A nie dojrzałość unikająca i uciekanie w pornografie ? Śledzenie w sieci z fałszywego konta, innych kobiet ? Sporadyczne pisanie z ex przez którą był bardzo zraniony. Dlatego według niego jest zimny jak lód?
Widzę u siebie pewne cechy niedostępności emocjonalnej - jestem w terapii i pracuje nad tym. Powody jakie dostrzegam to przede wszystkim brak uczuć w domu rodzinnym - skupianie się na suchych faktach "jaką ocene dostałeś?", "które miejsce zająłeś?" a nie na przeżyciach wewnętrznych "czy jesteś dumny z siebie?", "jak się bawiłeś?" itp. Nie było miejsca na wrażliwość i dzielenie się swoimi problemami (wspieranie siebie na wzajem). Mam też tendencje do unikowego stylu przywiązania, w dużej mierze dlatego że bardzo boję się odrzucenia - nie miałem relacji (bliskości) z rodzicami (niedostępność emocjonalna) -interpretowałem to jako odrzucenie, bylo to bardzo bolesne być ze wszystkim samotnym, uważałem że to ze mną jest coś nie tak (poczucie winy). Pracuje nad wyrażaniem siebie prawdziwego, nie zgrywanie kozaka na pokaz, przełymywanie siebie w doświadczaniu bliskości.. Cieszę się z każdego małego kroczku który wykonuje mimo lęku
To samo było u mnie,maz moj nie dostał milości nie widział w domu i nie był emocjonalny ,Byłam sama we dwoje jakie to straszne ,nabawiłąm sie depresji nerwicy i jestem wrakeim człowieka.
Ja mam bardzo podobnie czekam na swojego psychologa, ta niedostępność emocjonalna spowodowała że uzależniłem się od internetu (bardziej gra internetowa) i problem się pogłębił..
Byłem w związku z kobietą niedostępną emocjonalnie. Nigdy więcej. Wytrzymałem pół roku. Nigdy nie czułem się tak samotny jak w tym związku. O takie gesty jak przytulenie, buziak od tak po prostu, jak choćby dotyk niemal że błagałem.... wewnętrznie. Często się mówi że facet po seksie się odwraca i idzie spać... A dacie wiarę że moja ex tak się zachowywała? Seks niby super, a po, odwracała się plecami i szła spać. Próbowałem przytulać ale z jej strony niebyło wyraźnej chęci. Nieraz próbowałem rozmawiać to było jeszcze gorzej. Za każdym razem kwitowała... "znowu zaczynasz"? Kiedyś spytałem czy mnie lubi... odpowiedziała: "tak, 3/10". Odszedłem w końcu...
Bardzo dziękuje Panu za omówienie tego tematu. Od 20 lat jestem w związku z człowiekiem zablokowanym emocjonalnie. Szukałam dla niego i dla siebie pomocy u psychologa . Niewiele to pomogło w momencie jesli tylko jednej stronie zależy na zbudowaniu szczęśliwego związku. Partner i ojciec dorosłej juz naszej córki jest synem alkoholika i w tym głownie upatrywałam powód jego zachowania. Dziś idealnie opisal mi Pan ten problem z jakim sie mierzę od tak długiego czasu. W tej chwili odpusciłam i zdecydowałam sie na zakończenie związku . Mam juz 52 lata i większość kobiet w moim wieku godzi sie na życie z osobą , która nie jest dla nas właściwa z którą nie jesteśmy szczęśliwi. Chcę zaznaczyć ,że mój partner jest osobą niepijącą , niepalącą ciężko pracuje, nie awanturuje się ..... Mogłoby sie wydawac ,że jest idealnie...ale nie jest. Brakuje mi czułości , rozmów , sędzania wspólnie czasu. Jesteśmy razem a osobno. Ja wiem ,że już dłużej tak nie chcę żyć.
Ojej jak bym widziała siebie,tak samo nie rozmawiał ,zawsze mówił co ty u mnie chcesz.Jak już jest dobrze chcialabym sie przybliżyc przytulic,wtedy było osunięcie,zablokowanie ,a ja łzy w oczach i odchodziłąm.Tak miałąm starszne to ,zniszcone zdrowie .
Niedostępność emocjonalna to tez jedna z cech narcyzów, więc nie ma co sie tak nad tym rozczulać, bo taki narcyz to akurat swietnie sie bawi stawiajac mur miedzy sobą a partnerką 😢
Poszukaj odcinka na temat jak odróżnić unikający styl przywiązania od bycia narcyzem. Niedostępność emocjonalna to jedna z cech ludzi o unikającym stylu.
Szanowna Pani to nie jest prawda do końca. Po prostu może ktoś nie lubi zajmować się takimi bzdurami jak tulenie się czy rozmawianie o uczuciach. WTF, my jesteśmy w przedszkolu?
Tak, spotkałem taką osobę. Nigdy nie przypuszczałem, że to może być tak olbrzymi problem nawet w relacji koleżeńskiej czy przyjacielskiej. Przechodzę to. Dlatego tutaj trafiłem. U mnie już lepiej, ale odciąłem się całkowicie. Przez długi czas ie miałem pojęcia co jest grane w relacji, ale teraz otworzyły mi się oczy. I tak na koniec "Co sobie uświadamiasz, to też kontrolujesz, to czego sobie nie uświadamiasz, kontroluje ciebie. Zawsze jesteśmy niewolnikami tego, czego sobie nie uświadamiamy." Pozdrawiam. i dziękuję za materiał
Ja jestem w takim zwiazku to jest straszna pustka samotnosc brak jakiegokolwiek poczucia wsparcia i bezpieczeństwa nie mozna sie rozwijac przy takim partnerze dziękuję
Ja bylam z takim czlowiekiem 13 lat. Szybka ciąza załatwiła mu moją obecność w swoim zyciu. Probował czasem udawać ze kuma emocje ale Zero kontaktu z jego wnętrzem.Nic nie mozna bylo wyjasnić. Jesli nawet naciskałam to widac bylo ze on kompletnie nie wie co w nim w srodku. Sprzeczne rzeczy mowił. Ciągła fasada i slepota na moje emocje. Uniewaznianie emocji dzueci i nie widzenie ich potrzeb. Traktowanie wszystkiego jak atak. Rozwalalo mi to mozg i serce. Odeszłam. Sama muszę sie teraz terapeutyzować poniewaz zeby wytrwac sama musialam sie zamknąc na niego.
Dzięki. To wiele wyjaśnia. Wiele takich istot spotkałam. Wiele zranien mam od nich. Mam już dość. Za chwile upodobnie sie do nich. Potrzebuje pilnie antidotum.
Jeszcze dodanym takie objawy jakie zaobserwowałem u swojej byłej: - chętnie utrzymywała kontakt na komunikatorach, bardzo często sama pierwsza pisała, a jak juz nie było o czym pisać , bo rozmowy byly dość monotonne i o niczym to wznawiala rozmowy praktycznie w 90% sama z siebie, ale jak już dochodzilo do spotkania ktore ja najczęściej inicjowalem to miałem wrażenie ze spotykam sie z zupełnie inna osobą, która jest wycofana i nie okazuję żadnych emocji, uczyć i często miałem wrażenie ze chce jak najszybciej tylko odbebnic to spotkanie i iść do domu. Po czym oczywiście pierwsza się odzywała na komunikatorze i znowu w kółko to samo. - mieszkaliśmy dosłownie kilka km od siebie także tak naprawdę mogliśmy się spotykać bardzo często, a miałem wrażenie że dla niej spotkać sie 1-2 razy w tygodniu to aż nad to -tak jak pan wspominał żadnych poważnych głębszych rozmow z jej strony nie było, a jak ja coś zaczynałem to albo nie miala ochoty o tym gadać, albo odpowiadała wymijająco, albo z takim szyderczym przekąsem - co do wchodzenia do jej świata ro zapraszala mnie do siebie, ale mie widziałem nigdy chęci ze chce poznać mój świat - gdy sie już spotykaliśmy często po dość długiej przerwie to miałem wrażenie ze widuje sie z obcą osobą, zero uśmiechu, ciepła, tylko zwykłe suche "no cześć". Natomiast gdy sie żegnaliśmy i często rozłąka miala byc na dłużej to na pożegnanie to samo co na powitanie czyli rzucone "no to na razie" i żadnego przytylasa ani buziaka. - brak jakiejkolwiek ekscytacji czymkolwiek np jak byliśmy w jakims ciekawym pięknym miejscu - żadnych komplementów pod moim adresem i ani jednego ciepłego słowa przed pół roku.
Bo ona cie zwyczajnie nie kochala. Niestety. Mój były, nawiasem mówiąc NARCYZ (!), opowiadał mi jak traktował swoją byłą. Też ja tak olewał. Raz w ciągu 3 lat pod przymusem powiedział jej że ja kocha, ale nigdy jej nie kochał. Dla niego ten związek to byłą świetna zabawa. Miał cała litanie na temat tego jaką niechęć do niej czuł. Oczywiście jak był że mną i zaczął te sami taktyki mniej więcej stosować to dopiero zaczęłam łączyć kropki. I to facet pod 40...dramat.
Ona na kominikatorach cie zaczepiała bo chciałam mieć pewność, że cie trzyma na sznurku,, żebyś nie stracił zainteresowania. A twarzą w twarz już jej to było wszystko jedno. Wiedziała, że ma cie but butem, że czekasz. Potem znowu cie zagadywała, odwaliła spotkanie, i znowu wychodziła i robiła co chciała, zlewała cie. Mój były mowil, że też nie miał ochoty do swojej byłej jeździć. Nie lubił z nią spać, czuł do niej wręcz jakiś fizyczny wstręt. Ona zaczęła się zastanawiać czy może on ma zone i dzieci i prowadzi takie podwójne życie. Może ta twoja byłą to taki narcyz ukryty?
@@martaszyszka7654byla niedostępna emocjonalnie, czy takie osoby potrafią kochać kogokolwiek? Na 99% nie prowadziła podwójnego życia, szybko bym to wyłapał, pozatym oznaczała mnie na zdjęciach imst, otwierała sie w łóżku na nowe rzeczy na które na początku była zablokowana, wiec na pewno ją pociągłem. Poza tym czy osoba która prowadzi podwójne zycie w kilku miesięczny związku zaprasza do swojego rodzinnego domu i chce zapoznac ze swoją rodziną i koleżankami? Co do chetnego utrzymywania kontaktu na komunikatorach to bardziej chodzilo o dystans, ze tak jesy prościej, bo nie ma takiego dużego ryzyka ze zaczniemy gadac na poważny temat, a z drugiej strony powoduje to taką iluzję że ktos zawsze blisko ale nie za blisko.
To ostatnie to typowa manipulacja Takie osoby traktuja 2 go czlowieka treningowo. Nie czuja nic do niego ale dobre i to zanim spotka sie lepzrego .Odejsc po 1 miesiacu a nie czekac na cud to byloby rozwiazanie
Tydzień temu zakończyłam taką relację trwającą 3 lata . Tak wyglądała jak Pan przedstawił . Taki związek był bardzo bolesny , dlatego doszłam do wniosku , że lepszy jest bolesny koniec , niż ból bez końca . Nie miałam pojęcia , że ten rodzaj zachowania ma swoją nazwę -niedostępność emocjonalna , to wiele wyjaśnia . Dziękuję za ten interesujący temat .
Moja była partnerka mówiła, że robi krok do przodu i dwa kroki do tyłu. Była zimna, oschła i nigdy nie wiedziałem na czym stoimy. Czułem brak empatii, brak wsparcia. Tak jakbym sam ten związek dźwigał. Czy u Pani było podobnie ? A wszystko z filmem zgadzało się w moim związku. Zapomniałem dodać, że po krótkim czasie naszej znajomości usłyszałem ,, zobaczymy ile ze mną wytrzymasz". Wytrzymałem 4 lata.
Z drugiej strony barykady odzywam się, ciężko żyć z kimś, a samemu też nie jest super hiper, "the besciarskie"... Ciężko żyć mi z daleka od ludzi, pomimo, że z nimi na pozór. Może będzie Pan tak dobry, żeby podpowiedzieć czy i jak z tego wyjść... Choć pewnie już większość życia mam za sobą. Jak mogę sobie choćby ulżyć, a może nie jest to możliwe, trzeba po prostu wrócić do ludzi? Terapia, różne formy, grupowa czy indywidualna nie zawsze trafiona patrząc z mojego punktu widzenia, nawet powiedziałabym w moim przypadku nie skuteczna, być może za dużo ciężkich przeżyć miałam w życiu. Dziękuję bardzo za nie oceniający styl przekazu. Pozdrawiam Pana (serdecznie😉? .) dziękuję za podjęcie tematu .
Nieba przychylałem dziewczynie przez kilkanaście lat i nic z tego nie wyszło, bo zwolniła i okopała się na swoich pozycjach a do tego postawiła jeszcze absurdalne i nieosiągalne warunki. Długo to bagatelizowałem i spychałem problem. Jednak poddałem się. Szkoda czasu i atłasu. Trochę boli ale takie jest życie. Ma Pan 100% racji.
Oj smutna prawda.. Czujemy ze cos nie tak a jednak czekamy az cos sie zmieni..na przelom, ktory czasem nie nadchodzi.. Czekanie u mnie skonczylo sie wielkim bolem i rozczarowaniem
Cały moj były...pierwsza, ogromna miłość. 4 lata to trwało i ukróciłam naszą znajomość. Nie wiedziałam czy bardziej będę cierpieć z nim czy bez niego. Do tej pory mi żal naszej relacji bo pod wieloma aspektami bardzo sie rozumieliśmy...ale to było nie do przetrwania. Wiem że powtarza schemat w kolejnych relacjach. W tamtym czssie byliśmy zbyt niedoświadczeni żeby umieć jakoś sensownie sobie z tym poradzić. I dlatego była ciągła zabawa w ciepło i zimno. Gdy juz godzilam sie ze z nami koniec, on wracał i znow zabiegał o uwagę. I cykl sie powtarzał. Smutne
Jestem wlasnie w takim "zwiazku" ale jest jazda...dobrze ze to dopiero 3mc. Jestem ciekaw czy uda mi sie skruszyć jej serce, bo wiem ze w głębi duszy jest to najbardziej dobra osoba jaką poznałem w życiu. Ciezka sprawa...bo sam musze wylaczyc emocje zeby mnie to wszystko nie zniszczylo. Juz kiedys w przeszlosci otworzylem taką osobe na swiat, na ludzi i na emocje i teraz jest duzo wyzej odemnie. Ja sie z tego cieszę bo nie jestem zawistny. Tylko szoda myslec ze sie buduje swoją ukochaną dla kogos innego albo po to zeby normalnie poszla w swiat bez zadnych lęków. No cuz...jak sie nie uda, to chociaz jeden dobry uczynek wiecej. Dziekuje za material. Daje suba i pozdrawiam !
Jeśli masz w tym "uzdrawianiu, przekształcaniu" osoby niedostępnej jakąś satysfakcję, to jestem może w stanie to trochę zrozumieć. Gorzej, jeśli podejmiesz jakieś bardziej wiążące decyzje, pojawią się dzieci, a Ty utkwisz na lepsze pół życia w układzie, który będzie nie do zniesienia, będziesz w klatce...
Interesujące. Przez 9 lat byłem w związku, w którym często czułem się samotny. Przez pierwsze miesiące było idealnie, jednak później miałem takie poczucie, że muszę zasłużyć na to aby partnerka zwróciła na mnie jakkolwiek uwagę. Bliskości było mało, niewiele seksu, z czasem również zanikły pocałunki, przytulanie i dotyk, a nawet kontakt wzrokowy. Gdy przestałem o to zabiegać, w ogóle nie czułem, że ona tego chce. Ciekawe jest to, że ona praktycznie nie mówiła o swoich uczuciach, a gdy pytałem jak się czuje i co myśli na dany temat to mówiła "znowu mnie męczysz". Nie mogłem już dłużej tego znosić i pomimo mojej miłości do niej, odszedłem.
'Znowu mnie meczysz', ktoś inny napisal ' znowu zaczynasz' to forma manipulacji . Ta osoba nie potrafiła powiedzieć co czuje i co myśli bo była pusta emocjonalnie, robot, może nawet jakieś narcysryczne zaburzenie i żeby odwrócić winę od siebie - kierowała ją na Pana. Brawo za siłę dla Pana za wybór swojego szczęścia i nie dawania się manipulować
Bardzo wartościowy wykład, - mam już skończone 50 lat życia, - wiele razy w życiu spotykałem takie osoby, były to również partnerki życiowe i skąd miałem wiedzieć jak się zachować? Sądzę, że właśnie niedostępność emocjonalna jest częstą przyczyną rozpadu związków i relacji. Brak komunikacji na płaszczyźnie emocjonalnej podważa wiarygodność partnerów, oraz ich zaangażowania w relację.
Znam to bardzo dobrze i to z ostatniego okresu... Człowiek się poświęca, wszystko zapewnia, a potem zostaje sam... Tak jest gdy druga osoba ucieka od problemu, a nie go rozwiązuje. Brak chęci tej osoby, aby cokolwiek więcej osiągnąć czy dać z siebie. Najgorzej , gdy samemu przyjmie się wszystko na siebie. Taki jednoosobowy związek, gdzie tylko jedna osoba się stara i myśli o przyszłości. Najgorzej gdy jeszcze jest się osobą o lękowym stylu przywiązania. Taka obojętność i brak działania partnerki, wzmaga jeszcze bardziej lęk . A jeszcze gorzej , gdy ta osoba odchodzi, a nadal się o niej myśli i na niej zależy. Trudno tak się żyje... To prawda, takie osoby nie potrafią pokazywania jak i czy kochają. Ja musiałem się upominać, aby ona tak po prostu podeszła do mnie i przytuliła. A słowo "kocham cię" słyszałem do ostatniego dnia. Kolejnego dnia tekst "już cię nie kocham".
Dziekuje uprzejmie...Panie Patryku za ten bardzo mandry Material.... Niedostepna relacja emocjonalna wedlug mnie to nie ma sensu ,zeby dalej ja kontynuowac....Czekac i czekac na zmiane alle niestety tu sie nic nie zmienia tylko stoimy w jednym miejscu..... i dalej czekamy.....Alle na co musimy sobie zadac pytanie ????Bo oszukujemy samych siebie.....To wplywa na nasza psichike... negatiwnie...Milosc nie polega na cierpieniu...Milosc polega na tym byc odanym, zrozumianym zeby ktos byl blisko mnie ,zebysmy dazyli do tych samych celow....
Byłam bardzo samotna w moim związku. Zmieniło sie to po wielkim kryzysie po 9 latach związku, ale kosztem namiętności. Nie wiem co gorsze brak bliskości czy namiętności. Dziękuję za ten film ❤
Jestem Panu ogromnie wdzięczna za trzy filmy na temat niedostępności emocjonalnej, na które dzisiaj trafiłam. Pomogło mi one zrozumieć postawę partnera i uzyskać więcej spokoju. Od 7 miesięcy mam związek z mężczyzną i jutro, w niedzielę, na naszym spotkaniu chcę mu powiedzieć, że ten związek kończę. Pierwsze cztery miesiące naszej znajomości, były pełne zakochania i widzenia tylko dobrych stron. Oboje byliśmy w przeszłości odrzuceni i zdradzeni przez byłych partnerów, więc rozumiałam pewną ostrożność. Jednak zamiast budowania coraz głębszej więzi zaczęłam zauważać coraz większy dystans, milczenie, zamykanie się, powierzchowność oraz wszystkie te objawy niedostępności emocjonalnej, które Pan wymienił. Nasze wakacje w ostatnich tygodniach były dla mnie męczarnią. Postanowiłem więc odejść. Zaczęłam jego chłód odbierać jako odkochanie się lub nawet, że może poznał inną kobietę. Nawet nasze bardzo udane życie intymne i pasja popsuło się z jego strony. Dzięki zrozumieniu tej problematyki dzięki Pana filmom wiem lepiej w jaki sposób mam zakończyć ten związek. Bardzo Panu dziękuję, Maria
Dziękuję za pracę jaka Pan robi. Myślę że nie jednej osobie otwiera to oczy i pomaga zrozumieć w czym się znajdują i z czym się borykaja. Byłem w takim związku i mogę tylko powiedzieć że potrafię zrozumieć ludzi emocjonalnie niedostępnych i życzę im aby doświadczył zdrowej miłości bliskości i prawdziwego partnerstwa. Miłość To nie kajdany ani klatka to wolność.
miałam tak z kolegą z pracy. bardzo mi się podobał, wydawało mi się, że ja jemu też. po każdej interakcji myślałam, że pociągnie temat dalej, ja też starałam się inicjować kontakt. nic takiego nie nastąpiło, straciłam dużo czasu i nerwów, aż w końcu odeszłam z tej pracy i odżyłam :)
Bardzo bardzo mądre to co Pan mówi .Byłam teraz w właśnie takiej relacjii ..nie po raz pierwszy zresztą ..Dużo już wiem na te tematy,ale nadal się uczę! Dziękuję za to wszystko co Pan zamieszcza ❤
Każdy twój następny partner będzie miał wszystkie wady poprzedników plus własne. Dlaczego ? Bo takie masz podświadome kryteria wyboru, do takich cie ciągnie.
Omówił Pan dzisiaj znowu bardzo ważny temat. Wydaje mi się, że w dobie internetowych randek jest coraz więcej osób niedostępnych emocjonalnych, którym najbardziej zależy na cyberseksie.
To było zawsze. Moi rodzice pochodzą z rolniczych, chłopskich rodzin gdzie była robota, ( przeżycie,)a nie jakieś rozczulanie. Jeszcze dzieci czasem się przytuliło, kupiło cukierka (miłość wyrażana przez karmienie- kto nie zna babci dokladajacej ciągle dokładki), ale nastolatków i doroslych, nigdy. Z przerażeniem odkryłam, w trakcie mojej pracy nad sobą, że 90% ludzi w moim otoczeniu takim jest. Ja też. Chcę bliskości a jednocześnie kiedy relacja się pogłębia, to unikam kontaktu. To nie tylko manipulacja narcystyczna, to często nieumiejętność obsługi swoich emocji, i tych trudnych i tych przyjemnych.
Ogólnie to style styl przywiązania to sa bardziej ogólne zagadnienia i skutkiem takiego stylu może być niedostępność emocjonalna.. A właściwie to moim zdaniem prawie zawsze jest, chociaż zapewne są wyjątki.
@@KrzysztofX-g8o hmm....wydaje mi się, że s.p. nie są ogólnymi zagadnieniami. Masz bezpieczne i pozabezpieczne style relacji. W tych 2-gich masz kilka podtypów. A pewnie za kilka lat powstaną nowe idee i koncepcje, bo świat i ludzie się zmieniają. Pozdrawiam.
Czyli jest to unikowy styl przywiązania ,ale identycznie wygląda narcyz i border ,jedyne czego można powiedzieć to uciekać z takiej relacji , oni są zamknięci i nie wpuszczą nikogo , uciekają z tematu robią focha i twierdzą że tacy są i już . To dzieci w dorosłym ciele i to my mamy się dostosować do nich. Czasem żebyś nie odszedł potrafią zagrać i robią z siebie ofiarę zrzucając winę na cały świat , ale cudownie reagują na atencje , ale od siebie nie potrafią nic dać .Mówi się tylko o facetach ale nie życzę trafić na kobietę , tragedia ,nie dopuszcza nic i nie dotrzesz do środka. Opisał Pan to idealnie , źle się tego słucha kiedy ktoś miał i zrobił wszystko , żeby dać drugiej stronie poczucie bezpieczeństwa i nic. Odradzam związki z kimś takim.
Mam doświadczenia z lękowo-unikającą i wiem, że na pewno nie karmiła się atencją. Atencją karmią się naryzi. Ogólnie całe to spektrum jest do siebie zbliżone i łatwo mylić. Czym by ta osoba nie była, unikać i szukać zdrowego, to ludzie, którzy mieli burdel w dzieciństwie i będą mieć burdel po swój grób, trzeba być czasami egoistą i tyle.
Dokładnie tak było w mojej ostatniej relacji. Wszystko co było wymienione, było co go joty. Sprzeczne komunikaty. Straciłam 3 lata czekając cierpliwie, próbowałam rozmawiać, wyjaśniać, ale były uniki i wymówki. Też powiedziałam dość, to koniec. Szybko znalazł sobie nowy plaster na ranę i tam już potrafił się odblokować i miał gotowość do angażowania i chęć budowania rodziny 😟 Tylko, że ona straciła zainteresowanie nim po 3 miesiącach. Ale szybko otrzepał się z tego rozczarowania i po tygodniu z następną się spotykał 💁 Wiem o tym, bo czasem dzwoni i opowiada o swoich nowych relacjach. Co też jest dla mnie chore 🙄
To wszystko jest przez chwilę, manipulacja, udawanie. Takie osoby nigdy nie zbudują ciekawej relacji opartej na prawdziwym uczuciu. Dla nas najważniejsza jest wiedza po takich związkach, jakich ludzi omijać.
@@MJMLU wcześniej miał żonę, ale w czasie 12 lat związku małżeńskiego były zdrady obojga na wzajem. Na początku opowiadał tylko o zdradzie żony, więc i on po czacie znalazł sobię nową miłość i tak się małżeństwo rozpadło. Ale wydało się po czasie, że on już wcześniej też zdradzał żonę. Teraz już wiem, że ten człowiek nie potrafi być lojalny, wierny i naprawdę kochać. Wystarczy mały kryzys lub spodoba się jakaś nowo poznana kobieta i za uracza się, tracąc zainteresowanie aktualnym związkiem i partnerką 🙄
Czyli trafiłaś na narcyza ,będzie Cię teraz nękał bo to Ty kopnęłąś go w dupę , są rozgoryczeni, będzie tupał i uprzykszał Ci życie ,to jakbyś dziecku zabrała uwagę lub zabawkę .Owy plaster już musiał być w trakcie waszej relacji , zablokuj go we wszystkich mediach i nie daj się prowokować na rozmowę czy pisanie , bo próbuje wciągnąć Cię w jego manipulacje, zapewne będzie chciał wrócić i użyje litości albo ataku.
Dziękuję za ten temat, daje nadzieje, ze pomimo blokad w życiu człowieka, pomimo ciężkich zranień można dotrzeć do osoby.... powoli , cierpliwie, w wolności z obu stron.... mnie dodało otuchy👍😀
Fajny opis osoby niedostępnej emocjonalnie. Trochę zabrakło w mojej ocenie więcej porad, co robić w kontakcie z taką osobą. Czy może lepiej unikać prób budowania głębszych relacji, jeśli tylko to możliwe.
@@tomjeery2741 e przesadzasz po 15 latach ? Można zorganizować sobie dobrze życie mając różne zainteresowania i lubić swoją pracę wiem że nie jest to łatwe.
Świetny material , przeczytałam też artykuł, 100% świetna rada i naprawdę mega mega wartościowy przekaz. Ja całe życie zgadzałam się na niedostępność emocjonalna i zmarnowałam wiele lat
Panie Patryku jest dokładnie tak jak Pan opisuje przyszło mi go głowy właśnie ze biochemia bardzo mocno przysłania sygnały potwierdzające niedojrzałość emocjonalną partnera\ki a w momecie kiedy chemia opada jest już za późno aby zareagować i postąpić zgodnie ze wskazówkami.
Sama jestem osobą, która jest emocjonalnie niedostępna ale w nie aż tak jak opisane w tym filmie. Jestem świadomą osobą swoich ran emocjonalnych i podejmuje kroki terapeutyczne ku zmianom . Nie są to łatwe procesy ale na pewno jest warto dla lepszego jutra. Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości dla wszystkich, którzy są w podobnych doświadczeniach
Mój dobry przyjaciel był w zwiazku z kobietą niedostępna emocjonalnie. Po 15 latach się z nią rozstał i buduje właśnie szczęśliwy związek z kobietą która jest jej totalnym przeciwieństwem ❤
Świetne wyjaśnienie.Bardzo zrozumiałe .Mnie pomogło uświadomić sobie dlaczego bliskie osoby się tak zachowują i że mogę coś zrobić ja w tej sprawie i nie poddawać się.Dziękuję Panu. Brawo.Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry Spokojnie i proste wyjaśnienia pan powiedział zrozumiałam ze jestem taką osobą niedostępną emocjonalnie tzn. ze wynika z przykrych sytuacjach, co jeśli osoba naprawdę nie potrafi powiedzieć co czuje lub co nie odpowiada nawet jesli powiedziała coś konkretnego a druga strona nie zrozumiała albo powie swoje to wtedy już całkiem zrezygnować wypowiadania pozdrawiam
Tak! Niestety Mialam takie doswiadczenie. Myslalam ze zmienie kogos kogo nie da sie zmienić....widzialam go jak przez szybę którą zbudowal...dobrze ze po kilku latach wszystko zrozumiałam i wyszłam z toksycznego zwiazku ..uratowałam psychiczne życie moje i mojego dziecka!z 15:21
Ogromnie kocham Pana wyklady oj ja tez nie bylam dostepna emecjonalnie co prawda uczucia byly gdy zwiazek nabieral tempa uciekalam Jest Ciezko Zyc w takiej matni 25:2525:2525:25
Opisales mnie od a do z. To wlasnie ja jestem tą osobą bez emocji. Poznalem duzo kobiet na swojej drodze ale zawsze rezygnuje ze związku na jakims etapie. Nie wiem co sie ze mną dzieje . Strasznie mnie to juz męczy.
Ja wiem gdzie źrodło-zimny chów u męża w domu. Powoli odcinał od bliskości, pocałunków, zainteresowania co u mnie. Dzieci nie znoszą jego kontrolujących zachowań. W ważnyvh chwilach. Kiedy potrzebowałam wsparcia, pomocy to go nie było. Niby dobry człowiek, ale nie do życia. Kiedy mówię co czuję, spotykam się z bagatelizowaniem. Zamierzam wyprowadzić się na rok i zobaczyć czy mu będzie zależało. Bo kiedy jestem w domu, jestem jak dobrze mu znany, stary mebel. Ja zajmę się sobą, a on ...zobaczymy w którą stronę pójdzie. Najgorsze, że z jakąkolwiek rozmową nie mogę się przebić. Wybiera albo garaż albo swoją samotnię
Może nagraj odcinek na temat relacji osób z unikającym stylem przywiązania z osobami z lękowym stylem. Myślę że wiele osob w komentarzach którzy żalą się na niedostępnych emocjonalnie partnerów ma lękowy styl i to bardzo ciekawa kwestia do omówienia to jak wygladaja mechanizmy obronne w takich relacjach. Ja znalazłem kilka artykułów na ten temat i po przeczytaniu mnie olśniło, bo praktycznie wszystkie schematy powtórzyły się u mnie w byłej juz relacji 😀
To raczej nie jest niedostepnosc emocjonalna tylko od samego poczatku zaslepienie drugiej strony, wieksze, nierowne zaangazowanie drugiej strony, a ta rzekomo niedostepna to albo zal jej odmowic albo chce wykorzystac albo jej tak wygodnie. Niestety jak sie ktos chce wiazac to trzeba na chlodno, a nie sama chemia i wio, a potem dramat.
Dzień dobry. Miło słuchając dobrego tematu.. dziękuję bardzo. Za obszerny wykład. Bardzo mi pomógł zrozumieć. Mój problem. W relacji niedostępny emocjonalnie osoby. Jeszcze raz serdecznie. I pozdrawiam. Życząc wszystkiego najlepszego.
Mialam zwiazek z osoba niedostepna emocjonalne, To bylo bardzo meczace . Probowalam dac mu cieplo i wsparcie ale to w koncu wyniszczylo mnie. Balam sie skonczyc relacje . Dopiero jak zauwazylam moj dolek psychiczny i brak energii odeszlam od niego. On oprucz blokad bal byc sie sam i rozpoczol relacje ze mna krodko po zerwaniu z inna partnerka. Kiedy ja odeszlam on wrocil do swojej ex. Teraz powrocilam do stabilnosci . W moim wypadku to nie byla milosc( poniewaz na tyle mialam wewnetrznej sily zeby do tego nie doszlo) ale bacie byc sama.
Zyje w takim zwiazku 16 lat. Nie kazdy sie nadaje do takiego zwiazku. Kazdy czlowiek jest inny. Najczesciej ludzie niedostępni nie doswiadczyli milosci w domu rodzinnym.
No wlasnie wszystko prawda tez nie umiałam tego nazwać nie bylo tego my faktycznie slowo kocham ledwo wyszlo z gardła i to byla potrzeba chwili dalej tkwie w tym zwiazku gdybym 35 lat temu miala ta wiedzę ...
Szukam tak kogos na youtube zeby bylo o czyms ciekawym posluchac w sferze psychologii...ale oby nie byl to znowu jeden co co piec minut powtarza kup moja ksiazke o jakims dziwnym tytule precostam ...inny stawia psychoanalize Prezydentowi Putinowi...chodzi o to by posluchac kogos z punktu widzenia naukowego a nie poprawnopolitycznego czy marketingowego...bardzo ciekawe, dobry glos dobre naglosnienie!
A co jesli ta osoba którą uważałem za niedostępną emocjonalnie nie bała się zaprosić mnie do swojego życia, ale za bardzo nie spieszyło jej sie zeby wejsc do mojego życia?
Od męża, czuję brak zaangażowania, myślę że, czekał na mój,,krok,,Z drugiej strony,to on mnie hamuje mnie,. Praktycznie wszystkie Pana słowa, dosłownie czytanie moich myśli,to po trosze mnie i męża tyczy.🙁
Jestem takim człowiekiem i właśnie rozważam czy nie uwolnić drugiej osoby od tego… mam dość tego, że jestem tak okropną osobą dla mezyxzyzny, którego kocham
Mam w rodzinie osoby niedostępne emocjonalnie... Bardzo mnie raniło ich zachowanie, nie utrzymuję kontaktu. Nie wyobrażam sobie zakochać się w kimś takim, ble.
Ja używam określenia "spektrum autyzmu", czyli ASD. Tak samo jak są "cechy autyzmu", jest też narcyzm i zachowania narcystyczne. A z tego co wiem, jest różnica pomiędzy zdiagnozowanym narcyzmem/psychopatią, a rysie/cechami n/p. Pzdr.
Potrzebujesz wsparcia? Zapisz się na indywidualne konsultacje online:
www.psychologianawynos.pl/konsultacje-psychologiczne-patryk-wojcik
A nie dojrzałość unikająca i uciekanie w pornografie ? Śledzenie w sieci z fałszywego konta, innych kobiet ? Sporadyczne pisanie z ex przez którą był bardzo zraniony. Dlatego według niego jest zimny jak lód?
Widzę u siebie pewne cechy niedostępności emocjonalnej - jestem w terapii i pracuje nad tym. Powody jakie dostrzegam to przede wszystkim brak uczuć w domu rodzinnym - skupianie się na suchych faktach "jaką ocene dostałeś?", "które miejsce zająłeś?" a nie na przeżyciach wewnętrznych "czy jesteś dumny z siebie?", "jak się bawiłeś?" itp. Nie było miejsca na wrażliwość i dzielenie się swoimi problemami (wspieranie siebie na wzajem). Mam też tendencje do unikowego stylu przywiązania, w dużej mierze dlatego że bardzo boję się odrzucenia - nie miałem relacji (bliskości) z rodzicami (niedostępność emocjonalna) -interpretowałem to jako odrzucenie, bylo to bardzo bolesne być ze wszystkim samotnym, uważałem że to ze mną jest coś nie tak (poczucie winy). Pracuje nad wyrażaniem siebie prawdziwego, nie zgrywanie kozaka na pokaz, przełymywanie siebie w doświadczaniu bliskości.. Cieszę się z każdego małego kroczku który wykonuje mimo lęku
To samo było u mnie,maz moj nie dostał milości nie widział w domu i nie był emocjonalny ,Byłam sama we dwoje jakie to straszne ,nabawiłąm sie depresji nerwicy i jestem wrakeim człowieka.
@@ponkaniktsieniewstrzymaato7348 poprzez związek z mężem zaczęłaś chorować? Jesteście wciąż razem?
Ja mam bardzo podobnie czekam na swojego psychologa, ta niedostępność emocjonalna spowodowała że uzależniłem się od internetu (bardziej gra internetowa) i problem się pogłębił..
Też mam ten problem co kolega opisał,chyba trzeba dużo siebie przepracować żeby wyjść z tego stanu 😮
Brawo. Wow !!!
Prawda daje wolnośc, wyzwala bez względu jak jest trudna. Prawda kosztuje ma swoją cenę.
Niedostępny emocjonalnie mąż.
...który nie rozumie uczuć.Z takim człowiekiem dzieci.. piekło na ziemi.Jestem wrakiem
wspolczuje, i rozumiem :( mam to z ftu żoną
❤
Wprowadź humor w pościeli. Tak stopniowo, bo cię będzie podejrzewał.
Strasznie trudna relacja🥺
Wyro wszystko wyprostuje....
Byłem w związku z kobietą niedostępną emocjonalnie. Nigdy więcej. Wytrzymałem pół roku. Nigdy nie czułem się tak samotny jak w tym związku. O takie gesty jak przytulenie, buziak od tak po prostu, jak choćby dotyk niemal że błagałem.... wewnętrznie. Często się mówi że facet po seksie się odwraca i idzie spać... A dacie wiarę że moja ex tak się zachowywała? Seks niby super, a po, odwracała się plecami i szła spać. Próbowałem przytulać ale z jej strony niebyło wyraźnej chęci. Nieraz próbowałem rozmawiać to było jeszcze gorzej. Za każdym razem kwitowała... "znowu zaczynasz"? Kiedyś spytałem czy mnie lubi... odpowiedziała: "tak, 3/10". Odszedłem w końcu...
Haha też dopiero co niedawno się rozstałem z taką kobietą i miałem bardzo podobnie, może to ta sama sztuka 😆
Dobrze zrobiłeś, że uciekłeś
Jaka byla Pana matka ? Byla ciepla osoba ?
Współczuję. Znam to od męskiej strony.😢
3/10 😂
Jest Pan niezwykle mądrym człowiekiem. Dziękuję za Pańską pracę.
Bardzo dziękuje Panu za omówienie tego tematu. Od 20 lat jestem w związku z człowiekiem zablokowanym emocjonalnie. Szukałam dla niego i dla siebie pomocy u psychologa . Niewiele to pomogło w momencie jesli tylko jednej stronie zależy na zbudowaniu szczęśliwego związku. Partner i ojciec dorosłej juz naszej córki jest synem alkoholika i w tym głownie upatrywałam powód jego zachowania. Dziś idealnie opisal mi Pan ten problem z jakim sie mierzę od tak długiego czasu. W tej chwili odpusciłam i zdecydowałam sie na zakończenie związku . Mam juz 52 lata i większość kobiet w moim wieku godzi sie na życie z osobą , która nie jest dla nas właściwa z którą nie jesteśmy szczęśliwi. Chcę zaznaczyć ,że mój partner jest osobą niepijącą , niepalącą ciężko pracuje, nie awanturuje się ..... Mogłoby sie wydawac ,że jest idealnie...ale nie jest. Brakuje mi czułości , rozmów , sędzania wspólnie czasu. Jesteśmy razem a osobno. Ja wiem ,że już dłużej tak nie chcę żyć.
Ojej jak bym widziała siebie,tak samo nie rozmawiał ,zawsze mówił co ty u mnie chcesz.Jak już jest dobrze chcialabym sie przybliżyc przytulic,wtedy było osunięcie,zablokowanie ,a ja łzy w oczach i odchodziłąm.Tak miałąm starszne to ,zniszcone zdrowie .
Brawo. Fajnie , że kobiety walczą o swoje szczęście w każdym wieku
@@ponkaniktsieniewstrzymaato7348 A w jaki sposób zaspokaja swoje potrzeby seksualne? Skoro się nie przytula, to jak się realizuje w sferze seksu?
Szkoda, że nie byłam tak mądra 35 lat temu.
Dokładnie
Wiedza o 30 lat za pozno
Prawda
😂😂😂 Ja też!
A ja 19
Niedostępność emocjonalna to tez jedna z cech narcyzów, więc nie ma co sie tak nad tym rozczulać, bo taki narcyz to akurat swietnie sie bawi stawiajac mur miedzy sobą a partnerką 😢
Jak najbardziej racja!
Poszukaj odcinka na temat jak odróżnić unikający styl przywiązania od bycia narcyzem.
Niedostępność emocjonalna to jedna z cech ludzi o unikającym stylu.
To tak jakby powiedzieć ,że gorączka to objaw grypy
Szanowna Pani to nie jest prawda do końca. Po prostu może ktoś nie lubi zajmować się takimi bzdurami jak tulenie się czy rozmawianie o uczuciach. WTF, my jesteśmy w przedszkolu?
Tak, spotkałem taką osobę. Nigdy nie przypuszczałem, że to może być tak olbrzymi problem nawet w relacji koleżeńskiej czy przyjacielskiej. Przechodzę to. Dlatego tutaj trafiłem. U mnie już lepiej, ale odciąłem się całkowicie. Przez długi czas ie miałem pojęcia co jest grane w relacji, ale teraz otworzyły mi się oczy. I tak na koniec "Co sobie uświadamiasz, to też kontrolujesz, to czego sobie nie uświadamiasz, kontroluje ciebie. Zawsze jesteśmy niewolnikami tego, czego sobie nie uświadamiamy." Pozdrawiam. i dziękuję za materiał
Ja jestem w takim zwiazku to jest straszna pustka samotnosc brak jakiegokolwiek poczucia wsparcia i bezpieczeństwa nie mozna sie rozwijac przy takim partnerze dziękuję
No po pierwszym etapie, kładą lage na ten związek i patrza ile jest w stanie partner wytrzymać
Ja bylam z takim czlowiekiem 13 lat. Szybka ciąza załatwiła mu moją obecność w swoim zyciu. Probował czasem udawać ze kuma emocje ale Zero kontaktu z jego wnętrzem.Nic nie mozna bylo wyjasnić. Jesli nawet naciskałam to widac bylo ze on kompletnie nie wie co w nim w srodku. Sprzeczne rzeczy mowił. Ciągła fasada i slepota na moje emocje. Uniewaznianie emocji dzueci i nie widzenie ich potrzeb. Traktowanie wszystkiego jak atak. Rozwalalo mi to mozg i serce. Odeszłam. Sama muszę sie teraz terapeutyzować poniewaz zeby wytrwac sama musialam sie zamknąc na niego.
Dzięki. To wiele wyjaśnia. Wiele takich istot spotkałam. Wiele zranien mam od nich. Mam już dość. Za chwile upodobnie sie do nich. Potrzebuje pilnie antidotum.
Jeszcze dodanym takie objawy jakie zaobserwowałem u swojej byłej:
- chętnie utrzymywała kontakt na komunikatorach, bardzo często sama pierwsza pisała, a jak juz nie było o czym pisać , bo rozmowy byly dość monotonne i o niczym to wznawiala rozmowy praktycznie w 90% sama z siebie, ale jak już dochodzilo do spotkania ktore ja najczęściej inicjowalem to miałem wrażenie ze spotykam sie z zupełnie inna osobą, która jest wycofana i nie okazuję żadnych emocji, uczyć i często miałem wrażenie ze chce jak najszybciej tylko odbebnic to spotkanie i iść do domu. Po czym oczywiście pierwsza się odzywała na komunikatorze i znowu w kółko to samo.
- mieszkaliśmy dosłownie kilka km od siebie także tak naprawdę mogliśmy się spotykać bardzo często, a miałem wrażenie że dla niej spotkać sie 1-2 razy w tygodniu to aż nad to
-tak jak pan wspominał żadnych poważnych głębszych rozmow z jej strony nie było, a jak ja coś zaczynałem to albo nie miala ochoty o tym gadać, albo odpowiadała wymijająco, albo z takim szyderczym przekąsem
- co do wchodzenia do jej świata ro zapraszala mnie do siebie, ale mie widziałem nigdy chęci ze chce poznać mój świat
- gdy sie już spotykaliśmy często po dość długiej przerwie to miałem wrażenie ze widuje sie z obcą osobą, zero uśmiechu, ciepła, tylko zwykłe suche "no cześć".
Natomiast gdy sie żegnaliśmy i często rozłąka miala byc na dłużej to na pożegnanie to samo co na powitanie czyli rzucone "no to na razie" i żadnego przytylasa ani buziaka.
- brak jakiejkolwiek ekscytacji czymkolwiek np jak byliśmy w jakims ciekawym pięknym miejscu
- żadnych komplementów pod moim adresem i ani jednego ciepłego słowa przed pół roku.
Bo ona cie zwyczajnie nie kochala. Niestety. Mój były, nawiasem mówiąc NARCYZ (!), opowiadał mi jak traktował swoją byłą. Też ja tak olewał. Raz w ciągu 3 lat pod przymusem powiedział jej że ja kocha, ale nigdy jej nie kochał. Dla niego ten związek to byłą świetna zabawa. Miał cała litanie na temat tego jaką niechęć do niej czuł. Oczywiście jak był że mną i zaczął te sami taktyki mniej więcej stosować to dopiero zaczęłam łączyć kropki. I to facet pod 40...dramat.
Ona na kominikatorach cie zaczepiała bo chciałam mieć pewność, że cie trzyma na sznurku,, żebyś nie stracił zainteresowania. A twarzą w twarz już jej to było wszystko jedno. Wiedziała, że ma cie but butem, że czekasz. Potem znowu cie zagadywała, odwaliła spotkanie, i znowu wychodziła i robiła co chciała, zlewała cie. Mój były mowil, że też nie miał ochoty do swojej byłej jeździć. Nie lubił z nią spać, czuł do niej wręcz jakiś fizyczny wstręt. Ona zaczęła się zastanawiać czy może on ma zone i dzieci i prowadzi takie podwójne życie. Może ta twoja byłą to taki narcyz ukryty?
@@martaszyszka7654byla niedostępna emocjonalnie, czy takie osoby potrafią kochać kogokolwiek? Na 99% nie prowadziła podwójnego życia, szybko bym to wyłapał, pozatym oznaczała mnie na zdjęciach imst, otwierała sie w łóżku na nowe rzeczy na które na początku była zablokowana, wiec na pewno ją pociągłem. Poza tym czy osoba która prowadzi podwójne zycie w kilku miesięczny związku zaprasza do swojego rodzinnego domu i chce zapoznac ze swoją rodziną i koleżankami?
Co do chetnego utrzymywania kontaktu na komunikatorach to bardziej chodzilo o dystans, ze tak jesy prościej, bo nie ma takiego dużego ryzyka ze zaczniemy gadac na poważny temat, a z drugiej strony powoduje to taką iluzję że ktos zawsze blisko ale nie za blisko.
To ostatnie to typowa manipulacja Takie osoby traktuja 2 go czlowieka treningowo. Nie czuja nic do niego ale dobre i to zanim spotka sie lepzrego .Odejsc po 1 miesiacu a nie czekac na cud to byloby rozwiazanie
@@kasiastankiewicz5178 no ale ten "lepszy" nigdy nie przychodzi, bo zawsze w każdym widzą wady na które są barierą nie do pokonania
Tydzień temu zakończyłam taką relację trwającą 3 lata . Tak wyglądała jak Pan przedstawił . Taki związek był bardzo bolesny , dlatego doszłam do wniosku , że lepszy jest bolesny koniec , niż ból bez końca . Nie miałam pojęcia , że ten rodzaj zachowania ma swoją nazwę -niedostępność emocjonalna , to wiele wyjaśnia . Dziękuję za ten interesujący temat .
Moja była partnerka mówiła, że robi krok do przodu i dwa kroki do tyłu. Była zimna, oschła i nigdy nie wiedziałem na czym stoimy. Czułem brak empatii, brak wsparcia. Tak jakbym sam ten związek dźwigał. Czy u Pani było podobnie ? A wszystko z filmem zgadzało się w moim związku. Zapomniałem dodać, że po krótkim czasie naszej znajomości usłyszałem ,, zobaczymy ile ze mną wytrzymasz". Wytrzymałem 4 lata.
Nie Panie Marcinie , nie było podobnie , zupełnie inaczej , ale równie ciężko 🤗
Ty z żona ja z mężem tak miałam.
@@MJMLU
Z drugiej strony barykady odzywam się, ciężko żyć z kimś, a samemu też nie jest super hiper, "the besciarskie"... Ciężko żyć mi z daleka od ludzi, pomimo, że z nimi na pozór. Może będzie Pan tak dobry, żeby podpowiedzieć czy i jak z tego wyjść... Choć pewnie już większość życia mam za sobą. Jak mogę sobie choćby ulżyć, a może nie jest to możliwe, trzeba po prostu wrócić do ludzi? Terapia, różne formy, grupowa czy indywidualna nie zawsze trafiona patrząc z mojego punktu widzenia, nawet powiedziałabym w moim przypadku nie skuteczna, być może za dużo ciężkich przeżyć miałam w życiu. Dziękuję bardzo za nie oceniający styl przekazu. Pozdrawiam Pana (serdecznie😉? .) dziękuję za podjęcie tematu .
Nieba przychylałem dziewczynie przez kilkanaście lat i nic z tego nie wyszło, bo zwolniła i okopała się na swoich pozycjach a do tego postawiła jeszcze absurdalne i nieosiągalne warunki. Długo to bagatelizowałem i spychałem problem. Jednak poddałem się. Szkoda czasu i atłasu. Trochę boli ale takie jest życie. Ma Pan 100% racji.
Mogę słuchać Pana na okrągło 🔄 🙏🏼 dziękuję za wszystkie materiały.💡
Oj smutna prawda..
Czujemy ze cos nie tak a jednak czekamy az cos sie zmieni..na przelom, ktory czasem nie nadchodzi..
Czekanie u mnie skonczylo sie wielkim bolem i rozczarowaniem
To tak jak u mnie.
Mam ,to samo .Przezylam wielki bol i rozczarowanie . Pozdrawiam .
Dziękuję, wreszcie odkrywam co jest grane w moim związku, sopel lodu to malo powiedziane, szykuję się do odejścia, wytrzymałam 28 lat
Cały moj były...pierwsza, ogromna miłość. 4 lata to trwało i ukróciłam naszą znajomość. Nie wiedziałam czy bardziej będę cierpieć z nim czy bez niego. Do tej pory mi żal naszej relacji bo pod wieloma aspektami bardzo sie rozumieliśmy...ale to było nie do przetrwania. Wiem że powtarza schemat w kolejnych relacjach. W tamtym czssie byliśmy zbyt niedoświadczeni żeby umieć jakoś sensownie sobie z tym poradzić. I dlatego była ciągła zabawa w ciepło i zimno. Gdy juz godzilam sie ze z nami koniec, on wracał i znow zabiegał o uwagę. I cykl sie powtarzał. Smutne
Jestem wlasnie w takim "zwiazku" ale jest jazda...dobrze ze to dopiero 3mc. Jestem ciekaw czy uda mi sie skruszyć jej serce, bo wiem ze w głębi duszy jest to najbardziej dobra osoba jaką poznałem w życiu. Ciezka sprawa...bo sam musze wylaczyc emocje zeby mnie to wszystko nie zniszczylo. Juz kiedys w przeszlosci otworzylem taką osobe na swiat, na ludzi i na emocje i teraz jest duzo wyzej odemnie. Ja sie z tego cieszę bo nie jestem zawistny. Tylko szoda myslec ze sie buduje swoją ukochaną dla kogos innego albo po to zeby normalnie poszla w swiat bez zadnych lęków. No cuz...jak sie nie uda, to chociaz jeden dobry uczynek wiecej. Dziekuje za material. Daje suba i pozdrawiam !
"ulecz złamanego mężczyznę a będzie cie kochał, ulecz złamaną kobietę a pozostawi cie złamanego"
Robisz podstawowy błąd i simpisz do uszkodzonej kobiety.
Kobiet się nie naprawia, przychodzisz po swoje.
Jeśli masz w tym "uzdrawianiu, przekształcaniu" osoby niedostępnej jakąś satysfakcję, to jestem może w stanie to trochę zrozumieć. Gorzej, jeśli podejmiesz jakieś bardziej wiążące decyzje, pojawią się dzieci, a Ty utkwisz na lepsze pół życia w układzie, który będzie nie do zniesienia, będziesz w klatce...
Interesujące. Przez 9 lat byłem w związku, w którym często czułem się samotny. Przez pierwsze miesiące było idealnie, jednak później miałem takie poczucie, że muszę zasłużyć na to aby partnerka zwróciła na mnie jakkolwiek uwagę. Bliskości było mało, niewiele seksu, z czasem również zanikły pocałunki, przytulanie i dotyk, a nawet kontakt wzrokowy. Gdy przestałem o to zabiegać, w ogóle nie czułem, że ona tego chce. Ciekawe jest to, że ona praktycznie nie mówiła o swoich uczuciach, a gdy pytałem jak się czuje i co myśli na dany temat to mówiła "znowu mnie męczysz". Nie mogłem już dłużej tego znosić i pomimo mojej miłości do niej, odszedłem.
'Znowu mnie meczysz', ktoś inny napisal ' znowu zaczynasz' to forma manipulacji .
Ta osoba nie potrafiła powiedzieć co czuje i co myśli bo była pusta emocjonalnie, robot, może nawet jakieś narcysryczne zaburzenie i żeby odwrócić winę od siebie - kierowała ją na Pana.
Brawo za siłę dla Pana za wybór swojego szczęścia i nie dawania się manipulować
Bardzo wartościowy wykład, - mam już skończone 50 lat życia, - wiele razy w życiu spotykałem takie osoby, były to również partnerki życiowe i skąd miałem wiedzieć jak się zachować? Sądzę, że właśnie niedostępność emocjonalna jest częstą przyczyną rozpadu związków i relacji. Brak komunikacji na płaszczyźnie emocjonalnej podważa wiarygodność partnerów, oraz ich zaangażowania w relację.
Niedostępność i niedojrzałość emocjonalna
Znam to bardzo dobrze i to z ostatniego okresu... Człowiek się poświęca, wszystko zapewnia, a potem zostaje sam... Tak jest gdy druga osoba ucieka od problemu, a nie go rozwiązuje. Brak chęci tej osoby, aby cokolwiek więcej osiągnąć czy dać z siebie. Najgorzej , gdy samemu przyjmie się wszystko na siebie. Taki jednoosobowy związek, gdzie tylko jedna osoba się stara i myśli o przyszłości. Najgorzej gdy jeszcze jest się osobą o lękowym stylu przywiązania. Taka obojętność i brak działania partnerki, wzmaga jeszcze bardziej lęk . A jeszcze gorzej , gdy ta osoba odchodzi, a nadal się o niej myśli i na niej zależy. Trudno tak się żyje...
To prawda, takie osoby nie potrafią pokazywania jak i czy kochają. Ja musiałem się upominać, aby ona tak po prostu podeszła do mnie i przytuliła. A słowo "kocham cię" słyszałem do ostatniego dnia. Kolejnego dnia tekst "już cię nie kocham".
Dziekuje uprzejmie...Panie Patryku za ten bardzo mandry Material....
Niedostepna relacja emocjonalna wedlug mnie to nie ma sensu ,zeby dalej ja kontynuowac....Czekac i czekac na zmiane alle niestety tu sie nic nie zmienia tylko stoimy w jednym miejscu..... i dalej czekamy.....Alle na co musimy sobie zadac pytanie ????Bo oszukujemy samych siebie.....To wplywa na nasza psichike... negatiwnie...Milosc nie polega na cierpieniu...Milosc polega na tym byc odanym, zrozumianym zeby ktos byl blisko mnie ,zebysmy dazyli do tych samych celow....
Byłam bardzo samotna w moim związku. Zmieniło sie to po wielkim kryzysie po 9 latach związku, ale kosztem namiętności. Nie wiem co gorsze brak bliskości czy namiętności.
Dziękuję za ten film ❤
Chyba wiem o czym Pani mówi... Mam podobnie, bliskość wycina u mnie namiętność i na odwrót. Problem znany, do przepracowania na terapii 😔
@@JoHebuterne21 A w jaki sposób terapia pomaga w odbudowaniu namiętności?
Jestem Panu ogromnie wdzięczna za trzy filmy na temat niedostępności emocjonalnej, na które dzisiaj trafiłam. Pomogło mi one zrozumieć postawę partnera i uzyskać więcej spokoju.
Od 7 miesięcy mam związek z mężczyzną i jutro, w niedzielę, na naszym spotkaniu chcę mu powiedzieć, że ten związek kończę.
Pierwsze cztery miesiące naszej znajomości, były pełne zakochania i widzenia tylko dobrych stron. Oboje byliśmy w przeszłości odrzuceni i zdradzeni przez byłych partnerów, więc rozumiałam pewną ostrożność. Jednak zamiast budowania coraz głębszej więzi zaczęłam zauważać coraz większy dystans, milczenie, zamykanie się, powierzchowność oraz wszystkie te objawy niedostępności emocjonalnej, które Pan wymienił.
Nasze wakacje w ostatnich tygodniach były dla mnie męczarnią. Postanowiłem więc odejść. Zaczęłam jego chłód odbierać jako odkochanie się lub nawet, że może poznał inną kobietę.
Nawet nasze bardzo udane życie intymne i pasja popsuło się z jego strony.
Dzięki zrozumieniu tej problematyki dzięki Pana filmom wiem lepiej w jaki sposób mam zakończyć ten związek.
Bardzo Panu dziękuję, Maria
Przeżyłam identyczny schemat. Generalnie pan życzył mi już tylko miłego dnia... Głębiej nie był w stanie zejść...
Dziękuję za pracę jaka Pan robi. Myślę że nie jednej osobie otwiera to oczy i pomaga zrozumieć w czym się znajdują i z czym się borykaja. Byłem w takim związku i mogę tylko powiedzieć że potrafię zrozumieć ludzi emocjonalnie niedostępnych i życzę im aby doświadczył zdrowej miłości bliskości i prawdziwego partnerstwa. Miłość To nie kajdany ani klatka to wolność.
miałam tak z kolegą z pracy. bardzo mi się podobał, wydawało mi się, że ja jemu też. po każdej interakcji myślałam, że pociągnie temat dalej, ja też starałam się inicjować kontakt. nic takiego nie nastąpiło, straciłam dużo czasu i nerwów, aż w końcu odeszłam z tej pracy i odżyłam :)
Jakbym o sobie czytała… ❤ tylko że u mnie to ten kolega odszedł i tak samo wreszcie odżyłam 😊
Jakbym o sobie czytała… ❤ tylko że u mnie to ten kolega odszedł i tak samo wreszcie odżyłam 😊
Bardzo bardzo mądre to co Pan mówi .Byłam teraz w właśnie takiej relacjii ..nie po raz pierwszy zresztą ..Dużo już wiem na te tematy,ale nadal się uczę! Dziękuję za to wszystko co Pan zamieszcza ❤
Każdy twój następny partner będzie miał wszystkie wady poprzedników plus własne.
Dlaczego ?
Bo takie masz podświadome kryteria wyboru, do takich cie ciągnie.
Jak to zmienić?
Właśnie jak to zmienić?
Omówił Pan dzisiaj znowu bardzo ważny temat. Wydaje mi się, że w dobie internetowych randek jest coraz więcej osób niedostępnych emocjonalnych, którym najbardziej zależy na cyberseksie.
To było zawsze. Moi rodzice pochodzą z rolniczych, chłopskich rodzin gdzie była robota, ( przeżycie,)a nie jakieś rozczulanie. Jeszcze dzieci czasem się przytuliło, kupiło cukierka (miłość wyrażana przez karmienie- kto nie zna babci dokladajacej ciągle dokładki), ale nastolatków i doroslych, nigdy.
Z przerażeniem odkryłam, w trakcie mojej pracy nad sobą, że 90% ludzi w moim otoczeniu takim jest. Ja też. Chcę bliskości a jednocześnie kiedy relacja się pogłębia, to unikam kontaktu.
To nie tylko manipulacja narcystyczna, to często nieumiejętność obsługi swoich emocji, i tych trudnych i tych przyjemnych.
to nie jest niedostepnosc emocjonalna tylko kwestia priorytetow. Nie szukamy milosci w rynsztoku.
Osoby niedostępne emocjonalnie to też osoby z unikowym stylem przywiązania, czyli właśnie ja. To też aleksytymicy. Dziękuję za materiał i pozdrawiam.
Albo też nad inteligentni, którzy puki podejmą decyzję muszą mieć 100% pewności
Widać, że temat jest bardziej skomplikowany niż się wydaje
Częściowo masz rację. Bo unikam relacji, więc unikam emocji z tym związanymi. Proste.
Ogólnie to style styl przywiązania to sa bardziej ogólne zagadnienia i skutkiem takiego stylu może być niedostępność emocjonalna..
A właściwie to moim zdaniem prawie zawsze jest, chociaż zapewne są wyjątki.
@@KrzysztofX-g8o hmm....wydaje mi się, że s.p. nie są ogólnymi zagadnieniami. Masz bezpieczne i pozabezpieczne style relacji. W tych 2-gich masz kilka podtypów. A pewnie za kilka lat powstaną nowe idee i koncepcje, bo świat i ludzie się zmieniają. Pozdrawiam.
Czyli jest to unikowy styl przywiązania ,ale identycznie wygląda narcyz i border ,jedyne czego można powiedzieć to uciekać z takiej relacji , oni są zamknięci i nie wpuszczą nikogo , uciekają z tematu robią focha i twierdzą że tacy są i już . To dzieci w dorosłym ciele i to my mamy się dostosować do nich. Czasem żebyś nie odszedł potrafią zagrać i robią z siebie ofiarę zrzucając winę na cały świat , ale cudownie reagują na atencje , ale od siebie nie potrafią nic dać .Mówi się tylko o facetach ale nie życzę trafić na kobietę , tragedia ,nie dopuszcza nic i nie dotrzesz do środka. Opisał Pan to idealnie , źle się tego słucha kiedy ktoś miał i zrobił wszystko , żeby dać drugiej stronie poczucie bezpieczeństwa i nic. Odradzam związki z kimś takim.
Mam doświadczenia z lękowo-unikającą i wiem, że na pewno nie karmiła się atencją. Atencją karmią się naryzi. Ogólnie całe to spektrum jest do siebie zbliżone i łatwo mylić.
Czym by ta osoba nie była, unikać i szukać zdrowego, to ludzie, którzy mieli burdel w dzieciństwie i będą mieć burdel po swój grób, trzeba być czasami egoistą i tyle.
Dokładnie tak było w mojej ostatniej relacji. Wszystko co było wymienione, było co go joty. Sprzeczne komunikaty. Straciłam 3 lata czekając cierpliwie, próbowałam rozmawiać, wyjaśniać, ale były uniki i wymówki. Też powiedziałam dość, to koniec. Szybko znalazł sobie nowy plaster na ranę i tam już potrafił się odblokować i miał gotowość do angażowania i chęć budowania rodziny 😟 Tylko, że ona straciła zainteresowanie nim po 3 miesiącach. Ale szybko otrzepał się z tego rozczarowania i po tygodniu z następną się spotykał 💁
Wiem o tym, bo czasem dzwoni i opowiada o swoich nowych relacjach. Co też jest dla mnie chore 🙄
To wszystko jest przez chwilę, manipulacja, udawanie. Takie osoby nigdy nie zbudują ciekawej relacji opartej na prawdziwym uczuciu. Dla nas najważniejsza jest wiedza po takich związkach, jakich ludzi omijać.
@@MJMLU wcześniej miał żonę, ale w czasie 12 lat związku małżeńskiego były zdrady obojga na wzajem. Na początku opowiadał tylko o zdradzie żony, więc i on po czacie znalazł sobię nową miłość i tak się małżeństwo rozpadło. Ale wydało się po czasie, że on już wcześniej też zdradzał żonę. Teraz już wiem, że ten człowiek nie potrafi być lojalny, wierny i naprawdę kochać. Wystarczy mały kryzys lub spodoba się jakaś nowo poznana kobieta i za uracza się, tracąc zainteresowanie aktualnym związkiem i partnerką 🙄
Czyli trafiłaś na narcyza ,będzie Cię teraz nękał bo to Ty kopnęłąś go w dupę , są rozgoryczeni, będzie tupał i uprzykszał Ci życie ,to jakbyś dziecku zabrała uwagę lub zabawkę .Owy plaster już musiał być w trakcie waszej relacji , zablokuj go we wszystkich mediach i nie daj się prowokować na rozmowę czy pisanie , bo próbuje wciągnąć Cię w jego manipulacje, zapewne będzie chciał wrócić i użyje litości albo ataku.
Nogi za pas i uciekać
Dziękuję za ten temat, daje nadzieje, ze pomimo blokad w życiu człowieka, pomimo ciężkich zranień można dotrzeć do osoby.... powoli , cierpliwie, w wolności z obu stron.... mnie dodało otuchy👍😀
Jeśli druga osoba tego nie chce to nie dotrzesz. Koniec kropka.
no to juz jest manipulacja i tzreba talka osobe zostawic niech sie izoluje@@KrzysztofX-g8o
Fajny opis osoby niedostępnej emocjonalnie. Trochę zabrakło w mojej ocenie więcej porad, co robić w kontakcie z taką osobą. Czy może lepiej unikać prób budowania głębszych relacji, jeśli tylko to możliwe.
A ja jestem sam i jest mi z tym bardzo dobrze.
Może jeszcze jest Ci dobrze, ale przestanie, choć pewnie to wyprzesz.
@@tomjeery2741 e przesadzasz po 15 latach ? Można zorganizować sobie dobrze życie mając różne zainteresowania i lubić swoją pracę wiem że nie jest to łatwe.
@@tomjeery2741to zostan sam ,zeby nie krzywdzic innych
Świetny material , przeczytałam też artykuł, 100% świetna rada i naprawdę mega mega wartościowy przekaz. Ja całe życie zgadzałam się na niedostępność emocjonalna i zmarnowałam wiele lat
Panie Patryku jest dokładnie tak jak Pan opisuje przyszło mi go głowy właśnie ze biochemia bardzo mocno przysłania sygnały potwierdzające niedojrzałość emocjonalną partnera\ki a w momecie kiedy chemia opada jest już za późno aby zareagować i postąpić zgodnie ze wskazówkami.
Piękny, bardzo mi w tym momencie potrzebny film z odpowiedziami na większość pytań, które kłębia mi się obecnie w głowie, dziękuję.
Dziękuję za ten film. Wiele zrozumiałam na temat pewnej osoby.
Sama jestem osobą, która jest emocjonalnie niedostępna ale w nie aż tak jak opisane w tym filmie. Jestem świadomą osobą swoich ran emocjonalnych i podejmuje kroki terapeutyczne ku zmianom . Nie są to łatwe procesy ale na pewno jest warto dla lepszego jutra. Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości dla wszystkich, którzy są w podobnych doświadczeniach
Świetnie opisany problem. Z taką osobą dałem radę... 16 lat... Do tego były jeszcze inne "atrakcje"... Absolutnie nie zalecam.
Mój dobry przyjaciel był w zwiazku z kobietą niedostępna emocjonalnie. Po 15 latach się z nią rozstał i buduje właśnie szczęśliwy związek z kobietą która jest jej totalnym przeciwieństwem ❤
Bardzo ważne i mądre słowa , wszystko co pan przedstawił jest prawda ,dziękuje za radę 🥰
Dziękuję za temat " na wagę złota". Jestem świadoma i uważna. Wiem w czym rzecz.
Kolejny świetny materiał! Dziękuję!❤👍 Jakże istotny a zupełnie niezauważany!👋👋👋
Jestem taką osobą. To bardzo trudne....
Niestety ja też taki jestem ale chciałbym już nie być bo dużo łudzi się rani a oni bardzo cierpią 😢
Cudowny film 😊 akurat idealnie trafiony temat :)
Świetny materiał. Posłucham ze 3 razy by nic nie przegapić ☺️
Może zroni Pan odcinek o związkach osób z lękowym stylem przywiązania z osobami z unikającym stylem 😅
Trzeba się otworzyć na siebie ❤
Orka na ugorze.. Trzeba mieć całą kopalnię nadziei, miłości, cierpliwości i przebaczenia
Świetne wyjaśnienie.Bardzo zrozumiałe .Mnie pomogło uświadomić sobie dlaczego bliskie osoby się tak zachowują i że mogę coś zrobić ja w tej sprawie i nie poddawać się.Dziękuję Panu. Brawo.Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry
Spokojnie i proste wyjaśnienia pan powiedział zrozumiałam ze jestem taką osobą niedostępną emocjonalnie tzn. ze wynika z przykrych sytuacjach, co jeśli osoba naprawdę nie potrafi powiedzieć co czuje lub co nie odpowiada nawet jesli powiedziała coś konkretnego a druga strona nie zrozumiała albo powie swoje to wtedy już całkiem zrezygnować wypowiadania pozdrawiam
Dziękuję za ten film.
Bardzo dobry film. Nie ignorowałam tego wycofania w nim . A jednak ciągła to dalej. Hee
Bardzo dziękuję ❤ dla mnie temat bardzo na czasie
Czy ktoś może być niedostępny emocjonalnie przez kilkanaście lat trwania związku ?
Dziekuje Panu bardzo za ten film!
Tak! Niestety Mialam takie doswiadczenie. Myslalam ze zmienie kogos kogo nie da sie zmienić....widzialam go jak przez szybę którą zbudowal...dobrze ze po kilku latach wszystko zrozumiałam i wyszłam z toksycznego zwiazku ..uratowałam psychiczne życie moje i mojego dziecka!z 15:21
Ogromnie kocham Pana wyklady oj ja tez nie bylam dostepna emecjonalnie co prawda uczucia byly gdy zwiazek nabieral tempa uciekalam Jest Ciezko Zyc w takiej matni 25:25 25:25 25:25
Posłuchaj podcastów o unikającym stylu przywiazania
Opisales mnie od a do z. To wlasnie ja jestem tą osobą bez emocji. Poznalem duzo kobiet na swojej drodze ale zawsze rezygnuje ze związku na jakims etapie. Nie wiem co sie ze mną dzieje . Strasznie mnie to juz męczy.
Ja wiem gdzie źrodło-zimny chów u męża w domu. Powoli odcinał od bliskości, pocałunków, zainteresowania co u mnie. Dzieci nie znoszą jego kontrolujących zachowań. W ważnyvh chwilach. Kiedy potrzebowałam wsparcia, pomocy to go nie było. Niby dobry człowiek, ale nie do życia. Kiedy mówię co czuję, spotykam się z bagatelizowaniem. Zamierzam wyprowadzić się na rok i zobaczyć czy mu będzie zależało. Bo kiedy jestem w domu, jestem jak dobrze mu znany, stary mebel. Ja zajmę się sobą, a on ...zobaczymy w którą stronę pójdzie. Najgorsze, że z jakąkolwiek rozmową nie mogę się przebić. Wybiera albo garaż albo swoją samotnię
❤ZNAKOMITY MATERIAŁ DZIĘKUJĘ SERDECZNIE
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Może nagraj odcinek na temat relacji osób z unikającym stylem przywiązania z osobami z lękowym stylem.
Myślę że wiele osob w komentarzach którzy żalą się na niedostępnych emocjonalnie partnerów ma lękowy styl i to bardzo ciekawa kwestia do omówienia to jak wygladaja mechanizmy obronne w takich relacjach.
Ja znalazłem kilka artykułów na ten temat i po przeczytaniu mnie olśniło, bo praktycznie wszystkie schematy powtórzyły się u mnie w byłej juz relacji 😀
O stylach przywiązania świetnie mówią babeczki z Radykalnego wybaczania
i Magda z selfmastery
To raczej nie jest niedostepnosc emocjonalna tylko od samego poczatku zaslepienie drugiej strony, wieksze, nierowne zaangazowanie drugiej strony, a ta rzekomo niedostepna to albo zal jej odmowic albo chce wykorzystac albo jej tak wygodnie. Niestety jak sie ktos chce wiazac to trzeba na chlodno, a nie sama chemia i wio, a potem dramat.
Super wykład. Świetna kurtka😀
Dzień dobry. Miło słuchając dobrego tematu.. dziękuję bardzo. Za obszerny wykład. Bardzo mi pomógł zrozumieć. Mój problem. W relacji niedostępny emocjonalnie osoby. Jeszcze raz serdecznie. I pozdrawiam. Życząc wszystkiego najlepszego.
Ja jestem niedostępna emocjonalnie. Robię to chyba z leku przed odrzuceniem.
Wow, super materiał. Porozmawiam i będę obserwować
Niedostępny emocjonalnie partner - mąż- wąż, to nie życie, to piekło...
Mialam zwiazek z osoba niedostepna emocjonalne, To bylo bardzo meczace . Probowalam dac mu cieplo i wsparcie ale to w koncu wyniszczylo mnie. Balam sie skonczyc relacje . Dopiero jak zauwazylam moj dolek psychiczny i brak energii odeszlam od niego. On oprucz blokad bal byc sie sam i rozpoczol relacje ze mna krodko po zerwaniu z inna partnerka. Kiedy ja odeszlam on wrocil do swojej ex. Teraz powrocilam do stabilnosci . W moim wypadku to nie byla milosc( poniewaz na tyle mialam wewnetrznej sily zeby do tego nie doszlo) ale bacie byc sama.
Dziekuje bardzo za ten Filmik 😊Pozdrawiam serdecznie ❤
Zyje w takim zwiazku 16 lat. Nie kazdy sie nadaje do takiego zwiazku. Kazdy czlowiek jest inny. Najczesciej ludzie niedostępni nie doswiadczyli milosci w domu rodzinnym.
Po co być w takim związku? Mamy się męczyć przez czyjąś przeszłość??
No wlasnie wszystko prawda tez nie umiałam tego nazwać nie bylo tego my faktycznie slowo kocham ledwo wyszlo z gardła i to byla potrzeba chwili dalej tkwie w tym zwiazku gdybym 35 lat temu miala ta wiedzę ...
Szukam tak kogos na youtube zeby bylo o czyms ciekawym posluchac w sferze psychologii...ale oby nie byl to znowu jeden co co piec minut powtarza kup moja ksiazke o jakims dziwnym tytule precostam ...inny stawia psychoanalize Prezydentowi Putinowi...chodzi o to by posluchac kogos z punktu widzenia naukowego a nie poprawnopolitycznego czy marketingowego...bardzo ciekawe, dobry glos dobre naglosnienie!
Ale prawda,JA, MOJE, ZEROBILEM, KUPILEM Nigdy nie było MY.
Niestety mój mąż taki jest,próbowałam wszystkiego ostatnio się poddałam.
Długo sama się z tym mierzę, sama jestem niedostępna emocjonalnie😔
Jestem taka i jestem z kimś takim 😅
I masz wy...😂
@@eugeniusztomczyk8075 😃
...manchmal die Wahrheit, nimmt uns die Hoffnung 😢😮!
Pani się zgubiła
najpierw trzeba w tej prawdzie żyć proszę pani, proponuję przeprowadzkę, Grüße
@@megsup167wcale się nie zgubiła tylko zapomniała po polsku 😉
A co jesli ta osoba którą uważałem za niedostępną emocjonalnie nie bała się zaprosić mnie do swojego życia, ale za bardzo nie spieszyło jej sie zeby wejsc do mojego życia?
Od męża, czuję brak zaangażowania, myślę że, czekał na mój,,krok,,Z drugiej strony,to on mnie hamuje mnie,. Praktycznie wszystkie Pana słowa, dosłownie czytanie moich myśli,to po trosze mnie i męża tyczy.🙁
Dopiero teraz dowiedzialam sie co to jest niedostepnosc emocjonalna
Jestem takim człowiekiem i właśnie rozważam czy nie uwolnić drugiej osoby od tego… mam dość tego, że jestem tak okropną osobą dla mezyxzyzny, którego kocham
Idz do psychologa i pracuj nad tym.
, staraj sie byc szczery w rozmowach. Wychodz poza strefe komfortu. Malymi kroczkami, pomalutku.
Doswiadczyłam tego z mezem ,ktory był uzalezniony od alkoholu
Mam w rodzinie osoby niedostępne emocjonalnie... Bardzo mnie raniło ich zachowanie, nie utrzymuję kontaktu. Nie wyobrażam sobie zakochać się w kimś takim, ble.
Dziękuje ♥️
To wszystko jest umnie
A jak to sie ma do Aspergerowcow?
To cały ja
A jak meszczyzna niedostepny emocjonalnie ,nie umile sie otworzyc a nie wie o tym ze ma spectrum autyzmu,trzeba byc dobrym obserwatorem pozdrawiam
Ja używam określenia "spektrum autyzmu", czyli ASD. Tak samo jak są "cechy autyzmu", jest też narcyzm i zachowania narcystyczne. A z tego co wiem, jest różnica pomiędzy zdiagnozowanym narcyzmem/psychopatią, a rysie/cechami n/p. Pzdr.
Ciekawy temat Ja boje sie takich ludzi
Miałem takie coś i dajcie sobie spokój jestem zniszczony. Chciałem uratować właśnie sie utopiłem. Uważajcie ten psn mówi rację
A co jak odkryłam że sama właśnie odkryłam że jestem niedostepna emocjonalnie? Jak sie otworzyć i przestać uciekać...
Dziękuję
Czy ta niedostępność emocjonalna nie ma przypadkiem dużo wspólnego z niedojrzałością emocjonalną?