nadwadze jest bardzo prosta odpowiedź " zanim gruby schudnie to chudy zdechnie" ewentualnie " w razie powtórki z tytanika to ja nie będę potrzebował tratwy" ... a taką dość uniwersalną ripostą jaką często stosuję jest " fascynująca/y historia/komentarz! teraz podaj mi przynajmniej jedną rzecz jaką zmienił/a w twoim życiu "
Super. Zawsze mówię, że trzeba oszczędzać cenne kalorie 😉
Wystarczy uśmiech i słowo Dziękuję
Jak masz do siebie dystans to możesz walić uwagi na prawo i lewo, w razie zwrotnej riposty się śmiejesz i odbijasz piłeczkę. I tak, mija dzień w robocie..
Ja mam taką ripostę "nie rozważę Twojej opinii, dopóki nie usłyszę argumentów", i jeszcze podczas "ripostowania" często podkreślam hipokryzję i wykręcanie kota ogonem przez osobę, która mnie krytykuje.
Świetny film Łukaszu! (:
Dziękuję Ci za niego
Dziękuję Za film
Esprit d'escalier (pomysł na schodach). W języku polskim używamy zwrotu "musztardę po obiedzie", jednak on jednak znacznie słabszy. Pracuję na uczelni i używane kilka takich zwrotów. Na przykład: "jak wszystkim wiadomo informacja jest zarówno relewantna jak i permanentna...co jest wzajemnie sprzeczne".
Świetne, bardzo nerdowskie i pokrywające dość szeroka gamę sytuacji, co nie jest na szczęście sprzeczne :D Kradnę
Kluczowe znaczenie ma właśnie luźne podejście, nie wolno się denerwować bo to blokuje potencjał naszej riposty oraz wspomniany przez autora dystans do samego siebie i nie tylko. Zauważyłem, że krótka pauza po wypowiedzeniu dogryzki daje taki plusik na wymyślenie riposty. To jest oczywiście temat, który należy ćwiczyć ale uważam, że warto, niejednokrotnie udaje się sprowadzić przeciwnika do parteru i w większości przypadków w sposób kulturalny i zabawny, zarówno dla głównych graczy jak i przysłuchującego się otoczenia.
Bardzo fajne te riposty👍 , mogło być więcej przykładów sytuacji , ponieważ nie zawsze chodzi o ubiur, a ja nie umiem szybko wymyślać jakiś tekstów a jak już wymyślę to nie zawsze są one fajne
Chciałem właśnie skupić się na jednym przykładzie, żeby pokazać jak dużo jest możliwości w każdej z sytuacji.
Całość trwałaby za długo, gdybym podawał ich więcej. Raczej chodzi o złapanie sposobu i wykorzystanie go po swojemu.
@@LukaszKielban no tak, dzięki
@@enoraalter242 Super rada 😊❤️ Dziękuję
Zagrasz coś na gitarze? :)
Riposta : cieszę się, jestem bodźcem dla twej percepcji, która rozwinie się tym razem w pożądanym kierunku
można też odpowiedzieć "mi się podoba" z uśmiechem na twarzy :)
Jak nie mam w zanadrzu nic lepszego to zawsze mam pod ręką ironiczne "ale mi dogadałeś/ łaś. Aż mi w pięty poszło", lub obracam na swoją korzyść słowami "w Twoich ustach to komplement,dziękuję" :-D
start 3:33
Bardzo dobry film :)
Czasem mi ripostowanie przychodzi łatwo,czasem trudno,a czasem zbyt łatwo . Grunt to być wyluzowanym, wtedy szybko przyjdzie pierwsza mysl (chociażwarto odczekać 2-3 sekundy by być pewnym tego że chce sie to powiedzieć ....) W szkole średniej do wychowawcy o nazwisku Oko odpowiedziałem "To tak nie w pytę nie w oko"....
Dzięki mam teraz sposoby na ripostę
- Ale paskudnie się ubrałeś/aś
-Masz całkowitą rację.Moje buty mają zły odcień czarości XD
Ja używam wzroku typu serio albo po prostu ignoruję. No chyba że to jest najlepszy znajomy, wtedy dostosowuję odpowiedź do relacji.
Ostatnio się zastanawiałem kiedy będzie ten odcinek i się doczekałem
Przyszła na niego pora :)
@@LukaszKielban Tego typu porady są dobre ale w sytuacjach gdy ludzie są na przyzwoitym poziomie. Ale gdy jest się oczernianym na osiedlu jakiegoś łobuza który gdy np sam się gapi na Ciebie no to jest ok ale gdy Ty spojrzysz na niego to jest obraża majestatu . Oni dobrze wiedzą że gdy zaczną wykrzykiwać że to Ty szukasz zaczepki i takie tam to większość ludzi się pogubi tym bardziej że postronni przechodnie nie wiedząc o co chodzi wstawią się za nim a zwłaszcza jeśli on jest ich znajomym a Ty kimś z zewnątrz. Wobec tych manipulantów milczenie oznacza przyznanie się do tego co on wykrzyczał na całą okolicę a także naraża na niechęć innych postronnych osób. Podobne sytuacje za granicą są jeszcze bardziej szkodliwe lub nawet groźne . W innym języku trudniej jest się wykłucać . Angielski język jest pomocny w wielu krajach by się obronić werbalnie gdyż dla drugiej strony to też nie jest jego język i też mu chwilę zajmuje zanim załapie o co chodzi. Miejscowi prędzej staną za swoim chamem niż za obcym że wschodniej Europy. Należy używać takich argumentów które szybko pokażą postronnym świadkom tej sytuacji że to druga strona jest agresywna i może także i innych zaczepić tak jak Was bez powodu zaczepiła . Unikacie wtedy szykan od innych ludzi którzy tak naprawdę nie wiedzą o co chodzi ale chcieli dobrze. Popsuta opinia w okolicy będzie utrudniać życie a zwłaszcza gdy się jest emigrantem więc nie można sobie na to pozwalać .
Chociaż rap freestylowy trochę kłóci się z byciem dżentelmenem, to podobnie, jak w tym filmie, panowie mają bardzo dobrą umiejętność riposty przez odbijanie punchline'ów przeciwnika. Recepta jest taka sama: nawiązać do danej osoby, rzuconego przez nią tekstu, odpowiedzieć związkiem frazeologicznym zawierającym wypowiedziane przez adwersarza słowo albo hiperbolizować do absurdalnej formy. Dobrą i nietypową metodą ćwiczenia błyskawicznej reakcji jest gra w "5 sekund" :D
Komentarza o bitwach freestylowych się nie spodziewałem : D Plusik leci
Na rapie się nie znam, ale czekam jeszcze na komentarz o stand-uperach.
To pewnie dwie grupy z najbardziej ciętymi odpowiedziami.
Podasz przykład? Zaintrygowałes mnie 😀
@@wolnoscserca5044 Tak na szybko przychodzi mi do głowy "nie szata zdobi człowieka", a potem w zależności do części garderoby, do której ktoś się odnosił, na przykład gdyby ktoś skomentował dobór spodni, to pierwsze, co przychodzi mi do głowy z grzecznych odpowiedzi, to "uderzenie w dobór spodni to cios poniżej pasa" :D
@@SuchoklatesAthlegeek bardzo fajne odpowiedzi 🙂 i takie bez wywyższania się. Szanuję
Niby tyle znam tych ripost a w momencie ataku słownego gdzieś uciekają 🙈 Zwłaszcza jak typ pogardliwie mówi, że powinnaś/powinieneś zmienić całokształt. Zaczynając zmiany od tej osoby, czyli usunięcie jej/jego z naszego otoczenia 💁.
Film dla mnie bardzo przydatny, przykłady zapisałam i zapamiętałam.
Hola, hola - czy tu już nikt nie pamięta wujka Staszka? To jest dopiero kocur.
Co to za mikrofon, jeśli można zapytać? :D
Fajny filmik ale mam kilka uwag z własnego doświadczenia (nie jestem mistrzem ciętej riposty i mało się na tym znam ) moim zdaniem jeżeli osoba zauważy że ten komentarz nas nie ruszy odpuści więc moja podstawą jest uśmiech na jakieś uwagi ( uważam że jest bardzo ważny ) druga sprawa o której nikt nie mówi jeżeli wiesz że ktoś tylko żartuje warto docenić jego Żart w stylu to ci się udało albo to było dobre. Pozatym nie ważne jak dobry ktoś nie będzie to zawsze po czasie wpadnie na pomysł na lepszą odpowiedz
Szkoda tylko, że te lepsze odpowiedzi do niczego już się nie przydadzą.
@@LukaszKielban nie uważam tego za lepszą odpowiedz. uważam że filmik spoko dałem tylko kilka swoich opinii bez żadnej obrazy do ciebie. Trochę interesowałem się na ten temat i uważam że mógłbym sporo o tym powiedzieć więc część napisałem w komentarzu jeżeli nie masz z tym problemu to spoko jeżeli uraziłem cię w jakiś sposób to przepraszam to tylko moja opinia mogłem więcej napisać (oczywiście nic obraźliwego ) poprostu cięte riposty to że tak powiem moje hobby i lubię drążyć w tym temacie
@@LukaszKielban dodam tylko tyle że jeżeli interesuje cię moja widzą i miał byś ochotę nagrać cz 2 (jeżeli ta się przyjmie) chętnie opowiem ci o tym co ja wiem można zgadać się na miala tylko jeszcze raz nie uważam się za eksperta a bardziej za osobę która się tym interesuje
@@enoraalter242 dzięki teraz już rozumiem przepraszam że pan Łukasz musiał wysyłać swojego adwokata
Mam taką ripostę ,,serio nie miałeś nic lepszego wymyślić"
"jeśli nie masz zaufania" tym krótkim zdaniem wzbudziłeś moje obiekcje, proszę nie mów tak, bo to jednak działa na zasadzie "nie myśl o niebieskim słoniu" Pozdrawiam Fan
Dziękuję za dzisiejszy temat.
Przypomniałam sobie sytuację w pracy, gdzie pewna starsza ode mnie kobieta, gdy usłyszała pochwałę w moją stronę, rzuciła mi: "uważaj bo jeszcze w piórka obrośniesz..."
Odpowiedziałam, że właśnie przydałyby mi się piórka, żeby umieć latać i patrzeć na wszystkich z góry...
😄🤦😄🤦
Powiem tak, albo to cos sie ma lub nie.. Pewnosc siebie to podstawa. Blyskotliwosci natomiast chyba nie mozna nabyc.
Świetny, przydatny materiał. Tu jeszcze moje pytanie: co jeśli ktoś jest agresywny wobec nas i, mówiąc potocznie, rzuca się do bicia? Jak reagować i zachować stoicki spokój?
To już zupełnie inna bajka. W takich sytuacjach nie zastanawiamy się jak trafnie odpowiedzieć tylko szacujemy poziom bezpieczeństwa.
Poruszałem te wątki w Pytaniach do Kielbana, ale kiedyś na pewno wrócimy do takich spraw w osobnym materiale.
kosa pod żebro do wora i do jeziora
Takie rady, że ho ho. Daleko temu do ciętej riposty, raczej desperackie próby.
Dzięki! Teraz ja i moja cała klasa będziemy mistrzami ciętej riposty!
E tam , ja wychodzę z założenia , że riposta musi być mocna jak rosyjski samogon i ostra jak husarska szabla. Oczywiście nie twierdzę , że Pańskie pomysły na ripostę są złe ;). Krótko mówiąc riposta powinna być z jajem , odbiorcy mają napłynąć łzy do oczu z powodu porażki a jej słuchający mają tarzać się po podłodze ze śmiechu. Ja tak robię i powiem , że działa w 100% ;)
No to szacunek. Masz prawdziwy talent. Ja bardzo bym tak chciała, ale jeszcze nie umiem. Zazdroszczę:)
Najlepiej ignorować niemiłych delikwentów, a riposty zostawić na kontratak podczas dyskusji ;)
Tak. Z przypadkowymi osobami, które zaczynają od nieprzyjemnych komentarzy lepiej nie wdawać się w dyskusje, ale czasem chcemy kogoś uciszyć, bo na przykład jedziemy z tą osobą w przedziale.
Megaa materiał dzięki^^
Dzięki!
- Ale się beznadziejnie ubrałeś dzisiaj
- Inspirowałem się twoim stylem
ja mam taki problem ze mysle, i w sumei slusznie, ze jak druga osoba nic nie odpowie to i tak osoba ktora powiedziala cos bedzie sie czuc zwyciesko, a tego mozna uniknac
Super tematyka
Hm to dla osób takich jak ja, które nie potrafią zręcznie dobrać słów, w takich sytuacjach, bez jąkania się albo coś, to warto po prostu spojrzeć się na atakującego z góry, tak, żeby widział po twoim wzroku ,,nie będę się zniżał do twojego poziomu" i z reguły atakujący jest w tym momencie bardzo zmieszany, riposta bez użycia słów i zawsze ta sama i zawsze działa, bardzo polecam
Ja używam szkoły wujka Staszka, mistrza ciętej riposty ;)
Stachu ciśnie każdego
A co jeśli autor >>ale się beznadziejnie ubrałeś
Łukasz, muzyka bardzo fajna ale trochę za głośno.
Najlepszy tekst to:
"no chyba ty"
"Twój stary" zawsze działa, polecam
Grozisz mi?
ale fajny temat
"No cóż, to nie tobie chcę się podobać :P"
Podałbyś przykłady jakichś anegdot np z kultury, które można by wykorzystać? Wiem, ze jest tego sporo a nic nie przychodzi mi do głowy.
"Historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał" 😉😄
Dziękuję
Za dużo tłumaczenia. Chcąc być zajebisty w posyłaniu ciętej riposty, musisz czuć się i uważać siebie za zajebista osobe. Wtedy nie będzie potrzeby ciśnieniowac się emocjonalnie i chcieć się odgryzc jak mały szczekajacy pekinczyk.
- Heh, ale się beznadziejnie ubrales dzisiaj.
- Mi się podoba. Nie każdy musi mieć dobry gust jak ja.
;)
Odwrócenie ramy, pozytywne, fajne!
Stachu Jones zrobił by robotę :P
I tak nikt nie przebije wujka Staszka mistrza ciętej riposty
"Cho na solo kutasiarzu" 😀
Tak abstrakcyjne, że zabawne. Ale nie przejdzie w pracy niestety. Może wersja "A w papę chcesz? Co? Co fikasz?" rozbawionym tonem.
Kurde myślałem że w tle rośnie "śmieszny" krzaczek ;)
Jest taka książka o tym tytule widziałem w księgarni xd
Tak smętny tekst to pewnie bym olała, ale zapamiętałabym sam fakt, że ktoś tu potrzebuje dostać mentalny łomot :D Co sie odwlecze, to nie uciecze...
Latarnia Twojej inteligencji nie świeci zbyt jasno - zawsze działa :D
Miałam taka ekipę w pracy,że lubiła się wypowiadać na temat wyglądu innych …też tak odpowiadaliśmy „Stylista się znalazł😅”, „a ty masz lustro w domu”
Ja tam bardziej się zastanawiam jak reagować na sarkazm oraz na ton sarkastyczny który ewidentnie mnie drażni. Staram się tym nie przejmować zmieniając temat lub zwracając uwagę jednak często to nie działa. Jakieś rady
popracuj nad dykcją
Na Boga, przepraszam, ze to pisze, ale muszę, bo się uduszę. Łukaszu, „cięta riposta” jest pleonazmem, wszak już samo słowo „riposta” mówi nam, ze jest cięta. 😅 a materiał wspaniały, jak zawsze. 💞
Faktycznie. Przyznaję. W słowniku jest ona od razu cięta. Sugerowałem się jednak pochodzeniem tego słowa, bo wprost pochodzi od słowa oznaczającego odpowiedź. Niemniej w języku funkcjonuje zbitka "cięta riposta" i trafniej budzi skojarzenia, o które mi chodziło.
Dziękuję za uwagę i pochwałę!
@@LukaszKielban o! Nie wiedziałam! Dobrze się dowiedzieć. Uściski! 🥰
@@LukaszKielban cięta riposta w praktyce 😅
@@enoraalter242 racja trochę to shiperbolizowałem ;)
@@enoraalter242 tak jest!
Gdzie można kupić takiego kwiata, którego widać w tle?🤔
Ja kupowałam w IKEA, to Pachira wodna
Pizza Trym czujesz sie dobrze,. To tez Dobranoc riposta
W pracy zamawiam zawsze dwa obiady bo mam duży wydatek kaloryczny w sporcie -sport sylwetkowy, i kolega taki 150 kg wagi " jak ja bym tak wpierd..... jak ty ,a ja na to to byś wyglądał jak ja.
👍👍👍👍
Najlepsze pomysły wpadają pod prysznicem
Ciekawe jak to by było po francusku? "L'esprit de douche"?
Czy to aby nie kamizelka od Lancerto? :)
Tak.
Słabosz ze mnie, bo zwykle bym odpowiedział - patrz na siebie - wiem, wiem...