Dziękuję. Pan dr Ryszkiewicz jak zwykle precyzyjnie, z namysłem i ostrożnie waży słowa, a temat super ciekawy Szkoda, że ostatnio Pan doktor tak rzadko się udziela...
1:57 Pan prof. się przejęzyczył. Oczywiście chodziło o krzywą wykładniczą, a nie logarytmiczną. Fajnie by było o więcej materiałów w tematyce ewolucji człowieka. Pozdrawiam.
W słowie Murzyn nie ma zupełnie nic złego dla kogoś kto nie posiada przodków nazywanych w ten sposób w czasach kiedy słowo to stanowiło synonim dla słów „niewolnik”, „sługa” itp. W czasach n.b. w których poligeneza była poglądem dominującym przy monogenezie umiejscowionej w Europie. Ale w naszych czasach wciąż murzyn pozostaje w obiegu jako sługa. Lennon napisał feministyczny protest song „Woman is a Negger of the World” i nie chodziło mu w nim o subsaharyjskich Afrykańczyków. Nawiasem mówiąc w anielskim nie ma właściwego odpowiednika słowa „murzyn” poza „negger” - „black person” z Google translator jest jak wiadomo namiętnie stosowane np. w XIX w, prawda?
A ten pan prowadzący to jakiś taki średni, głupie trochę testy według mnie i cringe leciał niezły przy rozmowie XD Edit: Te pytanie tego pana to jakiś żart. Co to jest ewolucja? Serio? A co do humoru to jest rodem wujka podczas świąt. Fujka. Niesmaczne. Już lepiej jakby nie poganiał doktora i dał normalnie wykład poprowadzić.
Szanowna Pani, spotkanie z dr. Ryszkiewiczem było częścią innego wydarzenia, dlatego czas wykładu i rozmowy był ograniczony. Co do prowadzącego i jego pytań, admin przejrzał zapis (pamięć bywa zawodna) i nie znalazł potwierdzenia Pani wpisu. Pytanie o ewolucję, w dobie jej powszechnego podważania, tłumaczy się samo przez siebie. Co do żartów, to już kwestia gustu. Pozdrawiamy serdecznie
Wpływ na różnorodność mają patogeny i środowisko, czyli np. wirusy i warunki w jakich żyje organizm. To nie wirus mutuje, bo virus jest nieżywy, tylko naczynie, którego on szuka na oślep u "żywiciela", degenerując komórki "żywiciela" staje się coraz mniej mu przyjazne. Virus jest tylko nożycami, które tną na segmenty łańcuch DNA "żywiciela". Robią to w miejscu, w którym znajduje się odpowiadające mu białko. I to wszystko. Wirus to kropelka kwasu otoczona kłaczkami białka, które akurat wytrzymują jego kwasowe działanie i nie odpadaja od tej kropelki chroniąc ją przed rozkładem albo wyparowaniem przez jakiś czas. Mechanizm działania programu w kwasie RNA wirusa można z grubsza porównać do mechanizmu powstawania płatka śniegu, przy odnośnych warunkach początkowych.
Wirusy mutują i to bardzo szybko. Oczywiście wirusy potrzebują żywiciela, gdzie się powielają. W powielaniu się właśnie dochodzi do mutacji, ignorancie.
@@Tomasz_Kowalski Nic nie rozumiesz i nic nie wiesz. Nic nie zrozumiesz, boś DZBAN po kapuście. Do innych: Virus, to nanokropelka kwasu, która nie zdążyła się zdegradować/zajść w reakcję chemiczną z mikroelementami z otoczenia, ponieważ trafiła do środowiska obfitego w białka, tłuszcze, albo obojętne dla tego kwasu roztwory soli. Te substancje otoczyły taką nanokropelkę kwasu powłoczką/błonką ("panierka" szczelną jak na dewolaju). Ta otoczka w korona wirusie jest z akurat takiego białka, którego nitki/wypustki mają zdolność przylegać i rozpuszczać białko w komórkach istot ciepło krwistych. To białko jest w poszczególnych sekwencjach DNA tychże istot. Dlatego tnie łańcuch DNA na dane sekwencje. I w wodzie i kwasach i nawet w kryształach ciał stałych molekuly układają się w sposób adekwatny do sposobu uporządkowania dipoli ładunków elektryczno-elektrostatycznych. Takie rozmieszczenie zwanie jest kodem w RNA, który jest zależny od wielu czynników. Virus nie jest czymś, co chce żyć. Tak jak np. kropla kwasu z akumulatora otoczona powłoką z asfaltu nie jest czymś, co chce żyć. Jednak gdy trafi do akumulatora z naftą, która rozpuści asfalt, to kwas zacznie reakcję odsiarczania akumulatora a dzbany powiedzą, że się powiela i mutuje. Nie mutuje, tylko tnie na kawałki. Te kawałki to nie virus, tylko coś nowego. Dlatego Borysa nie można wyodrębnić rozumiesz. Można by porównać virusa do toksyny jadu z parzydełka morskiej osy. Taka nanokropelka jadu powali strongmana gdyż zapoczątkuje "reakcję łańcuchową" degenerowania płynności krwi i krew zacznie zmieniać się z cieczy w galaretę. Jeśli do mleka dodasz kroplę octu, zrobisz z niego twaróg. Powiedzmy, że podobnie pracuje wirus. Kropla octu się nie powiela, ale robi bałagan w mleku i chociaż to mleko będzie kwaśne to już ten kwas nie będzie taką samą kroplą octu, będzie "zmutowanym octem" mlekowym czy kwasem mlekowym i gdy dzbany będą mówić, że to wersja Omikron tej kropli ostu, to inne dzbany będą to powtarzać i nakażą nosić maseczki że strachu, bo się nie znają. Łatwiej jest dzbana okłamać, niż mu cokolwiek wytłumaczyć. Kończąc: Jeżeliby virus z koroną się powielały, to dało by się ich wyizolować. Im później od zarażenia, tym łatwiej by było wyizolować virusa. A tu odwrotnie. Pomimo BILIONÓW DOLARÓW na wyizolowanie HIV to do dzisiaj nie wyizolowano tego virusa. Więc konfabulacje, to jeszcze nawet nie teoria. To kit ze szczepionkami dla kasy i strachu i dla dymania dzbanów przez ludzkie qrwy. Nawet mi was nie żal. P.S. Dzięki wirusom mamy świat różnorodnych organizmów i "fenomen" ewolucji. Nawet skały mają swoje "virusy" !
Dziwne że wraz z wasza ewolucja zabinela gdzieś po drodze filozofia;-)źródło cywilizacji, a zaroiło się od narcyzow handlarzy biznesmenów konfliktów i wojen
Świetny wykład. Szkoda, że tak krótki. Proszę o więcej wykładów z panem profesorem.
Bardzo dziękuję za wspaniały wykład.
Dzięki
Dziękuję. Pan dr Ryszkiewicz jak zwykle precyzyjnie, z namysłem i ostrożnie waży słowa, a temat super ciekawy
Szkoda, że ostatnio Pan doktor tak rzadko się udziela...
1:57 Pan prof. się przejęzyczył. Oczywiście chodziło o krzywą wykładniczą, a nie logarytmiczną. Fajnie by było o więcej materiałów w tematyce ewolucji człowieka. Pozdrawiam.
@@dariuszreda3291 Jakbyś lepiej słuchał, to byś się dowiedział, że prawdziadek z wody wyszedł. No chyba, że wierzysz w boga na chmurce.
Marcina super sie slucha !
Prędkość odtwarzania ustawiłem sobie na 1.25
W słowie Murzyn nie ma zupełnie nic złego dla kogoś kto nie posiada przodków nazywanych w ten sposób w czasach kiedy słowo to stanowiło synonim dla słów „niewolnik”, „sługa” itp. W czasach n.b. w których poligeneza była poglądem dominującym przy monogenezie umiejscowionej w Europie. Ale w naszych czasach wciąż murzyn pozostaje w obiegu jako sługa. Lennon napisał feministyczny protest song „Woman is a Negger of the World” i nie chodziło mu w nim o subsaharyjskich Afrykańczyków. Nawiasem mówiąc w anielskim nie ma właściwego odpowiednika słowa „murzyn” poza „negger” - „black person” z Google translator jest jak wiadomo namiętnie stosowane np. w XIX w, prawda?
Dziś prawdziwych murzynów już niema😔
1:55:00 Nie pasuje ta hipoteza do ziem odzyskanych ponieważ stamtąd wszyscy Niemcy i volksdeutsche uciekli za Odrę.
Bardzo ciekawe. I prosze jie poganiac i nie strofowac wykladowcy-goscia
Bardzo szkoda, że profesor był poganiany, na takie wykłady zawsze rezerwuje się więcej czasu, żeby nie pospieszać wykładowcy. :/
Wykład i rozmowa odbywały się w ramach większego wydarzenia i czas był ograniczony.
Niedźwiedzie czasem chodzą na 2 nogach jak człowiek.
I kangury 😊
Wykład fajny ale prowadzący średnio ma energię do fajnego prowadzenie, przerwy ma takie że można zasnąć.
Prędkość x 1.5 i jest idealnie 👌
A ten pan prowadzący to jakiś taki średni, głupie trochę testy według mnie i cringe leciał niezły przy rozmowie XD
Edit:
Te pytanie tego pana to jakiś żart. Co to jest ewolucja? Serio? A co do humoru to jest rodem wujka podczas świąt. Fujka. Niesmaczne. Już lepiej jakby nie poganiał doktora i dał normalnie wykład poprowadzić.
Szanowna Pani, spotkanie z dr. Ryszkiewiczem było częścią innego wydarzenia, dlatego czas wykładu i rozmowy był ograniczony. Co do prowadzącego i jego pytań, admin przejrzał zapis (pamięć bywa zawodna) i nie znalazł potwierdzenia Pani wpisu. Pytanie o ewolucję, w dobie jej powszechnego podważania, tłumaczy się samo przez siebie. Co do żartów, to już kwestia gustu. Pozdrawiamy serdecznie
Wpływ na różnorodność mają patogeny i środowisko, czyli np. wirusy i warunki w jakich żyje organizm.
To nie wirus mutuje, bo virus jest nieżywy, tylko naczynie, którego on szuka na oślep u "żywiciela", degenerując komórki "żywiciela" staje się coraz mniej mu przyjazne.
Virus jest tylko nożycami, które tną na segmenty łańcuch DNA "żywiciela". Robią to w miejscu, w którym znajduje się odpowiadające mu białko. I to wszystko. Wirus to kropelka kwasu otoczona kłaczkami białka, które akurat wytrzymują jego kwasowe działanie i nie odpadaja od tej kropelki chroniąc ją przed rozkładem albo wyparowaniem przez jakiś czas. Mechanizm działania programu w kwasie RNA wirusa można z grubsza porównać do mechanizmu powstawania płatka śniegu, przy odnośnych warunkach początkowych.
Wirusy mutują i to bardzo szybko. Oczywiście wirusy potrzebują żywiciela, gdzie się powielają. W powielaniu się właśnie dochodzi do mutacji, ignorancie.
@@Tomasz_Kowalski
Nic nie rozumiesz i nic nie wiesz.
Nic nie zrozumiesz, boś DZBAN po kapuście.
Do innych:
Virus, to nanokropelka kwasu, która nie zdążyła się zdegradować/zajść w reakcję chemiczną z mikroelementami z otoczenia, ponieważ trafiła do środowiska obfitego w białka, tłuszcze, albo obojętne dla tego kwasu roztwory soli. Te substancje otoczyły taką nanokropelkę kwasu powłoczką/błonką ("panierka" szczelną jak na dewolaju). Ta otoczka w korona wirusie jest z akurat takiego białka, którego nitki/wypustki mają zdolność przylegać i rozpuszczać białko w komórkach istot ciepło krwistych. To białko jest w poszczególnych sekwencjach DNA tychże istot. Dlatego tnie łańcuch DNA na dane sekwencje. I w wodzie i kwasach i nawet w kryształach ciał stałych molekuly układają się w sposób adekwatny do sposobu uporządkowania dipoli ładunków elektryczno-elektrostatycznych. Takie rozmieszczenie zwanie jest kodem w RNA, który jest zależny od wielu czynników. Virus nie jest czymś, co chce żyć. Tak jak np. kropla kwasu z akumulatora otoczona powłoką z asfaltu nie jest czymś, co chce żyć. Jednak gdy trafi do akumulatora z naftą, która rozpuści asfalt, to kwas zacznie reakcję odsiarczania akumulatora a dzbany powiedzą, że się powiela i mutuje. Nie mutuje, tylko tnie na kawałki. Te kawałki to nie virus, tylko coś nowego. Dlatego Borysa nie można wyodrębnić rozumiesz. Można by porównać virusa do toksyny jadu z parzydełka morskiej osy. Taka nanokropelka jadu powali strongmana gdyż zapoczątkuje "reakcję łańcuchową" degenerowania płynności krwi i krew zacznie zmieniać się z cieczy w galaretę. Jeśli do mleka dodasz kroplę octu, zrobisz z niego twaróg. Powiedzmy, że podobnie pracuje wirus. Kropla octu się nie powiela, ale robi bałagan w mleku i chociaż to mleko będzie kwaśne to już ten kwas nie będzie taką samą kroplą octu, będzie "zmutowanym octem" mlekowym czy kwasem mlekowym i gdy dzbany będą mówić, że to wersja Omikron tej kropli ostu, to inne dzbany będą to powtarzać i nakażą nosić maseczki że strachu, bo się nie znają.
Łatwiej jest dzbana okłamać, niż mu cokolwiek wytłumaczyć.
Kończąc:
Jeżeliby virus z koroną się powielały, to dało by się ich wyizolować. Im później od zarażenia, tym łatwiej by było wyizolować virusa. A tu odwrotnie. Pomimo BILIONÓW DOLARÓW na wyizolowanie HIV to do dzisiaj nie wyizolowano tego virusa. Więc konfabulacje, to jeszcze nawet nie teoria.
To kit ze szczepionkami dla kasy i strachu i dla dymania dzbanów przez ludzkie qrwy.
Nawet mi was nie żal.
P.S.
Dzięki wirusom mamy świat różnorodnych organizmów i "fenomen" ewolucji. Nawet skały mają swoje "virusy" !
jaki był system spoleczny w tamtych czasach? komuna? a może zamordyzm kapitalistyczny?
kto rządził, mężczyźni czy kobiety?
Hominidów?
koszmarnie sie tego słucha
Jezeli pan doktor uwaza bible za nieprawde to czemu w niektorych miejscach sie pan na nia powoluje? Bardzo interesuacy przypadkek. 🤔
Bo to hominid
Temat bardzo ciekawy , ale orator tragiczny.
Suchanie to męka.
można przyśpieszyć prędkość odtwarzania na 1.25
To na wykładzie studenci mają.... ;)
Do poduszki idealne. Mnie się podobało
Nowe patogeny covida okazały się mniej zaraźliwe, nie bardziej. 😂
Nieprawda, okazały się bardziej zaraźliwe ale mniej zjadliwe. Bezobjawowy przebieg zakażenia jest najbardziej pożądaną cechą ewolucyjną dla mikrobów.
Okropne wnioski...
Kolumb odkrył Amerykę planeta malp:-)odkrywcy a nie inwazja ród naukowców pochodzi pewnie z jaskin:-)
Dziwne że wraz z wasza ewolucja zabinela gdzieś po drodze filozofia;-)źródło cywilizacji, a zaroiło się od narcyzow handlarzy biznesmenów konfliktów i wojen