Dziękuję za opinię kardiologa. Mam wysoką nietolerancję pokarmową na jajka, więc nie mam dylematów, jeść czy nie jeść. A Post Daniela to mój stały urlopowy przyjaciel, z którym czuję się najlepiej w ciągu całego roku :)
Jak dołożyłem do diety wiecej jajek w skali tygodnia to po roku czasu mój profil lipidowy poprawił sie w bardzo dużym stopniu..Przypadek? Moze...Cholesterol całkowity z 250 na 194 HDL z 77 na 85 LDL z 150 na 101 Non- HDL z 165 na 110 Trójglicerydy z 69 na 39...Dziwne akcje sie dzieją i dziwne wiadomosci słyszę na temat jajek..Do tamtego roku jadlem 4 jajka tygodniowo a przez ostatni rok 4 jajka dziennie gotowane na miękko i taki mam profil lipidowy jak napisałem..Może mam takie geny😉...Pozdrawiam Pana doktora i życzę zdrówka💪💪💪..Dodam że mam 47 lat i ćwiczę siłowo..
@DrTomaszJezewski czy to co mówi ten Pan ma sens? ua-cam.com/video/y2gi3tRgP1s/v-deo.html Głównie pytam o brak wpływu na cholesterol i możliwość zjadania jajek codziennie.
Przepraszam ale zbyt dużo materiałów ukazuje się w internecie aby móc z nimi się zapoznawać, nie starczy mi życia. Nie wiem co tam jest może dobrze może nie ... Można wpisać u mnie jaja w lupkę i poczytać . Można również sie zbadać na diecie z jajkami i je wyłączyć na 3 mies - ja tak kiedyś sam zrobiłem
Nie przekonuje mnie wniosek ogólny , uzasadnię dlaczego, oczywiście nie widziałem tych wszystkich badań ale uważam, że bardzo nieuczciwie jest przeprowadzenie badań na grupie osób w różnym wieku bez ustalenia stanu zdrowia, dlatego że w średnim wieku większość ludzi ma już stan przedcukrzycowy lub nie/zdiagnozowaną cukrzycę i to może być ten główny czynnik, booster złego cholesterolu i rozwoju miażdżycy, co jest faktem a nie jaja same w sobie konsumowane przez zdrową osobę. A korelacja według mnie jest następująca: - z jednej strony to to o czym Pan mówi, czyli sponsorowanie badań przez firmy drobiarskie - a z drugiej strony znaczny wzrost konsumpcji cukru i jego przetworów na dziesiątki sposobów . I ten czynnik drugi jest bardziej kluczowy niż jedzenie jajek. Zdanie zmieniłbym gdyby ktoś kto nie je w ogóle cukru i pochodnych, jadząc jajka nadal (2-3 dziennie) - miałby wyższy cholesterol, gdy jednocześnie nie miałby przewlekłych stanów zapalnych w efekcie chorób towarzyszących . Przekonałoby mnie zatem, gdyby przeprowadzono badanie w określonych grupach wiekowych , np. 20-30 lat osób bez zdiagnozowanych stanów chorobowych a następnie 30-40 lat itd.. Oczywiście przedziały wiekowe można by było doprecyzować. Jak wiadomo metabolizm człowieka się zmienia, z wiekiem przybywa stanów zapalnych, z którymi organizm gorzej sobie radzi oraz samych chorób przewlekłych na jakie cierpi, także różne urazy, więc jak można wyciągać średnią z takiej grupy badawczej? I ostatnia sprawa, to sposób konsumpcji samych jajek, czy to nie jest tak że ci ludzie często jedli jajka smażone na boczku czy słoninie albo na jakimś oleju z ziaren, który szybko ulega utlenieniu do tłuszczy trans? A co jeśli taka osoba je jajka gotowane lub smażone krótko na oliwie z oliwek?. Nie wydaje mi się że taki nawyk i jego regularna powtarzalność da ten sam wynik. I co z ludźmi którzy do takiego śniadania z jajkiem popijają herbatę z cukrem a jeszcze nie żałują go, nie tu będzie często ukryty sprawca miażdżycy a potem zawału/udaru? Ostatni mój wniosek to taki, ograniczenie konsumpcji jajek do jednego dziennie to jest rygorystyczne założenie dla osób z grup ryzyka o których mowa w moim poście , zdrowa osoba I kompletując posiłek z warzywami i oliwą z oliwek nie ma czego się obawiać. Może się mylę ale proszę na to badania.
i na tej podstawie może Pan ocenić moją formę - czarodziej ;) Akurat sport u mnie codziennie i jakoś nie cierpię - pierwszy raz mam styczność z diagnozą z sapania - jak Pan widzi zaskoczenie obustronne :)
@@DrTomaszJezewski wegańska wątroba co dnia musi 3gram cholesterolu naprodukowac aby przetrwać . To mnóstwo energii co dnia zabieranej …nie wspominając o kolagenie itd . Dieta eliminacyjna zbiera żniwo wszędzie tak samo
Ja od 22 lat rozpycham protezami blaszki miażdżycowe. Nie widzę raczej problemu z niedoborami cholesterolu. Zdecydowanie widzę z nadmiarem. Większość ludzi ma obecnie problem z nadmiarem energii co widać na ulicach i statystykach - więc o co kaman? Jaki kolagen? Jakieś legendy z mchu i paproci...
Dziękuję za opinię kardiologa. Mam wysoką nietolerancję pokarmową na jajka, więc nie mam dylematów, jeść czy nie jeść. A Post Daniela to mój stały urlopowy przyjaciel, z którym czuję się najlepiej w ciągu całego roku :)
Dziękuję za rzetelną wiedzę w moim przypadku wszystko co pan mowi potwierdza się u mnie.
Jak dołożyłem do diety wiecej jajek w skali tygodnia to po roku czasu mój profil lipidowy poprawił sie w bardzo dużym stopniu..Przypadek? Moze...Cholesterol całkowity z 250 na 194 HDL z 77 na 85 LDL z 150 na 101 Non- HDL z 165 na 110 Trójglicerydy z 69 na 39...Dziwne akcje sie dzieją i dziwne wiadomosci słyszę na temat jajek..Do tamtego roku jadlem 4 jajka tygodniowo a przez ostatni rok 4 jajka dziennie gotowane na miękko i taki mam profil lipidowy jak napisałem..Może mam takie geny😉...Pozdrawiam Pana doktora i życzę zdrówka💪💪💪..Dodam że mam 47 lat i ćwiczę siłowo..
To co pan tu mówi to są jakieś jaja...😂😂😂
dokładnie Frank, dokładnie
@DrTomaszJezewski czy to co mówi ten Pan ma sens? ua-cam.com/video/y2gi3tRgP1s/v-deo.html Głównie pytam o brak wpływu na cholesterol i możliwość zjadania jajek codziennie.
Przepraszam ale zbyt dużo materiałów ukazuje się w internecie aby móc z nimi się zapoznawać, nie starczy mi życia. Nie wiem co tam jest może dobrze może nie ... Można wpisać u mnie jaja w lupkę i poczytać . Można również sie zbadać na diecie z jajkami i je wyłączyć na 3 mies - ja tak kiedyś sam zrobiłem
Nie przekonuje mnie wniosek ogólny , uzasadnię
dlaczego, oczywiście nie widziałem tych wszystkich badań ale uważam, że bardzo nieuczciwie jest przeprowadzenie badań na grupie osób w różnym wieku bez ustalenia stanu zdrowia, dlatego że w średnim wieku większość ludzi ma już stan przedcukrzycowy lub nie/zdiagnozowaną cukrzycę i to może być ten główny czynnik, booster złego cholesterolu i rozwoju miażdżycy, co jest faktem a nie jaja same w sobie konsumowane przez zdrową osobę.
A korelacja według mnie jest następująca:
- z jednej strony to to o czym Pan mówi, czyli sponsorowanie badań przez firmy drobiarskie - a z drugiej strony znaczny wzrost konsumpcji cukru i jego przetworów na dziesiątki sposobów . I ten czynnik drugi jest bardziej kluczowy niż jedzenie jajek. Zdanie zmieniłbym gdyby ktoś kto nie je w ogóle cukru i pochodnych, jadząc jajka nadal (2-3 dziennie) - miałby wyższy cholesterol, gdy jednocześnie nie miałby przewlekłych stanów zapalnych w efekcie chorób towarzyszących .
Przekonałoby mnie zatem, gdyby przeprowadzono badanie w określonych grupach wiekowych , np. 20-30 lat osób bez zdiagnozowanych stanów chorobowych a następnie 30-40 lat itd.. Oczywiście przedziały wiekowe można by było doprecyzować.
Jak wiadomo metabolizm człowieka się zmienia, z wiekiem przybywa stanów zapalnych, z którymi organizm gorzej sobie radzi oraz samych chorób przewlekłych na jakie cierpi, także różne urazy, więc jak można wyciągać średnią z takiej grupy badawczej?
I ostatnia sprawa, to sposób konsumpcji samych jajek, czy to nie jest tak że ci ludzie często jedli jajka smażone na boczku czy słoninie albo na jakimś oleju z ziaren, który szybko ulega utlenieniu do tłuszczy trans?
A co jeśli taka osoba je jajka gotowane lub smażone krótko na oliwie z oliwek?. Nie wydaje mi się że taki nawyk i jego regularna powtarzalność da ten sam wynik. I co z ludźmi którzy do takiego śniadania z jajkiem popijają herbatę z cukrem a jeszcze nie żałują go, nie tu będzie często ukryty sprawca miażdżycy a potem zawału/udaru?
Ostatni mój wniosek to taki, ograniczenie konsumpcji jajek do jednego dziennie to jest rygorystyczne założenie dla osób z grup ryzyka o których mowa w moim poście , zdrowa osoba I kompletując posiłek z warzywami i oliwą z oliwek nie ma czego się obawiać. Może się mylę ale proszę na to badania.
jeżeli badanie będzie kontynuowane to da wysoce wiarygodny wynik:
Ten sam wiek, ta sama genetyka :
m.ua-cam.com/video/Sl5Vr7twLuw/v-deo.html
Wszystko odwrotnie. Szok... jak lekarz może takie rzeczy nagrywać !!!
Pan Tomasz na swoich nagraniach ciężko dyszy, no widać weganizm nie pomaga....
i na tej podstawie może Pan ocenić moją formę - czarodziej ;) Akurat sport u mnie codziennie i jakoś nie cierpię - pierwszy raz mam styczność z diagnozą z sapania - jak Pan widzi zaskoczenie obustronne :)
@@DrTomaszJezewski wegańska wątroba co dnia musi 3gram cholesterolu naprodukowac aby przetrwać . To mnóstwo energii co dnia zabieranej …nie wspominając o kolagenie itd . Dieta eliminacyjna zbiera żniwo wszędzie tak samo
Ja od 22 lat rozpycham protezami blaszki miażdżycowe. Nie widzę raczej problemu z niedoborami cholesterolu. Zdecydowanie widzę z nadmiarem. Większość ludzi ma obecnie problem z nadmiarem energii co widać na ulicach i statystykach - więc o co kaman? Jaki kolagen? Jakieś legendy z mchu i paproci...