Profil samostateczny skrzydła powstał w wyniku ewolucji. Wymaga innego podejścia i zrozumienia aby był bezpieczny dla pilota. Nie mniej jednak są tacy którzy z uporem maniaka głoszą swe herezje. Dla mnie samostatek jest super i nikt mnie nie przekona że jest inaczej.
Bardzo ładnie wytłumaczone chociaż dla mnie jako pilota omawiane tutaj zasady mechaniki lotu to sprawa oczywista to nowi piloci mogą nie mieć wyobrażenia jaki jest rozkład sił w układnie pilot skrzydło, tak po krótce to jest mega wahadło które zawsze dąży do równowagi . Wszelkie tematy typu wejście czy wyjście z noszeń zawsze zaburza układ równowagi spadki sił na linkach nośnych momenty bezwładności strugi lub ich zrywanie symetryczne bądź asymetryczne . To są rzeczy na które trzeba reagować sterówkami odruchowo to też zależy od skrzydła na jakim się lata bo jedne pozwalają na brak reakcji ze strony pilota bądź i nawet na reakcje błędne i to wybaczają a inne trzeba trzymać krótko i reagować natychmiast bo mają tendencję do pogłębiania niewłaściwego stanu lotu. Z grubsza to wszystko jest omawiane na kursie ale jednak tak naprawdę to dociera do człowieka gdy się załapie na takie atrakcje w powietrzu i się nauczy na to reagować odruchowo
Zbyszek oś obrotu całego układu skrzydło - pilot przechodzi w okolicach środka wyporu czyli na skrzydle a nie jak przedstawiłeś gdzieś nad pilotem. Sprawa kolejna to momenty sił skęcajacych na profilu samostatecznym. Oczywiście działają one ustateczniająco ale nie są tak duże by zapewnić pełną stateczność. Natomiast inne parametry profilu samostatecznego jak wspólczynnik siły nośnej i oporu są tak niekorzystne, że ogólny bilans zysków i strat dla tego profilu jest ujemny dlatego nie jest on obecnie nigdzie uzywany w poważnym lotnictwie. W paralotniach do latania swobodnego nie spotkałem profili samostatecznych bo i po co miały by tam być przy tak niekorzystnych parametrach ?
Co do punktu obrotu, to mam to sfilmowane. Przy wyskoku skrzydła do przodu pilot się lekko cofa. Czyli następuje obrót skrzydła wokół osi obrotu, ale poprzez przyspieszenie skrzydła i spowolnienie pilota, a nie jak tu napisałeś poprzez silne cofnięcie pilota przy stałej prędkości skrzydła. Co do sił skręcających, to chyba nie są takie małe, skoro były w stanie ukręcić skrzydła w RWD 6. Zapraszam do dyskusji na pgforum, bo rzadko sprawdzam komentarze i jest to niewygodna dla mnie forma komunikacji.
Bardzo pouczający film chciał bym jednak skorzystać z okazji i zapytać o coś innego. Szukam od jakiegoś czasu Pana Książki "Suma wszystkich błędów..." którą polecono mi na kursie. Niestety wygląda na to że nakład jest wyczerpany. Czy planowany jest dodruk? A może wie Pan gdzie jeszcze można ją kupić? Pozdrawiam i z góry dziękuję.
@@zbigniewgotkiewicz To jeszcze dopisz dział o dolegliwościach w powietrzu typu choroba morska. Niejeden puścił pawia jak zaczęło bujać w powietrzu. Na podstawowym kursie żaden kursant o tym nie wie, a jak zaczyna się etap termiczny wtedy może być zdziwienie
Powiedziałes ze srodek parcia idzie do przodu lub ze sie cofa a gdzie informacja skąd się bierze odwrotna wędrówka srodka parcia w samostatku jest bo jest mnie nie przekonalo dla czego tak jest? co w samostatku powoduje zmiane kierunku wedrowki srodka parcia taka informacja ze samostaki tak mają nikogo z niedowiarkow nie przekona pozdrawiam
Przecież powiedziałem że środek parcia to wypadkowa wszystkich sił aerodynamicznych występujących na profilu. Jeśli ten punkt wędruje to dlatego, że na profilu zmieniają się siły, co wynika ze zmiany opływu podczas zmian kąta natarcia. To jak wędruje środek parcia zależy od szkieletowej profilu przez co profile dzielą się na takie z dodatnią, ujemną oraz zerową wędrówką środka parcia. Jest to fakt i nie mam zamiaru tego dalej wyjaśniać . Odsyłam do podręczników, bo to dość specjalistyczna wiedza i nikomu tutaj niepotrzebna. Dla pełnego obrazu proponuję popracować też na wirtualnym tunelu aerodynamicznym gdzie są widoczne zmiany sił na profilach przy zmianach kąta natarcia. Zmieniając profile łatwo zauważymy zmiany sił i różnice pomiędzy profilami.
No i fajnie! Z heretykami trzeba walczyć. Choć właściwie, to bliżej prawdy było by,. że herezją jest teoria profilu samostatecznego, bo teoria Mazbiego jest w mojej ocenie właśnie dogmatem.. no bo nauką to nie jest poparta i udowodniona :) Ciąganie za środki parcia całkiem fajnie obrazuje. Dla niektórych jednak, to i mini tunel aerodynamiczny mógłby nie wystarczyć. Te argumenty typu, że nie ma co podpierać, bo linka nie drut itp, to jakiś koszmar. Wystarczy sobie uświadomić, że skrzydło samostateczne, to i bez jakichkolwiek lin czasem chce lecieć.. no, jeden rząd, może dwa i już by polatał.
Mam pytanie o start i lądowanie. Jak to wygląda przy profilu klasycznym, na czym polega różnica przy samostatecznym. Wyjaśnij proszę zarówno fizykę jak i praktykę.
Może mi brak wyobrazni, albo sie nie znam, ale czuję sie bezpiecznie na mojej szmatce.Po tłumaczeniu filmu amerykanca przez Mazbiego zgłupiałem.Latac nie latac...Walić to,zaryzykuję!
Po obejrzeniu filmu jeszcze mam więcej wątpliwości , wymienię w podpunktach 1) Ci co latają swobodnie ,latają w warunkach tak wietrznych i termicznych , w jakich ludzie z napędem nie maja odwagi latać (przynajmniej zdecydowana większość jak również ja ) .Z filmu wywnioskowałem że dla samego "czucia skrzydła " latają na skrzydłach klasycznych narażają swoje zdrowie i życie (inne powody nie zostały podane ) 2) Każdy kto próbuje przekonać nas o swojej racji zapomina o jednym , że tam pod skrzydłem jest człowieczek i w przypadku skrzydeł samostatecznych, on ma za sobą napęd !!!!! 3) Już w "starożytności " :) wiedziano że przeważone skrzydło jest bezpieczniejsze -przeważone to takie gdzie przypada ponad 4 kg/m2 czyli prawie 100 % samostatków :)
Latanie napędowe zaczyna się tam, gdzie kończy się latanie swobodne jeśli chodzi o obciążenie powierzchni. W wartościach liczbowych będzie to około 4,5 kg/m. Obciążenie powierzchni nie jest gwarancją bezpieczeństwa, bo on większe obciążenie tym zachowanie skrzydła jest gwałtowniejsze, ruchy skrzydła szybsze a także wszystkie prędkości większe. Zmiana skrzydła na mniejsze tej samej klasy to takie samo wyzwanie jak kupno skrzydła wyższej klasy o podobnej wielkości. A po co pilotom swobodnym to gadanie skrzydła? Pilot ppg żeby unosić się w powietrzu ściska manetkę i dopóki ma paliwo to lata. Pilot latający bez silnika musi dogadać się z żywiołem jakim jest powietrze. Musi je czuć, rozumieć, przewidywać, dotykać. I skrzydło pilotom swobodnym służy nie tylko to oderwania się od ziemi, ale też do dogadywania się z siłami natury. A bycie częścią natury to uczucie, którego piloci którzy korzystają z silników do latania nigdy nie poznają. Dla nich powietrze to wrogi żywioł dostępny wtedy gdy jest uśpiony. To jest fundamentalna różnica.
Nie mogę się zgodzić z twoją argumentacją, że przyczyną jest obciążenie powierzchni. Tandemy (swobodnie) mają rozpiętość obciążeń między 3kg/m2 a 6kg/m2. Szczerze mówiąc nie zauważyłem jakoś szczególnej poprawy stabilności skrzydła/poczucia bezpieczeństwa przy lekkich pasażerach w trudnych warunkach a wręcz przeciwnie. Powodem jest mniej korzystne podwieszenie w PPG i chyba równie ważnym jak nie ważniejszym jest, to że w locie z napędem lecimy na większym kącie natarcia. W turbulentnych warunkach zawsze staram się lądować na wyłączonym napędzie/wolnych obrotach. Z reguły zdjęcie gazu w turbulencji ujmuje tejże sporo z gwałtowności. Jako pilot zarówno swobodny i napędowy, stwierdzam że latając swobodnie jestem w stanie zaakceptować o wiele trudniejsze warunki i nie jest to związane jak piszesz z brakiem umiejętności komunikacji z siłami natury, raczej w locie silnikowym natura przemawia do mnie bardziej "wyraziście" a moja odpowiedzi są nieco spóźnione.
@@zbigniewgotkiewicz napisał Pan powyżej " Obciążenie powierzchni nie jest gwarancją bezpieczeństwa, bo on większe obciążenie tym zachowanie skrzydła jest gwałtowniejsze, ruchy skrzydła szybsze a także wszystkie prędkości większe." jakbym ten cytat wyrwał z kontekstu i powiedział dla Mazbiego, powiedział by że mówi Pan o skrzydłach samostatecznych :) . Samostateczność "powstaje w miarę odpuszczania trymerów , tak pisze przynajmniej nasz czołowy producent .Odpuszczenie trymerów ma ścisły związek z zapotrzebowaniem na moc ,potrzebną do lotu poziomego ,co będzie jak lecimy na słabym napędzie , i jak szybko zaczniemy spadać jak nam zgaśnie :) ? .No i co z tym człowieczkiem , który ma napęd a nie siedzi w kokonie ?
@@grzegorzczaban927 Oczywiście, że te bardziej gwałtowne zachowania w takim samym stopniu dotyczą skrzydeł klasycznych jak i samostatecznych w miarę zwiększania obciążenia powierzchni. Wielu przekonało się o tym boleśnie, niektórzy tragicznie. Przesiadanie się na małe skrzydełka o obciążeniu powyżej 6 kg/m to wyzwanie nawet dla doświadczonych pilotów i trzeba to robić z wielką uwagą, ale nie profil skrzydła jest tu winien, ale to, że wszystko dzieje się szybciej. Tak szybko, że można sobie z tym nie poradzić. Ja odradzam wszystkim małe skrzydełka, ale sport narzuca wzorce które są kopiowane bezrefleksyjnie przez pilotów nie mających nic wspólnego z wyczynem. Przetoczyła się kilkanaście lat temu moda w pg na małe skrzydełka o dużych wydłużeniach. Po serii wypadków śmiertelnych, gdy okazało się, że piloci nie nadążają za reakcjami skrzydeł przestano je kupować. To nienadążanie to na przykład klapa, i spirala kończąca się pod ziemią w ciągu kilku sekund w czasie których pilot nie zdążył rzucić zapasu z wysokości około 200 metrów. Latając na takim sprzęcie powinno się mieć w procedurze automatyczny rzut zapasu w razie wejścia w rotację bez próbowania opanowania spirali.
No ku*** ja to teraz już kompletnie zamotany jestem sam na samostatku latam a w katastrofe Smoleńsku to wogóle nie wierzę argumenty płaskiej ziemi wydaje mi się bardziej logiczne niż błędy pilotów w Smoleńsku 😂😂
Byłoby super gdyby nie ten wstęp...no ale sam piszesz, że nie możesz wytrzymać...w tym wieku to zrozumiałe. 1. Popieram opinie mojego przyjaciela, że jak się opublikowało "prawdę" w postaci książki to już z tej "prawdy" nie można się wycofać...." na napędach latają Ci co nie umieją latać w termice" ...to chyba też w Twojej książce. 2. Argumentujesz swoje racje o profilu samostatecznym demonstrując na modelu ...bez profilu samostatecznego...dziwne. 3.Środek WYPORU wędruje, co jest SKUTKIEM nie przyczyną. Tak się dzieje w każdym skrzydle, nie tylko miekkopłacie. 4.Niepokoi mnie twoje stwierdzenie, że taki profil pomaga pilotowi który...8.58 nie upilnuje skrzydła...czyli że system jest jako "kontrola trakcji" dla niedouczonych pilotów... 5. No i cały wykład opisuje latanie w termice...czyli lot swobodny... W KTÓRYM SKRZYDLE DO LOTÓW SWOBODNYCH JEST PROFIL SAMOSTATECZNY.....????????????????????????????? Doceniam, że pofatygowałeś się ze zrobieniem tego filmu.... jeszcze jakbyś przedstawił te wszystkie tytuły z półki i pokazał przed ekranem w której z nich jest opis i zastosowanie profilu samostatecznego.
Mazby. Materiał powstał po tym gdy się dowiedziałem że wybierasz się na Pararudniki, aby głosić swoje prawdy objawione. Co do książek to zapytaj swojego przyjaciela. Powinien znać tytuły. Tobie ta wiedza i tak do niczego już nie jest potrzebna, bo byłeś na tyle leniwy żeby samemu wymyśleć odpowiedzi na wszystkie pytania bez sięgania do źródeł a nawet bez żadnej praktyki ze skrzydłami samostatecznymi.
@@zbigniewgotkiewicz To smutne.... ...że zaczynasz od obrażania.. ...że tak Cię poruszyło, że chcę wziąć udział w prezentacji w ParaRudnikach.... ...że wiesz już co chcę ogłosić...a ja jeszcze nie mam do końca konspektu mojej prezentacji... ... że zamiast przygotować się na polemikę starasz się panicznie jej przeszkodzić... ...smutne.... no i stawiasz Waltera w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli nie dojdzie do mojej prezentacji to już będę wiedział dlaczego..... w zasadzie osiągnąłem więcej niż chciałem....
@@Mazby2 nigdzie cię nie obrażam. Pisze wprost co sądzę o twoich koncepcjach dotyczących skrzydeł samostatecznych. Co do twojego występu na Pararudnikach, to mam nadzieję że sam odpuścisz, albo zweryfikujesz swoje poglądy na temat skrzydeł samostatecznych zanim ponownie przestawisz je publicznie. W tej chwili jesteś według mnie takim samym szkodnikiem jak osoby głoszące wszystkie inne prawdy objawione w rodzaju płaskiej ziemi lub zamachu smoleńskiego.
Zbigniew Gotkiewicz @Mazby2 nigdzie cię nie obrażam. ....jesteś według mnie takim samym szkodnikiem jak osoby głoszące wszystkie inne prawdy objawione w rodzaju płaskiej ziemi lub zamachu smoleńskiego..... ...Co do twojego występu na Pararudnikach, to mam nadzieję że sam odpuścisz, albo zweryfikujesz swoje poglądy na temat skrzydeł samostatecznych ... To czego tak się boisz?? Mam dwa pytania, miej jaja by na nie odpowiedzieć: 1.Co to jest profil samostateczny? 2.Dlaczego nie ma skrzydeł "samostatecznych" do latania swobodnego?
@@Mazby2 Uriuk mi powiedział fajny przykład którym teraz się podeprę. Wyobraź sobie sytuację, że ja wracam z toalety a ktoś chce tam iść, lecz powstrzymujesz go słowami że w toalecie jest słoń. Nawet tam nie byłeś, ale twierdzisz, że tam jest słoń! Ja się oburzam, bo przecież dopiero stamtąd wróciłem i żadnego słonia nie było, a toaleta jest taka malutka, że pomieści najwyżej królika. A Ty znowu że tam jest słoń. No i ten kolega, który wybierał się do toalety w końcu pomyślał, że może lepiej nie pójdzie do niej, bo skoro tak dużo mówisz o tym słoniu to pewnie coś w tym jest. Jest wiele osób, dla których prawda zawsze jest po środku. I takie osoby po wysłuchaniu twojej prelekcji pomyślą sobie, że skoro tak z pasją opowiadasz o tym że nie ma skrzydeł samostatecznych a jeśli są to istnieją tylko po to aby zabijać swoje ofiary, to Ci uwierzą. Genetyka decyduje o tym że 30% społeczeństwa wierzy w teorie spiskowe, ale uważam że to duża niegodziwości aby świadomie wykorzystywać tą ludzką słabość do walki marketingowej. Motorem jest Dudzinek, a Ty jesteś tylko tępym narzędziem. Lenin takie inteligentne osoby, które wspierały jego idee w krajach zachodnich nazywał użytecznymi idiotami.
Profil samostateczny skrzydła powstał w wyniku ewolucji. Wymaga innego podejścia i zrozumienia aby był bezpieczny dla pilota. Nie mniej jednak są tacy którzy z uporem maniaka głoszą swe herezje. Dla mnie samostatek jest super i nikt mnie nie przekona że jest inaczej.
Bardzo ładnie wytłumaczone chociaż dla mnie jako pilota omawiane tutaj zasady mechaniki lotu to sprawa oczywista to nowi piloci mogą nie mieć wyobrażenia jaki jest rozkład sił w układnie pilot skrzydło, tak po krótce to jest mega wahadło które zawsze dąży do równowagi . Wszelkie tematy typu wejście czy wyjście z noszeń zawsze zaburza układ równowagi spadki sił na linkach nośnych momenty bezwładności strugi lub ich zrywanie symetryczne bądź asymetryczne . To są rzeczy na które trzeba reagować sterówkami odruchowo to też zależy od skrzydła na jakim się lata bo jedne pozwalają na brak reakcji ze strony pilota bądź i nawet na reakcje błędne i to wybaczają a inne trzeba trzymać krótko i reagować natychmiast bo mają tendencję do pogłębiania niewłaściwego stanu lotu. Z grubsza to wszystko jest omawiane na kursie ale jednak tak naprawdę to dociera do człowieka gdy się załapie na takie atrakcje w powietrzu i się nauczy na to reagować odruchowo
Zbyszek oś obrotu całego układu skrzydło - pilot przechodzi w okolicach środka wyporu czyli na skrzydle a nie jak przedstawiłeś gdzieś nad pilotem. Sprawa kolejna to momenty sił skęcajacych na profilu samostatecznym. Oczywiście działają one ustateczniająco ale nie są tak duże by zapewnić pełną stateczność. Natomiast inne parametry profilu samostatecznego jak wspólczynnik siły nośnej i oporu są tak niekorzystne, że ogólny bilans zysków i strat dla tego profilu jest ujemny dlatego nie jest on obecnie nigdzie uzywany w poważnym lotnictwie. W paralotniach do latania swobodnego nie spotkałem profili samostatecznych bo i po co miały by tam być przy tak niekorzystnych parametrach ?
Co do punktu obrotu, to mam to sfilmowane. Przy wyskoku skrzydła do przodu pilot się lekko cofa. Czyli następuje obrót skrzydła wokół osi obrotu, ale poprzez przyspieszenie skrzydła i spowolnienie pilota, a nie jak tu napisałeś poprzez silne cofnięcie pilota przy stałej prędkości skrzydła. Co do sił skręcających, to chyba nie są takie małe, skoro były w stanie ukręcić skrzydła w RWD 6. Zapraszam do dyskusji na pgforum, bo rzadko sprawdzam komentarze i jest to niewygodna dla mnie forma komunikacji.
Bardzo pouczający film chciał bym jednak skorzystać z okazji i zapytać o coś innego. Szukam od jakiegoś czasu Pana Książki "Suma wszystkich błędów..." którą polecono mi na kursie. Niestety wygląda na to że nakład jest wyczerpany. Czy planowany jest dodruk? A może wie Pan gdzie jeszcze można ją kupić? Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Myślę o drugim wydaniu, ale ponieważ trzeba dopisać kilka rozdziałów, między innymi o tandemach i szkoleniach to trochę potrwa. Proponuję pożyczyć.
@@zbigniewgotkiewicz To jeszcze dopisz dział o dolegliwościach w powietrzu typu choroba morska. Niejeden puścił pawia jak zaczęło bujać w powietrzu. Na podstawowym kursie żaden kursant o tym nie wie, a jak zaczyna się etap termiczny wtedy może być zdziwienie
@@7vankrzysztof Oj tak tak. Święta racja, coś o tym wiem :)
Powiedziałes ze srodek parcia idzie do przodu lub ze sie cofa a gdzie informacja skąd się bierze odwrotna wędrówka srodka parcia w samostatku jest bo jest mnie nie przekonalo dla czego tak jest? co w samostatku powoduje zmiane kierunku wedrowki srodka parcia taka informacja ze samostaki tak mają nikogo z niedowiarkow nie przekona pozdrawiam
Przecież powiedziałem że środek parcia to wypadkowa wszystkich sił aerodynamicznych występujących na profilu. Jeśli ten punkt wędruje to dlatego, że na profilu zmieniają się siły, co wynika ze zmiany opływu podczas zmian kąta natarcia. To jak wędruje środek parcia zależy od szkieletowej profilu przez co profile dzielą się na takie z dodatnią, ujemną oraz zerową wędrówką środka parcia. Jest to fakt i nie mam zamiaru tego dalej wyjaśniać . Odsyłam do podręczników, bo to dość specjalistyczna wiedza i nikomu tutaj niepotrzebna. Dla pełnego obrazu proponuję popracować też na wirtualnym tunelu aerodynamicznym gdzie są widoczne zmiany sił na profilach przy zmianach kąta natarcia. Zmieniając profile łatwo zauważymy zmiany sił i różnice pomiędzy profilami.
No i fajnie! Z heretykami trzeba walczyć. Choć właściwie, to bliżej prawdy było by,. że herezją jest teoria profilu samostatecznego, bo teoria Mazbiego jest w mojej ocenie właśnie dogmatem.. no bo nauką to nie jest poparta i udowodniona :)
Ciąganie za środki parcia całkiem fajnie obrazuje. Dla niektórych jednak, to i mini tunel aerodynamiczny mógłby nie wystarczyć. Te argumenty typu, że nie ma co podpierać, bo linka nie drut itp, to jakiś koszmar. Wystarczy sobie uświadomić, że skrzydło samostateczne, to i bez jakichkolwiek lin czasem chce lecieć.. no, jeden rząd, może dwa i już by polatał.
Mam pytanie o start i lądowanie. Jak to wygląda przy profilu klasycznym, na czym polega różnica przy samostatecznym. Wyjaśnij proszę zarówno fizykę jak i praktykę.
ua-cam.com/video/g781w4jCd3U/v-deo.html
Może mi brak wyobrazni, albo sie nie znam, ale czuję sie bezpiecznie na mojej szmatce.Po tłumaczeniu filmu amerykanca przez Mazbiego zgłupiałem.Latac nie latac...Walić to,zaryzykuję!
Po obejrzeniu filmu jeszcze mam więcej wątpliwości , wymienię w podpunktach
1) Ci co latają swobodnie ,latają w warunkach tak wietrznych i termicznych , w jakich ludzie z napędem nie maja odwagi latać (przynajmniej zdecydowana większość jak również ja ) .Z filmu wywnioskowałem że dla samego "czucia skrzydła " latają na skrzydłach klasycznych narażają swoje zdrowie i życie (inne powody nie zostały podane )
2) Każdy kto próbuje przekonać nas o swojej racji zapomina o jednym , że tam pod skrzydłem jest człowieczek i w przypadku skrzydeł samostatecznych, on ma za sobą napęd !!!!!
3) Już w "starożytności " :) wiedziano że przeważone skrzydło jest bezpieczniejsze -przeważone to takie gdzie przypada ponad 4 kg/m2 czyli prawie 100 % samostatków :)
Latanie napędowe zaczyna się tam, gdzie kończy się latanie swobodne jeśli chodzi o obciążenie powierzchni. W wartościach liczbowych będzie to około 4,5 kg/m. Obciążenie powierzchni nie jest gwarancją bezpieczeństwa, bo on większe obciążenie tym zachowanie skrzydła jest gwałtowniejsze, ruchy skrzydła szybsze a także wszystkie prędkości większe. Zmiana skrzydła na mniejsze tej samej klasy to takie samo wyzwanie jak kupno skrzydła wyższej klasy o podobnej wielkości. A po co pilotom swobodnym to gadanie skrzydła? Pilot ppg żeby unosić się w powietrzu ściska manetkę i dopóki ma paliwo to lata. Pilot latający bez silnika musi dogadać się z żywiołem jakim jest powietrze. Musi je czuć, rozumieć, przewidywać, dotykać. I skrzydło pilotom swobodnym służy nie tylko to oderwania się od ziemi, ale też do dogadywania się z siłami natury. A bycie częścią natury to uczucie, którego piloci którzy korzystają z silników do latania nigdy nie poznają. Dla nich powietrze to wrogi żywioł dostępny wtedy gdy jest uśpiony. To jest fundamentalna różnica.
Znakomite podsumowanie dwóch rodzaju skrzydeł. Jeżeli jeszcze ktoś miał jakieś wątpliwości to po tych słowach zrozumie wszystko.
Nie mogę się zgodzić z twoją argumentacją, że przyczyną jest obciążenie powierzchni. Tandemy (swobodnie) mają rozpiętość obciążeń między 3kg/m2 a 6kg/m2. Szczerze mówiąc nie zauważyłem jakoś szczególnej poprawy stabilności skrzydła/poczucia bezpieczeństwa przy lekkich pasażerach w trudnych warunkach a wręcz przeciwnie. Powodem jest mniej korzystne podwieszenie w PPG i chyba równie ważnym jak nie ważniejszym jest, to że w locie z napędem lecimy na większym kącie natarcia. W turbulentnych warunkach zawsze staram się lądować na wyłączonym napędzie/wolnych obrotach. Z reguły zdjęcie gazu w turbulencji ujmuje tejże sporo z gwałtowności. Jako pilot zarówno swobodny i napędowy, stwierdzam że latając swobodnie jestem w stanie zaakceptować o wiele trudniejsze warunki i nie jest to związane jak piszesz z brakiem umiejętności komunikacji z siłami natury, raczej w locie silnikowym natura przemawia do mnie bardziej "wyraziście" a moja odpowiedzi są nieco spóźnione.
@@zbigniewgotkiewicz napisał Pan powyżej " Obciążenie powierzchni nie jest gwarancją bezpieczeństwa, bo on większe obciążenie tym zachowanie skrzydła jest gwałtowniejsze, ruchy skrzydła szybsze a także wszystkie prędkości większe." jakbym ten cytat wyrwał z kontekstu i powiedział dla Mazbiego, powiedział by że mówi Pan o skrzydłach samostatecznych :) .
Samostateczność "powstaje w miarę odpuszczania trymerów , tak pisze przynajmniej nasz czołowy producent .Odpuszczenie trymerów ma ścisły związek z zapotrzebowaniem na moc ,potrzebną do lotu poziomego ,co będzie jak lecimy na słabym napędzie , i jak szybko zaczniemy spadać jak nam zgaśnie :) ?
.No i co z tym człowieczkiem , który ma napęd a nie siedzi w kokonie ?
@@grzegorzczaban927 Oczywiście, że te bardziej gwałtowne zachowania w takim samym stopniu dotyczą skrzydeł klasycznych jak i samostatecznych w miarę zwiększania obciążenia powierzchni. Wielu przekonało się o tym boleśnie, niektórzy tragicznie. Przesiadanie się na małe skrzydełka o obciążeniu powyżej 6 kg/m to wyzwanie nawet dla doświadczonych pilotów i trzeba to robić z wielką uwagą, ale nie profil skrzydła jest tu winien, ale to, że wszystko dzieje się szybciej. Tak szybko, że można sobie z tym nie poradzić. Ja odradzam wszystkim małe skrzydełka, ale sport narzuca wzorce które są kopiowane bezrefleksyjnie przez pilotów nie mających nic wspólnego z wyczynem. Przetoczyła się kilkanaście lat temu moda w pg na małe skrzydełka o dużych wydłużeniach. Po serii wypadków śmiertelnych, gdy okazało się, że piloci nie nadążają za reakcjami skrzydeł przestano je kupować. To nienadążanie to na przykład klapa, i spirala kończąca się pod ziemią w ciągu kilku sekund w czasie których pilot nie zdążył rzucić zapasu z wysokości około 200 metrów. Latając na takim sprzęcie powinno się mieć w procedurze automatyczny rzut zapasu w razie wejścia w rotację bez próbowania opanowania spirali.
No ku*** ja to teraz już kompletnie zamotany jestem sam na samostatku latam a w katastrofe Smoleńsku to wogóle nie wierzę argumenty płaskiej ziemi wydaje mi się bardziej logiczne niż błędy pilotów w Smoleńsku 😂😂
Byłoby super gdyby nie ten wstęp...no ale sam piszesz, że nie możesz wytrzymać...w tym wieku to zrozumiałe.
1. Popieram opinie mojego przyjaciela, że jak się opublikowało "prawdę" w postaci książki to już z tej "prawdy" nie można się wycofać...." na napędach latają Ci co nie umieją latać w termice" ...to chyba też w Twojej książce.
2. Argumentujesz swoje racje o profilu samostatecznym demonstrując na modelu ...bez profilu samostatecznego...dziwne.
3.Środek WYPORU wędruje, co jest SKUTKIEM nie przyczyną. Tak się dzieje w każdym skrzydle, nie tylko miekkopłacie.
4.Niepokoi mnie twoje stwierdzenie, że taki profil pomaga pilotowi który...8.58 nie upilnuje skrzydła...czyli że system jest jako "kontrola trakcji" dla niedouczonych pilotów...
5. No i cały wykład opisuje latanie w termice...czyli lot swobodny... W KTÓRYM SKRZYDLE DO LOTÓW SWOBODNYCH JEST PROFIL SAMOSTATECZNY.....?????????????????????????????
Doceniam, że pofatygowałeś się ze zrobieniem tego filmu.... jeszcze jakbyś przedstawił te wszystkie tytuły z półki i pokazał przed ekranem w której z nich jest opis i zastosowanie profilu samostatecznego.
Mazby. Materiał powstał po tym gdy się dowiedziałem że wybierasz się na Pararudniki, aby głosić swoje prawdy objawione. Co do książek to zapytaj swojego przyjaciela. Powinien znać tytuły. Tobie ta wiedza i tak do niczego już nie jest potrzebna, bo byłeś na tyle leniwy żeby samemu wymyśleć odpowiedzi na wszystkie pytania bez sięgania do źródeł a nawet bez żadnej praktyki ze skrzydłami samostatecznymi.
@@zbigniewgotkiewicz To smutne....
...że zaczynasz od obrażania..
...że tak Cię poruszyło, że chcę wziąć udział w prezentacji w ParaRudnikach....
...że wiesz już co chcę ogłosić...a ja jeszcze nie mam do końca konspektu mojej prezentacji...
... że zamiast przygotować się na polemikę starasz się panicznie jej przeszkodzić...
...smutne....
no i stawiasz Waltera w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli nie dojdzie do mojej prezentacji to już będę wiedział dlaczego..... w zasadzie osiągnąłem więcej niż chciałem....
@@Mazby2 nigdzie cię nie obrażam. Pisze wprost co sądzę o twoich koncepcjach dotyczących skrzydeł samostatecznych. Co do twojego występu na Pararudnikach, to mam nadzieję że sam odpuścisz, albo zweryfikujesz swoje poglądy na temat skrzydeł samostatecznych zanim ponownie przestawisz je publicznie. W tej chwili jesteś według mnie takim samym szkodnikiem jak osoby głoszące wszystkie inne prawdy objawione w rodzaju płaskiej ziemi lub zamachu smoleńskiego.
Zbigniew Gotkiewicz
@Mazby2 nigdzie cię nie obrażam. ....jesteś według mnie takim samym szkodnikiem jak osoby głoszące wszystkie inne prawdy objawione w rodzaju płaskiej ziemi lub zamachu smoleńskiego.....
...Co do twojego występu na Pararudnikach, to mam nadzieję że sam odpuścisz, albo zweryfikujesz swoje poglądy na temat skrzydeł samostatecznych
... To czego tak się boisz??
Mam dwa pytania, miej jaja by na nie odpowiedzieć:
1.Co to jest profil samostateczny?
2.Dlaczego nie ma skrzydeł "samostatecznych" do latania swobodnego?
@@Mazby2 Uriuk mi powiedział fajny przykład którym teraz się podeprę. Wyobraź sobie sytuację, że ja wracam z toalety a ktoś chce tam iść, lecz powstrzymujesz go słowami że w toalecie jest słoń. Nawet tam nie byłeś, ale twierdzisz, że tam jest słoń! Ja się oburzam, bo przecież dopiero stamtąd wróciłem i żadnego słonia nie było, a toaleta jest taka malutka, że pomieści najwyżej królika. A Ty znowu że tam jest słoń. No i ten kolega, który wybierał się do toalety w końcu pomyślał, że może lepiej nie pójdzie do niej, bo skoro tak dużo mówisz o tym słoniu to pewnie coś w tym jest. Jest wiele osób, dla których prawda zawsze jest po środku. I takie osoby po wysłuchaniu twojej prelekcji pomyślą sobie, że skoro tak z pasją opowiadasz o tym że nie ma skrzydeł samostatecznych a jeśli są to istnieją tylko po to aby zabijać swoje ofiary, to Ci uwierzą. Genetyka decyduje o tym że 30% społeczeństwa wierzy w teorie spiskowe, ale uważam że to duża niegodziwości aby świadomie wykorzystywać tą ludzką słabość do walki marketingowej. Motorem jest Dudzinek, a Ty jesteś tylko tępym narzędziem. Lenin takie inteligentne osoby, które wspierały jego idee w krajach zachodnich nazywał użytecznymi idiotami.