Ogólnie fajna rozmowa, taka nie za obiektywna, ze skrajności w skrajność. Jednym z problemów tej rozmowy jest to, że zjawisko dokumentowane od lat na całym świecie zostało spłycone do artykułu z 2017 roku, Elizando i rancza skinwalker. Sam gospodarz zauważył, że nawet naukowcy, którzy powinni być przykładem i autorytetem, czasem po prostu kłamią, i tak też jest w ufologii, dla wielu ufologów jest to biznes pod przykrywką poszukiwania prawdy. Nie można jednak generalizować i traktować wszystkich zainteresowanych UFO jako ludzi, którzy bezkrytycznie akceptują każdą historię. Zdecydowanie jest to mniejszość, ale są ludzie poszukujący rzeczywistych informacji, jak na przykład John Greenewald, który w mojej opinii bardzo racjonalnie podchodzi do tego wszystkiego. Niestety w rozmowie skupiono się na przedstawieniu ludzi zainteresowanych tematem jako naiwnych i nieświadomych prawdy, którzy są robieni w konia przez szajkę ufologów. Nie wspomniano o niczym, co mogłoby rzucić, choć odrobinę dobrego światła na zjawisko, np. niedawna dyrektywa dotycząca raportowania UAP. Trochę słabo to wygląda.
Chłopa nie da się słuchać. Zatwardziały sceptyk który sam odrzuca albo pomija wszystkie informacje, które nie pasują mu pod swoją sceptyczną tezę. A raport aaro jest komiczny, ludzie, którzy im sami podsuwali dowody i dokładnie opisywali jakie, albo zeznawali, potem w raporcie czytali, że „brak jakichkolwiek dowodow”. Od początku nie chcieli tych dowodów ujawnić podobnie jak przy okazji project bluebook. Ten raport powstał tylko po to, żeby powiedzieć „proszę się rozejść, nie ma tu czego oglądać”.
@hadzi666 Bartosz podejmuje ten temat bardzo emocjonalnie. Początkowo bezkrytycznie przyjmował opinie osób zajmujących się UFO, ale po zapoznaniu się z materiałami Westa i Greenstreet'a poczuł się oszukany, traktuje ten temat 0:1. Zamiast zachować zdrowy rozsądek i wyciągnąć wnioski, sytuacja się powtarza, teraz bezkrytycznie przyjmuje twierdzenia osób po drugiej stronie barykady, takich jak West czy Greenstreet, który pracował dla rządu i tworzył materiały propagandowe. W komentarzach widzimy ludzi powołujących się i odsyłających na kanał kosmiczne opowieści, a Bartosz odsyła ludzi do Westa, wszyscy są przekonani, że ich idol ma rację. Mniej więcej orientuje się, jakie osoby zgłosiły się do AARO, i uważam, że nie dostarczyli oni żadnych konkretnych dowodów, poza pewnymi informacjami i twierdzeniami. Osobiście uważam, że raport AARO ma wiele trafnych punktów, z którymi się zgadzam, to też nie jest tak, że wszystko to kłamstwo, jednak nie ma to nic wspólnego z nauką, poza powoływaniem się na nią. Jak można powiedzieć: 'gdybyśmy mieli dane, to byśmy to rozwiązali'? Jeśli prowadzisz badanie naukowe i pewne przypadki nie posiadają wystarczających danych, to co robisz? Szukasz sposobu, aby je uzyskać, zamiast zakładać, jakie mogłyby być te dane, gdybyś je otrzymał. Mamy rok 2024, a wciąż wydają raporty, w których stwierdzają: 'no cóż, nie mamy wystarczającej ilości danych'. Co w takim razie robiły wszystkie te programy badawcze, za dziesiątki milionów dolarów? Nie mogą rozwiązać pewnej liczby przypadków, ale nie martw się, gdyby mieli więcej danych, to by je rozwiązali. Następnie wzywają ludzi z sektora prywatnego i pytają: 'czy macie jakąś technologię pozaziemską?' Na co ludzie z sektora prywatnego odpowiadają: 'Nie, nie mamy'. I cyk pora na cs'a, nikomu to nie przeszkadza, ci mówią prawdę, ale tamci kłamią.
11:40 Jeśli chodzi o te 3 filmy, to ciągle komentatorzy pomijają bardzo ważny element, a mianowicie, 2 samoloty zostały wysłane w obszar w którym od jakiegoś czasu radary obserwowały dziwną aktywność, która trwała i powtarzała się od jakiegoś już czasu, ale jakoś nie było wystarczającego pretekstu żeby tam posłać okręt albo samoloty. Dopiero jak wyznaczono termin ćwiczeń - mniej więcej nie daleko tego miejsca, to zdecydowano się tam wysłać 2 myśliwce (F-18 o ile dobrze pamiętam) żeby zobaczyły co tam jest. Ważne jest też to, że to są fragmenty dłuższych filmów - reszta materiału jest tajna. Kolejna ważną rzeczą jest to, że są spójne dane radarowe z: (radaru lądowego & radaru na okręcie & sprzętu w samolocie (radar + kamera) ) + zgodna relacja pilotów. To jest aż nadto danych żeby w przypadku napotkania zagrożenia otworzyć ogień, więc tu nie ma mowy o jakiś halucynacjach z resztą wygłaszanych z fotela dziesiątki kilometrów od miejsca zdarzenia.
Problem polega na tym, że ta cała spójność radarowa itp to jedynie relacja, bo nie możemy tego zbadać. Jedyne co zbadać można to wideo, reszta to dyskusja na ile wierzymy w opowieści powstałe dookoła (a przypomnijmy, że w Kongresie Fravor zeznawał o zdarzeniu sprzdd 19 lat)
@@Archiwum_XD tak tak, ale mogli by przecież pokazać komuś wiarygodnemu, a ten z kolei mógłbym pod przysięgą przekazać relację, że to wszystko brednie... ale z takiego, czy innego powodu, tak nie robią, komuś zależy żeby jednak trzymać mały płomyk pod tym kociołkiem.
@@mclab33druga sprawa - rekacje pilotów nie są zgodne, Dietrich miała widzieć tic taca tylko ok 15 sekund. Nie ma też absolutnie żadnego dowodu, że tic tac który zniknął Fravorovi to ten sam obiekt, który pojawił się w miejscu zbiórki kilka chwil później - takich wątlliwości jest więcej, przecież sam film FLIR1 to nagranie zrobione godzinę później przez Chada Underwooda i nie wiadomo czy to ten sam obiekt w ogóle ;)
Moim zdaniem, zdaniem nie zaangażowanego obserwatora, obie strony tej dyskusji nie przedstawiają żadnych ultymatywnych prawd... Trzymając się filmików i opowieści pilota - argumenty dyskredytujące odnoszące się do "obiektów" na tych filmach zakładają pełna znajomość specyfikacji urządzeń obserwacyjnych. Interpretacja takiego materiału filmowego przez jakiegoś dewelopera gier który coś tam wie w temacie generowania obrazu i pokazuje jak taki czy inny efekt osiągnąć... Nie jest niczym więcej jak mówieniem jak ten efekt osiągnąć - tyle. To nie obiektywne badanie materiału źródłowego. To czy pilot sam koloryzuje i ubogaca swoją opowieść to jedna sprawa ale drugą jest kwestia rozkazów i wytycznych przechwycenia celu, zmiany prędkości, wysokości czy poszczególnych manewrów... Piloci myśliwców nie lecą na "polatajkę". Sytuacja gdzie w rejonie zaplanowanych ćwiczeń znajduje się rejestrowalny niezidentyfikowany obiekt to nie jest codzienność a poważna sprawa. Z drugiej strony chciałbym by do opinii publicznej dotarł komplet danych z kontroli lotu skorelowany z obserwacją za pomocą urządzeń optycznych w samolotach. Choćby same filmiki w dłuższych próbkach i z szerszym kadrem bo nieco informacji na ekranach jest ucięte.
Najfajniejsze są momenty jak gość mówi "no nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale tak jest", "nie wiem jak to wytłumaczyć, ale ktoś na innym kanale powiedział, że tak jest", "dokładnie nie jestem w stanie pokazać tego teraz". W sumie jego wywód jest tyle wart, co wszystkie inne, ponieważ w żadnym stopniu nie jest kimś bardziej wiarygodnym od tych, których wiarygodność podważa. Ogólnie, zdrowe podejście, ale czasem ta argumentacja kuleje i nie wygląda to dobrze jeśli nagle się na coś powołuje, ale za bardzo nie wie na co lub nie pamięta. W moim odczuciu trochę stawia się w tej samej roli co wszyscy entuzjaści UFO. Jak na takiego sceptyka, to poziom argumentacji raczej 4/10.
Mój ulubiony moment jak mówi, że nagranie tik-tak to zupełnie nic ciekawego i takich to tam mają setki, ale nie podał wyjaśnienia czym tik-tak jest, nagranie jest na tyle przełomowe że trafiła ta sprawa do kongresu ale jest to nie wiadomo co ale na pewno nie dron obcych no bo przecież to oczywiste bo tak powiedzieli w AARO to na pewno tak jest.
@@Hitchens_ No ale co ma wyjaśniać? Tik-Tok to jakiś zlepek pikseli. To może być wszytko. Jakiś artefakt informatyczny, zjawisko atmosferyczne, jakaś technologia chińczyków, jakieś złudzenie optyczne. To co ma strzelać? Zgadywać?
Gruscha tez "upupil" - zeznania przed senatem, czy tez skargi do naczelnego inspektora informacji, czy tez ustawa to takie se cos jak tiktok. I najlepsze ze wychodzi ze te "drony" nie wiadomo skad sa ;)).
@@tomdiabe8859no tak.. Przecież najnowocześniejsza armia świata jak widzi tik taka to nie wiedzą co to... Generlanie to mają taki sprzęt, że nie wiedzą czy to Mig leci, czy balon, czy może dron. Jak do czegoś np strzeleją to piloci zgadują albo rzucają monetą. Bo przecież nie rozpoznają pixeli 😅
@@DarthRatel No nie wiedzą albo nie mają przekonania co to. Może być brak dostatecznie dużo danych. Dlatego nazywają to UAP. W ramach ćwiczeń lub gdy nie stwierdzono realnego zagrożenia nie muszą zgadywać czy strzelać. W trakcie działań wojennych co innego. I tak, nie raz w historii zgadywali. Czasem po akcji nazywało się to "Friendly Fire".
Z tego co wiem odnośnie Boba Lazara to temat jest bardziej złożona. Są ludzie z bazy w Los Alamos, którzy potwierdzają, że tam pracował i chyba było nawet jakieś zdjęcie w gazecie. Są też ludzie, którzy podobno potwierdzają, że pracował w bazie S4. Ciekawa jest też sprawa, że Lazar opisywał, że wejście do kompleksu naukowego było dostępne tylko po zeskanowaniu dłoni. Lazar opisał to urządzenie i jego sposób działania (skanował poszczególne kości w dłoni). Po latach okazało się, że faktycznie używano takich czytników i Jeremy Corbell pokazał jego zdjęcie Lazarowi bez wzmianki co to jest, a Lazar od razu je rozpoznał. Co więcej Lazar wspomniał, że te UAP używały pierwiastka, który został wynaleziony po latach i faktycznie istnieje. Także to nie jest tak, że sprawa Lazara jest zero-jedynkowa.
jedyny powod dla ktorego Bob nadal zyje to taki ze jakby sie mu cos stalo np "wypadek" samochodowy to wzbudziloby to odrazu podejrzenie ze chcieli go uciszyc wiec postanowili go zostawic w spokoju i zastraszyc kogo trzeba lacznie z uczelnia na ktorej studiowal ze go tam nigdy nie bylo i skasowac zupelnie jego zyciorys przekonujac opinie publiczne ze Bob to sciemniacz i tal sie to rozeszlo po kosciach bo ludzie sa glupi i uwierza we wszystko co im jakakolwiek "wladza" przekaze.
Bardzo płytka rozmowa, ale to normalne dla pseudo sceptyków. To co wygaduje dla mnie ten gość jest kolejną teoria spiskową. Temat UFO jest tak niesamowicie złożony, dokumentacja na jego temat tak obszerna, że dzisiaj to zjawisko jest faktem. Ten wywiad jest po prostu durny. To tak jakby patrzeć na drzewo i mówić że ono nie istnieje. Jeszcze ten prześmiewczy ton, naprawdę pełen profesjonalizm pseudo naukowców.
W sprawach UFO, doszliśmy do takiego punktu, ze nawet gdyby nam nad miastem zawisł potężny statek z migającymi światłami, to byśmy uznali, ze to jakiś performans, lub ze za tym stoi rząd i probują nas przestraszyć, wyszedłby jakiś stwór i stanął przed nami, to byśmy szukali, gdzie ma klapkę z bateriami i kto steruje tym zdalnie z pewnej odległości
Prawda, akcja dezinformacyjna społeczeństwa USA, trwała przez 90 lat. Sam Grush nie może mówić o wszystkim otwarcie. Bo ma swoich anonimowych informatorów, którzy aktualnie dalej pracują, przy programie wstecznej inżynierii UFO. Jest też kwestia bezpieczeństwa narodowego. Nie mogą wprost powiedzieć publicznie, jakie zabawki odzyskali lub jakie technologie uzyskali, na bazie tego co odzyskali z pojazdów UFO. Grush mógł jednak powiedzieć o incydencie UFO, jeszcze z lat 30 , w faszystowskich Włochach. Otóż miała tam miejsce katastrofa. Wódź naczelny wezwał nawet swoich kolegów nazistów i również oni rozłożyli ręce. Wrak został przewieziony do USA w latach 40-stych, przez jankesów. To był pierwszy obcy pojazd w rękach USA. Grush twierdzi, że Ameryka posiada dwucyfrową liczbę takich pojazdów, w tym przynajmniej jeden statek, odzyskany z wykopalisk archeologicznych. Część nawet nie jest zarysowana. Oraz szczątki pilotów. Obca technologia jest tak zaawansowana, że obecna wiedza ludzka nie potrafi jej rozgryźć. Prace idą powoli z tego powodu. To tak jakby cofnąć się w czasie i zlecić Leonardo da Vinci, wsteczną inżynierię smartfona, ale z jego wiedzą na jego czasy.
Doszło do tego, że wierzymy w takie właśnie uzasadnienie i dowody jak powyższy komentarz. Czyli tzw. "trust me, bro". Ludzie do dziś spierają się co widzieli podczas tzw. Phoenix lights itp., ale niektórzy już wiedzą, że to na pewno byli obcy. Bo chcą wierzyć... A przecież wystarczy jeden statek kosmiczny i jedna istota ufo. Dostępny badaniom obiektywnym. To jeden dowód dosłownie. Jeden. Tymczasem mamy relacje w formie opowieści fantastycznych "trust me, bro"
Nie, manipulujesz żeby pokazać, że co się nie stanie to w UFO i tak nie uwierzymy, powinniśmy już wierzyć bo ktoś coś zobaczył. Uwierzymy w taki przypadek bo zostanie zbadany i wyjaśniony, to w co wierzymy jest wyjaśniane naukowo a nie brane na chłopski rozum.
Piloci którzy są absolutną elitą w swoim fachu służąc w najlepszych jednostkach najlepszej armii świata reagują niezwykłym entuzjazmem na obiekty które uchwycili swoimi radarami, a chłopek z Polski który zrobił research sprzed komputera na podcaście wmawia nam, że takie przypadki są tam codziennością i nikt na nie nie reaguje, a na tych filmach nie ma nic niezwykłego bo tak powiedział koleś który robił grafikę do Tony Hawka. Co ja oglądam? 😭
Najlepsi piloci na świecie, elita latająca na najnowocześniejszych maszynach na świecie, która rzekomo potyka się o UFO nie potrafi dostarczyć ani jednego wyraźnego zdjęcia, nagrania lub odczytu z urządzeń pokładowych - tylko "cool story bro" argument
@@Archiwum_XD tym komentarzem pokazałeś jak niewiele wiesz o tym temacie i jak słabo orientujesz się w procedurach odtajniania dokumentów i przesłuchiwania świadków, dużo ci brakuje informacji o tym ile osób i jakie osoby są zaangażowane w proces odtajniania bo nie było tego na głównej stronie new york times, uczepiłeś się paru nazwisk, zrobiłeś z nich lożę masońską która wszystkim steruje dla zarobku i jesteś zadowolony że odkryłeś tajemnicę. dodatkowo ta buńczuczna postawa i stosowanie zwrotów typu „tacy są … a nie potrafią” z zerowym szacunkiem dla nietuzinkowych ludzi, może potrafią, może chcą, ale potrzebują do tego odpowiednich procedur? I chcą to pokazać komuś zaufanemu, a nie zadufanemu. żal że Piotr dał ci czas antenowy bo tak jak już niektórzy pisali w komentarzach, szkoda czasu na takiego ancymona. Napisze do Fravora żeby wysłał ci zdjęcie które zrobił telefonem z odrzutowca i jeszcze mail do Pentagonu żeby ci na skrzynkę wysłali wszystkie odczyty z radarów, oczekuj wiadomości zwrotnej w przyszłym tygodniu. Te „xD” w twojej nazwie, to dobre podsumowanie twoich kompetencji.
Przed rokiem 2000 na własne oczy widziałem świecący obiekt który poruszał się po niebie, nawet na dzisiejsze czasy w sposób przypominający zaawansowane drony. ( Nie byłem jedyną osobą co to widziała to zdarzenie tego wieczoru ). Nie jestem sceptykiem i nie jestem fanatykiem w tym temacie , ale to zdarzenie było po prostu dziwne i na tam ten czas nie do wytłumaczenia. Nie obrażam gościa programu ale ma syndrom pociągu w tunelu ( w epoce ekspansji kolei ktoś mówi że pociągi mogą jeździć nawet 100km/ h a obecni naukowcy mówią że to niemożliwe bo by się podusili ) . A przykład o życiu to dam takie porównanie, weźmy mapę ziemii z roku 1500 i przyklejamy ją na grupę lokalną galaktyk. W jednym miejscu ( Europa ) budują statki toczą wojny a w innym ( Afryka Południowa) jeszcze kamienie turlają. A czasu mieli tyle samo
Nadal w niektórych miejscach jeszcze kamienie turlają, ale to porównanie jest jak najbardziej trafne. Też nie wiem skąd tyle sceptycyzmu u prowadzących.
Do dwóch zaciekłych sceptyków. Właśnie poprawiam opis w playlistach 10 i 11. Jest 10 przypadków. Z tego 8 jest 100 % pewnych dowodów. Spróbujcie obalić wszystkie osiem. Nawet jednego nie obalicie, HA HA HA !
01:13:00 chyba daliście nie ten fragment filmu z trójkątami. Tam obiekty miały trójkątny kształt wynikający z kształtu przesłony, tutaj są jakieś trzy światła układające się w kształt trójkąta.
Widzocznie nie oglądasz jego filmów ze zrozumieniem , on zawsze daje dwie możliwości , wyjaśnia za i przeciw a decyzja czy wierzysz należy do CB @@marczychoo2350
1:26:00 no dobra, ale nasz układ słoneczny w drodze mlecznej jest dość młody. Są pewnie planety podobne do naszej które mają milion lat więcej niż my i jak dodamy +1 milion do tego co dziś mamy, mając na uwadze że umiemy latać od ~100 lat, a przesłać obraz na drugi koniec świata w czasie rzeczywistym od dajmy na to 70 lat, to przecież +1 mln lat mogłoby wystarczyć na rozwój cywilizacji o parametrach jakie się przypisuje obcym... Ja nie umiem zrozumieć tego, jak my po de facto 250 latach rozwoju technologicznego "liżemy sobie rożek", że już wiemy wszystko i oparciu o wiedzę jaką zdobyliśmy ustalamy co jest w ogóle możliwe, a co nie! Dopiero co teleskop J.W. wywrócił nam stolik, a dopiero co go tam zawiesiliśmy. Jak byś się cofnął w czasie o 250 lat i powiedział cokolwiek na temat dzisiejszej technologii, to byś skończył na stosie. KK dopiero od ok 220 lat nie pali ludzi na stosie. W związku z tym zakładam, że hipotetyczna relacja kogoś z przyszłości odległej o 250 lat wywołałaby u nas również niedowierzanie. Jak się nie pozabijamy, to może uda się nam w końcu zrozumieć kod DNA i zwiększyć wartość zmiennej `i` która odpowiada za ilość iteracji w której następuje regeneracja komórek. Ale możemy tez wrócić do jaskiń za chwilę i zaczynać od nowa... BTW. umiecie zrobić radio albo rozpoznać pod stopami rudy ważnych metali ?
Po pierwsze, z pewnością nie wiemy wszystkiego. Teorie kwantowe dopiero się rozwijają, teoria nieoznaczoności czy inne tego typu wskazują paradoks - że badając zjawisko cząstek najmniejszych musimy bazować na skierowanych ku nim strumieniom cząstek najmniejszych np., fotonów - czyli oglądać zjawisko nie rozumiejąc do końca, czy / jak to co badamy koreluje z tym czym..., to badamy..., czy w ogóle jest jakaś superpozycja, jakieś występowanie cząstek w wielu miejscach na raz, czy też teoria cząstkowo - falowa to tylko kolejna błędna interpretacja... Proponuje się nam wtenczas kota co to niby jest w pudełku żywy i nieżywy jednocześnie, choć na logikę, to oznacza tylko tyle, że do czasu sprawdzenia jak jest, nie wiemy..., jak jest. To dalece nie to samo, co stwierdzenie, że kot jest jednocześnie żywy i martwy. To mi przypomina spór o wyrwaną z kontekstu ideę "względności wszystkiego". Proszę Państwa, jeśli ktoś nie kapuje to proszę = wszystko jest względne? Znaczy, że i sama względność też... ;)
@@WellDone85 chyba nie myśleliście że bedziecie pajacować po wsze czasy na Gaji. Niedługo nastąpi przebiegunowanie ziemi zobaczymy kto sie bedzie śmiał . Przygotujcie sie na ostrą jazde bez trzymanki
Facet z wielką pewnością siebie rozstrzyga kwestię, co do których pozostają same znaki zapytania. Czyni to natomiast przy miernym poziomie przygotowania w temacie jeśli chodzi o szczegóły. Nagminne stwierdzenia, wskazujące na brak pamięci co do szczegółów nazw, dat, źródeł pokazują że facet jest jeszcze mniej wiarygodny.
Bardzo ciekawa rozmowa, pamiętam artykuły o tym występie przed kongresem z zeszłego roku i też mocno mnie to dziwiło i zainteresowało, bo jestem bardzo sceptyczny w temacie odwiedzin obcych a program rządowy faktycznie nadawał powagi tematowi. Dobrze poznać całą historię, podziękowania dla pana Bartosza za zgłębienie tematu. Pozdrawiam
O rany jak splycony został ten temat. Jak bardzo ogólnie, płytko to wybrzmiało. Wiadomo, że dziś jest ogromny szum informacyjny i nie jest łatwo przerzucić przez sito wszystko i ocenić co jest prawdą, a co nie, ale błagam... Panowie opowiadacie o tym jakbyście byli tak bardzo pewni wszystkiego. Nic z tej rozmowy nie wynikło. Faktycznie jest dużo kłamstw na tym zwariowanym świecie. Jednak mam wrażenie, że zawsze ten temat tutaj jest omawiany w sensie - wypierania tego zjawiska. Pamiętajmy, że to zjawisko jest. Czym ono jest nie wiadomo. Niech czas i życie zweryfikuje co będzie. Kto wie co się dowiemy jeszcze i jakich czasów doczekamy. Z pozycji komputera można wiele się dowiedzieć, jednak można się też mocno pomylić. Jest takie ciekawe zdanie, więc warto przemyśleć zanim się coś powie - "Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś" Pozdrawiam Panowie.
To kanał popularno-naukowy i to przez ten pryzmat przechodzą informacje, a nie przez życzeniowe dogmaty. A te ludzie tworzą w swoich główkach setkami godzin czytając, słuchając i oglądając głupotki. Potem są całkowicie pewni że "wiedzą" i to zwłaszcza jak nie wiedzą i piszą takie głupoty jak Ty. Idzie się zaśmiać jak się czyta "wypieranie tego zjawiska", gdzie nauka właśnie zajmuje się właśnie głównie tym co nie wyjaśnione, a nie tym co wyjaśnione.
Może (raczej napewno) istnieją... Ale nie uwierzę żadnemu dejwidowi, że nas odwiedzają. Przysięgać to sobie oni mogą.. Ich przysięgi są tyle warte co moja poranna kupka.
Nie jesteś w stanie zmaterializować własnej kupy? Bo jak dla mnie moja poranna kupa jest dużo więcej warta niż takie przysięgi - jest prawdziwa i w pełni potwierdzalna.
mogli i raczej na pewno to zrobili. Problem w tym, że Grusch w ogóle dożył przesluchania. Gdyby mial odtajnic cos wbrew woli wojska/sluzb to juz by nie zyl.
ludzie wiedzą nich długo przed co my mówimy dzisiaj a to jest tylko mydlenia oczów naszych nawet i w tym programie biorą wszystko na bazie fizyki która my mamy dzisiaj to wchodzi całkiem ina fizyka która do dzisiaj my nie znamy mamy jeszcze długa drogę do poznania jak naprawdę wszechświata pracuje
Gimbal -srimbal , może i jest wyjaśnienie na kamerkę ale to ten pilot co siedział w swoim samolocie i to coś gonił też jest po.ebany? ,człowieku jeżeli widział że coś zapindala jak pociski i wykonuje manewry w ułamkach sekund to znaczy że soś się nie zgadza, nie ma co wyolbrzymiać tej sprawy tylko patrzeć na to co jest najważniejsze teraz wychodzi coraz więcej waszych osobistości ,pułkownik ,admirał , generał itp. Którzy mają dużo do stracenia aby się ośmieszyć,wyszło na jaw że AARO ukrywa informacje i się zapiera , Prawda wkońcu wyjdzie krok po kroku
Jak kiedyś zapowiedzieliście że pojawi się u was ktos kto się tą tematyką zajmuje i kogo się na tym kanale nie spodziewamy, to liczyłem na to, ze na Prima Aprilis zaprosicie Kosmiczne Opowieści 🤣 -moze za rok?
Końcówka, pointa i spostrzeżenia gościa na temat zalety niskiego progu wejścia do pseudonauki naprawdę bardzo mądra i słuszna. Ludzie szukają łatwego poklasku i chyba trafił w sedno. Do tego muza idealnie podłożona, dobra robota Astrofazo 😊
Jestem osobą po środku. Wiem że jest wiele szurów i slabych spraw z UFO ekipami. Z drugiej nie przekreślam tematu. Jestem przeciwko wariactwu i za naukowym podejściem
Pytanie . Czy ktoś bierze pod uwagę, że oni nie przylatują bo mieszkają tu od dawna ? My ludzie jesteśmy agresywnym gatunkiem więc omijają nas z daleka.
Witam jeżeli chcecie być na bieżąco z tym co dzieję się w Amerykańskim Kongresie odnośnie tematu UFO proponuje kanał "Chris Miekina" wcześniej "Polaraxa". Pozdrawiam 👍🏻✌️
No bo reszta "prawdziwych dowodów ma yt" oczywiście z żółtymi napisami to są wieloletnie badania sztabu naukowców z Cambridge za miliard dolarów:) A nie czekaj, jakiś gruby typ powie coś co przeczytał w książce szura z usa I uznaje to za 100% prawdę.
@Archiwum_XD jak docierasz do źródeł, jak weryfikujesz takie dokumenty, też przez internet? Jeszcze w takim temacie zamętnionym przez szurów i służby wywiadowcze
@@monogram7866Np. geologia i astrofizyka mają to dość dobrze ogarnięte i wiemy jakie nieprzerwane procesy i jak długo zachodziły abyśmy mieli ziemię w obecnym stanie. Prosty przykład. Skąd pochodzą paliwa kopalne które obecnie wydobywamy? Ze szczątków roślin i zwierząt które żyły setki milionów lat temu. A skąd np. pochodzi sól w kopalni Wieliczka? Z pradawnego morza które istniało tam do ok. kilkunastu milionów lat temu. No chyba że jesteś kreacjonistą i wierzysz że Bóg/Yahwe/bogowie/itp. zrobił sztuczkę magiczkę i wyczarował wszystko już w gotowym stanie kilkanaście tysięcy lat temu w przeciągu kilku dni.
Ja tak bez hejtu. Mam wrażenie Piotrze, że rozmawiasz z osobami które tylko starają się negować istnienie inteligentnego życia pozaziemskiego. Bardzo bym chciał, abyś zaprosił Kogoś z przeciwnego obozu, czyli ludzi którzy wierzą ale również którzy mają pojęcie o tym co mówią.
Chciałem tylko dla porządku zaznaczyć, że nie neguję istnienia pozaziemskiego życia w formie inteligentnej cywilizacji technicznej, natomiast neguję hipotezę że ta cywilizacja nas odwiedza
@@Archiwum_XD OK. Rozumiem. Tylko ta narracja w tym filmie jestem co najmniej wyśmiewcza w stronę UFO/UAP. To samo mogę odpowiedzieć w drugą stronę: Przecież tyle ludzi widziało dziwne obiekty latające, więc nie możemy w 100% stwierdzić, że ani jeden z tych obiektów nie było statkiem obcych. Mi po prostu brakuje kontrargumentów, by rozmowa na takie tematy była pełna.
@@Slaviolatrudno się nie śmiać jak się czyta Skinwalkers at the Pentagon i ludzie, którzy twierdzą że są poważnymi badaczami UFO opowiadają jak widzieli tam istotę wyglądającą jak bóbr skrzyżowany z dinozaurem i tak ich to zaskoczyło, że zapomnieli zrobić zdjęcia ;]
@@mryozobo3814 inne spojrzenie na problem mogłoby nawet dodać pikanterii audycji - zrezygnowałem bo nie miałem czasu żeby dobrze riserczować 4 odcinki na miesiąc. Natomiast Mateusz świetnie daje radę sam i choć niektóre rzeczy ocenilibyśmy inaczej to jednak (na ile oglądałem) dostarcza porządnego opracowania źródeł i ma zdrowe podejście do tematu.
Ja jestem w tym niewielkim odsetku ludzi(tak twierdzi autor) który jest na bieżąco ze wszystkimi tymi wydarzeniami, o których mowa, również przeczytałam te książki (Hunt for the Skinwalker, Skinwalkers at the Pentagon). Większość informacji czerpię z angielskojęzycznych portali/filmów/książek.Dostęp do tych informacji w języku polskim jest ograniczony. Choć ostatnio temat jest coraz częściej poruszany na polskim YT (tak jak wasz filmik), co mnie bardzo cieszy 🙂 Jeśli chodzi i doświadczenia - to mam swoje - i nie, nie była to Wenus. Jak dotąd nikt tego nie zdołał wytłumaczyć. A jeżeli jest to zrobione ręką ludzką, to również jest to wielki temat! Ponieważ wyśle paliwa kopalne do lamusa
Ok, w kwestii Grusha argumentacja mnie przekonuje, ale wytłumaczenie filmu Gimbal kompletnie nie. Tam wyraźnie widać, że to obiekt się obraca, a nie kamera.
Można by cytować to słynne prawo A. C. Clarke'a w nieskończoność, że ,,każda zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii", że tyczy się to w dużej mierze tego, co obserwujemy na Ziemi, pod nią, nad nią, co za żadne skarby tego świata, żadną ,,empiryją" nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć, wiedząc, że ,,to coś" jest jawne, że istnieje i nas fascynuje jak i niepokoi. Piękny podcast, no właśnie, i daje sporo do myślenia, bo chyba nie ma jednej i tej definitywnej odpowiedzi na to czym są obserwowane od dziesiątek lat, udokumentowane przez niezależne zespoły i zwykłych ludzi zjawiska ufologiczne i inne fenomeny paranormalne z tym związane. Czytałem tą słynną książkę, zresztą całkiem dobrą, wnikliwą, od Leslie Kean. I wynika z niej to, że zjawiska ufologiczne i temu podobne istnieją; mało tego mogą one nieść potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa lotniczego i obronności narodowej na całym świecie. Historia tego pokroju fenomenu, to taka szklanka w połowie pełna: niby ,,wiemy o co kaman, ale za dużo w tym wszystkim dezinformacji, konspiracji, chęci prywatnych korzyści, aby zyskać je na zjawisku UFO, USO etc. - wszystko to powoduje, że nie jesteśmy w stanie w pełni skupić się na badaniu arkan Ufologii".
Bardzo dobry odcinek, dobrze wyciągnięty wniosek - żeby do wszystkiego podchodzić sceptycznie i krytycznie, jak to powiedział Carl Sagan - ""Extraordinary claims require extraordinary evidence" , aczkolwiek zgadzam się z entuzjastą tego zjawiska - profesorem Garrym Nolanem, że całkowite ignorowanie tego tematu jest sprzeczne z naukowym podejściem i warto to zbadać, być może wszystkie te zjawiska mają jakieś podstawy psychologiczne lub psychiatryczne, ale warto by było je poznać.
Świetna rozmowa panowie, proszę więcej takich spotkań. Moje serducho po takiej dawce racjonalnych argumentów, przeżywa ciężkie chwile, ale nie... przekonanych już, można znów przekonać, więc nie ustawajcie w swoim pozytywistycznym wysiłku. Co prawda, moje ja nadal oczekuje na kolejnego guru od plejadan, ale mózg chętnie pochłonie wszelkie informacje z tej sfery.
A ja to myślę, że za te wszystkie zjawiska paranormalne są tak na prawdę odpowiedzialne biesy, a nie żadni kosmici. Nawet jeśli gdzieś istnieją jacyś kosmici to są tak bardzo oddaleni w przestrzeni i w czasie, że nie ma żadnej możliwości aby mogli się tu dostać, skoro nawet prędkość światła jest niczym w porównaniu z odległościami w kosmicznymi. A taki bies jest tutejszy, swojski, dobrze znany naszym pradziadkom i prababkom. Dlatego jak następnym razem zaobserwujecie zjawisko paranormalne to zakrzyknijcie: "Ki bies! A kysz, a kysz, a kysz!" Jeśli pomoże to macie odpowiedź co to było :)
warto jeszcze przytoczyć statystyki o ilości osób które twierdzą że coś kiedyś dziwnego widzieli... ja myślę, że to jest największy nośnik tematu UFO/UAP. Ostatnio sobie zadałem pytanie ile jest w moim otoczeniu osób, które twierdzą że widziały coś co leciało i nie było nic co normalnie obserwuje się na niebie, ze względu chociażby na prędkość, manewry i np. rodzaj emitowanego światła... Naliczyłem 11 osób.
A z drugiej strony masz mnie , który rozmawiając z wieloma ludźmi przez moje dotychczasowe życie na tematy ufo nie usłyszał od nich o ani jednym incydencie który było im dane napotkać , a zapewne przetoczyło się tych osób dziesiątki co niszczy trochę te wszystkie statystki... Dodam że pytałem się nawet rodziców którzy są otwarci na takie tematy i co ? Odziwo były dwa , ale ojciec chłodnym rozumowaniem umiał je wytłumaczyć i jedno określił jako piorun kulisty co już samo w sobie jest rzadkością , a drugie jako najzwyklejszy meteoryt przelatujący nad polem co za czasów młodości uznał za lecący pocisk. Co mnie zawsze dziwiło to to że jakims cudem nikt ze starszego pokolenia rodzice dziadkowie nie widzieli nic ale to nic co mogło być wzięte za ufo przecież mieszkamy na Podlasiu w ich czasach co najmniej 70% czasu spędzało się na polach / podwórku , ale jak widać moja miejscowość jest pechowa .
Ten film wbrew pozorom nie dotyczy sporu między nauką a folklorem a między ścisłowacami a humanistami. Jest multum nauk społecznych których nie da się badać inaczej niż poprzez analizę relacji i reakcji ludzi a które przynoszą wymierne efekty patrz: marketing czy różnego rodzaju terapie walki z nałogami, kryminalistyka itd. Zawsze warto zrobić sobie słynny test na fanatyka. "Co realnego musi się stać abym zmienił pogląd". Realnego z punktu widzenia zwolenników danej tezy. Bo przenosząc ten test setki lat wstecz sceptyk na dowód istnienia elektryczności mógłby kazać Ci przynieść wiaderko prądu bo przecież nie było jeszcze żadnej wiedzy o właściwościach elektryczności bo nawet nie istniała taka definicja. Podsumowując. Kłócimy się o definicje zamiast wspólnie coś badać. To że kiedyś ludzie wiązali wyładowania atmosferyczne z wierzeniami religijnymi nie oznacza że samo zjawisko było bezpodstawne i nie warto było go badać. Jesli się okaże że np. setki badań przeprowadzonych przez instytut Monroe'a potwierdzających zdolność do świadomeego opuszczenia ciała okaże się w rzeczywistości jakąś mutacją wykrywającą lub pomagającą walczyć z horobami, to nawet z tak pozornie irracjonalnej tezy efektem będzie coś co pozwoli leczyć nom inne nienznane zaburzenia które mogłbyby np. doprowadzić kiedys do jakiejś np. katastrofy lotniczej. (mamy blisko 200.000 pilotów na świcie weliminowanie pewnych skłonności przy takiej próbie może być przydatne)
Im bardziej niestabilnie na świecie, tym skorzej ludzie zwracają się w stronę zjawisk paranormalnych, spisków i ufo. Nic dziwnego, że jest w społeczeństwie renesans na tego typu tematy, mnie też to w pewnym stopniu fascynuje 😅 to pewne odbicie ludzkich lęków w niepewnych czasach
I co z tego, że pod przysięgą ktoś coś bredzi? Od dziesiątek lat ludzie kłamią pod przysięgą. Wystarczy popatrzeć na tzw. komisje śledcze naszym kraju. W innych wcale nie jest inaczej. Czym tu się ekscytować? Sama pogadanka - jak zwykle zapowiada się znakomicie. Z chęcią posłucham. Kłaniam się. Stanisław Utkany
Świetnie się bawiłem słuchając waszej rozmowy. Bardzo mile się zaskoczyłem sceptycyzmem gościa, spodziewałem się że wszyscy goście od ufo to świry (patrzcie inne komentarze pod tym filmem xD). Fajne, merytoryczne przykłady, doskonała pointa. Wyszło super!
11:00 Jak widzę te nagrania to nieodparcie kojarzę z książką "Opowieści o pilicie Pirxie" rozdział Patrol gdzie błąd na wyświetlaczu spowodował zaginięcie 2 statków.
Nie przesadzaj kolego sceptyku, że wpadłeś na jakiś trop. Przecież oni sami o wszystkim napisali w swojej książce, podali na tacy. I nie zmienili swoich poglądów. Po prostu opisali szerzej ten proces ujawnienia.
Kolejny sceptyk na astrofazie który bazuje jedynie na ogólnikach i bagatelizuje wszystkie przypadki wrzucając je do worka z „światło na niebie które wszyscy olali”. Oświecony przeczytaniem jednej książki ignorujący drugą stronę dyskusji, obśmiewający wszytko wspominając chemtrails, wilkołaki i płaską ziemię. Zieeeeew. Kiedy jakiś entuzjasta tematyki dla odmiany na kanale? Zabawne, że słuchając gościa mam wrażenie że ta kontr-teoria jest bardziej spiskowa niż gdyby kosmici mieli swoje drony na ziemi. Ktoś komuś zapłacił, ktoś zarobił, ktoś lobbował, ktoś ukrył. Tu jest tyle samo albo i więcej spisku niż w wersji Grusha i Fravora. Lol
fizyka kwantowa i pomiar w szczelinie udowadnia doswiadczalnie ze jak sceptyk w cos nie wierzy to tego nie zobaczy, naszą sila i przeklenstwem sa nasze przekonania ktore nas blokują i zawezaja percepcje,
PS. Uwielbiam ten kanał ale jego gospodarz w temacie UFO/UAP wykazuje się ogromną ignorancją oraz jego ego przysłania mu spojrzenie na sytuację w sposób bezstronny. Coś na zasadzie - ja nie widziałem to znaczy, że nie istnieją.
Mam takie samo wrażenie. Ale pamiętaj, on też prowadzi biznes.. Jakby pochylił się za bardzo w drugą stronę, przestałby być poważnym kanałem popularno naukowym. A Tu trzeba robić też zasięgi i sprzedawać kubki. Jak go wsadzą do worka z szurami to się udusi ;)
Bardzo fajna rozmowa, logika, rozum, ciekawie się oglądało. Jestem pewien że we wszechświecie jest od cholery cywilizacji, "życia" -ale czy nas odwiedzają? Nie wiem. Fajny przykład z tymi Wikingami. Jak mi ktoś pokaże dowody - luz. Zeznania, opowieści - posłuchać mogę przy ognisku z browarem w ręku.
Męczy mnie już ta sprawa UFO bo nic z niej nie wyniknęło. Miałem nadzieję że amerykańska komisja coś ujawni konkretnego ale z dużej chmury mały deszcz.
A co z ludźmi np. Travis Walton? To też było aby ktoś się na tym dorobił? Trzeba rozgraniczyć tzw. Entuzjastów UFO, którzy będą je widzieć wszędzie mimo przeczących dowodów, a ludzi którzy UFO i kosmitów mają gdzieś, a mimo to coś widzieli. Zawsze znajdzie się ktoś, kto coś zmyśli, albo zaprzeczy mimo racjonalnych dowodów, trzeba mieć trzeźwe spojrzejnie na rzeczywistość. I pytanie czy to ,,ujawnienie" ma jakieś powiązanie z wojną na ukrainie, i usa stosuję to jako straszak na Rosję?
Dokładnie. I by mówił: znam takie historie, które Cię przekonają. Potem opowie historyjkę i tyle …. A gdzie jakieś nagranie, dowód rzeczowy, przedmioty?? Nic. Dowodem ma być jego przyjaciel Jackowski.
Oczywiście dodałem wspaniałą rozmowę sceptyków do playlisty _02. UFO: Dokumenty dotyczące filmów potwierdzonych przez PENTAGON, ujawnień przez rząd USA oraz NASA.
Zaproś proszę Bernatowicza i go wyjaśnij błagam bo juz nie mogę go słuchać a pojawia sie w różnych miejscach które oglądam i gada takie głupoty ze naprawdę chciałbym zobaczyć wasza rozmowę. (lajkujcie zeby AstroFaza zobaczyl prosze)
@@dominikkurek1155 W sumie jesli uwierzył w przypadkowo zrobione zdjęcie akurat jak gościowi zepsuł sie polonez w środku pola a do tego ufo wygląda jak rzucony rondel XD
@@Kriksu On próbował te rondle imitować i nie wypaliło , zakłądacie że oni mieli by się pojawić , przecież już mamy peleryny niewidki a co dopiero taka cywilizacja kilka tysięcy lat do przodu
Witam.Tez jestem sceptykiem i uważam że Pan Robert odjechał dość mocno,jednakże...każdy ma prawo sądzić i wierzyć w co tylko chce.Nniektórzy wierzą w księgę spisana przez nie wiadomo kogo która, mówiąc kolokwialnie "nie trzy.a się kupy"i nazywa się to religia...Dla każdego coś dobrego,pan B też jest potrzebny;)Pozdro
@@Archiwum_XD Ciekawe czy to nie jest osoba podobna do ofiar naszego, polskiego bandytyzmu w postaci ECPU - lowców pdf. Te osoby często są w jakimś stopniu zacofane, chore - jakimś cudem wyleciały też medyczne dane Grusha, co może sugerować, że padł ofiarą takiej zabawy. Dodatkowo Gorti z kosmicznych opowieści opowiadał w którychś z ostatnich filmików, że w przeszłości jakiś agent służb państwowych w USA specjalnie doprowadził do szaleństwa jakiegoś gościa podsuwając mu jakieś dane o ufo.
A propos życia we wszechświecie -- Arsuaga pisze, że z postępu ewolucji można wnioskować prawdopodobieństwo różnych zdarzeń. Życie powstaje szybko po nastaniu odpowiednich warunków -- wydaje się więc prawdopodobne, ALE życie na Ziemi miało duży problem z przeskokiem do eukariontów. Innymi słowy: może i życie we wszechświecie jest dość powszechne, ale życie rozwinięte, cywilizowane? Już raczej nie.
Czyli ludzie są wyjątkowi?😂 nawet historii własnej planety nie znamy 😂 jeżeli ktoś wierzy że po za Nami nie ma nic i że jesteśmy tak bardzo rozwinięci świadczy tylko o agorancji i debiliźmie tych osób 🤦♂️
To nie całkiem tak. Należy zauważyć, że nasz wszechświat, wg zupełnie nieaktualnych (JWST) już teorii miał liczyć sobie 13,8 miliarda lat. Nasz układ słoneczny, to zaledwie 4,5 miliarda!
Aleście wjechali do piaskownicy, rozkopaliście wszystkie babki i zabraliście szpadelki i foremki będzie płacz. Osobiście lubię większość filmów o foliarskiej tematyce, fajnie się je ogląda, zawsze jest w nich ziarnko prawdy choćby gorzkiej ale zawsze. Takie programy jak Starożytni kosmici zadają wiele pytań pokazują dziwne rzeczy i na koniec zostawiają widza bez jednoznacznej odpowiedzi. Jedni będą ślepo wierzyć inni postanowią samodzielnie zgłębić temat i sięgną po publikacje naukowe, literaturę czy jakieś filmy, po które inaczej by nie sięgnęli i zdobędą niejednokrotnie przydatną wiedzę. Co do UFO-USO to niezaprzeczalnie istnieje i chyba każdy miał z tym do czynienia i dla wszystkich jest to tym samym (niewiadomym, dziwną anomalią, obserwacją) a zarazem czymś innym(balonami, samolotem, lampionami chińskimi, zjawiskiem atmosferycznym itd) po prostu to nie koniecznie od razu kosmici.
Dobra mojm pierwszym i glownym dowodem na to ze istnieje zycie pozaziemskie jest to ze nauka ani tak zwana druga strona czyli sceptycy nie potrafia udowodnic ze nie istnieje a skoro nie potraficie udowodnic ze nie istnieje to zostaje nam juz tylko jedna mozliwosc. I obalcie moj argument, czekam.
Z cała pewnością gdzieś w kosmosie jest życie, było albo będzie. My istniejmy, to jest fakt i na tym fakcie, ktoś wpadł na pomysł by zrobić z tego biznes, a że ludzie są skłoni wierzyć w wszystko, to niezły się zrobił na świecie rozgłos o tym. To chyba pewien wyznacznik u Anglosasów, że to nie są zbyt mądrzy ludzie na naszej ziemi albo wręcz przeciwnie. Obstawiam to pierwsze tym bardziej patrząc na to co się dziś dzieje na świecie. Że też przyszło mi żyć w czasach, gdzie ludzie w debatach publicznych poruszają kwestie ilości płci, jakby to było coś nieoczywistego he he
tam z tym usuwaniem Boba Lazara z uczelni, to nie do końca pykło, bo zachowało się jakieś zdjęcie z jakiś uczelnianych zajęć sportowych i chyba jakiś zapis w bibliotece albo karta biblioteczna.
@@mclab33 tzn? No to była książka telefoniczna w jego zakładzie pracy - on twierdził, że tam pracował ale firma stwierdziła, że ktoś taki nigdy u nich nie pracował, pracownicy się nie przyznawali, nikt go nie rozpoznawał itd. Nie było żadnych śladów dopóki nie zajrzeli do książki telefonicznej gdzie były kontakty do wszystkich działów, menedżerów, pracowników itp. Tam był wpisany jako Bob Lazar i był jego nr telefonu. Pokazali tą książkę w jednym z filmów dokumentalnych o nim no chyba, że ją sfabrykowali na potrzeby filmu.
Lazar kłamał w kwestii swojego wykształcenia i szkoły, wystarczy zapoznać się z jego sprawą, tutaj nie ma wątpliwości, jest to człowiek niewiarygodny. Za śledztwo w jego sprawie odpowiada sam Stanton T. Friedman. Lazar nigdy nie był w stanie potwierdzić swojego wykształcenia ani naukowych czy innych twierdzeń. Nigdy nie zgodził się na konfrontacje z fizykiem.
@@UFONaPowaznieSprawa Lazara jest bardziej złożona. A jeśli istnieją tacy ludzie o jakich nowi David i "specjalne biuro CIA" które ma za zadanie o wprowadzania dezinformacji w tym kierunku to trzeba bardzo uważać z takimi "dowodami" o których piszesz.
Ogólnie fajna rozmowa, taka nie za obiektywna, ze skrajności w skrajność. Jednym z problemów tej rozmowy jest to, że zjawisko dokumentowane od lat na całym świecie zostało spłycone do artykułu z 2017 roku, Elizando i rancza skinwalker. Sam gospodarz zauważył, że nawet naukowcy, którzy powinni być przykładem i autorytetem, czasem po prostu kłamią, i tak też jest w ufologii, dla wielu ufologów jest to biznes pod przykrywką poszukiwania prawdy. Nie można jednak generalizować i traktować wszystkich zainteresowanych UFO jako ludzi, którzy bezkrytycznie akceptują każdą historię. Zdecydowanie jest to mniejszość, ale są ludzie poszukujący rzeczywistych informacji, jak na przykład John Greenewald, który w mojej opinii bardzo racjonalnie podchodzi do tego wszystkiego. Niestety w rozmowie skupiono się na przedstawieniu ludzi zainteresowanych tematem jako naiwnych i nieświadomych prawdy, którzy są robieni w konia przez szajkę ufologów. Nie wspomniano o niczym, co mogłoby rzucić, choć odrobinę dobrego światła na zjawisko, np. niedawna dyrektywa dotycząca raportowania UAP. Trochę słabo to wygląda.
Chłopa nie da się słuchać. Zatwardziały sceptyk który sam odrzuca albo pomija wszystkie informacje, które nie pasują mu pod swoją sceptyczną tezę.
A raport aaro jest komiczny, ludzie, którzy im sami podsuwali dowody i dokładnie opisywali jakie, albo zeznawali, potem w raporcie czytali, że „brak jakichkolwiek dowodow”. Od początku nie chcieli tych dowodów ujawnić podobnie jak przy okazji project bluebook. Ten raport powstał tylko po to, żeby powiedzieć „proszę się rozejść, nie ma tu czego oglądać”.
Racja
@hadzi666 Bartosz podejmuje ten temat bardzo emocjonalnie. Początkowo bezkrytycznie przyjmował opinie osób zajmujących się UFO, ale po zapoznaniu się z materiałami Westa i Greenstreet'a poczuł się oszukany, traktuje ten temat 0:1. Zamiast zachować zdrowy rozsądek i wyciągnąć wnioski, sytuacja się powtarza, teraz bezkrytycznie przyjmuje twierdzenia osób po drugiej stronie barykady, takich jak West czy Greenstreet, który pracował dla rządu i tworzył materiały propagandowe. W komentarzach widzimy ludzi powołujących się i odsyłających na kanał kosmiczne opowieści, a Bartosz odsyła ludzi do Westa, wszyscy są przekonani, że ich idol ma rację. Mniej więcej orientuje się, jakie osoby zgłosiły się do AARO, i uważam, że nie dostarczyli oni żadnych konkretnych dowodów, poza pewnymi informacjami i twierdzeniami. Osobiście uważam, że raport AARO ma wiele trafnych punktów, z którymi się zgadzam, to też nie jest tak, że wszystko to kłamstwo, jednak nie ma to nic wspólnego z nauką, poza powoływaniem się na nią. Jak można powiedzieć: 'gdybyśmy mieli dane, to byśmy to rozwiązali'? Jeśli prowadzisz badanie naukowe i pewne przypadki nie posiadają wystarczających danych, to co robisz? Szukasz sposobu, aby je uzyskać, zamiast zakładać, jakie mogłyby być te dane, gdybyś je otrzymał. Mamy rok 2024, a wciąż wydają raporty, w których stwierdzają: 'no cóż, nie mamy wystarczającej ilości danych'. Co w takim razie robiły wszystkie te programy badawcze, za dziesiątki milionów dolarów? Nie mogą rozwiązać pewnej liczby przypadków, ale nie martw się, gdyby mieli więcej danych, to by je rozwiązali. Następnie wzywają ludzi z sektora prywatnego i pytają: 'czy macie jakąś technologię pozaziemską?' Na co ludzie z sektora prywatnego odpowiadają: 'Nie, nie mamy'. I cyk pora na cs'a, nikomu to nie przeszkadza, ci mówią prawdę, ale tamci kłamią.
Doslownie kazdy kto na powaznie zabiera sie na UFO dochodzi do wniosku ze to stek bzdur. DOSLOWNIE KAZDY.
@@karoldawid8981 Sprawdzam, proszę o kilka nazwisk ( ͡º ͜ʖ͡º)
O tak.. Ta tematyka USO/UAP jest najbardziej interesująca :) Oglądamy :)
Ta, ale mogliby zaprosic jednego jakiegos ufologa, zeby mozna skontrowac argumenty
11:40 Jeśli chodzi o te 3 filmy, to ciągle komentatorzy pomijają bardzo ważny element, a mianowicie, 2 samoloty zostały wysłane w obszar w którym od jakiegoś czasu radary obserwowały dziwną aktywność, która trwała i powtarzała się od jakiegoś już czasu, ale jakoś nie było wystarczającego pretekstu żeby tam posłać okręt albo samoloty. Dopiero jak wyznaczono termin ćwiczeń - mniej więcej nie daleko tego miejsca, to zdecydowano się tam wysłać 2 myśliwce (F-18 o ile dobrze pamiętam) żeby zobaczyły co tam jest.
Ważne jest też to, że to są fragmenty dłuższych filmów - reszta materiału jest tajna.
Kolejna ważną rzeczą jest to, że są spójne dane radarowe z: (radaru lądowego & radaru na okręcie & sprzętu w samolocie (radar + kamera) ) + zgodna relacja pilotów.
To jest aż nadto danych żeby w przypadku napotkania zagrożenia otworzyć ogień, więc tu nie ma mowy o jakiś halucynacjach z resztą wygłaszanych z fotela dziesiątki kilometrów od miejsca zdarzenia.
oni maja robić maskirowkę a nie komentować fakty.
Problem polega na tym, że ta cała spójność radarowa itp to jedynie relacja, bo nie możemy tego zbadać. Jedyne co zbadać można to wideo, reszta to dyskusja na ile wierzymy w opowieści powstałe dookoła (a przypomnijmy, że w Kongresie Fravor zeznawał o zdarzeniu sprzdd 19 lat)
@@Archiwum_XD tak tak, ale mogli by przecież pokazać komuś wiarygodnemu, a ten z kolei mógłbym pod przysięgą przekazać relację, że to wszystko brednie... ale z takiego, czy innego powodu, tak nie robią, komuś zależy żeby jednak trzymać mały płomyk pod tym kociołkiem.
@@mclab33druga sprawa - rekacje pilotów nie są zgodne, Dietrich miała widzieć tic taca tylko ok 15 sekund. Nie ma też absolutnie żadnego dowodu, że tic tac który zniknął Fravorovi to ten sam obiekt, który pojawił się w miejscu zbiórki kilka chwil później - takich wątlliwości jest więcej, przecież sam film FLIR1 to nagranie zrobione godzinę później przez Chada Underwooda i nie wiadomo czy to ten sam obiekt w ogóle ;)
Moim zdaniem, zdaniem nie zaangażowanego obserwatora, obie strony tej dyskusji nie przedstawiają żadnych ultymatywnych prawd... Trzymając się filmików i opowieści pilota - argumenty dyskredytujące odnoszące się do "obiektów" na tych filmach zakładają pełna znajomość specyfikacji urządzeń obserwacyjnych. Interpretacja takiego materiału filmowego przez jakiegoś dewelopera gier który coś tam wie w temacie generowania obrazu i pokazuje jak taki czy inny efekt osiągnąć... Nie jest niczym więcej jak mówieniem jak ten efekt osiągnąć - tyle. To nie obiektywne badanie materiału źródłowego.
To czy pilot sam koloryzuje i ubogaca swoją opowieść to jedna sprawa ale drugą jest kwestia rozkazów i wytycznych przechwycenia celu, zmiany prędkości, wysokości czy poszczególnych manewrów... Piloci myśliwców nie lecą na "polatajkę". Sytuacja gdzie w rejonie zaplanowanych ćwiczeń znajduje się rejestrowalny niezidentyfikowany obiekt to nie jest codzienność a poważna sprawa.
Z drugiej strony chciałbym by do opinii publicznej dotarł komplet danych z kontroli lotu skorelowany z obserwacją za pomocą urządzeń optycznych w samolotach. Choćby same filmiki w dłuższych próbkach i z szerszym kadrem bo nieco informacji na ekranach jest ucięte.
Najfajniejsze są momenty jak gość mówi "no nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale tak jest", "nie wiem jak to wytłumaczyć, ale ktoś na innym kanale powiedział, że tak jest", "dokładnie nie jestem w stanie pokazać tego teraz". W sumie jego wywód jest tyle wart, co wszystkie inne, ponieważ w żadnym stopniu nie jest kimś bardziej wiarygodnym od tych, których wiarygodność podważa.
Ogólnie, zdrowe podejście, ale czasem ta argumentacja kuleje i nie wygląda to dobrze jeśli nagle się na coś powołuje, ale za bardzo nie wie na co lub nie pamięta. W moim odczuciu trochę stawia się w tej samej roli co wszyscy entuzjaści UFO.
Jak na takiego sceptyka, to poziom argumentacji raczej 4/10.
Mój ulubiony moment jak mówi, że nagranie tik-tak to zupełnie nic ciekawego i takich to tam mają setki, ale nie podał wyjaśnienia czym tik-tak jest, nagranie jest na tyle przełomowe że trafiła ta sprawa do kongresu ale jest to nie wiadomo co ale na pewno nie dron obcych no bo przecież to oczywiste bo tak powiedzieli w AARO to na pewno tak jest.
@@Hitchens_ No ale co ma wyjaśniać? Tik-Tok to jakiś zlepek pikseli. To może być wszytko. Jakiś artefakt informatyczny, zjawisko atmosferyczne, jakaś technologia chińczyków, jakieś złudzenie optyczne.
To co ma strzelać? Zgadywać?
Gruscha tez "upupil" - zeznania przed senatem, czy tez skargi do naczelnego inspektora informacji, czy tez ustawa to takie se cos jak tiktok. I najlepsze ze wychodzi ze te "drony" nie wiadomo skad sa ;)).
@@tomdiabe8859no tak.. Przecież najnowocześniejsza armia świata jak widzi tik taka to nie wiedzą co to... Generlanie to mają taki sprzęt, że nie wiedzą czy to Mig leci, czy balon, czy może dron. Jak do czegoś np strzeleją to piloci zgadują albo rzucają monetą. Bo przecież nie rozpoznają pixeli 😅
@@DarthRatel No nie wiedzą albo nie mają przekonania co to. Może być brak dostatecznie dużo danych. Dlatego nazywają to UAP.
W ramach ćwiczeń lub gdy nie stwierdzono realnego zagrożenia nie muszą zgadywać czy strzelać.
W trakcie działań wojennych co innego. I tak, nie raz w historii zgadywali. Czasem po akcji nazywało się to "Friendly Fire".
Z tego co wiem odnośnie Boba Lazara to temat jest bardziej złożona. Są ludzie z bazy w Los Alamos, którzy potwierdzają, że tam pracował i chyba było nawet jakieś zdjęcie w gazecie. Są też ludzie, którzy podobno potwierdzają, że pracował w bazie S4. Ciekawa jest też sprawa, że Lazar opisywał, że wejście do kompleksu naukowego było dostępne tylko po zeskanowaniu dłoni. Lazar opisał to urządzenie i jego sposób działania (skanował poszczególne kości w dłoni). Po latach okazało się, że faktycznie używano takich czytników i Jeremy Corbell pokazał jego zdjęcie Lazarowi bez wzmianki co to jest, a Lazar od razu je rozpoznał. Co więcej Lazar wspomniał, że te UAP używały pierwiastka, który został wynaleziony po latach i faktycznie istnieje. Także to nie jest tak, że sprawa Lazara jest zero-jedynkowa.
jedyny powod dla ktorego Bob nadal zyje to taki ze jakby sie mu cos stalo np "wypadek" samochodowy to wzbudziloby to odrazu podejrzenie ze chcieli go uciszyc wiec postanowili go zostawic w spokoju i zastraszyc kogo trzeba lacznie z uczelnia na ktorej studiowal ze go tam nigdy nie bylo i skasowac zupelnie jego zyciorys przekonujac opinie publiczne ze Bob to sciemniacz i tal sie to rozeszlo po kosciach bo ludzie sa glupi i uwierza we wszystko co im jakakolwiek "wladza" przekaze.
Bardzo płytka rozmowa, ale to normalne dla pseudo sceptyków. To co wygaduje dla mnie ten gość jest kolejną teoria spiskową. Temat UFO jest tak niesamowicie złożony, dokumentacja na jego temat tak obszerna, że dzisiaj to zjawisko jest faktem. Ten wywiad jest po prostu durny. To tak jakby patrzeć na drzewo i mówić że ono nie istnieje. Jeszcze ten prześmiewczy ton, naprawdę pełen profesjonalizm pseudo naukowców.
Pseudo to są te niby dowody, o których mówisz. Zawsze są jakieś niedopowiedzenia i domysły jeśli o to chodzi.
Dzisiaj wymyśliłem zasadę rządzącą zachowaniem sceptyków: Sceptyk szuka Sceptyka do Rozmowy.
W sprawach UFO, doszliśmy do takiego punktu, ze nawet gdyby nam nad miastem zawisł potężny statek z migającymi światłami, to byśmy uznali, ze to jakiś performans, lub ze za tym stoi rząd i probują nas przestraszyć, wyszedłby jakiś stwór i stanął przed nami, to byśmy szukali, gdzie ma klapkę z bateriami i kto steruje tym zdalnie z pewnej odległości
Prawda, akcja dezinformacyjna społeczeństwa USA, trwała przez 90 lat. Sam Grush nie może mówić o wszystkim otwarcie. Bo ma swoich anonimowych informatorów, którzy aktualnie dalej pracują, przy programie wstecznej inżynierii UFO. Jest też kwestia bezpieczeństwa narodowego. Nie mogą wprost powiedzieć publicznie, jakie zabawki odzyskali lub jakie technologie uzyskali, na bazie tego co odzyskali z pojazdów UFO. Grush mógł jednak powiedzieć o incydencie UFO, jeszcze z lat 30 , w faszystowskich Włochach. Otóż miała tam miejsce katastrofa. Wódź naczelny wezwał nawet swoich kolegów nazistów i również oni rozłożyli ręce. Wrak został przewieziony do USA w latach 40-stych, przez jankesów. To był pierwszy obcy pojazd w rękach USA. Grush twierdzi, że Ameryka posiada dwucyfrową liczbę takich pojazdów, w tym przynajmniej jeden statek, odzyskany z wykopalisk archeologicznych. Część nawet nie jest zarysowana. Oraz szczątki pilotów. Obca technologia jest tak zaawansowana, że obecna wiedza ludzka nie potrafi jej rozgryźć. Prace idą powoli z tego powodu. To tak jakby cofnąć się w czasie i zlecić Leonardo da Vinci, wsteczną inżynierię smartfona, ale z jego wiedzą na jego czasy.
Dokładnie tak !!! Dlatego NIE WIADOMO komu ani w co wierzyć masakra ;)
Doszło do tego, że wierzymy w takie właśnie uzasadnienie i dowody jak powyższy komentarz. Czyli tzw. "trust me, bro". Ludzie do dziś spierają się co widzieli podczas tzw. Phoenix lights itp., ale niektórzy już wiedzą, że to na pewno byli obcy. Bo chcą wierzyć... A przecież wystarczy jeden statek kosmiczny i jedna istota ufo. Dostępny badaniom obiektywnym. To jeden dowód dosłownie. Jeden. Tymczasem mamy relacje w formie opowieści fantastycznych "trust me, bro"
Nie, manipulujesz żeby pokazać, że co się nie stanie to w UFO i tak nie uwierzymy, powinniśmy już wierzyć bo ktoś coś zobaczył. Uwierzymy w taki przypadek bo zostanie zbadany i wyjaśniony, to w co wierzymy jest wyjaśniane naukowo a nie brane na chłopski rozum.
Jakby ten statek zawisł nad miastem kolego i jakimś cudem ludzie by się kapnęli co to jest to by pobiegli papier toaletowy wykupić 😂
Piloci którzy są absolutną elitą w swoim fachu służąc w najlepszych jednostkach najlepszej armii świata reagują niezwykłym entuzjazmem na obiekty które uchwycili swoimi radarami, a chłopek z Polski który zrobił research sprzed komputera na podcaście wmawia nam, że takie przypadki są tam codziennością i nikt na nie nie reaguje, a na tych filmach nie ma nic niezwykłego bo tak powiedział koleś który robił grafikę do Tony Hawka. Co ja oglądam? 😭
Prawda, ale najlepsze jest to że taki sposób myślenia proponuje wizję ze jesteśmy tu sami xd
Najlepsi piloci na świecie, elita latająca na najnowocześniejszych maszynach na świecie, która rzekomo potyka się o UFO nie potrafi dostarczyć ani jednego wyraźnego zdjęcia, nagrania lub odczytu z urządzeń pokładowych - tylko "cool story bro" argument
@@Archiwum_XD tym komentarzem pokazałeś jak niewiele wiesz o tym temacie i jak słabo orientujesz się w procedurach odtajniania dokumentów i przesłuchiwania świadków, dużo ci brakuje informacji o tym ile osób i jakie osoby są zaangażowane w proces odtajniania bo nie było tego na głównej stronie new york times, uczepiłeś się paru nazwisk, zrobiłeś z nich lożę masońską która wszystkim steruje dla zarobku i jesteś zadowolony że odkryłeś tajemnicę. dodatkowo ta buńczuczna postawa i stosowanie zwrotów typu „tacy są … a nie potrafią” z zerowym szacunkiem dla nietuzinkowych ludzi, może potrafią, może chcą, ale potrzebują do tego odpowiednich procedur? I chcą to pokazać komuś zaufanemu, a nie zadufanemu. żal że Piotr dał ci czas antenowy bo tak jak już niektórzy pisali w komentarzach, szkoda czasu na takiego ancymona. Napisze do Fravora żeby wysłał ci zdjęcie które zrobił telefonem z odrzutowca i jeszcze mail do Pentagonu żeby ci na skrzynkę wysłali wszystkie odczyty z radarów, oczekuj wiadomości zwrotnej w przyszłym tygodniu. Te „xD” w twojej nazwie, to dobre podsumowanie twoich kompetencji.
@@Hitchens_ Chętnie posłucham konkretów :)
@@Archiwum_XD z identycznym nastawieniem włączyłem ten podcast. I się rozczarowałem ;)
Tego gościa nie spodziewałem się w Astrofazie 👍
W astrofazie jak na poczcie polskiej nawet batoniki. Ale nie widziałem linku do nawilżaczy 😮
Może debata z Cielebiasiem np? W końcu obie strony by miały okazję się wypowiedzieć. Byłoby super 😊!
Było by super...
A potem do oktagonu
Freeck fight 😂
Przed rokiem 2000 na własne oczy widziałem świecący obiekt który poruszał się po niebie, nawet na dzisiejsze czasy w sposób przypominający zaawansowane drony. ( Nie byłem jedyną osobą co to widziała to zdarzenie tego wieczoru ). Nie jestem sceptykiem i nie jestem fanatykiem w tym temacie , ale to zdarzenie było po prostu dziwne i na tam ten czas nie do wytłumaczenia. Nie obrażam gościa programu ale ma syndrom pociągu w tunelu ( w epoce ekspansji kolei ktoś mówi że pociągi mogą jeździć nawet 100km/ h a obecni naukowcy mówią że to niemożliwe bo by się podusili ) . A przykład o życiu to dam takie porównanie, weźmy mapę ziemii z roku 1500 i przyklejamy ją na grupę lokalną galaktyk. W jednym miejscu ( Europa ) budują statki toczą wojny a w innym ( Afryka Południowa) jeszcze kamienie turlają. A czasu mieli tyle samo
Nadal w niektórych miejscach jeszcze kamienie turlają, ale to porównanie jest jak najbardziej trafne. Też nie wiem skąd tyle sceptycyzmu u prowadzących.
Dzięki Panowie, ciekawy materiał. Dopełnienie całej historii
Zniszczyliscie mi dzieciństwo! 😢 Mikołaj w tym roku przyniesie Wam rózgę.
Mikołaj nie istnieje !!!
Raczej Tobie Mateusz "rózgę" - i raczej powinien.... Gramatyka
@@ariannawojtan5832 dziękuję. Poprawię się i mój t9 też muszę poprawić 😉
Mikołaj kiedyś dsł rózgę mojej mamie. Mama się nią pobawiła i powstałem ja 🤣
😊❤
Do dwóch zaciekłych sceptyków. Właśnie poprawiam opis w playlistach 10 i 11. Jest 10 przypadków. Z tego 8 jest 100 % pewnych dowodów. Spróbujcie obalić wszystkie osiem. Nawet jednego nie obalicie, HA HA HA !
Za kazdym razem kiedy ktos wyjasnia ze to i tamto Ufo jednak nie istnieje to spada mi kamien z serca😅
01:13:00 chyba daliście nie ten fragment filmu z trójkątami. Tam obiekty miały trójkątny kształt wynikający z kształtu przesłony, tutaj są jakieś trzy światła układające się w kształt trójkąta.
Chciałbym, żeby tego typa skonfrontował Gorti z Kosmicznych Opowieści bo ten leci na ogólnikach a Gorti wchodzi w szczegóły.
Tylko, że Gorti jest właśnie jednym z tych co zakładają, że skoro coś się stało w kongresie to już jest dowód
Gorti nawet nie odpowiada na komentarze , a ty byś chciał żeby on do studia przyszedł... Marzenia
Gorti mógłby zrobić odcinek o Ranczu Skinwalkera
Gorti to tak naprawdę AI
Widzocznie nie oglądasz jego filmów ze zrozumieniem , on zawsze daje dwie możliwości , wyjaśnia za i przeciw a decyzja czy wierzysz należy do CB @@marczychoo2350
Astrofaza, dobrze to wytłumaczyłeś. Propsy z góry ;)
1:26:00 no dobra, ale nasz układ słoneczny w drodze mlecznej jest dość młody. Są pewnie planety podobne do naszej które mają milion lat więcej niż my i jak dodamy +1 milion do tego co dziś mamy, mając na uwadze że umiemy latać od ~100 lat, a przesłać obraz na drugi koniec świata w czasie rzeczywistym od dajmy na to 70 lat, to przecież +1 mln lat mogłoby wystarczyć na rozwój cywilizacji o parametrach jakie się przypisuje obcym...
Ja nie umiem zrozumieć tego, jak my po de facto 250 latach rozwoju technologicznego "liżemy sobie rożek", że już wiemy wszystko i oparciu o wiedzę jaką zdobyliśmy ustalamy co jest w ogóle możliwe, a co nie! Dopiero co teleskop J.W. wywrócił nam stolik, a dopiero co go tam zawiesiliśmy. Jak byś się cofnął w czasie o 250 lat i powiedział cokolwiek na temat dzisiejszej technologii, to byś skończył na stosie. KK dopiero od ok 220 lat nie pali ludzi na stosie. W związku z tym zakładam, że hipotetyczna relacja kogoś z przyszłości odległej o 250 lat wywołałaby u nas również niedowierzanie. Jak się nie pozabijamy, to może uda się nam w końcu zrozumieć kod DNA i zwiększyć wartość zmiennej `i` która odpowiada za ilość iteracji w której następuje regeneracja komórek.
Ale możemy tez wrócić do jaskiń za chwilę i zaczynać od nowa...
BTW. umiecie zrobić radio albo rozpoznać pod stopami rudy ważnych metali ?
Myśle że niedługo wrócicie do jaskiń . I to bardzo realne słowa. Czas wam sie kończy podłe istoty
Po pierwsze, z pewnością nie wiemy wszystkiego. Teorie kwantowe dopiero się rozwijają, teoria nieoznaczoności
czy inne tego typu wskazują paradoks - że badając zjawisko cząstek najmniejszych musimy bazować na skierowanych ku nim strumieniom cząstek najmniejszych np., fotonów - czyli oglądać zjawisko nie rozumiejąc do końca, czy / jak to co badamy koreluje z tym czym..., to badamy..., czy w ogóle jest jakaś superpozycja, jakieś
występowanie cząstek w wielu miejscach na raz, czy też teoria cząstkowo - falowa to tylko kolejna błędna interpretacja... Proponuje się nam wtenczas kota co to niby jest w pudełku żywy i nieżywy jednocześnie, choć
na logikę, to oznacza tylko tyle, że do czasu sprawdzenia jak jest, nie wiemy..., jak jest. To dalece nie to samo,
co stwierdzenie, że kot jest jednocześnie żywy i martwy. To mi przypomina spór o wyrwaną z kontekstu ideę
"względności wszystkiego". Proszę Państwa, jeśli ktoś nie kapuje to proszę = wszystko jest względne?
Znaczy, że i sama względność też... ;)
@@LukasPawlak Do kogo Ty to piszesz? Komu się czas kończy?
@@WellDone85 chyba nie myśleliście że bedziecie pajacować po wsze czasy na Gaji. Niedługo nastąpi przebiegunowanie ziemi zobaczymy kto sie bedzie śmiał . Przygotujcie sie na ostrą jazde bez trzymanki
Przebiegunowanie ziemi zdarza się średnio co 250 tyś.lat.A ostatni raz miało to miejsce 780 tyś.lat temu.@@LukasPawlak
Facet z wielką pewnością siebie rozstrzyga kwestię, co do których pozostają same znaki zapytania. Czyni to natomiast przy miernym poziomie przygotowania w temacie jeśli chodzi o szczegóły. Nagminne stwierdzenia, wskazujące na brak pamięci co do szczegółów nazw, dat, źródeł pokazują że facet jest jeszcze mniej wiarygodny.
Bardzo ciekawa rozmowa, pamiętam artykuły o tym występie przed kongresem z zeszłego roku i też mocno mnie to dziwiło i zainteresowało, bo jestem bardzo sceptyczny w temacie odwiedzin obcych a program rządowy faktycznie nadawał powagi tematowi. Dobrze poznać całą historię, podziękowania dla pana Bartosza za zgłębienie tematu. Pozdrawiam
O rany jak splycony został ten temat. Jak bardzo ogólnie, płytko to wybrzmiało. Wiadomo, że dziś jest ogromny szum informacyjny i nie jest łatwo przerzucić przez sito wszystko i ocenić co jest prawdą, a co nie, ale błagam... Panowie opowiadacie o tym jakbyście byli tak bardzo pewni wszystkiego. Nic z tej rozmowy nie wynikło. Faktycznie jest dużo kłamstw na tym zwariowanym świecie. Jednak mam wrażenie, że zawsze ten temat tutaj jest omawiany w sensie - wypierania tego zjawiska. Pamiętajmy, że to zjawisko jest. Czym ono jest nie wiadomo. Niech czas i życie zweryfikuje co będzie. Kto wie co się dowiemy jeszcze i jakich czasów doczekamy. Z pozycji komputera można wiele się dowiedzieć, jednak można się też mocno pomylić. Jest takie ciekawe zdanie, więc warto przemyśleć zanim się coś powie - "Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś"
Pozdrawiam Panowie.
Wasz czas dobiega końca
Jak można wklepać tyle znaków nic przy tym nie przekazując...
Ogólnie Migas jak wystepował u Sekielskich był jak najbardziej za UFO, ale jak go wywalili, to już sceptyk. Idź Bartoszku ba grzyby lepiej.
Z tymi ufoludkami jak tam jest tak tam jest, ale wyczuwa sie jadowity, szyderczy fałsz po stronie sceptyków.
To kanał popularno-naukowy i to przez ten pryzmat przechodzą informacje, a nie przez życzeniowe dogmaty. A te ludzie tworzą w swoich główkach setkami godzin czytając, słuchając i oglądając głupotki. Potem są całkowicie pewni że "wiedzą" i to zwłaszcza jak nie wiedzą i piszą takie głupoty jak Ty. Idzie się zaśmiać jak się czyta "wypieranie tego zjawiska", gdzie nauka właśnie zajmuje się właśnie głównie tym co nie wyjaśnione, a nie tym co wyjaśnione.
Może (raczej napewno) istnieją... Ale nie uwierzę żadnemu dejwidowi, że nas odwiedzają. Przysięgać to sobie oni mogą.. Ich przysięgi są tyle warte co moja poranna kupka.
Nie jesteś w stanie zmaterializować własnej kupy? Bo jak dla mnie moja poranna kupa jest dużo więcej warta niż takie przysięgi - jest prawdziwa i w pełni potwierdzalna.
mogli i raczej na pewno to zrobili. Problem w tym, że Grusch w ogóle dożył przesluchania. Gdyby mial odtajnic cos wbrew woli wojska/sluzb to juz by nie zyl.
Czyli niezwykle ważne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu
ludzie wiedzą nich długo przed co my mówimy dzisiaj a to jest tylko mydlenia oczów naszych nawet i w tym programie biorą wszystko na bazie fizyki która my mamy dzisiaj to wchodzi całkiem ina fizyka która do dzisiaj my nie znamy mamy jeszcze długa drogę do poznania jak naprawdę wszechświata pracuje
Jak dla mnie na tych filmach widać albo chińskie drony lub balony szpiegowskie.
Gimbal -srimbal , może i jest wyjaśnienie na kamerkę ale to ten pilot co siedział w swoim samolocie i to coś gonił też jest po.ebany? ,człowieku jeżeli widział że coś zapindala jak pociski i wykonuje manewry w ułamkach sekund to znaczy że soś się nie zgadza, nie ma co wyolbrzymiać tej sprawy tylko patrzeć na to co jest najważniejsze teraz wychodzi coraz więcej waszych osobistości ,pułkownik ,admirał , generał itp.
Którzy mają dużo do stracenia aby się ośmieszyć,wyszło na jaw że AARO ukrywa informacje i się zapiera , Prawda wkońcu wyjdzie krok po kroku
Kawał dobrej roboty, czekam na więcej takich materiałów :)
Jak kiedyś zapowiedzieliście że pojawi się u was ktos kto się tą tematyką zajmuje i kogo się na tym kanale nie spodziewamy, to liczyłem na to, ze na Prima Aprilis zaprosicie Kosmiczne Opowieści 🤣 -moze za rok?
o tak! choć po tylu latach śledzenia mojego notabene ulubionego kanału nas yt, domyślam się ze raczej sie nie zgodzi bo bardzo ceni sobie anonimowość
@@Arthu1992 ten ziomek ma taki sam głos jak gościu, który miał kiedyś kanał o WWE i Verde się nazywał
Ciekawy trop, czasem w komentarzach już nawet jakieś teorię spiskowe ludzie snują na temat jego osoby
On sam jest kosmitą
super rozmowa,zwłaszcza to o drodze od życia,inteligencji poprzez cywilizacje do kontaktu daje do myślenia....
Końcówka, pointa i spostrzeżenia gościa na temat zalety niskiego progu wejścia do pseudonauki naprawdę bardzo mądra i słuszna. Ludzie szukają łatwego poklasku i chyba trafił w sedno. Do tego muza idealnie podłożona, dobra robota Astrofazo 😊
Bardzo ciekawa rozmowa. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Odnioslem wrażenie że od jakiegos czasu w programie Astrofaza robią sobie beke z ludzi ktorzy wierza w UFO lub w istnienie zycia pozaziemskiego.
I słusznie.
Jestem osobą po środku. Wiem że jest wiele szurów i slabych spraw z UFO ekipami. Z drugiej nie przekreślam tematu. Jestem przeciwko wariactwu i za naukowym podejściem
Po jakim środku?
@@Damian12312 pewnie przeczyszczającym 😁
Ani ty nie masz dowodu że obcych nie ma ani że są...więc same brednie dla pieniędzy i subskrypcji..fuj.
@@andrzejlange5368sam fakt funkcjonowania ludzkości jest dowodem że to możliwe, więc pisanie/mówienie, że po za nami nie ma nic to debilizm
@@Damian12312on jest po środku dyskusji, nie bierze żadnej strony, mógł to lepiej sformułować
Pytanie . Czy ktoś bierze pod uwagę, że oni nie przylatują bo mieszkają tu od dawna ? My ludzie jesteśmy agresywnym gatunkiem więc omijają nas z daleka.
Jo biere
Niby gdzie?
@@otyayo7338 wszędzie gdzie człowiek ma problem z zawleczeniem tak zwanej cywilizacji.
Jak i nasi stwórcy.
@@robertzec2487 Ja tam ich nazywam rodzicami...
Witam jeżeli chcecie być na bieżąco z tym co dzieję się w Amerykańskim Kongresie odnośnie tematu UFO proponuje kanał "Chris Miekina" wcześniej "Polaraxa". Pozdrawiam 👍🏻✌️
Dwóch sceptyków. Ciekawe, spodziewam się co mówią Panowie . Wysłucham i dodam do playlist o UFO.
Śledztwo przeprowadzone zza kompa przekonuje ;)
Gdybyś ty zrobił chociaż tyle nie byłoby tego komentarza
Żenujące, żałosne i dwulicowe ♥️🙄
@@jaroslaw_male że mam pojechać do USA żeby przeczytać dokumenty dostępne w internecie lub obejrzeć wywiad, który jest na UA-cam?
No bo reszta "prawdziwych dowodów ma yt" oczywiście z żółtymi napisami to są wieloletnie badania sztabu naukowców z Cambridge za miliard dolarów:)
A nie czekaj, jakiś gruby typ powie coś co przeczytał w książce szura z usa I uznaje to za 100% prawdę.
@Archiwum_XD jak docierasz do źródeł, jak weryfikujesz takie dokumenty, też przez internet? Jeszcze w takim temacie zamętnionym przez szurów i służby wywiadowcze
1:24:30. Błąd gościa. 700 milionów lat temu na Ziemi nie było jeszcze dinozaurów ;) Nie było ich nawet dużo później ;)
Prawda, mea culpa!
Ciekawe jak udowodnisz, że ziemia istniała w ogóle 700 milionów lat temu.
@@monogram7866Np. geologia i astrofizyka mają to dość dobrze ogarnięte i wiemy jakie nieprzerwane procesy i jak długo zachodziły abyśmy mieli ziemię w obecnym stanie. Prosty przykład. Skąd pochodzą paliwa kopalne które obecnie wydobywamy? Ze szczątków roślin i zwierząt które żyły setki milionów lat temu.
A skąd np. pochodzi sól w kopalni Wieliczka? Z pradawnego morza które istniało tam do ok. kilkunastu milionów lat temu.
No chyba że jesteś kreacjonistą i wierzysz że Bóg/Yahwe/bogowie/itp. zrobił sztuczkę magiczkę i wyczarował wszystko już w gotowym stanie kilkanaście tysięcy lat temu w przeciągu kilku dni.
Niezwykle to istotne.
@@norbertg.6694 faktycznie
Ja tak bez hejtu. Mam wrażenie Piotrze, że rozmawiasz z osobami które tylko starają się negować istnienie inteligentnego życia pozaziemskiego. Bardzo bym chciał, abyś zaprosił Kogoś z przeciwnego obozu, czyli ludzi którzy wierzą ale również którzy mają pojęcie o tym co mówią.
Chciałem tylko dla porządku zaznaczyć, że nie neguję istnienia pozaziemskiego życia w formie inteligentnej cywilizacji technicznej, natomiast neguję hipotezę że ta cywilizacja nas odwiedza
@@Archiwum_XD
OK. Rozumiem. Tylko ta narracja w tym filmie jestem co najmniej wyśmiewcza w stronę UFO/UAP. To samo mogę odpowiedzieć w drugą stronę: Przecież tyle ludzi widziało dziwne obiekty latające, więc nie możemy w 100% stwierdzić, że ani jeden z tych obiektów nie było statkiem obcych. Mi po prostu brakuje kontrargumentów, by rozmowa na takie tematy była pełna.
@@Slaviolatrudno się nie śmiać jak się czyta Skinwalkers at the Pentagon i ludzie, którzy twierdzą że są poważnymi badaczami UFO opowiadają jak widzieli tam istotę wyglądającą jak bóbr skrzyżowany z dinozaurem i tak ich to zaskoczyło, że zapomnieli zrobić zdjęcia ;]
@@Archiwum_XDczy dlatego właśnie postanowił Pan "rozejść się" z p. Mateuszem K.? ;) czyżby nieco inne ogólne spojrzenie na problem? :)
@@mryozobo3814 inne spojrzenie na problem mogłoby nawet dodać pikanterii audycji - zrezygnowałem bo nie miałem czasu żeby dobrze riserczować 4 odcinki na miesiąc. Natomiast Mateusz świetnie daje radę sam i choć niektóre rzeczy ocenilibyśmy inaczej to jednak (na ile oglądałem) dostarcza porządnego opracowania źródeł i ma zdrowe podejście do tematu.
Fajna rozmowa! Dzięki
Ja jestem w tym niewielkim odsetku ludzi(tak twierdzi autor) który jest na bieżąco ze wszystkimi tymi wydarzeniami, o których mowa, również przeczytałam te książki (Hunt for the Skinwalker, Skinwalkers at the Pentagon). Większość informacji czerpię z angielskojęzycznych portali/filmów/książek.Dostęp do tych informacji w języku polskim jest ograniczony. Choć ostatnio temat jest coraz częściej poruszany na polskim YT (tak jak wasz filmik), co mnie bardzo cieszy 🙂 Jeśli chodzi i doświadczenia - to mam swoje - i nie, nie była to Wenus. Jak dotąd nikt tego nie zdołał wytłumaczyć. A jeżeli jest to zrobione ręką ludzką, to również jest to wielki temat! Ponieważ wyśle paliwa kopalne do lamusa
Ok, w kwestii Grusha argumentacja mnie przekonuje, ale wytłumaczenie filmu Gimbal kompletnie nie. Tam wyraźnie widać, że to obiekt się obraca, a nie kamera.
Panowie, nie zapominajcie, że błąd potwierdzenia was też dotyczy 😅
Można by cytować to słynne prawo A. C. Clarke'a w nieskończoność, że ,,każda zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii", że tyczy się to w dużej mierze tego, co obserwujemy na Ziemi, pod nią, nad nią, co za żadne skarby tego świata, żadną ,,empiryją" nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć, wiedząc, że ,,to coś" jest jawne, że istnieje i nas fascynuje jak i niepokoi. Piękny podcast, no właśnie, i daje sporo do myślenia, bo chyba nie ma jednej i tej definitywnej odpowiedzi na to czym są obserwowane od dziesiątek lat, udokumentowane przez niezależne zespoły i zwykłych ludzi zjawiska ufologiczne i inne fenomeny paranormalne z tym związane. Czytałem tą słynną książkę, zresztą całkiem dobrą, wnikliwą, od Leslie Kean. I wynika z niej to, że zjawiska ufologiczne i temu podobne istnieją; mało tego mogą one nieść potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa lotniczego i obronności narodowej na całym świecie. Historia tego pokroju fenomenu, to taka szklanka w połowie pełna: niby ,,wiemy o co kaman, ale za dużo w tym wszystkim dezinformacji, konspiracji, chęci prywatnych korzyści, aby zyskać je na zjawisku UFO, USO etc. - wszystko to powoduje, że nie jesteśmy w stanie w pełni skupić się na badaniu arkan Ufologii".
Bardzo dobry odcinek, dobrze wyciągnięty wniosek - żeby do wszystkiego podchodzić sceptycznie i krytycznie, jak to powiedział Carl Sagan - ""Extraordinary claims require extraordinary evidence" , aczkolwiek zgadzam się z entuzjastą tego zjawiska - profesorem Garrym Nolanem, że całkowite ignorowanie tego tematu jest sprzeczne z naukowym podejściem i warto to zbadać, być może wszystkie te zjawiska mają jakieś podstawy psychologiczne lub psychiatryczne, ale warto by było je poznać.
Świetna rozmowa panowie, proszę więcej takich spotkań. Moje serducho po takiej dawce racjonalnych argumentów, przeżywa ciężkie chwile, ale nie... przekonanych już, można znów przekonać, więc nie ustawajcie w swoim pozytywistycznym wysiłku. Co prawda, moje ja nadal oczekuje na kolejnego guru od plejadan, ale mózg chętnie pochłonie wszelkie informacje z tej sfery.
Gość wymaga na wszystko konkretnych dowodów,a sam nie posiada żadnych, które mogły by poprzeć choć część tych domysłów
Mysle ze my wszyscy jestesmy mieszkancami kosmosu wiec mozemy o sobie mowic ze jestesmy kosmitami. Tak wiec istnieją!
A ja to myślę, że za te wszystkie zjawiska paranormalne są tak na prawdę odpowiedzialne biesy, a nie żadni kosmici. Nawet jeśli gdzieś istnieją jacyś kosmici to są tak bardzo oddaleni w przestrzeni i w czasie, że nie ma żadnej możliwości aby mogli się tu dostać, skoro nawet prędkość światła jest niczym w porównaniu z odległościami w kosmicznymi. A taki bies jest tutejszy, swojski, dobrze znany naszym pradziadkom i prababkom. Dlatego jak następnym razem zaobserwujecie zjawisko paranormalne to zakrzyknijcie: "Ki bies! A kysz, a kysz, a kysz!" Jeśli pomoże to macie odpowiedź co to było :)
Świetna dyskusja. Trzeźwe spojrzenie na temat
Wcale nie. Z entuzjasty umiarkowanego przeszedł w biegun przeciwległy.
Za chwile już zakwestionuje wszystko.
Komentarz dla zasięgu
Skoro wielkie Usa ma tyle dowodow na te latajace talerze, to moze Polska znajdzie chociaz skromny latajacy czajniczek
My możemy poszczycić się przypadkiem Jana Wolskiego z Emilcina. To w zupełności wystarczy.
Super odcinek faktycznie uruchomił rozkminke na kilka tematow 😉
warto jeszcze przytoczyć statystyki o ilości osób które twierdzą że coś kiedyś dziwnego widzieli... ja myślę, że to jest największy nośnik tematu UFO/UAP.
Ostatnio sobie zadałem pytanie ile jest w moim otoczeniu osób, które twierdzą że widziały coś co leciało i nie było nic co normalnie obserwuje się na niebie, ze względu chociażby na prędkość, manewry i np. rodzaj emitowanego światła... Naliczyłem 11 osób.
A z drugiej strony masz mnie , który rozmawiając z wieloma ludźmi przez moje dotychczasowe życie na tematy ufo nie usłyszał od nich o ani jednym incydencie który było im dane napotkać , a zapewne przetoczyło się tych osób dziesiątki co niszczy trochę te wszystkie statystki... Dodam że pytałem się nawet rodziców którzy są otwarci na takie tematy i co ? Odziwo były dwa , ale ojciec chłodnym rozumowaniem umiał je wytłumaczyć i jedno określił jako piorun kulisty co już samo w sobie jest rzadkością , a drugie jako najzwyklejszy meteoryt przelatujący nad polem co za czasów młodości uznał za lecący pocisk. Co mnie zawsze dziwiło to to że jakims cudem nikt ze starszego pokolenia rodzice dziadkowie nie widzieli nic ale to nic co mogło być wzięte za ufo przecież mieszkamy na Podlasiu w ich czasach co najmniej 70% czasu spędzało się na polach / podwórku , ale jak widać moja miejscowość jest pechowa .
@@eldo433Moja mama twierdzi, że widziała. Dwa lata temu. I jest że "starszego" pokolenia 🙂
Ten film wbrew pozorom nie dotyczy sporu między nauką a folklorem a między ścisłowacami a humanistami. Jest multum nauk społecznych których nie da się badać inaczej niż poprzez analizę relacji i reakcji ludzi a które przynoszą wymierne efekty patrz: marketing czy różnego rodzaju terapie walki z nałogami, kryminalistyka itd.
Zawsze warto zrobić sobie słynny test na fanatyka. "Co realnego musi się stać abym zmienił pogląd". Realnego z punktu widzenia zwolenników danej tezy. Bo przenosząc ten test setki lat wstecz sceptyk na dowód istnienia elektryczności mógłby kazać Ci przynieść wiaderko prądu bo przecież nie było jeszcze żadnej wiedzy o właściwościach elektryczności bo nawet nie istniała taka definicja.
Podsumowując.
Kłócimy się o definicje zamiast wspólnie coś badać. To że kiedyś ludzie wiązali wyładowania atmosferyczne z wierzeniami religijnymi nie oznacza że samo zjawisko było bezpodstawne i nie warto było go badać. Jesli się okaże że np. setki badań przeprowadzonych przez instytut Monroe'a potwierdzających zdolność do świadomeego opuszczenia ciała okaże się w rzeczywistości jakąś mutacją wykrywającą lub pomagającą walczyć z horobami, to nawet z tak pozornie irracjonalnej tezy efektem będzie coś co pozwoli leczyć nom inne nienznane zaburzenia które mogłbyby np. doprowadzić kiedys do jakiejś np. katastrofy lotniczej. (mamy blisko 200.000 pilotów na świcie weliminowanie pewnych skłonności przy takiej próbie może być przydatne)
Ten gogo deklaruje się jako zwolennik ufo a faktycznie zajmuje się ośmieszaniem i manipulowaniem faktami.
Odnoszę identyczne wrażenie
Nie. Jest rzetelny w tym co robi
Mają nawet podobne wnioski względem Grusha co Celebias i Gorti
Krótko mówiąc wprowadza dezinformacje.
Nie ma faktów po prostu
Szacunek dla Was Panowie. ❤👏🍻👍
Super gość. Wyważona i racjonalna rozmowa !
Im bardziej niestabilnie na świecie, tym skorzej ludzie zwracają się w stronę zjawisk paranormalnych, spisków i ufo. Nic dziwnego, że jest w społeczeństwie renesans na tego typu tematy, mnie też to w pewnym stopniu fascynuje 😅 to pewne odbicie ludzkich lęków w niepewnych czasach
34:49 ERRATA - Hal Puthoff pracował przy projekcie Stargate, a nie MK Ultra
Tak, mieliśmy to wrzucić na ekran i w końcu umknęło w montażu.
Pan Bartosz Migas wydaje się być co najmniej merytorycznie wątpliwy. Pozdrawiam zespół Astrofazy i dziękuję za kolejny odcinek
"Odwiedzają" - dobre sobie, kto miał do czynienia z tymi kosmicznymi zboczeńcami nie wspomina ich wizyty zbyt miło!
I co z tego, że pod przysięgą ktoś coś bredzi? Od dziesiątek lat ludzie kłamią pod przysięgą. Wystarczy popatrzeć na tzw. komisje śledcze naszym kraju. W innych wcale nie jest inaczej. Czym tu się ekscytować? Sama pogadanka - jak zwykle zapowiada się znakomicie. Z chęcią posłucham. Kłaniam się. Stanisław Utkany
Świetnie się bawiłem słuchając waszej rozmowy. Bardzo mile się zaskoczyłem sceptycyzmem gościa, spodziewałem się że wszyscy goście od ufo to świry (patrzcie inne komentarze pod tym filmem xD). Fajne, merytoryczne przykłady, doskonała pointa. Wyszło super!
Fajna rozmowa. Pan Piotr Gąsowski na wysokim poziomie.
~1:30:00 człowiek drzewo nie istnieje, nikogo nie było, liście zamiecione, nie ma żadnych dowodów🤣🤣🤣
Każda biurokracja istnieje po to, aby uzasadniać sensowność swojego istnienia - to praktycznie tautologia.
11:00 Jak widzę te nagrania to nieodparcie kojarzę z książką "Opowieści o pilicie Pirxie" rozdział Patrol gdzie błąd na wyświetlaczu spowodował zaginięcie 2 statków.
Nie przesadzaj kolego sceptyku, że wpadłeś na jakiś trop. Przecież oni sami o wszystkim napisali w swojej książce, podali na tacy. I nie zmienili swoich poglądów. Po prostu opisali szerzej ten proces ujawnienia.
Kolejny sceptyk na astrofazie który bazuje jedynie na ogólnikach i bagatelizuje wszystkie przypadki wrzucając je do worka z „światło na niebie które wszyscy olali”. Oświecony przeczytaniem jednej książki ignorujący drugą stronę dyskusji, obśmiewający wszytko wspominając chemtrails, wilkołaki i płaską ziemię. Zieeeeew. Kiedy jakiś entuzjasta tematyki dla odmiany na kanale? Zabawne, że słuchając gościa mam wrażenie że ta kontr-teoria jest bardziej spiskowa niż gdyby kosmici mieli swoje drony na ziemi. Ktoś komuś zapłacił, ktoś zarobił, ktoś lobbował, ktoś ukrył. Tu jest tyle samo albo i więcej spisku niż w wersji Grusha i Fravora. Lol
Ale gościu Ty to możesz sam zweryfikować. Wszytko wskazuje, że w rządzie USA są wierni nowej religii. Wierzą w Kosmitę.
fizyka kwantowa i pomiar w szczelinie udowadnia doswiadczalnie ze jak sceptyk w cos nie wierzy to tego nie zobaczy, naszą sila i przeklenstwem sa nasze przekonania ktore nas blokują i zawezaja percepcje,
Astrofaza dopuszcza do glosu tylko jednego szura. Jest nim Doktor Foliarz.
Bardzo fajny wywiad. Najlepszy o UFO jaki od lat słyszałem. Zero szurstwa i bogaty background. Podziękowania dla obu Panów ;-)
To zdecydowanie mój ulubiony odcinek BS3S ❤
PS. Uwielbiam ten kanał ale jego gospodarz w temacie UFO/UAP wykazuje się ogromną ignorancją oraz jego ego przysłania mu spojrzenie na sytuację w sposób bezstronny. Coś na zasadzie - ja nie widziałem to znaczy, że nie istnieją.
Mam takie samo wrażenie. Ale pamiętaj, on też prowadzi biznes.. Jakby pochylił się za bardzo w drugą stronę, przestałby być poważnym kanałem popularno naukowym. A Tu trzeba robić też zasięgi i sprzedawać kubki. Jak go wsadzą do worka z szurami to się udusi ;)
@@DarthRatel To całkiem sensowne wytłumaczenie z Twojej strony, 5!
Bardzo fajna rozmowa, logika, rozum, ciekawie się oglądało. Jestem pewien że we wszechświecie jest od cholery cywilizacji, "życia" -ale czy nas odwiedzają? Nie wiem.
Fajny przykład z tymi Wikingami. Jak mi ktoś pokaże dowody - luz. Zeznania, opowieści - posłuchać mogę przy ognisku z browarem w ręku.
Gratulacje gościa 👍👍
Fajnie że dajecie szansę …
Męczy mnie już ta sprawa UFO bo nic z niej nie wyniknęło. Miałem nadzieję że amerykańska komisja coś ujawni konkretnego ale z dużej chmury mały deszcz.
Ochuj, Migas w Astrofazie. Crossover na jaki nie zasługiwaliśmy, a jaki potrzebujemy
Witam wszystkich i miłego słuchania życzę
A co z ludźmi np. Travis Walton? To też było aby ktoś się na tym dorobił? Trzeba rozgraniczyć tzw. Entuzjastów UFO, którzy będą je widzieć wszędzie mimo przeczących dowodów, a ludzi którzy UFO i kosmitów mają gdzieś, a mimo to coś widzieli. Zawsze znajdzie się ktoś, kto coś zmyśli, albo zaprzeczy mimo racjonalnych dowodów, trzeba mieć trzeźwe spojrzejnie na rzeczywistość. I pytanie czy to ,,ujawnienie" ma jakieś powiązanie z wojną na ukrainie, i usa stosuję to jako straszak na Rosję?
Uuuuu ale odcieczek wleciał na piąteczek ❤️
Dzieki za material 👌 Nareszcie o UFOs?
Dla zasięgu
Bernatowicz też by przysiągł, tylko zdjęć zapomniał wziąć.ze sobą, ale na następny raz weźmie😅
połączonych metalowych misek, które są jego koronnym argumentem...
Dokładnie.
I by mówił: znam takie historie, które Cię przekonają.
Potem opowie historyjkę i tyle ….
A gdzie jakieś nagranie, dowód rzeczowy, przedmioty??
Nic.
Dowodem ma być jego przyjaciel Jackowski.
Oczywiście dodałem wspaniałą rozmowę sceptyków do playlisty _02. UFO: Dokumenty dotyczące filmów potwierdzonych przez PENTAGON, ujawnień przez rząd USA oraz NASA.
Faktor X i Strefa 11 forever in my mind. Gimby nie znają, pozdro dla kumatych ;)
Nasze telefony są czynne jeszcze godzinę po emisji tego programu - CZEKAMY NA PAŃSTWA SYGNAŁY
They never called! 😥
Wiara jest impregnowana na racjonalne argumenty. Duza czesc populacji ludzkiej musi w cos wierzyc, to nadaje sens ich zyciu.
Zaproś proszę Bernatowicza i go wyjaśnij błagam bo juz nie mogę go słuchać a pojawia sie w różnych miejscach które oglądam i gada takie głupoty ze naprawdę chciałbym zobaczyć wasza rozmowę. (lajkujcie zeby AstroFaza zobaczyl prosze)
W sensie widzów, gdyż owego gościowi nie przetłumaczy się, że białe jest białe
@@dominikkurek1155 W sumie jesli uwierzył w przypadkowo zrobione zdjęcie akurat jak gościowi zepsuł sie polonez w środku pola a do tego ufo wygląda jak rzucony rondel XD
@@Kriksu On próbował te rondle imitować i nie wypaliło , zakłądacie że oni mieli by się pojawić , przecież już mamy peleryny niewidki a co dopiero taka cywilizacja kilka tysięcy lat do przodu
Witam.Tez jestem sceptykiem i uważam że Pan Robert odjechał dość mocno,jednakże...każdy ma prawo sądzić i wierzyć w co tylko chce.Nniektórzy wierzą w księgę spisana przez nie wiadomo kogo która, mówiąc kolokwialnie "nie trzy.a się kupy"i nazywa się to religia...Dla każdego coś dobrego,pan B też jest potrzebny;)Pozdro
Piatek wieczór - jest
Nowy film o tematyce ufo na astrofazie - jest
Mozna zaczynać weekend 😊
Grasza przez te lata wkrecili w to wszystko, stopniowo powolutku az w to wszystko uwierzył:) idealnie chlopu zrobili pranie mózgu
Jest taka teoria, że Grusch stał się ofiarą najbrutalniejszego żartu biurowego w historii ludzkości ;)
@@Archiwum_XD Ciekawe czy to nie jest osoba podobna do ofiar naszego, polskiego bandytyzmu w postaci ECPU - lowców pdf. Te osoby często są w jakimś stopniu zacofane, chore - jakimś cudem wyleciały też medyczne dane Grusha, co może sugerować, że padł ofiarą takiej zabawy. Dodatkowo Gorti z kosmicznych opowieści opowiadał w którychś z ostatnich filmików, że w przeszłości jakiś agent służb państwowych w USA specjalnie doprowadził do szaleństwa jakiegoś gościa podsuwając mu jakieś dane o ufo.
A propos życia we wszechświecie -- Arsuaga pisze, że z postępu ewolucji można wnioskować prawdopodobieństwo różnych zdarzeń. Życie powstaje szybko po nastaniu odpowiednich warunków -- wydaje się więc prawdopodobne, ALE życie na Ziemi miało duży problem z przeskokiem do eukariontów. Innymi słowy: może i życie we wszechświecie jest dość powszechne, ale życie rozwinięte, cywilizowane? Już raczej nie.
Czyli ludzie są wyjątkowi?😂 nawet historii własnej planety nie znamy 😂 jeżeli ktoś wierzy że po za Nami nie ma nic i że jesteśmy tak bardzo rozwinięci świadczy tylko o agorancji i debiliźmie tych osób 🤦♂️
To nie całkiem tak. Należy zauważyć, że nasz wszechświat, wg zupełnie nieaktualnych (JWST) już teorii miał liczyć sobie 13,8 miliarda lat. Nasz układ słoneczny, to zaledwie 4,5 miliarda!
Aleście wjechali do piaskownicy, rozkopaliście wszystkie babki i zabraliście szpadelki i foremki będzie płacz. Osobiście lubię większość filmów o foliarskiej tematyce, fajnie się je ogląda, zawsze jest w nich ziarnko prawdy choćby gorzkiej ale zawsze. Takie programy jak Starożytni kosmici zadają wiele pytań pokazują dziwne rzeczy i na koniec zostawiają widza bez jednoznacznej odpowiedzi. Jedni będą ślepo wierzyć inni postanowią samodzielnie zgłębić temat i sięgną po publikacje naukowe, literaturę czy jakieś filmy, po które inaczej by nie sięgnęli i zdobędą niejednokrotnie przydatną wiedzę. Co do UFO-USO to niezaprzeczalnie istnieje i chyba każdy miał z tym do czynienia i dla wszystkich jest to tym samym (niewiadomym, dziwną anomalią, obserwacją) a zarazem czymś innym(balonami, samolotem, lampionami chińskimi, zjawiskiem atmosferycznym itd) po prostu to nie koniecznie od razu kosmici.
Men who stared at the goats to naprawde niedorzeczny film. Ciężko uwierzyć, że to na faktach XD
Ja jestem kosmitą i potwierdzam fakt że istnieję
Jesteś z Sosnowca?
@@Avocato-fn8nkz warszafki
Łódź bałuty
żyję w kosmosie, na planecie zwanej ziemią, więc jest kosmitą :D
Uff dobrze, że potwierdziłeś FAKT 😁😁
Człowiek-drzewo? No żeby aż tak nie rozpoznać Herna Myśliwego... Właśnie straciłeś okazję na zostanie nowym Robin Hoodem.
Dobra mojm pierwszym i glownym dowodem na to ze istnieje zycie pozaziemskie jest to ze nauka ani tak zwana druga strona czyli sceptycy nie potrafia udowodnic ze nie istnieje a skoro nie potraficie udowodnic ze nie istnieje to zostaje nam juz tylko jedna mozliwosc. I obalcie moj argument, czekam.
Udowodnij mi, że nie żyjemy w symulacji. Szach mat.
Brak antydowodu nie sprawia, że coś jest stanem faktycznym.
Czy aby ostatecznym dowodem na możliwość zaistnienia życia w kosmosie...nie jesteśmy my sami?
Z cała pewnością gdzieś w kosmosie jest życie, było albo będzie. My istniejmy, to jest fakt i na tym fakcie, ktoś wpadł na pomysł by zrobić z tego biznes, a że ludzie są skłoni wierzyć w wszystko, to niezły się zrobił na świecie rozgłos o tym. To chyba pewien wyznacznik u Anglosasów, że to nie są zbyt mądrzy ludzie na naszej ziemi albo wręcz przeciwnie. Obstawiam to pierwsze tym bardziej patrząc na to co się dziś dzieje na świecie. Że też przyszło mi żyć w czasach, gdzie ludzie w debatach publicznych poruszają kwestie ilości płci, jakby to było coś nieoczywistego he he
@@Kaze_PLAnglosasi nie są mądrzy dlatego zbudowali potężne państwa, za to Polacy najmnadrzejsi XD haha
Zabawny gość....bez komentarza
Już myślałem że nie skończą 😉
KDS
Andrzej Domała dotknąl i poczuł, polecam najlepszy polski przypadek, i jeden z lepszych w swiecie uprowadzenia przez ufo
Jointcik i kosmici więcej mi dziś nie potrzeba 😂
Na Biotad Plus lecimy? 💪
Tak to już bywa kiedy ludziom wydaje się ,że już wszystko wiedzą...
tam z tym usuwaniem Boba Lazara z uczelni, to nie do końca pykło, bo zachowało się jakieś zdjęcie z jakiś uczelnianych zajęć sportowych i chyba jakiś zapis w bibliotece albo karta biblioteczna.
Był wpisany w zakładowej książce telefonicznej
@@MyFaithShines a widzisz, może to Efekt Mandeli, to mogła być książka telefoniczna.
@@mclab33 tzn?
No to była książka telefoniczna w jego zakładzie pracy - on twierdził, że tam pracował ale firma stwierdziła, że ktoś taki nigdy u nich nie pracował, pracownicy się nie przyznawali, nikt go nie rozpoznawał itd. Nie było żadnych śladów dopóki nie zajrzeli do książki telefonicznej gdzie były kontakty do wszystkich działów, menedżerów, pracowników itp. Tam był wpisany jako Bob Lazar i był jego nr telefonu. Pokazali tą książkę w jednym z filmów dokumentalnych o nim no chyba, że ją sfabrykowali na potrzeby filmu.
Lazar kłamał w kwestii swojego wykształcenia i szkoły, wystarczy zapoznać się z jego sprawą, tutaj nie ma wątpliwości, jest to człowiek niewiarygodny. Za śledztwo w jego sprawie odpowiada sam Stanton T. Friedman. Lazar nigdy nie był w stanie potwierdzić swojego wykształcenia ani naukowych czy innych twierdzeń. Nigdy nie zgodził się na konfrontacje z fizykiem.
@@UFONaPowaznieSprawa Lazara jest bardziej złożona. A jeśli istnieją tacy ludzie o jakich nowi David i "specjalne biuro CIA" które ma za zadanie o wprowadzania dezinformacji w tym kierunku to trzeba bardzo uważać z takimi "dowodami" o których piszesz.