W tle leci gameplay Bloodborna, który cały czas jest w odcieniach niebieskiego, więc te kafle to przeniesienie stylistyki gry wideo. Oczywiście Tobie może się to nie podobać ale mimo wszystko warto by było zwrócić uwagę skąd się wziął niebieski kolor.
@@ontable Ekrany LCD nie absorbują światła zewnętrznego, więc nie - niebieska poświata nie pochodzi z lampy, a bezpośrednio z gameplayu. Mono chromatyka kafli terenu wynika bezpośrednio z klimatu zaprezentowanego w growym pierwowzorze. Dla jednych to wada dla innych zaleta, ale jako recenzent warto zapoznać się z materiałem źródłowym, na podstawie którego została skonstruowana gra planszowa. Kafelki terenu kapitalnie odwzorowują wersję konsolową gry i klimat Yharnam - miasta zgoła różnego od uniwersów innych dungeon crawlerów, których nie ogranicza franczyza. Oceniając grę stworzoną na bazie istniejącego wytworu kultury warto patrzeć na nią przez pryzmat całości. Bloodborne to nie luźna inspiracja, a adaptacja konsolowego świata.
Dzięki za świetny materiał. A co byś Asiu poleciła bardziej biorąc pod uwagę ogólna przyjemność z grania jaką miałaś. Czy Deep Madness czy Bloodborne the Boardgame ? Pozdrawiam
Czekam bardzo... może do grudnia wytrzymam. Recenzja i sama prezentacja gry bardzo fajna - ale tu już to w miarę stałym elementem jest. Wiesz , z tymi kafekami zadrukowanymi z jednej strony to niestety rozumiem zamierzenie. W końcu losujemy je w ciemno i gdyby z obu stron były nadruki to ciężko by było tę losowość wprowadzić. I niestety, jednolitość kafli troszkę smuci - pewnie inne pojawią się w dodatkach itp - zwłaszcza, że mamy tu w zasadzie same dzielnice miasta Yharnam 🐸
Kafelki w grze nie są losowe. Scenariuszu określa które kafelki które maja być użyte plus kilka dodatkowych w zależności od liczba graczy. W grze chodzisz po ulicach w nocy to jakie mają być kafle? W nocy jest szaro bo tu nie chodzisz po centrum miasta oświetlonego przez kolorowe neony. Kafle idealnie pasują do klimatu gry i przedstawiają "wiktoriańskie miasto". Te kafelki też idealnie pasują do klimat gry na konsole. A uwagi o tym ze kafelki z drugiej strony mogły by też coś mieć to już ogóle jest z czapy. Kafelki w scenariuszu się wykłada losowo, po to z drugiej strony jak grafika. Jak chcesz losować skoro z dwóch stron jest kawałek planszy? Ile razy zagrałaś w tą grę że nie wiesz dlaczego kafelki są jednostronne?
Drogi Radku, tak sobie przeczytałam, ten Twój komentarz i kompletnie nie masz racji, doświadczenia i sam się gubisz w tym co napisałeś. Piszesz ""Kafelki w grze nie są losowe"" dwa zdania dalej ""Kafelki w scenariuszu się wykłada losowo,"" - odkrycie roku? Uściślając ten Twój wywód. Scenariusz określa pulę, a ty dobierasz je potem z tej puli losowo! ""Jak chcesz losować skoro z dwóch stron jest kawałek planszy?"" - chyba w zbyt mało gier grałeś aby wiedzieć, że są gry w których nie ma z tym problemu, można zastosować różne rozwiązania do tego zagadnienia nie jest to jakiś większy problem. ""W nocy jest szaro bo tu nie chodzisz po centrum miasta oświetlonego przez kolorowe neony. i takie tam.........."" - "szaro" jakoś tej szarości nie dostrzegam :D Zresztą nie trzeba mieć większej wyobraźni, aby wnieść większe urozmaicenie, miasto nie musi być takie nudne jak to tutaj. Można wprowadzić masę nowych lokacji, które będą podporządkowane do tego klimatu, nic nie stoi na przeszkodzie. Zresztą nie raz spotkałam się z opinią, że w grze komputerowej wcale nie było biednie tak jak tu. "Ile razy zagrałaś w tą grę że nie wiesz dlaczego kafelki są jednostronne?" - Nie zakładaj czegoś o czym nie masz pojęcia, i nie ograniczaj się tylko w tej grze, ale i w kolejnych jakie będziesz grał do tych Twoich marginalnych granic jakie wytyczają Ci te twoje "kafelki jednostronne". Pozdrawiam Asia :) kafelki jednostronne i basta ^^
@@ontable dla twojej wiadomości grałem w ponad sto gier. Pewnie nie jest to najwiecej ale ja lubię zagrać w grę kilka razy zanim wyrobie sobie opinię. Kafle terenu są jednostronne bo to ułatwia zarządzanie gra i jest to standardem. A teraz poproszę o listę gier gdzie się losuje kafle terenu i one są dwustronne.
Nie jestem jakimś planszówkowym świrem, ale miałem ostatnio okazję zagrać w zombicide 2 i dobrze się bawiłem. Bloodborne na konsole to prawdziwe arcydzieło, kupiłem specjalnie konsolę tylko po to, żeby zagrać w tę grę. Jeżeli planszówka jest po prostu udana i oddaje klimat i nazewnictwo pochodzące z gry, to jest to moje pierwsze i jedyne planszówkowe marzenie, żeby móc zagrać w Bloodborne board game i ewentualnie ją posiadać :)
Ja przepraszam, że się czepiam, ale strasznie mnie boli wymowa nazwy gry, przez "o" a nie przez "a" 🙈 już czytanie tego bez akcentu "bladborn" mniej by przeszkadzało. Pierwszy człon nazwy, czyli krew po angielsku, też nie czytamy "blod" tylko "blad" 😅
Jeden z moich najlepszych zakupów na KS😊 Gra jest genialna tak jak wersja na PS4, która zabrała dużo włosów z mojej głowy🤣 Nie zgadzam się, że kafelki powinny być dwustronne - je się losuje więc gdzie w tym sens? Nie są też monotonne i nudne. To jest gra głównie dla tych, którzy grali w grę video i znają historię + otaczający świat. Inni niestety będą marudzić, troszkę jak Ty Asiu.
Droga Moniko, jak myślisz, kto włączył ten film? :) Ojej Ja! A ten niebieski kolorek, to jest ojej niebieski światło padające na tę cześć kadru z mojej lampy LED. Po drugiej stronie masz czerwoną :D. Dodatkowo, nie wiem czy muszę Ci tłumaczyć bezzasadność porównywania gry komputerowej do planszowej? Nie tylko chodzi tu o kolorki, ale przede wszystkim o dynamikę rozgrywki :D Jak już się wypowiadasz w taki sposób, to proponuję najpierw zgłębić temat. Dla ułatwienia wklejam Ci link do gamepleya bloodborn. Bez mojego niebieskiego podświetlenia :) znajdź w nim niebieskie lokacje :D ua-cam.com/video/fU2eIfwL61I/v-deo.html Pozdrawiam :)
@@ontable Ojej, ojej, zeby juz wiecej nie ojejjejowac to Blood Borna mam ogranego, akurat maluje figurki bestii plagi. Po prostu zarzucilas, ze kafelki sa zbyt w jednym tonie, tylko ze cala gra konsolowa jest utrzymana w takiej tonacji i to co zrobili to przeniesli ten malo roznobarwny klimat na plansze. Pozdrawiam:)
@@monikap-z4523 Jeszcze raz Ci wklejam ten link do gry komputerowej ua-cam.com/video/fU2eIfwL61I/v-deo.html , masz tam 30 minut rozgrywki, wskaż mi choć minutę gdzie występuje ta sama kolorystyka co w grze planszowej. Zresztą to co jest w grze komputerowej nie musi być w planszowej. Ja odniosłam się do Twojej mało przemyślanej wypowiedzi "Proponuje odwrocic sie i spojrzec na monitor w tyle, jakos dziwnie niebieskie te lokacje, ojej tak jak w grze planszowej! Przypadek?" Jeszcze raz podkreślam to niebieskie na monitorze to mój LED :) pozdrawiam
@@ontable ciężko widzę przyjąć krytykę. Pierwowzór z PS4 dzieje się w mieście Yharnam podczas nocy. Niebieska poświata księżyca jest bardzo często widoczna podczas gry. Ogrom czasu spędzamy w mieście więc nie wymagajmy bagna lub gór w jego centrum. Ogólnie recka jak najbardziej okej. Ale jeden błąd jest dla mnie wręcz kolosalny. Recenzując grę która jest adaptacja gry komputerowej powinnaś zapoznać się z pierwowzorem. Chociaż w minimalnym stopniu. Poznać lore i fabule gry komputerowej. To by bardzo dużo wniosło do samej recenzji planszówki. Bo teraz mamy coś w stylu "uważam że serial Wiedzmin jest świetna adaptacja książki, ale jej nie czytałam"
@@plejrum5275 Nie ciężko, ale skoro ktoś pisze, że lokacje są niebieskie na monitorze, to wyjaśniam jaki jest tego powód bo nie ma to związku z grą komputerową a moim własnym podświetleniem LED tegoż urządzenia - Zrozumiałe to jest? mam nadzieję, że rozumiesz. W mieście bagna, góry? a może jeszcze jezioro lub dżungla, a może mars? :D Poważnie tylko takie masz wyobrażenie o możliwych lokacjach? Wystarczy spojrzeć na inne gry, jak nie ma się większej wyobraźni. Nic nie powinnam, pomysł aby grać w grę komputerową zanim zagra się w grę planszową nie jest przemyślany i rozsądny. Powiedz to wszystkim którzy chcą kupić taką grę :D Zanim zagrasz to kup i poznaj lore i fabułę gry komputerowej, bo wtedy gra planszowa nabierze innego wymiaru? "To by bardzo dużo wniosło" dokładnie co? czego bardzo dużo? To, że grałeś Ty w grę komputerową nie znaczy, że mają robić to inni, wbrew pozorom gra komputerowa i planszowa, to są dwa inne światy. Doznania grając w planszówkę i grę komputerową są zupełnie inne. Ty pewnie masz skojarzenia związane z grą komputerową, ale ja nie muszę takich mieć. Przykład z Wiedźminem-- czyli "uważam że gra planszowa jest świetną adaptacją gry planszowej, ale w nią nie grałam" - Wiesz To ty sam sobie takie porównanie wymyśliłeś, ja nie porównuję nigdzie tych gier do siebie :) Usilnie sami porównujecie te gry i każecie robić to innym, to raz, a dwa przyrównanie w pewnym sensie lekkiej gry komputerowej typu biegnij i zabij do jakiejkolwiek książki też nie jest udane. Po trzecie ja uważam, że serial Wiedźmin jest kiepską adaptacją książki :) To tyle i zanim ktoś coś komuś zacznie zarzucać, to niech najpierw przeczyta obejrzy, przeanalizuje wszystko z należytą uwagą zanim zacznie wygłaszać swoje "ojej" Pozdrawiam
W pierwszym odczuciu wypowiedź o grze jest raczej bardziej negatywna, niźli pozytywna... Ja kupiłem sobie tę grę i... ocena/opinia z tej recenzji jest jakże wręcz pozytywna i wychwalająca przy tym, co spotkało nas w tej grze :D Ogólnie może ta gra nie jest dla mojej 3 osobowej ekipy, ale uwierzcie - mam o niej z naszej trójki najlepsze zdanie i jest mi przykro, że nie mogę póki co zachęcić czy zmusić pozostałych do zakończenia choćby pierwszej kampanii... Gra na pierwszy rzut oka fajna, ale jaja zaczynają się już w instrukcji, do której trzeba co chwilę wracać, bo praktyka pokazuje, że instrukcja jest beznadziejna i zostawia wiele niejasności. Chaos jaki powstaje na wskutek odkrywania kart zadań pobocznych czy aktualnych misji jest niewyobrażalny. Nie wiem jaki stół byłby w stanie ten istny burdel pomieścić (granie i ogarnięcie tego na dywanie w 3 osoby jest trudne). W samej grze coś po prostu nie pykło... Dla nas właśnie uciekający czas jest nieporozumieniem, bo gra wręcz zabrania wchodzić do snu (sklepu), by kupić nowe skille, bo przez to czas tyka i przyspiesza naszą śmierć - jest to tak głupie, niesprawiedliwe, chamskie i niedorzeczne, że większej głupoty w planszówkach jeszcze nie widziałem. Kafelki nie ze względu na kolor, a rzeczywiście powtarzalność - nudzą. Walki są nie intuicyjne i pomimo fajnego zamysłu - po prostu głupie. 7,5 jest aż nazbyt wygórowaną oceną jaka tu padła, niestety :( Będę próbował (jak jzu dobijemy trzeci akt pierwszego scenariusza) grać solo na 1 lub 2 postaci, ale nie wiem czy to mi się uda, na pewno nie chciałoby mi się powtarzać czegoś całkowicie od nowa przez to, że skończył mi się czas w którymś rozdziale danej kampanii...
Recenzja gry jak zwykle rzetelna i profesjonalna ale ten gameplay/skrót zasad czy przebieg rozgrywki na końcu filmu to jest po prostu złoto!!! Po tym krótkim przebiegu rozgrywki mam od razu ochotę kupić tę grę 😛 miło się słucha i z ciekawością ogląda. SUPER !!!!
Dziekuję za tą recenzję. Miałem wątpliwości co do zakupu tego tytułu, ale dzięki temu opisowi wiem, że jest to gra dla mnie. Byłem fanem seri konsolowej Bloodborne, ale niestety konsola musiała pójść pod młotek. Ale sentyment do tutułu pozostał i bałem się, że planszówka będzie kolejnym słabym tytułem bazującym na znanej marce. Ale pozytywne zaskoczenie. Bardzo podoba mi się, że przedstawiasz w recenzjach swoje odczucie i łączysz to z uzasadnieniem, dlaczego tak właśnie jest. Dzięki temu widz może sam wyrobić opinię czy dana mechanika, rozwiązanie, element gry mu przeszkadza czy nie. Podoba mi się też odnoszenie do innych tytułów, co je łączy, co różni, ponieważ daje to pewne subiektywne odczucie i pozwala na lepszą ocenę tytułu. Brak dychotomi jest także istotnym elementem, ponieważ o żadnym z elementów nie można powiedzieć zły lub dobry, a raczej poprzez opis zachęcić do widza do wrobienia sobie własnej opinie. Tak czy inaczej, dziękuję za ten materiał i z niecierpliwością czekam na kolejne.
Też mam najprawdziwsze wspomnienie trzymania pudełka w Empiku kilka lat temu, jeszcze się zachwycałem jaka piękna figurka Bestii Kleryka. Czyli nie jestem sam w tym dziwnym stanie.. :d
Rzeczą, która mnie najbardziej w Bloodborne wkurza, którą oceniam jako totalnie z dupy, jest ciągłe resetowanie się przeciwników (na czerwonych polach postępu łowów) a zaraz potem to, że cały czas lezą za postaciami i to od losowego układu kafli zależy, czy da się to przeżyć, czy nie...
Bardzo lubię kanał i oglądam wszystko i chociaż uważam, że kanały yt powinny mieć charakter hobbystyczny a nie prof, to pewne kwestie warto poprawiać. Od stylistyki po merytoryczne. Np. Używanie w każdym zdaniu a więc / wiec, mówienie o G2A sklep z planszówkami....wymowa ang. Co nie zmienia faktu, ze materiały ogląda się b. Dobrze.
Pudło, wymawianie tego jako "blad" z wyraźnym "a" jest raczej typowe dla ludzi którzy angielskiego się nauczyli a nie jest on ich rodzimym językiem. Ofc różnie się to wymawia w zależności od akcentu, rejonu etc. ua-cam.com/video/3CT6f3sWeK0/v-deo.html&ab_channel=AmericanPronunciationGuide tutaj wyraźnie słychać, że środowa głoska to coś między "o" a "a" a nie czyste "a" jak to lubią czytać Polacy :)
Kupiłem na zbiórce, wśród grona znajomych jedyny grałem w Bloodborne na ps4, a planszówka spodobała się chyba wszystkim. Zdecydowanie polecam!
Właśnie siedzę nad instrukcją do tej gry,którą niedawno zakupiłam.Dziękuje za instrukcje,pomagają :)
Preorder zamówiony gdy tylko pojawił się na stronie Portalu. Teraz tylko czekać, aż przyjedzie do Polski.
W tle leci gameplay Bloodborna, który cały czas jest w odcieniach niebieskiego, więc te kafle to przeniesienie stylistyki gry wideo. Oczywiście Tobie może się to nie podobać ale mimo wszystko warto by było zwrócić uwagę skąd się wziął niebieski kolor.
W dużej mierze ten niebieski kolor na telewizorze pochodzi od podświetlającej lampy w kolorze właśnie niebieskim :) Pozdrawiam.
@@ontable Ekrany LCD nie absorbują światła zewnętrznego, więc nie - niebieska poświata nie pochodzi z lampy, a bezpośrednio z gameplayu. Mono chromatyka kafli terenu wynika bezpośrednio z klimatu zaprezentowanego w growym pierwowzorze. Dla jednych to wada dla innych zaleta, ale jako recenzent warto zapoznać się z materiałem źródłowym, na podstawie którego została skonstruowana gra planszowa. Kafelki terenu kapitalnie odwzorowują wersję konsolową gry i klimat Yharnam - miasta zgoła różnego od uniwersów innych dungeon crawlerów, których nie ogranicza franczyza. Oceniając grę stworzoną na bazie istniejącego wytworu kultury warto patrzeć na nią przez pryzmat całości. Bloodborne to nie luźna inspiracja, a adaptacja konsolowego świata.
Duży plus Asiu za gameplay z Bloodborne w tle 😍😍
Dopiero po tym komentarzu zauważyłem.
Jak wygląda regrywalność Bloodborne ??
Dzięki za świetny materiał. A co byś Asiu poleciła bardziej biorąc pod uwagę ogólna przyjemność z grania jaką miałaś. Czy Deep Madness czy Bloodborne the Boardgame ? Pozdrawiam
Czekam bardzo... może do grudnia wytrzymam.
Recenzja i sama prezentacja gry bardzo fajna - ale tu już to w miarę stałym elementem jest.
Wiesz , z tymi kafekami zadrukowanymi z jednej strony to niestety rozumiem zamierzenie. W końcu losujemy je w ciemno i gdyby z obu stron były nadruki to ciężko by było tę losowość wprowadzić. I niestety, jednolitość kafli troszkę smuci - pewnie inne pojawią się w dodatkach itp - zwłaszcza, że mamy tu w zasadzie same dzielnice miasta Yharnam 🐸
I wszystko jasne. Dzięki.
Kafelki w grze nie są losowe. Scenariuszu określa które kafelki które maja być użyte plus kilka dodatkowych w zależności od liczba graczy. W grze chodzisz po ulicach w nocy to jakie mają być kafle? W nocy jest szaro bo tu nie chodzisz po centrum miasta oświetlonego przez kolorowe neony. Kafle idealnie pasują do klimatu gry i przedstawiają "wiktoriańskie miasto". Te kafelki też idealnie pasują do klimat gry na konsole. A uwagi o tym ze kafelki z drugiej strony mogły by też coś mieć to już ogóle jest z czapy. Kafelki w scenariuszu się wykłada losowo, po to z drugiej strony jak grafika. Jak chcesz losować skoro z dwóch stron jest kawałek planszy? Ile razy zagrałaś w tą grę że nie wiesz dlaczego kafelki są jednostronne?
Drogi Radku, tak sobie przeczytałam, ten Twój komentarz i kompletnie nie masz racji, doświadczenia i sam się gubisz w tym co napisałeś. Piszesz ""Kafelki w grze nie są losowe"" dwa zdania dalej ""Kafelki w scenariuszu się wykłada losowo,"" - odkrycie roku? Uściślając ten Twój wywód. Scenariusz określa pulę, a ty dobierasz je potem z tej puli losowo! ""Jak chcesz losować skoro z dwóch stron jest kawałek planszy?"" - chyba w zbyt mało gier grałeś aby wiedzieć, że są gry w których nie ma z tym problemu, można zastosować różne rozwiązania do tego zagadnienia nie jest to jakiś większy problem. ""W nocy jest szaro bo tu nie chodzisz po centrum miasta oświetlonego przez kolorowe neony. i takie tam.........."" - "szaro" jakoś tej szarości nie dostrzegam :D Zresztą nie trzeba mieć większej wyobraźni, aby wnieść większe urozmaicenie, miasto nie musi być takie nudne jak to tutaj. Można wprowadzić masę nowych lokacji, które będą podporządkowane do tego klimatu, nic nie stoi na przeszkodzie. Zresztą nie raz spotkałam się z opinią, że w grze komputerowej wcale nie było biednie tak jak tu. "Ile razy zagrałaś w tą grę że nie wiesz dlaczego kafelki są jednostronne?" - Nie zakładaj czegoś o czym nie masz pojęcia, i nie ograniczaj się tylko w tej grze, ale i w kolejnych jakie będziesz grał do tych Twoich marginalnych granic jakie wytyczają Ci te twoje "kafelki jednostronne". Pozdrawiam Asia :) kafelki jednostronne i basta ^^
@@ontable dla twojej wiadomości grałem w ponad sto gier. Pewnie nie jest to najwiecej ale ja lubię zagrać w grę kilka razy zanim wyrobie sobie opinię. Kafle terenu są jednostronne bo to ułatwia zarządzanie gra i jest to standardem. A teraz poproszę o listę gier gdzie się losuje kafle terenu i one są dwustronne.
@@radekczeczotka4904 ua-cam.com/video/lVHxbSichUk/v-deo.html
Nie jestem jakimś planszówkowym świrem, ale miałem ostatnio okazję zagrać w zombicide 2 i dobrze się bawiłem. Bloodborne na konsole to prawdziwe arcydzieło, kupiłem specjalnie konsolę tylko po to, żeby zagrać w tę grę. Jeżeli planszówka jest po prostu udana i oddaje klimat i nazewnictwo pochodzące z gry, to jest to moje pierwsze i jedyne planszówkowe marzenie, żeby móc zagrać w Bloodborne board game i ewentualnie ją posiadać :)
Ja przepraszam, że się czepiam, ale strasznie mnie boli wymowa nazwy gry, przez "o" a nie przez "a" 🙈 już czytanie tego bez akcentu "bladborn" mniej by przeszkadzało. Pierwszy człon nazwy, czyli krew po angielsku, też nie czytamy "blod" tylko "blad" 😅
29:30 ...to taki unik może uratować ci rzyć 😂
Jeden z moich najlepszych zakupów na KS😊 Gra jest genialna tak jak wersja na PS4, która zabrała dużo włosów z mojej głowy🤣
Nie zgadzam się, że kafelki powinny być dwustronne - je się losuje więc gdzie w tym sens? Nie są też monotonne i nudne. To jest gra głównie dla tych, którzy grali w grę video i znają historię + otaczający świat. Inni niestety będą marudzić, troszkę jak Ty Asiu.
Proponuje odwrocic sie i spojrzec na monitor w tyle, jakos dziwnie niebieskie te lokacje, ojej tak jak w grze planszowej! Przypadek?
Droga Moniko, jak myślisz, kto włączył ten film? :) Ojej Ja! A ten niebieski kolorek, to jest ojej niebieski światło padające na tę cześć kadru z mojej lampy LED. Po drugiej stronie masz czerwoną :D. Dodatkowo, nie wiem czy muszę Ci tłumaczyć bezzasadność porównywania gry komputerowej do planszowej? Nie tylko chodzi tu o kolorki, ale przede wszystkim o dynamikę rozgrywki :D Jak już się wypowiadasz w taki sposób, to proponuję najpierw zgłębić temat. Dla ułatwienia wklejam Ci link do gamepleya bloodborn. Bez mojego niebieskiego podświetlenia :) znajdź w nim niebieskie lokacje :D ua-cam.com/video/fU2eIfwL61I/v-deo.html Pozdrawiam :)
@@ontable Ojej, ojej, zeby juz wiecej nie ojejjejowac to Blood Borna mam ogranego, akurat maluje figurki bestii plagi. Po prostu zarzucilas, ze kafelki sa zbyt w jednym tonie, tylko ze cala gra konsolowa jest utrzymana w takiej tonacji i to co zrobili to przeniesli ten malo roznobarwny klimat na plansze. Pozdrawiam:)
@@monikap-z4523 Jeszcze raz Ci wklejam ten link do gry komputerowej ua-cam.com/video/fU2eIfwL61I/v-deo.html , masz tam 30 minut rozgrywki, wskaż mi choć minutę gdzie występuje ta sama kolorystyka co w grze planszowej. Zresztą to co jest w grze komputerowej nie musi być w planszowej. Ja odniosłam się do Twojej mało przemyślanej wypowiedzi "Proponuje odwrocic sie i spojrzec na monitor w tyle, jakos dziwnie niebieskie te lokacje, ojej tak jak w grze planszowej! Przypadek?" Jeszcze raz podkreślam to niebieskie na monitorze to mój LED :) pozdrawiam
@@ontable ciężko widzę przyjąć krytykę.
Pierwowzór z PS4 dzieje się w mieście Yharnam podczas nocy. Niebieska poświata księżyca jest bardzo często widoczna podczas gry. Ogrom czasu spędzamy w mieście więc nie wymagajmy bagna lub gór w jego centrum.
Ogólnie recka jak najbardziej okej. Ale jeden błąd jest dla mnie wręcz kolosalny. Recenzując grę która jest adaptacja gry komputerowej powinnaś zapoznać się z pierwowzorem. Chociaż w minimalnym stopniu. Poznać lore i fabule gry komputerowej. To by bardzo dużo wniosło do samej recenzji planszówki. Bo teraz mamy coś w stylu "uważam że serial Wiedzmin jest świetna adaptacja książki, ale jej nie czytałam"
@@plejrum5275 Nie ciężko, ale skoro ktoś pisze, że lokacje są niebieskie na monitorze, to wyjaśniam jaki jest tego powód bo nie ma to związku z grą komputerową a moim własnym podświetleniem LED tegoż urządzenia - Zrozumiałe to jest? mam nadzieję, że rozumiesz. W mieście bagna, góry? a może jeszcze jezioro lub dżungla, a może mars? :D Poważnie tylko takie masz wyobrażenie o możliwych lokacjach? Wystarczy spojrzeć na inne gry, jak nie ma się większej wyobraźni. Nic nie powinnam, pomysł aby grać w grę komputerową zanim zagra się w grę planszową nie jest przemyślany i rozsądny. Powiedz to wszystkim którzy chcą kupić taką grę :D Zanim zagrasz to kup i poznaj lore i fabułę gry komputerowej, bo wtedy gra planszowa nabierze innego wymiaru? "To by bardzo dużo wniosło" dokładnie co? czego bardzo dużo? To, że grałeś Ty w grę komputerową nie znaczy, że mają robić to inni, wbrew pozorom gra komputerowa i planszowa, to są dwa inne światy. Doznania grając w planszówkę i grę komputerową są zupełnie inne. Ty pewnie masz skojarzenia związane z grą komputerową, ale ja nie muszę takich mieć. Przykład z Wiedźminem-- czyli "uważam że gra planszowa jest świetną adaptacją gry planszowej, ale w nią nie grałam" - Wiesz To ty sam sobie takie porównanie wymyśliłeś, ja nie porównuję nigdzie tych gier do siebie :) Usilnie sami porównujecie te gry i każecie robić to innym, to raz, a dwa przyrównanie w pewnym sensie lekkiej gry komputerowej typu biegnij i zabij do jakiejkolwiek książki też nie jest udane. Po trzecie ja uważam, że serial Wiedźmin jest kiepską adaptacją książki :) To tyle i zanim ktoś coś komuś zacznie zarzucać, to niech najpierw przeczyta obejrzy, przeanalizuje wszystko z należytą uwagą zanim zacznie wygłaszać swoje "ojej" Pozdrawiam
W pierwszym odczuciu wypowiedź o grze jest raczej bardziej negatywna, niźli pozytywna... Ja kupiłem sobie tę grę i... ocena/opinia z tej recenzji jest jakże wręcz pozytywna i wychwalająca przy tym, co spotkało nas w tej grze :D
Ogólnie może ta gra nie jest dla mojej 3 osobowej ekipy, ale uwierzcie - mam o niej z naszej trójki najlepsze zdanie i jest mi przykro, że nie mogę póki co zachęcić czy zmusić pozostałych do zakończenia choćby pierwszej kampanii... Gra na pierwszy rzut oka fajna, ale jaja zaczynają się już w instrukcji, do której trzeba co chwilę wracać, bo praktyka pokazuje, że instrukcja jest beznadziejna i zostawia wiele niejasności. Chaos jaki powstaje na wskutek odkrywania kart zadań pobocznych czy aktualnych misji jest niewyobrażalny. Nie wiem jaki stół byłby w stanie ten istny burdel pomieścić (granie i ogarnięcie tego na dywanie w 3 osoby jest trudne). W samej grze coś po prostu nie pykło... Dla nas właśnie uciekający czas jest nieporozumieniem, bo gra wręcz zabrania wchodzić do snu (sklepu), by kupić nowe skille, bo przez to czas tyka i przyspiesza naszą śmierć - jest to tak głupie, niesprawiedliwe, chamskie i niedorzeczne, że większej głupoty w planszówkach jeszcze nie widziałem.
Kafelki nie ze względu na kolor, a rzeczywiście powtarzalność - nudzą. Walki są nie intuicyjne i pomimo fajnego zamysłu - po prostu głupie.
7,5 jest aż nazbyt wygórowaną oceną jaka tu padła, niestety :(
Będę próbował (jak jzu dobijemy trzeci akt pierwszego scenariusza) grać solo na 1 lub 2 postaci, ale nie wiem czy to mi się uda, na pewno nie chciałoby mi się powtarzać czegoś całkowicie od nowa przez to, że skończył mi się czas w którymś rozdziale danej kampanii...
może ktoś polecić jakieś fajne detektywistyczne gry w mrocznym klimacie? :)
Recenzja gry jak zwykle rzetelna i profesjonalna ale ten gameplay/skrót zasad czy przebieg rozgrywki na końcu filmu to jest po prostu złoto!!! Po tym krótkim przebiegu rozgrywki mam od razu ochotę kupić tę grę 😛 miło się słucha i z ciekawością ogląda. SUPER !!!!
Asia nazeka a wszyscy się zachwycają jak to jest🤔
Wszyscy raczej nie, ale jest sporo osób, którym ta gra bardziej przypadnie do gustu, może i Tobie również :)
@@ontable liczę że nie choinka będzie i będzie gra grudnia na twojej liście🙋
Wreszcie :-) pozdrawiam :-):-):-)
Dla mnie bloodborne niszczy Chtulhu death may die i te wszystkie zombiecide,super gra
insert nie miesci kart w koszulkach, czyli insertu nie ma
Dziekuję za tą recenzję. Miałem wątpliwości co do zakupu tego tytułu, ale dzięki temu opisowi wiem, że jest to gra dla mnie. Byłem fanem seri konsolowej Bloodborne, ale niestety konsola musiała pójść pod młotek. Ale sentyment do tutułu pozostał i bałem się, że planszówka będzie kolejnym słabym tytułem bazującym na znanej marce. Ale pozytywne zaskoczenie. Bardzo podoba mi się, że przedstawiasz w recenzjach swoje odczucie i łączysz to z uzasadnieniem, dlaczego tak właśnie jest. Dzięki temu widz może sam wyrobić opinię czy dana mechanika, rozwiązanie, element gry mu przeszkadza czy nie. Podoba mi się też odnoszenie do innych tytułów, co je łączy, co różni, ponieważ daje to pewne subiektywne odczucie i pozwala na lepszą ocenę tytułu. Brak dychotomi jest także istotnym elementem, ponieważ o żadnym z elementów nie można powiedzieć zły lub dobry, a raczej poprzez opis zachęcić do widza do wrobienia sobie własnej opinie. Tak czy inaczej, dziękuję za ten materiał i z niecierpliwością czekam na kolejne.
Jestem pewny że grałem w tę grę już kilka lat temu 🤔
Jest rywalizacyjna karcianka oparta o same walki, którą osobiście polecam, szczególnie z dodatkiem.
Też mam najprawdziwsze wspomnienie trzymania pudełka w Empiku kilka lat temu, jeszcze się zachwycałem jaka piękna figurka Bestii Kleryka. Czyli nie jestem sam w tym dziwnym stanie.. :d
Najs!
Ciekawe ile będzie błędów w polskiej edycji
Rzeczą, która mnie najbardziej w Bloodborne wkurza, którą oceniam jako totalnie z dupy, jest ciągłe resetowanie się przeciwników (na czerwonych polach postępu łowów) a zaraz potem to, że cały czas lezą za postaciami i to od losowego układu kafli zależy, czy da się to przeżyć, czy nie...
Oni resetuja się też w oryginalnej grze, więc to spoko
@@maras3naraz Ok, nie grałem... To nadal dziwny pomysł na gameplay...
Cześć:)
Jak w Horrorze w Arkham
👍🏻
Bloodborne to najleprza gra w jaką grałem w historii i normalnie musze se kupić tą planszówke
Asiu, czyta się "bladborn", nie "blodborn"! ;)
nie zesraj się
Bardzo lubię kanał i oglądam wszystko i chociaż uważam, że kanały yt powinny mieć charakter hobbystyczny a nie prof, to pewne kwestie warto poprawiać. Od stylistyki po merytoryczne. Np. Używanie w każdym zdaniu a więc / wiec, mówienie o G2A sklep z planszówkami....wymowa ang. Co nie zmienia faktu, ze materiały ogląda się b. Dobrze.
Pudło, wymawianie tego jako "blad" z wyraźnym "a" jest raczej typowe dla ludzi którzy angielskiego się nauczyli a nie jest on ich rodzimym językiem. Ofc różnie się to wymawia w zależności od akcentu, rejonu etc. ua-cam.com/video/3CT6f3sWeK0/v-deo.html&ab_channel=AmericanPronunciationGuide tutaj wyraźnie słychać, że środowa głoska to coś między "o" a "a" a nie czyste "a" jak to lubią czytać Polacy :)