Ta cała poczekalnia to moim zdaniem bardziej rzeźnia (a już w ogóle dla osób słabych psychicznie). Mi udało się za pierwszym razem zdać teorię na 71/74 pkt, a praktykę za drugim podejściem. Wszystkim osobom które tu trafią przed egzaminem, życzę powodzenia i pozytywnego wyniku. Trzymajcie się! :D
moj egzaminator np przez całą jazdę siedział i patrzył w notes i dał mi mega łatwą trasę a jeździłem chyba tylko 25 minut ale chłop na kartce napisał że jeździłem ponad 40 po czym kazał mi wrócić nie przez budynek wordu po zakończeniu egzaminu ale jakąś tam tylną alejką żeby mnie nie widzieli XDDD Kocham typa
Pamiętam ten moment gdy zaparkowalam pod Wordem i byłam pewna, że on mi powie, że nie zdałam, ale zdałam. Nadal nie mogę w to uwierzyć, chyba najlepsza chwila w moim życiu
Według przepisów prawa, egzamin praktyczny na kategorię B musi trwać co najmniej 25 minut. Ja swój zdałem za pierwszym podejściem, a całość zajęła 32 minuty (w tym zadania na placu manewrowym) przy półśrednim ruchu i po zmierzchu (przed godziną 18:00). Zdawałem na automacie tym samochodem, na którym się uczyłem i powiem, że nie miałem stresu i na placu, jak i w ruchu miejskim. Miałem egzaminatora spokojnego, niewymagającego i mówił w stylu mojego instruktora. Przed egzaminem wykorzystałem ostatnie 3 godziny (jakie zostawiłem w rezerwie), żeby zrobić trening przed samym egzaminem i opłaciło się pomimo, że 7 stycznia teorię zdałem za 3. podejściem i na drugi dzień miałem już praktykę. Rzadko się zdarza to w WORDach, ale podeszłem do tego challenge'u z pełnym optymizmem i nie bałem się przeciwności losu w tej kwestii. Co do ostatnich godzin jazd - to udało się w krótkim czasie wszystko poćwiczyć, co jest wymagane na egzaminie państwowym. Pozdrawiam :D
Ja miałam wczoraj egzamin (1 próba) nie zdałam I SAMEMU egzaminatorowi się przykro zrobiło że z tych nerwów zapomniałam spuścić ręcznego i nie wyjechałam nawet na łuk. Miałam wykupione 2h jazdy jeszcze przed egzaminem z innym instruktorem i powiedział mi sam że nie jest źle i więcej wiary w siebie. Nie zdałam głównie z powodu stresu i nerwów i nie miałam jakby wsparcia co dałob mi +10 do pewności siebie. Pierwsza rzecz. Dla osoby emocjonalnej i nerwowej w ważnych sytuacjach, 20 minut na uspokojenie się to za mało. Dlatego przy następnej próbie wykupię dwie godziny jazdy tak aby godzinkę mieć na uspokojenie się i wsparcie taty przy tym. Druga sprawa ,,do przodu do tyłu" za bardzo anlizowałam czy to już chodzi o łuk i z większego stresu zapomniałam o ręcznym. Prawie popłakałam się pod wordem nie powiem. Jednak po umówieniu się na egzamin poczułam na dobre 2 h spokój. Wiedziałam że za pierwszym razem nie zdam bo po trzecie moja intuicja, która wiedziałą że na egzaminie zapomnę spuścić ręcznego i czuję że uda się za 2/3 razem. Egzamin mam za niecały miesiąc. Mam nadzieję że natrafię na takiego samego egzaminatora jak wcześniej o ile to możliwe lub podobnego. Ja już po egzaminie w głowie wszystko poukładałam. Nie biorę więcej jazd przez ten czas bo bardziej będę się denerwować, poza tym szkoła (klasa maturalna) muszę skupić się na tym żeby zdać i wykupie te 2 h jeżeli znów da radę w tej samej szkole jazdy. A najważniejsze, zamierzam popracować nad podejściem jak do sprawdzianu niż że muszę zdać. Albo będę mieć dobrą ocenę (zdanie) albo zła i trzeba poprawić. Z takim luzem chce do tego podejść. Jeżeli jesteś taką osobą jak ja, przemyśl to co napisałam. Uda nam się nerwusy
No ja za pierwszym razem to polałem! I najważniejsze żeby bezpiecznie się przemieszczać na drodze :) Będę walczył dalej z kolejnym/i egzaminaorami :) Powodzenia dla wszystkich początkujących kierowców :)
Zdałem za drugim razem w Rzeszowie, pierwszy miałem z pewną panią, była bardzo oschła a to w połączeniu ze stresem z chęci zdania za pierwszy doprowadziło do oblania jeszcze na łuku (co ciekawe nie najechałem, robiłem to tak powoli że dwa razy się zatrzymałem). Za drugim razem trafiłem na pana Marka, bardzo miły, pozwolił nawet wybrać łuk bo zdawałem jako ostatni tego dnia. Wybrałem najbardziej płaski, wszystko za pierwszą próbą. Ogólnie cały egzamin skończył się narzekaniem na dynamikę jazdy i jednym błędem za przekroczenie prędkości ale pozytywny, teraz jak już zdałem będę doskonalił technikę 😄
Wczoraj zdałam egzamin praktyczny za pierwszym razem. Jestem z siebie dumna, bo mega się tego nie spodziewałam. Raz na jazdach się popłakałam, że nie nadaję się na kierowcę. Na szczęście mój instruktor ciągle we mnie wierzył i udało się mu poukładać moją jazdę. Grunt to się tak nie stresować. To oczywiście jest stres, ale trzeba to opanować. Kwestia też egzaminatora. Na egzaminie auto zgasło mi ze trzy razy, przekroczyłam prędkość i zapomniałam o kierunkowskazie jak opuszczałam rondo. Egzaminator jedyne co powiedział to "Nie zapominamy o kierunkowskazach Pani Estero" Poprawiłam rondo dwa razy i przepuścił mnie. Przez całą jazdę w ogóle się nie czepiał. Życzę każdemu powodzenia! :) + Zawsze miałam problem z ustąpieniem pierszeństwa. Na egzaminie czekałam aż ulica będzie całkiem pusta, zdawałam egzamin ok 12, więc nie było takiego ruchu. Moja rada jest taka - Jeśli nie jesteś pewien że zdążysz przejechać, to poczekaj. Nigdzie się nie śpiesz, bo na egzaminie chodzi o dokładność. Moj instruktor za kazdym razem mi to powtarzał. I tak zrobiłam na egzaminie :D
@@femperiallybeautyblog4700 znam przypadek gdzie dziewczynie 6 razy zgasło auto, egzaminator wytłumaczył, że nie przerwał egzaminu bo auto zgasło w miejscu gdzie nie było zagrożenia dla ruchu drogowego ;)
Twój filmik serio mnie zmotywował bo wlansie wczoraj nie zdałam 3 razy i byłam załamana i chciałam odpuścić bo te prawko to jakaś porażka ale chyba zapisze się po raz czwarty dzięki wielkie!
A ci co zostają zawodowcami, za pierwszym :P Wiem po sobie ;) Pozdro od tirowca :P :) Patrzcie w lusterka i bądźcie życzliwi :) PS. po 30h jazd nadal nie umiecie jeźdezić i pamiętajcie o tym. Jeździć umiecie jakkolwiek, gdy pojeździcie 2-3 lata dzień w dzień minimum ;) Każdy dzień, nawet np po 15-20 latach jazdy uczy czegoś nowego. Każdy kilometr pokonany.. Powodzenia na drodze :)
też trafiłam do świetnej szkoły jazdy z przypadku. Instruktorzy przesympatyczni, mój główny instruktor przez te 2 miesiące jazd stał się moim "przyjacielem", złapaliśmy super kontakt i rozmawialiśmy na każdy temat, mimo że wiele osób straszylo mnie, że ten facet jest dość bezpośredni i ma specyficzne poczucie humoru i ciężko złapać z nim dobry kontakt. Dopiero skończyłam kurs i już mi brakuje tego kontaktu, takie fajne przyzwyczajenie to było :D gratuluję zadanego prawka!
Najbardziej stresu było przed wyjazdem z wordu a potem to już stres zniknął, przynajmniej w moim przypadku. Może dlatego oblałam, tyle razy nie wyjeżdżając z budynku. Strasznie mi noga drżała i to nie było przyjemne.: D
Pozdrawiam mój pierwszy egzamin trwał 1,5h.... również w Kaliszu, w 30 minucie jakaś babka wyjechała mi w tył samochodu na egzaminie :') ale liczy się ze zdany 👌
U mnie na egzaminie nikt nie tupał, i w ogóle nie dostrzegałam zestresowanych ludzi. Siedzieli jak w kolejce do lekarza, nic szczególnego. Sama ku swojemu zaskoczeniu zdałam za pierwszym razem, wyjechałam na miasto i widziałam znaki jak nigdy, tak jechałam że sama sobie imponowałam, tylko że ja nie pobiegłam na egzamin od razu po zamknięciu 30ej godziny. Wzięłam dodatkowy pakiet 10h a później jeszcze dokupiłam 2x2h i pilnowałam żeby nie było kilkudniowych przerw między jazdami. Oprócz tego robiłam mnóstwo testów, później na drodze zaczęłam reagować automatycznie, nie musiałam się zastanawiać jak na początku. Warto robić testy i chodzić na wirtualne spacery po ulicach strefy egzaminacyjnej. Tak mi się złożyło że jedno zadanie ogarnęłam wieczór przed egzaminem właśnie na takim spacerze. Sprawdziłam sobie gdzie na danej ulicy można zawracać i akurat w tym miejscu musiałam zawrócić dzień później podczas egzaminu. Powodzenia.
Mam za sobą dwa nie zdanych egzaminy .Za pierwszym razem nie przejmowałam się ,bo nie miałam żadnych negatywnych komentarzy a egzaminator był bardzo w porządku .Za drugim egzaminator był też spoko nie gadał nic ale to właściwie stresuje na egzaminie ,że oni milczą.Jeżeli by próbowali nawiązać ten kontakt i pomóc temu uczniowi wyluzować to myśle że dużo więcej zdawało by za pierwszym razem ..Ale ty mnie zmotywowałaś bo za drugim razem czułam się załamana ,bo kiedy jeżdziłam że swoim instruktorem był zdania że dobrze jeżdżę i miał pewność że zdam za tym pierwszym i drugim ale zaczęłam się załamywać bo tak mi zależało zrobić jaknvajszczybcziej
Jeśli ktoś ma problem z teorią - każda szkoła jazdy daje książeczki i kod do strony internetowej z testami, jest tam zakładka ,,baza pytań" jest ich około 1500 i ponad 300 ze specjalistycznych. Wykujcie je i tyle, to wszystko co potrzebujecie, inne nie będą.
996Olaa nie widzisz różnicy pomiędzy "wyczuwaniem" innego auta na egzaminie, w stresie, gdy ktoś patrzy na każdy twój ruch, a robieniem tego w świętym spokoju, gdy nie siedzi obok ciebie ziomek, który tylko patrzy, na czym tu by udupić? bo ja widzę zasadniczą; 99% zdających panikuje przed praktycznym i przychodzi na egzamin na trzęsących się ze stresu nogach, więc dodatkowy dyskomfort związany z ogarnianiem innego modelu auta naprawdę jest zbędny
Większość liczy na farta podczas egzaminu,prawda jest taka jeśli trafisz na egzaminatora który chce Cię uwalić a zdasz później jesteś pewniejsza osobą w jeździe samodzielnej a te osoby z tzw spoko egzaminatorem który pominie kilka istotnych zadań za ładne oczy itd itp później wyjeżdżają na miasto z pełnymi gaciami stwarzając zagrożenie
Co do Kalisza, miałem wczoraj pierwszy egzamin (z wordu wyjechałem w prawo), lecz niestety wynik negatywny. Egzamin skończył się przed rondem, miałem przed sobą 2 samochody. Goście zaczęli wjeżdżać na rondo, więc chciałem podjechać sobie bliżej, lecz nie zauważyłem zza busa jak rowerzysta zaczyna wjeżdżać na pasy po drugiej stronie. Zaczynałem ruszać, egzaminator po hamulcach i koniec. Za tydzień druga próba, mam nadzieję że będzie lepiej...
Za drugim razem nie zdałam prawka bo facet po godzinie jazdy zabrał mnie w nieznane mi okolice mojego miasta i powiedział ze sprawdzał czy jeżdżę na pamięć, a powód był taki ze nie zjechałam do lewej dwa razy, bo nie zauważyłam znaku :/
14:00 Heh ja też zacząłem się kłócić z egzaminatorem to zaczął mnie straszyć że to zgłosi ha ha, powiedziałem na odchodne że się rzucę pod pociąg i mnie ma na sumieniu. Nic nie zrobił zwyrol, kolejny egzamin po tygodniu zdany. 15:00 Ja też w końcu za 4 razem trafiłem na uśmiechniętego i miłego egzaminatora. Powiem że stres -20% na dzień dobry. 16:30 Miałem podobnie, ze trzy razy już jechaliśmy było grubo ponad 30 minut i kierowaliśmy się do do word ale egzaminator robił mnie w trąbę i robiliśmy kolejne kółka :P 20:00 Widzę że myślimy podobnie, ja się ciesze że zdałem ale jednocześnie boje się odpowiedzialności. Trzeba to robić na lekkiej wyjebce, chce zdać ale jak się nie uda to przyjdę kolejny raz i zdam, dobrze sobie wmawiać że się zda a nie biadolić jakie to wszytko jest przeciwko mnie. Dobrze też sobie pod nosem mówić co się robi, można też mówić jakie się widzi znaki bo w stresie jak egzaminator powie na najbliższym bla bla a my np. w ferworze walki nagle o ''kuźwa jakie tam był znaki ?''.
Też zdawałam teorię w Kaliszu, też miałam stanowisko 13 i też zdana za 1. Do praktyki jak na razie podchodziłam 2 razy i nie wyjechałam z placu, egzaminator mega fajny, miły i przychylny 2 razy ten sam, no ale cóż za 1 stuknęłam w tyczkę, a za drugim najpierw się zatrzymałam, a na poprawce przód samochodu wystawał mi po za linię w kopercie. Dla mnie najbardziej stresujący jest sam plac manewrowy, chociaż w mieście wszystko się może zdarzyć to mam wrażenie, że na mieście bym sobie poradziła.
Uda się, musi się udać :) Ja zdałem kat B za 1 razem, na kat A2 nie zdałem już 2 razy... mam nadzieję, że 3 raz będzie szczęśliwy i uda się tym razem zdać :) Będę walczył, aż upadnę na tym egzaminie :)
Ja za pierwszym razem obalałam na mieście, za drugim na łuku, a za trzecim na podjeździe pod górkę, a wczoraj za czwartym razem na mieście w 43 minucie ;/
Jak się nauczyć, żeby siedząc z lewej strony za kierownicą nie wyjeżdżać kołem na chodnik lub pobocze bo mam z tym problem i jak się uczyć do teorii? Ja zawsze biorę odrazu na egzamin (chodzi o płytkę) i zdobywam często od 50 do 60 punktów jak się tego uczyć poradź mi coś podstawy i pierwsza pomoc za mną we wtorek mam pierwszą jazdę z instruktorem
jak wjechałes w rondo ktore było puste i nagle wyjechał samochód to sie boje ze takie osoby predzej czy pozniej dostaja prawko i potem są wypadki i tłumacznie "nie widziałem/łam" masakra najgorsze to ze błedy bo nie widzisz znaków i popełaniasz te samo błedu nie powinno być takich egzaminatorów jak wtedy kiedy zdałaś :)
jezu ja właśnie dzisiaj oblałam 3. raz, za tydzień mam czwarte podejście i jak czytam komentarze od tylu osób, że zdały za czwartym to daje mi to trochę otuchy, bo ja już dawno przestałam wierzyć, że zdam te prawo jazdy, tym bardziej, że przez stres ani razu nie udało mi się z placu wyjechać :(
egzaminator nie może wydawać błędnych lub sprzecznych z zasadami ruchu poleceń- czyli jeżeli na danej drodze jest zakaz wjazdu a egzaminator dla zmyły każe ci tam wjechać- jest to nadużycie. albo w sytuacji kiedy każe ci zawrócić na najbliższym skrzyżowaniu, gdzie widnieje znak zakaz skrętu w lewo- zamiast takiego polecenia egzaminator poprawnie powinien powiedzieć- prosze zawrócić na najbliższym ,,możliwym'' skrzyżowaniu. kiedyś egzaminatorzy mogli robić wała z kursantów i w bardzo prosty sposób ich oblewać.
Dziś podchodziłam pierwszy raz do egzaminu praktycznego i nie zdałam go na łuku bo nie zamieściłam się w kopercie za duży stres mnie dopadł 😑 ale dziękuję za filmik i nie poddam się zdam następnym razem 😁
Teorie zdałam za 1st razem. Przed chwilą zdałam praktykę za 2nd po 1.5 miesiącu przerwy od auto z powodu wyjazdu. Ile nerwów i płaczu było przed egzaminem to sobie nie wyobrażacie xd
Tak to jest ja na pachołki uczą cofać xd. Mnie uczyli żeby na linie patrzeć podczas cofani, dopiero na sam koniec odwrócić się żeby do tylnego pachołka podjechać.
Teoria za pierwszym,praktyka za drugim razem.Lekko ponad 2,5 roku po otrzymaniu prawka z kategorią B zdałem Kategorię D - (na autobus). Aktualnie czekam na odbiór i zaczynam pracę. Oba egzaminy z kat. D (praktykę i teorię) zdałem za pierwszym razem. Nawet egzamin z przewozu osób który jest dodatkowym egzaminem dla kierowców zawodowych ;)
W mojej szkole jazdy, kursanci musieli zdać teorię na 100%, w dodatku dwukrotnie pod rząd!!! Wystarczyło, że przy drugim podejściu ostatnie pytanie, zostało źle zaznaczone, i trzeba było zaczynać wszystko od początku.
Wybór pojazdu na egzamin zależy od instruktora- może on wypożyczyć pojazd na egzamin odpłatnie albo po prostu w ramach kursu, WORD za to nie pobiera opłaty tylko musi mieć pismo od tego instruktora itd. Polecam takie rozwiązanie, szczególnie na kategorię A, A1 AM itd. O ile samochód da się opanować bez wcześniejszej jazdy nim o tyle motocykl gorzej. Trzeba się dostosować do jego wagi, do jego momentu skrętu, przyśpieszenia oraz hamulców.
Paula Filonik z własnego doświadczenia powiem Ci tak - podejdz na luzie, wiadomo że zawsze jest stres i każdy następny egzamin to dodatkowe koszty, trzeba się spiąć, wychillować i będzie lepiej! Trzymam za Ciebie kciuki Paula i czekam na wiadomość, że zdałaś ❤️🙈
Paila weź to na luzie usmiechnij sie i jedź przed siebie trzymam kciuki ja zdalam za 4 i tez juz mialam załamke ale spielam sie w sobie i skupilam na znakach , kierunkowskazach i udalo się POWODZENIA
Starsznie Ci zazdroszczę ja mam w czwartek pierwszy egzamin praktyczny starsznie sie boje teorie za 5 razem zdalam. Trzymajcie kciuki zebym nie zrobiła glupich błędów
Nie wiem czego wgl się bać xd to instruktorom zależy aby wprowadzać dobra atmosferę i zachęcać kolejnych kursantów bo z tego mają kasę. Poza tym akurat teoria to jest banał. Na wszystkie testy jakie kiedykolwiek robiłam nigdy nie oblalam więc raczej trudno nie zdac. A praktyka jak praktyka, zależy pewnie w którym mieście, moje jest akurat dość łatwe więc zdane za pierwszym.
Teraz młodzież ma gorzej. Ja w podstawówce miałam egzamin na kartę rowerową. Uczyliśmy się znaków, krzyżówek, wszystkiego. Parę lat temu musiałam w końcu zrobić prawko. Do teorii to tylko uczyłam się przez tydzień, po prostu przypominałam sobie wszystko z przed 40 lat. Zdałam od razu za 1 razem. Sama zapisałam się na egzamin. Ale praktyki to już musiałam zapisać się do nauki jazdy, nie można samemu zdawać, a szkoda. Nauka jazdy to tylko pobiera pieniądze i tak naprawdę nie uczy niczego. Wcześniej jeździłam z ojcem, mężem, potem z synem po bezdrożach i tak nauczyłam się kierować różnymi autami.
@@manekin7520 Kurwa gościu. Wszystkim tak komentujesz? A ty co jesteś z domu dziecka i nie masz rodziców żeby się tak napinać do wszystkich? Albo poprsotu nie stać Cię na prawo jazdy i cię ściska od środka. Pzdr
Ja w szkole jazdy dostałam płytkę z pytaniami identycznymi jak w wordzie, zdjecia te same, pytania formułowane tak samo. Nie było najmniejszego problemu
Ogółem Najlepiej zdawać koło południa ponieważ ruch jest dość mały Rano nie warto bo po pierwsze jesteśmy niewyspani Po drugie ruch jest duży I nie słuchajcie ludzie Ten i ten egzaminator jest chujowe Oblewa bla bla bla Ja jadąc dosłownie jak ostania kaleka zdałem u ,,najgorzego chuja'' Dla tych co niedługo zdają czytając ten komentarz Spróbujcie pokonać stres. Zapalcie sobie przed egzaminem Włączcie ulubioną muzykę I pamiętajcie SKUPIENIE nie myślcie że jesteście na egzaminie tylko że się sprawdzacie Powodzenia i pozdrawiam
ja mialem egzamin o 7. z pelna premedytacja, bo jezdzilem w godzinach 14-18 i wrecz wolalem jezdzic jak sie cos dzialo. inne auta i uwazanie co sie dzialo odwracaly moja uwage dzieki czemu nie siedzialem zesrany "zebym nie zrobil bledu" oba bezblednie i oba za pierwszym :p
Będę zdawała już 4raz w Kaliszu. Śmiech na sali, 2razy ewidentnie egzaminator specjalnie zahamował I oblał, raz z mojej własnej głupoty. 3razy w jechałam w prawo i 3razy nie zdałam xD
Jeżeli chodzi o teorię to 30% pytań jest totalnie nieużytecznych... (typu dopuszczalna dł. samochodu z przyczepą kempingową). Druga sprawa to pytania nieprecyzyjne z niewyraźnymi zdjęciami lub filmikami na których nic nie widać - te bezsensowne pytania trzeba wykuć na pamięć...
Ta cała poczekalnia to moim zdaniem bardziej rzeźnia (a już w ogóle dla osób słabych psychicznie). Mi udało się za pierwszym razem zdać teorię na 71/74 pkt, a praktykę za drugim podejściem. Wszystkim osobom które tu trafią przed egzaminem, życzę powodzenia i pozytywnego wyniku. Trzymajcie się! :D
moj egzaminator np przez całą jazdę siedział i patrzył w notes i dał mi mega łatwą trasę a jeździłem chyba tylko 25 minut ale chłop na kartce napisał że jeździłem ponad 40 po czym kazał mi wrócić nie przez budynek wordu po zakończeniu egzaminu ale jakąś tam tylną alejką żeby mnie nie widzieli XDDD Kocham typa
Pamiętam ten moment gdy zaparkowalam pod Wordem i byłam pewna, że on mi powie, że nie zdałam, ale zdałam. Nadal nie mogę w to uwierzyć, chyba najlepsza chwila w moim życiu
czytu czytam Ja miałam tak samo - byłam pewna, że oblałam😂
Według przepisów prawa, egzamin praktyczny na kategorię B musi trwać co najmniej 25 minut. Ja swój zdałem za pierwszym podejściem, a całość zajęła 32 minuty (w tym zadania na placu manewrowym) przy półśrednim ruchu i po zmierzchu (przed godziną 18:00). Zdawałem na automacie tym samochodem, na którym się uczyłem i powiem, że nie miałem stresu i na placu, jak i w ruchu miejskim. Miałem egzaminatora spokojnego, niewymagającego i mówił w stylu mojego instruktora. Przed egzaminem wykorzystałem ostatnie 3 godziny (jakie zostawiłem w rezerwie), żeby zrobić trening przed samym egzaminem i opłaciło się pomimo, że 7 stycznia teorię zdałem za 3. podejściem i na drugi dzień miałem już praktykę. Rzadko się zdarza to w WORDach, ale podeszłem do tego challenge'u z pełnym optymizmem i nie bałem się przeciwności losu w tej kwestii. Co do ostatnich godzin jazd - to udało się w krótkim czasie wszystko poćwiczyć, co jest wymagane na egzaminie państwowym. Pozdrawiam :D
Mój egzaminator milczał przez całą jazdę i jedyne co powiedział to "błąd w zadaniu egzaminacyjnym".
Czyli cały czas jechałeś/aś prosto? XD
Miałam podobnego egzaminatora
Mój raz sobie przysnął i jak dojechałem do skżyrzowania w prawo/lewo gdzie nie było opcji prosto musiałem pytać xD
Jutro mam 3 egzamin.. Trzymajcie kciuki 💪
I jak ?
chyba nie przeżyła
Spoko luz, i tak mamusia zapłaci
Zdałas
I JAK?????
Bardzo motywujący filmik, cieszę się, że na niego trafiłam
Ja miałam wczoraj egzamin (1 próba) nie zdałam I SAMEMU egzaminatorowi się przykro zrobiło że z tych nerwów zapomniałam spuścić ręcznego i nie wyjechałam nawet na łuk. Miałam wykupione 2h jazdy jeszcze przed egzaminem z innym instruktorem i powiedział mi sam że nie jest źle i więcej wiary w siebie. Nie zdałam głównie z powodu stresu i nerwów i nie miałam jakby wsparcia co dałob mi +10 do pewności siebie. Pierwsza rzecz. Dla osoby emocjonalnej i nerwowej w ważnych sytuacjach, 20 minut na uspokojenie się to za mało. Dlatego przy następnej próbie wykupię dwie godziny jazdy tak aby godzinkę mieć na uspokojenie się i wsparcie taty przy tym. Druga sprawa ,,do przodu do tyłu" za bardzo anlizowałam czy to już chodzi o łuk i z większego stresu zapomniałam o ręcznym. Prawie popłakałam się pod wordem nie powiem. Jednak po umówieniu się na egzamin poczułam na dobre 2 h spokój. Wiedziałam że za pierwszym razem nie zdam bo po trzecie moja intuicja, która wiedziałą że na egzaminie zapomnę spuścić ręcznego i czuję że uda się za 2/3 razem. Egzamin mam za niecały miesiąc. Mam nadzieję że natrafię na takiego samego egzaminatora jak wcześniej o ile to możliwe lub podobnego. Ja już po egzaminie w głowie wszystko poukładałam. Nie biorę więcej jazd przez ten czas bo bardziej będę się denerwować, poza tym szkoła (klasa maturalna) muszę skupić się na tym żeby zdać i wykupie te 2 h jeżeli znów da radę w tej samej szkole jazdy. A najważniejsze, zamierzam popracować nad podejściem jak do sprawdzianu niż że muszę zdać. Albo będę mieć dobrą ocenę (zdanie) albo zła i trzeba poprawić. Z takim luzem chce do tego podejść. Jeżeli jesteś taką osobą jak ja, przemyśl to co napisałam. Uda nam się nerwusy
No ja za pierwszym razem to polałem! I najważniejsze żeby bezpiecznie się przemieszczać na drodze :) Będę walczył dalej z kolejnym/i egzaminaorami :) Powodzenia dla wszystkich początkujących kierowców :)
Zdałem za drugim razem w Rzeszowie, pierwszy miałem z pewną panią, była bardzo oschła a to w połączeniu ze stresem z chęci zdania za pierwszy doprowadziło do oblania jeszcze na łuku (co ciekawe nie najechałem, robiłem to tak powoli że dwa razy się zatrzymałem). Za drugim razem trafiłem na pana Marka, bardzo miły, pozwolił nawet wybrać łuk bo zdawałem jako ostatni tego dnia. Wybrałem najbardziej płaski, wszystko za pierwszą próbą. Ogólnie cały egzamin skończył się narzekaniem na dynamikę jazdy i jednym błędem za przekroczenie prędkości ale pozytywny, teraz jak już zdałem będę doskonalił technikę 😄
Wczoraj zdałam egzamin praktyczny za pierwszym razem. Jestem z siebie dumna, bo mega się tego nie spodziewałam. Raz na jazdach się popłakałam, że nie nadaję się na kierowcę. Na szczęście mój instruktor ciągle we mnie wierzył i udało się mu poukładać moją jazdę. Grunt to się tak nie stresować. To oczywiście jest stres, ale trzeba to opanować. Kwestia też egzaminatora. Na egzaminie auto zgasło mi ze trzy razy, przekroczyłam prędkość i zapomniałam o kierunkowskazie jak opuszczałam rondo. Egzaminator jedyne co powiedział to "Nie zapominamy o kierunkowskazach Pani Estero" Poprawiłam rondo dwa razy i przepuścił mnie. Przez całą jazdę w ogóle się nie czepiał. Życzę każdemu powodzenia! :) + Zawsze miałam problem z ustąpieniem pierszeństwa. Na egzaminie czekałam aż ulica będzie całkiem pusta, zdawałam egzamin ok 12, więc nie było takiego ruchu. Moja rada jest taka - Jeśli nie jesteś pewien że zdążysz przejechać, to poczekaj. Nigdzie się nie śpiesz, bo na egzaminie chodzi o dokładność. Moj instruktor za kazdym razem mi to powtarzał. I tak zrobiłam na egzaminie :D
Za same 3 zgaśnięcia samochodu powinnaś oblać. Miałam farta :)
*miałaś
@@femperiallybeautyblog4700 znam przypadek gdzie dziewczynie 6 razy zgasło auto, egzaminator wytłumaczył, że nie przerwał egzaminu bo auto zgasło w miejscu gdzie nie było zagrożenia dla ruchu drogowego ;)
Mega pozytywny filmik. Dzięki.
Również dziś zdałam za 4 razem ! :) jestem szczęśliwa oglądałam dziś twój filmik przed egzaminem :)
Ewelina Jażdżewska ALE CZAD!!!! Gratuluję ❤️😍😍
@@rysia98 dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😘❤
Twój filmik serio mnie zmotywował bo wlansie wczoraj nie zdałam 3 razy i byłam załamana i chciałam odpuścić bo te prawko to jakaś porażka ale chyba zapisze się po raz czwarty dzięki wielkie!
Patrycja Kowalkowska kochana mega trzymam za ciebie kciuki! You go girl 💖💖
Ja też, zdałam za 4 razem 26.05.18 na dzień mamy. I teraz czekam na dowód już nie mogę się doczekać 😁
Najlepsi zdają za 4 :D !
Ania Szymczyk 😘
A ci co zostają zawodowcami, za pierwszym :P Wiem po sobie ;) Pozdro od tirowca :P :) Patrzcie w lusterka i bądźcie życzliwi :) PS. po 30h jazd nadal nie umiecie jeźdezić i pamiętajcie o tym. Jeździć umiecie jakkolwiek, gdy pojeździcie 2-3 lata dzień w dzień minimum ;) Każdy dzień, nawet np po 15-20 latach jazdy uczy czegoś nowego. Każdy kilometr pokonany.. Powodzenia na drodze :)
Michal198422 dokładnie 🔥
Dzisiaj podchodze 4 raz
Zdany za 4 razem :D
Też miałem 13 w Kaliszu i za 1. Co do poczekalni to masz rację , nie jest tam komfortowo że tak powiem hehe :)
też trafiłam do świetnej szkoły jazdy z przypadku. Instruktorzy przesympatyczni, mój główny instruktor przez te 2 miesiące jazd stał się moim "przyjacielem", złapaliśmy super kontakt i rozmawialiśmy na każdy temat, mimo że wiele osób straszylo mnie, że ten facet jest dość bezpośredni i ma specyficzne poczucie humoru i ciężko złapać z nim dobry kontakt. Dopiero skończyłam kurs i już mi brakuje tego kontaktu, takie fajne przyzwyczajenie to było :D gratuluję zadanego prawka!
Najbardziej stresu było przed wyjazdem z wordu a potem to już stres zniknął, przynajmniej w moim przypadku. Może dlatego oblałam, tyle razy nie wyjeżdżając z budynku. Strasznie mi noga drżała i to nie było przyjemne.: D
O dziwo stres na placu manewrowym jest największy
Bardzo pomocny film, dziękuję 💕
Pozdrawiam mój pierwszy egzamin trwał 1,5h.... również w Kaliszu, w 30 minucie jakaś babka wyjechała mi w tył samochodu na egzaminie :') ale liczy się ze zdany 👌
Tak samo nie wierzyłam widząc "pozytywny" i również zdałam za 4 razem jak już podeszłam na luzie do tego :D Uczucie fantastyczne 👌
Najlepsze
U mnie na egzaminie nikt nie tupał, i w ogóle nie dostrzegałam zestresowanych ludzi. Siedzieli jak w kolejce do lekarza, nic szczególnego. Sama ku swojemu zaskoczeniu zdałam za pierwszym razem, wyjechałam na miasto i widziałam znaki jak nigdy, tak jechałam że sama sobie imponowałam, tylko że ja nie pobiegłam na egzamin od razu po zamknięciu 30ej godziny. Wzięłam dodatkowy pakiet 10h a później jeszcze dokupiłam 2x2h i pilnowałam żeby nie było kilkudniowych przerw między jazdami. Oprócz tego robiłam mnóstwo testów, później na drodze zaczęłam reagować automatycznie, nie musiałam się zastanawiać jak na początku. Warto robić testy i chodzić na wirtualne spacery po ulicach strefy egzaminacyjnej. Tak mi się złożyło że jedno zadanie ogarnęłam wieczór przed egzaminem właśnie na takim spacerze. Sprawdziłam sobie gdzie na danej ulicy można zawracać i akurat w tym miejscu musiałam zawrócić dzień później podczas egzaminu. Powodzenia.
Też zdałem za 4, mam już rok prawko, i dokładnie rok temu oglądałem twój filmik, przed 4 egzaminem i zdałem😂pozdrawiam
Wzruszyłem się tym jak opowiadałaś o tym egzaminie :) bardzo przyjemnie się Ciebie słucha
Mam egzamin w poniedziałek drugie podejście trzymajcie kciuki
I co zdales po dwoch latach
Zdałem za 3 razem
I mam prawko od 2 Lat
@@Wlodixprogratki ja zdałem tak samo za 3 razem dwa tygodnie temu :)
Da się wypożyczyć samochód ze szkółki w której się uczy i w moim przypadku płaciłam 60 zł dodatkowo dla instruktora
Mam za sobą dwa nie zdanych egzaminy .Za pierwszym razem nie przejmowałam się ,bo nie miałam żadnych negatywnych komentarzy a egzaminator był bardzo w porządku .Za drugim egzaminator był też spoko nie gadał nic ale to właściwie stresuje na egzaminie ,że oni milczą.Jeżeli by próbowali nawiązać ten kontakt i pomóc temu uczniowi wyluzować to myśle że dużo więcej zdawało by za pierwszym razem ..Ale ty mnie zmotywowałaś bo za drugim razem czułam się załamana ,bo kiedy jeżdziłam że swoim instruktorem był zdania że dobrze jeżdżę i miał pewność że zdam za tym pierwszym i drugim ale zaczęłam się załamywać bo tak mi zależało zrobić jaknvajszczybcziej
Jeśli ktoś ma problem z teorią - każda szkoła jazdy daje książeczki i kod do strony internetowej z testami, jest tam zakładka ,,baza pytań" jest ich około 1500 i ponad 300 ze specjalistycznych. Wykujcie je i tyle, to wszystko co potrzebujecie, inne nie będą.
Dobre autoszkoly po prostu kupuja samochody ktorymi w danym roku word egzaminuje ;)
To i tak nic nie daje , bo nawet samo sprzęgło działa inaczej w każdym samochodzie ...
Ewelina Dziadek oczywiście, że daje. Dużo łatwiej wyczuć samo sprzęgło, niż inny model samochodu.
A co to ma do rzeczy. Jak zdasz prawko to tez chcesz jezdzic jednym autem, bo takim Cie nauczono? Smieszne... ;)
996Olaa nie widzisz różnicy pomiędzy "wyczuwaniem" innego auta na egzaminie, w stresie, gdy ktoś patrzy na każdy twój ruch, a robieniem tego w świętym spokoju, gdy nie siedzi obok ciebie ziomek, który tylko patrzy, na czym tu by udupić? bo ja widzę zasadniczą; 99% zdających panikuje przed praktycznym i przychodzi na egzamin na trzęsących się ze stresu nogach, więc dodatkowy dyskomfort związany z ogarnianiem innego modelu auta naprawdę jest zbędny
Szkoła ma nauczyć Cię jeździć na każdym samochodzie, nie ważne czy to Yariska czy Land Rover
11:00 tam nie było pustego ronda... po prostu Twój mozg Cię oszukał... tak się może zdarzyć, że mozg czasami za bardzo filtruje informacje...
Większość liczy na farta podczas egzaminu,prawda jest taka jeśli trafisz na egzaminatora który chce Cię uwalić a zdasz później jesteś pewniejsza osobą w jeździe samodzielnej a te osoby z tzw spoko egzaminatorem który pominie kilka istotnych zadań za ładne oczy itd itp później wyjeżdżają na miasto z pełnymi gaciami stwarzając zagrożenie
Co do Kalisza, miałem wczoraj pierwszy egzamin (z wordu wyjechałem w prawo), lecz niestety wynik negatywny. Egzamin skończył się przed rondem, miałem przed sobą 2 samochody. Goście zaczęli wjeżdżać na rondo, więc chciałem podjechać sobie bliżej, lecz nie zauważyłem zza busa jak rowerzysta zaczyna wjeżdżać na pasy po drugiej stronie. Zaczynałem ruszać, egzaminator po hamulcach i koniec. Za tydzień druga próba, mam nadzieję że będzie lepiej...
Rivnar trzymam kciuki :) Ja zdałam za czwartym razem :)
dzięki za filmik
Za drugim razem nie zdałam prawka bo facet po godzinie jazdy zabrał mnie w nieznane mi okolice mojego miasta i powiedział ze sprawdzał czy jeżdżę na pamięć, a powód był taki ze nie zjechałam do lewej dwa razy, bo nie zauważyłam znaku :/
Prawie dwie 18-stki w metryce i pojechane za 1szym i teoria i praktyka ;))) Jednak muszę nadmienić że przejezdziłam "trochę" dodatkowych godzin...
14:00 Heh ja też zacząłem się kłócić z egzaminatorem to zaczął mnie straszyć że to zgłosi ha ha, powiedziałem na odchodne że się rzucę pod pociąg i mnie ma na sumieniu. Nic nie zrobił zwyrol, kolejny egzamin po tygodniu zdany.
15:00 Ja też w końcu za 4 razem trafiłem na uśmiechniętego i miłego egzaminatora. Powiem że stres -20% na dzień dobry.
16:30 Miałem podobnie, ze trzy razy już jechaliśmy było grubo ponad 30 minut i kierowaliśmy się do do word ale egzaminator robił mnie w trąbę i robiliśmy kolejne kółka :P
20:00 Widzę że myślimy podobnie, ja się ciesze że zdałem ale jednocześnie boje się odpowiedzialności.
Trzeba to robić na lekkiej wyjebce, chce zdać ale jak się nie uda to przyjdę kolejny raz i zdam, dobrze sobie wmawiać że się zda a nie biadolić jakie to wszytko jest przeciwko mnie.
Dobrze też sobie pod nosem mówić co się robi, można też mówić jakie się widzi znaki bo w stresie jak egzaminator powie na najbliższym bla bla a my np. w ferworze walki nagle o ''kuźwa jakie tam był znaki ?''.
Co do auta ja uczyłam się na pandzie automat zdawałam też na pandzie
Też zdawałam teorię w Kaliszu, też miałam stanowisko 13 i też zdana za 1.
Do praktyki jak na razie podchodziłam 2 razy i nie wyjechałam z placu, egzaminator mega fajny, miły i przychylny 2 razy ten sam, no ale cóż za 1 stuknęłam w tyczkę, a za drugim najpierw się zatrzymałam, a na poprawce przód samochodu wystawał mi po za linię w kopercie. Dla mnie najbardziej stresujący jest sam plac manewrowy, chociaż w mieście wszystko się może zdarzyć to mam wrażenie, że na mieście bym sobie poradziła.
Kocham Cię, za mądrość Tyle
ja juz mialam 4 egzaminy, teraz przerwalam starania, bo to byl dla mnie za duzy stres, mam nadzieje ze po maturze sie uda :(
Emila Kasprzak trzymam kciuki!!
rysia98 dziękuję :)
Emila Kasprzak ja polecam tyle nie czekać. Najlepiej odrazu zapisać się po nie zdanym egzaminie.
Uda się, musi się udać :) Ja zdałem kat B za 1 razem, na kat A2 nie zdałem już 2 razy... mam nadzieję, że 3 raz będzie szczęśliwy i uda się tym razem zdać :) Będę walczył, aż upadnę na tym egzaminie :)
pewnie na slalomie wolnym ?
Poczekalnia tzw widownia 😅 widzę w każdym wordzie jest coś takiego
Ja też polecam tą szkołę 😊. A pan Mariusz to spoko instruktor
też pykło za 4 razem na totalnym luzie :D
po co sobie robilas te usta?
Ja za pierwszym razem obalałam na mieście, za drugim na łuku, a za trzecim na podjeździe pod górkę, a wczoraj za czwartym razem na mieście w 43 minucie ;/
Najważniejsze, żeby się nie poddawać - ja zdałam za siódmym 😂💪
Jak się nauczyć, żeby siedząc z lewej strony za kierownicą nie wyjeżdżać kołem na chodnik lub pobocze bo mam z tym problem i jak się uczyć do teorii? Ja zawsze biorę odrazu na egzamin (chodzi o płytkę) i zdobywam często od 50 do 60 punktów jak się tego uczyć poradź mi coś podstawy i pierwsza pomoc za mną we wtorek mam pierwszą jazdę z instruktorem
egzaminator nie miał prawa Ci kazać jechać prosto, skoro nie było możliwości. nie mają prawa wprowadzać w błąd.
Tez miałam instruktora Mariusza
I uważam ze był najlepszy na jakiego mogłam trafić
I smutno mi trochę ze teraz jak jeżdżę to bez „pomocy” obok
dziękuję Ci bardzo za takie miłe słowa i wsparcie, teraz za 3. razem będę bardziej w siebie wierzyć
Aoime trzymam kciuki! będzie zdane, wierzę w ciebie 🔥🖤
@@rysia98 dziękuję ❤️
jak wjechałes w rondo ktore było puste i nagle wyjechał samochód to sie boje ze takie osoby predzej czy pozniej dostaja prawko i potem są wypadki i tłumacznie "nie widziałem/łam" masakra najgorsze to ze błedy bo nie widzisz znaków i popełaniasz te samo błedu nie powinno być takich egzaminatorów jak wtedy kiedy zdałaś :)
Ja zdałem 12.06 w urodziny zrobiłem sobie prezent zdając egzamin praktyczny;)
jezu ja właśnie dzisiaj oblałam 3. raz, za tydzień mam czwarte podejście i jak czytam komentarze od tylu osób, że zdały za czwartym to daje mi to trochę otuchy, bo ja już dawno przestałam wierzyć, że zdam te prawo jazdy, tym bardziej, że przez stres ani razu nie udało mi się z placu wyjechać :(
I zdane ☺?
egzaminator nie może wydawać błędnych lub sprzecznych z zasadami ruchu poleceń- czyli jeżeli na danej drodze jest zakaz wjazdu a egzaminator dla zmyły każe ci tam wjechać- jest to nadużycie. albo w sytuacji kiedy każe ci zawrócić na najbliższym skrzyżowaniu, gdzie widnieje znak zakaz skrętu w lewo- zamiast takiego polecenia egzaminator poprawnie powinien powiedzieć- prosze zawrócić na najbliższym ,,możliwym'' skrzyżowaniu. kiedyś egzaminatorzy mogli robić wała z kursantów i w bardzo prosty sposób ich oblewać.
Może powiedzieć np. "Skręć w prawo jeśli będzie to możliwe" a jak ty pod zakaz skręcisz to twój problem
albo mówi ze jedziemy prosto albo tak jak znaki nakazuja.
wow ale sie u was krótko czeka na kolejne podejście; u nas to od 3 tyg do miesiąca
Ja 18.02 nie zdałem, a następny miałem 22.02 który dzięki Bogu sie udało
Dziś podchodziłam pierwszy raz do egzaminu praktycznego i nie zdałam go na łuku bo nie zamieściłam się w kopercie za duży stres mnie dopadł 😑 ale dziękuję za filmik i nie poddam się zdam następnym razem 😁
to jest najgorrsze zeby nie zachaczyc
Tydzień temu zdałam za 5 😍😍masakra co to było 😭😭😭 ale jest już ze mną 😎👌❤
Jak mamusia czy tatuś płacili to wyjebane
@@manekin7520 a co ból dupy masz że jej płacili?
@@magdakokonowsa1627 nie, napisałem że jak jej mama czy tata zapłacili to nie ma się co przejmować, a co ?
@@manekin7520 brzmi to ciut jak zazdrość ale ok
@@manekin7520 ni napewno dla przyjemności i specjalnie nikt nie zdaje 5 razy
Teorie zdałam za 1st razem. Przed chwilą zdałam praktykę za 2nd po 1.5 miesiącu przerwy od auto z powodu wyjazdu. Ile nerwów i płaczu było przed egzaminem to sobie nie wyobrażacie xd
🤦
Super rady, dzięki😀
To u mnie w poczekani ze mną były 3 osoby i wielka cisza. Czekałam kilka minut bo moja egzaminatorka przyszła przed czasem chyba z 6 minut
Ja w poniedziałek oblałam 3 raz - 2 na łuku. Chyba nigdy stamtąd nie wyjadę :/ Co najlepsze swój pierwszy egzamin też oblałam na rondzie XD
Ciezko jest oblac na luku xD tym bardziej ze jest na niego sposob
Captain Marcel To prawda - ale niestety mi się nie udało. No ale prawo jazdy już mam, jeżdżę i jest fajnie. Życzę każdemu powodzenia!
Jak ktos oblewa 2 razy na łuku na kat B to nie powinien w ogole miec prawka.
No widzisz, a jednak nie zdają i mają. I o dziwo jeżdżą już po kilkanaście lat i nic się im nie dzieje;)
Tak to jest ja na pachołki uczą cofać xd. Mnie uczyli żeby na linie patrzeć podczas cofani, dopiero na sam koniec odwrócić się żeby do tylnego pachołka podjechać.
Teoria za pierwszym,praktyka za drugim razem.Lekko ponad 2,5 roku po otrzymaniu prawka z kategorią B zdałem Kategorię D - (na autobus). Aktualnie czekam na odbiór i zaczynam pracę. Oba egzaminy z kat. D (praktykę i teorię) zdałem za pierwszym razem. Nawet egzamin z przewozu osób który jest dodatkowym egzaminem dla kierowców zawodowych ;)
Mega dziękuję za ten filmik wczoraj miałam swój drugi egzamin.... Niestety miałam mega kose, ale podbudowałaś mnie! Dzięki 😘
W mojej szkole jazdy, kursanci musieli zdać teorię na 100%, w dodatku dwukrotnie pod rząd!!! Wystarczyło, że przy drugim podejściu ostatnie pytanie, zostało źle zaznaczone, i trzeba było zaczynać wszystko od początku.
Mój bilans to B za 9 razem, C za 3
Zdałam dzisiaj egzamin, tez za 4! 🙂
Wybór pojazdu na egzamin zależy od instruktora- może on wypożyczyć pojazd na egzamin odpłatnie albo po prostu w ramach kursu, WORD za to nie pobiera opłaty tylko musi mieć pismo od tego instruktora itd. Polecam takie rozwiązanie, szczególnie na kategorię A, A1 AM itd. O ile samochód da się opanować bez wcześniejszej jazdy nim o tyle motocykl gorzej. Trzeba się dostosować do jego wagi, do jego momentu skrętu, przyśpieszenia oraz hamulców.
jak slucham tego to ,zaczela mie glowa bolesc
Tak łatwo można manipulować ludźmi. Wszystko co zależy od Państwa, traktujemy jak święte.
Piąty raz i mam dość. Jestem już tym zmęczona... 😞
Paula Filonik z własnego doświadczenia powiem Ci tak - podejdz na luzie, wiadomo że zawsze jest stres i każdy następny egzamin to dodatkowe koszty, trzeba się spiąć, wychillować i będzie lepiej! Trzymam za Ciebie kciuki Paula i czekam na wiadomość, że zdałaś ❤️🙈
Paila weź to na luzie usmiechnij sie i jedź przed siebie trzymam kciuki ja zdalam za 4 i tez juz mialam załamke ale spielam sie w sobie i skupilam na znakach ,
kierunkowskazach i udalo się POWODZENIA
Znam to uczucie
Starsznie Ci zazdroszczę ja mam w czwartek pierwszy egzamin praktyczny starsznie sie boje teorie za 5 razem zdalam. Trzymajcie kciuki zebym nie zrobiła glupich błędów
trzymam kciuki!!
Nie wiem czego wgl się bać xd to instruktorom zależy aby wprowadzać dobra atmosferę i zachęcać kolejnych kursantów bo z tego mają kasę. Poza tym akurat teoria to jest banał. Na wszystkie testy jakie kiedykolwiek robiłam nigdy nie oblalam więc raczej trudno nie zdac. A praktyka jak praktyka, zależy pewnie w którym mieście, moje jest akurat dość łatwe więc zdane za pierwszym.
ale przeciez kurs na prawo jazdy obejmuje 30 godzin teorii o 30 godzin praktyki wiec albo masz glupich znajomych albo prawko robili x lat temu
Mariusz to klasa sama w sobie :3
Jacob Gwyn potwierdzam 👌
Teraz młodzież ma gorzej. Ja w podstawówce miałam egzamin na kartę rowerową. Uczyliśmy się znaków, krzyżówek, wszystkiego. Parę lat temu musiałam w końcu zrobić prawko. Do teorii to tylko uczyłam się przez tydzień, po prostu przypominałam sobie wszystko z przed 40 lat. Zdałam od razu za 1 razem. Sama zapisałam się na egzamin. Ale praktyki to już musiałam zapisać się do nauki jazdy, nie można samemu zdawać, a szkoda. Nauka jazdy to tylko pobiera pieniądze i tak naprawdę nie uczy niczego. Wcześniej jeździłam z ojcem, mężem, potem z synem po bezdrożach i tak nauczyłam się kierować różnymi autami.
Zdaje już 10 razy i nadal nic z tego..
tomek Rogalski daj sobie spokój. Nie powoduj zagrożenia dla innych
@@lolkekkeklol9353 niektórzy jeżdżą dobrze tylko się stresują i przez to nie zdają
@@alfred4502 za10tym razem to już raczej stres mija i ma się bardziej wywalone...
I tak ci mamusia czy tatuś zapłaci
@@manekin7520 Kurwa gościu. Wszystkim tak komentujesz? A ty co jesteś z domu dziecka i nie masz rodziców żeby się tak napinać do wszystkich? Albo poprsotu nie stać Cię na prawo jazdy i cię ściska od środka. Pzdr
Tez miałem stanowisko 13 na egzaminie teoretycznym państwowym 😅 i też zdałem go za pierwszym razem
Teorie miesiąc robić?
Śliczne usta ;)
Jutro mam 3 egzamin byle się udało :v
Za 5 dni mam pierwszy egzamin i oglądam wszystkie filmiki o prawie jazdy, pozdrawiam
trzymam kciuki!
@@rysia98 dzięki 💜 przyda się
@@Korni0707 i co zdalas? :))
Cześć! Dzięki za video, a czy po każdym egzaminie, brałaś kolejne godziny? Jak tak to ile? :)
Też miałam 13 stanowisko na egzaminie teoretycznym i zdałam za pierwszym 72 pkt. 2 razy praktyka oblana już niedługo znowu idę na egzamin LoL XD
Ja z Pleszewa
Ile czasu jeździłaś przy tym egzaminie pozytywnym ??
O nie ale mnie zestresowałas haha
Na szczęście nie obejrzalam tego filmiku przed egzaminem i zdałam za pierwszym 😝 Nie jest aż tak źle jak opowiadasz
Chyba miałyśmy tego samego egzaminatora 'z' ale jechalam w lewo 😶
Jutro 3 podejście, trzymajcie 🤞
Zdane!
33SIPS EDYTA gratulacje!
ILYJWALE dziękuję, stres przekroczył skalę ale dałam radę bo wylosowalam egzaminatora który mi to tylko ułatwil abym zdala :)
Ja w sobotę kolejne podejście
Ile dopłacałas za kolejny egzamin?
prostuj częściej włosy!!! ❤
pozdro
Teorie zdałam za drugim, brakowało mi jednego punktu, a uczyłam się po 4 h dziennie codziennie przez miesiąc.
Black Raven nie jestem sam xD miałem to samo
Ja w szkole jazdy dostałam płytkę z pytaniami identycznymi jak w wordzie, zdjecia te same, pytania formułowane tak samo. Nie było najmniejszego problemu
Wiktoria Nowak jaka to byla płyta jeśli mogę wiedzieć?😁
Black Raven ja na kat a uczyłem się trzy dni tych śmiesznych testów x d. . . Zdane za pierwszym. . . 😂
Ogółem
Najlepiej zdawać koło południa ponieważ ruch jest dość mały
Rano nie warto bo po pierwsze jesteśmy niewyspani
Po drugie ruch jest duży
I nie słuchajcie ludzie
Ten i ten egzaminator jest chujowe
Oblewa bla bla bla
Ja jadąc dosłownie jak ostania kaleka zdałem u ,,najgorzego chuja''
Dla tych co niedługo zdają czytając ten komentarz
Spróbujcie pokonać stres. Zapalcie sobie przed egzaminem
Włączcie ulubioną muzykę
I pamiętajcie SKUPIENIE nie myślcie że jesteście na egzaminie tylko że się sprawdzacie
Powodzenia i pozdrawiam
ja mialem egzamin o 7. z pelna premedytacja, bo jezdzilem w godzinach 14-18 i wrecz wolalem jezdzic jak sie cos dzialo. inne auta i uwazanie co sie dzialo odwracaly moja uwage dzieki czemu nie siedzialem zesrany "zebym nie zrobil bledu" oba bezblednie i oba za pierwszym :p
Obejrzałam cały filmik
Zdjęcie na dokumencie to największy dramat czasami ;)
Będę zdawała już 4raz w Kaliszu. Śmiech na sali, 2razy ewidentnie egzaminator specjalnie zahamował I oblał, raz z mojej własnej głupoty. 3razy w jechałam w prawo i 3razy nie zdałam xD
i jak udało sie? ja zdaje w Kaliszu jutro XD
W mojej szkole nie było wykładów tylko od razu na jazdy zapisywali i było spoko pozytywny!!!!
Jeżeli chodzi o teorię to 30% pytań jest totalnie nieużytecznych... (typu dopuszczalna dł. samochodu z przyczepą kempingową). Druga sprawa to pytania nieprecyzyjne z niewyraźnymi zdjęciami lub filmikami na których nic nie widać - te bezsensowne pytania trzeba wykuć na pamięć...
fajneken15 pierdolenie ze trzeba sie wykuc, wystarczy przerobic wszystkie pytania z bazy tak jak ja i za pierwszym mozna zdac
Ja jestem od listopada 2o16 - 3 raz ,udany :)
Zdane za 1 w lipcu w tamtym roku!♥️🔥🤩
Ja za tydzień walczę z praktyką :D trzymaj kciuki, i dzięki za porady
pplocahontas pplocahontas będzie dobrze!!! daj znać jak będzie zdane ❤️