Witam, uczę się juz jakiś czas jak pielęgnować winorośl. Dlatego zapytam bo słyszałam ze trzeba 3 lata czekać na pierwsze owoce. Rok temu posadziłam krzaki o tej porze. Wszystkie pędy oberwałam, zostawiłam tylko jeden pęd za czyjąś poradą. Zdążył on znacznie urosnąć. W tym roku naliczyłam juz 6 kwiatów (ona odbija po przymrozkach) . Zostawić te kwiaty czy oberwać ? Nie są tak duże jak pańskie,na dzień dzisiejszy połowę wielkości mają mniej więcej niz te u pana.
Bajki, ja w drugim roku z jednego krzaka miałem 6ść butelek wina, teraz mam 4ry lata i w ubiegłym roku zasadziłem następny krzaczek i z pierwszego miałem 16snaście butelek wina a z tego co zasadziłem jedynie 3, wszystko zależy od tego jak podchodzisz do roślin i jak je karmisz, mieszkam w UK gdzie nie jest tak ciepło jak w Polsce i jest dużo pochmurnych i deszczowych dni i jak opisuję wszystko się ma dobrze, aktualnie na obu krzaczkach mam dosłownie setki kiści oczywiście na młodym około 140, a tak chciało mi się policzyć jedno to na białe winko ale można jeść a drugie to uprawa czysta na wino, grona są malutkie ale jest ich bardzo dużo i są czerwone a ciekawostką jest to że po wyciśnięciu wino było czerwone po kilku miesiącach czerwień wina znikła ale za to smak!!!
@@karollk5579 Na tą chwilę nastawiam się tylko na to, aby było tyle ich ,żeby trochę pojeść. Docelowo chciałabym z nich też przetwory robić a jak jeszcze zbiegnie to i wino 😆
@@kochamogrod7345 No jeżeli masz jeden mini krzaczek to raczej nie licz na przetwory, moja roślinka pnie się na wysokość 2 metrów i rozłożysta na boki około 3-4m, druga aktualnie puszczona na dwie linki ma około 4 metrów, odpowiednie nawożenie i naturalny oprysk oraz czasem podlewam i pryskam wodą z wodorem i to daje efekty w ilości i jakości aha do tego w dni suche podlewam codziennie żywą wodą ale to inna dziedzina.
@@karollk5579 Mam kilka krzaczków w sumie póki co,zielony kolor w ogóle u nas się nie chce trzymać,zawsze mrozy je totalnie niszczą i zawsze wyrastają od nowa od samego dołu. Tylko te ciemne jakoś dają radę. Więc chcę dokupić jeszcze tych ciemnych i dosadzić w innych miejscach bardziej zacisznych i osłoniętych ... Bo te co mam są na działce która jest dość wietrzna. U nas to jeszcze nie ma potrzeby podlewać winorośli mam dobrze wyściółkowane je jak wszystkie krzewy i drzewa owocowe obornikiem oraz trocinami. Wilgoci jeszcze jest pod dostatkiem,od czasu do czasu popada i jakoś się kręci. W zeszłym roku cały maj i cały czerwiec u nas nie padało. Ten maj jest trochę łaskawszy
@@kochamogrod7345 Zainteresuj się żywą wodą i wodorem wzmacnia rośliny, podlewając roślinki wodą kranową to masz 95% wody martwej, nim roślinka ją przyswoi musi ją najpierw ożywić a to ciężka praca, podobnie jest z nami, dla tego pijąc wodę często sie meczymy bo pijemy wodę martwą, wodór wzmacnia nie tylko rośliny ale także nasze ciało, dodatkowo daje dużo energii i zabija różnorakie grzyby i nie tylko naturalny dopalacz a zarazem antybiotyk
Najlepszy jest nawóz kurzy i zrobić sobie ekstrakt z takiego nawozu a potem regularnie pryskać na liście i owoce oraz pod liście oczywiście ekstrakt należy odpowiednio rozcieńczyć, taki oprysk można robić na wszystkie rośliny, odżywianie poprzez liście od taka ciekawostka
Liczymy na to ze pokaze pan krok po kroku jak zrobic dobre wino😉
Super oglada sie Pana filmy👍👍👍
Witam, uczę się juz jakiś czas jak pielęgnować winorośl. Dlatego zapytam bo słyszałam ze trzeba 3 lata czekać na pierwsze owoce.
Rok temu posadziłam krzaki o tej porze. Wszystkie pędy oberwałam, zostawiłam tylko jeden pęd za czyjąś poradą. Zdążył on znacznie urosnąć. W tym roku naliczyłam juz 6 kwiatów (ona odbija po przymrozkach) .
Zostawić te kwiaty czy oberwać ? Nie są tak duże jak pańskie,na dzień dzisiejszy połowę wielkości mają mniej więcej niz te u pana.
Bajki, ja w drugim roku z jednego krzaka miałem 6ść butelek wina, teraz mam 4ry lata i w ubiegłym roku zasadziłem następny krzaczek i z pierwszego miałem 16snaście butelek wina a z tego co zasadziłem jedynie 3, wszystko zależy od tego jak podchodzisz do roślin i jak je karmisz, mieszkam w UK gdzie nie jest tak ciepło jak w Polsce i jest dużo pochmurnych i deszczowych dni i jak opisuję wszystko się ma dobrze, aktualnie na obu krzaczkach mam dosłownie setki kiści oczywiście na młodym około 140, a tak chciało mi się policzyć jedno to na białe winko ale można jeść a drugie to uprawa czysta na wino, grona są malutkie ale jest ich bardzo dużo i są czerwone a ciekawostką jest to że po wyciśnięciu wino było czerwone po kilku miesiącach czerwień wina znikła ale za to smak!!!
@@karollk5579 Na tą chwilę nastawiam się tylko na to, aby było tyle ich ,żeby trochę pojeść. Docelowo chciałabym z nich też przetwory robić a jak jeszcze zbiegnie to i wino 😆
@@kochamogrod7345 No jeżeli masz jeden mini krzaczek to raczej nie licz na przetwory, moja roślinka pnie się na wysokość 2 metrów i rozłożysta na boki około 3-4m, druga aktualnie puszczona na dwie linki ma około 4 metrów, odpowiednie nawożenie i naturalny oprysk oraz czasem podlewam i pryskam wodą z wodorem i to daje efekty w ilości i jakości aha do tego w dni suche podlewam codziennie żywą wodą ale to inna dziedzina.
@@karollk5579 Mam kilka krzaczków w sumie póki co,zielony kolor w ogóle u nas się nie chce trzymać,zawsze mrozy je totalnie niszczą i zawsze wyrastają od nowa od samego dołu. Tylko te ciemne jakoś dają radę. Więc chcę dokupić jeszcze tych ciemnych i dosadzić w innych miejscach bardziej zacisznych i osłoniętych ... Bo te co mam są na działce która jest dość wietrzna.
U nas to jeszcze nie ma potrzeby podlewać winorośli mam dobrze wyściółkowane je jak wszystkie krzewy i drzewa owocowe obornikiem oraz trocinami. Wilgoci jeszcze jest pod dostatkiem,od czasu do czasu popada i jakoś się kręci.
W zeszłym roku cały maj i cały czerwiec u nas nie padało. Ten maj jest trochę łaskawszy
@@kochamogrod7345 Zainteresuj się żywą wodą i wodorem wzmacnia rośliny, podlewając roślinki wodą kranową to masz 95% wody martwej, nim roślinka ją przyswoi musi ją najpierw ożywić a to ciężka praca, podobnie jest z nami, dla tego pijąc wodę często sie meczymy bo pijemy wodę martwą, wodór wzmacnia nie tylko rośliny ale także nasze ciało, dodatkowo daje dużo energii i zabija różnorakie grzyby i nie tylko naturalny dopalacz a zarazem antybiotyk
degustacja wina a woda z plastykowej butelki
Witam! Jakich używasz drożdży? Mam nadzieję że nie tych z polskich sklepów...
Najlepszy jest nawóz kurzy i zrobić sobie ekstrakt
z takiego nawozu a potem regularnie pryskać na liście i owoce oraz pod liście oczywiście ekstrakt należy odpowiednio rozcieńczyć, taki oprysk można robić na wszystkie rośliny, odżywianie poprzez liście od taka ciekawostka