Pamiętam jak jeszcze rok temu jarałem się jak wychodził nowy chapter i nie mogłem się doczekać środy a teraz sprawdzam z przyzwyczajenia tą mangę. Straciłem cale zainteresowanie w momencie śmierci kashimo który był moją drugą ulubioną postacią tuż po Geto.
Gege jest po prostu dla mnie lekko nie zrozumiały. Geto miał wszystko dla dobrego antagonisty, kashimo to rownież świetna postać która chętnie bym oglądał, już nawet nie mówię o Gojo. Gege po prostu zabija najlepsze postacie które mogły by ciągnąć te mangę
@@亀馬鹿gege też nienawidzi jjk. Jakby ta manga miała być horrorem który jego edytorzy kazali zmienić na coś bardziej cukierkowego by lepiej się sprzedało. Wyszło jjk0 osiągnęlo sukces to musiał to ciągnąć i znowu edytor zabronił nu zabić itadoriego itp
Najlepszym wyjściem ze schematu, byłoby zastosowanie „zejścia do narożników”. Strony zawieszają broń, każdy udaje się zregenerować siły, Yuta pozostaje na zawsze w ciele Gojo, gdzie zaczyna mieszać swoje wspomnienia ze wspomnieniami sensei, Yuji pracuje nad domeną, Shoko leczy rannych, poległych idzie się pogrzebać. Sukuna wtedy ze swoją Zimową Królewną, idzie pogrzebać w siedzibie Zeninów a Megumi zaczyna się buntować. I później runda trzecia starć. Może Gege tym sposobem wybrnąłby z koziego rogu.
To byłby tylko schemat który przedłużył by te mangę. Zacznijmy od tego że Gojo w ogóle nie powinien być wypuszczony, to Yuji i Yuta powinni orginalne zająć się sukuna
Ogólnie uważam że jeszcze jest czas żeby móc naprawić serię ale czas się kończy jeśli gege nie zmieni nic za 3-4 chaptery i to najpóźniej to będzie mi przykro bo gdyby zmiana nastąpiła teraz lub zaraz to jujutsu miało by wbrew pozorom krótki moment w którym jest słabe bo dopiero po walce z gojo gege zaczął to psuć w przełożeniu na anime to tylko kilka odc może z 9 a nappa tak naprawdę może jeszcze sprawić że ten czarny moment w jjk nie będzie taki czarny (sorry Miguel to nie o tobie)
A jeśli chodzi o to co bym zmienił i jak to zrobił to szkoda żebym się produkował i tak gege nie słyszy cała nadzieja w nim i to od niego zależy jak to się potoczy gege pls nie zjeb tego..
no najlepiej jakby juz Yuta zmarł a Yuji zabił sukune bo juz nie ma co tego przedłużac ponieważ robi sie to nudne i troche bez sensowne. Obecnie wychodzi na to że sukuna jest nie do zabicia zaraz w mandze znowu cos wymysli i znowu trzeba będzie kombinowac
Jak łatwo naprawić JJK? Zabić Yute sukuna zjada jego zwłoki/Rike i w jakiś tak sposób regeneruje swoje ciało i jest w pełni sił. Następnie szczegółowo przedstawić zamierzenia Keniego wobec Itadoriego(dlaczego jest taki silny i pokazać wszystkie ASy w rękawie) a on przechodzi ostatni etap ewolucji i mamy finałową walkę. Zakopywanie MC tak długo zle wychodzi serii w 256/257 to były najlepsze rozdziały od śmierci Gojo i internet raczej był zadowolony z kierunku w którym manga zmierza
Zadowolony ? Jedyny dobry chapter który wyszedł po śmierci Gojo to był ten w którym Yuji tłukł sukune błyskami. Reszta to dosłownie zlepek wszystkich postaci przeciwko sukunie. Jak czytam opinie ludzi większość nie jest zadowolona
Najlepiej żeby wrócił Gojo nauczył się nowej techniki jak zrobił to z fioletem i zabił Sukune na one shota to by pokazało poziom tej historii i zrycie umysłowe twórcy patrząc na to jak bardzo gege przedłuża tą historie
Uważam, że Gege nie ma pomysłu na rozwój Itadoriego, bo miał mnóstwo okazji, aby pokazać jakieś flashbacki/powiązania na przestrzeni 20 chapterów od kiedy pojawił się na polu walki. Walka Kashimo, Higuruma, Yujim, Yujim i Choso etc. a żadnego nawiązania, przedstawienia albo zapowiedzi. Skoro manga ma się skończyć w tym roku, to wątpię, aby miał czas na pisanie i sklejanie historii ery Heian, co oczywiście byłoby mu na rękę, aby przedłużyć akcję i budować zasięgi. Teraz widzę jedyną okazję jaka jest walka z Yutą w ciele Gojo, gdyż oboje pochodza od wspólnego przodka, powiązanego z Sukuną. Brak Kenjaku i Tengena jako swoistego narratora to też problem, gdyż nawet nie możemy się nic dowiedzieć od takich wiekowych postaci - pozostaje tylko Sukuna, który zamiast rozmawiać (pamiętne powiedzenie, że Kenjaku jest szalony za to co zrobił z Yujim; po zajęciu ciała Megumiego przez Sukunę). Zgadzam się z tym co mówisz, ale nie chciałbym, aby skończyło się jak w Naruto, gdzie timeline jest pogmatwany, a tylko postaci się liczą i tworzą się z tego niejasności. Mam nadzieję, że seria tylko zakończy się z dumą i honorem, niezależnie od wizji Gege. Śmierć Nobary i Gojo mi nie przeszkadza, bo rozumiem ten świat i co chciał nam pokazać przez budowanie tego, ale odkąd przerzucił się z roli świata i czarowników jako trybiki na Sukuna przeciwko wszystkim, to wszystko blednie w cieniu najsilniejszego, który sam się ogranicza, aby przeżyć spotkanie z de facto młodymi adeptami świata Jujutsu (tj. Yuta 2 rok nauki, Yuji 1 rok, Maki 2 rok, Todo 3 rok).
Jjk zaczyna popleniac bledy co naruto i jakbym nie uwielbiam naruto to no nie wybronie i nie powiem ze nie jest czasami monotonne i ma duzo bledow i lania wody. Ale to samo dzieje sie rn w jjk bo jest op antagonista ktorego nie da sie zabic i jest z tym problem i jest za duzo postaci na koniec i mc jest przycmiewany (W naruto nie bylo az tak tego widac ale momentami sie zdarzalo) i wrocily postacie ktore nie powinny chociaz i tak tu jest to zrobione lepiej
Nie zabijajcie mi yuty to jedna z najlepszych postaci pierwszy film jest mega ma to jakiś sens a tu nagle pojawia się itadori który je palce sukuny i staje się potężny
Oj ni nie ziomek gdyby nie takie Naruto to nigdy JJK by nie powstało 😉 trochę szacunku …. Sam Naruto jest prawdziwym protagonistą nie to co Itadori, Naruto wiele wątków dobrze rozwiązało a w JJK wszystko się zjebalo od śmierci Gojo
Najlepiej jakby okazało się że Gojo jednak żyje odzyskuje ciało. Mówiąc że dobrze se radzili bo chciał tylko spr jak będzie bez niego. A był na tyle silny by odzyskać ciało i zabić Sukunę. Nazwijmy to że tego nie zrobił wcześniej kaprysem najlepszego.
Najgorzej wypadła śmierć Kenjaku genialna postać kończy w banalny sposób jeszcze liczę na powrót Satoru bo jak Gege powiedział w wywiadzie JJk bez Gojo to tak jak MHA bez All Maighta.
@@HuzedCast Tak @f(9x00)/x udostępnił przetłumaczony wywiad link do tłumaczenia. docs.google.com/document/d/1vvcMR5zSTIDsv7GmMMGeV4nN8PePCYw1pbQfy9NSckY/edit
Generalnie to Gojo powinien zostać rozpieczętowany po tym jak wiekszość bohaterow przegrała/zginęła. To on powinien być tym który zabije sukune gdyż tylko on jest na jego poziomie. Wszyscy by czekali na ostateczne starcie najsilniejszych. Generalnie gege zabił najbardziej lubiane postacie z jego mangi więc nie ma co się dziwić że zainteresowanie spadło. Itadori jest typowym nudnym bohaterem shounena
Pamiętam jak jeszcze rok temu jarałem się jak wychodził nowy chapter i nie mogłem się doczekać środy a teraz sprawdzam z przyzwyczajenia tą mangę. Straciłem cale zainteresowanie w momencie śmierci kashimo który był moją drugą ulubioną postacią tuż po Geto.
Gege jest po prostu dla mnie lekko nie zrozumiały. Geto miał wszystko dla dobrego antagonisty, kashimo to rownież świetna postać która chętnie bym oglądał, już nawet nie mówię o Gojo. Gege po prostu zabija najlepsze postacie które mogły by ciągnąć te mangę
@@亀馬鹿gege też nienawidzi jjk. Jakby ta manga miała być horrorem który jego edytorzy kazali zmienić na coś bardziej cukierkowego by lepiej się sprzedało. Wyszło jjk0 osiągnęlo sukces to musiał to ciągnąć i znowu edytor zabronił nu zabić itadoriego itp
@@yomitono nu i tu wychodzi słuchanie się edytorów XD
Najlepszym wyjściem ze schematu, byłoby zastosowanie „zejścia do narożników”. Strony zawieszają broń, każdy udaje się zregenerować siły, Yuta pozostaje na zawsze w ciele Gojo, gdzie zaczyna mieszać swoje wspomnienia ze wspomnieniami sensei, Yuji pracuje nad domeną, Shoko leczy rannych, poległych idzie się pogrzebać. Sukuna wtedy ze swoją Zimową Królewną, idzie pogrzebać w siedzibie Zeninów a Megumi zaczyna się buntować. I później runda trzecia starć. Może Gege tym sposobem wybrnąłby z koziego rogu.
To byłby tylko schemat który przedłużył by te mangę. Zacznijmy od tego że Gojo w ogóle nie powinien być wypuszczony, to Yuji i Yuta powinni orginalne zająć się sukuna
Ogólnie uważam że jeszcze jest czas żeby móc naprawić serię ale czas się kończy jeśli gege nie zmieni nic za 3-4 chaptery i to najpóźniej to będzie mi przykro bo gdyby zmiana nastąpiła teraz lub zaraz to jujutsu miało by wbrew pozorom krótki moment w którym jest słabe bo dopiero po walce z gojo gege zaczął to psuć w przełożeniu na anime to tylko kilka odc może z 9 a nappa tak naprawdę może jeszcze sprawić że ten czarny moment w jjk nie będzie taki czarny (sorry Miguel to nie o tobie)
A jeśli chodzi o to co bym zmienił i jak to zrobił to szkoda żebym się produkował i tak gege nie słyszy cała nadzieja w nim i to od niego zależy jak to się potoczy gege pls nie zjeb tego..
no najlepiej jakby juz Yuta zmarł a Yuji zabił sukune bo juz nie ma co tego przedłużac ponieważ robi sie to nudne i troche bez sensowne. Obecnie wychodzi na to że sukuna jest nie do zabicia zaraz w mandze znowu cos wymysli i znowu trzeba będzie kombinowac
Jak łatwo naprawić JJK? Zabić Yute sukuna zjada jego zwłoki/Rike i w jakiś tak sposób regeneruje swoje ciało i jest w pełni sił. Następnie szczegółowo przedstawić zamierzenia Keniego wobec Itadoriego(dlaczego jest taki silny i pokazać wszystkie ASy w rękawie) a on przechodzi ostatni etap ewolucji i mamy finałową walkę. Zakopywanie MC tak długo zle wychodzi serii w 256/257 to były najlepsze rozdziały od śmierci Gojo i internet raczej był zadowolony z kierunku w którym manga zmierza
Zadowolony ? Jedyny dobry chapter który wyszedł po śmierci Gojo to był ten w którym Yuji tłukł sukune błyskami. Reszta to dosłownie zlepek wszystkich postaci przeciwko sukunie. Jak czytam opinie ludzi większość nie jest zadowolona
Najlepiej żeby wrócił Gojo nauczył się nowej techniki jak zrobił to z fioletem i zabił Sukune na one shota to by pokazało poziom tej historii i zrycie umysłowe twórcy patrząc na to jak bardzo gege przedłuża tą historie
Uważam, że Gege nie ma pomysłu na rozwój Itadoriego, bo miał mnóstwo okazji, aby pokazać jakieś flashbacki/powiązania na przestrzeni 20 chapterów od kiedy pojawił się na polu walki. Walka Kashimo, Higuruma, Yujim, Yujim i Choso etc. a żadnego nawiązania, przedstawienia albo zapowiedzi. Skoro manga ma się skończyć w tym roku, to wątpię, aby miał czas na pisanie i sklejanie historii ery Heian, co oczywiście byłoby mu na rękę, aby przedłużyć akcję i budować zasięgi. Teraz widzę jedyną okazję jaka jest walka z Yutą w ciele Gojo, gdyż oboje pochodza od wspólnego przodka, powiązanego z Sukuną. Brak Kenjaku i Tengena jako swoistego narratora to też problem, gdyż nawet nie możemy się nic dowiedzieć od takich wiekowych postaci - pozostaje tylko Sukuna, który zamiast rozmawiać (pamiętne powiedzenie, że Kenjaku jest szalony za to co zrobił z Yujim; po zajęciu ciała Megumiego przez Sukunę). Zgadzam się z tym co mówisz, ale nie chciałbym, aby skończyło się jak w Naruto, gdzie timeline jest pogmatwany, a tylko postaci się liczą i tworzą się z tego niejasności. Mam nadzieję, że seria tylko zakończy się z dumą i honorem, niezależnie od wizji Gege. Śmierć Nobary i Gojo mi nie przeszkadza, bo rozumiem ten świat i co chciał nam pokazać przez budowanie tego, ale odkąd przerzucił się z roli świata i czarowników jako trybiki na Sukuna przeciwko wszystkim, to wszystko blednie w cieniu najsilniejszego, który sam się ogranicza, aby przeżyć spotkanie z de facto młodymi adeptami świata Jujutsu (tj. Yuta 2 rok nauki, Yuji 1 rok, Maki 2 rok, Todo 3 rok).
Wystarczy pozwolić Sukunie wygrać. Albo Yuji i Todo w duecie go kobią
Jjk zaczyna popleniac bledy co naruto i jakbym nie uwielbiam naruto to no nie wybronie i nie powiem ze nie jest czasami monotonne i ma duzo bledow i lania wody. Ale to samo dzieje sie rn w jjk bo jest op antagonista ktorego nie da sie zabic i jest z tym problem i jest za duzo postaci na koniec i mc jest przycmiewany (W naruto nie bylo az tak tego widac ale momentami sie zdarzalo) i wrocily postacie ktore nie powinny chociaz i tak tu jest to zrobione lepiej
Nie zabijajcie mi yuty to jedna z najlepszych postaci pierwszy film jest mega ma to jakiś sens a tu nagle pojawia się itadori który je palce sukuny i staje się potężny
ja bym chciał żeby na końcu jakiś chapter dał zapowiedz na domene yujiego i zaczyna się wielka walka domen Yuji Itadori i Ryomen Sukuna
kiedy odcinek z shakesa
Oj ni nie ziomek gdyby nie takie Naruto to nigdy JJK by nie powstało 😉 trochę szacunku …. Sam Naruto jest prawdziwym protagonistą nie to co Itadori, Naruto wiele wątków dobrze rozwiązało a w JJK wszystko się zjebalo od śmierci Gojo
Niestety w reportażu autor potwierdził ,że Shinjuku arc jest tym ostatnim.
Najlepiej jakby okazało się że Gojo jednak żyje odzyskuje ciało. Mówiąc że dobrze se radzili bo chciał tylko spr jak będzie bez niego. A był na tyle silny by odzyskać ciało i zabić Sukunę. Nazwijmy to że tego nie zrobił wcześniej kaprysem najlepszego.
Najgorzej wypadła śmierć Kenjaku genialna postać kończy w banalny sposób jeszcze liczę na powrót Satoru bo jak Gege powiedział w wywiadzie JJk bez Gojo to tak jak MHA bez All Maighta.
naprawdę tak powiedział? :oo
@@HuzedCast Tak @f(9x00)/x udostępnił przetłumaczony wywiad link do tłumaczenia. docs.google.com/document/d/1vvcMR5zSTIDsv7GmMMGeV4nN8PePCYw1pbQfy9NSckY/edit
Generalnie to Gojo powinien zostać rozpieczętowany po tym jak wiekszość bohaterow przegrała/zginęła. To on powinien być tym który zabije sukune gdyż tylko on jest na jego poziomie.
Wszyscy by czekali na ostateczne starcie najsilniejszych. Generalnie gege zabił najbardziej lubiane postacie z jego mangi więc nie ma co się dziwić że zainteresowanie spadło. Itadori jest typowym nudnym bohaterem shounena