👍👍👍 Nie jest to "styl" mojego grania, ale z niecierpliwością czekam na następny odcinek. W swojej "odtwórczości" (nie komponuję, nie tworzę, radochę czerpię z grania na żywo w czasie rzeczywistym😉) posługuję sie zapisem nutowym, ale jest to wyświetlenie na wyswietlaczu instrumentu (Yamaha PSR S970, wcześniej S910) nut pochodzacych z dwóch wybranych ścieżek pliku midi (ktore podczas otwarzania są wyłączone). Jak przyjdzie mi ochota zagrać coś, co pochodzi z innych ścieżek, to po prostu drukuję sobie to i wieszam przy monitorze 😅. To jest małe utrudnienie, ktore wynika tylko z możliwości posiadanego keyboardu, chociaż kiedyś próbowałem wyswietlić więcej 3-4 ścieżki naraz w programie Cakewalk i tak wyciszyć to, co zapragnąłem zagrać, ale jakoś bardziej pasuje mi konwersja zapisu midi do wyświetlanych nut w Yamaszce. No i nie muszę włączać komputera (którego nie darzę zbytnią sympatią 😂). Czy orientujesz się Ty, lub ktokolwiek kto to przeczytał, czy w innych "samograjach" typu Korg PA jest taka możliwość wyświetlania pliku midi w postaci zapisu nutowego na jego wyświetlaczu?
Zdecydowanie jak mamy nuty to jest łatwiej. No naturalnie jeszcze trzeba te nuty znać. Aha przekonał mnie Pan że warto mieć takie moduły brzmieniowe mimo wszystko. Ja to głównie opieram się o vsti ale też używam Akai MCT jako workstation
Wykorzystujac bębny z enosoniqa poddajesz je w DAWie jakiejs edycji? Bo rozumiem mozesz w DAWie caly zestaw perkusyjny podkrecic, a jak wyglada sprawa edycji brzmienia poszczególnych elementow perkusji? Panorama poszczególnych elementów perkusji, głośnośc hihatu, talerzów, tomów. Bo na etapie miksowania sladow czasami trzeba sie cofnąc do samego miksu perkusjonaliów. A moze jednak zestaw perkusyjny jest juz tak fabrycznie zrobiony ze nie potrzeba grzebac w nim za wiele? Czy moze masz w glowie zalozenie jak chcesz aby bebny brzmialy sam sobie robisz wlasny zestaw perkusyjny w module badz klawiszu i wykorzystujesz go na koniec. Bo wiadomo w swiecie VSTi mamy caly czas dostep do ustawien instrumentow na etapie tworzenia. A tutaj trzeba troszeczke sie naprogramowac i podejmowac bardziej swiadomie decyzje zanim wyeksportujemy slady midi do sladow audio.
Kluczem jest trafny dobór zestawu perkusyjnego. Siła uderzeń poszczególnych elementów zestawu jest sterowana poprzez MIDI - parametr velocity. Co do szczegółowej edycji poszczególnych elementów zestawu w module/klawiszu - zwykle nie ma takiej potrzeby. Trzeba działać szybko. Jeśli zestaw nie brzmi - zmieniamy. Czasami z jednego modułu idą blachy, a z innego stopa i werbel. Rozwiązań jest wiele. Byle nie spowalniało to procesu twórczego. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
@@TajnikiMuzyki i ta odpowiedz mi sie podoba... Czasami za duzo grzebie w samych ustawieniach i przez to zabijam w sobie moment tworczy i duzo projektow zostaje porzuconych, nieskonczonych bo za duzo bawilem sie kreceniem brzmien juz na etapie aranzownia. Dlatego porzucilem instrumenty VSTi i przerzucilem sie na rolanda FA 07, ktory dal mi na starcie spora palete brzmien, i praca z jego sekwencerem jest szybka i skuteczna i pozwala w kazdej chwili uchwycic ten moment ktory nagle do glowy wpadl. Bez odpalania kompa itp... Oczywiscie pozniej eksportuje wszystko do DAW i tam robie reszte szlifów. Generalnie lepiej pracuje minsie z hardwearem aniżeli z wtyczkami. Czekam na kolejny odcinek. Kanal wpasowal sie w moje gusta.
👍👍👍
Nie jest to "styl" mojego grania, ale z niecierpliwością czekam na następny odcinek.
W swojej "odtwórczości" (nie komponuję, nie tworzę, radochę czerpię z grania na żywo w czasie rzeczywistym😉) posługuję sie zapisem nutowym, ale jest to wyświetlenie na wyswietlaczu instrumentu (Yamaha PSR S970, wcześniej S910) nut pochodzacych z dwóch wybranych ścieżek pliku midi (ktore podczas otwarzania są wyłączone). Jak przyjdzie mi ochota zagrać coś, co pochodzi z innych ścieżek, to po prostu drukuję sobie to i wieszam przy monitorze 😅.
To jest małe utrudnienie, ktore wynika tylko z możliwości posiadanego keyboardu, chociaż kiedyś próbowałem wyswietlić więcej 3-4 ścieżki naraz w programie Cakewalk i tak wyciszyć to, co zapragnąłem zagrać, ale jakoś bardziej pasuje mi konwersja zapisu midi do wyświetlanych nut w Yamaszce. No i nie muszę włączać komputera (którego nie darzę zbytnią sympatią 😂).
Czy orientujesz się Ty, lub ktokolwiek kto to przeczytał, czy w innych "samograjach" typu Korg PA jest taka możliwość wyświetlania pliku midi w postaci zapisu nutowego na jego wyświetlaczu?
Jesteś dobry gość !
Zdecydowanie jak mamy nuty to jest łatwiej. No naturalnie jeszcze trzeba te nuty znać. Aha przekonał mnie Pan że warto mieć takie moduły brzmieniowe mimo wszystko. Ja to głównie opieram się o vsti ale też używam Akai MCT jako workstation
Dziękuję za film.
Super 😊
Czy zrobi mi Pan aranż do utworu "jeszcze zdążysz" S.Krajewski? Bardzo mi zależy, cena wg Pana. Pozdrawiam
👋👋👋
Podałbyś specyfikację swojego komputera?
Ensoniq TS10 in MR uwielbiam te klawisze:) ale nie mam :(
Wykorzystujac bębny z enosoniqa poddajesz je w DAWie jakiejs edycji? Bo rozumiem mozesz w DAWie caly zestaw perkusyjny podkrecic, a jak wyglada sprawa edycji brzmienia poszczególnych elementow perkusji? Panorama poszczególnych elementów perkusji, głośnośc hihatu, talerzów, tomów. Bo na etapie miksowania sladow czasami trzeba sie cofnąc do samego miksu perkusjonaliów. A moze jednak zestaw perkusyjny jest juz tak fabrycznie zrobiony ze nie potrzeba grzebac w nim za wiele? Czy moze masz w glowie zalozenie jak chcesz aby bebny brzmialy sam sobie robisz wlasny zestaw perkusyjny w module badz klawiszu i wykorzystujesz go na koniec. Bo wiadomo w swiecie VSTi mamy caly czas dostep do ustawien instrumentow na etapie tworzenia. A tutaj trzeba troszeczke sie naprogramowac i podejmowac bardziej swiadomie decyzje zanim wyeksportujemy slady midi do sladow audio.
Kluczem jest trafny dobór zestawu perkusyjnego. Siła uderzeń poszczególnych elementów zestawu jest sterowana poprzez MIDI - parametr velocity. Co do szczegółowej edycji poszczególnych elementów zestawu w module/klawiszu - zwykle nie ma takiej potrzeby. Trzeba działać szybko. Jeśli zestaw nie brzmi - zmieniamy. Czasami z jednego modułu idą blachy, a z innego stopa i werbel. Rozwiązań jest wiele. Byle nie spowalniało to procesu twórczego. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
@@TajnikiMuzyki i ta odpowiedz mi sie podoba... Czasami za duzo grzebie w samych ustawieniach i przez to zabijam w sobie moment tworczy i duzo projektow zostaje porzuconych, nieskonczonych bo za duzo bawilem sie kreceniem brzmien juz na etapie aranzownia. Dlatego porzucilem instrumenty VSTi i przerzucilem sie na rolanda FA 07, ktory dal mi na starcie spora palete brzmien, i praca z jego sekwencerem jest szybka i skuteczna i pozwala w kazdej chwili uchwycic ten moment ktory nagle do glowy wpadl. Bez odpalania kompa itp... Oczywiscie pozniej eksportuje wszystko do DAW i tam robie reszte szlifów. Generalnie lepiej pracuje minsie z hardwearem aniżeli z wtyczkami. Czekam na kolejny odcinek. Kanal wpasowal sie w moje gusta.