Nie-utracalność zbawienia, czy odcinanie uczniów bez owocu?
Вставка
- Опубліковано 12 вер 2023
- Wesprzyj kanał ➤ patronite.pl/dobranowina
=================================
Króluj nam Chryste!
Nieutracalność zbawienia jest niebiblijna, co w powyższym filmie staram się wykazać. Uważaj, byś przynosił owoc godny nawrócenia! Siekierę już przyłożono do korzeni drzew!
Pozdrówka!
- Mikołaj Kapusta
=================================
Jeśli chcesz wesprzeć DobrąNowinę finansowo:
Mój nr konta:
73 1140 2004 0000 3102 7425 4278 (mBank)
Portal Patronite:
patronite.pl/dobranowina
=================================
Facebook ➤ / dobranowinanet
Moja strona ➤ DobraNowina.net/
Instagram ➤ / dobranowina
Twitter ➤ / dobranowina
Bzdury opowiadasz nie przez uczynki mamy zbawienie a przez łaskę
Zgadza się. Ale brak dobrych owoców jest dowodem na to, że nasza wiara jest martwa, a my sami nie czerpiemy soków z krzewu winnego.
Nie zasługujemy na zbawienie naszymi uczynkami, ale trwanie w grzechu może zbawienie już uzyskane zaprzepaścić.
Żeby rozmowa była konstruktywna, zachęcam, by odnosić się do konkretnych fragmentów biblijnych.
Pozdrawiam! :)
Zostaliśmy raz przez Chrystusa Odkupieni na krzyżu, ale dopiero przyjęcie Odkupienia daje nam zbawienie,czyli można powiedzieć,że zbawienie jest aktualizacją daru Odkupienia.
@@Jerzy956Największe znaczenie ma jednak uwierzenie w imię Jednorodzonego Syna Bożego. Jezus zbawia ze względu na swoją Boską Naturę i ludzką naturę.
@@DobraNowinaNet Co do trwania w grzechu, to jak w takiam razie wytłumaczycz ten fragment 1 Kor 5 1 - 5. Św Paweł jakoś inaczej mówi ...
Wiara bez uczynków jest martwa _ List Jakuba
"Trzymajcie się mocno Słowa życia, abym mógł być dumny w dniu Chrystusa, że nie na próżno biegłem i nie na próżno się trudziłem. "Flp, 2, 16
Generalnie tę sprawę zamyka Księga Ezechiela, która mówi:
24 A gdyby sprawiedliwy odstąpił od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? Żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu poczytany, ale umrze z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił. 25 Wy mówicie: "Sposób postępowania Pana nie jest słuszny". Słuchaj jednakże, domu Izraela: Czy mój sposób postępowania jest niesłuszny, czy raczej wasze postępowanie jest przewrotne? 26 Jeśli sprawiedliwy odstąpił od sprawiedliwości, dopuszczał się grzechu i umarł, to umarł z powodu grzechów, które popełnił. 27 A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu. 28 Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełniał, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze. [Ez 18, 24-28]
Tak samo jest z chrześcijaninem, jeżeli nawróci się do Chrystusa i uzyska łaskę uświecającą, żadne jego grzechy nie będą mu poczytanie i nie umrze, ale jeżeli chrześcijanin odejdzie to jego dobro będzie zapomniane i umrze
PS Film świetny :D
Jakim cudem dobro będzie zapomiane, a grzechy które były darowane będą ciążyły spowrotem. Skoro Pan Bóg wyraźnie obiecał w swoim Słowie , że więcej ich nie wspomni:
Hbr10:16-18;
" Takie jest przymierze, które zawrę z nimi
w owych dniach, mówi Pan:
dając prawa moje w ich serca,
także w umyśle ich wypiszę je.
A grzechów ich oraz ich nieprawości
więcej już wspominać nie będę.
Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy."
Czyżby brak spójności w Biblii?
Pozdrawiam
@@jedjejdi9831Ja nie widzę tutaj braku spójności. Fragment, który zacytowałeś mówi o tym, że Bóg nie będzie pamiętał tych grzechów, z których człowiek się nawrócił. Ale nie ma czegoś takiego jak darowanie grzechów w przód i "hulaj dusza, piekła nie ma". Fragment z Ezechiela mówi, że jeśli człowiek który był już nawrócony (sprawiedliwy) zacznie na nowo trwać w grzechu i po tym się nie nawróci, to jego wcześniejsza sprawiedliwość nie będzie miała znaczenia, bo ostatecznie wybrał grzech, nie wróciwszy do Boga. A jeśli jednak później odstąpił od swoich grzechów, to z kolei one nie będą mu policzone. Jak mówi Jan w swoim liście, kto narodził się z Boga nie może trwać w grzechu. I jak mówi podany cytat z Hbr, taki człowiek ma prawo Boże zapisane w sercu, a więc nie chce już wracać do starego życia.
Są w NT słowa ,, Jezus przyszedł przygotować dla Boga lud prawy gorliwy w dobrych uczynkach " Od Ducha Świętego, który w nas mieszka jesteśmy pobudzani do czynienia dobra .❤
Świetny film Mikołaj! Widać jak niektórym ciężko jest przyjąć tę prawdę do wiadomości, mimo że jest ona bezdyskusyjna. Niemniej jednak warto dalej to tłumaczyć, może komuś to pomoże. Miejmy nadzieję, że kiedyś wszyscy wierzący otrzymają to zrozumienie.
Dzięki, Mikołaju. Robisz świetną robotę. Dzięki Twoim filmom zacząłem uważniej czytać Pismo.
Chwała Panu ❤❤❤ Dzięki Mikołaju za to "rozjaśnienie" . Zbawienie przychodzi przez wiarę, a tutaj wyraźnie widzimy co to znaczy prawdziwie uwierzyć. Czyli trwać w Chrystusie i odzwierciedlać swoim życiem Jego prawo i Miłość ❤
Pozdrawiam
Podoba mi się ta nowa regularność filmów hihi
Haha, super, dziękuję! :D
Dobrze, że jesteś Lidia!
mnie również
Bóg zapłać za przytoczone argumenty
Mikołaju, dziekuję za Twoją pracę! Dzięki Tobie czytam Pismo Święte, bo pokazałeś mi, jakie to ważne.
Pełna zgoda Mikołaj. Pozdrawiam.:)
Bardzo dobry, konkretny, pełen biblijnej treści film i przy okazji odpowiedź na moje pytanie z kiedyś:P
Świetnie to wytłumaczyłeś ,dzięki!
Bardzo dobre, logiczne argumenty i ciekawe cytaty. Brawo.
Duchu Święty Boże...obym przynosił owoce dobre Zbawienia Jezusowego ku Chwale Ojca w Niebie...
Czytaj Słowo Boże Biblię jeśli chcesz dowiedzieć się co ŻYWY Bóg chce ci powiedzieć i przed czym ostrzec. Pozdrawiam 🙂
Oglądając wstęp filmu już myślałem o takich wersetach jak "Nie każdy, kto mówi mi Panie, Panie" lub o nauce w listach św. Pawła gdzie tłukł tym ludziom, że postępowanie ma się zmienić, bo inaczej się żyje i służy ciemności, w liście Jana gdzie "Kto nie miłuje, ten nie zna Boga". Tak naprawdę nie zna Boga. Szok! No i postawa starotestamentalna, która znajduje kontynuacje w nowym testamencie: "ten lud czci mnie jedynie wargami". Jak nawrócenie to zmiana myślenia, tak zmiana myślenia = zmiana kierunku działania, przemiana czynów, przynoszenie owoców dla Królestwa. Jeśli nie przynosimy owoców, to kim w sumie jesteśmy? Wydaje się, ze starym człowiekiem. Dzięki za materiał!
@Reformowanyplale ja się z Tobą zgadzam :) zbawienie jest łaską od Boga, ale moje uczynki nie są Bogu obojętne, bo są papierkiem lakmusowym mojego trwania w Nim :) co to znaczy być wytrwałym w wierze? Konsekwentnie realizować i przejawiać postawy i czyny człowieka nowonarodzonego :)
Dzięki za świetne argumenty 😇
Dzieki wielkie Mikołaj za podjecie sie tego tematu, bo teraz zamiast godzinami z bracmi i siostrami dyskutowac bede mogla podesłac Twoj filmik bo jest w nim zawarte wszystko😎 Bardzo dobrze wytłumaczone!🕊🔥
A co to za bracia i siostry? :)
@@ukaszkrawczyk6260 A ze wspolnoty
Super
Niech będzie Bóg uwielbiony w swoich aniołach i wszystkich ŚWIĘTYCH
świetny materiał
Powiem tak: nie sądzę, by Pierwszej Przyczynie, którą wszyscy nazywają Bogiem (jak ponoć mawiał św. Tomasz) w tym przypadku dobrze jest nadawać cechy ludzkie (antropomorfizować). Czyli we wspomnianym fragmencie, widzieć obraz bezwzględnego ogrodnika, który tylko czycha na odcięcie bezowocnej gałązki. Taki obraz Boga może przywoływać lęki i myśli o zasłużeniu na "nie odcięcie". Bóg - Istota Doskonała - Pierwsza Przyczyna jest duchem jak mówi sam Jezus, więc nie podlega znanym nam emocjom i zmianami nastroju, ktore mogą spowodować nasze nagłe odcięcie. Nie szedłbym w tę stronę.
Myślę, że tak jak w przypowieści o kąkolu (Mt 13, 30) dopiero pod koniec [naszego] czasu dowiemy się jakimi gałązkami byliśmy. Bóg na szczęście dla nas jest miłosierny, co widać na przykładzie "dobrego łotra", który dobrych owoców raczej nie przynosił, a został zbawiony (Łk 23, 43). Owoce te pewnie rosną i dojrzewają bez naszej wiedzy jak nasienie w nocy (Mk 4, 27), czego dowodzi też zaskoczenie "zbawionych owiec", które swego Pana ubrały, nakarmiły itp. (Mt 25, 37) - ci ludzie wyraźnie byli zaskoczeni swoimi owocami. Bo Duch wykorzystuje nas do dobrych owoców jak chce (J 3, 8).
Nie skupiałbym się więc na obrazie Boga, który rodzi lęk i myśli typu "żebym tylko zaraz nie został odcięty" - ja kiedyś tak miałem.
Ten Byt, który jest Doskonałą Miłością przewyższa nasze największe wyobrażenie o Swojej wspaniałości. Oczywiście jest sprawiedliwy, ale to jest Boża sprawiedliwość, czyli na nasze szczęście - doskonała.
I żeby nie było - nie neguję właśnie Bożej sprawiedliwości, grzechu i tego, że nikt nie pójdzie do piekła. Wierzę tylko we wspaniałomyślność Boga, której myślę, że trzeba się oddać bez lęku i w całości.
A ja bym nie szedł w stronę ograniczania Boga, że nie może np zmienić nastroju. Jeśli Jahwe spotykając Mojżesza, rzuca się na niego by go zabić (Wj 4, 24-26) albo Jezus widząc co się dzieje w świątyni, wypędza ludzi biczem (J 2, 13-15) to zwykła zmiana nastroju nie jest wiele różna. Z resztą jeśli sam Jezus antropomorfizuje Boga takim ogrodniczym obrazem, uważam, że powinniśmy Mu uwierzyć.
@@Norbert_Treborn Jezus oczywiście miał emocje, bo był człowiekiem. Emocje są wynikiem procesów w mózgu. Jak umieramy, umiera mózg i one razem z nim. A Bóg był różnie postrzegany przez wieki, jako ktoś kto morduje, zsyła zarazy, nieszczęścia... dopiero Jezus pokazał Jego prawdziwy obraz pod tymi względami - oddał życie za życie, a nie je zabierał; uzdrawiał, nie zsyłał choroby; modlił się za oprawców, nie zsyłał zarazy. Dobrze ujmuje to ks. prof. Mariusz Rosik w artykule "Zsyła czy dopuszcza". Bardzo fajne moim zdaniem:)
@@magorzatadudek2962 Tu znów emocje wchodzą w grę "urazić" "skrzywdzić". W Bogu nie ma przestrzeni na emocje i na urazy. Bogu też nie da się wynagrodzić za grzechy. Zrobił to Jezus. Tylko On mógł to zrobić. Człowiek nie jest w stanie. To jest podstawa Ewangelii.
@@magorzatadudek2962 @magorzatadudek2962 Jestem katolikiem, przyjmuję sakramenty, chodzę do kościoła :D. Nasza rozmowa tu w komentarzach mam wrażenie, była na inny temat. Pisałem o lęku przed obrazem Boga i o tym, że Bóg jako byt niematerialny nie ma emocji. Może lepiej mnie Pani zrozumie, jak obejrzy sobie Pani film na kanale Ruchu Odnowy Kontemplacyjnej pt. "Część 5. Czy możemy obrazić Boga?". Trwa nieco ponad dwie minutki. Tam o. Wojciech Drążek bardzo ciekawie to tłumaczy. Inne części z jego udziałem też są godne uwagi:). Polecam:). A tymczasem kończę tu ten temat, bo pisanie w komentarzach to jednak całkiem co innego niż żywa rozmowa przy spotkaniu:). Pozdrawiam!
Dobre wersety. Zbawienie jest utracalne.
Dzięki Mikolaju👍
Prawda nas wyzwoli z objęć zakłamanej przez swiat rzeczywistości duchowej.
Pozdrawiam w Panu Jezusie Chrystusie Miłosiernym.
Prawda jest w Słowie Bożym Biblii. W końcu to Boże Słowo i po coś Bóg je dał ludziom, wystarczy zacząć czytać 🙂 Pozdrawiam.
Jeszcze Mikołaju w kontekście uczynków można pewnie dodać tekst z Mt 25:31n i szczególnie werset też Mt 25:46 - gdzie oryginalne słowo kolasin - też można tłumaczyć jako wycięcie, odcięcie.
Ładna koszulka
Tak jest!
Super Super Super Nauczanie ❤❤❤
Pełna zgoda Mikołaju.Świetne argumenty, których zresztą jest więcej w Słowie Bożym.Nie ma w Biblii takiej nauki,jak nieutracalność zbawienia.Odnoszę wrażenie że to takie nauczanie życzeniowe protestantów: ,,wyznam że Jezus jest Panem i chulaj dusza"...Pozdrawiam.
Nie dotyczy to wszystkich protestantów. Ponadto zdecydowana większość raczej wierzy w to, że jeżeli jesteś prawdziwie wierzący to jednocześnie będzie temu towarzyszyć przemiana życia. Reformatorzy nigdy nie powiedzieliby "hulaj dusza piekła nie ma". Powiedzieliby raczej że jesteśmy zbawieni w oparciu o samą wiarę ale prawdziwa, zbawiajaca wiarą nigdy nie jest sama bo towarzyszy jej zmiana życia i dobre uczynki.
@@ukaszkrawczyk6260Nie napisałem że wszyscy.Dosłownie nie mówią,,chulaj dusza", ale w domyśle takie są założenia ich błędnej i skąd inąd wygodnej interpretacji Pisma.
@@arturg1881 myślę, że podkreślanie tego, że zbawienie jest łaską czyli darem Bożym oferowanym grzesznikowi jest jak najbardziej właściwe. Trzeba natomiast jednocześnie uznać, że doświadczenie spotkania z Bogiem i trwanie w relacji z Nim wynikającej z ufności do Niego musi skutkować przemianą naszego serca a poprzez to zmianą naszego życia. Druga skrajnosc polega na tym że się twierdzi, że pracujesz na zbawienie poprzez swoje własne starania więc w praktyce zbawienie jest zasługą a nie łaską co również Nowy Testament ukazuje jako błąd. Prawdziwa wiara to ufność do Pana Jezusa. Jeżeli mu ufasz to doswiadczasz skutków tego co dla Ciebie zrobił ale również podążasz w ufności za Jego przykładem w swym życiu. Problem polega na tym że niektórzy katolicy bardzo mocno przeakcentowują znaczenie uczynków i ukazują jako środek do osiągnięcia zbawienia a protestanci czasem przeakcentowują znaczenie łaski i darmowość zbawienia. Jeżeli trwasz przy Chrystusie to możesz być pewnym zbawienia ale jeżeli przy nim trwasz to z pewnością musi to skutkować Twoją przemianą. Jedno jest nierozerwalnie powiązane z drugim.
Ilu katolików czyta Słowo Boże Biblię???
0,5% a może 1% A może jeszcze mniej!
Św. Piotr pisze dość dosadnie:
"Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków. Lepiej bowiem byłoby im nie znać drogi sprawiedliwości, aniżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im świętego przykazania. Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował, a świnia umyta - do kałuży błota."
2 P 2, 20-22
Zadam pytanie które większości wyda się głupie
O jaki owoc chodzi? Jakie owoce powinniśmy przynosić? Co to konkretnie znaczy?
👍
Tylko na podstawie przykazań:
Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu:
- grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego;
6 Prawd Wiary;
- Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.
Przypowieści o pannach z lampami, przypowieść o talentach; przypowieść o zaproszonych na wesele, gdzie jeden nie ubrał się jak weselnik. Do tego twierdzenie, ze ziarno musi obumrzeć, że kto chce zachować życie, straci je... Cała masa jest takich przykładów.
U nas ostatnio w kościele, jakaś kobieta reklamowała wspólnotę i stwierdziła "Bóg nikogo nie osądza". Jak ludzie w ogóle mogą głosić takie herezje?
Dwie skrajności: - nie wierzyć w miłosierdzie Boże; - grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego.
Ciekawy jest też fragment w tym temacie:
Hbr10:26-27;
"Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników."
Pozdrawiam
Sam przecież mówi: „Do każdego, kto przyzna się do mnie przed ludźmi, przyznam się i ja przed Ojcem moim”.
Taka jest zatem zapłata nasza, jeśli przyznamy się do Tego, przez którego zostaliśmy zbawieni od kłamstw i grzechu i otrzymaliśmy wielką nadzieję życia wiecznego.
W jaki sposób mamy się do Niego przyznać? Czyniąc to, co mówi, nie lekceważąc Jego przykazań i czcząc Go nie tylko wargami, lecz całym sercem i całym umysłem.
Czytamy także u Izajasza: tak mówi Bóg „Lud ten sławi mnie tylko wargami, a serce jego jest z dala ode mnie”
Nie poprzestajmy na tym, że nazywamy Go Panem, mówiąc wierzymy w Niego, bo to nam nie da życia nowego, wiecznego.
Powiada bowiem Pan Jezus: „Nie każdy zostanie zbawiony, kto mi mówi «Panie, Panie», lecz tylko ten, kto czyni sprawiedliwość Boga”.
Tak więc, wyznawajmy Go czynami naszymi: miłujmy się wzajemnie, strońmy od rozpusty, nie obmawiajmy jedni drugich, nie zazdrośćmy sobie, nie UPIJAJMY SIĘ, nie żyjcie w ROZWIĄZŁOŚCIACH SEKSULNYCH, i cudzołóstwach, nie gońcie za pieniądzem i chciwością bogacenia się, bo gdy będziecie tak postępować, powie Pan: „Choćbyście byli ze mną razem, objęci moimi ramionami, i mówili wierzymy w ciebie! a nie pełnili moich przykazań, odrzucę was i rzeknę wam: Idźcie ode mnie PRECZ! nie znam was, nie wiem, skąd jesteście, WY WSZYSCY, co czynicie nieprawość!”
Kiedy bowiem zejdziemy z tego świata, nie będziemy już mogli tam wyznawać swej wiary ani pokutować.
Tak więc, czyńmy wolę Ojca, zachowujmy ciało w czystości, przestrzegajmy przykazań Pana, a otrzymamy życie wieczne.
Czy Pan Jezus wypełni wolę Ojca czy zawiedzie w tej akurat kwestii?
J 6:39: "Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym."
Mikołaj Hania cieła sekatorem w czołówce😂🎉Blogoslawie🎉❤
Tutaj Mikołaju w pełni się z Tobą zgadzam! Nie żadnej nieutracalności zbawienia, a Apokatastasis nie ma nic wspólnego z błędną nauką o nieutracalności zbawienia. Apokatastasis daje wyłącznie możliwość zbawienia każdemu człowiekowi, gdyż Jezus złożył ofiarę okupu za wszystkich ludzi. Każdy wię otrzyma tę szanssę... !
W modlitwie fatimskiej odmawianej przy różańcu jest fragment "zaprowadź wszystkie dusze do nieba". Hmm, czy Jezus może to zrobić, skoro dał wolną wolę człowiekowi? Jeśli nie, czy jest sens wypowiadania takich słów w modlitwie?
Drogi Mikołaju, dziękuję ci za ten temat, mam wrażenie że w końcu zrozumiałam czym jest grzech przeciw duchowi świętemu, tzn. jeśli jesteśmy nowo narodzeni- jesteśmy zrodzeni z ducha i jeśli wtedy przeciwstawimy się Bogu bo wolimy iść własną drogą, pomimo namacalnego doświadczenia jego obecności, to wtedy odcinamy się od źródła i nie przynosimy owocu. Przyszło mi też na myśl porównanie z aniołami z księgi Henocha, które zgrzeszyły przeciwko Bogu pomimo że go znały, prosząc go o wybaczenie Bóg nie ulitował się nad nimi tylko umieścił w głębokich czeluściach. Pozdrawiam
Skąd myśl że prosiły Boga o wybaczenie??
@@JanekGo może źle się wyraziłam ale był wątek, ze prosiły Henocha by się za nimi wstawił, nie pamietam jak to dokładnie szło ale coś w tym stylu😉
Trzeba by zajrzeć do źródła.
@@JanekGo 13.
1 Henoch poszedł i powiedział Azazelowi: "Nie zaznasz pokoju. Wydano na ciebie surowy wyrok, aby cię związać.
2 Nie zaznasz ani spoczynku, ani zmiłowania, ani [wysłuchania jakiejkolwiek] prośby, z powodu zła, którego nauczałeś, i z powodu wszystkich bluźnierstw, zła i grzechów, które pokazałeś synom ludzkim".
3 Wówczas poszedłem i im wszystkim powiedziałem to. Bardzo się zmartwili. Ogarnął ich strach i drżenie.
4 Poprosili mnie, abym wystosował za nich pisemną prośbę, aby mogli otrzymać przebaczenie i żebym zabrał ich pisemną prośbę do Pana w niebie.
5 Albowiem odtąd oni sami nie byli zdolni mówić i nie podnosili swoich oczu do nieba z powodu wstydu za grzechy, za które zostali skazani.
6 I wówczas napisałem ich pisemną prośbę i ich błagania odnośnie ich duchów i czynów każdego z nich, i odnośnie tego, o co prosili, [mianowicie] żeby otrzymali odpuszczenie i przebaczenie.
7 I poszedłem i usiadłem nad wodami Dana w Dan, które znajdują się na południowy zachód od Hermonu. Zanim zasnąłem, odczytałem ich pisemną prośbę.
8 I oto ogarnął mnie sen i doznałem widzeń. Ujrzałem wizję gniewu, [mianowicie] że mam mówić do synów nieba i mam ich zganić.
9 I obudziłem się i poszedłem do nich, a oni wszyscy siedzieli z zakrytymi twarzami pogrążeni w smutku, zgromadzeni razem w Ubelsejael, które jest pomiędzy Libanem a Senir.
10 Opowiedziałem im wszystkie wizje, których doznałem w moim śnie, i zacząłem mówić te słowa sprawiedliwości i ganić Czuwających nieba.
14.
1 Księga sprawiedliwości i nagany dla odwiecznych Czuwających (spisana) zgodnie z nakazem Świętego i Wielkiego (wypowiedzianym) w wizji, którą widziałem.
2 Ujrzałem w moim śnie to, co teraz powiem językiem ciała i moim tchnieniem, które Wielki dał ludziom w usta, żeby mogli nimi mówić i rozumieć sercem.
3 Tak jak [Bóg] stworzył i wyznaczył ludzi do rozumienia słowa nauki, tak stworzył i wyznaczył mnie do tego, abym ganił Czuwających, synów nieba.
4 Spisałem waszą prośbę, ale w mojej wizji oznajmiono mi, że wasza prośba nie zostanie [spełniona] po wszystkie dni wieczności. Pełny sąd [zadekretowano] przeciw wam i nie zaznacie pokoju.
5 Odtąd nie wstąpicie do nieba przez całą wieczność. Postanowiono, że macie być związani na ziemi po wszystkie dni wieczności.
6 Przedtem ujrzycie zniszczenie waszych umiłowanych synów i nie będziecie mogli nacieszyć się nimi, ale padną oni przed wami od miecza.
7 Wasza prośba nie zostanie [spełniona] ani w odniesieniu do nich, ani w odniesieniu do was. I gdy płaczecie i błagacie, nie wypowiadacie ani jednego słowa z prośby, którą wystosowałem.
@@domo999 Teraz dopiero zajarzyłem że to apokryf i tyle ma wspólnego ze Słowem Natchnionym co bajki z mchu i paproci . Ludzie do dzisiaj piszą apokryfy na podstawie prywatnych objawień.
@@JanekGo Twój wybor, może posłuchaj o tym temacie
A co gdy po nowo narodzenu ktoś upadnie w swoich słabościach?, ale załuje ?
Proszę o wytłumaczenie w takim razie. Jak to wszystko się ma, do tego, że jesteśmy zapieczętowani przez Boga, Duchem Świętym:
2Kor1:22; 2Kor5:5; Ef1:13-14; Ef4:30;
Czy to oznacza , że jeśli nie wydajemy "owoców" wiary, lub wydajemy złe "owoce" Mt12:33; To jest to nieprzebaczalny grzech przeciwko Duchowi Świętemu?
Mk3:28-29; Mt12:31-33;
Tzn. że możemy tym samym, utracić i zerwać pięczęć Ducha Świętego, daną nam od Boga?
Pozdrawiam
Szatan też wierzy w Jezusa. I do nieba nie pójdzie. Wiara bez uczynków jest martwa.
Co jest najważniejsze w życiu to naśladować Chrystusa postępować jak Jezus. To jest trudne do zrobienia i trzeba stanąć w prawdzie, a prawdą życiem i drogą jest Pan Jezus Trzeba zdać sobie sprawę jak nam dużo brakuje do tego, wtedy trzeba się każdego dnia nawracać i pokutować. Z Pomocą przychodzi nam Maryja to Niepokalana która swoim życiem codziennym doskonale ukazywała ewangelię rozważała każde słowo w swoim sercu. Myślę że zbawienie jest łaską od Pana Boga nie da się zasłużyć dobrymi uczynkami na zbawienie ów łaskę mamy za darmo. Tylko od Boga zależy kto będzie zbawiony, to nie znaczy że nie mamy czynić dobrych uczynków.
siemka, skąd masz tę koszulkę?
Prosze o odpowiedź jak wzbudzić żal doskonały? Staram się ale panicznie boje się piekła i dlatego żałuje o że nie jestem w ławce
Oddaj się cały, ze swoimi niedomaganiami w ręce Ojca, nic nie zostawiaj dla siebie i nie bądź interesowny ani zalękniony w stosunku do Niego. Módl się modlitwą marnotrawnego syna lub króla Dawida.
Poza tym takie podejscie jak na koncu podałes, przynoszenie owocu z leku przed piekłem czy jakimś odcięciem, jest nie chrześcijanskie i na dłuższą mete nie do wytrzymania
Mikołaju, dzięki za dobrze przygotowany materiał. Nie chcę, żeby dyskusja pod tym komentarzem była przerzucaniem się wersetami, dlatego powiem tak: twoje argumenty mają małą siłę dlatego, że przytaczasz dość niejasne fragmenty. Bo np. co do Jana 15, to nie jest pewne kto ma być odcinany skoro uczniowie "już są czyści". Są o wiele jaśniejsze wersety na temat (nie)utracalności zbawienia:
Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, *dokończy go* do dnia Chrystusa Jezusa - Filipan 1:6
do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które *jest zachowane dla was* w niebie. Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym - 1Piotra 1:4
Kroczenie chrzescijańską droga może mieć miejsce dzięki sile, ktorą mamy w Chrystusie. Z drugiej strony to nie jest tak że nie da się z tej drogi zboczyć. Oczywiście że się da. Pan Jezus nas do niczego nie zmusza, ale nas uzdalnia.
Mamy zatem uważać aby nasze serce nie odpadło od tego, który jest sprawcą i dokończycielem naszej wiary. Nasze dziedzictwo jest zachowane dla nas w Niebie o ile w tej naszej ufności do Chrystusa wytrwamy aż do końca.
Baczcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, 13 lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co zwie się dziś, aby ktoś z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu. 14 Jesteśmy bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną. (Hbr 3,12-14)
@@ukaszkrawczyk6260Jezus jest wielkim zbawicielem i tych których zbawił tych też zachowuje, by nie odpadli od wiary. Dlatego Paweł może napisać, że ma pewność że Bóg dokończy dobre dzieło.
Jeśli chodzi o fragment z listu do Hebrajczyków to w nim widzimy, że trzeba walczyć z zagrożeniem odpadnięcia od wiary. Niech Pan tylko zwróci uwagę na ten werset: “Ale chociaż tak mówimy, jesteśmy co do was, drodzy, przekonani o rzeczach lepszych, wynikających ze zbawienia.”
Hebrajczyków 6:9. Znów, autor biblijny ma pewność ze ostatecznie wierzących takie odpadniecie od wiary nie spotka
@@wikcio1618 bardzo wybiórcze podejście do Pisma Świętego. Jeżeli jesteś w Chrystusie to jesteś bezpieczny i możesz być pewny swego zbawienia, ale jeżeli przestaniesz mu ufać i odejdziesz od Niego to sam pozbawiasz się udziału w życiu wiecznym.
@@ukaszkrawczyk6260”bardzo wybiórcze podejście” proszę o konkrety przy takich uwagach bo inaczej to nic nie wnosi.
No ja bym powiedział, że jak się jest zjednoczonym z Chrystusem to już się nie da od-zjednoczyć. Jeśli uwierzyłem w Jezusa to jestem „nowym stworzeniem” (2Kor 5:17) i „przeszliśmy ze śmierci do życia”. Jezus w Jana 10 mówi, że nikt nie wyrwie Jego owiec z Jego rąk.
Dodam jeszcze to: mówiąc komuś że mimo że jest z Chrystusem musi jeszcze dbać o to by od Niego nie odpaść to wkłada się na niego dodatkowy ciężar, którego nie wkłada Biblia. Jezus nas zbawia od początku do końca.
W zasadzie tu bym zastanowił się jeszcze nad różnicą zbawienia a usprawiedliwienia bo chyba to nie jest to samo. Święty Paweł pisał do Rzymian (10, 9-10) "Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony. Sercem bowiem wierzy się ku sprawiedliwości, a ustami wyznaje się ku zbawieniu". Chciałbym zauważyć, że tutaj jest tryb ciągły więc jak jest?
Mała poprawka, szukałam fragmentu i jest w liście do Rzymian 😊 mam nadzieje że ktoś da odpowiedź na twoje pytanie. Sama o tym teraz myślę.
@@Moniszka Prawda, był błąd. Dzięki 🙂
Może pójdziesz na wywiad na werandę do Krzysztofa Sowińskiego byłoby potężnie. Dzięki za odcinek ważny temat.
Taaak @DobraNowinaNet napisz do Krzysztofa on szuka takich nawróconych "osobistości". Ale to byłby łogień!
Totalnie!!! Czekam na to!
Mikołaj, patrz jak to dobrze, że nie trzeba sprzedawać żony i dzieci... :))
Mam pytanie, Sobór Florencki naucza, że poza Kościołem nie ma zbawienia i nikt, nawet ten kto poniesie śmierć męczeńską w imię wiary w Chrystusa, nie będzie zbawiony. Jak to się ma do faktu, że ktoś kto został męczennikiem, był uznawany przez starożytny Kościół, automatycznie za świętego? Tradycja uczyła, że nie tylko krew przelana w imię Jezusa oczyszcza z grzechu, ale jest znakiem największego daru od Boga. Dlatego starożytny Kościół uznawał ten dzień za dies natalis (dzień narodzin) do życia wiecznego. Błogosławionego dnia❤
A ile to ich gadanie ma wspólnego z prawdą ze Słowa Bożego Biblii???
Mikołaju zapomniałeś odnieść się do wersetu J:15:3 dlaczego go pominąłeś w interpretacji? W liście do Rzymian rozdział 11 o kim pisze Paweł? Nie wieże że nie zauważyłeś tego kontekstu. Pytanie jak ty rozumiesz hełm zbawienia?
Myślę, że wszystko zależy od tego, jak zdefiniujemy wiarę w Chrystusa. Właściwą definicję podsuwa nam sama Ewangelia - i już tę definicję zajawiłeś. Jeśli jest się w Jezusa zapatrzonym, to blaknie nie tylko myślenie w kategoriach zasługiwania sobie, ale też wszelka źle pojęta interesowność, której Jezus całym sobą oduczał, tak słowem, jak i przykładem. To Jezus jest zbawieniem, prawdą, drogą, życiem, zmartwychwstaniem. Tak jako osoba, jak i wyrażony Sobą wzór. Zatem istnieje taki rodzaj wiary, której utracić nie można, bo zostawia w człowieku zbyt mocny ślad. A skoro konkretnej wiary stracić nie można, to równolegle z tym nie można utracić zbawienia. Bo ta wiara tworzy nić nauko-relacji między Bogiem i człowiekiem. W tej relacji człowiek wie, że jest zbawiony, bo wie, że już trwa w Bogu, a Bóg w nim. Już teraz. Zbawienie nie jest tylko kwestią przyszłości. W tej relacji Bóg czasem pozwala człowiekowi nieco się oddalić, tylko po to, by człowiek przekonał się, jakim dramatem jest to oddalenie. Ten ślad Boga jest w człowieku zbyt silny, więc tęsknota z powrotem scala Boga i człowieka. A trwanie w Bogu i relacja Nim jest w zasadzie tożsama z wypełnianiem Jego woli, bo Jego wola to zarazem Jego Prawo, istota i charakter. Tak, jak organizm potrzebuje magnezu, jak nie da się go zastąpić żadnymi innymi mikroelementami, choćby się ich brało dwa razy tyle, tak raz bliżej poznany Bóg staje się człowiekowi niezbędny, bez Niego powstaje w człowieku pustka, co do której człowiek dobrze wie, że nie jest w stanie wypełnić jej niczym innym niż Bogiem. Wiara bez owoców jest martwa, ale nie jest sztuczna. Martwa to taka, która niegdyś żyła. Mając martwą wiarę, nosimy żałobę i tęsknotę, a Bóg wiarę wskrzesza. Jeśli więc Jezus przestrzega przed trwaniem bezowocnym, to oznajmia, że trwanie w Nim trzeba rozumieć właściwie. Porównanie do latorośli jest, tylko i aż, porównaniem. Jezus po prostu podkreśla, że Chrystus zbawiciel nie jest odrębny od Chrystusa mistrza i nauczyciela.
A bardzo długi i cięki czysciec a nie piekło, zamiast nieba od razu, jako powolne oddawanie wielkiego dlugu.
Jeśli by Rozmowa
daj mu jeszcze rok powtarzala sie wielokrotnie az do Nawrócenia to powszechne zbawienie dzieki milosierdziu Boga mogło by być możliwe tylko że to oznacza że także Ci którzy grzesza teraz zuchwałą wiarą w milosierdzie się nawrócą choćby w ostatniej chwili.
Ciekawy w kontekście jest też Rz 11,11-24 gdzie pada stwierdzenie że Pan może odciąć wszczepionych a odciętych wszczepić na nowo :) także "kto stoi niech baczy by nie upadł" 😊
Mam pytanie w takim razie co z czyśćcem, bo twierdziłeś że jest. Pytam tylko retorycznie bo z dzisiejszego odcinka wynika że kto nie przynosi owocu zostaje odcięty i spalony. Jedno zaprzecza drugiemu ?
Podbijam pytanie
Czyściec to wymysł tych co chętnie za pieniądze się modlą. Ps. Bóg nie jest przekupny i nie ma z trutniami, żerującymi na ludziach i ich pieniądzach nic wspólnego ani z ich antybiblijnymi naukami. Zachęcam do czytania Słowa Bożego Biblii w celu poznania Bożej prawdy i jeśli chcesz dowiedzieć się co Bóg ten żywy biblijny ma ci do powiedzenia. Pozdrawiam 🙂
@@allpacino.3962 mnie ciekawi co Mikolaj odpowie.
Pierwszy!
Tylko pytanie czy jeżeli mam życie wieczne bo wierzę to czy mogę je stracić przez brak uczynków. Bo to by oznaczało że życie wieczne może się skończyć co jest sprzecznością.
Życie wieczne jest w Chrystusie. Jeżeli jesteś w Chrystusie masz życie wieczne a jeśli od niego odchodzisz to jesteś poza tym życiem. Ono trwa niezależnie od tego czy masz w nim udział czy nie.
@@ukaszkrawczyk6260 Nie. Jeśli odchodzisz, to je odrzucasz.
Trzeba odróżnić dwie rzeczy - PRZYCZYNĘ zbawienia i PODSTAWĘ zbawienia.
Wiadomo, że nikt na podstawie swoich uczynków nie jest w stanie się zbawić - bo PRZYCZYNĄ jest Ofiara Jezusa, a nie nasze uczynki.
Natomiast PODSTAWĄ do oceny naszej wiary na Sądzie są nasze uczynki:
„Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda KAŻDEMU WEDŁUG UCZYNKÓW JEGO: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.” /Rz 2,5-8/
Nie istnieje chrześcijańska wiara bez uczynków (ani chrześcijańska miłość bez nich): "Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. "/J 14:21a/
To trochę jak z wyłącznikiem, żarówką i prądem; PRZYCZYNĄ dla którego żarówka świeci jest energia płynąca z elektrowni; nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że "przyczyną świecenia żarówki jest włączenie wyłącznika". A jednak, jeśli wyłącznik nie zostanie włączony, żarówka nie świeci.
@@marekpiotrowski4264 przecież właśnie to napisałem.... to był komentarz od Ośnie tego że życie wieczne nie jest wieczne jeżeli można je utracić.
@@ukaszkrawczyk6260 Niby co ma wspólnego utracalność życia wiecznego (czytaj: zbawienia) w doczesności do tego, czy życie wieczne jest wieczne?
Ok. Co do fragmentu z ok. 4:56 mamy tam doczynienia z przypowieścią, a co za tym idzie, tak naprawdę możemy się jedynie domyślać co oznaczały słowa Jezusa, ale nigdy nie będziemy w stanie dokładnie stwierdzić co chciał nam przekazać. Pytanie brzmi co to znaczy "pozostać w Chrystusie" może chodzić o to aby przestrzegać Jego przykazań, ale równie dobrze może chodzić o wytrwanie w wierze, bo tak się składa, że Jezus wielokrotnie przestrzegał ludzi przed fałszywymi prorokami, więc może chodzić także o to, ale jak pisałem wcześniej możemy sobie jedynie gdybać.
Co do ewangelii Mateusza, to myślę, że warto by było przeczytać trochę wcześniej, a nie wyrywać z kontekstu (Mt 3:7-10)"A gdy ujrzał wiele z Faryzeuszów i Saduceuszów przychodzących do chrztu swego, rzekł im: Rodzaju jaszczurczy! któż wam pokazał, żebyście uciekali przed przyszłym gniewem? (8) Przynoścież tedy owoce godne pokuty; (9) A nie mniemajcie, że możecie mówić sami o sobie: Ojca mamy Abrahama; albowiemci powiadam wam, iż Bóg i z tych kamieni wzbudzić może dzieci Abrahamowi. (10) A już i siekiera do korzenia drzew przyłożona jest; wszelkie tedy drzewo, które nie przynosi owocu dobrego, bywa wycięte, i w ogień wrzucone." A więc widać, że te słowa Jana Chrzciciela były kierowane do faryzeuszy i uczonych w piśmie, których Jan nazywa "rodzajem jaszczurzym", a to pewnie dlatego, że doskonale wiedział, że odrzucą oni Jezusa i będą robić wszystko aby odciągnąć lud od Boga.
Ciekawi mnie jak interpretujesz 6 wers listu do Rzymian "A ponieważ z łaski, tedyć już nie z uczynków, inaczej łaska już by nie była łaską; a jeźli z uczynków, jużci nie jest łaska; inaczej uczynek już by nie był uczynkiem." Co do fragmentu, który podałeś to jasno widać tam, że wskaźnikiem decydującym o tym czy ktoś zostanie zbawiony czy też nie jest wiara, tam nie ma mowy o uczynkach. "Wycięto je z powodu ich niewierności, ty natomiast stoisz dzięki wierze". Co do 22 wersu to warto przeczytać także 23 "Obaczże tedy dobrotliwość i srogość Bożą; przeciwko tym wprawdzie, którzy upadli, srogość, ale przeciwko tobie dobrotliwość, jeźlibyś trwał w dobroci; inaczej i ty będziesz wycięty. (23) Aleć i oni, jeźli nie będą trwali w niedowiarstwie, wszczepieni zaś będą, gdyż mocny jest Bóg one zasię wszczepić." Więc jeśli Izraelici zostali wykluczeni ze zbawiania ze względu na brak wiary, to gdy ktoś z nich uwierzy to odzyska swoje zbawienie. Czy da się stracić zbawienie? Jeśli się uwierzy w Jezusa i po drodze nie ulegnie się fałszywym prorokom to nie.
W 13 rozdziale ewangelii Łukasza, problem jest taki, że znowu jest to przypowieść i nie możemy być pewni w 100% co ona oznacza.
Ewangelia Mateusza to dość dobry przykład i rzeczywiście można sobie zadać pytanie czy ktoś kto ma naukę Jezusa gdzieś, rzeczywiście w Niego uwierzył. Ja osobiście nie chcę oceniać niczyjej wiary. To co twierdzę, to że właśnie wiara jest jedynym czynnikiem decydującym o tym czy ktoś zostanie zbawiony czy też nie.
Teraz pozwól, że podam kilka przykładów za tezą jakoby zbawienie było czymś wiecznym.
Zacznijmy od Ewangelii Jana 6:47. Ten kto uwierzy w Jezusa ma życie wieczne, zwracam uwagę na słowo "ma". Tam nie ma napisane "może będzie miał" ale "ma". Jeśli coś się ma to się to ma, a nie może będzie mieć. Polecam także przeczytać rozdział 10, szczególnie chodzi mi o wersety od 28 do 30, gdzie Jezus mówi, że nikt ani nic nie jest w stanie wydrzeć jego owiec z jego ręki.
13 werset 5 rozdziału pierwszego listu Jana także brzmi dość ciekawie "Te rzeczy napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, żebyście wiedzieli, iż macie żywot wieczny, i abyście wierzyli w imię Syna Bożego. ". Jan mówi tu, wierzącym, że mają żywot wieczny, on ich zapewnia, że go mają, nie mówi, że może będą mieć jeśli będą prowadzili dobre życie, on mówi, że oni już mają życie wieczne. Tak tylko wspomnę, że on tam nie zwraca się do umarłych, tylko do żywych ludzi wierzących w Jezusa.
Jeszcze może zobaczmy na list do Rzymian, gdzie możemy przeczytać (Rzym 10, 8-10) "Ale (Mojżesz) cóż mówi: Blisko ciebie jest słowo w ustach twoich i w sercu twojem. Toć jest słowo wiary, które opowiadamy: (9) Że jeźlibyś usty wyznał Pana Jezusa i uwierzyłbyś w sercu twojem, że go Bóg z martwych wzbudził, zbawiony będziesz. (10) Albowiem sercem wierzono bywa ku sprawiedliwości, ale się usty wyznanie dzieje ku zbawieniu."
Zobaczmy także jak Paweł kończy swój drugi list do Koryntian (2Kor 13, 12-13) "Pozdrawiają was wszyscy święci. (13) Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boża, i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi. Amen." Pozdrawiają was wszyscy święci. Kim jest święty? No chyba kimś kto został zbawiony, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć, że ci święci, którzy pozdrawiają Koryntian są nieżywi? Raczej wątpię, żeby jakieś trupy pozdrawiały braci w Koryncie, tam raczej żywi ludzi pozdrawiają innych żywych, a są nazwani świętymi, pomimo tego, że jeszcze nie umarli.
Co z fragmentem z 1 List do Koryntian 5 1-5? Czy ktoś tam stracił swoje zbawienie przez swoje czyny? Polecam jeszcze przeczytać rozdział 11, gdzie niektórzy wierni niegodnie spożywali Ciało i Krew Pana i jakie kary ich za to spotkały, czy poszli na wieczne potępienie czy zostali ukarani na ziemi?
Jeżeli zbawienie można by było stracić poprzez swoje uczynki, to oznaczałoby to mniej więcej tyle, że zbawienie nie jest z samej wiary ale także z uczynków, bo bez nich nie dokonałoby się zbawienie. Tyle, że mamy jasno napisane, że zbawienie jest z wiary, a nie z uczynków, o czym możemy przeczytać w drugim rozdziale listu do Efezjan od ósmego wersu "Albowiem łaską jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, dar to Boży jest (9) (Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. (10) Albowiem czynem jego jesteśmy stworzeni w Chrystusie Jezusie ku uczynkom dobrym, które przedtem Bóg zgotował, abyśmy w nich chodzili." Widać tu też jasno, że dobre uczynki wierzących nie są ich zasługą, ale wzbudził je w nas Bóg w którego uwierzyliśmy. Co zresztą potwierdza chyba najczęściej cytowany fragment Biblii (Jan 3, 16-21):
"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. (17) Boć nie posłał Bóg Syna swego na świat, aby sądził świat, ale aby świat był zbawiony przezeń. (18) Kto wierzy weń, nie będzie osądzony; ale kto nie wierzy, już jest osądzony, iż nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego. (19) A tenci jest sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światłość; bo były złe uczynki ich. (20) Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie idzie na światłość, aby nie były zganione uczynki jego. (21) Lecz kto czyni prawdę, przychodzi do światłości, aby były jawne uczynki jego, iż w Bogu są uczynione."
Chyba zgodzimy się co do tego, że ową "światłością" jest Jezus Chrystus, a przyjmują go Ci, którzy czynią dobro, zaś ci, którzy źle czynią odrzucają wiarę. A tak poza tym to tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Każdy. Nie ma tu żadnego wyjątku. I Jezus to potwierdził mówiąc jednemu z ukrzyżowanych z Nim łotrów, że jeszcze dziś będzie z Nim w raju i to pomimo tego, że ów łotr jak sam powiedział, w pełni zasłużył sobie na taką śmierć, więc możemy się domyślić, że raczej zbyt pobożnego życia to on nie prowadził, a to co go uratowało to wiara w Jezusa i co najważniejsze, nigdzie nie mamy wymienionych jego dobrych uczynków. A i tak nawiasem mówiąc, ciekawe jest to, że Jezus pomimo jego grzesznego życia powiedział mu, że trafi jeszcze dziś do raju, a nie do czegoś co określilibyśmy czyśćcem.
@@mrgal1612 Oczywiście, że można stracić przez uczynki, bowiem sąd nad naszą wiarą następuje na ich podstawie:
Rz 2,2-8 "Wiemy zaś, że sąd Boży według prawdy dosięga tych, którzy się dopuszczają takich czynów.
(...) Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia zaskarbiasz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który ODDA KAŻDEMU WEDGŁUG UCZYNKÓW JEGO:
tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne;
tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie. "
Nie istnieje chrześcijańska wiara bez uczynków, choć nie jesteśmy w stanie nimi wysłużyć sobie zbawienia.
To trochę jak z wyłącznikiem, żarówką i prądem; PRZYCZYNĄ dla którego żarówka świeci (zbawienie) jest energia płynąca z elektrowni (Łaska przez wiarę); nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że "przyczyną świecenia żarówki jest włączenie wyłącznika". A jednak, jeśli wyłącznik (uczynki) nie zostanie włączony, żarówka nie świeci.
@@marekpiotrowski4264 "Tym, którzy przez wytrwanie w uczynku dobrym szukają sławy i czci i nieskazitelności, odda żywot wieczny; " ilu z nas wytrwało w uczynku dobrym? Odpowiedz brzmi nikt. Każdy z nas zgrzeszył, a karą za grzech jest śmierć. Jak sobie przeczytasz trochę dalej list do Rzymian, to w rozdziale trzecim znajdziesz "Cóż tedy? Mamyż nad nie? Żadnym sposobem; gdyżeśmy przedtem dowiedli, że Żydowie i Grekowie, wszyscy są pod grzechem, (10) Jako napisano: Nie masz sprawiedliwego ani jednego; (11) Nie masz rozumnego i nie masz, kto by szukał Boga. (12) Wszyscy się odchylili, wespół się stali nieużytecznymi, nie masz kto by czynił dobre, nie masz aż do jednego." Nie masz sprawiedliwego ani jednego, nikt z nas nie jest sprawiedliwym, bo nikt z nas nie wytrwał w uczynku dobrym. Ale w rozdziale czwartym możemy przeczytać "(1) Cóż tedy, rzeczemy, znalazł Abraham, ojciec nasz według ciała? (2) Bo jeźli Abraham z uczynków jest usprawiedliwiony, ma się czem chlubić, ale nie u Boga. (3) Albowiem cóż Pismo mówi? Uwierzył Abraham Bogu i przyczytano mu to za sprawiedliwość. (4) A robiącemu zapłata nie bywa przyczytana podług łaski, ale podług długu; (5) Nie robiącemu zaś, lecz wierzącemu w tego, który usprawiedliwia niepobożnego, przyczytana bywa wiara jego za sprawiedliwość. " To wiara zostanie nam poczytana za sprawiedliwość, a nie nasze uczynki. Uczynki nie mają wpływu na zbawienie, bo o zbawieniu decyduje wiara.
25 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą5 głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą.
* J 5, 25 - Mowa o umarłych na duchu, tj. grzesznikach, którzy słyszą Dobrą Nowinę dającą im życie dzięki wierze (por. J 3,18).
Co to znaczy przynosić owoc?
Jeżeli swoje sprawy traktujesz na równi ze sprawami innych, nie szukasz swego kosztem innych, to wydasz dobre owoce miłości do Boga i bliźniego. Jesteś wybrany. Jezus powiedział, że wielu jest powołanych a niewielu wybranych. Dlaczego? Ponieważ zdecydowana większość ludzi uważa tego rodzaju wybory za absurdalne i pozbawione sensu, niestety.
Tak jak się nie zgadzałem z tobą w filmie o eucharystii, tak tu 100% zgody :)
Pięknie! Obyśmy się wszyscy zgodzili we wszystkich najważniejszych sprawach jeszcze przed przyjściem Pana! :D Pozdrawiam!
U mnie podobnie ;)
A co się stanie jak się nie zdarzymy zgodzić?
Mikołaju, czy to brak spójności w Biblii?Dlaczego Bóg anulował darowanie długu dłużnikowi w Mt18:23-35;? Skoro w Hbr10:16-18; oraz Jr31:34; Bóg obiecał że więcej ich grzechów "już wspominać nie będę."
Hbr10:16-18;
"Takie jest przymierze, które zawrę z nimi
w owych dniach, mówi Pan:
dając prawa moje w ich serca,
także w umyśle ich wypiszę je.
A grzechów ich oraz ich nieprawości
więcej już wspominać nie będę.
Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy."
Jr31:34;
"I nie będą się musieli wzajemnie pouczać
jeden mówiąc do drugiego:
"Poznajcie Pana!"
Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego
poznają Mnie - wyrocznia Pana,
ponieważ odpuszczę im występki,
a o grzechach ich nie będę już wspominał»."
Pozdrawiam
Jest to tak jasne dzięki tym argumentom, że nie podlega wątpliwości. Ciekaw jestem co o tym mówi KKK czy kościół prawosławny.
+
Jana 5 24 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.
Odnosze wrażenie że protestanci wyznają zbawienie wg kryterium ,,niemożliwe jest utracenie zbawienia kiedy twój duch narodzi sie na nowo i żyje w nim Duch Święty , gdyż żyjesz w ciagłym poznaniu grzechu i nieustannie pokutujesz kiedy zdarzy ci się upaść, bo grzech Cię zwyczajnie uwiera. Już nie żyjesz ty ale żyje w Tobie Chrystus. I mimo że jesteś wolną istotą do końca i możesz podjąć decyzję o odrzuceniu zbawienia, to jestes nowym stworzeniem i nie jesteś w stanie odciąć się od Żródła Życia. '' Katolicy wyznają wg innych kryteriów. Dla nich nowo narodzenie to jest chęć, wyznawanie, pragnienie i decyzja. Jesli nowonarodzenie oparte jest na wysiłkach wyłącznie ludzkich , to może sie okazać że tak naprawdę do tego nie doszło. Owszem...wyznajemy grzechy ale całe życie ,,walczymy sami ze sobą'' coś nam się tam wydaje, czasem widzimy działanie Ducha Świętego nawet ale....tak naprawdę żyjemy w rozkroku. Będąc w takim miejscu możesz okazać sie winoroślą która schnie na krzewie. urosło Cię tyle na ile sama łaska na to pozwoliła ale ty nie narodziłeś sie na nowo. I choć ustami ciągle to powtarzasz, to twoje serce wielkokrotnie tego nie potwierdza.
Ciekawe, że człowiek, który poważnie nie zgrzeszył, taki jest pewny w tej materii. Byłeś wychowany w innym środowisku, inaczej uwarunkowany. Pogadamy, kiedy w życiu powinie Ci sie poważnie noga i może nie będziesz tak szastał słowami, że ktoś nie przynosi owocu i bedzie wycięty, itd. Zawsze jest powrót i szansa na nawrócenie, póki człowiek dycha
To jak się ma zbawienie łotra na krzyżu?
Zrozumiał swoje łotrostwo/prawdę na swój temat i uniżył się przed Jezusem.
Znaczenie mają uczynki wykonane po nawróceniu, te sprzed nawrócenia zostały mu odpuszczone kiedy uwierzył i przyznał się do swoich grzechów i nie mają znaczenia dla zbawienia. Od tamtej pory nie popełnił nawet jednego grzechu, więc nie utracił zbawienia. Nie miał też żadnej możliwości wydać owocu nawrócenia, bo umarł chwilę po tym fakcie. Dlatego jego zbawienie było oczywiste i każdy w takiej sytuacji jak on zostanie zbawiony. Jezus wiedział, że jego wiara była prawdziwa, a więc pewne jest że gdyby miał możliwość żyć później to nie powróciłby do złego życia. Ten kto ma możliwość żyć po nawróceniu swoimi uczynkami pokazuje jaka jest ta wiara, a jeśli trwa w grzechu to tak naprawdę nie wierzy. Sytuacja łotra nie ma nic wspólnego z chrześcijanami, którzy żyją po przyjęciu wiary.
Jezus powiedział:
Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
A co to oznacza spozywa moje cialo?Czym jest cialo?
Napełniłeś moje serce pokojem i miłościom. Nic tylko teraz wytrwać do końca a potem wieczność z kochającym Ojcem a niewierni niech się smażą na wieki wieków Amen.
Piękna, chrześcijańska postawa pełna pokoju i miłości! Zwłaszcza fragment o "smażeniu się niewiernych". Amen. 😇
Ja tego nie wymyśliłem, powtarzam tylko za Biblią.
Apokalipsa Jana
20:11 I zobaczyłem wielki biały tron i zasiadającego na nim (Jezusa), sprzed którego oblicza uciekła ziemia i niebo, i nie znaleziono dla nich miejsca.
20:12 I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków.
20:15 I jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, ZOSTAŁ WRZUCONY DO JEZIORA OGNIA.
Wszystko fajnie, tylko pytanie w co w takim razie wierzył św. Paweł.
Jeśli przeczytamy 1 List do Koryntian 5 1-5, gdzie jest mowa o chrzecijanach, którzy popadli w naprawdę ciężkie grzechy.
Paweł pisze, aby ich ekskomunikować, ale stwierdza, że ich duch będzie zbawiony. Nie stawia warunków, że, że jeśli się nawróci czy coś.
Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca1. 2 A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu. 3 Ja zaś nieobecny wprawdzie ciałem, ale obecny duchem, już potępiłem, tak jakby był wśród was, sprawcę owego przestępstwa. 4 Przeto wy, zebrawszy się razem w imię Pana naszego Jezusa, w łączności z duchem moim i z mocą Pana naszego Jezusa, 5 wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, lecz ku ratunkowi jego ducha w dzień Pana Jezusa.
To jest bardzo ciekawe ponieważ sugeruje że odrzucenie człowieka może uratować jego zbawienie, pomimo że dopuścił się grzechu.
O niczym podobnym nie ma mowy w 1 Kor 5,1-5. Tam jest mowa o nadziei, że ekskomunika spowoduje nawrócenie (i w konsekwencji zbawienie), a nie, że zostanie zbawiony mimo wszystko (mowa o "ratunku").
Wybrańczyk że "śmiem wątpić" ładnie cię wyjaśnił.
Odpowiadanie na czyjś film sprzed 4 lat to ładne wyjaśnienie kogoś xD
Może teraz coś o nauczycielach bałwochwalstwa, którzy uczą ludzi padać na kolana przed martwymi wystruganymi figurkami? I może coś o tych, którzy zrobili z Boga przekupnia "modlący się za pieniądze " Przecież raczej wiesz, że Bóg nie jest przekupny a więc do kogo modlą się ci wszyscy, którzy biorą pieniądze od ludzi, np za mszę, modlitwy jalby ktoś nie rozumiał?
Zbawienie jest nieutracalne bo Jezus wysłużył je dla każdego człowieka , każdy ma szansę na zbawienie, ono istnieje jako Dar dla każdego. Od nas zależy co z tym Darem zrobimy. I tylko Bóg jest w stanie prawidłowo ocenić owocowanie każdego życia.
Bedzie odpowiedź na film o Tobie jaki zrobił Łukasz Wybrańczyk ? Mocno i precyzyjnie Cię obnażył
Zielone światło dla grzechu fałszywych religii.
Rzymian 11:28 Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców.29 Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże. 30 Bo jak i wy byliście niegdyś nieposłuszni Bogu, a teraz dostąpiliście miłosierdzia z powodu ich nieposłuszeństwa 31 Tak i oni teraz, gdy wy dostępujecie miłosierdzia, stali się nieposłuszni, ażeby i oni teraz miłosierdzia dostąpili. 32 Albowiem Bóg poddał wszystkich w niewolę nieposłuszeństwa, aby się nad wszystkimi zmiłować. 3 O głębokości bogactwa i mądrości, i poznania Boga! Jakże niezbadane są wyroki jego i nie wyśledzone drogi jego!
Czyli biorąc słowa Pawła dosłownie - nie martw się, rób co chcesz, Boże wyroki są niezbadanie, ale jeżeli uwierzysz w Isusa i wyznasz to publicznie - zostaniesz zbawiony, a nawet jeżeli nie wyznasz to także zbawienia dostąpisz, ponieważ Bóg zmiłuje się w końcu nad wszystkimi. "Jakże niezbadane są wyroki Boże." Najważniejsze, że wszyscy Żydzi zostaną także zbawieni.
Jeżeli dodamy do tego - Jana 3:16 - "Bóg jest miłością." to zielone światło dla grzechu świeci nam bardzo jaskrawym światłem!
Jest pewien bardzo współczesny grzech:
Czy rozwodnik w powtórnym związku z dziećmi z nowego związku, gdy doświadczy Miłości Jezusa Chrystusa, powinien porzucić swoją rodzine w dziećmi i nawrócić się ze swej złej drogi?
Pewien Ksiadz mówi o osobach które tak zagmatwały swoje życie, i nie są w stanie nic zmienić. Czy takim osobom nie warto głosić Ewangelii? Przecież one nic nie mogą zmienić … nie przyniosą owoców na pewno.
Prz 3, 5-6 "Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej drodze, a On twe ścieżki wyrówna." Myślę, że każdy wierzący Ci powie, że Jezus dla każdego znajdzie drogę wyjścia z grzechu. W tych ciężkich małżeńskich sprawach, sąd biskupi musi rozstrzygnąć czy pierwsze małżeństwo w ogóle jest ważne. Myślę, że to oczywiste, że porzucenie dzieci będzie grzechem samym w sobie.
Piękny cytat ❤️❤️❤️.
Dziękuje Ci.
Ja mam wrażenie że jeśli oddajesz życie Jezusowi Chrystusowi, o ogłaszasz Go jako Pana i Zbawiciela, On zajmuje się Twoim życiem przez Łaskę Ducha Świetego. Wsłuchując się w Jego Ducha, spontanicznie zaczynasz czynić dobro, a to co złe przestaje smakować.
Dzięki za odpowiedz.
@@magorzatadudek2962 Ale się okazuje, że jest to grzechem tylko w Polsce - powtórny związek - papież zezwolił na udzielanie komunii rozwodnikom. Biskupi polscy tego nie dopuszczają.
@@magorzatadudek2962 myśle że jest to dopasowanie KK do współczesnych czasów. Czy właściwe - nie wiem.
W samej tylko Łodzi - w Polsce, 7/10 dzieci idących do 1 komunii ma rodziców po rozwodzie. Tylko 3/10 dzieci ma pełna rodzine. Tylko 3/10 może patrzeć na swoich rodziców i powiedzieć ja też chce być wiernym. 7/10 odejdzie od KK- przynajmniej na pewien czas, chyba temu Watykan pozwolił na takie rzeczy, bo właśnie Watykan troszczy się o to aby tego JEZUSA nie zabrakło dla tych 70%. Aby mogli karmić się, a nie umierać.
Zgadzam się, nie ma kompromisu z grzechem. Nie można w nim trwać. Jeśli ten ktoś będzie dalej trwał jak do tej pory, cudzołóstwo będzie trwało jak długo nie będzie sakramentu małżeństwa w drugim związku. Zauważ jednak, że stwierdzenie nieważności pierwszego małżeństwa, usunie przeszkodę do zawarcia drugiego. Każda sytuacja jest inna, czasem da się to naprawić. @@magorzatadudek2962
Jestem protestantem i nie wierzę w nieutracalność zbawienia. Jeżeli ufamy Jezusowi i jesteśmy blisko Niego to jesteśmy bezpieczni, ale jeżeli przestajemy mu ufać to tracimy udział w życiu wiecznym.
Masz rację i nie masz racji. Skąd wiadomo, że ufasz Jezusowi , udowodnij to swoimi wyborami życiowymi. Człowiek nie zna sam siebie, a bez Chrystusa sam siebie nie rozumie.
@@annakulesza9442 ufność to nie zewnętrzna deklaracja, ale wewnętrzna postawa serca, która przejawia się na sposób zewnętrzny w życiu. Jak można mówić w ogóle o zaufaniu jeżeli ktoś czyni coś przeciwnego do tego co mówi Jezus? Im bardziej ufasz Jezusowi tym mniej grzeszysz, Twoim priorytetem w życiu coraz bardziej jest Królestwo Boże itd.
@@ukaszkrawczyk6260Zgoda, ale skąd wiadomo, że ufam Jezusowi a nie sobie.Tylko Bóg właściwie odczytuje nasze intencje i uczynki. Człowiek nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie, tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono w praktyce życia.
@@annakulesza9442 widząc owoce swojego życia. Jak wyglądało przed nawróceniem i jak wygląda teraz, jakie są obecnie moje priorytety, czy przechodząc przez problemy i doświadczenia oddajemy powierzamy je Jemu, czy podejmując decyzję w życiu pytamy Jezusa jaka jest Jego wola i np pościmy w intencji odpowiedzi. Najlepszym lustrem dającym nam odpowiedź w tym wymiarze jest Słowo Boże które pomaga nam dokonywać takiej oceny każdego dnia.
Ciekaw jestem co byś wymyślił na temat księdza, który się nawrócił do Boga. Tak nawrócił i wyszedł z twojego "kościóła" i żyje, stara się tak jak mówi Bóg w swoim Słowie Biblii. 🤔
protestant, który naucza protestanckiej nauki nazywając się katechetą, dramat
Cała nauka Jezusa w ewangeliach była skierowana do Izraela!!!
Mat 15:21 A on odpowiedział: Jestem posłany TYLKO do owiec zaginionych z domu Izraela.
Wszystkie fragmenty w ewangeliach mówiące o odłączeniu, niewytrwaniu do końca, wrzuceniu do ognia były zapowiedzią sądu Boga nad Izraelem jeżeli ten nie przyjmie Jezus jako swojego obiecanego Mesjasza. Jezus prorokował, że przed jego drugim przyjściem będzie okres strasznego ucisku w Izraelu i aby odziedziczyć przyszłe, zapowiedziane przez proroków ziemskie królestwo Izraela, każdy wierzący, Żyd w Jezusa musi wytrwać do końca tego czasu.
Niestety naród wybrany odrzucił swojego króla w osobie Jezusa, dlatego proroctwa dotyczące sądu, kary, odcięcia itp. wypełniły się podczas oblężenia Jerozolimy, zniszczenia Świątyni i rozproszeniu Żydów w roku 70. Izrael odrzucił Jezusa jako swojego Mesjasza co w konsekwencji spowodowało brak obiecanego królestw Izraela co spowodowało, że Izrael nie mógł wypełnić swojego przeznaczenia pójścia z ewangelią do pogańskich narodów. Apostołowie nigdy nie poszli do pogańskich narodów, tylko zaprzestali swoją ewangelizację na Żydach!!!!
Gal 2:9 I gdy poznali daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, którzy są uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na znak wspólnoty, abyśmy my poszli do pogan (Paweł i Barnaba), a oni (Jakub, Kefas i Jan) do obrzezanych.
Jednakże Bóg w swoim geniuszu miał przygotowany plan zbawienia świata bez posłusznego Izraela, którym było powołanie apostoła Pawła. Paweł otrzymał nowe objawienie - tajemnice, które nie były uczone przez Jezusa podczas ziemskiej obecności w Izraelu. Paweł jako jedyny naucza o organizmie nazwanym przez niego samego Ciałem Chrystusa, w którym nie ma różnicy między Żydem a poganinem (taka nauka nigdy nie padła z ust Jezusa w ewangeliach) każdy ma możliwość zbawienia dzisiaj przez prostą wiarę w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa za grzechy ludzkości 1Kor 15:1-4. Paweł jako jedyny apostoł poszedł z tą ewangelią do pogańskich narodów w odróżnieniu od dwunastu apostołów Gal 2:9, którzy głosili tylko do Izraela nauki otrzymane od Jezusa podczas ziemskiej obecności.
Paweł w swojej obrazowej historii z wczepianiem gałązek oliwnych i ich odłamywaniu nie mówi o możliwości utracenia zbawienia przez indywidualną osobę ponieważ stoi to w jasnej sprzeczności z jego prostą nauką, że każdy, kto uwierzył w ewangelie łaski 1Kor15:1-4, został zapieczętowany Duchem Świętym na dzień odkupienia.
Efezjan 4:30 I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia.
Żydzi nigdy nie otrzymali od Jezusa w ewangeliach takiej wspaniałej obietnicy wręcz przeciwnie byli przestrzegani o wytrwaniu do końca, w celu otrzymania zbawienia.
Gdy Paweł pisze o cudzołożniku, członku Ciała Chrystusa uczy, aby takiego wyrzucić ze zboru, aby szatan się nim zajoł ale jego duch i tak będzie zbawiony.
1 Koryntian 5:1 Słyszy się powszechnie o nierządzie wśród was, i to takim nierządzie, o jakim nie wspomina się nawet wśród pogan, że ktoś ma żonę swego ojca.
5:5 Wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, żeby duch był zbawiony w dniu Pana Jezusa.
Dlatego Paweł w historii o wczepianiu w szlachetne drzewo oliwne tłumaczy, że w oryginalnym planie to Izrael był szlachetnym drzewem oliwnym, przez którego zgodnie z proroctwami w przyszłości Bóg zbawi narody pogańskie.
Zachariasz 8:23 Tak mówi PAN zastępów: W tych dniach dziesięciu ludzi ze wszystkich języków narodów uchwyci się poły jednego Żyda, mówiąc: Pójdziemy z wami, bo usłyszeliśmy, że Bóg jest z wami.
Izrael od Abrahama był narzędziem w planie Boga do zbawienia pogańskich narodów!!!!! Nie oznaczało to, że z automatu każdy Żyd jest zbawiony tylko, że jako całość Izrael ma prominentne miejsce wobec pogańskich narodów jako pośrednik zbawienia dla wszystkich narodów.
Rodzaju 12:2 A uczynię z ciebie wielki naród (Izrael), będę ci błogosławił i rozsławię twoje imię, i będziesz błogosławieństwem (dla innych narodów).
12:3 I będę błogosławił tym, którzy tobie będą błogosławić; a tych, którzy przeklinają ciebie, będę przeklinać. W TOBIE BĘDĄ BŁOGOSŁAWIONE WSZYSTKIE NARODY ZIEMI.
Od momentu (ukamieniowanie Szczepana przez przywódców Izraela) czyli ostatecznego odrzucenia Jezusa jako Mesjasza Izraela, Pan Bóg powołuje Pawła z Tarsu, któremu przekazuje nowe, nieznane nigdy wcześniej instrukcje. Paweł uczy, że Bóg odrzucił Izrael (odłamane gałązki z drzewa oliwnego symbolizują niewierny Izrael, a nie pojedynczą osobę) jako swoje narzędzie, przez które umożliwi zbawienie pogańskich narodów i na to miejsce wybrał Ciało Chrystusa (wczepione gałązki oliwne symbolizujące pogańskie narody). Nie oznacza to, że teraz każdy poganin jest z automatu zbawiony tylko, że ma bezpośredni dostęp do zbawienia bez posłusznego narodu Izraelskiego.
W nowym planie niezależnym od Izraela i jego obietnic powstał nowy organizm Ciało Chrystusa, który był tajemnica od założenia świata. W tym planie każda osoba może się zbawić bez posłuszeństwa narodu Izraelskiego. Różnica w hierarchii między Izraelem a pogańskimi narodami przed Bogiem w Ciele Chrystusa została zniwelowana. Każdy nowo narodzony człowiek nie jest ani Żydem, ani poganinem tylko, członkiem Ciała Chrystusa.
Paweł jednocześnie przestrzega pogan, aby nie popadli w pychę i pogardę względem Izraela ponieważ okres Ciała Chrystusa zostanie zakończony. Zrównanie pogańskich narodów z Izraelem zostanie w przyszłości zakończone (oderwanie nieszlachetnych gałązek oliwnych), aby ponowne wszczepić szlachetne gałązki oliwne - zbuntowany Izrael, który przed ponownym przyjściem Jezusa uzna go za swojego Mesjasza - i tak Izrael będzie mógł wypełnić wszystkie proroctwa go dotyczące.
Podsumowując w Biblii mamy fragmenty na utracenie i nieutracenie zbawienia. Problem polega na tym, że straszliwa większość nauczycieli biblijnych nie rozróżnia między Izraelem a Ciałem Chrystusa. Miesza wszystko razem i wybiera sobie wersety, które pasują do jego własnej teologi pomijając wersety, które temu zaprzeczają.
W planie Izraela naród Żydowski otrzyma Ducha Świętego, - zostanie nim zapieczętowany - dopiero przy rozpoczęciu ziemskiego panowania Jezusa z Jerozolimy, aby, Żydzi mogli pójść z ewangelią do pogańskich narodów.
W obecnym czasie Izrael odrzucił swojego Boga i jest w buncie wobec niego co spowodowało, że Bóg powołał do życia zupełnie nowy organizm, którym jest Ciało Chrystusa. Członkowie tego ciała mają zupełnie inne obietnice i przyszłość niż Izrael. Człowiek, który zostaje członkiem Ciała Chrystusa przez uwierzenie w ewangelie łaski 1 Kor 15:1-4 zostaje natychmiast zapieczętowany Duchem Świętym na dzień pochwycenia Ciała Chrystusa.
Mam wrażenie jak się tego słucham że Bóg jest wrogi wobec człowieka. Jak to może się łączyć z tym że Jezus mówi w Ewangelii że nie chce człowieka potępić, ale by człowiek został przez niego zbawiony? Tak w ogóle to ja chyba skończę w piekle.. Chociaż zbrodniarzem, czy przestępcą nie jestem.
Otóż nie trzeba być przestępcą: Jk 2, 10 "Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie." To wszystko to ta słynna wąska ścieżka i ciasna brama. Sami nie damy rady. Jednak warto się skupić na pozytywnych aspektach tych przypowieści. Zacznij czerpać ze Słowa Bożego a wydasz owoc, bo będziesz w Nim trwał. Jeśli wydasz owoc, Bóg sam Cie oczyści byś przyniósł owoc jeszcze obfitszy. Jezus jest naszą jedyną drogą.
@@Norbert_TrebornFaryzeusze też czerpali że Słowa Bożego i w Nim trwali, i niektórzy nie wydawali dobrych owoców. Nie w tym rzecz. Trzeba codziennie próbować przekraczać swoją pychę i zarozumiałość, egocentryzm i egoizm, pod wpływem Słowa, które otwiera na łaskę.
Słuchałam tylko początku, tytuł i komentarze mi na razie wystarczają żeby się zorientować o czym mowa( brak czasu). Jeżeli odniosłeś takie wrażenie o którym piszesz, to jest to informacja dla prowadzącego. Jezus mówi nam , że nie przyszedł potępić człowieka lecz zbawić. Na pewno nie skończysz w piekle, ponieważ potrafisz stanąć w prawdzie nad kondycją ludzką,( uwierz mi - moja jest taka sama jak twoja) i zależy Ci na tym aby być z Panem. Kochaj drugiego człowieka na równi ze sobą, proś Opatrzność w tym o wsparcie, wyznawaj swoje winy, to wszystko jest trudne bo wbrew sobie. I ufaj. Jeżeli brakuje ci sił aby samodzielnie kroczyć lub masz trudności, oddaj się pod opiekę Maryi. Ona z łagodnością Matki wesprze cię we wszystkich twoich dążeniach.
@@annakulesza9442 Nie znam się za bardzo na działalności wszystkich Faryzeuszów, ale jeśli uważasz, że 50% z nich nie wydawało dobrych owoców, to bardzo poważne stwierdzenie. Mimo tego co powiedziałaś, nadal uważam, że czerpanie ze słowa jest podstawą wydania dobrego owocu. Skąd jak nie ze Słowa mamy czerpać nauki? Jezus przecież jest Słowem (J 1,14). Św Paweł mówi też, że mamy się w nim ukorzeniać (Kol 2,7).
@@Norbert_TrebornZgadzam się z tobą, Jezus jest Słowem i mamy czerpać z Jego nauki , mówię tylko o tym, że niektórzy słuchając Słowa Boga wydają dobre owoce a niektórzy złe. Na temat faryzeuszów wiem tyle ile przekazane jest w Ewangeliach. Poprawiłam "większość " na "niektórzy".
Byłam przekonana, że podejmując się tego tematu walczysz z chochołem, a jednak..
Niestety są protestanci którzy w to wierzą. Z drugiej strony są katolicy, którzy wierzą że zbawienie jest zasługą za dobre uczynki a nie Bożą Łaską. Skrajności niestety zdarzają się po obu stronach...
Katolicyzm to przetecznica, to co mówisz jest dowodem na nieutracalność zbawienia dla wierzących, bo kto wierzy ma Ducha Świętego i on nawet jak grzeszymy pokazuje nam ten grzech i normalnym jest to, że kto odchodzi od wiary odrzuca Ducha Świętego. Ciekawi mnie czemu nie odpowiedziałeś na moje materiały np. O katechizmie który głosi że bez Maryji nie ma zbawienia.
Można wyciąć chrześcijanina. Zbawienie jest utracalne.
Odejscie od nieobłudnej wiary to inne określenie na grzech śmiertelny.
@@magorzatadudek2962obrzucanie się epitetami nie jest raczej owocem Ducha Świętego. Z drugiej strony pewne określenia tego typu mamy w samej Biblii. I czasem są używane w stosunku do Ludu Bożego, który odszedł od Boga. Myślę ze w tej wypowiedzi autor krytykował rzymskokatolocki system a nie członków kościoła rzymksiego
Czyli, podsumowując Pańską wypowiedź: nie można utracić zbawienia, chyba że się je utraci :)
@@magorzatadudek2962To masz problem, bo Bóg mówi w Słowie Bożym Biblii na temat pseudo kościoła.
z tym krzewem winnym to totalna porażka jako argument nieutracalności zbawienia. To co, Bóg co chwilę lata z nożem odcina kogoś, ten sobie poleży na dole, poleci wyspowiada się i Bóg go znowu przykleja do latorośli aby po chwili znowu go z jej zerwać i tak w kółko, koncepcja rzymsko katolicka. Gdzie taką koncepcję masz w Biblii. Ciekawe jak ta twoja koncepcja o utracalności zbawienia ma się np do Piotra. Paweł wygarnął Piotrowi że postępuje obłudnie, obłuda to chyba grzech, dlaczego nie powiedział mu idź się z tego wyspowiadaj bo grozi ci piekło, tylko upomniał go, a on zapewne zrozumiał swoje obłudne działanie (metanoja), żałował tego i na pewno nie utracił przez to zbawienia ani na chwilę.
Pamiętasz swój chrzest? Ta twoja instytucja, której bronisz robi taśmowo członkami tej instytucji bez zgody i wiedzy, np poprzez nieświadomych niemowlaków. Jak nieświadome niemowlę ma uwierzyć i się ochrzcić!? Jak!? Te wasze nauki jak się mają do Bożego Słowa Biblii???
Nie jesteś katolikiem, tobie się tak wydaje. Mówisz, jak protestant,niczym się od nich nie różnisz, NICZYM
Ale tu się zleciałało kanapowych chrzescijan 😅
Czemu kanapowych?
Właśnie przez to, że takie argumenty stawia Bóg odszedłem z kościoła. Hej człowiek, stworzyłem cię, musisz sobie z tym poradzić, i jak nie będziesz przestrzegać moich przykazań, to cię wyrzucę i ześlę na ciebie wieczne cierpienie. Szczerze, aż na przekór teraz staram się żyć według zasad dobra i miłości tylko po to aby po śmierci odrzucić Boga i samemu pójść do piekła. Szantaż do mnie nie przemawia. Łapka w górę, fajny film
Bóg traktuje nas jak swoje dzieci, dał nam wolną wolę, możemy wybierać - nie będę służył Bogu i człowiekowi bo chcę służyć tylko sobie, lub odwrotnie. Bóg nie posługuje się nigdy złem bo jest samym dobrem, szantażem posługuje się szatan aby człowiek zakwestionował dobroć i obraz Boga. Na ziemi mamy się zmagać. Gdy będę widział tylko siebie i swoje sprawy, wtedy zaznam tego co oferuje zło: smutku, złości ,gniewu, nienawiści. Ojciec pragnie ratować wszystkie dzieci, chyba że nieodwołalnie sobie tego nie życzą. Bóg dał nam Jezusa i Jego naukę, abyśmy na wieki nie zginęli, czasem mówi twarde słowa, bo jesteśmy ludźmi o twardym karku.
@@annakulesza9442 Nie mogę tylko pojąć, dlaczego potrzebuję ratunku. Wszyscy i tak kiedyś umrzemy. Wszystkie nasze ziemskie sprawy nie mają większego znaczenia, dlatego staram się kierować miłością i dobrem aby czerpać radość. Szczerze, nie mam pojęcia co mi grozi. Bóg nas stworzył żeby nas ratować? To się trochę nie klei logicznie jak dla mnie. Dlaczego jednych ludzi w starym testamencie masowo mordował a teraz już nie. Czy Bóg to po prostu kłębek emocji i popełnia w nich czyny a potem tłumaczy się że to dla naszego dobra? Czy nasze stworzenie też było dla naszego dobra, czy dla Jego dobra? Życie jest spoko i dziękuję za nie, ale nigdy o nie nie prosiłem. Dlaczego muszę ponosić konsekwencję nie swoich decyzji? To Bóg stworzył Szatana więc suma sumarum wszystko to jego wina. A jakoś chyba mu nie przykro. Nie wiem czy w całej Biblii chociaż raz pojawia się od Boga do ludzi słowo "przepraszam". Najwyraźniej Panu Doskonałemu nigdy za nic nie było przykro, i nie żałuje on swoich czynów.
@@donchichot4587Bóg chce uratować człowieka przed samym sobą, tzn. żeby nie zatracił się on w złu, które miał okazję poznać. Przykazania to wskazówki, jak żyć aby zło nami nie zawładnęło i abyśmy nie powiększali jego obszaru na tym świecie. Boga jako Człowieka poznajemy w Nowym Testamencie. Stary Testament zapowiada Jego przyjście oraz opowiada dzieje narodu z którego On się wywodzi, ponieważ Dziewica z której się narodzi Bóg jako Człowiek, pochodzi z rodu Dawida. Tak naprawdę pytasz o sens naszego życia na ziemi. Jezus jako Bóg i Człowiek doskonale nam to wyjaśnił, lecz nie wszyscy ludzie, nawet ochrzczeni są w stanie to pojąć. To od postawy naszego serca zależy kiedy dana nam zostanie łaska zrozumienia tej prawdy. Człowiek skupiony i skoncentrowany na sobie i swoich potrzebach, egoista, zazwyczaj musi przebyć długą drogę aby pojąć po co żyje na tym świecie i jak ważne jest jego życie, ale musi tego sam chcieć. Bóg nie stworzył zła, zło to brak dobra w naszym postępowaniu, to kierowanie się w życiu swoimi zasadami a nie zasadami wskazanymi nam przez Boga.
co czym ty tu gadasz, manipulujesz Słowem, ten kto prawdziwie jest nowo narodzonym, a nie fikcyjne, ma życie wieczne i nikt już mu tego nie odbierze Paweł pisze w liści do Koryntian do osób nowo narodzonych 5 1-5: 1 Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca. 2 A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu. 3 Ja zaś nieobecny wprawdzie ciałem, ale obecny duchem, już potępiłem, tak jakby był wśród was, sprawcę owego przestępstwa. 4 Przeto wy, zebrawszy się razem w imię Pana naszego Jezusa, w łączności z duchem moim i z mocą Pana naszego Jezusa, 5 wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, lecz ku ratunkowi jego ducha w dzień Pana Jezusa. Więc należy grzesznika wywalić z kościoła i mimo to ma on dalej szanse na zbawienie. Przecież w rzymsko katolicyzmie nie ma pojęcia takiego jak nowo narodzenie, czy utrata zbawiania. W tej religii nie masz żadnej pewności zbawienia, ciągle niebiblijnie spowiadaj się, jedz opłatek na tzw mszy, rób różne martwe uczynki które nakazuje KRK, to może po śmierci wylądujesz w niebiblijnym czyśćcu, rodzina będzie mieć dużo pieniędzy wykupi kilka gregorianek i powędrujesz do nieba. Nie wysilaj się, tkwij dalej w swoich niebiblijnych sakramentach dzięki którym może osiągniesz zbawienie, i uznawaj inne doktryny tego kościoła że np nienarodzone dzieci lądują w piekle.
Wierzący ,którzy umiłowali Jezusa całym sercem i nie wyobrażają sobie życia bez niego ,to głoszą nie utracalność życia wiecznego ,które otrzymali z łaski od Boga. A Ci ,którzy przystąpili do Boga obłudnie i są jedną nogą w zborze ,a drugą w świecie ,to głoszą ,że łatwo odpaść od Boga.
Owocem wiary jest wiara, a nie uczynki, żeby nikt się nie chlubił.
😂
To się nie wyklucza, czystość zamiarów jest równie ważna: Mt 6,1 "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie"
@@Norbert_Treborn Racja.
A co to ? Przecież dyskusja na temat "nieutracalności" w środowisku katolickim nie występuje. Jeszcze nie spotkałem katolika któremu by coś takiego do głowy przyszło, a co dopiero żeby wierzył i wyznawał. Czyżby szczepionka przed protestancką nauką ?
On chyba robi wszystko aby ludzi odciągnąć od Bożej prawdy ze Słowa Bożego Biblii.
Ja chyba jeszcze nie spotkałem katolika, który by czytał Słowo Boże Biblię 🤔
Nie wiem co gorsze? Czy Biblii nie czytać w ogóle? Czy czytać i nie widzieć jakiś delikatnych sprzeczności z doktrynami katolickimi? A co gorsza upierać przy tym że kk to jedyny kościół który robi wszystko jak nowy testament nakazuje.
@@UnderKawa Lepiej czytać. Są w Słowie Bożym Biblii wskazówki co zrobić gdy ktoś naucza inaczej niż mówi Bóg 🙂 Każdy powinien czytać jeśli chce dowiedzieć się co Bóg ma ludziom do powiedzenia, przekazania, jakie ostrzeżenia i obietnicę.
A mógł byś przestać się pysznić??...
Jest Pan nieuczciwy. Przedstawia się Pan "jestem katolikiem" a wszystko co Pan mówi poza tym, to czyste protestanckie "sola scriptura", domorosłe kaznodziejstwo, pasteriada w stylu amerykańskim. Wedle własnych intuicji i impresji przeprowadza Pan autorską interpretację wybranych fragmentów Pisma pod z góry obraną tezę. To stary sprawdzony błąd prowadzący na manowce. Pozdrawiam
A na czym mam się opierać jak dyskutuję z protestantami, którzy wyznają Sola Scriptura?
W Pańskim komentarzu też nie widzę cytatów z nauczania Kościoła. :) Pozdrawiam!
@@DobraNowinaNet ciężki żywot... Z jednej strony atak protestantów z drugiej strony rzymskich tradycjonalistów. :) Co byś nie powiedział to komuś się narazisz ;)